Kobieta z kobietą?:)

[Monichulaa]

Napisane przez patiasym

Zależy czego szukacie. Większość dziewczyn na takich portalach nie szuka zabaw z facetem. W sensie, jeżeli
miałoby dojść do stosunku Twojego faceta z dziewczyną. Bo jeżeli chcesz kochać się z kobietą, a facet głównie byłby obserwatorem, to jednak trochę co innego, nie?

Zdecydowanie jest co zupełnie coś innego i staram się dokładnie podczas jakiejś tam wymiany wiadomości określić czego oczekuję/oczekujemy.

[patiasym]

Napisane przez Monichulaa

Zdecydowanie jest co zupełnie coś innego i staram się dokładnie podczas jakiejś tam wymiany wiadomości określić czego oczekuję/oczekujemy.

Może powinnaś inaczej formułować oczekiwania? Albo zmienić portal. Czasem trzeba pewne rzeczy wyłożyć dość dosadnie, a nawet łopatologicznie żeby odniosły skutek.

[cicha_ja]

Może dlatego, że większość kobiet na takich portalach szuka związku..?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Monichulaa]

Napisane przez cicha_ja

Może dlatego, że większość kobiet na takich portalach szuka związku..?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Poniekąd zapewne tak.

Wydaje mi się czasem, że bardziej dosadnie nie da się wytłumaczyć

[patiasym]

Napisane przez Monichulaa

Poniekąd zapewne tak.

Wydaje mi się czasem, że bardziej dosadnie nie da się wytłumaczyć

Chyba lepiej w takim razie szukać na portalach erotycznych lub ukierunkowanych stricte na seks. Co nie oznacza, że znajomości z takiego portalu nie mogą skończyć się fajną, długotrwałą partnerską relacją (niekoniecznie związkiem).

[BianCidaris]

@Serlena Nas też to czeka. Myślę, że będzie mi z tym trudno, ale z góry wiadomo, że moja przyjaciółka nie zostanie moim poważnym partnerem życiowym. Byłam tego świadoma od początku, co nie zmienia faktu, że chyba będę cholernie zazdrosna. Przynajmniej na początku. Mam nadzieję tylko, że moje szczęście spowodowane jej szczęściem będzie większe niż zazdrość i tęsknota.

[Serlena]

@Bian, my nigdy nie myślałyśmy o sobie jak o partnerkach, zawsze jako o przyjaciółkach. Seks między nami był po prostu... Nie wiem jak to dobrze określić. Jedną ze wspólnych aktywności, częstą i ważną, ale nie miał prowadzić do związku romantycznego.

[noora7]

Hej
Czuję się dziwnie pisząc tego posta, ale spróbuję.
Zawsze uważałam się za hetero, bo wydaje mi się, że tylko z mężczyznami potrafiłabym stworzyć związek na życie.
Jednocześnie od kiedy byłam nastolatką, pociągały mnie kobiety. Są piękne, silne i delikatne jednocześnie.
Od zawsze chciałam spróbować, jak to jest z kobietą. Jeśli jest tu ktoś z Warszawy i okolic i chciałby się spotkać i pogadać to dajcie znać

[Monichulaa]

Napisane przez noora7

Hej
Czuję się dziwnie pisząc tego posta, ale spróbuję.
Zawsze uważałam się za hetero, bo wydaje mi się, że tylko z mężczyznami potrafiłabym stworzyć związek na życie.
Jednocześnie od kiedy byłam nastolatką, pociągały mnie kobiety. Są piękne, silne i delikatne jednocześnie.
Od zawsze chciałam spróbować, jak to jest z kobietą. Jeśli jest tu ktoś z Warszawy i okolic i chciałby się spotkać i pogadać to dajcie znać

Jak widać, ja jestem z okolicy

[bujdanaresorach]

Ja też Wwa. Miałam epizod, że szukałam również kobiet na tinderze, ale nic, cisza...

[Monichulaa]

Napisane przez bujdanaresorach

Ja też Wwa. Miałam epizod, że szukałam również kobiet na tinderze, ale nic, cisza...

