Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-06-26, 20:55   #1
michaelka981
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 20

Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...


Mam 20 lat. Dopiero teraz dotarło do mnie co tak naprawdę jest moją pasją - są to języki obce. Zawsze mocno podobał mi się francuski i angielski. Już nawet w podstawówce kupiłam sobie słownik angielskiego i chciałam się uczyć, ale w gimnazjum postanowiłam, że idę w stronę biologii i chemii bo kręcił mnie człowiek. Tak więc poszłam na rozszerzenie biol-chem i języki obce poszły w zapomnienie.

Zawsze chciałam umieć jakiś język, a wyszło na to, ze nawet angielskiego nie umiem.
Niby mogę się uczyć języków na własną rękę, ale te studia są bardzo czasochłonne. Nie mam szans na żadne studia językowe, bo żadnego języka nie umiem.

Jestem załamana, bo zaraz rekrutacje się kończą

Edytowane przez michaelka981
Czas edycji: 2020-08-11 o 22:10 Powód: post nie był anonimowy, za dużo informacji
michaelka981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-26, 22:47   #2
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Masz dopiero 20 lat, za wcześnie, żeby wyciągać takie wnioski.
Jeśli zależy Ci na studiach z języków obcych i coś tam po liceum kumasz, to zapisz się na kurs językowy i spróbuj w rok przygotować się do rozszerzonej matury z języka obcego, a potem próbuj dostać się na studia językowe. To nie jest tak, że na języki obce przyjmują ludzi, którzy już gadają w tych językach (ok, może te popularne- niemiecki, angielski, francuski tak, ale jest cała masa języków niszowych; moja koleżanka studiowała hungarystykę, chociaż wcześniej nie znała ani jednego słowa po węgiersku).
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-26, 22:55   #3
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, jak zabawnie brzmi osoba 20-letnia, czyli w sumie jeszcze dzieciak, która mówi, że przegrała życie, bo źle wybrała profil w liceum. Jest to nawet na swój sposób urocze.

Dziś większość ludzi zmienia w życiu kierunki studiów, zawody, branże i to po kilka razy. Całe życie w jednej robocie to już trochę relikt przeszłości. Po prostu idź na takie studia, jakie Ci pasują. Btw. większość filologii jest od podstaw. Na tym świecie mamy jakieś sześć tysięcy języków, z kilkudziesięciu mamy w tym kraju filologie. Poza anglistyką, germanistyka i na niektórych uniwersytetach romanistyką, one przeważnie są od podstaw.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-26, 23:19   #4
Agonia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 35
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Cytat:
Napisane przez michaelka981 Pokaż wiadomość
Teraz studiuję położnictwo, jednak uświadomiłam sobie, że to nie jest to, że wolę pracę np. biurową, spokojną, umysłową.
Co rozumiesz przez pracę biurową i co chcesz robić w biurze po filologii? Bo praca biurowa to dość szerokie określenie, a na filologii przeważnie masz takie specjalizacje jak nauczanie czy translatoryka, co nie przygotowuje Cię do pracy biurowej.

No chyba że masz na myśli to, że tłumacz musi siedzieć za swoim biurkiem, żeby coś przetłumaczyć.

Już prędzej taki kierunek jak rachunkowość przygotowuje do tego co się typowo określa pracą biurową niż filologia.

Może ochłoń trochę i przemyśl co chcesz robić?

Równie dobrze możesz dalej studiować to co studiujesz i zacząć robić kurs językowy na ostatnich latach, jak będzie więcej luzu. Np. uczyć się niemieckiego czy szwedzkiego, a po studiach wyjechać do tego kraju.
Agonia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-27, 01:15   #5
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

No niezupełnie. Większość moich znajomych po filologiach siedzi dziś w korpo.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-27, 03:00   #6
Folgia
Rozeznanie
 
Avatar Folgia
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, jak zabawnie brzmi osoba 20-letnia, czyli w sumie jeszcze dzieciak, która mówi, że przegrała życie, bo źle wybrała profil w liceum. Jest to nawet na swój sposób urocze.

Dziś większość ludzi zmienia w życiu kierunki studiów, zawody, branże i to po kilka razy. Całe życie w jednej robocie to już trochę relikt przeszłości. Po prostu idź na takie studia, jakie Ci pasują. Btw. większość filologii jest od podstaw. Na tym świecie mamy jakieś sześć tysięcy języków, z kilkudziesięciu mamy w tym kraju filologie. Poza anglistyką, germanistyka i na niektórych uniwersytetach romanistyką, one przeważnie są od podstaw.
Na uniwersytecie w moim mieście nawet angielski i niemiecki dają od podstaw.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów.
Folgia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-27, 06:43   #7
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Może się mylę, ale czy na niszowe filo od podstaw nie jest brany przede wszystkim wynik z angielskiego i polskiego?

