Panny Młode wrzesień 2008

[Nika1980]

Witajcie wrześniowe panny młode!


katia0117 : pytałaś o wesele więc ....

zupełnie niezgodnie w polską tradycją jest to, że ślubu kościelnego nie bierzemy. mój skarbek jest niewierzący, jest tylko ochrzczony, ja natomiast wierząca ale mam na bakier z kościołem katolickim -a ja już tak mam - jak się z czymś nie zgadzam to nie będę udawać, że się zgadzam.
kolejna "nietradycyjna" rzecz : nie będzie wielkiego weselicha: tylko najbliższa rodzina i najbliżsi przyjaciele, osoby z którymi naprawdę chcemy dzielić tą chwilę, wynajmujemy na tydzień spory dom nad jeziorem gdzie będzie przyjęcie po ślubie i gdzie nasze rodziny będą mieszkać przez parę dni przed i po ślubie, żeby zacieśnić więzy
my będziemy chyba wyglądać tradycyjnie, moja suknia jak widać poniżej i kwiat we włosy, pan młody w kremowym garniturze
chcemy bardzo aby było kameralnie i intymnie, ciepło i nieprzesadnie uroczyście.
naszym fotografem będzie mój najlepszy przyjaciel, bo będziemy czuć swobodniej.

najważniejsze jest to, że póki co to faktycznie będzie ślub naszych marzeń

[agunia82]

Napisane przez Nika1980

najważniejsze jest to, że póki co to faktycznie będzie ślub naszych marzeń

nic dodać nic ująć. I bardzo dobrze, to jest nasz dzień i powinien wyglądać tak, jak my sobie wymarzymy. Gartuluję

[soffera]

Napisane przez Gabi2

Snowlove ale pysznie brzmią te Wasze potrawy
wklejam zdjęcie naszych obrączek, kurcze juz nie mogę się doczekać kiedy będę miala ją na palcu

Jacie My mamy takie same obraczki tylko całe z blyszczacego bialego zlota

[Snowlove]

Gabi, obrączki śliczne. Podobają mi się takie, ale jakoś się zdecydowaliśmy -TŻ powiedział, że on pierścionków nosić nie będzie no więc musiały być proste. W gruncie rzeczy to w sumie chyba i dobrze obrączki te które mamy są teraz często spotykane a jak np. wujek TŻ 20 lat temu miał takie same -zatem ponadczasowe

Z menu u nas był tylko zgrzyt przy zupie na obiad. Jak powiedziałam, że nie będzie rosołu to mało mnie teściowie wzrokiem nie zabili ale udalo się ostawić na swoim, swoją drogą babka w knajpie tez była zdziwiona

Nika...kiedyś tez mi się marzył taki kamerlany ślub, boję sie tylko, że bym potem żałowała. Ja juz taka jestem....na wesele to bym najchętniej zaprosiła oprócz caluśkiej rodziny, wszyskich ludzi kótrych znam

Jutro jade dziewczynki do kwiaciarni. Niby to jestem już nastawiona na kolor różowy...nawet mnie Ewalena z wątku biukietowego utwierdziła w p[rzekonaniu co do koloru i kształu, ale jak się skończy to zobaczymy.

Teraz jest problem z ciuchem dla mojej mamy. Niedość że ona marudna to jeszcze w tych sklepach nic nie ma!!!!!!! Jak ładny materiał i fason -to kolor do bani, jak kolor ok to znowu materiał.... jakiś taki szmaciany...zwariować można. A wasze mamy juz mają kreacje?