Też miałam lub mam taki "epizod" ale podobnie jak u Ciebie, cisza

[patiasym]

Ja jakoś z epoki przedtinderowej jestem. W czasach studiów były głównie branżowe kluby i znajomi znajomych. Krótkie romanse, ale za to intensywne.

[Monichulaa]

I pewnie takie kluby, znajomi znajomych byli lepsi niż teraz wirtualna rzeczywistość.

[patiasym]

Napisane przez Monichulaa

I pewnie takie kluby, znajomi znajomych byli lepsi niż teraz wirtualna rzeczywistość.

Na pewno, z tym że ja nie korzystałam nigdy namiętnie z wirtualnej rzeczywistości. Jakoś u mnie to zawsze łatwo i szybko wszystko szło w realu.

[noora7]

Napisane przez patiasym

Na pewno, z tym że ja nie korzystałam nigdy namiętnie z wirtualnej rzeczywistości. Jakoś u mnie to zawsze łatwo i szybko wszystko szło w realu.

Ja też wolę rzeczywiste relacje, ale ciężko mi znaleźć kogoś, kto byłby chętny na nowe doświadczenia. W internecie łatwiej jest trafić na kogoś o podobnych upodobaniach, a po wstępnym zapoznaniu online można przenieść się do spotkań w "realu" Przynajmniej ja tak to widzę.
Nie przekonują mnie też imprezy branżowe, bo nie mam już ochoty na podrywy w klubie

[patiasym]

Napisane przez noora7

Ja też wolę rzeczywiste relacje, ale ciężko mi znaleźć kogoś, kto byłby chętny na nowe doświadczenia. W internecie łatwiej jest trafić na kogoś o podobnych upodobaniach, a po wstępnym zapoznaniu online można przenieść się do spotkań w "realu" Przynajmniej ja tak to widzę.
Nie przekonują mnie też imprezy branżowe, bo nie mam już ochoty na podrywy w klubie

Jasne, że w sieci można dokładnie określić upodobania i preferencje, także seksualne. Ale traci się element spontaniczności.
Jeżeli chodzi o seks, stawiałam zawsze na spontan i temperaturę uczucia. Jak rozmowa się klei, druga strona jest też chętna i podniecona i nie ma oporów przed robieniem kolejnych kroków, to nie ma na co czekać. I nie tylko imprezy branżowe, mam pewne lesdarowe umiejętności, w różnych miejscach się zdarzało

[480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da]

Treść usunięta

[patiasym]

Napisane przez 480d4edc1e815c56c16fabf08 724cc948bdba6da

Treść usunięta

No to odpadam Tatuaży i kolczyków mam ponad normę, szczupła jestem, ale do drobnych nie należę

[480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da]

Treść usunięta

[amanda8809]

Całowałam się i z kobietami i z mężczyznami i czuć lekką różnice. U kobiet jest to jakby... delikatniejsze? I bardzo pociągające na tyle, że mogłabym z nią wylądować w łóżku. Nad swoją orientacją w dalszym ciągu się zastanawiam.

[480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da]

Treść usunięta

[arancia94]

Napisane przez 480d4edc1e815c56c16fabf08 724cc948bdba6da

Treść usunięta

Nie wiem jak z innymi, ale w moim przypadku w jakimś tam stopniu chyba jestem Mogłabym tylko związać się z mężczyzną, tylko uprawiać seks z mężczyzną, ale kobiety bardzo mnie kręcą w porno. Wolę patrzeć na nie niż na facetów. Równocześnie nie widzę siebie w łóżku z kobietą

[ink1313]

Z tego co widzę na co dzień i w sieci mnóstwo osób jest bi, ale tego tak nie widać, bo wolą uchodzić za hetero. W sumie zrozumiałe.

[patiasym]

Powiedziałabym, że nawet większość..

http://www.newsweek.pl/styl-zycia/ko...,373526,1.html

[OldWorldBlues]

Napisane przez patiasym

Powiedziałabym, że nawet większość..

http://www.newsweek.pl/styl-zycia/ko...,373526,1.html

To jest bzdura. Czytałem o tym - bardzo naciągane badanie moim zdaniem, podchodziłbym sceptycznie. Podobne wyniki uzyskali mężczyźni, oglądając masturbujących się mężczyzn oraz kobiety. Także wszyscy jesteśmy bi!
Badacze wnioskują biseksualizm na podstawie rozszerzających się źrenic - no błagam.

