|
|
#31 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 79
|
Dot.: co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi mi o błogosławieństwa)
Cytat:
nic się nie martw Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi mi o błogosławieństwa)
witam! Mam podobny problem do Waszego. Moj narzeczony tez nie ma ojca hmmm tzn ma ale nie ma z nim kontaktu od kilkunastu lat wiec bedzie tylko jego mama... mamy taka tradycje jak podziekowanie dla rodzicow....jak to ma wygladac w przypadku gdy obecna bedzie tylko teściowa ??? i o piosenki spiewane przez zespol? poinformowac predzej czy jak bo nie wiem a nie chce aby wyszlo glupio ?
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 631
|
Dot.: co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi mi o błogosławieństwa)
Nigdy nie sądziłam, że ten problem dotknie także mnie.Mój narzeczony nie ma ojca bo matka sie z nim rozwiodła (kiedyś tutaj o tym pisałam) a kilka dni temu zmarł mi Tato.Mam straszny mętlik w głowie, kwestia slubu spadła na nizszą połke nie moge sie pozbierać..
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 32
|
Dot.: co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi mi o błogosławieństwa)
Przykro mi ze Ciebie też to spotkało Zadne słowa nie dodadzą ci teraz otuchy
ale wiedz ze zawsze tatko bedzie przy tobie, zawsze kiedy go bedziesz potrzebowala... Nie powinno tak być że ukochene osoby odchodzą tak szybko....za szybko Trzymaj sie m.a.r.ta mocno i pamiętaj tylko te dobre chwile |
|
|
|
|
#35 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 32
|
Dot.: co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi mi o błogosławieństwa)
Jezeli chodzi o piosenki i ogolnie o podziekowania dla rodzicow na weselu to my poinformujemy przed weselem kapele zeby czasem nie zrobili gafy bo byloby mi i moim dziadkom przykro gdyby spiewali piosenke o kochanych rodzicach albo cos tam glupiego powiedzieli podczas przyspiewek oczepinowych
|
|
|
|
|
#36 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 735
|
Dot.: co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi mi o błogosławieństwa)
Witajcie,
Jestem tutaj nowa,ale bardzo dobrze was rozumiem. Ja tez nie mam rodziców. Mimo to postanowiłam, że błogosławienstwo sie odebedzie, nie bedzie jednak podziekowan na sali dla rodzicow i pisoenki "cudownych rodzicow mam". Pozdrawiam |
|
|
|
|
#37 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 631
|
Dot.: co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi mi o błogosławieństwa)
Cytat:
Tato błogosławieństwa już mi udzielił, troszke w innej formie bo w testamencie o tym napisał.W dniu slubu zrobi to tylko moja mama, a teściowa, mhm ona ma inne podejście do tych "spraw"
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mysłowice
Wiadomości: 244
|
Dot.: co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi mi o błogosławieństwa)
Witam
![]() U mnie sytuacja jest również podobna. Moi rodzice się rozwiedli już baardzo dawno temu. W zasadzie odkąd pamiętam, to mnie i mojego brata wychowuje sama mama. Z ojcem nie mam kontaktu już od ponad 10 lat. Myślę, że zawiadomię go o moim ślubie, ale raczej nie chciałabym aby się na nim pojawił :/ A jak już nawet by się zjawił (co byłoby co najmniej dziwne, nie było go nawet na mojej Komunii), to nie chciałabym aby to on udzielał błogosławieństwa. W takim przypadku zamierzam poprosić mojego kochanego Chrzestnego, aby to on z moja mama udzielili mi błogosławieństwa. Co do podziękowań dla rodziców to oczywiście będą, już przy podpisywaniu umowy z zespołem zaznaczyliśmy, że z mojej strony będzie mama z ojcem chrzestnym, więc mam nadzieje, że nie będzie żadnej wpadki
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 25
|
Dot.: co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi mi o błogosławieństwa)
Cytat:
Ja również mam taką sytuację, nie mam dziadków, nie mam rodziców, nie mam chrzestnego, moj TŻ też nie ma taty, więc pomijamy błogosławieństwo, taniec dla rodziców( nie chcę żeby w tym dniu dla mnie ważnym moi goscie plakali z tego powodu, bo wiem ,że tak by sie to skonczyło). Solą przywita nas mama TZ i jego chrzestny. Pozdrawiam dziewczyny i pamiętajcie Ci Bliscy są w naszych serduszkach! |
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 1 316
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
No więc ja już jestem po wszystkim i moge sie podzielić, jak to wyglądało u nas.
