Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II - Strona 103 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-08-16, 16:41   #3061
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 352
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Spotkałam terapeutę, który mi mówił, że ważną częścią będzie przyprowadzenie mojej przemocowej matki na terapię, gdzie ja będę jej leżeć głową na kolanach pokazując tym moje zaufanie i wspólnie porozmawiamy.
To był dokładnie ten jedyny terapeuta, który mi nijak nie pomógł.
Był też wówczas moim psychiatrą i nie widział problemu, żeby leki na stałe wypisywał mi POZ.
O chryste. Pewnie to jest jakiś nurt ale nie wyobrażam sobie czegoś takiego
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 17:11   #3062
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Przepraszam, może faktycznie macie rację i lepiej nie angażować toksycznych bliskich w terapię.. Nie znam się , jestem głupia i tyle w temacie.
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 17:28   #3063
Mocny Akcent
Dolce vita
 
Avatar Mocny Akcent
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 235
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Przepraszam, może faktycznie macie rację i lepiej nie angażować toksycznych bliskich w terapię.. Nie znam się , jestem głupia i tyle w temacie.
Noe jestes glupia nie pisz tak

Ja np. zwrocilam rodzicom uwage, ze lrzez nich musze chodzic po psuchologach i niestety nikt sie niczym nie przejął.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mocny Akcent jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 18:59   #3064
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Hej, to i ja się przyłączę

10 lat temu wyjechałam z rodzinnego miasta na studia, a po pół roku trafiłam kompletnie rozsypana do psychiatry z syndromem stresu pourazowego (miałam kompletnie dysfunkcyjny dom). Do tego zdiagnozowano u mnie jeszcze depresję i nerwicę lękową. Chodziłam dwa lata na psychoterapię.
Od kilku lat było w miarę ok, czasem tak sobie, czasem bardzo dobrze. Niestety w ostatnim czasie depresja dała o sobie znać dość gwałtownie. Teraz akurat (od miesiąca) mam lepszy nastrój, ale boję się, że to tylko chwilowe, że zaraz wszystko wróci (pewnie tak będzie).
Muszę znaleźć lekarza, może jak to napiszę, to mnie bardziej zmobilizuje. Nie mogę się kompletnie za to zabrać. Martwię się też, że psychoterapia będzie w takich godzinach, że nie będę w stanie na nią chodzić - muszę pracować, nie stać mnie na prywatne wizyty. Czemu to wszystko jest takie ciężkie :/
Moim największym problemem w tym momencie jest toksyczna matka, muszę to przepracować na terapii. Z resztą rodziny nie mam kontaktu, rodzice wiele lat temu kompletnie rozwalili wszystkie relacje.
Pani_Robot, podczytywałam posty i myślę, że w kwestii relacji z matką możemy sobie podać ręce. Czy spotkałaś się może z pojęciem narcystycznego zaburzenia osobowości? Szukając czegokolwiek na temat relacji z toksyczną matką trafiłam na opis narcystycznej matki - to jota w jotę cała moja matka. Może Ci to pomoże, mi pomogło bardzo, przede wszystkim zrozumieć mój problem i zrozumieć, że relacje z taką osobą są w zasadzie nienaprawialne. Jeśli jesteś zainteresowana, mogę Ci podać namiary na bloga i książkę, które traktują to zagadnienie szerzej (blog prowadzony przez kobietę, córkę narcystycznej matki).

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Ja też próbowałam parę lat temu rozmawiać z moją matką o terapii, to stwierdziła tylko, że terapia wyprała mi mózg
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 19:21   #3065
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Jaksy - lekarz zdiagnozował Ci depresję mimo że pochodzisz z dysfunkcyjnego domu? To dziwne, bo raczej nie diagnozuje się jej u osób z DDD. Ja też uważałam, że nie stać mnie na prywatną terapię, ale teraz sprzedam pół dobytku, żeby uzyskać na to pieniądze, bo niczego w tej chwili nie potrzebuję bardziej niż profesjonalnej pomocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 19:25   #3066
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Jaksy - lekarz zdiagnozował Ci depresję mimo że pochodzisz z dysfunkcyjnego domu? To dziwne, bo raczej nie diagnozuje się jej u osób z DDD. Ja też uważałam, że nie stać mnie na prywatną terapię, ale teraz sprzedam pół dobytku, żeby uzyskać na to pieniądze, bo niczego w tej chwili nie potrzebuję bardziej niż profesjonalnej pomocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak, ale nie wiedziałam, że to dziwne... Mam zresztą moją dokumentację, bo po skończeniu leczenia poprosiłam w przychodni o kserokopię i tam jest opis (swoją drogą odkopałam to teraz po latach i dziwnie się to mi czyta).
A co do finansów, to serio mnie nie stać. W tym roku zaczynam jeszcze podyplomówkę, która jest dla mnie bardzo ważna - wiem, zdrowie też, ale mimo wszystko będę próbowała dostać się na nfz, te pół roku myślę, że dam jeszcze radę poczekać, zwłaszcza gdy dostanę wcześniej leki od lekarza.

