odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[EMNE]

Napisane przez barbra66

taki miałam urlopik .... rowerek towarzyszył mi w codzienności....co może potwierdzić Ola,bo udało mi sie ją wyciągnąć na 15 km przejażdżkę rowerową...

Potwierdzam, Basia zgubiła drogę i z krótkiej przejażdzki zrobiła się wyprawa. Fajne widoki i ładna pogoda tylko następnym razem zabieram swój rower, bo na basinym składaku wytrzęsło mnie i d* boli

[Milennka03]

Agus-jakby co pamiętaj o K-jak Ci się i miałabyś ochotę się wygadać .
Co do posiłków to dziewczynki przesadzacie-ja naprawdę prosto gotuje -przygotowanie bezmiesnych posiłków nijako samo z siebie spowodowało że zaczęłam bardziej kombinować ale nie robie żadnych skomplikowanych dań i staram się w kuchni nie stać za długo.No chyba że mam ochotę zrobić kilka rzeczy
U mnie zwyzka -ale ciut sobie pofolgowalam z pieczywem gdzie od razu odbija mi się na wadze.Dziś urodziny chrzesnicy -na biad coś z grila zjem i pewnie kawałek tortu a tak to chciałabym nie przeginac .
Miłego weekendu

[basia_ww]

Milenka jak zwykle skromna do przesady, żadna z nas nie je takich fajnych posiłków - ja np jeszce nie kupiłam nawet tego makaronu. A to że wychodzą Ci w mig to tylko na plus. Ja już Ci pisałam że dałabym się adoptować
Gdybym mieszkała bliżej wykupiłabymm u Ciebie catering - sama już bym odbierała


Aguś wiem że tak to działa - że zamykamy się na świat kiedy wszystko nie tak, a właśnie powinno być odwrotnie, więc pamiętaj o nas kiedy jest źle i nie tylko - jesteśmy zawsze. I tak jak Milenka napisała jak nie tu to w K

A gdzie reszta? Sowa, Lycia? Malinka zamilkła


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Oj Basiu-ten catering musialabys spożywać z zamkniętymi oczami bo ja może i w miarę smacznie gotuję (jak malż twierdzi)ale wizualnie to ręce opadają Niestety nie umiem ładnie podawać jedzenia i raczej się nie nauczę a wiadomo że je się oczami
Dziewczyny zniknęły bo schudly)ps-w TVN pokazywali Aquapark w Redzie-ktoś chyba zna to miejsce

[basia_ww]

Napisane przez Milennka03

Oj Basiu-ten catering musialabys spożywać z zamkniętymi oczami bo ja może i w miarę smacznie gotuję (jak malż twierdzi)ale wizualnie to ręce opadają Niestety nie umiem ładnie podawać jedzenie i raczej się nie nauczę a wiadomo że je się oczami
Dziewczyny zniknęły bo schudly)ps-w TVN pokazywali Aquapark w Redzie-ktoś chyba zna to miejsce

Milenko nie zawsze estetyka jest ważna - coś może pięknie wyglądać i w ogóle nie smakować - więc mnie by to przeszkadzało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SovaEvree]

Jestem ale jakos niemrawo... waga paskudnie sie trzyma powyzej 7....wiwc powodow do radosci brak... juz sama nie wiem co z maupa zrobic, tz mowi ze pokochac ale to kiepska rada... musze zejac do 66-64 (to juz ideal by byl) bo kregoslup i kolana mowia powoli ze maja dosc...
Na razie sie spielam, 15.09 mamy wesele wiec dobrze by bylo wygladac
Poki co kupilam blender do koktaili taki z bidonami, w sam raz do pracy...tylko nie wiem co blendowac i mieszac... macie jakies propozycje?

