Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

[Cestia]

Oj jak miło czytać, że nie tylko u nas są takie problemy. Nie żebym Wam źle życzyła, ale widzę, że to wszystko jest w miarę normalne. Inaczej bym się chyba załamała.

Też nie mogę patrzeć na siebie w lustrze (już w ciąży lepiej wyglądałam!) mimo, że nie mam brzucha i można powiedzieć, że jestem AŻ CHUDA Wyglądam jak jakiś szczypior z wielkim cycem i zmęczoną twarzą 40-stki Młoda natomiast ma to samo co większość Waszych dzieciaków, czyli prężenie, stękanie, czerwienienie i w ogóle ciężko z kupą.

Dziś śmigamy na pierwszy spacer... zobaczymy jak to będzie.

mrówk@, nie wiem w jakim stanie jest Twoje krocze, ale mnie pomogło przykładanie okładów z Rivanolu 2 razy dziennie po pół godziny (miałam opuchnięte i nie chciało się goić). Poradziła mi tak moja kochana położna i po 2 dniach przykładania wreszcie usiadłam na dupsku. A muszę powiedzieć, że przedtem każdy ruch powodował taki ból że ryczałam

[LeoNa86]

Kasiu bardzo ładnie wygladasz...naprawde nie wiem co ty chcesz od siebie...fajniutka z ciebie mamuska...a Oleńka poprostu boska
Kiedys sie tam pofatyguje sie do ciebie i wybierzemy sie na spacerek...meza poprosze to mnie podwiezie...

A tak z innej beczki slyszalas ze brat Anki P.nie zyje...

[LeoNa86]

Cestia kochana chwale rowniez twoja Mati przkochana dziewczynka nic tylko sie zakochać

[jowisz]

Napisane przez kristi75

Jowiszku daj mi znać jak wypróbujesz ten laktator jak ci sie tym odciąga i czy jest coś wart czy można nim odciągnąć odpowiednią ilośc mleka

kupiłam canpolu za 33zł,z pomką i sama byłam zdziwiona tym, że szybciej mi z nim poszło niż z aventem za 160, który na początku koleżanka mi pożyczyła dla mnie jest wystarczający.

Napisane przez LeoNa86

mam pytanie do mamuś najstarszych dzieciaczkow naszego wątku... Uzywacie dalej pampków 1?

u nas już 2ki.

Napisane przez Kurzoslawa

Mam pytanko...

zdarzyło mi sie już trzeci raz zaobserwować podczas zmiany pampersa taką niewielka ilośc śluzu z domieszka krwii z pochwy mojej małej Czy waszym córcie tez tak miały?
.

śluz jest normalny. nam położna i pedistra kazały gopowli usuwać przez pierwsze dni przy okazji kąpieli delikatnie wacikiem z wodą i z dnia na dzień było go coraz mniej

w ogóle to jestem już u rodziców mąż naprawiłwczoraj autko.

[Kasiulka22]

Napisane przez LeoNa86

Kasiu bardzo ładnie wygladasz...naprawde nie wiem co ty chcesz od siebie...fajniutka z ciebie mamuska...a Oleńka poprostu boska
Kiedys sie tam pofatyguje sie do ciebie i wybierzemy sie na spacerek...meza poprosze to mnie podwiezie...

A tak z innej beczki slyszalas ze brat Anki P.nie zyje...

Martunia dziękuję już mi lepiej więc myślę, że będę się motywować do szpachli na twarz, perfumiki, ciuszki i te sprawy które babeczki lubią

O jejku nie słyszałam To straszne!!! Miał jakiś wypadek? Została teraz sama na świecie... nio nie całkiem, ma swojego synusia...

[asiula_n]

Napisane przez Kurzoslawa

Mam pytanko...

zdarzyło mi sie już trzeci raz zaobserwować podczas zmiany pampersa taką niewielka ilośc śluzu z domieszka krwii z pochwy mojej małej Czy waszym córcie tez tak miały?

Jedyne co stanowi dla mnie problem to odbijanie po jedzieniu...małej to ciezko przychodzi.Moge ją nosić,klepac po pleckach,cudowac...a i tak rzadko jej sie odbija.

Mój synek tez przez kilka pierwszych dni miał na pampkach malutkie ślady krwi, pediatra w szpitalu mówił, że to noramalne, to jeden z tzw. "stanów przejsciowych noworodka" i tak jak piszą dziewczyny jest to związane z hormonami.
I Rafałek też nie odbija, czasem tylko ma czkawkę...

