Moda "plus size"

[madzia_g]

guantanamera Ty szczupła jestes!!! jak wklejacie swoje fotki to Wam zazdroszcze figury bo ja to paczus jestem :/ ale masm 3 dzien diety ;/
dzis sie zalamalam bo bylam w top secrecie w ktorym jeszcze rok temu sie ubieralam i rozmiary xl wydaly mi sie bardzo male :/ zmierzylam jedna bluuzke xl ktora byla najwieksza z tych co byly i byla poprawna choc moglaby byc luzniejsza, nie wzielam a kosztowala tylko 14.90 (((( do tego wczoraj nie kupilam fajnej bluzki w cubusie bo nie miala rekawkow a byla cudna... 20 zl teraz zaluje :/ i jeszcze jedna byla fajna i nie wzielam i zaluje ((( kurde ja ostatnio tylko zaluje ze czegos nie kupilam :/ za to nie wiem czy juz pisalam kupilam wczoraj 3 pary majtusiow i bluze tradycyjnie w H&Mie.. oj chyba sie powtarzam ;p

[guantanamera]

ja to jak mi sie cos podoba to kupuje...a top secret sie nie martw ja to niby taka szczupla( ) a w nic tam nie wleze.. najlepsze sa lumpki z angielska odzieza...fajne rozmiary mozna trafic

[marta_d1]

Napisane przez guantanamera

ja to jak mi sie cos podoba to kupuje...a top secret sie nie martw ja to niby taka szczupla( ) a w nic tam nie wleze.. najlepsze sa lumpki z angielska odzieza...fajne rozmiary mozna trafic

o tak potwierdzam!!! za małą kase można się super ubrać

[gastone]

180? jejku ale zazdroszcze...Ja bidulka tylko167.buuu.Chce czerwona herbatke.Kupie sobie jak bede w Polsce.

[chilanes]

Ta Pani z bloga, to jest modelka Plus Size, za dużą część jej ciuchów dałabym się pokroić... Ja dziś byłam z TZ na zakupach... W nic nie udało mi się cucków zmieścić...
Dieta! Przechodzę kurdę... moze i nie jakaś radykalna, ale muszę schudnąć, a sęk w tym, że co, jak co, ale czerwonej herbaty nieznoszę ;/ i zielonej też nie co zrobić? Ja niestety ważę 95 przy 167 cm, i bardzo bym chciała 75 ;( poryczę się, aleście mi doła napędziły ;(

[guantanamera]

my doła??? dziwne
to raczej kop mobilizacyjny

[marta_d1]

Ja jednak nie ma zaufania do diety polegającej na piciu herbaty. Owszem zielona 2 razy dziennie jest wkazana, podobnie jak zwykła czerwona. Najlepszym sposobem jest ruch. Ja od paru tygodni nie jem słodyczy i naprawde widać efekty. Poza tym odstawiłam białe pieczywo. Wiadomo grzeszki się zdarzają. Aha no i pije ok 2 litrów wody i innych płynów.

[guantanamera]

grunt to sie ruszac...ja robie brzuchy dojdzie jeszcze rower

[Dorka_Sz]

Widzę, ze ja tu najniższa jestem, bo nawet 165cm nie mam... chyba
Dawno się nie mierzyłam

[Ponura]

Według mnie dla kobiety to raczej zbyt duży wzrost jest problemem, nie zbyt mały. Nigdy nie rozumiałam tego 'trendu', że to właśnie wysokie kobiety są ładniejsze, a zbyt niskie mają z tego powodu kompleksy Bez urazy, ale 180 cm to ja bym mieć nie chciała, moje 169 jest dla mnie super.

Druga sprawa: blog pani le Big Beauty oglądałam kilkukrotnie i byłam pełna podziwu - do momentu, kiedy nie zobaczyłam jej ubranej na koncert Miki - różowy strój a'la króliczek Playboya eksponujący jej ogromne i - nie ukrywajmy - nieładne uda jest dla mnie na NIE NIE NIE!!!

Kurczę, przecież bez względu na rozmiar chodzi o to, żeby eksponować atuty a ukrywać wady!!! Tym bardziej jeśli jest się plus size!