No to wracam do pracy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LyraBea]

Macham Dziewczyny. Taki ostatnio mam mlyn w pracy, ze nawet nie mam kiedy wejść na wątek i Was poczytac a co dopiero zabrac głos. Dzis wolne, wiec się byczę przed TV.
Tak, tak, nawet w domu spokoju nie mam. Odpalam rano tivi a tam....praca: D
Barbra, piekne klimaty. Czytajac Ciebie ogarnia człowieka taki spokoj...
Aguś, ja tez czesto się zacinam i wtedy ciężko cos napisac... A to co pokazalam, to moj balkon, ale takie fajne miejsce sobie tam zmajstrowalam
Milenko, tak mnie zaciekawilas tym makaronem, ze zamowilam i czekam

Chorobę pozegnalam, plecy sie naprawily, wiec u mnie znowu znosnie. Wczoraj zamknelam w sloiczkach 4l soku z porzeczek, w lodowce mam pierwsze 2 cukinie z dzialeczki, a lada dzien pojawi się na talerzu wlasna fasolka...A urlop coraz blizej
Przepraszam za chaotyczny wpis, ale to z komorki.
Pozdrawiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Asiu- z koktajlami to chyba Basia i Lyrcia bardziej w temacie bo one zawsze takie fajne zielone i zdrowe robią z tego co wiem.Ja robię z płodów działkowych tj głównie jako baza porzeczki, + np pomarańcza do tego bądź kiwi, grapefruit,garść szpinaku ...Nie lubię z warzywami i jedynie szpinak przemycam, selera naciowego nie cierpię a wiem że zdrowy i dużo osób go właśnie dodaje.
Lyrcia- czyli dobrze kojarzyłam odnośnie pracy że to Twój aquaparkI nie mas co przepraszać bo post nie jest chaotycznyDobrze że lepiej z plecami.
Widzisz, u Ciebie pierwsze cukinie i fasolka a u mojej mamy np już po fasolce, dziś rano zebrałam resztki, trochę pomrożone więc luks a mama posiała jeszcze późniejszą i będzie jeszcze za jakiś czas.Póki co jeszcze działka małżonowa jest więc czekam na śliwki ,mirabelki, ogórki,pomidorki.
Oczywiście od mamy dostałam cały plecak wyprawki- typowy słoik ze mnie włącznie z ziemniakami bo tak mi swojskie smakują że szok, nigdy w sklepie takich nie kupię.Ponadto ogórasy, fasolka,pomidory ,zioła.Od jutra wracam na dobre tory bo nieco sobie pofolgowałam w weekend- na urodzinach zjadłam co nieco więc dziś oszczędnie a jutro z powrotem liczenie kalorii i umiarkowanie.
Jutro na śniadanie - świeży sok+ sałatka -pomidor , ogórek ,sałata ,szczypior , oliwki i czerwona fasola + odrobinę fety i domowy vinegret.II śniadanie koktajl z czerwonych i czarnych porzeczek na wodzie.
Obiad- makaron shirataki z cebulką i grzybami -(zebrane wczoraj przez brata i mamę w sporej ilości to i mi się dostało)w sosie z jogurtu naturalnego.Kolacja-kto to wie, może fasolka.

[eliza40]

Jak coś to jestem później Was nadrobię

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

Jak coś to jestem później Was nadrobię

[LyraBea]

Napisane przez SovaEvree

Jestem ale jakos niemrawo... waga paskudnie sie trzyma powyzej 7....wiwc powodow do radosci brak... juz sama nie wiem co z maupa zrobic, tz mowi ze pokochac ale to kiepska rada... musze zejac do 66-64 (to juz ideal by byl) bo kregoslup i kolana mowia powoli ze maja dosc...
Na razie sie spielam, 15.09 mamy wesele wiec dobrze by bylo wygladac
Poki co kupilam blender do koktaili taki z bidonami, w sam raz do pracy...tylko nie wiem co blendowac i mieszac... macie jakies propozycje?

No to wracam do pracy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taki blender z pojemnikami to idealna sprawa dla leniwców. U mnie wciąż sprzęt na topie, używany kilka razy w tygodniu właśnie ze względu na łatwość przygotowania a potem przemieszczania gotowego produktu , np koktajlu do pracy zakręcając tylko wieczko z ustnikiem.
Moje the best z koktajli to:
szpinak, banan. ananas, pomarańcza + kefir i nasiona chia
szpinak, banan, melon, maliny lub truskawki + kefir, nasiona chia
czasem szczypnę z balkonu miętę

na ostro
szpinak, czosnek, ogórek kiszony, ogorek świeży, koperek, tabasco, przyprawa do kefiru, kropla maggi, kefir
Do wszystkich koktajli dodaję szpinak, bo łatwo sobie w ten sposób dostarczyć porcję witamin na świeżo. Jak mam pietruszkę, dodaję i pietruszkę, bo można jej przyjąć dużo w takim koktajlu bez odruchu wymiotnego.