Jak Ci poszły te matury? Masz na dzień dzisiejszy z czym startować czy najwcześniej za rok?

Jaki język Cię interesuje?

Możesz sobie pozwolić na gap year, który będziesz mogła spędzić na turbointesnywnej pracy nawet nad tym angielskim?

Cytat:
Napisane przez Folgia Pokaż wiadomość
Na uniwersytecie w moim mieście nawet angielski i niemiecki dają od podstaw.
IMHO, upadek obyczajów...
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-06-27, 08:57   #8
Agonia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 35
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
No niezupełnie. Większość moich znajomych po filologiach siedzi dziś w korpo.
Ja wiem

Pytam się autorki, czy ma jakąś konkretną wizję czy tylko mgliste wyobrażenie. Jak chce pracować w biurze i ma konkretny pomysł, typu praca w dziale księgowym, to równie dobrze może zrobić studia z np. finansów i rachunkowości + kurs językowy.
Agonia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-27, 10:05   #9
theali
Zakorzenienie
 
Avatar theali
 
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8443865 6]Może się mylę, ale czy na niszowe filo od podstaw nie jest brany przede wszystkim wynik z angielskiego i polskiego?[/QUOTE]

Chyba najczęściej tak. U nas liczył się język obcy (rozszerzony + ustny) plus do wyboru: drugi język obcy, matematyka, język mniejszości narodowych, geografia, historia.

Cytat:
Napisane przez michaelka981 Pokaż wiadomość
Mam 20 lat. Dopiero teraz dotarło do mnie co tak naprawdę jest moją pasją - są to języki obce. Zawsze mocno podobał mi się francuski i angielski. (1) Już nawet w podstawówce kupiłam sobie słownik angielskiego i chciałam się uczyć, ale w gimnazjum postanowiłam, że idę w stronę biologii i chemii bo kręcił mnie człowiek. Tak więc poszłam na rozszerzenie biol-chem i języki obce poszły w zapomnienie.

Teraz studiuję położnictwo, jednak uświadomiłam sobie, że to nie jest to, że wolę pracę np. biurową, spokojną, umysłową. I z wyrzutem sumienia zadaję sobie pytanie co by było, gdybym jednak poszła w stronę j. obcych. Zawsze chciałam umieć jakiś język, a wyszło na to, ze nawet angielskiego nie umiem.
Niby mogę się uczyć języków na własną rękę, ale te studia są bardzo czasochłonne. (2) Nie mam szans na żadne studia językowe, bo żadnego języka nie umiem.

Jestem załamana, bo zaraz rekrutacje się kończą, a ja nie wiem jaki inny kierunek w ogóle mogłabym wybrać. [3] Czuję, że przegrałam swoje życie i będę nieszczęśliwa z powodu źle wybranej ścieżki życiowej. Już jestem i ciężko się żyje z taką świadomością.
1. A coś stało na przeszkodzie uczeniu się tego angielskiego jeszcze przed liceum, albo i w liceum? Na profilach ścisłych to dość częsty wybór na dodatkowy przedmiot do zdawania na maturze.

2. Zastanów się, czy na pewno interesowałaby Cię filologia. "Zawsze chciałam umieć jakiś język" to nie jest najlepsza motywacja, bo filologia to nie tylko nauka języka - do tego dochodzi bardziej teoretyczne językoznawstwo i sporo przedmiotów związanych z historią, kulturą, literaturą. Znajomy stwierdził, że te ostatnie wymagały od niego więcej pracy niż język sam w sobie Więc musisz co najmniej być w stanie je "przeżyć", jeśli szczególnie Cię nie interesują.

3. Dramatyzujesz, rok czy dwa opóźnienia w ukończeniu studiów, jeśli zdecydujesz się na zmianę, to w perspektywie całego życia nic. Nie jesteś skazana na zostanie położną tylko dlatego, że takie studia zaczęłaś zaraz po maturze.
theali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-27, 10:27   #10
MonikaKalin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Lokalizacja: Opolskie
Wiadomości: 73
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Wybacz za uśmiech - ale jak możesz w wieku 20 lat mówić, że przegrałaś życie .