Napisane przez Kasiulka22

Martunia dziękuję już mi lepiej więc myślę, że będę się motywować do szpachli na twarz, perfumiki, ciuszki i te sprawy które babeczki lubią

Kasiu ciesze się, że juz Ci lepiej.

Anisia, my mamy chrzciny w piatek 15, więc od jutra czeka mnie szykowanie wszystkiego... tylko w co ja sie ubiorę

No i ponawiam pytanie o cewnik w czasie porodu? Miała któras zakładany, bolało was póżniej przy sikaniu??????
Czy możliwe że wdało mi sie jakieś zapalenie, czy coś Chyba sobie zrobie badania moczu, bo jakos tak szczypie i ciagnie mnie właśnie nie we fredce tylko jagby cewka moczowa...


A i jeszcze coś! Wiecie, wczoraj na tej imprezie u moich rodzicow, moja bratowa widząc mnie i synka po raz pierwszy od porodu nie powiedziała nawet jednego "gratuluję"!!!! NIC, zero zainteresowania dzieckiem, szok!!!! Mówie wam, jak bym ją kponęła w ten farbowany zadek, to by mi ulzylo

[Kasiulka22]

Asiula to faktycznie... kopa powinnaś jej usadzić i to takiego, że na księżyc by poleciała, ale ja to znam kochana, oj dobrze znam... moja rodzinka - pewna jej część to by cieszyła się gdyby coś poszło u mnie nie tak, chore dziecko... tak w ten deseń to byliby zadowoleni. Przerażają mnie tacy ludzie, bo ja mimo różnych uczuć jakie do niektórych żywię nikomu źle nie życzę.

Cestia maleńka jest boska! Kochana i czekamy na opisek porodu jak będziesz miała czas i wenę

[Mijalea]

asiula, jak mialam zakladany cewnik przy porodzie
Ale mialam Z.Z.o, wiec nic nie czulam, malo tego , o tym cewniku to mi powiedzial maz w domu...ja nic takiego nie pamietam... bylam pewna, ze polozna robi zupelnie inna czynnosc a to sie okazalo ja nawet tam siusiu zrobilam...bossshe ja nic takiego nie kojarze, ten porod to musiala byc jazda pamietam tylko, ze mialam sprobowac zrobic siusiu do jakiegos pojemnika, ale nie dalo rady (to przy z.o.o ponoc norma) no wiec widac sami sobie poradzili
Jesli chodzi o powiklania to nie mialam zadnych.

[leleth]

asiula ja tez mialam cewnik ale tylko na kilka sekund... i swoja droga to sie bardzo zdziwilam bo wczesniej glosno powiedzialam ze nie zycze sobie takich atrakcji ale okazalo sie ze pelny pecherz blokowal droge malemu wiec polozna go wsadzila (mimo ze mowilam tez w trakcie ze nie chce) ... mialam zzo wiec nie czulam bolu (choc czulam rurke wchodzaca w cialo) .. przycisnela mi brzuch raz czy dwa i wyciagnela go.... nie mialam zadnych komplikacji chocby dlatego ze mialam podczas porodu podawana penicyline.... ale ogolnie to mialam wczesniej cewnik podczas inne operacji jeszcze w polsce i od tamtej pory mialam problemy z nawracajacymi zapaleniami pecherza.....

tak w ogole to mnie zastanawia zachowanie mojemgo meza.... widzial caly porod ze szczegolami... kazda najmniejsza rzecz ... dziwne substancje wychodzace z mojego ciala.... widzial mnie placzaca z bolu.... widzial rozciagnieta do granic mozliwosci fredzie a ten w 6 dni po porodzie chce sie ze mna kochac... nie jest zle... bo przez chwile sie balam ze nie dotknie mnie przez rok albo dwa....

a tak w ogole to mi lekarz (mimo moich olbrzymich siniakow i podobno malych pekniec) powiedzial ze moge zaczac z mezem harcowac miesiac po porodzie mimo ze wizyte kontrolna mam dopiero jakies 5 tygodni po

[Mijalea]

Napisane przez leleth

tak w ogole to mnie zastanawia zachowanie mojemgo meza.... widzial caly porod ze szczegolami... kazda najmniejsza rzecz ... dziwne substancje wychodzace z mojego ciala.... widzial mnie placzaca z bolu.... widzial rozciagnieta do granic mozliwosci fredzie a ten w 6 dni po porodzie chce sie ze mna kochac... nie jest zle... bo przez chwile sie balam ze nie dotknie mnie przez rok albo dwa....