[Daisy_80]

Ja już się nie mogę doczekać założenia obrączki.. Odkąd ją po tym jak mi ją idealnie dopasowali codziennie wieczorem ją sobie przymierzam, żeby zobaczyć czy nadal jest dobra (hihi, jakby mi miały palce przez 1 dzień spuchnąć)
Jesteśmy już umówieni z właścicielem restauracji w następny czwartek, będziemy już ostatecznie wybierać menu.. jak narazie mam w domu wstępne, przykładowe kosztorysy żeby coś wybrać.. Mama TŻ chciała też rosół na sam początek mi się niekoniecznie to spodobało (rosół jest zbyt pospolity). Na szczęście mamy możliwość żeby zostały przygotowane 2 zupki na początek.. Będzie do wyboru rosół i inna zupa dla gości. Tą inną zupą będzie napewno krem z borowików :P

Co do ciast i tortu, będziemy mieli wszystko załatwiane przez restaurację. Dostałam dziś do spróbowania kilka rodzajów ciast . Pychotka Mam już swoje ulubione wybrane. Tort też nam będą załatwiali... To jest z cukiernii Zbyszek. Czy ktoś może zamawia stąd tort?
Acha, proponowali nam też fontanne czekoladową.. Tak sobie oglądałam na stronie internetowej zdjęcia jakiejś fontanny i jakoś tak dziwnie wyglądała.. Muszę się zastanowić jeszcze nad tą atrakcją

Właśnie spojrzałam na mój suwaczek.. 30 dni zostało z dnia na dzień coraz bliżej...

[izazusia]

Hmm kremik z borowików- pychotka U mnie będzie tradycyjnie- rosołek, schaboszczak, rolada, udko faszerowane Mój TZ jedzonko wybierał. Do tego czerwona kapustka . A w nocy barszcz z krokietem. Oczywiście w międzyczasie sporo innych rzeczy...

Pytałam znajomych jakie menu preferuja i właśnie wyszło że tradycyjne No ok- ja się dostosuję . A inne dziwactwa będę czarowała we własnej kuchni
Chociaż przyszłabym sobie podjeść na Wasze imprezki

Edit: Snowlove a ten groszek to nie jest czasem groszek ptysiowy??

[Snowlove]

Izazusia, no właśnie pytałam babeczki czy to nie ten ptysiowy, ale mówiła, że nie -może nie wiedziała co to ptysiowy? No zobaczymy, ja pewnie i tak połowy nawet nie spórbuję.

Ale ten czas galopuje... Teraz mam lekki młyn w pracy, w przyszłym tygodniu długi weekend, 18 odbiór sukni i ani sie obejżę i będzie 6.09

Aha, jeszcze kupiliśmy kolory alkohol

Martini czerwone
Martini biale
Martini Rozowe
Whiskey
Ajerkoniak
Likier czekoladowy
Likier Kokosowy
Likier Pomaranczowy
Likier Cytrynowy
Campari
Nalewka Babuni Malinowa
Miód pity półtorak ( w glinianej karafce)
Miód pitny trójniak (w glinianej butelce)
Szampan na wejscie (12 butelek)
Wino biale (5 butelek) -polwytrawne
Wino czerwone (5 butelek) -polwtrawne
Wino rozowe (3 butelki)

Babeczka w knajpie to nawet mowila zeby wino kupowac tylko jedno tzn jeden typ i malo bo i tak nie idzie. Najwyzej zostanie . Generalnie kupowalismy po jednej butelce. Martini jest duze, lirier 0,5 reszta 0,75. Wodki mamy 145 butelek z tego pewnie ok 100 pojdzie na wesele reszta na bramy i dla gości. Tesc powiedzial, ze musi jakimś tam znajomym dać bo on tez dostał itd. -robi sie z tego mała hurtownia

[agunia82]

Moja mama nie ma jeszcze kreacji i też obawiam się będzie problem. Schodziła sklepy w swoich okolicach i mówi że nic nie ma, koło 18 ma do mnie przyjechać i jeszcze połazimy, mam nadzieję że coś upolujemy.

