a z 1980?

[magdaka13]

Napisane przez tigresska

Witam! nie wiedziałam ze tyle osób z mojego rocznika wizazuje
pozdrwaiam serdecznie rówiesniczki

witamy,witamy i na kawke zapraszamy ...
powiedz cos wiecej o sobie..albo tez poweidz co myslisz o "podsumowaniach 30letnich"..chetnie posluchamy..

LilStar - nie wiem o ktorej probowalas - wiem ze miedzy 5:30 a 7:00 rano wizaz wogle nie chodzi - chyba jakis backup sie robi [wiem moje zboczenie zawodowe - ale ja czasem wchodze na ta strone o tych godzinach].

[LilStar]

tigresska witamy

magdaka wczoraj ok 18 i przedwczoraj od 14 do 21 potem już nie próbowałam
kilka postów mi się zdublowało.ale teraz już jest ok. dobrze, że już dzisiaj czwartek i jeszcze taka pogoda.chętnie bym się urwała z pracya tu jeszcze tydzień do urlopu
miłego dzionka

[magdaka13]

Napisane przez LilStar

tigresska witamy

magdaka wczoraj ok 18 i przedwczoraj od 14 do 21 potem już nie próbowałam
kilka postów mi się zdublowało.ale teraz już jest ok. dobrze, że już dzisiaj czwartek i jeszcze taka pogoda.chętnie bym się urwała z pracya tu jeszcze tydzień do urlopu
miłego dzionka

hmmm...dziwne,dziwne...mo ze by admina o to pomeczyc przy nastepnej okazji..nic to moze po prostu duzo ludzi bylo zalogowanych w tym czasie...

doskonale cie rozumiem - pogoda ladna a czlowiek w pracy kwitnie...no ale tydzien to nie tak dlugo- jedne 5 dni w pracy - z czego wiadomo Pt sie nie licza - a w Pon czlowiek odpoczywa po lykendzie - wiec tak naprawde wychodzi jedyne 3 dni

ja to czekam do wrzesnia, a o praca staram sie nie przejmowac za bardzo [niestety grafik w tym miesiacu nie nastraja optymistycznie - no ale da sie przezyc nawet i maraton zmianek (w tym 2 nocki pod rzad)]- wtedy dopiero urlop- 10 dni, nie za dlugo acz wystarczy na wypad do Pragi na zwiedzanko [moze wtedy uda mi sie przetestowac obiektyw szerokokatny Sigmy, ktory zamierzam pozyczyc na ten czas z Sopotu] i Lodzi [do rodzinki].

A ty jakie masz plany LilStar?

[LilStar]

hm...mój urlop będzie najbardziej zwariowany w całym życiu bo ostatnie przygotowania ślubne przede mnąmaraton się zacznie
potem 3 dni września jeszcze laba, B. wyjedzie i znów szara rzeczywistośćnie uda nam się nigdzie piojechać, marzy mi się że może w przerwie świątecznej między Bożym Narodzeniem a Sylwestrem gdzieś skoczymy. najchetniej gdzieś gdzie jest cieplutkoale narazie to sfera marzeń.

a co do pracy to ja głosuję żeby poniedziałek i piątek były ustawowo wolne od pracy

czekam na więcej Twoich foteczek

[tigresska]

Witajcie!
o sobie? Panna pracująca - zadowolona z pracy jednak z radością wyczekująca urlopu - jeszcze tydzień... pragnąca się odmłodzić i steskniona za studenckim życiem złożyła dokumenty na studia ale jeszcze nie wie czy ją tam bedą chcieli taka dziwna, wesoła istota

[magdaka13]

a jakie studia? i czemu drugi kierunek?

