Scent Bar V

[Lea93]

No to pokazuję
rzeczy w realu jeszcze fajniejsze

[madziczka]

Napisane przez Aragonte

Mam nadzieję, że mnie nadal lubią - zwłaszcza mój kumpel, z którym w stanie mocarnej nietrzeźwości obściskiwałam się w łazience. Żeby dopełnić obrazka, dodam mały, jednostronny w sumie dialog: Ewuś... ja jestem gejem!... Ewuś... pracujemy razem, pamiętasz?
Aaaaaaaargh
Post factum uznał ten incydent (do niczego poważnego nie doszło, naturalnie) za zabawny, ale i tak czuję się nieswojo, jak naczelny molestant RP; demony ze mnie wylazły po tym winie
Jutro idę do pracy, rozważam wmaszerowanie tam w czarczafie...

Aragonte, wiem, jak się czujesz, wiem jak to jest, gdy człowieka pali wstyd, bo zachował się swobodniej niż sam przypuszczał, niż wypadało. Uwierz - byłam w takich sytuacjach. Po gryzieniu się co z tym zrobić - zostawała mi tylko jedna opcja - głowa do góry i zachowywać się normalnie ( a wiem, że to łatwe nie jest). Jednak to chyba najlepsze wyjście. Dzięki takiemu zachowaniu (opanowanie) towarzystwo mi odpuszczało i o sprawie się zapominało. Jeżeli ty sama to będziesz wywlekać, rozdrażniać, wtedy pomyślą, że coś cię naprawdę gniecie. Jeżeli wyczujesz, że kumpel cię unika, czy jest stremowany, przeproś go i na drugi raz pilnuj łapek i tyle. Ale się nie przejmuj i nie zadręczaj Ja sama raz przepraszałam kolegę, którego klepnęłam w tyłek Poszłam powiedziałam mu prosto w oczy "przepraszam" i tyle... Sprawa się rozmyła

[Yola]

Coś ostatnio rzadko tu zaglądam, czas pędzi jak szalony, a ten wolny przy komputerze, spędzam głównie na tępej bezmyślności
Lecę na basen, przez sezon ślubów powoli zaczynam mieć kłopoty z obracaniem szyją

Lea, czapka jest super Wisiorki też chyba w moim typie choć w realu na pewno lepiej wyglądają

Aragonte - Sprawa musi przyschnąć

[Aragonte]

Napisane przez madziczka

Aragonte, wiem, jak się czujesz, wiem jak to jest, gdy człowieka pali wstyd, bo zachował się swobodniej niż sam przypuszczał, niż wypadało. Uwierz - byłam w takich sytuacjach. Po gryzieniu się co z tym zrobić - zostawała mi tylko jedna opcja - głowa do góry i zachowywać się normalnie ( a wiem, że to łatwe nie jest). Jednak to chyba najlepsze wyjście. Dzięki takiemu zachowaniu (opanowanie) towarzystwo mi odpuszczało i o sprawie się zapominało. Jeżeli ty sama to będziesz wywlekać, rozdrażniać, wtedy pomyślą, że coś cię naprawdę gniecie. Jeżeli wyczujesz, że kumpel cię unika, czy jest stremowany, przeproś go i na drugi raz pilnuj łapek i tyle. Ale się nie przejmuj i nie zadręczaj Ja sama raz przepraszałam kolegę, którego klepnęłam w tyłek Poszłam powiedziałam mu prosto w oczy "przepraszam" i tyle... Sprawa się rozmyła

No, ja już w sumie przeprosiłam, ale jutro spotkamy się z kumplem oko w oko. A tak w ogóle to on jest biseksualny, moim zdaniem I co prawda mam dziury w pamięci - nie cierpię tego, tak swoją drogą - ale na szczęście pamiętam dosyć, żeby wiedzieć, że obie strony wykazywały aktywność, a nie tylko jedna, ufff.

Napisane przez Yola

Aragonte - Sprawa musi przyschnąć

To idę po suszarkę

Lea - świetne zakupy!

