Scent Bar V

[Aggie125]

Napisane przez agnyska81

A tak zmieniając niezgrabnie temat: proszę, niech mnie ktoś odwiedzie od pomysłu zakupu próbek Demeterów.

Agnysko, po 18 sierpnia moge Ci wyslac w ramach odwodzenia Cie od zakupu kilka probek od siebie: Dirt, Black Russian, Banana Flambee, Mulled Cider, Heather, Rain i cos jeszcze, czego nie pamietam Co Ty na to?

[MoniaK]

Napisane przez burn-it-up

Powiedzcie dziewczyny czy to normalne,żeby buty,które mam już dwa lata zrobiły mi masakrę na piętach ?Wróciłam wczoraj do domu z pęcherzami gigantami.Ja już nie mam siły-wszystkie buty mnie obcierają.Nie wiem co wziąć na wakacje-do wyboru do koloru,każde obcierają w inne miejsce

Nie pocieszę Cię ale to się zdarza mi się zdarza bardzo często W ogóle mam takie stopy, że tylko kapcie nie robią mi masakry, pęcherzy i otarć wrrr. Właśnie dlatego bardzo rzadko noszę szpilki i prawie nie umiem w nich chodzić (chociaż nie, na ostatnim weselu udało mi się przetańczyć w jakiś prawie całą noc)
Jednak obiecałam sobie że na jesień kupuję jakieś wyższe buty, nie ma zmiłuj się

Agnysko, ja co prawda znam bardzo malutko Demeterów ale stwierdziłam, że są to albo dziwadła powodujące wymioty (Thunderstorm, Rain), albo nic ciekawego (Sex on the Beach) albo cholernie nietrwałe znikacze (Earl Grey)

[Aragonte]

Napisane przez Sabbath

Oj, Aragonte, Aragonte...
Nie mogłażeś to napisać, że pikny jest Ocean, pieknisty, że ach, ale tak bardzo mnie lubisz, że mi tę próbkę z sympatii wielkiej kopsniesz?

Ale chcę śmierdziela, oczywiście, że chcę.
I nie wysyłaj, tylko przywieź.

No tak... na drugie mam Dyplomacja, nie ma co
No dobra, spróbuję jeszcze raz

Sabbath, azali przyjmiesz w dowód przyjaźni czystej i żadną zdrożną myślą nieskażonej skromną próbkę perfum Demeterowych, przecudnej urody, które nad brzeg morski zdolne są człowieka przenieść, a tak rzeźwią, jakby słona bryza twarz owiewała? Ocean rzucę Ci do stóp wrześniową porą, jeśli dobre bogi będą sprzyjały moim planom.


Lepiej?
Cieszę się, że Twoje szanse na zdobycie wymarzonych płyt wzrosły

Z innej beczki - łyknęłam dzisiaj różne suplementy (magnez, błonnik, tabletki skrzypowe i coś tam jeszcze) praktycznie na czczo i mdli mnie lekko No nic, mam nauczkę, żeby trzymać się wskazań zawartych na ulotce...

[burn-it-up]

Napisane przez MoniaK

Nie pocieszę Cię ale to się zdarza mi się zdarza bardzo często W ogóle mam takie stopy, że tylko kapcie nie robią mi masakry, pęcherzy i otarć wrrr. Właśnie dlatego bardzo rzadko noszę szpilki i prawie nie umiem w nich chodzić (chociaż nie, na ostatnim weselu udało mi się przetańczyć w jakiś prawie całą noc)
Jednak obiecałam sobie że na jesień kupuję jakieś wyższe buty, nie ma zmiłuj się

Ja mam ultradelikatne stopy choć wcale na to nie wyglądają i wszystko mnie obciera.Wielka to przykrość bo uwielbiam buty ale większa cześć moich butów robi mi krzywdę i to wcale nie dla tego,ze są niewygodne
Szpilki też kocham.Ostatnio jedne doprowadziły mnie do takiej ostateczności,że musiałam iść boso po żwirze i kamieniach i na prawdę było mi sto razy lepiej niż w tych butach

[ivanna]

Dziewczyny mam dylemat :/ jutro ma być u nas ciepło, czy wypada iść na rozmowę o pracę w eleganckich japonkach czy mam się gnieść w szpilkach?