[Dorka_Sz]

Ponura masz rację z tym wzrostem, tylko, że 80kg przy 160cm to nie to samo co 80kg przy 180cm.
Ja bym nie chciała być wyższa. Mąż jest trochę wyższy ode mnie, buty na obcasie nosić mogę

[Ponura]

A to prawda, że wyższym dziewczynom więcej kilogramów uchodzi 'na sucho' Chociaż z drugiej strony : małe grube nadal jest małe, a duże grube to już nieeee

A co do facetów: mi jakoś zawsze podobali się ci nie za wysocy, a że obcasy lubię to mój facet nie może mieć kompleksów na punkcie dziewczyny wyższej od niego

[Limonatka]

Napisane przez madzia_g

guantanamera Ty szczupła jestes!!! jak wklejacie swoje fotki to Wam zazdroszcze figury bo ja to paczus jestem :/ ale masm 3 dzien diety ;/
dzis sie zalamalam bo bylam w top secrecie w ktorym jeszcze rok temu sie ubieralam i rozmiary xl wydaly mi sie bardzo male :/ zmierzylam jedna bluuzke xl ktora byla najwieksza z tych co byly i byla poprawna choc moglaby byc luzniejsza, nie wzielam a kosztowala tylko 14.90 (((( do tego wczoraj nie kupilam fajnej bluzki w cubusie bo nie miala rekawkow a byla cudna... 20 zl teraz zaluje :/ i jeszcze jedna byla fajna i nie wzielam i zaluje ((( kurde ja ostatnio tylko zaluje ze czegos nie kupilam :/ za to nie wiem czy juz pisalam kupilam wczoraj 3 pary majtusiow i bluze tradycyjnie w H&Mie.. oj chyba sie powtarzam ;p

to kupuj jak coś Ci się podoba i pytaj, czy można zwrócić ewentualnie i do kiedy! na ogól nawet miesiąc, a teraz na wyprzedażach w większości 3-5 dni poprzymierzasz jeszcze w domu, nie odetniesz metki, a jak Ci się nie spodoba to oddasz. albo zawsze można sprzedać na Allegro

Napisane przez chilanes

Dieta! Przechodzę kurdę... moze i nie jakaś radykalna, ale muszę schudnąć, a sęk w tym, że co, jak co, ale czerwonej herbaty nieznoszę ;/ i zielonej też nie co zrobić? Ja niestety ważę 95 przy 167 cm, i bardzo bym chciała 75 ;( poryczę się, aleście mi doła napędziły ;(

a próbowałaś białej herbatki? też jest dobra chociaż jeśli zielonej nie lubisz, to nie wiem czy Ci się spodoba. a może zapytaj w sklepie z herbatami, czy nie mają jakieś fajnej mieszanki czerwonej herbaty. widziałam kiedyś czerwoną z cynamonem i czymś jeszcze - wtedy będziesz czuła inne smaki, a nadal piła czerwoną

Napisane przez Ponura

Według mnie dla kobiety to raczej zbyt duży wzrost jest problemem, nie zbyt mały. Nigdy nie rozumiałam tego 'trendu', że to właśnie wysokie kobiety są ładniejsze, a zbyt niskie mają z tego powodu kompleksy Bez urazy, ale 180 cm to ja bym mieć nie chciała, moje 169 jest dla mnie super.

Druga sprawa: blog pani le Big Beauty oglądałam kilkukrotnie i byłam pełna podziwu - do momentu, kiedy nie zobaczyłam jej ubranej na koncert Miki - różowy strój a'la króliczek Playboya eksponujący jej ogromne i - nie ukrywajmy - nieładne uda jest dla mnie na NIE NIE NIE!!!

Kurczę, przecież bez względu na rozmiar chodzi o to, żeby eksponować atuty a ukrywać wady!!! Tym bardziej jeśli jest się plus size!