[hecate]

Favkes - moze wreszcie sie uda - milego wyjazdu!

[ivanna]

Dziewczyny wierzycie we wróżki?? i w to co mówią...??

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Aragonte, wiem, jak się czujesz, wiem jak to jest, gdy człowieka pali wstyd, bo zachował się swobodniej niż sam przypuszczał, niż wypadało. Uwierz - byłam w takich sytuacjach. Po gryzieniu się co z tym zrobić - zostawała mi tylko jedna opcja - głowa do góry i zachowywać się normalnie ( a wiem, że to łatwe nie jest). Jednak to chyba najlepsze wyjście. Dzięki takiemu zachowaniu (opanowanie) towarzystwo mi odpuszczało i o sprawie się zapominało. Jeżeli ty sama to będziesz wywlekać, rozdrażniać, wtedy pomyślą, że coś cię naprawdę gniecie. Jeżeli wyczujesz, że kumpel cię unika, czy jest stremowany, przeproś go i na drugi raz pilnuj łapek i tyle. Ale się nie przejmuj i nie zadręczaj Ja sama raz przepraszałam kolegę, którego klepnęłam w tyłek Poszłam powiedziałam mu prosto w oczy "przepraszam" i tyle... Sprawa się rozmyła

Podpisuję się pod każdą literką. Jeśli chodzi o mówienie i robienie tego czego akurat nie powinnam, to jestem weteranką I moje doświadczenia wskazują na to,że druga strona najczęściej ma większy dystans i traktuje sprawę bardziej normalnie niż my same

[yoona]

uff nie jestem w stanie nadrobic Baru, za to pozdrawiam wszystkich
i chce sie pochwalic moja prababuszką, w niedziele byłam na urodzinach:

http://gostyn.pl/index.php?option=co...2319&Itemid=94

prawda że słodka?

[noseknosek]

Napisane przez yoona

uff nie jestem w stanie nadrobic Baru, za to pozdrawiam wszystkich
i chce sie pochwalic moja prababuszką, w niedziele byłam na urodzinach:

http://gostyn.pl/index.php?option=co...2319&Itemid=94

prawda że słodka?

yoono ale super serdeczne życzenia dla Prababci

[Zuziunia]

Prawie godz siedziałam w gabinecie...nie jest za dobrze, tragedii tez nie ma, ale za 3 tyg kolejna wizyta aby wszystko kontrolować. Mam leki i jak mi pomogą to nie będzie większych problemów, a jak nie...no cóż...na pewno pomogą.

[ivanna]

Napisane przez yoona

uff nie jestem w stanie nadrobic Baru, za to pozdrawiam wszystkich
i chce sie pochwalic moja prababuszką, w niedziele byłam na urodzinach:

http://gostyn.pl/index.php?option=co...2319&Itemid=94

prawda że słodka?

Słodka naprawde podziwiam takich ludzi... tyle przeżyli wojna, komunizm... naprawde bardzo wartościowi ludzie. Gratuluje praBabci i Tobie takiej prababci zazdroszcze

[tymena]

Yoono, serdeczne życzenia dla Prababci Cóż za wiek...

[taiwa]

Napisane przez yoona

uff nie jestem w stanie nadrobic Baru, za to pozdrawiam wszystkich
i chce sie pochwalic moja prababuszką, w niedziele byłam na urodzinach:

http://gostyn.pl/index.php?option=co...2319&Itemid=94

prawda że słodka?

Yoono bardzo gratuluje prababci musi być wspaniałą osobą

Aż mi się łezka w oku zakręciła, bo moja prababcia niedoczekała tych pięknych okrągłych urodzin, choć bardzo niewiele jej brakowało, do osiągnięcia tego wieku

[burn-it-up]

Yoono,wspaniała prababcia

Lea,śliczne okulary i oczywiście śliczna buzia,ale to jak zwykle

[Lea93]

Napisane przez Yola

Lea, czapka jest super Wisiorki też chyba w moim typie choć w realu na pewno lepiej wyglądają

z czapy nie mogę się nacieszyć.
wisiorki straciły na uroku przez zdjęcia, w realu o wiele lepiej się prezentują

Napisane przez Aragonte

Lea - świetne zakupy!

dzięki

Napisane przez burn-it-up

Lea,śliczne okulary i oczywiście śliczna buzia,ale to jak zwykle

okulary dostałam od przyjaciółki. dostała od babci dwie pary (także okulary wiekowe ), jedne dała mi.