invisible_01 (przepraszam w ogóle za takie dopisywanie, ale mam niepoukładane myśli - a Ty będziesz jednak chodzić prywatnie? Mieszkasz w dużym mieście prawda? Ile będziesz płacić i jak często chodzić? Wiesz już?
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.

Edytowane przez jaksy
Czas edycji: 2018-08-16 o 19:29
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 19:36   #3067
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

U mnie pół roku czekania na NFZ nie wchodziło w grę, bo i tak musiałabym zrezygnować - mam pracę na pełny etat, a wizyty w ramach NFZ są raczej przed południem. Planowałam ważny kurs za kilka tys, ale odłożyłam to w czasie.

Będę płacić 150 zł/h terapii zapewne raz w tygodniu plus raz w miesiącu psychiatra też 150 zł. Razem z lekami to 770 zł miesięcznie. Dla mnie to ogromna kwota, ale nie widzę innego wyjścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 19:52   #3068
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Myślę, że mogłabym wygrzebać max 400-500 zł :/ Nie wiem, na prawdę nie wiem. Najpierw muszę zadzwonić do przychodni i wypytać jak to wygląda. Mogłabym ostatecznie iść tam, gdzie chodziłam kiedyś. Tam na psychoterapię nie czekałam prawie w ogóle, bo psychiatra stwierdziła, że muszę ją zacząć w trybie natychmiastowym. Myślę, że jakbym się do niej znowu zgłosiła, to by mnie przyjęła w miarę szybko (zresztą mówiła, że w razie pogorszenia mam do niej uderzać). Tylko, że ja tam chodziłam rano (studiowałam i mogłam to jakoś sobie ułożyć, teraz pracuję, a to druga strona miasta, ja bez samochodu), a poza tym nie byłam zbyt zadowolona z terapeutki, chętnie bym poszła do kogoś nowego.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

W sumie jak patrzę na znanym lekarzu to ceny są różne, też takie od 100 zł za wizytę (sprawdzam psychoterapeutów, nie samych psychologów)... w okolicach 200-250 są psychiatrzy i psychoterapeuci w jednym.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 20:14   #3069
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Ja place 120 zl co tydzien za terapię.
Lekow zadnych nie biorę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 20:32   #3070
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Myślę, że bez leków się nie obędzie, ale tutaj bardzo mnie cena nie martwi, kiedyś brałam Cital, płaciłam 20 zł/mc.

Znalazłam babkę, która by mi pasowała - dojazd mam do niej sprawny, przyjmuje wieczorami, bierze 100 zł i specjalizuje się m.in. w terapii DDD.
Prywatną alternatywę mam, te 400 zł powinnam jakoś unieść. Jeszcze muszę znaleźć psychiatrę. Jutro postaram się ( ) podzwonić po przychodniach nfz i czegoś się dowiedzieć.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 21:00   #3071
bastylia991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Centrum połnocy
Wiadomości: 1
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
U mnie pół roku czekania na NFZ nie wchodziło w grę, bo i tak musiałabym zrezygnować - mam pracę na pełny etat, a wizyty w ramach NFZ są raczej przed południem. Planowałam ważny kurs za kilka tys, ale odłożyłam to w czasie.

Będę płacić 150 zł/h terapii zapewne raz w tygodniu plus raz w miesiącu psychiatra też 150 zł. Razem z lekami to 770 zł miesięcznie. Dla mnie to ogromna kwota, ale nie widzę innego wyjścia.