Burn mam to samo najlepiej boso lub kapcie

[MoniaK]

Napisane przez Aragonte

Sabbath, azali przyjmiesz w dowód przyjaźni czystej i żadną zdrożną myślą nieskażonej skromną próbkę perfum Demeterowych, przecudnej urody, które nad brzeg morski zdolne są człowieka przenieść, a tak rzeźwią, jakby słona bryza twarz owiewała? Ocean rzucę Ci do stóp wrześniową porą, jeśli dobre bogi będą sprzyjały moim planom.

wow wow, prawie jak Mickiewicz

Napisane przez burn-it-up

Ja mam ultradelikatne stopy choć wcale na to nie wyglądają i wszystko mnie obciera.Wielka to przykrość bo uwielbiam buty ale większa cześć moich butów robi mi krzywdę i to wcale nie dla tego,ze są niewygodne
Szpilki też kocham.Ostatnio jedne doprowadziły mnie do takiej ostateczności,że musiałam iść boso po żwirze i kamieniach i na prawdę było mi sto razy lepiej niż w tych butach

oj biedactwo
Ja nie mam pojęcia co na to poradzić zawsze się męczę, gdy kupię nowe buty i zazdroszczę osobom, które śmigają na wysokich obcasach tak jak w kapciach.
Głowię się nad tym jak rozpoznać, czy wysokie buty są dobrze wyprofilowane, wie ktoś? Niby w sklepie się przymierza, chodzi, podskakuje ale i tak nie zawsze da się ocenić, czy będą wygodne

Napisane przez ivanna

Dziewczyny mam dylemat :/ jutro ma być u nas ciepło, czy wypada iść na rozmowę o pracę w eleganckich japonkach czy mam się gnieść w szpilkach?

Zależy gdzie jest rozmowa i o jaką pracę Tak czy siak powodzenia życzę

[60a98fd274480afb9719ccaaf70de5b3b7748a99_6577a34067d43]

Napisane przez burn-it-up

Ja mam ultradelikatne stopy choć wcale na to nie wyglądają i wszystko mnie obciera.Wielka to przykrość bo uwielbiam buty ale większa cześć moich butów robi mi krzywdę i to wcale nie dla tego,ze są niewygodne
Szpilki też kocham.Ostatnio jedne doprowadziły mnie do takiej ostateczności,że musiałam iść boso po żwirze i kamieniach i na prawdę było mi sto razy lepiej niż w tych butach

Też tak mam.W Rossmannie zakupilam Foot Silk Kiwi,spray do stóp zapobiegający uszkodzeniom stópek.To działa !Kosztował coś koło 13 zł.Spryskuje sie tym specyfikiem stopy ,chwilke trzeba odczekac aż wyschnie i nowe buty i kazde inne już nosi sie ok.Ładnie pachnie też

[ivanna]

Moniu w banku, dział windykacji... chyba pójdę w szpilkach i potem po wszystkim zmienie na japonki

[MoniaK]

[1=60a98fd274480afb9719cca af70de5b3b7748a99_6577a34 067d43;8536546]Też tak mam.W Rossmannie zakupilam Foot Silk Kiwi,spray do stóp zapobiegający uszkodzeniom stópek.To działa !Kosztował coś koło 13 zł.Spryskuje sie tym specyfikiem stopy ,chwilke trzeba odczekac aż wyschnie i nowe buty i kazde inne już nosi sie ok.Ładnie pachnie też[/quote]
jeśli to zadziała na mnie to będę Cię wielbić i nosić na rękach muszę koniecznie wypróbować

Napisane przez ivanna

Moniu w banku, dział windykacji... chyba pójdę w szpilkach i potem po wszystkim zmienie na japonki

ooo, to moja branża
Jeśli w banku to rzeczywiście lepiej elegancko i zachowaniem zasad. Przemęczysz się trochę w szpilach i później sobie zmienisz

[ivanna]

Napisane przez MoniaK

ooo, to moja branża
Jeśli w banku to rzeczywiście lepiej elegancko i zachowaniem zasad. Przemęczysz się trochę w szpilach i później sobie zmienisz

też dział windykacji ?? taaa... eleganckie spodnie 3/4 leciałam kupić wczoraj i jakąś ładną bluzeczkę ubiorę, delikatna biżuteria i minimalny makijaż

[Paulinka_S]

Napisane przez Hexxana

Moge Cie poratowac probkami Earl Greya, Grapefruit Tea
Wg mnie warto poznac zapachy Demeter,niekoniecznie po to by je nosic ale sa warte uwagi.

