Rocznik 92 cz. V

[paulutkowa]

przywiaz sie do kaloryfera

[anecia0509]

Napisane przez Klaudeek

do was rodzice mają zaufajnie, a do mnie nie, pomimo, że nic nie zrobiłam,żeby je stracili.

No u mnie tak samo ;/;/

[nat92]

Napisane przez yes

kur*a co za ludzie... ZMUSZAJA mnie do wyjazdu. NIE MOGE zostać. LOOOOOOOOL

Nie martw się, to tylko 4 dni Mnie k*** chcą do jakiejś rodzinki wyciągnąć co ich 2 razy na oczy widziałam. Oczywiście sama elita wokół. Do wyboru: 60 letnie pryki i 5 letnie dzieci Nie pojadę za ch**a

[yes]

chyba sie przywiąże do tego kaloryfera bez kitu

[anesiaa]

a moi rodzice mają do mnie a szczęście zaufanie

[nat92]

Napisane przez anecia0509

No u mnie tak samo ;/;/

I zapewne jak wrócicie za późno to dostajecie szlaban? Też tak kiedyś miałam, ale po prostu olałam sobie te kary. Wychodziłam kiedy chciałam, nie mówiłam kiedy wrócę, ale zawsze wracałam I doszło do tego, że rodzice pozwalają mi iść na imprezę, na której są %% i każdy chleje do upadłego:P

No ale każdy rodzic jest inny Mam nadzieję, że w końcu przestaną Was krótko trzymać

[anesiaa]

ja jak gdzieś idę to mówię rodzicom i jak mówią ze mam wrócić o 22 to tak wracam. A jak czasem poproszę to i mi na rękę pójdą

[yes]

no to widze, ze tylko moi są tak nieźle po*******

[Klaudeek]

Kary to ja nigdy w życiu nie miałam ;P wracam o tej godzinie o której powiedzialam, że bede, a jak chce być dluzej to pisze sms albo dzwonie.
zebym poszla na jakas impreze to nawet nie marze ;P tzn ide, ale im nie mowie oczywiscie.

[nat92]

Napisane przez yes

no to widze, ze tylko moi są tak nieźle po*******

A gadałaś z nimi o tym?

[anesiaa]

ja tam na impry nie chcodze,bo mi sie nie chce. mówie mamie ze od tż wróce o 22 to mówią ok. i tyle.

[yes]

gadałam...


tzn z nimi sie nie da NORMALNIE porozmawiać.

[gosia140]

Ci lekarze są po***ani! Mam wizytę do okulisty wyznaczoną na koniec września!

[nat92]

Napisane przez yes

gadałam...


tzn z nimi sie nie da NORMALNIE porozmawiać.

A jedziesz z nimi czy sama? Jak coś to się zapytaj co Ci zrobią jak nie pojedziesz?

[anecia0509]

Napisane przez Klaudeek

Kary to ja nigdy w życiu nie miałam ;P wracam o tej godzinie o której powiedzialam, że bede, a jak chce być dluzej to pisze sms albo dzwonie.
zebym poszla na jakas impreze to nawet nie marze ;P tzn ide, ale im nie mowie oczywiscie.

Identycznie mam

[anesiaa]

u mnie najcześciej z tata sie nie da pogadać. ale ja sie z nimi obojga nauczycłam rozmawiać na spokojnie.

[nat92]

Chociaż w sumie teraz jak się zastanawiam, to jedź to tej babci, może jakoś przetrwasz te 4 dni. Nie znam Twoich rodziców i naprawdę nie wiem jak Ci pomóc

[Klaudeek]

Napisane przez anecia0509

Identycznie mam

jakoś wytrzymamy do 18 bo wtedy to już przykro mi, ale na wiecej będą musieli mi pozwalać, pamiętam jak było z moją siostrą, więc niby dlaczego mam być inaczej traktowana ?

[nat92]

Napisane przez Klaudeek

jakoś wytrzymamy do 18 bo wtedy to już przykro mi, ale na wiecej będą musieli mi pozwalać, pamiętam jak było z moją siostrą, więc niby dlaczego mam być inaczej traktowana ?

