Mamusie listopadowo-grudniowe 2008 ;))))

[lisey]

siobhan1 wiem co czujesz bo my na samym poczatku ciazy zdecydowalismy sie ze nie chcemy znac płci.NIe powiem korci jak diabli,zwłaszcza jak np.dziewczyny tu z wizazu piszą,że bedzie chłopiec lub dziewczynka,kupuja ciuszki w "odpowiednim"kolorze,suki eneczki czy cos w tym rodzaju.Ale mysle,ze czekanie na malenstwo wynagradza wszystko.Wiesz ja juz sie nie moge doczekac az po urodzeniu lekarz,czy polozna powiedza ze to syn albo corka.Wiem,ze to uczucie bedzie najszczesliwszym i najpiekniejszym badz jednym z nich,bo slub tez wspominam jako cos wspanialego.Warto czekac ale jezeli nie mozesz sie doczekac to faktycznie zapytaj o plec na nast. scanie a meza zawsze mozna "wygonic" w tej chwili z gabinetu

[siobhan1]

Napisane przez Petitka4

Dziewczynki jesteście przekochaneDziękuję za słowa wspracia i zrozumienia. Rzeczywiście wczoraj mieliśmy straszny dzień po tej diagnozie ale teraz już wszystko wporządku. Tata będzie musiał się poddać długiemu leczeniu ale najważniejsze że to nie rak. A tak się bałam aż moja córcia to wyczuła bo zaczęła się wiercić i kopać.

siobhan1 nie nastawiaj się na nic jeśli nie znasz jeszcze płci dzidziusia. Może jak będziesz miała nast USG poprosisz lekarza żeby Ci powiedział. Mąż wiedzieć nie musi Ja też bardzo chciałam mieć dziewczynkę a miałam przeczucia do sunka. I jest córa ale caly czas mam obawy że się okazę synusiemNajważniejsze że dzidzia rośnie zdrowa i silna

Napisane przez lisey

siobhan1 wiem co czujesz bo my na samym poczatku ciazy zdecydowalismy sie ze nie chcemy znac płci.NIe powiem korci jak diabli,zwłaszcza jak np.dziewczyny tu z wizazu piszą,że bedzie chłopiec lub dziewczynka,kupuja ciuszki w "odpowiednim"kolorze,suki eneczki czy cos w tym rodzaju.Ale mysle,ze czekanie na malenstwo wynagradza wszystko.Wiesz ja juz sie nie moge doczekac az po urodzeniu lekarz,czy polozna powiedza ze to syn albo corka.Wiem,ze to uczucie bedzie najszczesliwszym i najpiekniejszym badz jednym z nich,bo slub tez wspominam jako cos wspanialego.Warto czekac ale jezeli nie mozesz sie doczekac to faktycznie zapytaj o plec na nast. scanie a meza zawsze mozna "wygonic" w tej chwili z gabinetu

Macie racje. Dla mnie najwiekszym szokiem bylo jednak to, ze w sumie staralam sie nie nastawiac i uprzedzac, ale jak widzialam tam tego siusiorka to mi sie tak zal zrobilo. Samej dla mnie bylo to zaskoczenie.
Chcialabym sie nie nastawiac, ale chyba w moim przypadku jest to nieuniknione...
Chyba jednak poczekam do porodu a jak bede ryczec, ze chlopak, a nie dziewuszka to zawsze moge zwalic na baby blues, hihihihih - zartuje.
Z chlopaka tez bede szczesliwa, bo bedzie mial imie po moim wspanialym dziadku!!! Jedyne co trzeba zrobic to znalezc pozytywy kazdej sytuacji.
Choc przy 3 ciazy z chlopcem nie bedzie juz tak latwo, hihihihih

Dziekuje kochane

[niobe7]

Napisane przez lisey

niobe7 a moze sklep internetowy? gdzies sie natknełam na taki i do tego polski,postaram sie poszukac w historii,moze jeszcze jest

http://www.tik-tak.pl/a.2354.d.31.sP.2.html

http://www.mamadama.pl/rybaczki-look...cb19e55693d22f


http://www.happymum.pl/sklep3/index1.php?grupa=spodnieo

jest o wiele wiecej,wklep w wyszukiwarce ubrania ciazowe i tyle

dziekuje za dobre checi
Stronki fajne, ciuszki na nich tez, ale ja boje sie zamawiac bez przymiarki.
W koncu kupilam spodnie w zwyklym sklepie, takie bardzo niskie w pasie, eleganckie na kancik. Mysle ze zmieszcze sie w nie i za 3 tygodnie

siobhan - najwazniejsze ze Bobasek zdrowy. Samemu ciezko na usg zobaczyc. A taka wiadomosc czy chlopiec czy dziewczynka bedzie na pewno ekscytujaca
A moze to byla pepowina

