Sen

[kikila123321]

Część wszystkim...

Zacznę od początku. Od zawsze mam dziwne sny. Nie przeszkadza mi to, mój stały partner śnił mi się jak go jeszcze nie znałam. Tato po śmierci swojej dopiero jak zaszlam w ciążęi sama jeszcze o tym nie wiedziałam. Babcia - wypadek w rodzinie. Często jak coś mi się sni ma sens mi zawsze dla mnie zrozumiały.... Tak jak i teraz... snila mi się dzisiaj moja chrzestna (praktycznie nie rozmawiam z nią-tylko w na prawdę istotnych sprawach gdzie się nie uniknie rozmowy a i tak staramy się ja ukrycia, w ogóle z jej rodzina nie chce utrzymywać kontaktu)byłam zadowolona we snie i z kimś rozmawiałam i w tym czasie podszedł do mnie moj partner i usłyszałam od niego ze moja chrzestna iza chce się pożegnać. Zdziwiłam się bo nie rozmawiamy ze sobą. Po czym dodał ze jest zła że kupujemy meble bo prZecież od niej można wszystko wziąść... i zerwalam do nagle ze snu nie wiedząc co może on znaczyć....jakieś podpowiedzi?? Z góry dziękuję za odpowiedzi i przEpraszam za błędy w pisowni-telefon:/

[Limonka2738]

Napisane przez kikila123321

Część wszystkim...

Zacznę od początku. Od zawsze mam dziwne sny. Nie przeszkadza mi to, mój stały partner śnił mi się jak go jeszcze nie znałam. Tato po śmierci swojej dopiero jak zaszlam w ciążęi sama jeszcze o tym nie wiedziałam. Babcia - wypadek w rodzinie. Często jak coś mi się sni ma sens mi zawsze dla mnie zrozumiały.... Tak jak i teraz... snila mi się dzisiaj moja chrzestna (praktycznie nie rozmawiam z nią-tylko w na prawdę istotnych sprawach gdzie się nie uniknie rozmowy a i tak staramy się ja ukrycia, w ogóle z jej rodzina nie chce utrzymywać kontaktu)byłam zadowolona we snie i z kimś rozmawiałam i w tym czasie podszedł do mnie moj partner i usłyszałam od niego ze moja chrzestna iza chce się pożegnać. Zdziwiłam się bo nie rozmawiamy ze sobą. Po czym dodał ze jest zła że kupujemy meble bo prZecież od niej można wszystko wziąść... i zerwalam do nagle ze snu nie wiedząc co może on znaczyć....jakieś podpowiedzi?? Z góry dziękuję za odpowiedzi i przEpraszam za błędy w pisowni-telefon:/

Nie mogłaś widzieć w snach swojego partnera przed poznaniem go.


Ludzki mózg nie jest w stanie wymyślić twarzy, więc widziałaś kogoś innego, pewnie podobnego, albo po czasie sobie wmówiłaś, że to był on i tak to pamiętasz.


A sen nie znaczy nic, to tylko sen.

[megamag]

Bo ja wiem. Mojej babci czasem się śniło, że ktoś z rodziny czy sąsiadów umarł i ta osoba potem rzeczywiście umierała. Po kilku przypadkach zaczęłam brać ją na serio.

[gryx82]

Widzę 3 główne problemy. Sfera pierwsza, przeszłość: zadawnione animozje z chrzestną. Nawiązanie z nią kontaktu - nieprzepracowane problemy z przeszłości. Sfera druga, teraźniejszość - partner kontrolujący, tzn. chcący przejąć kontrolę nad Twoją przeszłością i przyszłością (bo w teraźniejszości, jak mniemam, jest obecny; chyba, że wyrażenie "nie rozmawiamy ze sobą" oznacza, że nie jesteście razem). Sfera trzecia, przyszłość - partner (teraźniejszy lub ex) grający na emocjach "rodzinnych" (to częste w snach poczucie żalu, że "gdyby coś, to ciotka/wujek babcia/kuzynka zachowaliby się na pewno inaczej").



Ogólnie za mało danych, a ja mogę wróżyć z fusów...

[cava]

Napisane przez megamag

Bo ja wiem. Mojej babci czasem się śniło, że ktoś z rodziny czy sąsiadów umarł i ta osoba potem rzeczywiście umierała. Po kilku przypadkach zaczęłam brać ją na serio.

No, ja niby sceptyk a jak moja mama dzwoni i pyta: CO! Się stało?!
To wiem ze śniła jej się teściowa.
I nigdy się z tym pytaniem nie myli, zawsze wtedy jest jakiś duży problem.


Co gorsza, mnie ostatnio też „ woła” o problemy w snach, moja prababka.:/

Straszne to jest.