[1listopad]

Napisane przez madlen28

80 rocznik górą...tak sobie myśle że w tym wieku człowiek akceptuje siebie jakim jest..a może bardziej jest świadom swojej kobiecości...ja przynajmniej mam takie wrażenie ..wczesniej człowiek próbował się dopasować do jakiegos tam schematu..a teraz....jestem jaka jestem i albo to komuś pasuje albo..niech spada

święte słowa mam wrażnie, że im dalej - tym lepiej

Napisane przez magdaka13

ja z kolei jesli chodzi o jedzenie mam dosc niezdrowe nawyki...wiem,wiem, ze to nieladnie - ale jakos tak trudno mi sie przestawic na "normalne" zywienie.
faktem jest ze zwykle jadam 2 razy dzienne-rano (ok. 6.00) i pozno wieczorem(po 20.00)..acz czasem szczegolnie w wolne dni - jadam tzw. drugie i trzecie sniadanie.
jesli pracuje w dzien-wtedy jadam ok. 4 razy dziennie- z czego 2 srodkowe posilki to takie jakby snaidanko i podwieczorek, zas w nocy - obowiazkowo-1-3 kawy.

Matko! Chcesz się osobiście zamordować?

na chwile obecna staram sie cieszyc chwila i pracuje nad rozwojem rodzinki [no bo wiecie 2 koty i maz to jednak troche malo]

pracuj, pracuj...

[Anula2]

Dziewczyny jade za 30 min nad wymarzone morze trzymajcie kciuki co bym dojechała szczęsliwie. Pozdrawiam Was serdecznie. Wracam za 12 dni

[magdaka13]

1listopad

-> o ile wiem ty tez pracujesz na zmiany...jak organizujesz sobie posilki? i co jadasz? chetnie sie dowiem...moze uda mi sie zmienic na lepsze;P

z drugiej strony ja zawsze jadlam nieregularnie-a wlasciwie tylko wtedy kiedy bylam glodna-od dziecka ze mnie taki niejadek

[magdaka13]

Anula-> trzymam kciuki..moze w przelocie spotkamy sie nad morzem..zycze cudownej pogody

[tigresska]

Napisane przez magdaka13

a jakie studia? i czemu drugi kierunek?

studia - fizjoterapia a dlatego że w tym zawodzie pracuje a akurat w tym zawodzie jestem technikiem - czuję potrzebę zwiekszenia swojej wiedzy - szczególnie, że uwielbiam ta pracę i nie wyobrażam sobie abym mogła robic cos innego z zawodem ktory mam po ukończeniu studiów nie wiażę żadnych planów choć nie żałuję, że je skończyłam Ale nadszedł czas na rozwój zawodowy tylko jak sobie pomyślę o sesjach, egzaminach, zaliczeniach...

[1listopad]

Napisane przez magdaka13

1listopad

-> o ile wiem ty tez pracujesz na zmiany...jak organizujesz sobie posilki? i co jadasz? chetnie sie dowiem...moze uda mi sie zmienic na lepsze;P

z drugiej strony ja zawsze jadlam nieregularnie-a wlasciwie tylko wtedy kiedy bylam glodna-od dziecka ze mnie taki niejadek

No ja jestem raczej z tych "wiecznie głodnych"
A tak powaznie, to kazdy ma swój "wewnętrzny zegar", kiedy organizm zaczyna się domagać kolejnego posiłku - u mnie - UWAGA! - to jest ok. 2,5 godziny!
Czyli jem często - ale niezbyt wielkie porcje - sama nie wiem... moze jak bym się pożądnie zapchała, to ten okres by się wydłuzył...

Moje menu to głównie:
- płatki śniadaniowe,
- przetwory mleczne - JOGURTY, mleko w czystej postaci , serki homogenizowane, serek grani...,
- pieczywo - co tam popadnie, czasami mam ciągi na jakiś "zdrowy" chlebek a czasami na bułeczki
- miąseczko ukochane,
- warzywka - przynajmniej sie staram
- sporo makaronu, ryżu i sosów "gotowców" (oczywiście po dodaniu piersi z kurczaka ) - mam dwa ulubione typy, ktore mogłabym wsuwać na okrągło...
- słodycze - ale raczej te, które zawierają czekoladę
- owoce - bleeee... z drobnymi wyjątkami

A w ogóle, to ja mam taki dziwny gust - lubię rzeczy gęste, mleczne, czekoladowe a jakos mam długie zęby na wodniste, przezroczyste... Nie wiem jak to ująć... Moze na przykładzie:
jak lody - to czekoladowe - broń Boże wodne,
jak zupka - to zabielana,
jak kawa - to z mleczkiem
jak polewa - to toffi, czekoladowa - nigdy owocowa...