[lisey]

niobe nie ma za co,sama zaczynam miec problemy z ciuchami bo brzusio coraz wiekszy i chyba piersi mi tez podskoczyly albo obwod,bo staniki przyciasne sie robia,ja w sumie nie mam nic przeciw sklepom internetowym,zawsze mozesz oddac towar.
A propos tego mi w PL brakuje,bo w UK kupujesz cos,nie działa,albo za małe sie okazuje albo cokolwiek innego i idziesz do sklepu i reklamujesz i zwracaja kase albo daja nowy towar.Nawet jak jest zla cena to mozna zareklamowac.Ja mialam taka historie z plynem do soczewek.Jestesmy w Tesco,przecena na płyn,z 6-sciu na 3,wiec mysle wezme dwa to mi sie opłaci,płyny sie nie psuja itp,postac moze.Do kasy placimy a tu cos za duzo wyszlo,czytam paragon,a tam cena 6,no to do obslugi konsumenta,ze sie tak wyraze i mowie w czym rzecz,nie dosc ze oddali to sie pomylili w liczeniu i wyszlo ze zaplacilam 3 za 2.Rewelacja

[scorpionec]

lisey w Polsce tez mozesz wszystko oddać w sklepie nie wazne czy internetowym czy zwykłym w ciągu 2 tygodni.. masz prawo sie poprostu rozmyślić...

trzeba tylko znać swoje prawa i je egzekwowac

[niobe7]

Napisane przez scorpionec

lisey w Polsce tez mozesz wszystko oddać w sklepie nie wazne czy internetowym czy zwykłym w ciągu 2 tygodni.. masz prawo sie poprostu rozmyślić...

trzeba tylko znać swoje prawa i je egzekwowac

tylko w internetowym trzeba najczesciej jeszcze zaplacic za przesylke zwrotna

[scorpionec]

Napisane przez niobe7

tylko w internetowym trzeba najczesciej jeszcze zaplacic za przesylke zwrotna

nie wiem bo w internetowym nie oddawałam jeszcze nic...

raz tylko wysyłałam laptopa (kupionego przez internet) do serwisu.. i był serwis "door to door" tzn pan kurier odebrał go ode mnie z mieszkania i odwiózł do serwisu i przywiózł zreperowany z powrotem..

nic za to nie placiłam..

taki sam serwis mam do wózka dla dzidzi kupionego w sklepie internetowym (odbiór osobisty)

[aniak2888]

witam wszystkich

ale mialam piękny sen śniło mi się, że urodziłam pięknego dzidziusia z czarnymi wloskami a sam poród wyglądał tak weszłam do jakiegoś gabinetu bylam z mamą nie wiem dlaczego tam dali mi jakiś zaszczyk po którym zasnęłam a jak się obudziłam było po wszystkim nic mnie nie bolało żadnych stresow super żeby w tak było naprawdę

[anytsuj]

Napisane przez aniak2888

witam wszystkich

ale mialam piękny sen śniło mi się, że urodziłam pięknego dzidziusia z czarnymi wloskami a sam poród wyglądał tak weszłam do jakiegoś gabinetu bylam z mamą nie wiem dlaczego tam dali mi jakiś zaszczyk po którym zasnęłam a jak się obudziłam było po wszystkim nic mnie nie bolało żadnych stresow super żeby w tak było naprawdę

to by było pięknie naprawdę.
Ale jak posłuchasz dziewczyn, które już rodziły to cały czar pryska. Ja się niepotzrebnie nasłuchałam.