leleth, ja tez jestem z tego samego powodu w szoku!
Maz jakby nigdy nic ma ochote na harce, na prawde nie spodziewalam sie!
Ale na mojego ten porod podzialal w jakms sensie pozytywnie, bo caly czas mi powtarza jaka to jestem super, wytrzymala, dzielna i piekna i wogole...
a ze jutro mija miesiac od porodu to wczoraj pozwolilam sobie na troche wiecej i zdziwilam sie ( ale za to pozytywnie) bo bylo bardzo milo, a mialam male obawy...balam sie bolu albo jakis zmian ze wzgledu na porod, ale wszystko jest w porzadku

[leleth]

Napisane przez Mijalea

leleth, ja tez jestem z tego samego powodu w szoku!
Maz jakby nigdy nic ma ochote na harce, na prawde nie spodziewalam sie!
Ale na mojego ten porod podzialal w jakms sensie pozytywnie, bo caly czas mi powtarza jaka to jestem super, wytrzymala, dzielna i piekna i wogole...
a ze jutro mija miesiac od porodu to wczoraj pozwolilam sobie na troche wiecej i zdziwilam sie ( ale za to pozytywnie) bo bylo bardzo milo, a mialam male obawy...balam sie bolu albo jakis zmian ze wzgledu na porod, ale wszystko jest w porzadku

a moj z drugiej strony ma jakies dziwne obrzydzenie do krwi... tzn powiedzial mi wczoraj ze jak juz zupelnie przestane krwawic to wymieniamy moja cala bielizne bo na pewno bedzie pelna bakterii... zdziwilam sie troche...zapytalam czym to sie rozni np. od okresu ale po krotkim zastanowieniu stwierdzilam ze nie ma sprawy o ile on placi haha chyba ze to znowu tylko obiecanki cacanki tak samo jak te moje dvd z wszystkimi odcinkami housa (a swoja droga to wlasnie do sklepow wchodzi nowy sezon wiec chlopina wyda jeszcze wiecej - bo jak wiadomo kiedys mi to kupi prawdopodobnie zaraz potem jak poskarze sie tesciowi)


http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=269730 pare dowcipow- naprawde zabawne

[leleth]

Dziewczyny chyba wymyslilam imie dla malego kurde 6 dni po porodzie
co powiecie na Milosh.... niestety ma polska wersje (chcielismy tego uniknac) ale bardzo mi sie podoba.... i maz ogolnie tez chyba jest za...... musimy sie zdecydowac do jutra do 11:30 i ten pomysl coraz bardziej mi sie podoba.....

[kristi75]

leleth miłosh to bardzo fajne imię i wydaje mi się że do niego bardzo pasuje

Kasiulka ale jesteś już zgrabniutka i jak pomyślę sobie że miałaś taki duży brzuch a teraz jesteś już taka szczupła super laska z ciebie
A ja patrze na mój basior i zastanawiam się ile mi zostanie po porodzie aż się boję

Ja też miałam przy pierwszym dziecku robione cewnikowanie ale na krótko tylko wsadziła spuściła i wyciągła i nie miałam żadnego znieczulenia i nic nie czułam tyle że widziałam że mi to robi a później też mnie nic nie bolało
Ale to tez może zależy od tego jak oni ci to wsadzają może jakoś na siłę i coś po drodze podrażni i dlatego potem boli bo są tacy co się skarżą po wyciągnięciu na ból


jowiszku a ten z awenty za 160 to jaki był też z pompką czy jakiś elektryczny
a i mam taką prośbę do ciebie gdybyś znalazła chwilkę wolnego czasu to wkleiłabyś mi zdjęcie tego twojego co teraz masz

Na alegro oglądałam różne ale sama niewiem jakie są dobre a niechcę za dużo na to wydać są też takie elektryczne za ok 115 i 125 ale niewiem ile to będzie warte
a może taki zwykły na pompke
Jak ktoś może mi cos doradzić to bym była wdzięczna

[Kurzoslawa]

Napisane przez Mijalea

leleth, ja tez jestem z tego samego powodu w szoku!
Maz jakby nigdy nic ma ochote na harce, na prawde nie spodziewalam sie!
Ale na mojego ten porod podzialal w jakms sensie pozytywnie, bo caly czas mi powtarza jaka to jestem super, wytrzymala, dzielna i piekna i wogole...
a ze jutro mija miesiac od porodu to wczoraj pozwolilam sobie na troche wiecej i zdziwilam sie ( ale za to pozytywnie) bo bylo bardzo milo, a mialam male obawy...balam sie bolu albo jakis zmian ze wzgledu na porod, ale wszystko jest w porzadku

