1994

[chromonikielnia]

Karolajna, ale Ty masz teksty ja pitole xD
a ja mam fazę seksualna teraz Matko, ja nie mogę

[martysia2701]

Coś tak dopisałam xd nie umiem jakoś pisac o sobie, xd dlatego
naprawde jak coś chcecie wiedzieć to piszcie x) a ja jutro sie zabieram
i prze śledze cały wątek xd

[karolajna_roro]

to to w sumie jeszcze nic

a dlaczego akurat seksualnaa?

[chromonikielnia]

hehe jak prześledzisz wątek to Ty nas poznasz, a nie my Ciebie^^ napisz cokolwiek ;p ale z resztą charakter wyjdzie z czasem udzielania sie na wątku

[Monika1994]

Martyna, właśnie, napisz coś od siebie, tak z serducha, a nie tylko odpowiedzi na pytania otwórz się na nas to Cię poznamy, my się tu pootwierałyśmy i bardzo dobrze nam się gada, co nie dziewcznynki?

Agatko, super masz ten blog. Podobają mi się te przemyślenia i ciekawe notki, a nie jakieś badziewia w stylu "@le dzi$$i@j było słiiita$$nie..." ja też kiedyś miałam bloga na onecie, ale przestałam go pisać. Tak jakoś wyszło.

A co do cyfr, to ja lubię 69 noo bo wiecie, moja data urodzenia to 06.09, kiedyś nad morzem wylosowałam w maszynie pierścionek z liczbą 69 i w ogóle fajna liczba, o

edit: Przepraszam, jaka faza seksualna?

[chromonikielnia]

Taak świetnie się gada
ja też lubię 69 ale jakoś najbardziej lubię 1 pewnie od dnia urodzin;] i w ogóle, musze wszedzie być namber łan
edit: faza seksualna no taka o nie wiem xD odbija mi xD ja chcę do burdelu!

[martysia2701]

Jutro wam dziewczyny wszystko napisze bo teraz lece spac bo jutro o 6 pobudka na trening
dobranoc ;**

[karolajna_roro]

co do liczby 69 to mam taka gumowa bransoletke z napisem "znam 69 sposobow na zachowanie dziewictwa"
kiedys jak sie z kolezanka w szkole nudzilysmy to wypisalysmy

a tak poza tym to ja tez mam fajna date urodzenia 9.4.1994

[Monika1994]

Ooo ja liczbę 1 też lubię pewnie dlatego że od zawsze jestem pierwsza w dzienniku i chyba nikt mnie nie przebije, bo mało co że jestem na A to jeszcze druga litera nazwiska to D

Dobra, wybaczcie laski moje, ale ja się przestanę chwilowo udzielać bo gadam przez skype i mnie pisanie wybija z rozmowy gadam z tym "kolegą" o którym tyle Wam mówiłam . No, to pa pa

[karolajna_roro]

a ja nic o zadnym koledze nie wiem. jeszcze!
no idz gadaj, gadaj! akurat w takich wypadkach wybaczamy


a tak btw to ja i w podstawowce i teraz w gim mam pierwsze osoby na liscie, ktorych nazwiska zaczynaja sie na Ab...

[chromonikielnia]

a u mnie w klasie, a ni w przeciwnej klasie nie ma nikogo z nazwiskiem na A u nas są na B
a w podstawówce miałam tak, że były trzy dziewczyny o tym samym nazwisku na B i w ogóle ze sobą niespokrewnione

[karolajna_roro]

no to niezle
ale i tak moje nazwisko jest VIPOWSKIE w ogole najlepsze och i ach bo ze mnie jest prawdziwy kozak

[chromonikielnia]

a jakie masz nazwiskoo? a tak w ogóle to masz konto na nk? jak tak to czemu nie mam jeszcze od Ciebie zapr. co?

[karolajna_roro]

KOZAK. Karolina Kozak
w ogole to z kozakami nie mozna zadzierac wiec wiecie! ogolnie wiadomo ze wszystko co mnie otacza jest kozackie, moje zycie jest kozackie, a np. fotka ze mna zawsze jest kozacka

konto na nk mam, ale to juz jutro Ci wysle i w ogole bo ide juz
dobranoc

[chromonikielnia]

dobranoc jak Cię znajdę dzisiaj to od razu wyślę zaproszenie pa

[Maizy]

Hej laski. ;*
witam nową osobę w naszym wątku.