Od początku broniłam się przed tym błogosławieństwem. Nie chciałam się popłakać itd. Wszyscy się zgodzili. Niestety mama TZ-ta kilka dni przed ślubem zaczęła nalegać na to błogosławieństwo. Byłam wściekła bo nie lubie, jak się coś planuje i uzgadnia a potem nagle zmienia zdanie. Dlatego tkwiłam dalej przy swoim. Ale ona robiła "szopki" w stylu "Co ludzie powiedzą?, Taka jest tradycja" itd. Oczywiście to wszystko było w stosunku do mojego TZ-ta, ja o niczym nie słyszałam. Dopiero jak on zaczął mnie namawiać żebym się zgodziła wydało się to wszystko. Okazało się, że ona ciągle płakała z tego powodu. Ja oczywiście byłam coraz bardziej wściekła. Bo wyglądało to tak, że jej uczucia są ważniejsze niż moje. Ona nie powinna płakać a ja to co? Ja moge? Na własnym ślubie? Wynikiem tego była strasznie napięta i niemiła atmosfera między mną, TZ-tem a jaego mamą. Powtarzałam sobie,że nie ustąpie. Że przecież rozmawialismy na ten temat wiele razy, że nie można mnie stawiać w takiej sytuacji tuż przed ślubem. Ale sytuacja była okropna. Wkońcu ustąpiłam. Ale tylko ze względu na TZ-ta. Widziałam jak się miota, jak nie wie co zrobić. Zgodziłam się, pod warunkiem, że nie będzie żadnych zdjęć, żadnego kamerzysty i żadnych gości! Jak jego mama się dowiedziała to aż mnie wyściskała i wycałowała i bardzo dziękowała. Widać było ,że jej lżej się zrobiło. Powiem szczerze, że zgadzając się pomyślałam o mojej mamie. Ona tak samo przejmowała się tym co ludzie mówią. Ale nie przypuszczałam że moja teściowa tak bardzo się ucieszy. Mój TZ przyjechał po mnie i razem pojechalismy do jego miejscowości, gdzie odbywał się ślub i całe wesele. Kamerzysta pojechał pod Kościół a my na to błogosławieństwo do domu TZ-ta. Oczywiście, mimo uzgodnień w domu było pare osób z rodziny i do błogosławieństwa wzięli również babcie, którą ja widziałam pierwszy raz w życiu! Byłam zła, ale nie dałam po sobie poznać. Ważniejsze było dla mnie żeby każdy miał dobry humor i nie chciałam robić awantury i psuć atmosfery. Jakoś to przeżyłam. Oni zrobili swoje, a ja nie myślałam o tym co sie dzieje. I udało mi się, że sie nie popłakałam i nie było mi smutno. Cieszyłam sie nawet że zrobiłam przyjemność komuś, komu na tym zależało. Potem pojechaliśmy do Kościoła. |
|
|
|
|
#41 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
ja czytam i nie wiem naprawde co myslec. mam mieszane uczucia...