Napisane przez leleth

tak w ogole to mnie zastanawia zachowanie mojemgo meza.... widzial caly porod ze szczegolami... kazda najmniejsza rzecz ... dziwne substancje wychodzace z mojego ciala.... widzial mnie placzaca z bolu.... widzial rozciagnieta do granic mozliwosci fredzie a ten w 6 dni po porodzie chce sie ze mna kochac... nie jest zle... bo przez chwile sie balam ze nie dotknie mnie przez rok albo dwa....

a tak w ogole to mi lekarz (mimo moich olbrzymich siniakow i podobno malych pekniec) powiedzial ze moge zaczac z mezem harcowac miesiac po porodzie mimo ze wizyte kontrolna mam dopiero jakies 5 tygodni po

ja z moim męzem mam tak samo.Też juz mu figle w głowie Podobnie jak mi a tu trzeba czekac.... był ze mna przy porodzie do samego końca,przecinał pępowine małej(a jaki jest z tego dumny) i troche sie bałam ze go to zniechęci(on z resztą też) ale gdzie tam!

Leleth mi osobiscie bardzo sie to imię podoba

A tak wogóle mała ma dzisiaj dzień marudy,posypia po srednio 40min do godziny potem sie budzi woła cycka,troche postęka,porozgląda sie tymi swoimi cudnymi slepkami i znowu w kime i tak w kółko.Troche to męcząceOby tylko w nocy troche dłuzej pospała

Musze wam powiedzieć ze najwiekszy problem mam z kąpielą,Nastka poprostu nie cierpi sie kąpac i w kontakcie z woda odrazu zaczyna płakać i tak az do momentu kiedy nie zostanie znowu obleczona w ubranko.

dzieki z wasze opinie na temat tego śluzu z domieszką krwii.Troche mnie to uspokoiło,z reszta jutro ma przyjść połozna wiec mam nadzieje że ostatecznie rozwieje moje obawy

Czekam własnie na odwiedziny kuzyna z żona i ich półrocznego szkraba.

[Kurzoslawa]

Swędzą mnie dzisiaj niemiłosiernie te szwy na kroczu,mam nadzieje że jutro położna mi je zdejmie...mam ochotę wziąć druciana szczotę i się drapać

Kasiu fajnie wyglądasz,nie wiem czego ty od siebie chcesz pomysl że niektóre kobiety po ciązy do takiego stanu w jakim ty teraz jestes dochodzą po pół do roku czasu...

[Kasiulka22]

Kristi, Kurzosławko ogromnie dziękuję podbudowałyście mnie babeczki a czego chcę ? no wiecie, komplementów się domagam nie nio, żartuję oczywiście kochane ale miło niesamowicie jak ktoś powie dobre słowo. Oponka spada z dnia na dzień więc jeszcze trochę + wysiłek i będę się kurczyć chciałabym spaść więcej niż ważyłam przed ciążą, bo po ślubie sobie przytyłam

Kurzosławko co do swędzących szwów, to ja niekiedy łaziłam i zaciskałam nogi tak mnie swędziały! Do dziś jeszcze nie raz doświadczę tego cudownego uczucia

Olcia przed chwilą usadziła mega kupę, wymęczyła się, ale jak poszło z armaty to rożek do prania, że o ciuszkach nie wspomnę

[leleth]

Wiecie co, moje dziecko to skarb.... budzi sie w nocy tylko raz albo dwa...prawie nie placze ...po kazdym karmieniu spi conajmniej 2 godziny (czasem nawet 5) .... odbija mu sie zwykle w ciagu 5 sekund ..... zasypia bez problemu (zwykle na udach tatusia ale sam w lozeczku tez potrafi)... zaczyna sobie sam trzymac butelke i nawet udalo mu sie raz wloyc sobie smoczek do buzi (zakladam ze to przypadek) a ma dopiero 6 dni..... mam nadzieje, ze tak juz zostanie haha ....