Napisane przez Milennka03

Asiu- z koktajlami to chyba Basia i Lyrcia bardziej w temacie bo one zawsze takie fajne zielone i zdrowe robią z tego co wiem.Ja robię z płodów działkowych tj głównie jako baza porzeczki, + np pomarańcza do tego bądź kiwi, grapefruit,garść szpinaku ...Nie lubię z warzywami i jedynie szpinak przemycam, selera naciowego nie cierpię a wiem że zdrowy i dużo osób go właśnie dodaje.
Lyrcia- czyli dobrze kojarzyłam odnośnie pracy że to Twój aquaparkI nie mas co przepraszać bo post nie jest chaotycznyDobrze że lepiej z plecami.
Widzisz, u Ciebie pierwsze cukinie i fasolka a u mojej mamy np już po fasolce, dziś rano zebrałam resztki, trochę pomrożone więc luks a mama posiała jeszcze późniejszą i będzie jeszcze za jakiś czas.Póki co jeszcze działka małżonowa jest więc czekam na śliwki ,mirabelki, ogórki,pomidorki.
Oczywiście od mamy dostałam cały plecak wyprawki- typowy słoik ze mnie włącznie z ziemniakami bo tak mi swojskie smakują że szok, nigdy w sklepie takich nie kupię.Ponadto ogórasy, fasolka,pomidory ,zioła.Od jutra wracam na dobre tory bo nieco sobie pofolgowałam w weekend- na urodzinach zjadłam co nieco więc dziś oszczędnie a jutro z powrotem liczenie kalorii i umiarkowanie.
Jutro na śniadanie - świeży sok+ sałatka -pomidor , ogórek ,sałata ,szczypior , oliwki i czerwona fasola + odrobinę fety i domowy vinegret.II śniadanie koktajl z czerwonych i czarnych porzeczek na wodzie.
Obiad- makaron shirataki z cebulką i grzybami -(zebrane wczoraj przez brata i mamę w sporej ilości to i mi się dostało)w sosie z jogurtu naturalnego.Kolacja-kto to wie, może fasolka.

Dziś jadę po pracy na działkę rwać fasolkę. Będzie na kolację i jutro na obiad Musze też zerwać resztę agrestu bo opadnie a fajnie się go podjada w pracy
Pojawiły się maliny, lubię zjadać prosto z krzaczka. I śliweczki...


Ale żeby nie było, że ja ostatnio tak grzecznie jadam. Wczoraj na obiad przygotowałam 3 pizze na baaardzo cieniutkim spodzie. Wyszły mi obłędnie pyszne. Pielęgnuję tradycję, że przez żołądek do serca Mój TŻ jadł i kręcił głową w geście "nie"...Pytam, czy aż tak się męczy jedząc a on spokojnie z lubością rzekł, że takiej dobrej pizzy w życiu nie jadł ...Miód na moje uszy i serce

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez eliza40

Jak coś to jestem później Was nadrobię

Fajne babeczki widziałam na zdjęciu Dobrze się bawiłaś? Baterie naładowane? No to nadrabiaj nas i pisz, jak było

[SovaEvree]

Beti dziekuje za przepisy... zanotowalam... i mowisz ze taki zwyklaczek blenderek daje rade szpinakowi? Musze wyprobowac... i ten ogorek mnie zacheca... poki co dzisiaj bede robic arbuza z truskawka i jagoda kaukaska a drugi kagoda truskawka i kefir....
Jedyne co mnie zlosci w tym blenderze to fakt ze dwa pojemniki sa roznej wielkosci, jeden 300a drugi 600ml... no ale co wymagac od sprzetu za 55zl

Eliza ja tez widzialam te laaki na foto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LyraBea]