czy ja tez moge prosic o kropelke earl grey? odwdziecze sie

Napisane przez burn-it-up

O
Powiedzcie dziewczyny czy to normalne,żeby buty,które mam już dwa lata zrobiły mi masakrę na piętach ?Wróciłam wczoraj do domu z pęcherzami gigantami.Ja już nie mam siły-wszystkie buty mnie obcierają.Nie wiem co wziąć na wakacje-do wyboru do koloru,każde obcierają w inne miejsce

tak, u mnie to normalne

Napisane przez ivanna

Dziewczyny mam dylemat :/ jutro ma być u nas ciepło, czy wypada iść na rozmowę o pracę w eleganckich japonkach czy mam się gnieść w szpilkach?

w japonkach na rozmowe o prace? absolutnie

[MoniaK]

Napisane przez ivanna

też dział windykacji ?? taaa... eleganckie spodnie 3/4 leciałam kupić wczoraj i jakąś ładną bluzeczkę ubiorę, delikatna biżuteria i minimalny makijaż

windykacja akurat nie
powodzenia

[ivanna]

Moniu podziękuje jutro dziś nie chce zapeszać

nie lubie szpilek a one nie przepadają za mną :P

[your Angel]

Myszko,

Napisane przez Aggie125

Agnysko, po 18 sierpnia moge Ci wyslac w ramach odwodzenia Cie od zakupu kilka probek od siebie: Dirt, Black Russian, Banana Flambee, Mulled Cider, Heather, Rain i cos jeszcze, czego nie pamietam Co Ty na to?

Aggie, jak pachnie Banana Flambee? Chodzi mi po głowie ten zapach już od dawna i umieram z ciekaowści... Masz mały flakonik? Może miałabyś ochotę na wymianę próbkową ?

Napisane przez agnyska81

Oooo, tak, obrzydźcie mi. To będzie najlepsza metoda na mnie

Condensed Milk - pachnie krótko, dużo piękniejsze jest Matin Calin CsP
Chocolate covered cherries - na mnie pachnie smakowicie i bardzo mi się podoba (choć na podstawie lektury KWC można zaobserwować, że nie na kazdym ), ale rodzicielka jednego pięknego dnia stwierdziła, iż "fuj, to śmierdzi jak zmywacz do paznokci"
Ocean - jeśli zajeżdża tak jak Salt Air to jest cudowną bronią biologiczną
Espresso - kropla kawy w litrze wody
Incense - nie pachnie kadzidłem tylko wodą z cukrem

Tyle jestem w stanie obrzydzić

Napisane przez burn-it-up

Powiedzcie dziewczyny czy to normalne,żeby buty,które mam już dwa lata zrobiły mi masakrę na piętach ?Wróciłam wczoraj do domu z pęcherzami gigantami.Ja już nie mam siły-wszystkie buty mnie obcierają.Nie wiem co wziąć na wakacje-do wyboru do koloru,każde obcierają w inne miejsce

Burn, zajrzyj na ten wątek na Dermatologii KAŻDE buty obcierają ! - jest tam przytoczona diagnoza dermatologa i powstała mała grupa wsparcia

Straszna rzecz - wiem co czujesz

[agnyska81]

Hexano, Aggie - bardzo chętnie skorzystam z Waszych propozycji

Your Angel - właśnie Twoje recenzje mnie wczoraj lekko otrzeźwiły

Napisane przez Aragonte

Sabbath, azali przyjmiesz w dowód przyjaźni czystej i żadną zdrożną myślą nieskażonej skromną próbkę perfum Demeterowych, przecudnej urody, które nad brzeg morski zdolne są człowieka przenieść, a tak rzeźwią, jakby słona bryza twarz owiewała? Ocean rzucę Ci do stóp wrześniową porą, jeśli dobre bogi będą sprzyjały moim planom.

Rewelacja

Napisane przez MoniaK

Głowię się nad tym jak rozpoznać, czy wysokie buty są dobrze wyprofilowane, wie ktoś? Niby w sklepie się przymierza, chodzi, podskakuje ale i tak nie zawsze da się ocenić, czy będą wygodne

W sklepie jakimś dziwnym cudem to ja umiem nawet w najwyższych szpilach iść, a jak już kupię i wezmę do domu to mi ta umiejętność mija

Napisane przez ivanna

Moniu w banku, dział windykacji... chyba pójdę w szpilkach i potem po wszystkim zmienie na japonki

To najlepsze rozwiązanie.
Przypomniałaś mi, o czym wczoraj zapomniałam napisać: życzę powodzenia na jutrzejszej rozmowie. O której zamawiasz kciuki?

