Mamusie i ich słoneczka majowo-czerwcowe 2008

[83monia]

nawał mozna miec zawsze (bo to od skoków tez zalezy trochę) ale najczesciej w 3-4 dobie

[gothika]

monia- jeżeli od skoków zależy - tylko że ja częściej nie przystawiałam małej, a to się wiąże ze skokami, no chyba że to te pleśniawki, jak naraie(od wczoraj) ten lek nie pomaga

a te zgłoszenie to trzeba pocztą normalną wysłać? -bo ja już chciałam pisać na klawiaturze

[83monia]

pocztą, pocztą

pleśniawki - ja pędzlowałam (fajne słowo) język i policzki roztworem wodnym gencjany (powiedz w aptece ze na pleśniawki a nie kikut bo to różne niby są) - miesznie wyglądał ale jakoś w kilka dni przeszło bez chodzenia do pediatry. może masz piersi pełnie bo pleśniawki niby powodją ból podczas ssania i mała nie chce ssać efektywnie?

[Caterin17]

wspolczuje wam dziewczyny my do tej pory nie mielismy tak zle z plakaniem

[..Asia..]

Ale tu cisza.....

[alusia*]

Napisane przez ..Asia..

Ale tu cisza.....

Ojej rzeczywiscie...Czyzby wszytstkie mamusie spedzały ten upalny dzien nad wodą?Ja byłam z małym na targu i szybko do domu bo starsznie gorąco.Teraz spi z gołą pupką.Widac jak m u dobrzeMąż w pracy do pózna pewnie dopiero jutro pojedziemy nad jeziorko.Opalac sie i tak nie moge bo na ta pokrzywkę dostałam maść po ,której nie wolno.

Miłego dnia

[karolakep]

83monia pisalas kiedys o zwiekszeniu laktacji, o czestym przystawianiu dziecka do piersi i ze to pomaga, zeby poswiecic jeden dzien itd... czy jeden dzien takiego leżakowania i karmienia dziecka co 15 minut wystarczy??a czy to samo mozna zrobic sciagajac pokarm laktatorem pomiedzy karmieniami? na logike wydawaloby sie ze tak ale ile razy jak czesto? wazne pytanie choc nie dotyczy mnie, prosze o odpowiedz


U mnie skwar, nie do wytrzymania.........

[83monia]

na moim przykładzie powiem że tak 3 dni rozpędziły laktację bardzo dobrze. możliwe że laktator pomiędzy karmieniami tez trochę napędzi mleka, przecież działa podobnie. ale pamietaj - prawie robi różnicę... na niektórych laktator nie zadziała. próbować można - przecież nie zaszkodzi

[karolakep]

83monia dzieki

[..Asia..]

Karolakep, powiem Ci ze sam laktator zupełnie wystarczy. Najwazniejsze jest to aby odciagac systematycznie.
Lakktator na pewno wystarczy - wiem to po sobie - u mnie lakktacja zanikneła niemal całkowicie, po 5 tygodniach od porodu zaczełam odciagac puste piersi i dzis (po 3 tg) mała pije moje mleczko .
Laktacja wrociła po ok.2 tyg odciagania co 1,5 godz.

[karolakep]

Napisane przez ..Asia..

Karolakep, powiem Ci ze sam laktator zupełnie wystarczy. Najwazniejsze jest to aby odciagac systematycznie.
Lakktator na pewno wystarczy - wiem to po sobie - u mnie lakktacja zanikneła niemal całkowicie, po 5 tygodniach od porodu zaczełam odciagac puste piersi i dzis (po 3 tg) mała pije moje mleczko .
Laktacja wrociła po ok.2 tyg odciagania co 1,5 godz.