Co do menu, u nas będzie tradycyjnie rosołek, bo lubię Ale i krem z borowików to też fajna sprawa. ja jednak wybierałam potrawy tak, żeby każdy zjadł i nie kręcił nosem za bardzo, ot taka dobra jestem

[kubuku86]

Nika 1980- sukienka boska!!!!!!!!!!!
taka zwiewna i zalotna....
naprawdę cudowna


A co do sukienki mamy...to wole nie myśleć- normalnie wyłysieje przez nią chyba...
nie znosi łazić po sklepach(zresztą ja też nie przepadam bo w większości same badziewia sprzedaja) ale jak już uda nam się wyjść to nic jej się nie podoba
A tacie garniaka kupiłyśmy w 2godziny chyba- i jeszcze na promocje trafiłyśmy
A w zasadzie to szłyśmy tylko wstępnie obejrzeć co jest... no i super- od 2 tygodni wisi w szafie i czeka

[Snowlove]

A mi sie udało znaleźć w necie sukienkę która sie mamie podoba W piątek jedziemy do sklepu zobaczyć czy wogóle mają, jaki rozmiar i jaka cena pewnie jak znam życie coś będzie nie pasowało. Nawet wkleję zdjęcie, a co

[agunia82]

Ja nie wiem czy u mojej mamy nie skończy się na spodniach i ładnej tunice, bo ona jest jakaś taka anty-sukienkowa, to tym gorzej będzie coś dla niej znaleźć.

[katia0117]

Napisane przez Nika1980

Witajcie wrześniowe panny młode!


katia0117 : pytałaś o wesele więc ....

zupełnie niezgodnie w polską tradycją jest to, że ślubu kościelnego nie bierzemy. mój skarbek jest niewierzący, jest tylko ochrzczony, ja natomiast wierząca ale mam na bakier z kościołem katolickim -a ja już tak mam - jak się z czymś nie zgadzam to nie będę udawać, że się zgadzam.
kolejna "nietradycyjna" rzecz : nie będzie wielkiego weselicha: tylko najbliższa rodzina i najbliżsi przyjaciele, osoby z którymi naprawdę chcemy dzielić tą chwilę, wynajmujemy na tydzień spory dom nad jeziorem gdzie będzie przyjęcie po ślubie i gdzie nasze rodziny będą mieszkać przez parę dni przed i po ślubie, żeby zacieśnić więzy
my będziemy chyba wyglądać tradycyjnie, moja suknia jak widać poniżej i kwiat we włosy, pan młody w kremowym garniturze
chcemy bardzo aby było kameralnie i intymnie, ciepło i nieprzesadnie uroczyście.
naszym fotografem będzie mój najlepszy przyjaciel, bo będziemy czuć swobodniej.

najważniejsze jest to, że póki co to faktycznie będzie ślub naszych marzeń

Rewelacyjnie się zapowiada,a ten pomysł z domkiem nad jeziorem przed i po jest świetny-na pewno będzie cudownie

Napisane przez Daisy_80

Ja już się nie mogę doczekać założenia obrączki.. Odkąd ją po tym jak mi ją idealnie dopasowali codziennie wieczorem ją sobie przymierzam, żeby zobaczyć czy nadal jest dobra (hihi, jakby mi miały palce przez 1 dzień spuchnąć)

i własnie dlatego nasze obrączki oddałam Tż-towi w opiekę,bo gdyby były u mnie to do dnia ślubu nic by z nich nie zostało

Napisane przez agunia82

Moja mama nie ma jeszcze kreacji i też obawiam się będzie problem. Schodziła sklepy w swoich okolicach i mówi że nic nie ma, koło 18 ma do mnie przyjechać i jeszcze połazimy, mam nadzieję że coś upolujemy.

Co do menu, u nas będzie tradycyjnie rosołek, bo lubię Ale i krem z borowików to też fajna sprawa. ja jednak wybierałam potrawy tak, żeby każdy zjadł i nie kręcił nosem za bardzo, ot taka dobra jestem

Mamy ślub tego samego dnia,a moja mama ma taki sam problem-nie ma kreacji,w dodtaku chyba sama nie wie jaką by chciała,a w sklepach totalne badziewie,ze tak powiem...