[madziczka]

Yoono, gratulacje dla prababci wiesz, że w jakiś sposób jesteś do niej podobna? Macie podobne spojrzenie




Burn - świetny awatar

[Sabbath]

Napisane przez teza20

Na wstepie chcialbym podziekowac wszystkim osobom ktore trzymaly za mnie kciuki
A teraz przejde do sedna sprawy Zeby nie trzymac was w niepewnosci:
Zdalemmialem 0-bledow 18 pytan rozwiazalem w 90sekund!!

Gratuluję i życzę powodzenia przy drugim etapie.

Napisane przez tymena

Jednak nie dam rady Czuję się jak siostra Kopciuszka

Porównanie do Syrenki bardziej mi pasowało.

Napisane przez Favkes

Sabbath z warą A.Jolie - nie ... to nie możliwe

Ja nie chcę mieć "wary: Angeliny Jolie. ja chcę mieć w ogóle jakąś.

Napisane przez Favkes

Ja tutaj pragnę oświadczyć wszem i wobec, że Sabbath ma najpiękniejsze dziecko na świecie jakie widziałam ( oczywiście z wyjątkiem moich ).
I wogóle to jeszcze tak:
Królewna jest super facetem Ale nie zazdroszczę bo mój Ciachulec też jest boski
Ma świetnie mieszkanie, piękną - WYGODNĄ kanapę - i tylko jednego sie u Niej nie da robić. Nie da się spać - Nie ma na to czasu

A, to prawda - spanie nam nie wyszło zupełnie.
Może następnym razem poćwiczysz tydzień?

Napisane przez Favkes

Ja też pomalutku zaczynam się pakować. Wciąż sięz astanawiam jakie zapachy wziąć, bo wszystkiego nie dam rady

Ja pakuję się zwykle w panice w ostatnią noc przed wyjazdem.
Za to rozpakowuję się tygodniami...

Napisane przez Lea93

Wróciłam z Woodstocku. Jestem padnięta, posiniaczona, zmęczona ale naprawdę szczęśliwa. Tak wspaniałych ludzi w takim stężeniu jeszcze nie dane było mi poznać. I niczego w tej chwili nie jestem tak pewna jak tego, że za rok znów tam wrócę...

Świetnie, że jesteś.
Już odpisuję na gg.

Napisane przez Anuschka

Warto
Mnie do małych, bądź średnich wysp ciągną przede wszystkim dwie rzeczy. Racjonalnie patrząc -
miejsca warte zobaczenia są względnie blisko siebie, odpada więc czasochłonne przemieszczanie się z miejsca na miejsce i związane z tym niedogodności (jakkolwiek i one bywają ciekawe ).
Po drugie - może to w pewien sposób irracjonalne - ale przebywanie na wyspie stwarza pewien dystans do świata, do siebie, wrażenie oddalenia. Pewnie gmatwam, ale tak to odbieram będąc na wyspach. Krótko mówiąc - daje mi komfort psychiczny, aczkolwiek odbywa się to niejednokrotnie w tłumie turystów

Że warto - widać na zdjęciach.
I nic nie gmatwasz - takie zdystansowanie się do zgiełku życia jest czasem potrzebne. I piękne jest to, jak to widzisz.

Tyle, że ja nie potrafię się w takim wyciszeniu odnaleźć.
Nie potrafię cieszyć się normalnym urlopem, podczas którego się wypoczywa.