Ale opisz jak to wygladalo dokladnie..karmilas dziecko piersia w miedzyczasie ? (miedzy sciaganiem laktatorem) czy karmilas tym co sciagnelas? z gory dzieki za odpowiedz

[Sonia11]

karolakep - wklejam posta Asi, który napisała kilka dni temu na ten właśnie temat:

Napisane przez ..Asia..

ja bym bardzo chciała piersia karmic, ale to juz raczej niewykonalne. Postanowiłam wiec tylko z butli dawac. U mnie laktacja całkowicie sie zatrzymała, brałam bromergon na zatrzymanie laktacji, jak miałam komplikacje po porodzie. Ale tak strasznie chciałam karmic, ze psychika była silniejsza od tego leku i pokarm w minimalnych ilosciach, ale w piersiach był. Na poczatku odciagałam po 1-3 ml na dobę. Teraz (przy pomocy samego laktatora) odciagam 160 nadobe. Dzwoniłam do konsultantki laktacyjnej do wa-wy, mówi ze to duzo.
Staram sie to robic jak Kalina spi. Jak nie śpi to biorę ją na leżacek, zagaduję, macham zabawkami, śpiewamy itp. trochę mi Kuba pomaga (syn-8 lat) i jakoś dajemy radę. Czasami jest to niewykonalne i musze po prostu odciągnąć później. Aha - nie wtaję w nocy na odciąganie - po prostu nie mam sily. Odciągam około 7-8 rano, potem przez cały dzień i tak do około 23 wieczór.
Strasznie mnie to wszystko męczy, ale jak widze z jaką chęcia mała pije moje mleczko to od razu mi się cieplej robi na sercu. Najgorzej u mnie wieczoram, kiedy jestem bardzo zmęczona, wtedy tez jest mniej mleka - wtedy mam ochotę to wszytko rzucić, ale na razie wytrzymuję i mam nadzieję tak robić do ukończenia 6 miesiąca córeczki.

Piję herbatkę Hipp, ale nie wiele działa, bo ostatnio mi się skończyła i przez 4 dni nie miałam a produkcja mleka nadal rośnie - bez tej herbatki. Najważniejszą rzeczą jest stałe odciąganie-tylko to tak naprawdę napędza mleczną machinę. Bardzo ważne jest samozaparcie i ogromna chęć karmienia.

A teraz coś ode mnie w tym temacie:

Zgadzam się z Monią że najlepiej jak dziecko często ssie - to najlepszy sposób aby pobudzić laktację, ale nie zawsze jest to możliwe. Jak pokazuje przykład Asi laktatorem też można. W obu przypadkach potrzebna jest cierpliwość, wytrwałość i konsekwencja.

Suziaa- też pytałaś o to czy jest możliwe żebyś jeszcze karmiła piersią. Moim zdanie jest to możliwe, ale wg mnie rada Moni u Ciebie się nie sprawdzi bo u Ciebie w grę weszła już butelka i to w dużych ilościach. Zapewne gdybyś teraz odstawiła mleko sztuczne i dała tylko pierś dziecko byłoby ciągle głodne bo pewnie masz już bardzo mało pokarmu. W takim przypadku na rozbudzenie laktacji nie wystarczy 3 dni, a może to potrwać nawet 3 tygodnie. U mnie właśnie tak było, że mały wypijał z piersi wszystko w 2-3 minuty i ryk bo dalej głodny. Taki 3 miesięczny maluch potrzebuje 150ml na jedno karmienie i nie zadowoli się 20-30ml które są w piersi.
Moja rada jest taka - karm mlekiem sztucznym i odciągaj laktatorem, co 2 godziny po 15 min każdą pierś systemem 7min-1 pierś, 7 min- 2, 5min-1, 5-min-2, 3min-1, 3min-2. Tak jak radziła położna 8 razy dziennie jest najlepiej, ale myślę że i 6 razy wystarczy. Jak już zaczniesz mieć więcej pokarmu możesz zacząć karmić z piersi i tylko dokarmiać sztucznym, godzinę po karmieniu znowu laktator a tak do skutku.

Nie jestem fachowcem od laktacji, ale pisze jak ja robię. W 2 tyg z 20-30ml odciąganego pokarmu mam 60-70ml za każdym razem i od 2 dni mały znowu je prosto z piersi.