moj chlopak nie ma obojga rodzicow. taty nigdy nie poznalam bo zmarl 12 lat temu a z mama rozmawialam tylko raz przez przypadek mimo ze chodzilam juz 3lata kiedy ona jeszcze zyla z jej synem. kiedy umarla bylo mi bardzo zle. ze nie chciala mnie poznac, nie chciala mnie widywac. ciagle mialam nadzieje ze to wkoncu sie zmieni. teraz wiem ze nie dala mi tej szansy. jest miejsce ktorego nikt nigdy nie wypelni. moj chlopak po slubie zdobedzie rodzicow moich. ja tego nie bede mogla poczuc. z moimi rodzicami nie mam za dobrych stosunkow. zawsze marzylam ze gdy wejde do nowej rodziny pokochaja mnie i poczuje co to znaczy miec rodzine. jest bol w moim sercu. co do slubu to mysle ze dla obojga nas bedzie to przykre. jednak uszanuje jego decyzje. jesli nie bedzie chcial zrezygnowac z zadnej ceremoni odbedzie sie wszystko. najwazniejsze by on sie dobrze czul i byl wtedy szczesliwy. nie chce by cierpial lub plakal. |
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
A moja matka by się ucieszyła z rezygnacji z błogosławieństw i podziękowań. Uważa to za szopkę. Na szczęscie my z TŻ też.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#43 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 735
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
Cytat:
Poprosimy o błogosławieństwo rodziców TŻ, ale ja chciałabym żeby to odbyło się rano w domu, albo przed Mszą w Kościele |
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
też jestem zdania, że błogosławieństwo to szopka nie jest, tym bardziej, że można to zrobić z sercem, a nie na pokaz.
Mój teść nie żyje już prawie 10 lat, błogosławiła nas ze strony mojego męża tylko mama, po prostu bez żadnych ceregieli i występów przytuliła, zrobiła krzyżyk na czole i powiedziała nam parę miłych słów. Było to bardzo miłe, nawet wzruszające dla niej... nie chciałam pominąć tego elementu tradycji i nie żałuję. |
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 122
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
Hej
Jam mam wesele w sierpniu,nie mam rodziców a raczeja mamy ale ojca nie bedzie na weselu,bogosławieństwa udzielą mi rodzice narzeczonego ciesze sie z tego powodu,moze moja chrzestna,tez to zrobi,niema sie czym przejmowac,dobrze ze sa tescie
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
Cytat:
Witam dziewczyny, ja podobnie nie jestem za błogosławieństwem przed samym ślubem. Poza tym jak będę zapraszać na ślub to u każdego i każdego proszę o błogosławieństwo więc po co ta szopka odstawiana jeszcze raz. A teraz chciałabym zapytać, was dziewczyny czy jeżeli rodzina się uprze przy tym błogosławieństwie to czy można to zrobić u nas bo ja z moim przyszłym TŻ już od 3 lat mieszkamy razem. No i w naszym wspólnym mieszkaniu będę się przygotowywać do ślubu (sama się maluję bo znam się na tym ale jakbym miała to robić w nowym miejscu tzn u rodziców to chyba bym się za bardzo zestresowała), więc wygodnie by mi było takie błogosławieństwo w ostateczności jak się uprą zrobić u mnie, bo uważam że zupełnym nonsensem byłoby gdybyśmy specjalnie na takie rzeczy musieli pojechać do rodziców. Co o tym sądzicie.???? Proszę o wasze rady i opinie |
|
|
|
|
|
#47 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 26
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
Ja się zastanawiam kto mi powinien dać błogosławieństwo jeżeli mojego taty już nie ma;/Mama mi powiedziała,że w takiej sytuacji powinien to być mój chrzestny.
