2018-07-26, 10:35 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 3
|
dylemat weselny
Witajcie,
specjalnie na potrzeby tego wątku założyłam nowe konto. Przechodząc do sedna- z X znamy się ok. 2 lata, z czego od roku spotykamy się bardziej na serio, w zasadzie można powiedzieć, że jesteśmy razem. Od kilku miesięcy wspominał o weselu swojego bardzo dobrego kolegi ze studiów, które ma odbyć się w sierpniu. Oczywiście chce, żebyśmy poszli razem, zaplanował już nawet, jako że wesele jest na Podlasiu, że na kilka dni pojedziemy na Mazury i zrobimy sobie mały urlop. No i zbliża się ten nieszczęsny sierpień i tu pojawia się mój problem. Otóż... szczerze nienawidzę wesel. Wszystkich unikam jak ognia. Nie lubię, a w zasadzie i nie umiem się bawić do takiej muzyki (a wesele odbędzie się w "stolicy" muzyki disco polo"), jestem zazwyczaj okropnie zażenowana zabawami weselnymi, upitymi wujkami, męczę się na takich imprezach, no po prostu totalnie nie mój klimat. Dodatkowo dochodzi też fakt, że wesele jest kilkaset km od naszego miejsca zamieszkania, musiałabym w ciemno szukać jakiejś fryzjerki i makijażystki, no i absolutnie nie znam tam nikogo. Tłumaczyłam to X, tłumaczyłam, że może jechać sam, że ja mu tylko zepsuje zabawę, no ale on nie za bardzo to rozumie, nie wyobraża sobie, że nie będzie nas tam razem. I tu moje pytanie, szukam obiektywnych opinii, jak zachowałybyście się na moim miejscu? Zacisnęły zęby i jakoś przemęczyły się ten jeden wieczór żeby nie robić przykrości partnerowi, czy jednak nie zmuszały się do niczego i zrezygnowały z wyjazdu? |
2018-07-26, 10:54 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: dylemat weselny
Możecie zostać do oczepin, nie musicie bawić się do białego rana. Nie musicie brać udział w żadnych zabawach... A fryzjer i makijaż to najmniejszy problem.
|
2018-07-26, 11:00 | #3 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: dylemat weselny
Ja bym się przemęczyła, skupiła na jedzeniu weselnym i poprosiła partnera, żeby mi jak najwiecej towarzyszył i umówiła się z góry, o której wracamy.
Nie pomyślałabym nawet o jakiejś makijażystce i fryzjerze. W życiu się tak nie stroilam, szczególnie jako osoba towarzysząca na weselu osoby, z którą związana nie jestem. Nie chcesz jechać na ten urlop, który wymyślił twój facet?
__________________
|
2018-07-26, 11:01 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 301
|
Dot.: dylemat weselny
Jeśli to dla niego ważne to można by przeboleć tych kilka godzin. Nie musisz tańczyć i brać udziału w oczepinach. Na wielu weselach na których byłam orkiestra grała nie tylko disco polo ale także inne gatunki muzyki (no może hip hopu tam nie usłyszysz). W swoim życiu byłam chyba na ponad 20 weselach i tylko raz korzystałam z pomocy fryzjerki i makijażystki, na swoim własnym
|
2018-07-26, 11:13 | #5 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: dylemat weselny
Dopiszę jeszcze, że to strojenie się nie miało zabrzmieć pogardliwie w mojej wypowiedzi, rozumiem, ze ktoś może chcieć się wybrać do makijażystki i tak dalej. Tylko jeśli komuś się nie chce - nie trzeba mnie takie rzeczy męczą i odpuszczam, leń wygrywa. I tez jest ok.
__________________
|
2018-07-26, 11:14 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: dylemat weselny
Może nie bądź taka delikatna i raz na jakiś czas zrób coś dla swojego chłopaka. Szczególnie że on się stara zaplanować czas, żebyś była zadowolona. Związek nie polega tylko na tym, że ukochany będzie ci sypał pod nogi płatki róż. Czasami trzeba zdobyć się na heroiczny wysiłek towarzyszenia mu na weselu kolegi
|
2018-07-26, 11:15 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: dylemat weselny
Wesele bardzo dobrego kumpla swojego faceta, a Ty wydziwiasz, że nie, bo nie będzie fryzjerki.