Myśl o spędzeniu tygodnia, albo nie dajcie bogowie, dwóch tygodni w jednym miejscu, myśl o plaży, basenie i spacerkach naprzemiennie to dla mnie wizja iście dantejskiego piekła.
Ja chcę zwiedzać, oglądać, nurkować, jeździć quadem po pustyni, wspinać się na skały i zjeżdżać z nich potem na linie... Na najpiękniejszej nawet plaży nie jestem w stanie wytrzymać godziny. Biegam, grzebię w piachu, zwiedzam wszystkie bary, zbieram tony muszelek i kamieni i NUUUUDZĘ SIĘ!

Żywię gwałtowną niechęć do spędzenia choć godziny standardowo urlopowy sposób i spędza mi ona (niechęc, nie godzina) aktualnie sen z powiek. Wiem oczywiście, że to durne jest - bo przecież mogłabym czytać książkę. Ale na plaży nie potrafię.

A piszę o tym, bo teraz właśnie jestem w panice - mój Królewna zamierza spędzić wakacje nad basenem.

Napisane przez madziczka

Aragonte, wiem, jak się czujesz, wiem jak to jest, gdy człowieka pali wstyd, bo zachował się swobodniej niż sam przypuszczał, niż wypadało. Uwierz - byłam w takich sytuacjach. Po gryzieniu się co z tym zrobić - zostawała mi tylko jedna opcja - głowa do góry i zachowywać się normalnie ( a wiem, że to łatwe nie jest). Jednak to chyba najlepsze wyjście. Dzięki takiemu zachowaniu (opanowanie) towarzystwo mi odpuszczało i o sprawie się zapominało. Jeżeli ty sama to będziesz wywlekać, rozdrażniać, wtedy pomyślą, że coś cię naprawdę gniecie. Jeżeli wyczujesz, że kumpel cię unika, czy jest stremowany, przeproś go i na drugi raz pilnuj łapek i tyle. Ale się nie przejmuj i nie zadręczaj Ja sama raz przepraszałam kolegę, którego klepnęłam w tyłek Poszłam powiedziałam mu prosto w oczy "przepraszam" i tyle... Sprawa się rozmyła

Wszystko to prawda.
A poza tym zawsze "lepiej zgrzeszyć i żałować, niż żałować, że się nie zgrzeszyło".

Napisane przez Aragonte

No, ja już w sumie przeprosiłam, ale jutro spotkamy się z kumplem oko w oko. A tak w ogóle to on jest biseksualny, moim zdaniem I co prawda mam dziury w pamięci - nie cierpię tego, tak swoją drogą - ale na szczęście pamiętam dosyć, żeby wiedzieć, że obie strony wykazywały aktywność, a nie tylko jedna, ufff.

A no to w ogóle nie ma problemu.

Napisane przez ivanna

Dziewczyny wierzycie we wróżki?? i w to co mówią...??

Nie wierzę we wróżki, ale wierze w sprytnych oszustów znających ludzką psychologię.

Napisane przez vesenka

Podpisuję się pod każdą literką. Jeśli chodzi o mówienie i robienie tego czego akurat nie powinnam, to jestem weteranką I moje doświadczenia wskazują na to,że druga strona najczęściej ma większy dystans i traktuje sprawę bardziej normalnie niż my same

No to chyba możemy sobie podać ręce. Jestem mistrzem niekonwencjonalnej gafy.

Napisane przez yoona

uff nie jestem w stanie nadrobic Baru, za to pozdrawiam wszystkich
i chce sie pochwalic moja prababuszką, w niedziele byłam na urodzinach:

http://gostyn.pl/index.php?option=co...2319&Itemid=94

prawda że słodka?

Gratuluję i życzę Solenizantce wszystkiego dobrego.
Masz szczęście pochodzić z długowiecznej rodziny.

Napisane przez Zuziunia

Prawie godz siedziałam w gabinecie...nie jest za dobrze, tragedii tez nie ma, ale za 3 tyg kolejna wizyta aby wszystko kontrolować. Mam leki i jak mi pomogą to nie będzie większych problemów, a jak nie...no cóż...na pewno pomogą.

Hmm... Trochę enigmatycznie, ale ma zdecydowanie wydźwięk pozytywny. Życzę, żeby pomogły.