Karolajna, jakby co to mi też podeślij na pw adres nk.

Wiecie co, głodna jestem

[karolajna_roro]

witammm

ej Maizy ja tam jestem zaawsze glodna na prawde!

[chromonikielnia]

a ja zjadłam właśnie pizzerkę, banana i śliwkę^^
jest kto?

[JKYAFD]

ja jestem ale teraz to Was Dziewoje nie ma Się mijamy ostro A ja sobie właśnie wróciłam od cioci i wujka i ogólnie to żałuje że już musiałam wracać bo bym tam mogła z miesiąc siedzieć bo jeziorka, imprezy, zakupy itp. Wiecie o co chodzi nie? Witam Martynę na wątku Julka jestem. A to co napisała Karolajna to mnie załamało po prostu z tą drugą częścią wątku ale w sumie to lepiej piszmy na jakość na nie na ilość A do drugiej części i tak dobijemy. Jak się będziemy na studia wybierały

[karolajna_roro]

haha

no a teraz ja jestem jest ktoos?

[Maizy]

ja jestem, ja!

jak wam minął dzień ?

[karolajna_roro]

ja bylam na poszukiwaniach sukienki i butow i oczywiscie nic nie znalazlam juz nie wiem co mam robic nic nie moge znalezc! jestem zalamana


a tak poza tym to wszystko ok

[chromonikielnia]

a ja myłam okno, powycierałam kurze z moich mebli, odkurzyłam mamie pracownię i spałam na otwarciu Igrzysk Olimpijskich^^

[karolajna_roro]

xddd

bozęę ale nudki z dupki xdd

[chromonikielnia]

mi jakoś się nie nudzi teraz ;]
słucham se muzyczki i fajno jest^^

[karolajna_roro]

u mnie doslownie wszyscy powyjezdzali i nawet nie mam z kim normalnie na gg pogadac oO

[chromonikielnia]

heheheheh xD
kurdeee za 3 tygodnie szkoła!! ;( (

[karolajna_roro]

coo?! juuz?!
wydawalo mi sie ze jeszcze troche wiecej czasu zostaloo

kurde ja jeszcze zadnych ksiazek nie kupilam i w ogole

bozeee jeszcze w dodatku teraz 3 klasa! testy, bal, bierzmowanie ...
ehh...

[Monika1994]

A ja to chyba jeszcze nie spotkałam osoby z nazwiskiem na Ab Karolina naprawdę kozackie masz nazwisko ja też poproszę zapro na nk jak już Maizy Ci poda swój profil to znajdziesz mnie w jej znajomych, o a co do tego ciągłego głodu, to niedawno z kumpelą wymyśliłyśmy że ona ma pasożyta w brzuchu (sama jest taki pasożyt ) to może Ty też masz tak według nas to on tak siedzi w tym brzuchu i ciągle czeka z łapkami wyciągniętymi po kolejną kanapkę, taki pasożyt nienażarty ale to tylko i wyłącznie nasze fazy, luss zgadzam się z Julką, liczy się jakość postów a nie ilość, o! Julka, zauważyłaś że my się zawsze zgadzamy? Karolinko, a na jaką okazję ta sukienka? czy tak bez okazji, tak sobie O? i na koniec powiem że mnie Aga załamała ja nie mam praktycznie nic do szkoły oprócz podręczników odkupionych od kumpla. Nic. Aaaaa! to już tylko 3 tygodnie chciałabym cofnąć czas gdzieś tak do października, wiecie?

Kurczę. Jak nazwać coś takiego, że tęsknię za osobą z którą nie gadałam praktycznie 1 dzień a nawet jej nie widziałam w realu? Powie mi ktoś co to jest? Bo sama już nie wiem. Czy to w ogóle możliwe żeby tak kochać. Nie wiem. Bożee. Chyba niedługo Wam opowiem o tym moim 'koledze'. Albo nie, zrobię to teraz, tylko najpierw zbiorę myśli. O.