A co do potraw,to również mam na względzie to,zeby każdemu smakowało,i żeby nikt nie kręcił nosem,że czegostam nie lubi,dlatego własnie zastanawiam się między tym rosołem a borowikową...Z jednej strony rosół to dobry pomysł,bo wiadomo chyba każdy lubi i zje,ale jako,ze moja rodzina lubi nowości i takie tam nieprzecietne jadło,więc skłaniam sie ku tej borowikowej,zwłaszcza,ze kolezanka była ostatnio na weselu w moim lokalu i własnie podawali ten krem borowikowy i bardzo sobie chwaliła,ze smaczny był,a jako ze ma wykształcenie gastronomiczne to wie co dobre

[agunia82]

Napisane przez katia0117

A co do potraw,to również mam na względzie to,zeby każdemu smakowało,i żeby nikt nie kręcił nosem,że czegostam nie lubi,dlatego własnie zastanawiam się między tym rosołem a borowikową...Z jednej strony rosół to dobry pomysł,bo wiadomo chyba każdy lubi i zje,ale jako,ze moja rodzina lubi nowości i takie tam nieprzecietne jadło,więc skłaniam sie ku tej borowikowej,zwłaszcza,ze kolezanka była ostatnio na weselu w moim lokalu i własnie podawali ten krem borowikowy i bardzo sobie chwaliła,ze smaczny był,a jako ze ma wykształcenie gastronomiczne to wie co dobre

słonko, skoro wiesz, że Twoja rodzina lubi inne potrawy, a ten kremik dobry, to się nie zastanawiaj. Ja tam nie miałam problemu, bo ja sama uwielbiam rosół, i dlatego od razu powiedziałam że rosół ma być i już

[asioczka]

ja tez we wrzesniu a dokladnie 13ego o 15 jestesmy na etapie ustalania menu (oczywiscie bez rosolu sie nie obejdzie jeszcze kilka zaproszen zostalo do rozwiezienia w weekend. jeszcze nie mamy obgadanego wszystkiego z orkiestra (zadnego grania pod blokiem! a przyszla tesciowa sie na to burzy wiec nie wiem jak bedzie), dekoratorka tez jakas taka wiecznie zajeta, ale balony juz kupione a kwiaciarka ma problem z przypinka do wloskow z cantadeskii nie wiem zupelnie dlaczego;/
dziewczynki a jak przygotowujecie cialko do tego waznego dnia? jakies specjalne zabiegi na twarz, wlosy, dlonie? zdradzcie cos

[sanetka]

ubralismy dzis TZa na slub. bedzie czarny garnitur w czerwone paski. ale te paseczki bardzo delikatne sa i trzeba sie z bliska przyjrzec zeby wiedziec ze to czerwien. do tego czerwona kamizelka calosc-600zl. jeszcze biala koszule dokupimy. buty tez juz kupil.a ciacho z niego jak nie wiem

no i zapisalam sie do fryzjera i na makijaz. troche mam stracha bo nigdy nie chodzilam na takie cos i sie boje ze cos nie wyjdzie. ale widzialam jak w tym salonie uczesali i umalowami TZa siostre na slub i zle nie bylo. tego dnia zdominujemy salon- zapisalam sie ja, moja mama i moja swiadkowa
ceny tez nie sa straszne. fryzura ok 70zl a makijaz 50zl

[agunia82]

Napisane przez asioczka

dziewczynki a jak przygotowujecie cialko do tego waznego dnia? jakies specjalne zabiegi na twarz, wlosy, dlonie? zdradzcie cos

ciałko to mam zakryte, suknia długa z rękawkami, więc tutaj nic nie będzie widać

Co do włosów, to na 3 tyg przed zaczynam robić kurację nawilżającą u mojej fryzjerki- będzie mi maskę miodową kłaść na włosy raz w tygodniu.