Trochę z kosmosu te problemy. |
2018-07-26, 11:16 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: dylemat weselny
Nie poszłabym wcale albo przemęczyłabym się te parę godzin. W życiu nie poszłabym z tej okazji do żadnej fryzjerki czy makijażystki i dziwę się, że ty to uważasz za jakiś obowiązkowy punkt programu powiązany z weselem.
|
2018-07-26, 11:18 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: dylemat weselny
Brzmisz jakby to był Twój ślub Gwarantuje Ci, że większość gości nawet nie zauważy Twojej obecności (w tym pijani wujkowie), do zabaw też nikt nie będzie się ciągnąć siłą. Co do makijażystki i fryzjera - j.w. więc czy jest sens się tak stroić?
|
2018-07-26, 11:36 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: dylemat weselny
No ale jak to wyglądało, przez te kilka miesięcy temat był na językach, planowaliście to i teraz chcesz mu powiedzieć, że sorry, ale nie? Bo nienawidzisz wesel? Nwm, ja bym się na miejscu faceta wkurzyła, że już wszystko zarezerwowane, a Ty to odwołujesz.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
2018-07-26, 11:47 | #11 |
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: dylemat weselny
Ja bym się przemęczyła tych parę godzin, jeśli nie będziecie tam jechać specjalnie, tylko zahaczycie przy okazji urlopu.
W życiu by mi nie przyszło do głowy iść do fryzjera i makijażysty w takiej sytuacji, po co xD przecież umiem sama się uczesać i umalować.
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
2018-07-26, 12:02 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: dylemat weselny
Mad_Max polecałabym jednak przeczytać mój post ze zrozumieniem, nie jest przecież taki długi.
Odnosząc się do zarzutów o makijaż i strojenie- do miejsca docelowego mamy ok. 700 km. chciałabym się jedynie przespać, a potem „niech się ktoś mną zajmie”, bo najzwyczajniej na świecie nie będzie mi się chciało robić tego samej. zresztą, nie rozumiem zdziwienia, skoro lubię dobrze wyglądać, to co komu do tego. nie pytałam w wątku czy powinnam iść do fryzjera. Pytałam jedynie czy będąc w takiej sytuacji zrobiłybyście coś wbrew sobie i się zmusiły do czegoś. Bo ja mam pełną świadomość, że nie będę się dobrze bawić i pewnie tylko zepsuję X wieczór. Kalor- nie za bardzo chcę jechać na ten mały urlop, z uwagi na to, że w czerwcu byłam już 3 tygodnie, a w październiku idę na tydzień. nie mogę sobie pozwolić w pracy na tyle wolnego. Patrycjapatib- X pracuje na kontaktach zagranicznych, nie było wiadomo czy zdąży wrócić do Polski, stąd nie było wcześniej żadnych konkretnych ustaleń. |
2018-07-26, 12:12 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: dylemat weselny
No ok, ale jak dla mnie szybciej i wygodniej byłoby samej się umalować i zrobić fryzurę, przecież wizyta u makijażystki i fryzjerki z dojazdem to więcej czasu i roboty, tym bardziej, że nie jest to nikt pewny i może wyjść coś, co niekoniecznie musi być fajne.
Chyba że koniecznie chcesz się odstawić, a np. nie umiesz sama malować. Więc wg mnie szukasz tylko kolejnego powdu by nie pojść. Skoro to wyszło nagle, a Wy nawet chyba nie jesteście razem, to bym się nie pchała, skoro nie lubisz
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
2018-07-26, 12:13 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: dylemat weselny
Cytat:
|
|
2018-07-26, 12:14 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: dylemat weselny
Przecież wiedziałaś wcześniej, że facet zaprosi cię na to wesele i że planuje wspolny urlop. Dlaczego wtedy mu nie powiedziałaś, że nie lubisz tego typu atrakcji i że swój urlop masz zaplanowany w innym terminie? Teraz jakiekolwiek wytłumaczenie byś nie dała to i tak facetowi będzie raczej przykro.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2018-07-26, 12:22 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: dylemat weselny
No, wyszło to nagle, nie było pewne czy wróci, ale już kilka miesięcy wcześniej wiedziałaś, że on chce tam iść, to ja bym wtedy od razu powiedziała, że to nie moje klimaty
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
2018-07-26, 12:52 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 166
|
Dot.: dylemat weselny
Wódki się napij i jakoś się te kilka godzin przemęczysz widać, że to ważne dla Twojego faceta, wszystko zaplanował, pewnie będzie mu przykro jak nagle stwierdzisz, że Ty nigdzie nie jedziesz. Poza tym jeśli to wesele kumpla, a nie kogoś z rodziny to pewnie będą jeszcze inni znajomi, może być całkiem fajnie, będziecie się bawić w swoim gronie, a facetowi powiedz, żeby bronił Cię przed pijanymi wujkami
|
2018-07-26, 13:04 | #18 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: dylemat weselny
Jako osoba z zasady nie uczęszczająca na chrzciny/komunie/wesela myślę, że w tej sytuacji bym wyjątkowo poszła, jeśli zależałoby na tym mojemu facetowi. Mało tego, nie siedziałabym tam z miną cierpiętnicy ale postarałabym się jakoś przystosować, choćby prowadząc jakieś niezobowiązujące rozmowy. A od kilku tańców w rytmie disco polo (nienawidzę!) też by mi nogi nie poodpadały.