[niobe7]

Napisane przez scorpionec

nie wiem bo w internetowym nie oddawałam jeszcze nic...

raz tylko wysyłałam laptopa (kupionego przez internet) do serwisu.. i był serwis "door to door" tzn pan kurier odebrał go ode mnie z mieszkania i odwiózł do serwisu i przywiózł zreperowany z powrotem..

nic za to nie placiłam..

taki sam serwis mam do wózka dla dzidzi kupionego w sklepie internetowym (odbiór osobisty)

taki serwis jest ekstra
Ale najczesciej jak sie zamawia cos i potem chce oddac towar w ciagu tych 2 tygodni to trzeba go wyslac na wlasny koszt. Zwrot kasy sie dostanie ,ale juz bez tej przesylki...

aniak2888 - no sen swietny. Obysmy takie wspaniale wspomnienia mialy z naszych porodow Niekoniecznie nie pamietajac co sie dzialo, ale nie pamietajac bolu

[scorpionec]

Napisane przez aniak2888

witam wszystkich

ale mialam piękny sen śniło mi się, że urodziłam pięknego dzidziusia z czarnymi wloskami a sam poród wyglądał tak weszłam do jakiegoś gabinetu bylam z mamą nie wiem dlaczego tam dali mi jakiś zaszczyk po którym zasnęłam a jak się obudziłam było po wszystkim nic mnie nie bolało żadnych stresow super żeby w tak było naprawdę

moja kolezanka naprawde tak urodzila.. z nenacka odeszly jej wody - zielone...

migiem na porodówkę... odrazu narkoza i cc.. obudzila sie i dzidziuś juz był - mala Agatka..

ale w ogólnym znieczuleniu robią cc tylko w naglych przypadkach....

[JaGaaaa]

Oj Dziewczyny, strzeżcie się! Mojej Zuzi też urósł SIUSIAK !!! Tak to jest z tym USG...w 20 tygodniu była jeszcze dziewczynka A tu 24 i taka niespodzianka. To dla nas szok wielki bo odkąd pamiętam chciałam dziewczynkę, teraz też mi mówili (zresztą niby czułam!) że dziewuszka...a tu klops! chociaż ostatnio coś miałam takie przeczucie, nawet imiona dla chłopca zaczęłam wymyślać...
no nic, teraz tylko trzeba zwrócić te kilka worków sukienek i innych różowych ciuszków
Powoli się oswajam...i chyba nawet cieszę. Przynajmniej niespodzianka niesamowita No i najważniejsze że synek ZDROWY
Teraz tylko trzeba imię wymyślić!

[siobhan1]

Napisane przez JaGaaaa

Oj Dziewczyny, strzeżcie się! Mojej Zuzi też urósł SIUSIAK !!! Tak to jest z tym USG...w 20 tygodniu była jeszcze dziewczynka A tu 24 i taka niespodzianka. To dla nas szok wielki bo odkąd pamiętam chciałam dziewczynkę, teraz też mi mówili (zresztą niby czułam!) że dziewuszka...a tu klops! chociaż ostatnio coś miałam takie przeczucie, nawet imiona dla chłopca zaczęłam wymyślać...
no nic, teraz tylko trzeba zwrócić te kilka worków sukienek i innych różowych ciuszków
Powoli się oswajam...i chyba nawet cieszę. Przynajmniej niespodzianka niesamowita No i najważniejsze że synek ZDROWY
Teraz tylko trzeba imię wymyślić!

Ale historia !!!
JaGaaa, gartuluje zdrowego chlopaka!!!!!!

[Paula Szyszka]

no nieźle widzę że coś tym dziewczynką po koli wyrastają siusiaczki ehehehhee mam nadzieje że mojemu Igorowi nie odpadnie ale gratuluję zdrowych chłopaków!!!! my dzisiaj chcemy pomalować naszemu igorkowi mebelki już farbke specjalną dla dzieci mamy jak uda nam się to powklejam zdjęcia mamy też już pomalowany pokoik a w sobotę będę od siostry odbierała część ubranek bo mam już gdzie chować a jej przeszkadzają już te kartony

[Petitka4]

Oj nie straszcie.To Ci lekarze się często mylą. To ja już zeschizowana zaczną chodzić niedługo że mojej cóirci siusiak urośnie. Tfu tfu lepiej nie Już mam dziewczęce ciuszki kupione

[aniak2888]

jaga znowu niespodzianka coś te nasze dziewczynki wola byc chlopcami

co do porodu to strasznie sie boję bo cc nie chcialabym mieć ale rodzić znowu 31 godzin też mi się nie uśmiecha jedno jest pocieszające że naprawdę jak ma się już dzidziusia to o bólu sie szybko zapomina

[niobe7]

Napisane przez JaGaaaa

Oj Dziewczyny, strzeżcie się! Mojej Zuzi też urósł SIUSIAK !!!