Twarz dbam o nią już od stycznia, nie u kosmetyczki bo mnie nie stać, ale zaopatrzyłam się w maski algowe i glinkowe, do tego kwasy, ochrona filtrami itp. mam nadzieję, że będzie dobrze

[Snowlove]

Z dbania o ciałko to tylko seria zabiegów na buzie -ale ja zawsze miałam problemy, mam tłusta cere także to konieczność. A tak to balsam nawilżający bezwzględnie codziennie no a potem troszkę opalania.

Zamowilam dziewczynki dzisiaj kwiaty, cena mnie zdziwiła- 180 (bukiet mój, świadkowej i 2 przypinki), ale sie nie obawiam bo to zaufana kwiaciarnia Wklejam bukiet

[agunia82]

Napisane przez Snowlove

Z dbania o ciałko to tylko seria zabiegów na buzie -ale ja zawsze miałam problemy, mam tłusta cere także to konieczność. A tak to balsam nawilżający bezwzględnie codziennie no a potem troszkę opalania.

Zamowilam dziewczynki dzisiaj kwiaty, cena mnie zdziwiła- 180 (bukiet mój, świadkowej i 2 przypinki), ale sie nie obawiam bo to zaufana kwiaciarnia Wklejam bukiet

jej, toż to pół darmo. Śliczny bukiecik

[Snowlove]

Agunia, no wlaśnie mnie bardzo ta cena zdziwiła Koleżanka rok temu za bukiet sam płaciła 180 -no ale róże sa jednak jednymi z tańszych kwiatów chyba

[Gabi2]

mam na tyle ciężką cerę że żadne zabiegi mnie nie uratują, musiałabym siedzieć chyba w tym salonie od jutra do tego 13
jakoś 3 tyg przed planuję iść na oczyszczanie, a dzień czy dwa dni przed na jakąś maseczkę
zaczęłam za to męczyć TŻta, wczoraj zrobiłam mu maseczkę

a z takich kwestii nie urodowych, to myślę intensywnie nad piosenkami które mam podesłać dj-owi, nad piosenkami których naszym zdaniem nie może zabraknąć
nie mamy też papierków z USC, ale chyba zabierzemy się za nie na ostatnią chwilę- niestety czas pracy urzędów jest mało przemyślany dla ludzi pracujących

[Daisy_80]

Napisane przez Gabi2

zaczęłam za to męczyć TŻta, wczoraj zrobiłam mu maseczkę

Ojoj... w moim przypadku próby nałożenia na twarz TŻta nawet kremu kończą się fiaskiem i wykrzykiwaniem, że on nie da sobie kłaść na twarz jakiś babskich specyfików..

[Snowlove]

Daisy... no pppatrz to tak jak u mnie Ale jest jeszcze "mądrzejszy"... ma tłustą cerę i mówi, że nie będzie uzywał kremu bo będzie się jeszcze bardziej świecił!!! I nie przetłumaczysz mu!!!!

Jejku u nas leje od rana...chmury po horyzont już się zastanawiam co zrobić jak 6.09 tak będzie ;( samo przejście do auta i do kościoła to pół biedy, ale co z życzeniami??? Napewno będzie u mnie troche osób, które tylko na ślub przyjdą np. z pracy, znajomi i co wtedy z życzeniami? Obok kościoła nie ma żadnego daszku, po nas jest następny ślub, macie jakieś pomysły na taka sytuację? Wiem, wiem... napewno będzie piękne słońce itd , no ale jednak niepokój pozostaje zwłaszcza jak sie patrzy za okno. Wkonću dzisiaj tez ktoś gdzies bierze ślub

[Daisy_80]