Co do fryzjerki i makijażystki-nie przesadzaj. Nie wierzę, że nie potrafisz się sama ładnie umalować, zakręcić loków i poupinać wsuwkami oraz lekko utrwalić. I wystarczy. Nie jesteś na tym weselu ani panną młodą, ani świadkową, ani nikim z rodziny. Kamery i flesze nie będą na Ciebie skierowane. EDIT Właśnie doczytałam, że nie życzysz sobie uwag na temat fryzjera/makijazystki. Nie chcę więc, żebyś odebrała moja uwagę jako zlośliwą. Jeśli Ci zależy- poszukaj w sieci opinie o salonach fryzjerskich w miejscowości "weselnej" i przez telefon umów się na wizytę pokrotce przedstawiajac swoje oczekiwania w zakresie fryzury/makijazu.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2018-07-26 o 14:05
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2018-07-26, 14:18 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: dylemat weselny
Jeśli stolica disco polo to Białystok, a jeśli Białystok to zapraszam na pw. Makijazystek i fryzjerek u nas dostatek. Chętnie coś polecę, żaden problem.
Poza tym nie obawiaj się że skoro Białystok to disco polo. Wszystko zależy od pary młodej. Byłam w Białymstoku na weselu gdzie nie było disco polo bo para młoda nie chciała, a byłam w Warszawie gdzie było disco polo a i nawet rap się przewinął. Więc zamiast źle się nastawiać może warto pójść i sprawdzić Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
9.02.2015 - zaczęłam odchudzanie!
62-60-58-56-54-52 Ćwiczę z Mel B! |
2018-07-26, 14:25 | #20 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: dylemat weselny
Mi się też Białystok kojarzył glównie z Kononowiczem i piosenką "A moje miasto to Białystok, a moje życie to Białystok" ale byłam, widziałam i naprawdę wspaniałe miasto i ludzie.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2018-07-26, 14:33 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 72
|
Dot.: dylemat weselny
Przesadzasz. Związek polega na tym, że czasem się coś robi dla tej drugiej osoby. Tym bardziej, że nie chodzi tu o jakieś wyrzeczenia, tylko imprezę weselną. Umaluj się, uczesz, włóż jakąś kieckę, najesz się, potańczysz i tyle tych wyrzeczeń.
|
2018-07-26, 15:08 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: dylemat weselny
Wiedziałaś od tym od dawna i teraz masz problem? Jeśli nie chciałaś jechać, trzeba było mu to powiedzieć te kilka miesięcy temu.
Na twoim miejscu pojechałabym na wesele i starała się dobrze bawić. Od jednego wieczoru nie umrzesz, a nie musicie siedzieć tam do białego rana. confused: Zjesz coś, wypijesz, może nawet potańczysz z facetem W życiu nie przyszłoby mi do głowy zatrudniać fryzjerki i makijażystki na czyjeś wesele, a lubię ładnie wyglądać, ale rób jak chcesz
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-07-26, 15:50 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 953
|
Dot.: dylemat weselny
Jak najbardziej towarzyszyłabym facetowi na tej imprezie. Co innego gdyby mnie chciał ciągać od wesela do wesela - wtedy bym mu powiedziała, że nie przepadam za takimi okazjami. Życie to nie tylko robienie rzeczy na które mamy ochotę i które lubimy. Czasami trzeba się nieco "przemęczyć" czy to dla partnera, czy jakichś korzyści (np. w pracy). Nastawiłabym się na dobrą zabawę i po prostu była dla faceta miłym, dobrym towarzystwem. I bez takiego zadęcia - po co fryzjerka, czy makijażystka? Przesadzasz, Autorko i sama przez to potem odczuwasz zbyt dużą presję, która przekreśla możliwość dobrej zabawy na luzie.
Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2018-07-26 o 15:51 |
2018-07-26, 15:53 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: dylemat weselny
Cytat:
Moim zdaniem od początku byłaś za mało konkretna, powinnaś mówić od razu że z nim nie pojedziesz, nie tłumacząc się. Albo mówiąc że nawet na włąsne wesele nie masz ochoty iść. Teraz jesteś w dość niezrecznej sytuacji - bo facet Cię informował, ty wykręcałąś sie mało stanowczo, on pewnie myśli że Cie przekonał, zaplanował mały urlop na osłodę. Jeżeli chodzi o kosmetyczkę czy fryzjerkę to doskonale Cię rozumiem, przed większymi imprezami sama korzystam z ich usług. Jeżli Twój facet jest przekonany ze Cię przekonał i pojedziesz - nie robiłabym kwasu i pojechałabym. Na plotkowym są fora poszczególnych miast, może zapytasz o fryzjerkę i kosmetyczkę które Cię "wyszykują" na imprezę. Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Czas edycji: 2018-07-26 o 15:56 |
|
2018-07-26, 16:36 | #25 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: dylemat weselny
Cytat:
Zgadzam się. Makijaż i włosy naprawdę nie muszą być z salonu. A wesele jest dobrego kumpla, zamiast marudzić, trzeba wyluzować i nastawić się na dobrą zabawę. ---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ---------- Cytat:
Byłam kiedyś na weselu, na którym śpiewał zespół z Białegostoku. Najlepsza weselna kapela, jaką słyszałam - chłopak miał tak wspaniały głos, że jak zaśpiewał Niemena, to wszystkim szczęki opadły. I na prośbę pana młodego, który życzył sobie bardziej rockowych klimatów, i Dżem był grany, i Kult, a na konkursach weselnych typu jaka to melodia obroniłam honor dam rozpoznając kawałek Deep Purple ---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ---------- Cytat:
Ja bym poszła, naprawdę nie jest to wielkie poświęcenie pójść z facetem na wesele do jego dobrego kumpla. Wydaje mi się, że jesteś solidnie uprzedzona, zarówno do samych wesel, jak i do miejsca, w którym będzie impreza. Nie zawsze są pijani wujkowie i parada disco polo. A Podlasie jest piękne, warto zwiedzić przy okazji.
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans |
|||
2018-07-26, 16:47 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 245
|
Dot.: dylemat weselny
Oczywiscie pojechałabym na to wesele i siedziała przy stole. Moja wymowka: bardzo bolesny okres. Nie tanczyłabym, nie brałabym udziału w głupich zabawach. Na okres sie nie nie poradzi no taki pech...
|
2018-07-26, 17:07 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: dylemat weselny
Po co wymyślać coś takiego zamiast po prostu powiedzieć "nie lubię tańców i głupich zabaw, więc nie będę tego robić"?
|
2018-07-26, 17:11 | #28 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: dylemat weselny
Nie wpadłabym na to, żeby obcym ludziom gadać o moim okresie zamiast zwyczajnie powiedzieć, ze nie mam ochoty tańczyć
__________________
|
2018-07-26, 17:46 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: dylemat weselny
Ciekawa jestem jak sobie radzą kobiety, które jadą na wesele na 2 koniec Polski? W związku trzeba iść na kompromisy. Nie tylko ja i ja. Oprócz wesela, będą też inne atrakcje, skoro jedziecie na kilka dni. Też nie lubię różnych zabaw, najczęściej żenujących, gdzie trzeba się rozbierać (ba serio, byłam na czymś takim). Mój mąż ma dużą rodzinę i jak się poznaliśmy, w wakacje zaliczyliśmy 6 wesel. Z każdym kolejnym rozpoznawałam zabawy i jak coś mi nie pasowało, zawczasu znikałam np. w toalecie. Nie można być sobkiem, skoro żyjesz w związku.
|
2018-07-26, 18:00 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: dylemat weselny
Wiele osób nie lubi wesel, ale to tylko kilka godzin. Ale jak to ktoś bliski, to zawsze lepiej się chwilę przemęczyć niż żeby potem były kwasy, że olałaś czyiś najważniejszy dzień w życiu.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:13.