[patiasym]

Napisane przez OldWorldBlues

To jest bzdura. Czytałem o tym - bardzo naciągane badanie moim zdaniem, podchodziłbym sceptycznie. Podobne wyniki uzyskali mężczyźni, oglądając masturbujących się mężczyzn oraz kobiety. Także wszyscy jesteśmy bi!
Badacze wnioskują biseksualizm na podstawie rozszerzających się źrenic - no błagam.

Jesteś psychologiem czy seksuologiem, żeby tak się jednoznacznie wypowiadać? Wg Kinseya 17% kobiet w wieku do 30 lat ma za sobą zakończony orgazmem kontakt seksualny z inną kobietą. A ile jest takich kobiet, które mają niezrealizowane fantazje lesbijskie? Nie jestem w stanie tego szacować, ale jedno dla mnie nie ulega wątpliwości: mówienie że nieheteroseksualne zachowania to margines - to jest właśnie bzdura.

[OldWorldBlues]

Napisane przez patiasym

Jesteś psychologiem czy seksuologiem, żeby tak się jednoznacznie wypowiadać?

Nie jestem ani jednym, ani drugim - wypowiadam się tylko za siebie.

Napisane przez patiasym

Wg Kinseya 17% kobiet w wieku do 30 lat ma za sobą zakończony orgazmem kontakt seksualny z inną kobietą. A ile jest takich kobiet, które mają niezrealizowane fantazje lesbijskie?

Z tego co kojarzę to grupy będące obiektem badań Kinseya nie miały wiele wspólnego z przeciętnym mieszkańcem USA - dużą część stanowili skazani za przestępstwa seksualne, mężczyźni regularnie odwiedzający kluby gejowskie czy prostytutki. Według Kinseya takich mężczyzn było aż 37%. Nie przekonuje mnie to.

Napisane przez patiasym

Nie jestem w stanie tego szacować, ale jedno dla mnie nie ulega wątpliwości: mówienie że nieheteroseksualne zachowania to margines - to jest właśnie bzdura.

Być może. Co nie zmienia faktu, że do tego i podobnych artykułów podchodzę bardzo sceptycznie.

[patiasym]

Mnie badania Kinseya przekonują. Akurat jeżeli chodzi o kontakty lesbijskie, to podobny odsetek potwierdzono jeszcze parę razy w późniejszych badaniach. Jak Ciebie nie przekonują, to nie - mamy różne zdanie.

[on_taki5]

OldWorldBlues mówi całkiem do rzeczy. Zgadzam się z nim.

[Olawiola]

Napisane przez Monichulaa

Zdecydowanie jest co zupełnie coś innego i staram się dokładnie podczas jakiejś tam wymiany wiadomości określić czego oczekuję/oczekujemy.

Jeszcze do niedawna miałam swój gabinet masażu i co jakiś czas przychodziły kobiety które chciały sprawdzić jak to może być z kobietą. Nawet jak tego wcześniej nie deklarowały to czułam, że to je podnieca i chciały by sprawdzić jak to jest. Z niektórymi było naprawdę bardzo dynamicznie. Napisałam dynamicznie bo należę do kobiet które uważają, że związek to tylko z mężczyzną i w sytuacji powstającej w gabinecie, zawsze starałam się to kierować tylko w stronę fizycznego masażu. Nie zgadzałam się na kontynuację w sytuacji gdy zauważałam zbytnie angażowanie się "pacjentki". Co ciekawe sama lubię co jakiś czas "odreagować" z kobietą. To mi pomaga przez jakiś czas być w innym świecie i zazwyczaj kończymy jak już obie nie mamy sił. Takie spotkania organizuję w ten sposób żeby były tylko specyficzną zabawą i nie prowadziły do rozbudowywania formy uczuciowej.