a co do wygladu po porodzie to moja galaretka jest mniejsza niz byla przed ciaza (pewnie dlatego ze mi kiszki maly poubijal po katach ) i mam bardzo wyrazna talie znowu ale to jeszcze nie jest to.... zostalo mi jeszcze 4 kilo do wagi przed ciaza... ale w tym tempie (kilo na dzien) w przyszlym tygodniu powinno byc ok.... tylko zauwazylam ze nie bardzo moge cwiczyc miesnie brzucha... jakos ich nie bardzo czuje (teraz na sile wciagam brzuch zeby je wycwiczyc) a poza tym odkrylam ze cwiczenie miesni kegla wyraznie zmniejsza bol bioder, ktory mi dokuczal podczas ostatnich dni (nie moglam stac dluzej niz 3 minuty) .....

dzis kolejny najazd rodzinki...na szczescie jest duza szansa ze tesciowa nie przyjedzie

[nowaken]

Witam
Ja wreście mogę sie zameldować na odchowalni bo już całkowicie doszłam do siebie. Cała opuchlizna ze mnie poschodziła i życie powoli nabiera jakiegoś rytmu.

Mój mały w nocy budzi się z dwa razy natomiast w dzień woła nie raz co dwie godziny jedzenia czasami mam wrażenie że wypija wszystko co jest w tych moich cyckach.

Ale jest dobrze i oby tak dalej.
Pozdrawiam i wszystkim nowym mamusiom gratuluję:jup i:

[Anisia25]

hello babeczki

Moj skarbek spi wiec mam okazje was poczytac i co nie co odpisac. Kasiulka ciesze sie, ze zly nastroj minal, dzieki naszej grupie wsparcia to wszystkie jakos przetrwamy Jakby nie patrzec moj maluszek konczy dzisiaj 5 tyg wlasciwie skonczyl o 14.20

Wklejam wam Piterka z wczoraj sie wyglupial wiec postanowilam to uwiecznic.

A co do darcia sie przy kapaniu, moj tez sie wydzieral, ale znalazlam zloty srodek.. lekko go podkarmiam, a jak wkladam do wody to duzo do niego mowie i pozwalam mu sie chwycic za reke tak jak to widac na zdjeciu dwa polewam mu obowiazkowo brzuszek woda, sprobujcie moze podziala

[Kasiulka22]

Leleth to faktycznie masz aniołeczka

Anisiu ja z kąpielą robię niemal dokładnie tak samiutko Ola też mnie tak łapie za rękę, a jak się denerwuje czy boi to zaczyna mnie gwałtownie ściskać, albo drapać. Dużo do niej mówię jak Ty i koniecznie polewam brzuszek i nóżki wodą, a Olcia najbardziej nie lubi moczenia głowy

Piotruś jest cudny! a jak rośnie!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Kasiulka, w porównaniu z moim brzuchem to twój jest mini brzuś Ja mam jak w 5 miesiącu!
Verona, my tez mamy smoczek NUBY. Zawistowski kiedys bardzo go polcał, bo nie przywyczaja on dziecka do ssania smoczka-jest trudny w ssaniu. Poprzednio u nas się sprawdził, Jasio na nim zaknczył swoja znajomośc ze smoczkiem. Mam nadzieję ze w przypadku Maksa będzie tak samo.
Na kolki : Sab Simplex! moze tez poskutkować zmiana mleka na Nutramigen - jesli nie jest na piersi. A herbatki z kopru to dopiero od miesiąca. Do tej pory lepiej samej pić.

Moj Maksio, nadal w szpitalu. Ale juz jest chyba lepiej, buxka mu się zaokrągliła, ciałko ma takie ładne a nie sine i odłączony juz od EKG. Może w pon. dowiem sie cos wiecej. W pon skonczy 2 tyg. urodził się z wagą 3830g i dzis ma juz 4070g

[Mijalea]

Anisia- Piotrus jest boski!!
Gdybym miala babeczke, to bym ja za piterka wydala!! slodziak

Moj od poczatku uwielbia kapiel, ani razu nawet nie jeknal, wiec nie mam prblemu. To samo przy przewijaniu i przebieraniu. Moge mu zmieniac ciuszki 10 razy a on tylko sie przyglada

Sab Simplex probowalam raz, wlasciwie to nie jestem pewna czy maly mial wtedy kolke, bo ani razu nie zanosil sie dluzszym placzem, pewnie to byly problemy kupkowe, ale szybko przeszlo...

[Sosnowa]

Napisane przez rusalka

Nie ja juz uzywam 2 tyle ze mnie wnerwiaja albo ja zle zkładam bo jak mała wiecej pofika to spadaja z tyłka

tak samo

Napisane przez Kurzoslawa

Mam pytanko...

zdarzyło mi sie już trzeci raz zaobserwować podczas zmiany pampersa taką niewielka ilośc śluzu z domieszka krwii z pochwy mojej małej Czy waszym córcie tez tak miały?