A więc było to tak. Weszłam sobie kiedyś na czat, tak z nudów. Wcześniej nie wchodziłam na czat u siebie w domu (miałam od niedawna neta), ale zdarzało mi się wchodzić u kogoś. Ale mniejsza. Weszłam tak sobie na ten czat, a na czacie jak zwykle rozmowa kończyła się na "imię, wiek, skąd 'kk', opisz się". Ale nie tym razem. Jakoś zaczęłam gadać z pewnym chłopakiem, miał nick C.Ronaldo (lubię tego gościa ). Powiedział że ma 16 lat, ja powiedziałam że mam 14 (choć miałam 12, no rocznikowe 13 ). Fajnie nam się gadało, więc się przenieśliśmy na GG. Ja tak patrzę w katalog, a gość ma wpisane 13 lat przyznał się że bujał, ja tez się przyznałam. Okazało się że jesteśmy w tym samym wieku. Gadaliśmy dalej. Potem kolejne dni mijały, a my dalej gadaliśmy. Tak sobie mijają te dni od lutego 2007, kiedy się właśnie poznaliśmy na tym czacie już 1,5 roku... mieliśmy taki kryzys że nie gadaliśmy długi czas, ale to się jakoś naprawiło. Potem jeszcze gadaliśmy o tych czatach, okazało się że on też wszedł tak sobie o i potem już nie wchodził. Ja też nie wchodziłam tam więcej. Raz, jedyny raz, a jednak poznałam kogoś takiego... Najpierw było tylko GG, teraz gadamy przez skype. Przesyłamy sobie fotki, niestety ja nie mam kamerki, ale On ma, nawet raz się pokazał gadamy praktycznie codziennie, sama się dziwię skąd mamy jeszcze tematy do rozmów i wiecie co? To uzależnia. On uzależnia. Jego głos, jego żarty, nawet to jak mnie słodko denerwuje. I mruczy. Tęsknię, bo dzisiaj z nim nie gadałam. Wyjechał na 3 dni, wróci w niedzielę wieczorem. A ja już tęsknię, chciałabym z nim teraz gadać... I wiecie, On jest takim typowym babiarzem. Nawyrywa lasek, pochodzi z jakąś tydzień i się bierze za kolejną, a tamtą rzuca. Ale ze mną przecież było inaczej, ten TYDZIEŃ już bardzo się przeciągnął... On mówi że jestem dziewczyną jego życia... i nawet mówimy sobie "Kocham Cię"... Tylko nie wiem jak to możliwe, jak to się wszystko dzieje... Nie widzieliśmy się nawet w realu. Możecie się teraz zastanawiać, dlaczego się nie spotkamy. Tak... On mieszka prawie 450km ode mnie non stop kombinujemy co zrobić, żeby jednak się spotkać... Chociaż na moment, żeby popatrzeć sobie w oczy, chociaż wiem że na samym gapieniu się by się nie skończyło. Tylko na to czekam. Zależy mi na nim... Może to głupie, ale już tak czuję. Chociaż sama nie wiem kim on dla mnie jest. Kolegą? Nie, za dużo do siebie czujemy żeby to tak nazywać. Przyjacielem? Ale ja nie kocham go jak przyjaciela, kocham go raczej jako chłopaka... Chłopak? Nie, to odpada na wstępie. To debilne takie chodzenie na odległość. Więc kim on dla mnie jest? Powie mi ktoś? Ot, jesteśmy sobie takie 2 przeznaczone sobie duszyczki rzucone taki kawał Polski od siebie. Nie wierzę w przeznaczenie, ale już sama nie wiem jak to nazwać. Może to też mi ktoś powie? I przepraszam że na biało, ale tak mi jakoś lepiej. No, chyba wszystko powiedziałam. Na ewentualne pytania chetnie odpowiem. Ot, wyszło mi ciekawe laf stori może ktoś to kiedyś przeczyta i film nakręci. Mam nadzieję że chociaż w tym filmie będzie bohaterom łatwiej niż nam... Dobra, kończę. Za dużo czytania bedziecie miały wylałam wszystkie wspomnienia na klawiaturę, nawet fajne uczucie... przepraszam że tak dużo Koniec.

[Maizy]

Moniu, ja myślę, że dalej powinniście kombinować jak to się spotkać. Bo jeśli mówisz, że ten chłopak jest kimś wyjątkowym, to czemu nie ? Spróbujcie, bo jeśli wam nie wyjdzie to trudno. Potem możesz sobie wypominać, że potoczyło się inaczej niż miało być. Dla mnie uczucie na tak wielką odległość ma sens, jest to taka próba dla was obojga. A im dłużej się nie widzicie, nie słyszycie tym bardziej tęskni się za tą drugą osobą. Nie wiem, mam takie odczucia, że powinnaś próbować za wszelką cenę, i nie powinnaś nigdy, ale to przenigdy się poddawać.