Napisane przez SovaEvree

Beti dziekuje za przepisy... zanotowalam... i mowisz ze taki zwyklaczek blenderek daje rade szpinakowi? Musze wyprobowac... i ten ogorek mnie zacheca... poki co dzisiaj bede robic arbuza z truskawka i jagoda kaukaska a drugi kagoda truskawka i kefir....
Jedyne co mnie zlosci w tym blenderze to fakt ze dwa pojemniki sa roznej wielkosci, jeden 300a drugi 600ml... no ale co wymagac od sprzetu za 55zl

Eliza ja tez widzialam te laaki na foto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kupuję w Biedrze szpinak Baby, taki już umyty. Co ma nie dać rady. Przecież liście szpinaku są delikatniusie


A jak będą pomidorki na działce, to będe sobie blendować pomidorki z cebulką pieprzem, solą i kefirem.... Mniam

[Milennka03]

Napisane przez LyraBea

Ja kupuję w Biedrze szpinak Baby, taki już umyty. Co ma nie dać rady. Przecież liście szpinaku są delikatniusie

potwierdzam.A ja np wrzucam zamarznięte porzeczki i też daje radę .Wszystko zależy jaka moc blenderka, nasz (bo Lyrcia mi poleciła swój i kupiłam taki sam) bez problemu blenduje


Lyrcia- aż ślinka mi napłynęła jak czytam o pizzy.Ja ostatnio zrobiłam na full grubym cieście- bo takie mój luby preferuje i kocha a ja zaś nie znoszę- specjalnie zrobiłam co by mnie nie kusiło Jakieś wyjście jest

[basia_ww]

Cześć dziewczynki

Wróciłam do pracy po urlopie, oraz wróciłam na dobre tory - jak pierwszy tydzień był aktywny i waga w normie tak drugi tydzień był zero aktywności i totalna rozpusta. Waga się odwdzięczyła - więc muszę się zebrać i ogarnąć, dziś pierwszy dzień uważam za udany.

Tak jak Milenka pisze - robię dużo koktajli przede wszystkim bazą jest szpinak, seler naciowy lub rukola - reszta to zazwyczaj to co jest pod ręką, uwielbiam z bananem ale staram się go ograniczać. Ale Lyrcia to ma pomysły - ja trochę monotonne. I w swoim blendowałam nawet mrożone owoce lub kostki lodu. No ja miałam dwa pojemniki 350 i jeden 700 ml. Ale w piątek reklamowałam go. Czekam czy uznają a może zwrócą kasę to kupię nowy.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Fajne te koktajle robicie bo przede wszystkim zdrowe i najważniejsze że Wam smakują, mi niestety warzywne nie podchodzą i nie zmienię tego niestety.U mnie plan jedzeniowy na dziś wykonany prawidłowo- na kolację była fasolka szparagowa-zainspirowalam się Lyrcią oraz świeży sok.
Na jutro w planach-śniadanie jak zwykle sok i sałatka.II śniadanie koktajl porzeczkowo - jeżynowy na wodzie i nektarynki.Obiad- fasolka , ziemniaki i mizeria - bez tłuszczu /bułki tartej.
Kolacja- nie wiem
Miłej nocki

[LyraBea]

Napisane przez basia_ww

Cześć dziewczynki

Wróciłam do pracy po urlopie, oraz wróciłam na dobre tory - jak pierwszy tydzień był aktywny i waga w normie tak drugi tydzień był zero aktywności i totalna rozpusta. Waga się odwdzięczyła - więc muszę się zebrać i ogarnąć, dziś pierwszy dzień uważam za udany.

Tak jak Milenka pisze - robię dużo koktajli przede wszystkim bazą jest szpinak, seler naciowy lub rukola - reszta to zazwyczaj to co jest pod ręką, uwielbiam z bananem ale staram się go ograniczać. Ale Lyrcia to ma pomysły - ja trochę monotonne. I w swoim blendowałam nawet mrożone owoce lub kostki lodu. No ja miałam dwa pojemniki 350 i jeden 700 ml. Ale w piątek reklamowałam go. Czekam czy uznają a może zwrócą kasę to kupię nowy.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O właśnie, zapomniałam o selerze. Też dodaję i to nawet do koktajli na słodko, ale tylko trochę, więc gdy kupujęseler, od razu kroję na kawałki i mrożę i potem tylko dodaję potrzebną ilość mrożonej