Chodzę do psychiatry na NFZ i tylko przy pierwszej wizycie czekałam 3 miesiące, później wizyty są już co miesiąc i tak jest w większości przychodni, podobnie zresztą z godzinami przyjęć - w wielu przychodniach można zapisać się na popołudnia Naprawdę nie ma sensu przepłacać za psychiatrę, skoro jego zadanie polega głównie na przepisywaniu leków. Co innego terapia, tutaj warto zainwestować. Mi na depresję i osobowość unikającą najbardziej odpowiada terapia poznawczo-behawioralna, nawet na indywidualnej widzę spore postępy.


[COLOR=inherit !important]


#s3gt_translate_tooltip_m ini { display: none !important; }
[/COLOR]
bastylia991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 21:07   #3072
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Weszłam jeszcze na stronę tej przychodni do której kiedyś chodziłam i co prawda dojazd tam zajmie mi prawie godzinę, ale przyjmują też wieczorami, mogłabym jeździć prosto po pracy. Moja psychiatra już tam nie przyjmuje niestety, ale z drugiej strony może i lepiej spróbować z kimś nowym. Zadzwonię tam jutro, zobaczymy.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 21:38   #3073
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez jaksy Pokaż wiadomość
Hej, to i ja się przyłączę

10 lat temu wyjechałam z rodzinnego miasta na studia, a po pół roku trafiłam kompletnie rozsypana do psychiatry z syndromem stresu pourazowego (miałam kompletnie dysfunkcyjny dom). Do tego zdiagnozowano u mnie jeszcze depresję i nerwicę lękową. Chodziłam dwa lata na psychoterapię.
Od kilku lat było w miarę ok, czasem tak sobie, czasem bardzo dobrze. Niestety w ostatnim czasie depresja dała o sobie znać dość gwałtownie. Teraz akurat (od miesiąca) mam lepszy nastrój, ale boję się, że to tylko chwilowe, że zaraz wszystko wróci (pewnie tak będzie).
Muszę znaleźć lekarza, może jak to napiszę, to mnie bardziej zmobilizuje. Nie mogę się kompletnie za to zabrać. Martwię się też, że psychoterapia będzie w takich godzinach, że nie będę w stanie na nią chodzić - muszę pracować, nie stać mnie na prywatne wizyty. Czemu to wszystko jest takie ciężkie :/
Moim największym problemem w tym momencie jest toksyczna matka, muszę to przepracować na terapii. Z resztą rodziny nie mam kontaktu, rodzice wiele lat temu kompletnie rozwalili wszystkie relacje.
Pani_Robot, podczytywałam posty i myślę, że w kwestii relacji z matką możemy sobie podać ręce. Czy spotkałaś się może z pojęciem narcystycznego zaburzenia osobowości? Szukając czegokolwiek na temat relacji z toksyczną matką trafiłam na opis narcystycznej matki - to jota w jotę cała moja matka. Może Ci to pomoże, mi pomogło bardzo, przede wszystkim zrozumieć mój problem i zrozumieć, że relacje z taką osobą są w zasadzie nienaprawialne. Jeśli jesteś zainteresowana, mogę Ci podać namiary na bloga i książkę, które traktują to zagadnienie szerzej (blog prowadzony przez kobietę, córkę narcystycznej matki).

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Ja też próbowałam parę lat temu rozmawiać z moją matką o terapii, to stwierdziła tylko, że terapia wyprała mi mózg
U mnie było tak:
"Ty jestes niedorobiona! Tylko takie gówna jak Ty muszą płacić za to, żeby ktoś ich słuchał! Wszyscy normalni mają od tego przyjaciół!"

Jeszcze było o tym, że płacę psychiatrom, żeby mówili, że ona była dla mnie niedobra.

Ja trafiłam na opis osobowości dyssocjalnej i bardzo do mojej pasuje. Poza tym wcześniej mówiono o tym, że jest paranoiczką, ale chętnie zerknę na opis tego, co podrzuciłaś.

Jeśli u DDD nie stwierdza się depresji, to ten mój psychoterapeuta od kładzenia mamusi głowy na kolanka był bardzo niekompetentny.


EDIT:
z wiki:
"liczne prace opisują perwersyjnego narcyza jako socjopatę działającego jak drapieżnik, który niszczy tożsamość swojej „zdobyczy”, uciekając się do manipulacji lub mobbingu."