Jeśli języki to rzeczywiście Twoja pasja, to na pewno wykroisz sobie odrobinę czasu na naukę - nie musisz od razu startować w konkursach recytatorskich - ot słówko, dwa. Pytanie, czy to na pewno to?. Bo po Twoim wpisie mam wrażenie, że po prostu jesteś troszkę przestraszona tym, że otworzyły się przed Tobą bramy życia i multum możliwości. Nie ma się co bać - trzeba brać, próbować, żeby można było coś wybrać. Skończy się rekrutacja? W przyszłym roku też będzie... A Ty będziesz miała czas przemyśleć co chcesz tak naprawdę robić. Ja na podyplomówce miałam koleżankę, która kończyła 45 lat i całkowicie się przebranżowiła - była starsza od Ciebie o 25 lat... . Oczywiście, jeśli chodzi o języki, to im wcześniej zaczniesz, tym będzie Ci łatwiej - ale nic straconego, naprawdę. Życie dopiero się zaczyna, głowa do góry I powodzenia
MonikaKalin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-27, 10:27   #11
MonikaKalin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Lokalizacja: Opolskie
Wiadomości: 73
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Wybacz za uśmiech - ale jak możesz w wieku 20 lat mówić, że przegrałaś życie .

Jeśli języki to rzeczywiście Twoja pasja, to na pewno wykroisz sobie odrobinę czasu na naukę - nie musisz od razu startować w konkursach recytatorskich - ot słówko, dwa. Pytanie, czy to na pewno to?. Bo po Twoim wpisie mam wrażenie, że po prostu jesteś troszkę przestraszona tym, że otworzyły się przed Tobą bramy życia i multum możliwości. Nie ma się co bać - trzeba brać, próbować, żeby można było coś wybrać. Skończy się rekrutacja? W przyszłym roku też będzie... A Ty będziesz miała czas przemyśleć co chcesz tak naprawdę robić. Ja na podyplomówce miałam koleżankę, która kończyła 45 lat i całkowicie się przebranżowiła - była starsza od Ciebie o 25 lat... . Oczywiście, jeśli chodzi o języki, to im wcześniej zaczniesz, tym będzie Ci łatwiej - ale nic straconego, naprawdę. Życie dopiero się zaczyna, głowa do góry I powodzenia
MonikaKalin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-27, 10:28   #12
MonikaKalin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Lokalizacja: Opolskie
Wiadomości: 73
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Wybacz za uśmiech - ale jak możesz w wieku 20 lat mówić, że przegrałaś życie .

Jeśli języki to rzeczywiście Twoja pasja, to na pewno wykroisz sobie odrobinę czasu na naukę - nie musisz od razu startować w konkursach recytatorskich - ot słówko, dwa. Pytanie, czy to na pewno to?. Bo po Twoim wpisie mam wrażenie, że po prostu jesteś troszkę przestraszona tym, że otworzyły się przed Tobą bramy życia i multum możliwości. Nie ma się co bać - trzeba brać, próbować, żeby można było coś wybrać. Skończy się rekrutacja? W przyszłym roku też będzie... A Ty będziesz miała czas przemyśleć co chcesz tak naprawdę robić. Ja na podyplomówce miałam koleżankę, która kończyła 45 lat i całkowicie się przebranżowiła - była starsza od Ciebie o 25 lat... . Oczywiście, jeśli chodzi o języki, to im wcześniej zaczniesz, tym będzie Ci łatwiej - ale nic straconego, naprawdę. Życie dopiero się zaczyna, głowa do góry I powodzenia
MonikaKalin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-27, 10:39   #13
kojolka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 19
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Zgadzam się! Życie lubi zaskakiwać, ważne żeby wyciągać wnioski, być zaangażowanym, mieć do czegoś pasję. Młodziutka jesteś - jeszcze duużo przed Tobą
kojolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-04, 12:00   #14
Mishink
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 8
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Hej, tak jak piszą dziewczyny:



Step 1: Zrezygnuj z obecnych studiów.


Step 2: Zapisz się na roczne korepetycje (Uwierz mi w rok można zrobić tyle, że głowa mała ).


Step 3: Podejdź do matury w przyszłym roku z przedmiotów, które są Ci potrzebne do rekrutacji.


Step 4: Aplikuj na studia.



Powodzenia!



P.S. Nie zapomnij napisać za rok jak się czujesz na filologi.
Mishink jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-14, 21:15   #15
lilija25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Dziewczyno na nic nie jest za późno. Jesteś młoda, zdążysz się przekwalifikować, zmienić studia ludzie zmieniają prace w wieku 40 lat. Także na prawdę głowa do góry
lilija25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-18, 16:30   #16
AvariaJ
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 4
Dot.: Przegrałam życie, żałuję, że poszłam na biol-chem...

Cytat:
Napisane przez lilija25 Pokaż wiadomość
Dziewczyno na nic nie jest za późno. Jesteś młoda, zdążysz się przekwalifikować, zmienić studia ludzie zmieniają prace w wieku 40 lat. Także na prawdę głowa do góry

Dokładnie.


Masz 20 lat. Jeszcze spokojnie 50/60 przeżyjesz. Naprawdę przegrałaś życie? Zamierzasz przez te 50 lat nic nie zrobić, żeby mieć lepsze życie?
AvariaJ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-07-18 17:30:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:14.