Napisane przez Snowlove

Jejku u nas leje od rana...chmury po horyzont już się zastanawiam co zrobić jak 6.09 tak będzie ;( samo przejście do auta i do kościoła to pół biedy, ale co z życzeniami??? Napewno będzie u mnie troche osób, które tylko na ślub przyjdą np. z pracy, znajomi i co wtedy z życzeniami? Obok kościoła nie ma żadnego daszku, po nas jest następny ślub, macie jakieś pomysły na taka sytuację? Wiem, wiem... napewno będzie piękne słońce itd , no ale jednak niepokój pozostaje zwłaszcza jak sie patrzy za okno. Wkonću dzisiaj tez ktoś gdzies bierze ślub

Ja właśnie wróciłam ze sklepu i oczywiście jak w każdą sobotę dumałam po drodze nad pogodą.. U mnie w Lublinie jest zachmurzone ale nie pada.. taką pogodę bym zaakceptowała (no może więcej słońca żeby było) Chyba teraz z nudów poszukam sobie na necie prognozy pogody na wrzesień hihi... może jakieś pierwsze prognozy już będą

[Snowlove]

Ja juz nawet mogę pełne zachmurzenie zaakceptować i temperature 15 stopni byleby nie padało

Wymarzona pogodna: słoneczko temperatura 20-25 stopni -nie więcej

[Daisy_80]

Napisane przez Snowlove

Ja juz nawet mogę pełne zachmurzenie zaakceptować i temperature 15 stopni byleby nie padało

Wymarzona pogodna: słoneczko temperatura 20-25 stopni -nie więcej

To coś szybko znalazłam..
Wrzesień- bardzo ciepły, słoneczny, bardzo suchy
Wrzesień przyniesie nam kontynuację lata. Temperatura będzie bardzo wysoka i wysoka i dopiero pod koniec miesiąca się ochłodzi. Będziemy obserwować wiele ciepłych , słonecznych dni. Temperaturaśrednia zostanie przekroczona o nawet 3-4 stopnie i wyniesie około 22-23 stopni. Rzadkie fale upałów( szczególnie w piewszej połowie miesiąca mogą przynieść 2-4 dniowe upały i temp lekko powyżej 30 stopni, głównie na zachodzie kraju oraz na południu. Mogą występować burze, które powstaną gdyż ciepłe powietrze i wyże napotkają niżę i chłód. Zimna w tym miesiącu się nie spodziewam. Opady będą rzadkie i mogą przedłużyć suszę z sierpnia( na poziomie nawet 35-50% normy wieloletniej)


Oczywiście rok 2008 I to nawet na kilku stronach znalazłam podobne prognozy

[sanetka]

nie myslalam o pogodzie ale wiem jedno- nie chce upalu. temp ok 20 stopni w sam raz. wole nawet zeby bylo zimniej niz cieplej

ogolnie to mysle ze w ten dzien pogoda bedzie mi juz obojetna. u nas na szczescie jest gdzie stanac pod kosciolem na zyczenia.

[Gabi2]

najwazniejsze to żeby nie padało
my jedziemy kabrioletem więc...wszelkim deszczom, burzom i wichurom mowimy NIE !
mój kościół w tej chwili jest cały w rusztowaniach bo go odnawiają i niestety ale chyba muszę się pogodzić z kwestią rusztowań na zdjęciach w tle

[Snowlove]

Daisy ja ta prognozą słyszałam jakiś miesiąc temu...tylko gdzie ta susza, która ma być również we wrześniu? Obawiam się że się troche przeliczyli bo narazie to mamy powodzie , ale zawsze to jakas nadzieja

[Daisy_80]

Napisane przez Snowlove

Daisy ja ta prognozą słyszałam jakiś miesiąc temu...tylko gdzie ta susza, która ma być również we wrześniu? Obawiam się że się troche przeliczyli bo narazie to mamy powodzie , ale zawsze to jakas nadzieja

Zawsze chciałam brać ślub we wrześniu.. uwielbiam pogodę wrzesniową.. Mam nadzieję, że po 6 nie zmienię zdania o 180st

[Gabi2]

Kupiłam buty!! i to dwie pary cena z kosmosu, trafiłam na jakąś mega wyprzedaż, łacznie zapłaciłam 50 zł