A jak coś będzie nie teges to im dowodzik pokażemy i sielanka

[gosia140]

Moi rodzice to dopiero maja śmieszny pogląd...kiedyś szłam na impreze do kolegi i co? Powrót o 23... kiedyś indziej kumpela robiła impreze pod namiotami u siebie na działce i oni się ptają ''beda chlopcy?'' ja nie (a oczywiscie byli:P) no to moge być całą noc Niestety w koncu nie poszlam, bo strasznie lało i impreza odwolana:/

[AJaLubieSwojeOczy]

****a. Moja matka jest jakaś dziwna! Siedziałam sobie przy biurku z laptopem, a ona jak zwykle się krzątała rano po moim pokoju. Chciałam sprawdzić stan konta mojego starszego i zobaczyc czy przelew doszedł, a że nie mogłam zobaczyć, bo na stronie była jakaś przerwa techniczna, to byłam wkurzona. Ona do mnie, w tym samym momencie powiedziała żebym na chwile odeszła od biurka, bo chciałaby przejechać ścierką po nim. No to ja wstając głośniej wciągnęłam powietrze, bo byłam rozdrażniona, a ona do mnie już z krzykiem, że myślę, że jestem pępkiem świata i że wszystkich w domu poniewieram. No to spoko ma. Co ja już oddychać nie mogę głośniej?????!!!!

p o r a ż k a! ot co!

Teraz mam szlaban na kompa na tydzień. Ale chuj i tak będę na niego wchodzić, bo nie czuję się winna.

!

[paulutkowa]

oja :P
ostro

ja juz chyba z rok szlabanu ne mialam : oo
w tamtym roku tylko jak w 2 klasiemialam z matmy 12 pał hahah ;d

[anesiaa]

rodzice tak czasem mają ...

[AJaLubieSwojeOczy]

No, ale to przecież przesada! Ostra przesada!

[Klaudeek]

Napisane przez AJaLubieSwojeOczy

****a. Moja matka jest jakaś dziwna! Siedziałam sobie przy biurku z laptopem, a ona jak zwykle się krzątała rano po moim pokoju. Chciałam sprawdzić stan konta mojego starszego i zobaczyc czy przelew doszedł, a że nie mogłam zobaczyć, bo na stronie była jakaś przerwa techniczna, to byłam wkurzona. Ona do mnie, w tym samym momencie powiedziała żebym na chwile odeszła od biurka, bo chciałaby przejechać ścierką po nim. No to ja wstając głośniej wciągnęłam powietrze, bo byłam rozdrażniona, a ona do mnie już z krzykiem, że myślę, że jestem pępkiem świata i że wszystkich w domu poniewieram. No to spoko ma. Co ja już oddychać nie mogę głośniej?????!!!!

p o r a ż k a! ot co!

Teraz mam szlaban na kompa na tydzień. Ale chuj i tak będę na niego wchodzić, bo nie czuję się winna.

!

współczuje, moja mama też sie mnie zawsze czepia, jak powiem coś nie takim tonem jak trzeba ;/ ale czasami już się wytrzymac nie da . Powinni zrozumiec, że jestesmy nastolatkammi i mamy humory jakie mamy.
a ciągłe pytania, iedy posprzatam pokoj, co zjem, gdzie jest kot, itp mnie irytują !

[anesiaa]

Też sie z tym czasem spotykam. ja do mamy normalnie mówie,a ona do mnei ze pyskuje do niej i że dziwnym głosem gadam ;/;/ zal

[AJaLubieSwojeOczy]

Napisane przez Klaudeek

współczuje, moja mama też sie mnie zawsze czepia, jak powiem coś nie takim tonem jak trzeba ;/ ale czasami już się wytrzymac nie da . Powinni zrozumiec, że jestesmy nastolatkammi i mamy humory jakie mamy.
a ciągłe pytania, iedy posprzatam pokoj, co zjem, gdzie jest kot, itp mnie irytują !

No właśnie ja mam identycznie!


Haha, teraz się do mnie nie odzywa. . . Zobaczymy kto dłużej wytrzyma .

[nat92]

Napisane przez AJaLubieSwojeOczy

No właśnie ja mam identycznie!


Haha, teraz się do mnie nie odzywa. . . Zobaczymy kto dłużej wytrzyma .

Jak trzeba będzie coś posprzątać to Ty, a jak będziesz chciała kasę to Twoja matka

[Klaudeek]

Napisane przez anesiaa

Też sie z tym czasem spotykam. ja do mamy normalnie mówie,a ona do mnei ze pyskuje do niej i że dziwnym głosem gadam ;/;/ zal

mam tak samo ;//
moja to chyba nie slyszała jak ktoś pyskuje ;// bo chyba by się przerociła gdybym jej tak naprawde pyskowała.

[AJaLubieSwojeOczy]

Napisane przez nat92

Jak trzeba będzie coś posprzątać to Ty, a jak będziesz chciała kasę to Twoja matka

Jak narazie mam swoje 2o zł więc nie jest tak źle .

Ale ja stawiam na nią, że się złamie. Pewnie jutro zacznie do mnie normalnie gadać, bo przemyśli, że po prostu przesadziła.