[SpanishMyszka]

Napisane przez ivanna

Dziewczyny mam dylemat :/ jutro ma być u nas ciepło, czy wypada iść na rozmowę o pracę w eleganckich japonkach czy mam się gnieść w szpilkach?

Napisane przez ivanna

Moniu w banku, dział windykacji... chyba pójdę w szpilkach i potem po wszystkim zmienie na japonki

Mi się japonki nie podobają i nie nazwałabym ich eleganckimi, bez względu na to jak wyglądają, dla mnie to po prostu piechtoloty i tyle.
Zdecydowanie wolałabym pomęczyć się w szpilkach.

Napisane przez your Angel

Myszko, :lgasiu:

[ivanna]

Napisane przez agnyska81

To najlepsze rozwiązanie.
Przypomniałaś mi, o czym wczoraj zapomniałam napisać: życzę powodzenia na jutrzejszej rozmowie. O której zamawiasz kciuki?

Na 14.00 nadziękuje się wam jutro to bardzo miłe

Napisane przez SpanishMyszka

Mi się japonki nie podobają i nie nazwałabym ich eleganckimi, bez względu na to jak wyglądają, dla mnie to po prostu piechtoloty i tyle.
Zdecydowanie wolałabym pomęczyć się w szpilkach.

Piechtoloty rozbroiłaś mnie tylko ja wiem że te 2h w szpilkach będę opłakiwała przez tydzień zrobie jak mówiłam japonki ubiore po wszystkim już na ulicy o ile nogi będą znośnie wyglądały.

[annmarie]

Napisane przez ivanna

Dziewczyny mam dylemat :/ jutro ma być u nas ciepło, czy wypada iść na rozmowę o pracę w eleganckich japonkach czy mam się gnieść w szpilkach?

Nie, w żadnych japonkach (nie tylko do banku, ale w ogóle na rozmowę)...
A do banku do już stanowczo klasycznie - bluzka, żakiet (jest bardzo prawdopodobne, że w budynku będzie klimatyzacja), eleganckie spodnie (ja bym nawet długie sugerowała) albo spódnica, pełne buty. I jeśli spódnica, to obowiązkowo rajstopy/pończochy (a co najmniej tzw. rajstopy w sprayu). Bank to z założenia instytucja konserwatywna.
Zresztą - wystarczy zobaczyć jak są ubrani pracownicy mający kontakt z klientem.

[ivanna]

Annmarie dziękuje to moja pierwsza rozmowa o pracę... kupiłam ładne eleganckie spodnie 3/4 myśle że byłyby ok... w długich będę się grzała

[your Angel]

Ivanno, weź pod uwagę, że jeśli dostaniesz tą pracę to chyba zawsze będziesz musiała się tam ubierać na tej samej zasadzie dress code jak ma to miejsce w przypadku tej rozmowy kwalifikacyjnej

[SpanishMyszka]

Napisane przez ivanna

Piechtoloty rozbroiłaś mnie tylko ja wiem że te 2h w szpilkach będę opłakiwała przez tydzień zrobie jak mówiłam japonki ubiore po wszystkim już na ulicy o ile nogi będą znośnie wyglądały.

Jak to szło ? - "Żeby być piękną trzeba czasem trochę cierpieć" ?
Niestety, czasem niektóre sytuacje wymagają od nas poświęceń

[ivanna]

Aniołku ubiór mi nie przeszkadza, w prokuraturze jak pracowałam też był "stereotyp ubioru" i tak też się ubierałam, zawsze spodnie - spódnica, bluzeczka bądź koszula (mamy teraz tak ładne bluzeczki że zastępują nam koszule), marynarka bądź sweterek. Mam problem ze stopami, jak pisały dziewczyny już u góry, też robią mi sie straszne rany będę wtedy szukała najwyżej czegoś na małym obcasie bądź zrobie buty u szewca całe...

[annmarie]

Napisane przez ivanna

Annmarie dziękuje to moja pierwsza rozmowa o pracę... kupiłam ładne eleganckie spodnie 3/4 myśle że byłyby ok... w długich będę się grzała

Jak przeczytałam niżej, masz eleganckie spódnice - mam wrażenie, że byłyby bezpieczniejsze niż spodnie 3/4...