zgadzam się co do jej ud... ale z drugiej strony - ile to odwagi i pewności siebie od niej wymaga! ja gdybym miała takie uda, nie pokazałabym się w takim stroju! no ale jak chciała, to okej

a co do wysokich i grubych... ja do takich należę i mam mieszane uczucia. z jednej strony, wolałabym być niska i gruba, bo ludzie takich wolą. a ja jako że jestem wysoka i duża, to wszyscy uważają że jestem silna - i fizycznie i psychicznie, że sobie ze wszystkim poradzę bo "taka duża kobita!" ale to cholera nieprawda! i właśnie w takim chwilach wolałabym być niska i gruba
ale z drugiej, uważam, że wysokie i pulchne kobiety są bardziej proporcjonalne. nie jestem kulką na niskich nóżkach, tylko wszystko mam proporcjonalnie duże zawsze mi to siostra i mama powtarza, że fajnie, że jestem wysoka, bo lepiej to wygląda, łatwiej mogę to i owo ukryć.
nie chcę broń boże wzbudzać kłótni co lepsze, mówię tylko, że wszystko ma swoje plusy i minusy wysokie grube czy niskie grube - tak samo piękne

[guantanamera]

ja jestem szczesliwa ze jestem wysoka..bo gdybym miala np 160 i wazyla tyle co waze to.... byloby slabiej niz teraz
po drugie jestem dumna ze swoich dlugich nog
no i moj ukochany mowil, ze uwielbia mnie za wzrost
wiec nie moge narzekac..
no ale kazdy woli co innego... ja na 165 bym sie nie zamienila za nic, nawet za wage 50 kg

zgadzam sie z limonatka: wysoka spora babka jest twarda da sobie rada- takie jest myslenie ja w sumie wpisuje sie w taki obraz bo nie dam sobie w kasze dmuchac, mimo ,ze jest ze mnie troche romantycznej nimfy :P :

[Ponura]

Napisane przez Limonatka

a próbowałaś białej herbatki? też jest dobra chociaż jeśli zielonej nie lubisz, to nie wiem czy Ci się spodoba. a może zapytaj w sklepie z herbatami, czy nie mają jakieś fajnej mieszanki czerwonej herbaty. widziałam kiedyś czerwoną z cynamonem i czymś jeszcze - wtedy będziesz czuła inne smaki, a nadal piła czerwoną

Dziewczęta Biała, czerwona, zielona, a nawet fioletowa herbata nie zapewni Wam wymarzonej sylwetki Dieta i ćwiczenia

A jeżeli chcecie to czytałam, że naukowcy stwierdzili, że wszystkie składniki podejrzane o pomoc w gubieniu kilogramów znajdują się w zielonej herbacie. Ja uwielbiam zieloną herbatę, piję od dawna i jakoś nie stwierdziłam od niej ubytku wagi. Nie stwierdziłam też takowego od czerwonej, której z kolei nie cierpię.

Podam Wam względnie uniwersalny przepis na zieloną herbatę - mnóstwo ludzi nie wie jak ją przyrządzać i potem narzekają, że gorzka i niesmaczna!

1. Po pierwsze: idziemy do sklepu z herbatą i kupujemy LIŚCIASTĄ. Torebki są złe. To co w torebkach nigdy nie leżało obok herbaty.

2. Gotujemy wodę, jak się zagotuje to otwieramy czajnik i czekamy 3 minuty jak ostygnie. Potem zalewamy herbatę (nie za dużo liści) wodą, zaparzamy też 3 minuty, wyjmujemy zaparzaczkę i pijemy Pyszna jest, te same liście można zaparzać nawet trzykrotnie

Polecam Wam zieloną herbatę, bo jest bardzo pyszna i zdrowa

[guantanamera]

lubie zielona herbate ale pijac czerwona schudlam przeszlo 14 kg


co do dzisiejszej diety to u mnie zle!!! znowu napad glosu ;/ yesuuuuuuuu ;[ masakra..

[madzia_g]

ja sie trzymam 4ty dzien i jestem z siebie dumna
co do zakupow, jutro jade do krakowa i juz jak mi sie cos spodoba to kupie! o! mam nauczke

[guantanamera]

bierz i nie patrz na nic no chyba, ze na cenę

[madzia_g]

Napisane przez guantanamera

bierz i nie patrz na nic no chyba, ze na cenę

tak jest

[chilanes]

A co jest nibyw tym dopingującego guantanamero, że siedzę i ryczę? Dieta? Dieta to tylko gadanie, i tak nic z ni9ej nie wyjdzie, a czegoś takiego, jak sklep z herbatami, to u mnie nie ma.

[Limonatka]

chilanes, czemu Ty ostatnio jakaś taka smutna i nerwowa jesteś?