[st_ella]

no dobra dziewczyny...
dostaje juz fioła...
karmie piersią i tylko piersia.... stefcia je ok 20 budzi sie ok 3 później np o 7...
wyobrażcie sobie moja piers która czeka na karmenie ok 11 godzin....

no i teraz siedze właśnie i próbuje odciagać pokarm aby zobaczyć jak to się robi... itd i powiedzcie mi panie jak to sie robi!! bola mnie sutki jak ciagne laktatorem (tommee tippee) tego mleka nadoje wiecej rękoma niz tym urządzeniem.... ok ok moje piersi teraz nie sa twarde jak głazy...
co powinnam robić??
i jak odgrzewać mleko z lodówki... w czym przechowujecie i jakiego smoczka uzywać...
no i czy powinnam butle podawać ja czy mój TŻ (jeżeli maja to być jednorazowe akcje właśnie kiedy wychodzę z domu)??

[..Asia..]

Stella, mam ten koszmarnylaktator, o którym piszesz. Totalna porazka. Zmasakrował mi sutki, porozrywał mi, mimo, ze starałam sie delikatnie odciagac.
Ja uzywam elektrycznego medeli.
Jesli Cie bola piersi, to odciagnij tylko tyle az poczujesz ulge. nie odciagaj wiecej, bo tym samym dajesz sygnał do mózgu, ze poptrzebujesz wiecej pokarmu. W koncu piersi sie przyzwyczaja do tego ze masz tak duza przerwe warmieniu.Tylko pamietaj, nie odciagaj duzo, bo to bedzie błedne koło.
Przy odciaganiu tym laktatorem TT posmaaruj sbie sutki mascia bepanten, lub czyms po prostu natłuść je, zeby nie szorowały po laktatorze. Zaczynaj odciaganie bardzo, bardzo delikatnie, musisz najpierw rozbudzic sutki, odciagaj tak zeby Cie nie bolało. Na poczatku nie rob zbyt szybkich ruchów, pamietaj poczatek musi byc delikatny, tak zeby sie skóra na sutku i sam sutek przyzwyczaiło.

Ogrzewaj mleko w ciepłej wodzie. Nie uzywaj mikrofali, bo ona niszczy strukture bialek.
Woda do ogrzewania nie moze byc wieszka niz ok.50 st.
Ale mleko mozesz podawac taki ktore ma temp. pokojowa (moze stac ok.8 godzin w temp. pokojowej)
Jesli chcesz podac butle to taka dla dzieci karmionych piersia (np. Tommee Tippee - kuzynka podawala ta butle i tonie zaburzało jej karmienia piersia)

Aha, jesli podgrzewasz pokarm zrob to rza, nigdy nie chlodz i potem znowu nie podgrzewaj pokarmu, bo mnozaie w ten sposob bakterie, a to latwa droga do biegunki.



---------
przepraszam za literowki, ale pisze jedna reka, w drugiej mam laktator

[83monia]

hmmm, nie wiem co robisz nie tak. daj zdjecie laktatora. moze mozna w nim jakoś moc ssania ustawić? u mnie byl taki prztyczek jak się go nadusiło to jakby mocniej i dłużej zasysało. czasem laktatory moga też sutki podrażnić - aż krew leci.
podgrzewaj wstawiając pojemnik z mlekiem do ciepłej wody. możesz przechowywać w lodówce lub mrozić. do mrożenia sa specjalne worki lub - uwaga, pomysł mojej kuzynki-pielęgniarki - w pojemnikach na mocz do badań. w lodówce to najlepiej albo te pojemniki albo butelka. W temperaturze pokojowej Twoje odciągnięte mleko może pozostawać przez 10 - 12 godzin, w lodówce przez dwie doby. W temperaturze ujemnej możesz przechowywać je znacznie dłużej - w zamrażalniku lodówki (-10°C) przez tydzień, a w zamrażarce (-18 do -20°C) aż przez pół roku.