Co do butów - ostatnio mam lepiej, ale też miałam taki czas, że była makabra, a musiałam nosić w pracy. Zamawiałam wtedy buty... do tańca. Nie nadają się do noszenia na zewnątrz, bo mają miękką podeszwę, a kolory były najczęściej ograniczone do bieli, czerni i beżu (no, jest jeszcze złoto i srebro - reszta na zamówienie). Ale do chodzenia wewnątrz były idealne.
Ja zamawiałam u Kozdry (szkoda, że teraz nie ma cen - kilka lat temu były porównywalne z cenami Ryłko).
Dobrą opinią cieszy się też Akces (u nich jeszcze nie zamawiałam - to opinie tańczących koleżanek ). Na stronie jest cennik - od 160-245 zł.

[Kagan]

Napisane przez ivanna

Dziewczyny mam dylemat :/ jutro ma być u nas ciepło, czy wypada iść na rozmowę o pracę w eleganckich japonkach czy mam się gnieść w szpilkach?

Burn mam to samo najlepiej boso lub kapcie

Asiu, eleganckie buty ( chociaż niekoniecznie szpilki ), na pewno nie japonki. Do tego stonowany makijaż i odpowiednie ubranie

Napisane przez SpanishMyszka

Mi się japonki nie podobają i nie nazwałabym ich eleganckimi, bez względu na to jak wyglądają, dla mnie to po prostu piechtoloty i tyle.
Zdecydowanie wolałabym pomęczyć się w szpilkach.

Te Twoje piechtoloty kojarzą mi się z inną, dziwną nazwą. Stringi czyli włazodupy

Napisane przez ivanna

Na 14.00 nadziękuje się wam jutro to bardzo miłe

Jutro nic nie robię od 14 Daj znać Asiu jak poszło.

[ivanna]

Dziękuje za linki ale ja musze ubrać buty mam rozmiar 35 i często problem za szerokich butów no i 90% butów mnie rani

[SpanishMyszka]

Napisane przez Kagan

Te Twoje piechtoloty kojarzą mi się z inną, dziwną nazwą. Stringi czyli włazodupy

[MoniaK]

Napisane przez agnyska81

W sklepie jakimś dziwnym cudem to ja umiem nawet w najwyższych szpilach iść, a jak już kupię i wezmę do domu to mi ta umiejętność mija

ooo, to tak jak ja

Annmarie, zadam głupie pytanie ale czym różnią się buty do tańca od zwykłych? Mają jakieś specjalne właściwości?

[annmarie]

Napisane przez ivanna

Dziękuje za linki ale ja musze ubrać buty mam rozmiar 35 i często problem za szerokich butów no i 90% butów mnie rani

Zerknij w Akces - tam masz buty damskie chyba od 34 , poza tym i Akces i Kozdra robią na wymiar.

Napisane przez MoniaK

Annmarie, zadam głupie pytanie ale czym różnią się buty do tańca od zwykłych? Mają jakieś specjalne właściwości?

Przede wszystkim mają miękką skórzaną podeszwę - dlatego nie nadają się np. do chodzenia po chodniku, bo zaraz się zetrą. Poza tym są lekko inaczej profilowane (również dlatego, że są często robione lub dopasowywane na wymiar). Ja mam duży problem z b. wysokim podbiciem, mając 35,5 numer, ew. 36. Większość butów w dobrym rozmiarze wrzyna mi się w podbicie i w miejsce nad piętą. Dzięki odpowiedniemu doborowi w podbicie nic mi się nie wrzynało, a zapiętek był cały. Poza tym są tak szyte, że wykończenie jest miękkie, co też chroni stopy.

Muszą być tak robione, bo inaczej tancerki nie wytrzymałyby kilku godzin tańca na parkiecie (na treningi są niby inne buty, praktisy, ale nie wszystkie tancerki je lubią, szczególnie, że to niższy obcas, więc i inne wyczucie odległości, poślizgu, szybkości obrotu).

[Aragonte]

Też polecam Akces Ja miałam co prawda od nich tylko baletki do tańca irlandzkiego, ale w ofercie mają mnóstwo butów do tańca.

[MoniaK]

Annmarie, dziękuję za obszerne wyjaśnienie