U nas nie było krwi, ale potwierdzam, co dziewczyny napisały. Tez wiem od położnych, że odrobina krwi jaknajbardziej prawidłowa...

Napisane przez Cestia

Oj jak miło czytać, że nie tylko u nas są takie problemy. Nie żebym Wam źle życzyła, ale widzę, że to wszystko jest w miarę normalne. Inaczej bym się chyba załamała.

To samo czuję gdy wchodzę na forum

Mrówka, na krocze oprócz rivanolu, polecam nasiadówki z kory dębu. Od kiedy zaczęłam je stosować, krocze zaczęło mi bardzo dajnie się goić.

[Sosnowa]

PS. Dzieciaczki śliczne

[poulette]

Napisane przez Anisia25

poulette, polozna mi powiedziala ze placz oznacza tzw. Proces adaptacyjny. Duzo go noś, kołysz, tul i mow czule. Poczuje sie bezpieczny to przestanie plakać.

Anisiu, my tak robimy. On sie uspakaja, ale na chwile, potem znowu krzyczy.
Choc wczoraj szok. Maz go uspokoil okolo 18.00 i maly spal juz do rana budzac sie tylko na karmienie i potem od razu zasypiajac. Za to dzis od 8.00 armagedon....
Ale wole rano niz wieczorem...., bo prznajmniej sie troche w nocy wyspalam.

Kasiulko, wygladasz bardzo dobrze, ja mam brzuch taki jak twoj mniej wiecej, ale za to mam ciagle te 5 kg do zrzucenia sprzed ciazy. Te pierwsze 13 to i jakos szybko same zeszly, a potem stanelo.... i teraz zaczynam sie ograniczac z jedzeniem, szczegolnie slodyczy, bo musze schudnac !!! A`przez cesarke, to cwiczyc mi jeszcze nie wolno, wiec oprocz spacerow z malym tylko dieta mi zostala... ale i tak nie mam wilczego apetytu. Mam nadzieje, ze sie uda.

To fakt, ze te nasze forum dziala jak grupa wsparcia....

Leleth, gratuluje syneczka !!!!!

[leleth]

Dziekuje kurcze moje dziecko jest za ciche ... nudzi mi sie troche haha

[poulette]

Napisane przez leleth

Dziekuje kurcze moje dziecko jest za ciche ... nudzi mi sie troche haha

Moj tez taki byl przez pierwsze 2 tygodnie....
a potem pokazal rozki....
Ale Tobie zycze, zeby twoj maly taki zostal.....

PS Jejku, moje dziecko ma amerykanski paszport, jakie to dziwne....

[Kasiulka22]

a my właśnie po spacerku jesteśmy, Olcia włączyła syrenę w domciu bo jak się okazało mamusia za mało szamania dała Teraz tak się najadła, że ja nie wiem jak ją kąpać będę

[jowisz]

Kristi mam taki laktator:
http://☠☠☠☠☠☠baby.edziecko.pl/catalo...=5903407092003

ten:
http://www.e-mama.pl/index.php?d=produkt&id=1177
w aptece kosztował niecałe 100zł a jest chyba taki sam jak avent za 160, takie miałam wrażenie.

[poulette]

Napisane przez jowisz

Kristi mam taki laktator:
http://☠☠☠☠☠☠baby.edziecko.pl/catalo...=5903407092003

ten:
http://www.e-mama.pl/index.php?d=produkt&id=1177
w aptece kosztował niecałe 100zł a jest chyba taki sam jak avent za 160, takie miałam wrażenie.

Ja mam elektryczny laktator wypozyczony ze szpitala, taka prawdziwa dojare.... , ale bede musiala go oddac przed wyjazdem i wlasnie sie zastanawiam czy mam sobie tu kupic jakis przed wyjazdem czy nie.... w sumie to tak uzywam raz dziennie, ale recznym to sie zajade, wiec chyba trzeba by bylo elektryczny kupic.... nawet nie wiem jakie ceny sa w europie i czy tu kupowac czy tam.... ale potem z kolei problem z wtyczka i roznym napieciem, i nie wiem jak bedzie chodzil....

Mam tez maly reczny, ktory dali mi w szpitalu, ale to chyba bedzie za malo na takie codzienne zciaganie