[Limonka2738]

Napisane przez megamag

Bo ja wiem. Mojej babci czasem się śniło, że ktoś z rodziny czy sąsiadów umarł i ta osoba potem rzeczywiście umierała. Po kilku przypadkach zaczęłam brać ją na serio.

Zdradzę ci sekret.


Pewnie co drugi dzień jej się śniło, że ktoś umarł i zapamiętałą tylko te "prorocze" sny.

[Czarna2000]

Nie wierzę w żadne prorocze sny. Nic takiego znaczącego mi się nie śni. Za to często mam tak, że jeśli czymś się bardzo przejmuję, coś jest dla mnie ważne to śni mi się coś z tym związanego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Napisane przez Limonka2738

Zdradzę ci sekret.


Pewnie co drugi dzień jej się śniło, że ktoś umarł i zapamiętałą tylko te "prorocze" sny.

Nie. Nie śniło jej się co drugi dzień, a przynajmniej co drugi dzień nam o tym nie mówiła. Tak naprawdę zdarzyło się tylko kilka razy w życiu. Wyglądało mniej więcej tak:
- Weź Ty zadzwoń do tej drugiej swojej babci, bo śniło mi się, że przyszła się ze mną pożegnać.
Za trzy dni ta druga babcia umarła.

Nie próbuję tego wyjaśniać i racjonalizować, bo nie uważam, żeby ludzkość była już tak mądra, że rozumie absolutnie wszystko (choć ludzkość zwykle tak uważa, uważała tak nawet w czasach, kiedy sądzono, że ziemia jest płaska). Jeśli zwierzęta są często w stanie wyczuć zbliżające się nieszczęście, to ludzie może jakoś podświadomie też

[Limonka2738]

Napisane przez megamag

Nie. Nie śniło jej się co drugi dzień, a przynajmniej co drugi dzień nam o tym nie mówiła. Tak naprawdę zdarzyło się tylko kilka razy w życiu. Wyglądało mniej więcej tak:
- Weź Ty zadzwoń do tej drugiej swojej babci, bo śniło mi się, że przyszła się ze mną pożegnać.
Za trzy dni ta druga babcia umarła.

Nie próbuję tego wyjaśniać i racjonalizować, bo nie uważam, żeby ludzkość była już tak mądra, że rozumie absolutnie wszystko (choć ludzkość zwykle tak uważa, uważała tak nawet w czasach, kiedy sądzono, że ziemia jest płaska). Jeśli zwierzęta są często w stanie wyczuć zbliżające się nieszczęście, to ludzie może jakoś podświadomie też

Tak. To jest podswiadome wyczuwanie. Czesto nasz organizm wie o sobie coś, czego świadomie nie zauważamy.

Ale często ludziom się śnią różne rzeczy, zapamietujemy tylko te proroctwa, które się sprawdziły. To normalne.

Nie twierdzę, że rozumiemy te zjawiska. Ale można je zaobserwować i choć częściowo wytłumaczyć tym, co już wiemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez Limonka2738

Tak. To jest podswiadome wyczuwanie. Czesto nasz organizm wie o sobie coś, czego świadomie nie zauważamy.

Ale często ludziom się śnią różne rzeczy, zapamietujemy tylko te proroctwa, które się sprawdziły. To normalne.

Nie twierdzę, że rozumiemy te zjawiska. Ale można je zaobserwować i choć częściowo wytłumaczyć tym, co już wiemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, ale ja niby tez tak myslę.
Ale, jak to wytłumaczyć, że nagle dostaje jakiegoś impulsu, żeby pojechac 300km w jedną strone i iśc na grób prababki kwiaty połozyć?
Ja wogóle nie mam zwyczaju ani myśleć ani chodzić na groby.
Idę raz w roku na lokalny cmentarz do teścia i tyle.


A tu bach, ni z gruchy ni z pietruchy.
3 dni później, dostaje wiadomosc że zmarł mój stryj (jej wnuk).
Nie utrzymuje z nim kontaktu od dziesięcioleci! Chory był od zawsze tak samo, zadnych nowych plot o nim nie miałam.



No i faktycznie, złozyłam kwiaty na jej grobie, będąc na jego pogrzebie.




Albo te telefony mojej mamy.
Coś sie stanie, jeszcze nikt nie wie oprócz nas, a ta czarownica od razu dzwoni: CO? sie tam u was stało, bo mi się babka śniła. :/

[Limonka2738]

Napisane przez cava

Wiesz, ale ja niby tez tak myslę.
Ale, jak to wytłumaczyć, że nagle dostaje jakiegoś impulsu, żeby pojechac 300km w jedną strone i iśc na grób prababki kwiaty połozyć?
Ja wogóle nie mam zwyczaju ani myśleć ani chodzić na groby.
Idę raz w roku na lokalny cmentarz do teścia i tyle.