no nieeee, pozbywamy sie dziewczynek na watku A moze ktorejs odpanie siusiak?? Bo jak odpadnie to mniejszy klopot z ubrankami itp niz gdyby wyrosl
Mam nadzieje, ze moja Karolinka nadal nie ma siusiaka

[elenkaa]

Ale siusiakowe niespodzianki, u mnie bez niespodzianki czyli jednak chłopiec. Lekarka dziś potwierdziła to co mi się wydawało, że widzę na zdjęciu z usg 3d. Będziemy mieć Miłoszka ;-) Ogólnie wszystkie badania ok. miałam robić badanie na cytomegalie ale dałam sobie na razie spokój. Zrobię je ewentualnie pod koniec ciąży. Reszta idealnie, no i przytyłam 3 kilo przez miesiąc niezle, a co będzie dalej?

[an.ka.b]

Witam!!
A ja wylądowałam wczoraj na niezapowiedzianej wizycie, bo miałam atak kolki nerkowej ból straszny, ale już minął. Z dzidzią wszystko dobrze, widzialam moj skarb na usg. Dalej jednak nie znamy płci, bo dzidziolek skryty jest. Ale może to i dobrze, bo jakby miało coś rosnąć a potem odpadać lub odwrotnie to po co nam te niespodzianki.

Kilka dni temu pisałam, że mąż dostał pracę. Wszyscy się cieszyliśmy, ale nie jest tak kolorowo jak mu obiecali na rozmowie, miał wykonywać jakąś pracę przy doglądaniu maszyny na produkcji, zmienianiu parametrów ustawień, a wyszło na to, że dźwiga przez 8h w sumie ok. 10 ton, a Pudzianem to on nie jest. Zresztą Pudzian ma z tego więcej kasy. Więc znowu klops i nie wiemy co zrobić dalej. Bo Tż pracy się nie boi, ale siły do życia też musi mieć. Znowu nerwowa atmosfera się zrobiła
Przepraszam, że smęcę i piszę nie na ciążowe tematy, ale jest mi źle i muszę się gdzieś wygadać.

Pozdrowienia dla mamusiek i ich dzieci w brzusiach!

[anytsuj]

Widzę, że nastąpił zmasowany atak siusiaków.

[aniak2888]

an.ka.b po to tu jsteśmy żeby wysluchac doradzić pocieszyć
my z kolei mamy problem z pracownikami jednego podkupil nam kolega męża*świnia* drugiemu wszystko nie pasuje i chce odejść więc jeżeli przypadkoeo twój mąż ma uprawnienia na koparki i mieszkacie blisko Poznania to dawaj Go
dobrze że z dzidzią jest ok

[scorpionec]

Nasze mamuśki ......................... ....................... Planowany termin porodu / kogo ?


Mamusie listopadowe 2008

1. aaliyah /Magda / lat 29 / Londyn ......................... ... 30. 10. 2008 - CÓRECZKA

2. scorpionec / Justyna/ lat 28 / Olsztyn ......................... .......02. 11. 2008 - IGA

3. niobe7/ Magda / lat 27 / Konin ......................... ........02.11.2008 - KAROLINKA

4. neljka / Nela / lat 25 / Wrocław / ......................... .............02. 11. 2008 - LENA

5. moniola / Monika / lat 27 / ......................... ...............04. 11. 2008 - WOJTUŚ

6. becia_leszno / Beata / lat 27/ Leszno......................... .....05. 11. 2008 - IGOR

7. anytsuj / Justyna / lat 26 / Słupsk ......................... ..........05.11.2008 - SYNEK

8. madzik1000 / magda / lat 29 / Opole ...08. 11. 2008

9. asiak1981 / Asia / lat27 / Inowrocław ......................... .....09.11.2008 - KASIA

10. lisey / Aga / lat 29 / Chełm-Basildon ...........10. 11. 2008 - AMELIA / KACPER

11. mala82 / Agnieszka / lat 26 / Racibórz.......................11 . 11. 2008 - KAJETAN

12. KaSiaEG / Kasia / lat 22 / Elbląg ......................... ...........11. 11. 2008 - IGOR

13. molka86 / Mariola / lat 22 / Warszawa ...................11. 11. 2008 - CÓRECZKA

14. anikarenina /............ / lat 32 / Gdańsk ...11. 11. 2008

15. anbar77 / Anka / lat 31 / Sosnowiec ............................12. 11. 2008 - SYNEK