Napisane przez Milennka03

Fajne te koktajle robicie bo przede wszystkim zdrowe i najważniejsze że Wam smakują, mi niestety warzywne nie podchodzą i nie zmienię tego niestety.U mnie plan jedzeniowy na dziś wykonany prawidłowo- na kolację była fasolka szparagowa-zainspirowalam się Lyrcią oraz świeży sok.
Na jutro w planach-śniadanie jak zwykle sok i sałatka.II śniadanie koktajl porzeczkowo - jeżynowy na wodzie i nektarynki.Obiad- fasolka , ziemniaki i mizeria - bez tłuszczu /bułki tartej.
Kolacja- nie wiem
Miłej nocki

Ta..mało wzbogacone a tyle dobroci mieszasz ze sobą A warzywne faktycznie uwielbiam. Wolę chyba bardziej niż te na słodko

[barbra66]

Witajcie

Napisane przez EMNE

Potwierdzam, Basia zgubiła drogę i z krótkiej przejażdzki zrobiła się wyprawa. Fajne widoki i ładna pogoda tylko następnym razem zabieram swój rower, bo na basinym składaku wytrzęsło mnie i d* boli

Zabieraj,zabieraj....mam co mam ,ale i tak się cieszę jak mogę się mobilizować,by trochę świeżego powietrza i formy złapać .
Póki co lekką kontuzję stopy zaliczyłam,i kostka chwilami puchnie i ogranicza wygodne formy ruchu


Tymczasem pędzę do mechanika....bo musiałam mu autko na tydzień zostawić

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez LyraBea

Macham Dziewczyny. Taki ostatnio mam mlyn w pracy, ze nawet nie mam kiedy wejść na wątek i Was poczytac a co dopiero zabrac głos. Dzis wolne, wiec się byczę przed TV.
Tak, tak, nawet w domu spokoju nie mam. Odpalam rano tivi a tam....praca: D
Barbra, piekne klimaty. Czytajac Ciebie ogarnia człowieka taki spokoj...
Aguś, ja tez czesto się zacinam i wtedy ciężko cos napisac... A to co pokazalam, to moj balkon, ale takie fajne miejsce sobie tam zmajstrowalam
Milenko, tak mnie zaciekawilas tym makaronem, ze zamowilam i czekam

Chorobę pozegnalam, plecy sie naprawily, wiec u mnie znowu znosnie. Wczoraj zamknelam w sloiczkach 4l soku z porzeczek, w lodowce mam pierwsze 2 cukinie z dzialeczki, a lada dzien pojawi się na talerzu wlasna fasolka...A urlop coraz blizej

Beatka....w zderzeniu z ludzkimi dramatami,które w codzienności napotykam....doceniam to co mam,,idąc do przodu....bo co minęło już czasem jest bezpowrotne i nie do naprawienia,zatem czasem nie ma co się w tył oglądać ..... a szczęście tam gdzie pokój serca .... jak patrzę na Twój balkon,to tak jakbyś w bajce żyła...


A w temacie zdrowych nawyków....to mam w planie na dzisiaj/jutro zaprawić ogórki małosolne


Do miłego....pięknych urlopów Wam życzę....

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Milennka03

Fajne te koktajle robicie bo przede wszystkim zdrowe i najważniejsze że Wam smakują, mi niestety warzywne nie podchodzą i nie zmienię tego niestety.U mnie plan jedzeniowy na dziś wykonany prawidłowo- na kolację była fasolka szparagowa-zainspirowalam się Lyrcią oraz świeży sok.
Na jutro w planach-śniadanie jak zwykle sok i sałatka.II śniadanie koktajl porzeczkowo - jeżynowy na wodzie i nektarynki.Obiad- fasolka , ziemniaki i mizeria - bez tłuszczu /bułki tartej.
Kolacja- nie wiem
Miłej nocki

Ja też zdecydowanie stawiam na owocowe koktajle

[basia_ww]

Cześć dziewczynki

Nie wiem jak to jest ale nie mogę sobie ani zobaczyć Elizki na plaży, ani balkonu Lyrci - nie mówiąc już o Sówce ... Ale tak to jest jak się nie istnieje w sieci. (Jedyne co to czasami przez konto młodego podglądam )

Ja też wolę owocowe koktajle - choć dodaje szpinak i seler naciowy lub rukolę .