[83monia]

Asia - mam taki sam zielony ręcznik co twoja Kalina

jak ojcowie zajmują się dziećmi http://pl.youtube.com/watch?v=LbSv3j...eature=related

[suziaa]

monia-dzieki standardoweo za wsparcie u mnie juz lepiej z laktacja poprostu wiecej malego przystawiam i cieszy mi ogromnie ze w srode mialam po chyba miesiacu przerwy fontanny z piersi!! hura hura!!!!
sonia-na fotce to moja mama byla w tle ja taka chuda jeszcze niejestem
maz nas kiedys zapisal do nutrici i bebilonu i przeslali nam po zestawie bylo dokladnie co u Moni. jak znajde chwilke to powysylam maile takze do innych firm o darmowe pakietya co.

tak w ogole to siedze teraz w domku ale niestety na przepustce. jestesmy z malym od czwartku w szpitalu. udalo sie nam wyjsc tylko dlatego ze mielismy dzis chrzciny. ok 19 wrocilam do szpitala i wyblagalam lekarza aby zostac do jutra w domu oczywiscie musialam napisac pismo ze biore za niego calkowita odpowiedzialnosc na ten czas. zobaczymy co przyniosa najblizsze dni. a tu zalaczam fote z chrztu(prosze nei patrzec na drugi plan

[suziaa]

Asia ja tez mam elektr maele i jest super a kupilam uzywaną. w kazdym razie zauwazylam ze jak wsadzam woreczek do butelki to chyba gdzies sie zapowietrza i mi nie ciagnie cycka. tak jakby musialoo byc wszystko dokladnie dopasowane. moze to jest wlasnie problemem Stella. no niewiem tak tylko zasugerowalam.

aha. odkrylam nowy sposob na kupki malego-syropek lactulosum rozcienczony z wodą. dziala masakrycznie juz po godzinie. gwarancja zafajdanych body ale to wiadomo sporadycznie dlatego odstawilam wszelkie czopki prowokujace kupki zadnej symulacji zdamy sie na nature ale zobaczymy z akilka dni. jak nie pojdzie po dobroci to zaniose malego do lekarzai niech tam szukaja zlotego srodka skoro tacy uczeni a ordynator powiedzial mi ze dziecko moze nie robic nawet do 4 dni i to jest norma tylko gorzej gdy po 4 dniu zrobi z krwia i ze sluzem w szpitalu lezala chwilke mama z trzy tygodniowym dziecieczkiem od poczatku karmionym butelka(zaniedbanie lekarzy szok!)i jak zobaczylam jaka kupke robil to sie zdziwilam-taka zwarta jak dorosly czlowiek:/ neiwiem czy to normalne.moj nigdy tak nie robil.

[..Asia..]

Napisane przez 83monia

Asia - mam taki sam zielony ręcznik co twoja Kalina

jak ojcowie zajmują się dziećmi http://pl.youtube.com/watch?v=LbSv3j...eature=related

Switny ten film! Od razu humor mi sie poprawł.
Ja tez widzialam ze mamy te same reczniki . Na poczatku Kalina była taka mała ze mogłam ja prawie cała w kaptur zmiescic

Napisane przez suziaa

Asia ja tez mam elektr maele i jest super a kupilam uzywaną. w kazdym razie zauwazylam ze jak wsadzam woreczek do butelki to chyba gdzies sie zapowietrza i mi nie ciagnie cycka. tak jakby musialoo byc wszystko dokladnie dopasowane. moze to jest wlasnie problemem Stella. no niewiem tak tylko zasugerowalam.

Ja tez mam ten laktator uzywany z allegro kupiony. Jest super, ale ten ręcznt Tommee Tippee to porazka. Jakie woreczki tam wsadzasz o tego laktatora?

[83monia]

suzia - kupa moze byc zarowno po kazdym jedzeniu jak i raz na 2 tyg. tylko jeden warunek - dziecko nie moze sie meczyc robiac ja. powinna miec konsystencje i barwe musztardy (moj ma troche luzniesza nawet, taka rozwodniona musztarda), czasem jakby pomieszana z twarozkiem (takie male grudki). dzici karmione sztucznie moga miec twardsza (wiecej grudek) i bardzij smierdzaca. jesli jest taka jak u dooslego to diecku brakuje dopajania (zwyczajnie ma zatwardzenie)