16. cerisecerise / Julia / lat 26 / Brighton ...13.11.2008

17. abirsz / Agnieszka / lat26 / Lublin ...18.11.2008

18. madziar5 / Magda / lat 29 / Warszawa ... 18. 11. 2008

19. kafetka / Iwona / lat 22 / Lublin......................... .............19.11.2008 - SYNEK

20. logest / Aneta / lat 30 / Nowy Jork ......................... .. 19. 11. 2008 - ROBERT

21. Kbaga / Kamila / lat 29 / Londyn .......................21 . 11. 2008 - ROSE AMELIA

22. Paula Szyszka / Paulina / lat 23 /Bydgoszcz....................26. 11. 2008- IGOR

23. drama / Basia / lat 25 / Kraków ... 26. 11. 2008

24.Snieżynka21 / Kasia / lat 25 / Niemcy ... 27. 11. 2008

25. aniak2888 / Ania / lat 30 / Poznań ......................... ...29. 11. 2008 - MARCIN

26. Gosiaczek1211 / Gosia / lat 27 / Kielce ...................30. 11. 2008 - MATEUSZ

Naja84 / Dorota / lat 24 /Gliwice ...30. 11. 2008 aniołek [*]
mamz / Anna / lat 31/ Kraków ...14.11.008 aniołek [

Mamusie grudniowe 2008

1. Agabi / Agnieszka / lat 28 / Białystok ......................01. 12.2008 - TYMOTEUSZ

2. JaGaaaa / Jagoda / lat 25 / Toruń......................... ........ 01. 12. 2008 - SYNEK

3. poisone / Agnieszka / lat 29 / Konin ......................... .......... 02.12.2008 - IGA

4. salomea1 / Aleksandra / lat 27 / Warszawa .............03. 12. 2008 - CÓRECZKA

5. "Magdalena" / Magda / lat 24 / Niemcy........................0 3. 12. 2008 - NICOLA

6. Asiek / Asia / lat 25 / Nowy Sącz ...03. 12. 2008

7. LookMeHeart / Ewelina / lat 19 / Ełk ......................... .....04. 12. 2008 - JAKUB

8. tola3804 / Agnieszka / lat 25 / Lublin ....................... 7-8. 12. 2008 - MIKOŁAJ

9. an.ka.b / Ania / lat 26 / Wielkopolskie ...14. 12. 2008

10. Kamilka86 / Kamila / lat 21 / Irlandia ...15. 12. 2008

11. brandia / Asia / lat 31 / Warszawa ......................... ...15. 12. 2008 - SZYMON

12. LadyM / Ania / lat 24 / Kraków ... 15. 12. 2008

13. Petitka4 / Karolina / lat 24 / Kielce ......................... ....18. 12. 2008 - AMELIA

14. Ewelinka200 / Ewelina / lat... / Gdańsk ...21. 12. 2008

15. Elenkaa / Ania / lat 27 / Oslo ......................... ..............21. 12. 2008 - SYNEK

16. Mbu83 / Gosia / lat 24 / Wrocław......................... ...27. 12. 2008 - GABRIELA

17. siobhan1 / Joanna / lat 29 / Dublin ... 30. 12. 2008



syla39 / sylwia / lat 29 / Norwegia ...18. 12. 2008 ...aniołek[*]

czekamy na kolejne kandydatki

: jupi:

jeśli kogoś pominełam to przepraszam.. proszę to uzupełnienia i inne reklamacje zglaszać na pw

na liscie występuje też kolor biały...

[scorpionec]

no ładne rzeczy z tymi siusiakami.. listy nie nadążam poprawiać

an.ka.b bedzie dobrze nie ma sytuacji bez wyjścia


dziewczynki gratuluje udanych wizyt.. mnie czeka w poniedziałek... zobaczymy co tam mi doktorek powie..

[Paula Szyszka]

an.ka.b trzymam kciuki bardzo mocno mam nadzieje że będzie wszytko dobrze i mąż dostanie jakaś lepsza pracę

my dzisiaj wybieramy się na ślubik do znajomych ale tylko do kościółka bo nie robią wesela i tak się cieszę bo mają w tym samy kościele co my mieliśmy i ten sam ksiądz będzie im udzielał ślubu a tak sie składa że w poniedziałek mamy pierwszą rocznicę więc będziemy dzisiaj wspominać jak to było rok temu w dodatku później idziemy spotkać się z księdzem i zdjęcie pokazać bo obiecaliśmy

[nelijka]

Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było, ale niestety czasu ciagle brakowało. Najpierw cały dzień w pracy, potem przygotowania do ślubu, ale teraz już jetsem w domku na zwolnieniu i wypoczywam. Puchną mi nogi więc mam dużo leżeć.
Z moją dzidzią wszystko O.K no i będzie Lena (o ile jej już nic nie wyrośnie) więc Scorpioniec proszę o dopisanie na liście. Lepiej żeby została dziewczynką bo mamy problem z imieniem dla chłopca Myślę że teraz będę już bardziej aktywną forumowiczką.