Pijam niestety sporo kawy - ale staram się ograniczać
Duzo zielonej herbaty, czasami czerwoną, dużo wody niegazowanej - ale Żywca, bo tylko ta mi smakuje

No i na nockach - Colę - bo odkryłam, że duzo lepiej trzyma mnie na nogach, niż kawa - wiem, że to straszny syf ale bez niej baaardzo trudno przetrwać mi czas ok 4:00 - 5:00 nad ranem...

A tak poza tym to jadam bardzo nieregularnie - chociaz się staram - przynajmniej w okolicach 12:00, 15:00 i 17:00/18:00 (bo wtedy jem kolację).
A wiesz... nocki różnie... probuję oszukiwać głód - maślanką, jogurtami itp... ale często robię sobie "wolne" i wsuwam, na co mam ochotę... Bo strasznie nie lubie się nad sobą znęcać

I tak przytyłam 2 kilogramy...
Chociaz nie ma tragedii, bo przy 168 cm ważę 60 kg

Ale wiesz co jest najgorsze po tych chole**ych nockach? Przetłuszczone włosy i skóra i to, że nawet po "odespaniu" chodzę tyłem do przodu przez resztę dnia...
Też tak masz?

A Ty na nockach tylko kawkę? Jakie masz sposoby na "przetrwanie"?
Wiesz, że przez taki porąbany tryb zycia, będziemy niedługo wyglądać jak własne babcie?

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny
Anula2 - baw się dobrze
Ciekawe jak Titania??

[Titania]

Hejka wszystkie kobitki! przyszłam sie przywitac! oj widze ze bede miała duzo do czytania
1listopad, dzieki, ze ktos sie o mnie upomina
a wiec zyje i dochodze do siebie po operacji, ktora miałam w pn tuz przed poludniem. we wt juz wypuscili mnie do domu. kolejne dni to spanie(duuuuuzo spania ), tabletki, walka z bolem i ze szwami. eh podziurawili mnie 4-krotnie zdjecie szwow w nast tygodniu.
jak wam mija weekend? bo mnie kanapowo i telewizyjnie, troche czytam sobie prase i ksiazki, troche ogolnie nicnierobilizm pogoda nie jest u mnie zachwycajaca ciepło ale deszczowo.ogladacie olimpiade?

[1listopad]

Napisane przez Titania

Hejka wszystkie kobitki! przyszłam sie przywitac! oj widze ze bede miała duzo do czytania
1listopad, dzieki, ze ktos sie o mnie upomina
a wiec zyje i dochodze do siebie po operacji, ktora miałam w pn tuz przed poludniem. we wt juz wypuscili mnie do domu. kolejne dni to spanie(duuuuuzo spania ), tabletki, walka z bolem i ze szwami. eh podziurawili mnie 4-krotnie zdjecie szwow w nast tygodniu.
jak wam mija weekend? bo mnie kanapowo i telewizyjnie, troche czytam sobie prase i ksiazki, troche ogolnie nicnierobilizm pogoda nie jest u mnie zachwycajaca ciepło ale deszczowo.ogladacie olimpiade?

To się cieszę, że już najgorsze masz za sobą Nie wiedziałam, że oni robią aż cztery dziury
Wyleguj sie teraz i pozwól sie rozpieszczać A co? Nie można?

Właśnie walczę z klejem - który ma konsystencję smarków Jak nie utrzyma półek - to za siebie nie ręczę!

Nie oglądam olimpiady - nie interesuję sie sportem Na szczęście mój mąż też nie - więc mnie nie zamęcza

Acha... a co to jest "weekend"? Ja jutro idę do pracy na 6:00

[Titania]

Napisane przez 1listopad

To się cieszę, że już najgorsze masz za sobą Nie wiedziałam, że oni robią aż cztery dziury
Wyleguj sie teraz i pozwól sie rozpieszczać A co? Nie można?