[hecate]

Napisane przez ivanna

Dziewczyny wierzycie we wróżki?? i w to co mówią...??

Sama nie wiem.
W swoja intuicjie wierze, w swoja zdolnosc kojarzenia faktow.

A co do wrozek - w sile autosugestii. Np Baba mowi - spotkasz blondyna i bedzie milosc. No to wiadomo, ze na blondynow sie otwierasz i nagle zauwazasz, ze pan Zenek, ktorego znasz 12 lat jakis taki... blondynowaty.


Pochwale sie... wiem, ze nieladnie ale...

[Favkes]

Napisane przez Aragonte

Oj, będzie ciężko Jak ja Ci zazdroszczę ulopu, ech...
Na pociechę dostałaś maila na oba adresy z paroma tłuściutkimi załącznikami tzn. ode mnie wyszedł, mam nadzieję, że do Ciebie doszedł

Doszedł, doszedł
Tylko ja dopiero do domku dotarłam. Bo mimo iz do naszego spotkania nie doszło o i tak ruszyłam " w miasto" Muszę sobie kupić kostium dwuczęściowy - a niestety najczęściej jest tak, ze góra za mała, dół za duży
Natomiast w sklepach gdzie mozna kupić osobno - jużnic prawie nie ma, ciężko skompletować ten sam krój czy wzór .. szlag mnie trafi.

Napisane przez Aragonte

No, ja już w sumie przeprosiłam, ale jutro spotkamy się z kumplem oko w oko. A tak w ogóle to on jest biseksualny, moim zdaniem I co prawda mam dziury w pamięci - nie cierpię tego, tak swoją drogą - ale na szczęście pamiętam dosyć, żeby wiedzieć, że obie strony wykazywały aktywność, a nie tylko jedna, ufff.

uuuu, no to zabawa była przednia, nie dziwię się, zę Cię zmogło

Napisane przez hecate

Favkes - moze wreszcie sie uda - milego wyjazdu!

Dziekuję Hecate

Napisane przez ivanna

Dziewczyny wierzycie we wróżki?? i w to co mówią...??

Ja chyba nie, chociaż czasami sama stawiałam sobie Tarota - ale bardziej dla zabawy

Napisane przez yoona

uff nie jestem w stanie nadrobic Baru, za to pozdrawiam wszystkich
i chce sie pochwalic moja prababuszką, w niedziele byłam na urodzinach:

http://gostyn.pl/index.php?option=co...2319&Itemid=94

prawda że słodka?

Przesłodka Gratuluję Prababci

Napisane przez Sabbath

Ja nie chcę mieć "wary: Angeliny Jolie. ja chcę mieć w ogóle jakąś.

Przeciez jakąś to masz

Napisane przez Sabbath

A, to prawda - spanie nam nie wyszło zupełnie.
Może następnym razem poćwiczysz tydzień?

albo nawet dwa
Ale Ty też !

Napisane przez Sabbath

Ja pakuję się zwykle w panice w ostatnią noc przed wyjazdem.
Za to rozpakowuję się tygodniami...

możemy się uzupełniać ja odwrotnie - i zawsze zabieram wszystkiego za dużo

Hecate - fajna fura GRATULUJĘ

Sabb. A gdzie w końcu ten urlop? Znaczy gdzie ten basen ma być. Może da się jakoś pogodzić, Królewna basen ty aktywne atrakcje ??? Nie dałoby ??

[nebraska]

Yoono - gratulacje dla prababci, wspaniała kobieta i widać, ze w świetnej formie! Szczęściara z Ciebie, jak ja bym chciała, żeby moja babcia jeszcze żyła...

Tulipku- zazdroszczę już obranego celu podróży. Przez chwilę miałam nadzieję, że wylatujecie z Wrocławia Mój TŻ ubzdurał sobie, że musi byc wylot z Wr, bo on nie będzie sobie wydłużał podróży o 10 godzin... jak wiadomo to zawęża ofertę, już nie wspomnę, że dokładny termin mojego urlopu jest nadal nieznany

Hecate fajne autko!