To brzmi tak bardzo znajomo
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2018-08-16 o 22:13
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 22:14   #3074
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
U mnie było tak:
"Ty jestes niedorobiona! Tylko takie gówna jak Ty muszą płacić za to, żeby ktoś ich słuchał! Wszyscy normalni mają od tego przyjaciół!"

Jeszcze było o tym, że płacę psychiatrom, żeby mówili, że ona była dla mnie niedobra.

Ja trafiłam na opis osobowości dyssocjalnej i bardzo do mojej pasuje. Poza tym wcześniej mówiono o tym, że jest paranoiczką, ale chętnie zerknę na opis tego, co podrzuciłaś.

Jeśli u DDD nie stwierdza się depresji, to ten mój psychoterapeuta od kładzenia mamusi głowy na kolanka był bardzo niekompetentny.
Te kilka cytatów z Twojej matki i wcześniejsze opisy śmierdzą mi właśnie narcystyczną matką. Tutaj masz "skrót" zachowań http://narcystycznirodzice.blogspot....ne-zasady.html
Z całego serca polecam właśnie tego bloga (wrzucam od końca, czyli od pierwszego wpisu, zaczyna się od opisów narcystycznej matki) http://narcystycznirodzice.blogspot.com/2015/11/ - trafiłam na różne blogi, ale zdecydowanie ten najszerzej porusza temat.
To też jest dobry blog https://spadlazoblokow.wordpress.com/toksyczna-rodzina/
Polecam też książkę "Nigdy dość dobra. Jak wyzwolić się spod destrukcyjnego wpływu narcystycznej matki", co prawda opisy narcystycznych zachowań nie są tak rozbudowane jak na blogu, ale pojawia się tam więcej metod "uzdrowienia" tzn. powracania do własnej, stłamszonej tożsamości.
No i w przypadku narcystycznego zaburzenia osobowości terapia na 99% nic nie da (sama rozmowa o problemie też), bo taka osoba nie widzi żadnej winy w sobie, nigdy.

A co do DDD to nie wiem, ale sprawdziłam zespół stresu pourazowego i jednym z objawów jest depresja.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 23:04   #3075
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez jaksy Pokaż wiadomość
Te kilka cytatów z Twojej matki i wcześniejsze opisy śmierdzą mi właśnie narcystyczną matką. Tutaj masz "skrót" zachowań http://narcystycznirodzice.blogspot....ne-zasady.html
Z całego serca polecam właśnie tego bloga (wrzucam od końca, czyli od pierwszego wpisu, zaczyna się od opisów narcystycznej matki) http://narcystycznirodzice.blogspot.com/2015/11/ - trafiłam na różne blogi, ale zdecydowanie ten najszerzej porusza temat.
To też jest dobry blog https://spadlazoblokow.wordpress.com/toksyczna-rodzina/
Polecam też książkę "Nigdy dość dobra. Jak wyzwolić się spod destrukcyjnego wpływu narcystycznej matki", co prawda opisy narcystycznych zachowań nie są tak rozbudowane jak na blogu, ale pojawia się tam więcej metod "uzdrowienia" tzn. powracania do własnej, stłamszonej tożsamości.
No i w przypadku narcystycznego zaburzenia osobowości terapia na 99% nic nie da (sama rozmowa o problemie też), bo taka osoba nie widzi żadnej winy w sobie, nigdy.

A co do DDD to nie wiem, ale sprawdziłam zespół stresu pourazowego i jednym z objawów jest depresja.
Dziękuję Ci za ten blog
Jak napisałaś, że istnieje, to zaczęłam szukać w Google. Czytam go od może godziny - moja terapeutka musiała wiedzieć. Uczyła mnie dokładnie tych technik!
Zgadzają się najdrobniejsze szczegóły, nawet tajemnicze SMSy "Zadzwoń PILNE!"

Nie jestem ostatnie dni przydatnym rozmówcą, ale to ze względu na pochłonięcie własnymi negatywnymi emocjami.