P.S. A ja już jestem 10kg na plusie

[Petitka4]

Napisane przez an.ka.b

Witam!!
A ja wylądowałam wczoraj na niezapowiedzianej wizycie, bo miałam atak kolki nerkowej ból straszny, ale już minął. Z dzidzią wszystko dobrze, widzialam moj skarb na usg. Dalej jednak nie znamy płci, bo dzidziolek skryty jest. Ale może to i dobrze, bo jakby miało coś rosnąć a potem odpadać lub odwrotnie to po co nam te niespodzianki.

Kilka dni temu pisałam, że mąż dostał pracę. Wszyscy się cieszyliśmy, ale nie jest tak kolorowo jak mu obiecali na rozmowie, miał wykonywać jakąś pracę przy doglądaniu maszyny na produkcji, zmienianiu parametrów ustawień, a wyszło na to, że dźwiga przez 8h w sumie ok. 10 ton, a Pudzianem to on nie jest. Zresztą Pudzian ma z tego więcej kasy. Więc znowu klops i nie wiemy co zrobić dalej. Bo Tż pracy się nie boi, ale siły do życia też musi mieć. Znowu nerwowa atmosfera się zrobiła
Przepraszam, że smęcę i piszę nie na ciążowe tematy, ale jest mi źle i muszę się gdzieś wygadać.

Pozdrowienia dla mamusiek i ich dzieci w brzusiach!

Dobrze że nic poważnego się nie stało i że dzidzia zdrowa
A co do pracy to mój mąż też niedawno zaczął pracę i też nie jest zadowolony. Bo dość że stawka nie taka jaką obiecali to jeszcze ma staż przez 3 miesiące. A wiadomo jak na takich stażach płacą. Załamany trochę i zmęczony masakrycznie. A pracować trzeba. Już myśli o własnym interesie. Pomysłów ma mnóstwoBędzie dobrze zobaczysz Trzemamy kciuki

[an.ka.b]

dzięki dziewczyny za wsparcie! co ja bym bez Was zrobiła
aniak no niestety mąż nie ma uprawnień na koparki

[molka86]

A ja

[aaliyah]

Napisane przez an.ka.b

Witam!!
A ja wylądowałam wczoraj na niezapowiedzianej wizycie, bo miałam atak kolki nerkowej ból straszny, ale już minął. Z dzidzią wszystko dobrze, widzialam moj skarb na usg. Dalej jednak nie znamy płci, bo dzidziolek skryty jest. Ale może to i dobrze, bo jakby miało coś rosnąć a potem odpadać lub odwrotnie to po co nam te niespodzianki.

Kilka dni temu pisałam, że mąż dostał pracę. Wszyscy się cieszyliśmy, ale nie jest tak kolorowo jak mu obiecali na rozmowie, miał wykonywać jakąś pracę przy doglądaniu maszyny na produkcji, zmienianiu parametrów ustawień, a wyszło na to, że dźwiga przez 8h w sumie ok. 10 ton, a Pudzianem to on nie jest. Zresztą Pudzian ma z tego więcej kasy. Więc znowu klops i nie wiemy co zrobić dalej. Bo Tż pracy się nie boi, ale siły do życia też musi mieć. Znowu nerwowa atmosfera się zrobiła
Przepraszam, że smęcę i piszę nie na ciążowe tematy, ale jest mi źle i muszę się gdzieś wygadać.

Pozdrowienia dla mamusiek i ich dzieci w brzusiach!

Wspolczuje problemow z nerkami. Sama je mialam (jeszcze przed ciaza) i wiem jak to boli. Nota bene ja mojej mamie wypchnelam w 8 miesicu ciazy kamien nerkowy. Byla juz na porodowce i wszyscy byli przekonani ze dziecko pcha sie na swiat. A tu - kamien. A bol podobno gorszy niz przy porodzie dziecka (tak mama mowi).
Ja tez juz "rodzilam" kamien, kilka lat temu. Ale z prawdziwym porodem nie mam porowniania (jeszcze).
Lacze sie w bolu i ma nadzieje, ze juz sie problemy z nerkami nie powtorza u Ciebie!