[ivanna]

Sab. dziękuje za odzew też sądze że oszukują ale ta za dużo wiedziała... dlatego wątpliwości mam...

Hecate świetne autko!
Dużo racji jest w tym co piszesz... bo skoro kocham, to jak mogłabym odejść od tego mężczyzny dla innego? Ale zasiała jakieś ziarnko wątpliwości we mnie... Wątpliwości w nią nie w moje uczucia

[hecate]

Napisane przez nebraska

Hecate fajne autko!

Dziekuje...
Mam nadzieje, ze bedzie sie spisywac tak samo albo lepiej jak nasza poprzednia Astra...

(W ogole - Astre 2 zostawilismy w rozliczeniu, 2001 rocznik, pelne wyposazenie... fakt, ze miala przejechane 116 tysiecy mil i teraz uwaga... Po obejrzeniu jej, rys itp... 800 funtow)


Burn - masz w podpisie jedna z moich ukochanych piosenek AFI

[madziczka]

Hecate - na autach nie znam się kompletnie, ale to wygląda mi na fajne i porządne

[burn-it-up]

Napisane przez Lea93

okulary dostałam od przyjaciółki. dostała od babci dwie pary (także okulary wiekowe ), jedne dała mi.

Bardzo mi się podobają.Widać,że to retro prawdziwe a nie udawane

Napisane przez madziczka

Burn - świetny awatar

Dziękuję.Znaczy zostawić,tak?Bo zastanawiałam sie czy nie zmienić na różowego pieska z powrotem.

[madziczka]

Napisane przez burn-it-up

dziękuję.znaczy zostawić,tak?bo zastanawiałam sie czy nie zmienić na różowego pieska z powrotem.

zostwić, nie zmieniać!!!!!!!!!!

[hecate]

Napisane przez ivanna

Hecate świetne autko!
Dużo racji jest w tym co piszesz... bo skoro kocham, to jak mogłabym odejść od tego mężczyzny dla innego? Ale zasiała jakieś ziarnko wątpliwości we mnie... Wątpliwości w nią nie w moje uczucia

Dzieki.

Z wrozkami to chyba ostroznie...
Zreszta... uslyszysz to co chesz, to co w Tobie siedzi.

psychologia.

(a nie jestem sceptykiem bo wierze, w to czego okiem uchwycic nie mozna aczkolwiek... wrozki... hm)

Napisane przez madziczka

Hecate - na autach nie znam się kompletnie, ale to wygląda mi na fajne i porządne

Dzieks!

[ivanna]

Napisane przez burn-it-up

Bardzo mi się podobają.Widać,że to retro prawdziwe a nie udawane


Dziękuję.Znaczy zostawić,tak?Bo zastanawiałam sie czy nie zmienić na różowego pieska z powrotem.

Zostawić ładna buzia

[burn-it-up]

Napisane przez hecate

Burn - masz w podpisie jedna z moich ukochanych piosenek AFI

Też ją kocham...jest tak taka no ach aż muszę włączyć

Napisane przez madziczka

zostwić, nie zmieniać!!!!!!!!!!

Napisane przez ivanna

Zostawić ładna buzia

Ok

[Fenris]

Napisane przez Myszołapka

Fenris teraz, na wyprzedaży 40 zł, normalnie 64 bodajże

No właśnie byłam dzisiaj w Sephorze i zaskoczyła mnie ta promocja, świetna cena. Narazie nie wzięłam, nie jestem aż tak przekonana.
Natomiast w Douglasie odkryłam CUDO Body spray Spirit of India firmy Aldo Vandini. Ogólnie to napisane jest "ginger, tamarind", ale przetłumaczone "owoc granata, tamaryda". Piękny, orientalny zapach, wiśniowy Ktoś stwierdził, że pachnie jak kompot wiśniowy (kwaskowaty) i jest to prawda. W ogóle cała seria jest, jeszcze krem do rąk i balsam czy żel. Najlepsze jest to, że kosztuje tylko 30zł (125ml).
Poprostu idealny, taki ostry. Jestem zadowolona.