Właśnie walczę z klejem - który ma konsystencję smarków Jak nie utrzyma półek - to za siebie nie ręczę!

Nie oglądam olimpiady - nie interesuję sie sportem Na szczęście mój mąż też nie - więc mnie nie zamęcza

Acha... a co to jest "weekend"? Ja jutro idę do pracy na 6:00

Nio, 4 ciecia, jedno zaraz przy pepku, przez nie wprowadzaja gaz do jamy brzusznej zeby łatwiej mozna bylo operowac w jej wnetrzu. potem ten gaz sie wchłania stopniowo po operacji ale boli przez jakis czas taka jest chyba procedura w uk bo moja mama miała laparoskopie w polsce ale tylko 3 ciecia i zadne nie bylo przy pepku.ech! juz mnie te moje nitki zaczynaja swedziec oglonie moge powiedziec, ze podoba mi sie standard usług szpitali w uk. głowny chirurg byl miły, pielegniarki, siostry i anastezjolog rowniez

klej o konsystencji smarkow - dobre! dobre! jak nie pomoze to moze poxipol czy osmiorniczka, takie niby dobre maja byc.

w sumie my tez nie ogladamy olimpiady, własnie skonczył sie film "Mumia" a teraz jakis program o chinach, chyba własnie z tej to okazji. nie mam polskiej telewizji wiec nawet nie wiem, kto reprezentuje polske na olipiadzie

ojej 1listopad weekend w pracy oj szkoda niedzieli ale nadrobisz moze na tygodniu. a gdzie pracujesz? w szpitalu moze?

[1listopad]

Napisane przez Titania

Nio, 4 ciecia, jedno zaraz przy pepku, przez nie wprowadzaja gaz do jamy brzusznej zeby łatwiej mozna bylo operowac w jej wnetrzu. potem ten gaz sie wchłania stopniowo po operacji ale boli przez jakis czas taka jest chyba procedura w uk bo moja mama miała laparoskopie w polsce ale tylko 3 ciecia i zadne nie bylo przy pepku.ech! juz mnie te moje nitki zaczynaja swedziec oglonie moge powiedziec, ze podoba mi sie standard usług szpitali w uk. głowny chirurg byl miły, pielegniarki, siostry i anastezjolog rowniez

klej o konsystencji smarkow - dobre! dobre! jak nie pomoze to moze poxipol czy osmiorniczka, takie niby dobre maja byc.

w sumie my tez nie ogladamy olimpiady, własnie skonczył sie film "Mumia" a teraz jakis program o chinach, chyba własnie z tej to okazji. nie mam polskiej telewizji wiec nawet nie wiem, kto reprezentuje polske na olipiadzie

ojej 1listopad weekend w pracy oj szkoda niedzieli ale nadrobisz moze na tygodniu. a gdzie pracujesz? w szpitalu moze?

Najważniejsze, że juz masz ten ból (i stres) za sobą

Co do kleju - to kleiłam na PATTEX ale równie dobrze mogłabym na naturalne gile, bo nie trzyma... trzeba będzie spróbować innego Mój mąż mowi, że jeszcze jest jakaś taśma dwustronna o "udźwigu" 15 kg... może to...

Pracuję w POWW, więc nie tylko weekendy ale też święta się trafiają. Ale nie jest źle Wiesz... może gdybym pracowała takim samym trybem w tartaku, to bym miala poczucie straconego czasu ale w moim przypadku to ma sens , więc nie mam żalu. Żal powinni mieć rodzice moich dzieciaków - do siebie samych tylko i wyłącznie.