Trzymam kciuki za Twojego meza. Jestem pewna, ze znajdzi inna, lepsza prace!

Napisane przez molka86

A ja z kolei mam inny problem... wolałabym żeby mój mąż miał inną pracę bo ja już nie wytrzymuję nerwowo. Ciągle tylko imprezy i imprezy służbowe. Co piątek impreza. Firma wynajmuje jakąś knajpę i idą się bawić... bez osób towarzyszących. Siedzę sama w domu i już wariuję. Potrzebuję wsparcia bo być może urodzę chorego maluszka a on się ciągle bawi. Przed ślubem ciągle imprezował, myślałam, że po ślubie coś się zmieni a tu nic. Poza tym dowiedziałam się, że przed ślubem nie był taki święty jakiego udawał więc boję się, że teraz też mnie zdradza.Dzisiaj zabrałam rzeczy i wróciłam do mamy. Nie wytrzymuję już psychicznie. wszystko musi być tak jak on chce... On się będzie bawił całą noc a ja pewnie całą przepłaczę. Wszystko mi się wali...

Molka, po pierwsze, DZIDZIA BEDZIE ZDROWA. Masz o wiele wieksze szanse na zdrowe niz chore dziecko! Musisz myslec pozytywnie. Wiem ze to trudne, szczegolnie w ciazy, sama mam takie hustawki nastrojow ze raz sie smieje na glos a za chwile placze . I czasem tez nachodza mnie glupie mysli. Zastanawiam sie czy z dzieckiem wszystko dobrze... Ale MUSI byc. Z takiego martwienia sie nic dobrego nie wyniklo. Trzymaj sie kochana

Moze porozmawiaj z mezem. wytlumacz mu, ze ci go brakuje i ze potrzebujesz wiecej wsparcia. Facetom czasem trzeba wylozyc kawe na lawe.

[tola3804]

Napisane przez molka86

A ja z kolei mam inny problem... wolałabym żeby mój mąż miał inną pracę bo ja już nie wytrzymuję nerwowo. Ciągle tylko imprezy i imprezy służbowe. Co piątek impreza. Firma wynajmuje jakąś knajpę i idą się bawić... bez osób towarzyszących. Siedzę sama w domu i już wariuję. Potrzebuję wsparcia bo być może urodzę chorego maluszka a on się ciągle bawi. Przed ślubem ciągle imprezował, myślałam, że po ślubie coś się zmieni a tu nic. Poza tym dowiedziałam się, że przed ślubem nie był taki święty jakiego udawał więc boję się, że teraz też mnie zdradza.Dzisiaj zabrałam rzeczy i wróciłam do mamy. Nie wytrzymuję już psychicznie. wszystko musi być tak jak on chce... On się będzie bawił całą noc a ja pewnie całą przepłaczę. Wszystko mi się wali...

Strasznie Ci współczuję Kochana! Ale trzymaj się jakoś, wszystko się ułoży, zobaczysz. Mąż w końcu musi wybrać, co dla niego w życiu jest najważniejsze: albo koledzy i imprezki albo Ty i maleństwo. Z calego serca życzę Ci, żeby wreszcie przejrzał na oczy. Domyślam się, jakie to jest bolesne dla Ciebie, skoro on co tydzien imprezuje bez Ciebie. Ja bym chyba tego nie wytrzymała. Mój też ma imprezy firmowe (zawsze bez osób towarzyszących), ale na szczęście parę razy do roku. Nie mniej jednak zazwyczaj taka impreza firmowa dobrze się nie kończy. Już nie raz nie przespałam nocy przez niego, bo np. jego pijani koledzy dzwonili o 2 w nocy do moich rodziców, on nie wracał na noc, szukałam go rano w pracy, a okazywało się, że go gdzieś tam odwieźli, bo był tak pijany, że nie pamiętał adresu!!!!!!!!!!!!! No, ale to byłoo dawno, jeszcze długo przed ślubem. Teraz nie mogę na niego narzekać, bardzo się stara.

Molka! Bez szczerej rozmowy się nie obędzie.

A ja jutro dziewczynki mam sesję zdjęciową z moim małżem i z brzuszkiem. Oby tylko była pogoda! Trzymajcie kciuki!