A tu bach, ni z gruchy ni z pietruchy.
3 dni później, dostaje wiadomosc że zmarł mój stryj (jej wnuk).
Nie utrzymuje z nim kontaktu od dziesięcioleci! Chory był od zawsze tak samo, zadnych nowych plot o nim nie miałam.



No i faktycznie, złozyłam kwiaty na jej grobie, będąc na jego pogrzebie.




Albo te telefony mojej mamy.
Coś sie stanie, jeszcze nikt nie wie oprócz nas, a ta czarownica od razu dzwoni: CO? sie tam u was stało, bo mi się babka śniła. :/

Zbiegiem okoliczności najczęściej.

Albo jakąś funkcją mózgu, której jeszcze nie znamy. To jest chyba najmagiczniejszy organ w ludzkim ciele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez Limonka2738

Albo jakąś funkcją mózgu, której jeszcze nie znamy. To jest chyba najmagiczniejszy organ w ludzkim ciele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak to sobie właśnie tłumaczę, ale i tak bywa straszno. :/

[chomiczka82]

Mi jak się śni biała suknia to zawsze jakieś nieszczęście jest. Dziwne te sny bywają

[Matyla_G]

Hm.. tak czytam komentarze i jest w tym sporo racji.. Ja iedyś ie wierzyłam w takie "intuicyjne sny".. dopóki nie przysnilo mi sie ze moja przyjaciolka z dawnych lat jest ciezko chora. Nastepnego dnia do niej napisalam i powiedziala, ze jej maz ciezko chory lezy w szpitalu... Powiem wam ze straszne ciarki poczulam i do dzis nie wiem, jak to mozliwe ze mi sie cos takiego przysnilo

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Mi ostatnio nagminnie śni się moja przyjaciółka, z którą kilka lat temu kontakt się urwał - wyjechała na studia, miałyśmy pisać, dzwonić, ale jakoś tak się rozeszło. Sny są tak okropne, że chciałabym się z nią jakoś skontaktować i sprawdzić co u niej, ale bardzo boję się, że dowiem się czegoś niemiłego...

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

W sumie to trochę zazdroszczę, bo mi się nic nie śni.

Napisane przez gryx82

Widzę 3 główne problemy. Sfera pierwsza, przeszłość: zadawnione animozje z chrzestną. Nawiązanie z nią kontaktu - nieprzepracowane problemy z przeszłości. Sfera druga, teraźniejszość - partner kontrolujący, tzn. chcący przejąć kontrolę nad Twoją przeszłością i przyszłością (bo w teraźniejszości, jak mniemam, jest obecny; chyba, że wyrażenie "nie rozmawiamy ze sobą" oznacza, że nie jesteście razem). Sfera trzecia, przyszłość - partner (teraźniejszy lub ex) grający na emocjach "rodzinnych" (to częste w snach poczucie żalu, że "gdyby coś, to ciotka/wujek babcia/kuzynka zachowaliby się na pewno inaczej").



Ogólnie za mało danych, a ja mogę wróżyć z fusów...

A ja myślałam, że autorka z tą chrzestną nie rozmawia...

[Limonka2738]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;85207351]W sumie to trochę zazdroszczę, bo mi się nic nie śni.
[/QUOTE]

A to niemożliwe.

Po prostu nie pamiętasz.

Tak się tylko czepiam, nie wiem, czy wiesz po prostu I czy to nie skrót myślowy.

[Bananalama]

Postaraj się o lepszy kontakt ze swoją intuicją. Jak nauczysz się jej słuchać, sny będą bardziej wyraziste .
Miewam sny prorocze. Miewam też bardzo dziwne. Chyba zacznę je zapisywać. Moje ulubione to te, w których umieram i żyję nadal jako duch .

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Limonka2738

A to niemożliwe.

Po prostu nie pamiętasz.

Tak się tylko czepiam, nie wiem, czy wiesz po prostu I czy to nie skrót myślowy.

Wiem

[Amazoniak]

Może zadzwoń po prostu do tej chrzestnej i zapytaj czy u niej wszystko w porządku...

[kikila123321]

Jak zadzwonię do kogoś z tamtej strony "rodziny" będę miała piekło na ziemi..... długo by tłumaczyć..... od małego jak jeszcze nie pamiętam matka mi opwiadala jak czasem ich z domu wywalalam bo tak się nie zachowuje babcia bo tak sie ciocia i wujek nie zachowują itp itd. Ale dzięki za propozycję. A to czy ktoś wierzy w owe sny czy nie jest sprawa indywidualna ja już dawno wiem że w moich snach niektórych coś jest.

[Black_women]

Jak wyżej. Zachecam do uzasadnienia swojej wypowiedzi