No i kupiłam błyszczyk Glam Shine z L'oreal'a, rzeczywiście bardzo trwały, ale trochę lepki.

[dzika truskawa]

Teza, gratuluję i trzymam kciuki za praktyczny!

Napisane przez burn-it-up

Ale to chyba lepiej.Słyszałam,że nasze lotnisko jest zapadłą dziurą w ziemi

Nie wiem jak lotnisko, ale dworzec jest straszny Szczególnie po lubelskim burżujskim z klimatyzacją

Napisane przez secco

Kilka fotek z wakacji:

Ależ pięknie, ja tam chcę!!!

Napisane przez Fenris

Mam w końcu wolny dzień. Wczoraj musiałam moczyć nogi w zimnej wodzie i spać w wysoko ułożonymi, bo po 3 dniach stania spuchły mi strasznie kostki Miałam takie grube brzydkie nogi i krótkie spodnie, strasznie to wyglądało. Boję się, że od tej pracy zostanie mi tak na stałe Zawsze miałam ładne wcięcie w kostkach, szczupłe stopy i okolice kostek, a teraz mam dwie bulwy.
Jeszcze opuchlizna nie zeszła do końca.

Kurczę, kiepsko to wygląda Nawet na problemy z krążeniem

Napisane przez Paulinka_S

znam to, niestety wczoraj mineły 4 lata jak z tego samego powodu musialam skrocic wakacje moj Dziadek zginął w wypadku

Mój pradziadek zmarł jak byłam na zimowisku, nie powiedzieli mi o tym, żeby mi nie psuć ferii Jak wróciłam to już nawet było po pogrzebie... Od tamtej pory zawsze się boję jaki nius na mnie czeka jak wrócę do domu...

Napisane przez Aragonte

Mam nadzieję, że mnie nadal lubią - zwłaszcza mój kumpel, z którym w stanie mocarnej nietrzeźwości obściskiwałam się w łazience. Żeby dopełnić obrazka, dodam mały, jednostronny w sumie dialog: Ewuś... ja jestem gejem!... Ewuś... pracujemy razem, pamiętasz?
Aaaaaaaargh
Post factum uznał ten incydent (do niczego poważnego nie doszło, naturalnie) za zabawny, ale i tak czuję się nieswojo, jak naczelny molestant RP; demony ze mnie wylazły po tym winie
Jutro idę do pracy, rozważam wmaszerowanie tam w czarczafie...

Nie przejmuj się Niedługo będziesz się z tego śmiać (najdalej za tydzień )

Napisane przez Aragonte

No, ja już w sumie przeprosiłam, ale jutro spotkamy się z kumplem oko w oko. A tak w ogóle to on jest biseksualny, moim zdaniem I co prawda mam dziury w pamięci - nie cierpię tego, tak swoją drogą - ale na szczęście pamiętam dosyć, żeby wiedzieć, że obie strony wykazywały aktywność, a nie tylko jedna, ufff.

No cóż, moim zdaniem też nie powiedział całej prawdy o swojej orientacji

Napisane przez ivanna

Dziewczyny wierzycie we wróżki?? i w to co mówią...??

Wierzę, że to świetny interes

Napisane przez Zuziunia

Prawie godz siedziałam w gabinecie...nie jest za dobrze, tragedii tez nie ma, ale za 3 tyg kolejna wizyta aby wszystko kontrolować. Mam leki i jak mi pomogą to nie będzie większych problemów, a jak nie...no cóż...na pewno pomogą.

Będzie dobrze.

Napisane przez Sabbath

A no to w ogóle nie ma problemu.

Też tak sądzę

Napisane przez Sabbath

No to chyba możemy sobie podać ręce. Jestem mistrzem niekonwencjonalnej gafy.

A przykład jakiś można prosić?

Napisane przez hecate

Pochwale sie... wiem, ze nieladnie ale...

Gratuluję!

Napisane przez burn-it-up

Dziękuję.Znaczy zostawić,tak?Bo zastanawiałam sie czy nie zmienić na różowego pieska z powrotem.

Zostawić, świetny jest