|
|
|
|
|
#48 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 735
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
Wszystko zależy czy masz dobry kontakt z chrzestnym i czy jest dla ciebie bliski. Ja nie mam rodziców i na błogosławieństwie byli tylko rodzice mojego męża, na ślubie była moja chrzestna, ale na błogosławieństwie nie chciałam
|
|
|
|
|
#49 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
Cytat:
ojciec mojego męża zmarł parę lat temu i też był problem z błogosławieństwem. Więc jako że ma dobry kontakt z chrzestnym (bardzo bliski przyjaciel ojca) to błogosławieństwa ze strony mojego męża udzielała nam jego mama i ojciec chrzestny. Było to bardzo miłe i wzruszające. Z kolei znam pary, które przy braku jednego z rodziców ograniczali błogosławieństwo tylko do rodziców, z pominięciem chrzestnych - w końcu rodziców ma się tylko jednych! Tak więc widzisz: możliwości jest kilka, sama musisz wyczuć jak będzie najlepiej w Twojej sytuacji i jak najlepiej będziecie się czuli? |
|
|
|
|
|
#50 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi mi o błogosławieństwa)
hej ! ja niestety nie mam obojga rodziców od 10 lat ( wychowała mnie babcia ), zaś pan młody ma. jednak stwierdziłam ( po bardzo długim namyśle ), że będzie wszystko. Moi przyszli teście są na prawdę za☠☠☠iści i ja mam im też za co dziękować, bo traktują mnie jak swoją. poza tym rozmawiali ze mną na ten temat i sam tata młodego zaproponował, że to on mnie poprowadzi do ołtarza ( szok , nie spodziewałam się ). Poza tym myślałam żeby podziękowania dla rodziców, dziadków, chrzestnych i świadków połączyć i przygotować wierszyk za to że są i podziękować za pomoc przygotowania wesela. Taki mam plan a jak wyjdzie ....... okaże się w praniu . Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 32
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
Cytat:
Tradycyjnym zwyczajem jest przyjazd Pana Młodego po Pannę Młodą wraz ze swoim "wyjazdem", czyli gośćmi (nie przesadzajmy, że wszystkimi, ale przynajmniej z najbliższą rodziną). Dlatego też obecność Twoich teściów u Ciebie jest dla mnie zupełnie naturalna. W mojej rodzinie właśnie wtedy, u Panny Młodej, Młodych błogosławią rodzice z obu stron. Jeśli z którejś strony jednych brakuje, robią to ci obecni i wierz mi, jest to zwyczaj, który nie wzbudzi raczej niczyjego zdziwienia, a więc i Twoje zakłopotanie jest tu niepotrzebne, nie będzie to żadna gafa z Waszej / Twojej strony ![]() Na sali również powitanie Was przez Twoich teściów jest w moim odczuciu zupełnie naturalne: mojego brata i jego żonę również witali moi rodzice (czyli rodzice Młodego). Stało się tak zgodnie ze zwyczajem, że to kobieta "wchodzi" do domu swojego męża, że to ona "opuszcza swój dom" i mąż "zabiera ją do siebie". Dlatego też Para Młoda jest witana właśnie w tym "domu przyjmującym", domu Młodego. Często podając chleb, teściowa wypowiada wierszyk skierowany do Młodej: "Co wybierasz: sól, chleb czy Pana Młodego", a Młoda odpowiada teściowej: "Sól, chleb i Pana Młodego, żeby zarabiał na niego". W ten sposób Młoda zaznacza, że w domu, którego progi przekracza, oczekuje bezpieczeństwa i odpowiedzialności męża: ma się on troszczyć o żonę i odpowiadać za utrzymanie rodziny. Ta "rozmowa" ma pokazać, na jakich "warunkach" wchodzisz do nowego domu. Wszyscy wiemy, że w praktyce różnie to ostatecznie bywa (i czasem kobieta zarabia więcej ), ale jeśli cenisz tradycję, to nie powinnaś się krępować, "zatrudniając" teściów do spełnienia swojej powinności ![]() Powodzenia!
__________________
25.07.2015 r.
![]() Chudnę: |
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#53 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 48
|
Dot.: Co zrobić kiedy Rodziców już nie ma (chodzi o błogosławieństwa)
nie róbcie błogosławieństwa, a wszyscy goście niech przyjadą bezpośrednio pod kościół
__________________
Gabriela Py |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:37.












ale ojca nie bedzie na weselu,bogosławieństwa udzielą mi rodzice narzeczonego ciesze sie z tego powodu,moze moja chrzestna,tez to zrobi,niema sie czym przejmowac,dobrze ze sa tescie