[Ponura]

Napisane przez chilanes

A co jest nibyw tym dopingującego guantanamero, że siedzę i ryczę? Dieta? Dieta to tylko gadanie, i tak nic z ni9ej nie wyjdzie, a czegoś takiego, jak sklep z herbatami, to u mnie nie ma.

A Ty Chilanes ponoć taka pogodzona ze swoim plus size Jak z miejsca zakładasz, że z diety nic nie wyjdzie to rzeczywiście tak będzie. Dziwne, bo wiele osób by się nie zgodziło.

I kolejna zrzucająca całą odpowiedzialność na herbatę, ehh....

To normalne, że każdy ma gorsze dni, głowa do góry - pomyśl, że nawet jeżeli miałabyś wprowadzić małe zmiany to i tak to zaskutkuje - może więcej czasu upłynie, ale jednak.

Z płaczu, to jeszcze nic nie wynikło - głowa do góry!

[guantanamera]

Napisane przez chilanes

A co jest nibyw tym dopingującego guantanamero, że siedzę i ryczę? Dieta? Dieta to tylko gadanie, i tak nic z ni9ej nie wyjdzie, a czegoś takiego, jak sklep z herbatami, to u mnie nie ma.

czy to z mojego powodu zle Ci z samą sobą? ??
nie wiem Chilanes do kogo masz o to pretensje

mi jest zle..więc ŻRE MNIEJ I ROBIE BRZUSZKI!
i do nikogo nie mam pretensjo o to ze stara sie coś ze sobą robić...

zreszta zauwazylam ze ty zawsze masz do mnie jakies ale

[marta_d1]

Napisane przez chilanes

A co jest nibyw tym dopingującego guantanamero, że siedzę i ryczę? Dieta? Dieta to tylko gadanie, i tak nic z ni9ej nie wyjdzie, a czegoś takiego, jak sklep z herbatami, to u mnie nie ma.

Z diety rzeczywiście nic nie wyjdzie jesli będziesz tak myśleć. Żeby sie odchudzić to przede wszystkim trzeba tego chcieć!! Jest teraz taka ilość informacji w necie o dietach, ćwiczeniach że nawet nie mając herbaciarni można podjąć trud zrzucenia kilogramów.
Płacz i marudzenie nic tu nie pomogą. Jeśli źle sie czujesz ze sobą to to powinna być najwieksza mobilizacja do rozpoczęcia diety!!! Dziewczyny z tego watku sa tak serdeczne, że napewno Ci pomogą!!

[guantanamera]

Napisane przez marta_d1

Z diety rzeczywiście nic nie wyjdzie jesli będziesz tak myśleć. Żeby sie odchudzić to przede wszystkim trzeba tego chcieć!! Jest teraz taka ilość informacji w necie o dietach, ćwiczeniach że nawet nie mając herbaciarni można podjąć trud zrzucenia kilogramów.
Płacz i marudzenie nic tu nie pomogą. Jeśli źle sie czujesz ze sobą to to powinna być najwieksza mobilizacja do rozpoczęcia diety!!! Dziewczyny z tego watku sa tak serdeczne, że napewno Ci pomogą!!

pewnie jezeli tylko sie tego chce, bo jezeli nie to nikt i nic nie pomoze


sama wiem jak trudno jest schudnac ile porazek zaliczylam no ale zeby dobrnąc do celu muszę coś robic i srednio mi to wychopdzi ale trzea sie starac bo co innego pozostanie..

naprawde szczerze zazdroszcze kobietom, ktore siebie akceptuja ja nie umiem- wiec walcze

[chilanes]

Ponura - nigdy nie powiedziałam, że ja oto jestem pogodzona totalnie z tym jak wyglądam i świetnie się ze sobą czuję i z tym, że nie mogę dostać głupich spodni, żeby dobrze leżały. I jak każdy człowiek na świecie mam prawo do lepszego i gorszego dnia.
Co do herbat, to niczego na nie nie zwalam, bo nigdy nie wierzyłam, ze dzięki tylko i wyłącznie herbatom schudnę. Nie powiedziałam, że nie chcę schudnąć i że nie próbuję kompletnie.