[suziaa]

no widzisz mój karmiony jest nadal mieszanie ale robi rzadkie kupki w kolorze ciemnozielonym, brązowawym takie sluzowate ale lekarz mówi że to normalne i nie ma powodów do zmartwień. natomiast gdy był tylko na piersi to miał tak jak piszesz musztardowe z grudkami.
dziewczyny niewiem jak wam ale mi juz wysiada kręgosłup. mały waży 7200g i niewiem jak to będzie dalej. jak tylko przebieram go gdzie indziej niz na przewijaku to się podnieść już niemogę bez bólu.poraźka...
mój mały włąśnie sobie siedzi i słucha piosenek na baby tv gada do telewizora-boski widok

Asia-ja woreczki kupiłam na allegro neiwiem jak się nazywają bo nawet teraz po chrzcinach to nieiwem gdzie są aby zobaczyć nazwę. ale było na opakowaniu napisane że pasują do każdego rodzaju butelek 250ml.

[gothika]

suzia - widzę że mocno pozwalasz małemu na ogladanie tv, ja małej nie daję wogóle, mimo że widzę że się patrzy

Posiadaczki książki Zaklinaczka dzieci (..Asia..) - czy wdrażacie w życie ten plan prosty?ja własnie wczoraj przeczytałam o nim rozdział i jestem w szoku - bo nie wiem jak to by było gdybym go wdrożyła - aż się boję. Czy wam się to udało?

[83monia]

gothika - musiałam sobie przypomnieć co to było ten Łatwy Plan. i o dziwo chyba go wprowadziliśmy nieświadomie, z lekką różnicą: mały jadł na żadanie, a obecnie wydłużył przerwy w karmieniu do ok 3h. rano budzi się (niestety w godzinach 5-7) i bawi rączkami, na tyle w końcu głośno że się obudzę i biorę go do drugiego pokoju by męża nie obudził. zwykle po godzinie zabawy chce jeść i zasypia (i ja też). tak do południa mamy sen, karmienie, sen, karmienie... a potem po karmieniu spacer - ok2-3h, podczas któego trochę śpi, trochę ogląda świat. po spacerze karmienie, potem zabawa z tatą, karmienie, sen (zwykle i my wtedy śpimy) albo zabawa, karmienie, krótka zabawa, kąpiel, karmienie, długi sen (przesypia4-6h), karmienie, sen, pobudka. jak karmię to zwykle jest to 10-20 min. na początku było to 12 karmień, teraz sam zszedł do 8. zasypia dość dobrze, szczegolnie po kąpieli. żeby było śmieszniej - np. jak nie wychodze na spacer czy przeciaga się pora pójscia do wanny to mały jest ewidentnie zły i domaga się wręcz.

[suziaa]

gothika no daje a co w tym zlego? gdyby twoja dzidzia nauczona byla na raczkach(babcia) to mysle ze tez ratowalabys sie czym popadnie aby chwilke odpoczac.

[Beatka1984]

hej dziewczyny ...
My nadal kolkujemy....
czy któraś z Was uzywa niemieckiej wersji sab simplex?
Jestem ciekawa jak to dawkować prawie 3 miesięcznemu dziecku?
słyszałam coś , że raz dziennie 15 kropli ale czy to prawda nie wiem...
może wy wiecie? pozdrawiam

[..Asia..]

Napisane przez gothika

Posiadaczki książki Zaklinaczka dzieci (..Asia..) - czy wdrażacie w życie ten plan prosty?ja własnie wczoraj przeczytałam o nim rozdział i jestem w szoku - bo nie wiem jak to by było gdybym go wdrożyła - aż się boję. Czy wam się to udało?

my to wprowadzalismy zaraz po urodzeniu, Kalina zawsze jadła co 3 godz, duzo spała, jakos sie nam udało.
Przy pierwszym dziecku na pewno by sie to nie udało, bo mało jadł, mało spał i chciał ciagle na rece. Takze to zalezy od dziecka, bo noiektóre jedza co 2 godz , a inne trzeba budzic na posiłek.
Ale widze ze ten stały plan ma same plusy, bo dziecko wie czego oczekiwac, ja tez wiem mnie-wiecej czego ona chce. Lecz tez zdazaja sie gorsze dni, jak np, przyjda goscie i zburza nam cały plan, tak jak dzis ...wrrr dopiero wyszli, jestem okropnie zła. Wiedza ze mamy 1,5 miesieczne niemowle, mówimy ze juz jest spiaca, ze kapac, karmic trzeba, a oni sidza w najlepsze. Wtedy cały plan szlag trafia!