Dziewczyny nie mogę się po powrocie zmobilizować do jakiejkolwiek aktywności - niech mnie ktoś kopnie w d...

Ale za to kupiłam sobie spódniczkę w rozmiarze M - pomijając że dawno nie chodziłam w spódnicach i bluzkę rozm 38 tak na poprawę nastroju, a poszłam kupić jakieś buty - tylko że do obuwniczych nawet nie weszłam

Dobrej nocy



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stylowa1]

Basia tak o z nami bywa i z tymi zakupami... Grunt że coś kupiłaś, ja czasem wracam z niczym z zakupów. Nie lubię kupować ubrań
Pogoda dziś typowo barowa a tu trza iść do roboty... Miłego dnia

[basia_ww]

Chętnie z domu bym nie wychodziła - u mnie strasznie leje - środek lata ...

Za to waga małymi krokami zaczyna wracać na miejsce

Mimo pogody miłego dnia



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Nie wiem jak to jest ale nie mogę sobie ani zobaczyć Elizki na plaży, ani balkonu Lyrci - nie mówiąc już o Sówce ... Ale tak to jest jak się nie istnieje w sieci.

Ja też Basiu-też mnie nigdzie prócz wizażu nie ma.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez basia_ww

Chętnie z domu bym nie wychodziła - u mnie strasznie leje - środek lata ...

Za to waga małymi krokami zaczyna wracać na miejsce

Ja dziś niepotrzebnie mzk-ą do pracy pojechałam zamiast rowerem bo nie pada , a byłam pewna że bedzie.Tak się przyzwyczaiłam rowerem że cieżko czymś innym teraz
Fajnie że waga spada.U mnie nadal nadwyżka kilo , ale w nastepnym tygodniu robię sobie 2 dni postu .

[basia_ww]

Napisane przez Milennka03

Ja też Basiu-też mnie nigdzie prócz wizażu nie ma.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------


Ja dziś niepotrzebnie mzk-ą do pracy pojechałam zamiast rowerem bo nie pada , a byłam pewna że bedzie.Tak się przyzwyczaiłam rowerem że cieżko czymś innym teraz
Fajnie że waga spada.U mnie nadal nadwyżka kilo , ale w nastepnym tygodniu robię sobie 2 dni postu .

Nie ma nas a jednak udało nam się spotkać
W realu

Ja dziś zjadłam trochę ciastek - nawet nie miałam ochoty a tak jakoś weszły do paszczy ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Nie ma nas a jednak udało nam się spotkać
W realu
Ja dziś zjadłam trochę ciastek - nawet nie miałam ochoty a tak jakoś weszły do paszczy ...

To prawda z tym spotkaniem
Za ciastka masz bacika ode mnie

U mnie menu dziś ładne, bez wpadek.Śniadanie -sałatka ,II śniadanie koktajl porzeczkowo-jeżynowy.Obiad- makaron shirataki z cukinią i czosnkiem oraz odrobiną fety.Kolacja- świeży sok z pomarańczy i jabłka bo już nie mogłam nic zmieścić.
Jutro menu będzie identyczne .

[basia_ww]

Napisane przez Milennka03

To prawda z tym spotkaniem
Za ciastka masz bacika ode mnie

U mnie menu dziś ładne, bez wpadek.Śniadanie -sałatka ,II śniadanie koktajl porzeczkowo-jeżynowy.Obiad- makaron shirataki z cukinią i czosnkiem oraz odrobiną fety.Kolacja- świeży sok z pomarańczy i jabłka bo już nie mogłam nic zmieścić.
Jutro menu będzie identyczne .

Dzięki - no i mnie pokarało, na co mi to było

Jak dobrze że już piąteczek

Ja dziś rano sklepy ominęłam szerokim łukiem więc menu na dziś ładne - lodówka pełna owoców i warzyw więc nie ma co kusić.

Miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Dzięki - no i mnie pokarało, na co mi to było
Jak dobrze że już piąteczek

Wiemy że nam grzeszki nie służą a i tak grzeszymy.. taka nasza natura coś o tym wiem.
Oj dobrze że piątunio.Ja jutro bedę grzeszyć bo idziemy w gości na rocznicę ślubu do wujostwa, najpierw restauracja a potem ogród więc pewnie coś nagrzeszę.Byle nie za bardzo.