[kybele]

hey dziewczyny! wróciłam wtedy z włoch i nagle musiałam prezc nad morze Polskie ale dzis znów wóciłam : ) juz na dobre.. teraz padam ale jutro sie odezwe całuchy ;

[tigresska]

Witam i życzę miłej niedzieli

[kybele]

hej no cóz za wakacje we włoszech spaniale wenecja i san marino super nad polskim morzem iwadomo wieje ale i to swoje uroki ma pozdrawiam dziewczyny

[1listopad]

Napisane przez kybele

hej no cóz za wakacje we włoszech spaniale wenecja i san marino super nad polskim morzem iwadomo wieje ale i to swoje uroki ma pozdrawiam dziewczyny

ehhh... takiej to dobrze...
witaj ponownie

[madlen28]

no Witam wszystkie dziewczynyte po i przed wakacjami...
no opowiedz Kybele cos więcej jak było
Titania fajnie że operacje już masz za sobą...teraz tylko odpoczywać..
1Listopad to ja widzę że to ty jesteś w domu złota rączkaale ma facet dobrze z Tobą
magdaka fajnie że pracujesz nad powiększeniem rodzinki
Anula udanych wakacji dużo słoneczka
LilStar cio tam u Ciebie była już przymiarka pochwal się
tigreska trzymam kciuki za przyjęcie cie na studia..nigdy nie jest za pózno na naukę
Sławka widzę że łukszek absorbuje cie całkowicie

ale nas dużo tutaj superim więcej tym ciekawiej

Ja wróciłam z poprawin...miałam kolejne weselisko ale tym razem byłam kierowcą więc nie poszalałam za bardzo ale było i tak niezle
dobranoc bo padam..i życzę miłego dzionka kochane

aaa ale wy dużo piszecie ledwo co nadrabiam..ale dobrze piszcie piszcie

[1listopad]

Napisane przez madlen28

no Witam wszystkie dziewczyny te po i przed wakacjami...
no opowiedz Kybele cos więcej jak było
Titania fajnie że operacje już masz za sobą...teraz tylko odpoczywać..
1Listopad to ja widzę że to ty jesteś w domu łota rączka ale ma facet dobrze z Tobą
magdaka fajnie że pracujesz nad powiększeniem rodzinki
Anula udanych wakacji dużo słoneczka
LilStar cio tam u Ciebie była już przymiarka pochwal się
tigreska trzymam kciuki za przyjęcie cie na studia..nigdy nie jest za pózno na naukę
Sławka widzę że łukszek absorbuje cie całkowicie

ale nas dużo tutaj super im więcej tym ciekawiej

Ja wróciłam z poprawin...miałam kolejne weselisko ale tym razem byłam kierowcą więc nie poszalałam za bardzo ale było i tak niezle
dobranoc bo padam..i życzę miłego dzionka kochane

aaa ale wy dużo piszecie ledwo co nadrabiam..ale dobrze piszcie piszcie

E... nie... To mój mąż jest "złotą rączką" jak tylko od czasu do czasu jestem "przynieś, podaj, pozamiataj", a ostatnio po prostu musiałam zająć się klejem, jak on docinał te nieszczęsne półki
Fakt - kieeeedyś zajmowałam się takimi różnymi sprawami ale... od kiedy jestem mężatką... no cóż... trzeba dać mężczyźnie być mężczyzną i jak chce się wykazać - to proszę bardzo A ile ma z tego satysfakcji

madlen - kierowcą mówisz.... a kto NIE LUBI być kierowcą na takich imprezach... cóż za WSPANIAŁE uczucie... trzeźwa wśród nabombanego towarzystwa...


LilStar pewnie jest juz nieprzytomna ze zmęcznia i stresu

Kto wie... Może Anula wróci z jakimś nowym "nabytkiem"...