[Caterin17]

z tym planem to wlasnie roznie bywa juz pisalam o tym,ze nie zawsze jest karmienie aktywnosc i spanie, ale jakas regularnosc istnieje, wczoraj tez zaburzylo nam sie wszystko bo przyjechali dziadkowie malego i jego przyrodni bracia, dziewczyny jestem cala zestresowana raz przed tesciowa i wszystkim dwa ja nie jestem gotowa na posiadanie w domu takiej ilosci dzieci, po za tym oni sa tacy niedelikatni nieostrozni nie rozumieja troche ze z takim dzieckiem trzeba delikatnie ze w odpowiedni sposob po prostu nie chce spuszczac malego z oczu nawet na chwile! nie wiem jak sobie poradze te 2 tygodnie

[gothika]

monia - to wam dobrze wyszło z tym planem

suzia - z tego co wiem psychologowie zalecają by unikac tv przynjamniej do roku, drugiego roku życia dziecka, pozatym oczka niemowląt nie są przystosowane do takich obrazów, ale trochę rozumiem cię bo moje też jest przyzwyczajone do rąk i czasami mam ochotę wszystko zrobić by trochę odsapnąć

Asia - czyli rozumiem że skoro od urodzenia to było łatwo, żałuję że wcześniej tej książki nie kupiłam bo teraz to nie wiem jak mam przejść przez to wszystko
co do gości - mnie też tacy wkurzają

pamietam jak pisałyście że po pierwszym sexie po porodzie mogą byc plamienia - ale czy zdarzyło się wam że odrazu po- krwawiłyście? bo mi chyba sie nie zagoiło porządnie

[83monia]

ha, a ja sobie małego ululałam i teraz robię gofry - bo w końcy gofrownicę kupiłam smak jak z dzieciństwa. czasem wydaje mi się ze jestem dużym dzieckiem....

gothika - tak, w sumie od razu ze mnie ciekło po pierwszym razie (tak samo po badaniu u gina). nie za dużo - takie plamienie

[Kjane]

Napisane przez malami112

Dzisiaj mam tragiczny dzień (a już raczej wczoraj). Mikołajowi po raz kolejny wyszło źle badanie słuchu. W szpitalu po porodzie miał robione kilka razy - wyszło nieprawidłowo. Dzisiaj znów to samo. Za miesiąc kolejny raz, ale inną aparaturą. Jeśli za miesiąc wyjdzie źle to znaczy, że ma niedosłuch, albo coś się tam w uszkach dzieje nie dobrego Sama wiem, że na pewno słyszy, ale czy prawidłowo ? Przepłakałam całą drogę ze szpitala do domu, u teściów i potem jeszcze w domu.

Nie martw sie - naszemu synkowi też wyszło w szpitalu badanie nieprawidłowe - tzn . wskazało KONTROL!!!!
Przepłakałam kilka dni wiadomo dlaczego, zaczełam obserwować jego reakcje na dźwięki na hałas i jest ok wiem że słyszy - rospoznaje głos, przekręca główkę w stronę z której dochodzi dxwięk
W łodzi robią badania słuchu - mamy tak wizyte kontrolna w październiku.
Poczytaj w necie o tym jak powinien reagować maluszek na dźwięki i hałas - mnie te artykuły pomogły i uspokoiłam sie ....

Czy waszym maluszkom też robiła się taka wielka góra na ramieniu w miejscu po szczepionce tej co dawali w szpitalu, środek jest lekko żołty a do okoła czerwone - niby go nie boli bo śpi na tym ramieniu tez i nie marudzi ale martwi mnie ta "krostka"


CATERIN pręzętujesz się super!
Ja na [ewno już nigdy nie zaloze kostiumu dwuczęsciowego - musiałabym chyba wymienić cała skórę na brzuchu - te rozstepy już ze mna zostaną - zbledną ale zostaną - jak patrze na synka to smutek z tego powdu mi przechodzi

malgo421 - Amelka jest śliczna