[eliza40]

Czytam Was ale siedzę cicho.Mam doła jak zawsze chcę wracać do ciepełka.
Wróciłam bez nadwyżki cud.Trzeci dzień boli mnie żołądek.Nie tak cały czas ale jednak.Do tego cały dzień wczoraj mnie mdliło.Może to jakaś jelitówka.

Dobrze,że pogoda się poprawiła bo chyba bym w depresję wpadła.

[basia_ww]

Napisane przez eliza40

Czytam Was ale siedzę cicho.Mam doła jak zawsze chcę wracać do ciepełka.
Wróciłam bez nadwyżki cud.Trzeci dzień boli mnie żołądek.Nie tak cały czas ale jednak.Do tego cały dzień wczoraj mnie mdliło.Może to jakaś jelitówka.

Dobrze,że pogoda się poprawiła bo chyba bym w depresję wpadła.

Ciężko się wraca do takiego klimatu jaki nam teraz aura serwuje. Więc nie dziwię się że depresja dopada.
Ja ostatnimi czasy też tak mam że czuje nudności jest mi niedobrze a potem przechodzi ... choć dyskomfort duży.

Milenko miłej imprezki. Jak tu być na diecie gdy ciągle gdzieś coś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LyraBea]

Cześć Dziewczyny,
na południu Polski nieciekawie ostatnio z pogodą. W moim rejonie co prawda popadało i nawet jakieś podtopienia gdzieś były, ale tam gdzie mieszkam po prostu dobrze popadało i taki deszcz był potrzebny.
Sezon na fasolkę i cukinię otwarty. Od 4 dni jem wyłączni cukinię. Niestety najlepiej mi smakują smażone na oleju placuszki. I niestety nie umiem zjeść ich kilka. W efekcie, zamiast jeść fit, obżeram się tak, że du..pa rośnie. No dobra, wczoraj część cukinii upiekłam zamiast usmażyć, ale niewielka pociecha
Waga już alarmuje stabilizacją na wyższym poziomie. Jak tak dalej będę jadać, to moment i zobaczę 7 znowu a to masakra by była. A do tego ciągle mi się chce jesć..I piwa mi się wieczorami chce. U mnie w pracy 29stopni Celcjusza. Jak żyć?
Jeszcze tydzień i urlop. Nie mogę się doczekać. jestem ciekawa jak mi tak będzie. Czy ja potrafię dzień w dzień z mężczyzną czas tak normalne spędzać? Jeszcze nie wiem, ale wiem, że chcę tak umieć i mieć normalne życie...

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez eliza40

Czytam Was ale siedzę cicho.Mam doła jak zawsze chcę wracać do ciepełka.
Wróciłam bez nadwyżki cud.Trzeci dzień boli mnie żołądek.Nie tak cały czas ale jednak.Do tego cały dzień wczoraj mnie mdliło.Może to jakaś jelitówka.

Dobrze,że pogoda się poprawiła bo chyba bym w depresję wpadła.

Ja bardzo ciepłolubna a już chyba bym chciała gdzieś w chłodniejsze klimaty. Praca w takich temperaturach potrafi zniechęcić do pracy i życia.
Ale już chyba z pogodą u Ciebie lepiej? Jak nie, wpadaj na Wybrzeże

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez Milennka03

Wiemy że nam grzeszki nie służą a i tak grzeszymy.. taka nasza natura coś o tym wiem.
Oj dobrze że piątunio.Ja jutro bedę grzeszyć bo idziemy w gości na rocznicę ślubu do wujostwa, najpierw restauracja a potem ogród więc pewnie coś nagrzeszę.Byle nie za bardzo.

Udanej imprezki.

I tak od imprezy do imprezy i wiecznie oddalający się cel up[ragnionej wagi ...Ech

[eliza40]

Beatka cały ten tydzień u mnie było zimno i padało.Dzisiaj już w końcu piękna pogoda
Nie myśl jak będzie we dwoje a jak ma być ? super należy Ci się i nie myśl tyle tylko wyluzuj