To jest wątek o ciuchach, a od 2 stron czytam tylko o tym która ile schudła i mnie to już przygnębiać zaczyna. Nie mam pretensji do Was, że Wam się udaje, tylko o to, że zaczynacie z wątku o modzie robic wątek o dopingowaniu się, a przecież mamy inny wątek do tego służący.

[Limonatka]

a więc koniec marudzenia
wklejam zdjęcia aktorki Melissy McCarthy, grajacej Sooki w moim ulubionym serialu Gilmore Girls (czyli polskie Kochane kłopoty)

Melissa%20McCarthy-SGG-029715.jpg Melissa%20McCarthy-SGG-038926.jpg
melissa-005.jpg

[GOśka T.]

Dziewczyny bardzo ładnie wygladałyście na swoich ślubach

guantanamera a w życiu bym nie dała Tobie tylu kg ile powiedziałaś a w życiu Twoja waga kłamie hiii ja 83 a wygladam o tysiackroć gorzej i wygladam na te moje ...
taa ma sie tyle na ile sie czuje..ahhaah dobre dobre to ja jak piórko sie czuję haha a do piórka to mi daleko oj daleko., póki co jestem zdrowa( ale to pewnie do czasu dlatego biore sie za siebie inei am że od jutra...od dziś) .

taaa dieta ja i dieta niemożliwe- im bardziej sie staram tym gorsze efekty ale to też po trochu z mojego lenistwa bo jak sie w domu siedzi całymi dniami teraz to wiadomo... ruchu ruchu i po brzuchu chciałoby sie rzecz i zeby tak pozostało na zawsze ale nic samo nie przychodzi..niestety..
a czerwona herbatę kupiłam piłam i na wc ladowałam co chwila tak przeczyszczała mnie :P hha za wszystkie czasy. to musze trochę odstawic na kilka dni )

* * *
w czwartek zrobiłam rejs na miasto , na rynku nic nie znalazłam pustkiii dosłownie ( powód zamkniecie i pzrenoszenie ale to co zostało to i tak nie dla mnie), potem zaszłam do jednego lumpka kupiłąm 2 spódnice za całe...1,50 zł ) po drodze do domu zaszłam do drugiego i kupiłam kolejną ta za 17 zł <ale taka trochę weselna bordowa z czerwonymi wzorami z jakby satynowego materiału j jakby trochę za duża na wesele będę miała jak cos jeszczę bluzkę dokupię i poszłaa hihii
tylko problem w tym ze jak noszę spódnice to robi mi się rana na udach pzrez ocieranie( to najgorsze ale zaczynam chyba lubić spódnice nawet jak mi roztsepy pod kolanami widac pierdziele je, .. jak mi podwiewa tam i ówdzie to ach..

* * *
taak ta dziewcyzna z bloga niektóre rzeczy to ma zaje*** normalnie...

[marta_d1]

Napisane przez Limonatka

a więc koniec marudzenia
wklejam zdjęcia aktorki Melissy McCarthy, grajacej Sooki w moim ulubionym serialu Gilmore Girls (czyli polskie Kochane kłopoty)

Załącznik 1642275 Załącznik 1642291
Załącznik 1642295

O tak ona sie ubiera fantastycznie!!1 Zresztą jak większość bohaterek tego serialu

[guantanamera]

Napisane przez chilanes

Ponura

To jest wątek o ciuchach, a od 2 stron czytam tylko o tym która ile schudła i mnie to już przygnębiać zaczyna. Nie mam pretensji do Was, że Wam się udaje, tylko o to, że zaczynacie z wątku o modzie robic wątek o dopingowaniu się, a przecież mamy inny wątek do tego służący.

na wątku wpierającym osoby puszyste, do ktrego link mam w podpisie tez mialas zastrzezenia..dlaczego na nim piszemy o motywowaniu do odchudzania ...
"a ja mam pytanie: od kiedy wątek skupiający pulchniejsze osóbki stał się "watkiem odchudzaczek"? bo nie wiem czy mam wchodzić, nie odchudzam się."

trzeci chyba trzeba zalozyc no bo nie dogodzisz....
jezeli cos komus caly czas nie pasuje to ma problem :| caly czas jakies problemy teraz nasza wina bo kogos dolujemy po prostu bez komentarza