Tigresska -

A reszta... gdzie sie podziewacie????
pozdrowionka dla wszystkich

[LilStar]

Hej

jeszcze się trzymam

i czekam jak na zwbawienie na ten telefon z salonu-mają czas od dzisiaj do czwartku-także zobaczymy
i jeszcze 4 dni do urlopu, najchętniej to bym się spakowała i uciekła już dzisiaj.....do domku oczywiście
byliśmy na zakupach w sobotę i kupiliśmy garnitur, krawat, koszulę i spinki-jeszcze buty
byle do przodu
miłego dnia Dziewczyny

Titania szybkiego powrotu do zdrówka
madlenczekam na jakieś fotki
kybele pochwal się
1listopad też jestem tego zdania że Facet musi mieć szansę się wykazać-a potem jaki dumny
i buziak dla nieobecnych

[katarzinka]

Witam
mam nadzieję,że przyjmiecie w swoje szeregi moją skromną osóbkę
styczeń 1980 - oczywiście dobry rocznik, czyż nie ????
pozdrawiam moje rówieśniczki

[1listopad]

Napisane przez katarzinka

Witam
mam nadzieję,że przyjmiecie w swoje szeregi moją skromną osóbkę
styczeń 1980 - oczywiście dobry rocznik, czyż nie ????
pozdrawiam moje rówieśniczki

Cześć katarzinka
Najlepszy rocznik!
Jesteś wodnikiem? Napisz coś o sobie...

[LilStar]

Napisane przez katarzinka

Witam
mam nadzieję,że przyjmiecie w swoje szeregi moją skromną osóbkę
styczeń 1980 - oczywiście dobry rocznik, czyż nie ????
pozdrawiam moje rówieśniczki

Witami tutaj
a rocznik najlepszy

[katarzinka]

dzięki za przywitanie (niektórym to nawet w kilku miejscach naraz - miło z Twojej strony LilStar)
jestem koziorożcem nie wodnikiem
rozwijam się naukowo - tworząc doktorat, prócz tego sport - juz 17 lat,
a ostatnio przygotowania do ślubu - 103 dni zostało
mam nadzieję, że spędzę z Wami wiele sympatycznych chwil tylko póki co muszę troszkę bardziej zgłębić Wasze poprzednie wynurzenia, żeby czasem z czymś nie wystrzelić jak guma z majtek

[LilStar]

Napisane przez katarzinka

dzięki za przywitanie (niektórym to nawet w kilku miejscach naraz - miło z Twojej strony LilStar)
jestem koziorożcem nie wodnikiem
rozwijam się naukowo - tworząc doktorat, prócz tego sport - juz 17 lat,
a ostatnio przygotowania do ślubu - 103 dni zostało
mam nadzieję, że spędzę z Wami wiele sympatycznych chwil tylko póki co muszę troszkę bardziej zgłębić Wasze poprzednie wynurzenia, żeby czasem z czymś nie wystrzelić jak guma z majtek

proszę bardzo

a jaki kierunek? i dyscyplina?
pozdrawiam

[katarzinka]

Napisane przez LilStar

proszę bardzo

a jaki kierunek? i dyscyplina?
pozdrawiam

doktorat - energetyka
dyscyplina - karate
jak mówią moje koleżanki branże niedamskie, ale mnie się dobrze współpracuje z facetami, jakiś mniejszy ferment jest, a wiem co mówię, bo w technikum skończyłam zdecydowanie babską klasę i był wieczny zamęt

[1listopad]

Napisane przez katarzinka

dzięki za przywitanie (niektórym to nawet w kilku miejscach naraz - miło z Twojej strony LilStar)
jestem koziorożcem nie wodnikiem
rozwijam się naukowo - tworząc doktorat, prócz tego sport - juz 17 lat,
a ostatnio przygotowania do ślubu - 103 dni zostało
mam nadzieję, że spędzę z Wami wiele sympatycznych chwil tylko póki co muszę troszkę bardziej zgłębić Wasze poprzednie wynurzenia, żeby czasem z czymś nie wystrzelić jak guma z majtek

No to błyśnij, w jakim zakresie taka kształcona jesteś...
Sport?? Od 17 lat?? Chcesz się zamęczyć?

No tak "ślubnie" to teraz najbardziej LilStar ma... Tak się dziewczyna urabia po pachy, że po tym wszystkim juz nawet jej sie nie będzie opłacało uciekać sprzed ołtarza...

Zgłębiaj, zgłębiaj te wcześniejsze wypociny...
Ale uprzedzam - lekko nie będzie - mnie to też zajęło "trochę" czasu