Jeszcze raz dziękuję!
Daj nam znać jutro, czy umówiłaś lekarza.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-16, 23:08   #3076
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Dziękuję Ci za ten blog
Jak napisałaś, że istnieje, to zaczęłam szukać w Google. Czytam go od może godziny - moja terapeutka musiała wiedzieć. Uczyła mnie dokładnie tych technik!
Zgadzają się najdrobniejsze szczegóły, nawet tajemnicze SMSy "Zadzwoń PILNE!"

Nie jestem ostatnie dni przydatnym rozmówcą, ale to ze względu na pochłonięcie własnymi negatywnymi emocjami.

Jeszcze raz dziękuję!
Daj nam znać jutro, czy umówiłaś lekarza.
Proszę bardzo. Ten blog był dla mnie przełomem i bardzo mi pomógł, więc jak tylko widzę, że ktoś może mieć podobny problem, to dzielę się linkiem

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-17, 16:40   #3077
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Chyba mi w końcu odtaja dołek. Żałuję, że moja terapeutka nie powiedziała mi nigdy o narcystycznym rodzicielstwie i psychopatii mojej matki. Byłoby mi łatwiej to jakoś poukładać. Poznałabym mechanizmy i np nie jechała do niej na urlop licząc na to, że jeśli "obecnie jest miła", to może jak pojadę też będzie bez awantur i poniżania, jeśli i ja się postaram. Teraz rozumiem, że to jej pożywienie, więc nigdy, przenigdy nie zrezygnuje.

Wróciłam do suplementacji, więc znów czuję, że robię coś dla siebie.
Psiaki robią postępy w treningu. Mogę już jeść bez zaślinionego pyska na stole, a one potrzebują jednej-dwóch korekt, żeby usiedzieć na tyłku na swoim miejscu, kiedy idę im nałożyć jedzenie. Wcześniej to był Armageddon, a dziś mogę w spokoju, bez asysty otworzyć lodówkę, przynieść sobie posiłek i zacząć jeść.

Tak naprawdę ten trening to moje prawdziwe hobby. Nawet jak jestem w dołku, to praca z nimi mnie wyłącza - jestem tu i teraz.
Nie ma nic poza nami i zadaniem, które obie strony starają się wykonać.

Moje pierwsze hobby odkąd położyła mnie całkowicie choroba dziewięć lat temu.

Teraz zaczynam powoli myśleć, co jeszcze mogłabym pokochać tak, by było to codzienną rutyną i przyjemnością, jednocześnie nie uruchamiając dysfunkcyjnych wzorców.

Jak odkryłyście swoje pasje?
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-17, 16:52   #3078
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Tak naprawdę ten trening to moje prawdziwe hobby. Nawet jak jestem w dołku, to praca z nimi mnie wyłącza - jestem tu i teraz.
Nie ma nic poza nami i zadaniem, które obie strony starają się wykonać.

Moje pierwsze hobby odkąd położyła mnie całkowicie choroba dziewięć lat temu.

Teraz zaczynam powoli myśleć, co jeszcze mogłabym pokochać tak, by było to codzienną rutyną i przyjemnością, jednocześnie nie uruchamiając dysfunkcyjnych wzorców.

Jak odkryłyście swoje pasje?
Skoro tak bardzo to lubisz, to może by tak zająć się tym zawodowo?

Wstyd się przyznać, ale mnie praca tak wykańcza, że po przyjściu do domu jedyne na co mam siłę, to jakieś seriale. Jak miałam pracę fizyczną, to wprawdzie nogi i plecy bolały, ale umysł wręcz domagał się stymulacji i miałam ochotę czytać i uczyć się nowych rzeczy. Obecnie mam pracę umysłową,odpowiedzialną i dość intensywną, więc po pracy mam siłę na wysiłek fizyczny, ale umysłowo jestem w stanie tylko się odmóżdżyć.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-17, 17:06   #3079
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Skoro tak bardzo to lubisz, to może by tak zająć się tym zawodowo?

Wstyd się przyznać, ale mnie praca tak wykańcza, że po przyjściu do domu jedyne na co mam siłę, to jakieś seriale. Jak miałam pracę fizyczną, to wprawdzie nogi i plecy bolały, ale umysł wręcz domagał się stymulacji i miałam ochotę czytać i uczyć się nowych rzeczy. Obecnie mam pracę umysłową,odpowiedzialną i dość intensywną, więc po pracy mam siłę na wysiłek fizyczny, ale umysłowo jestem w stanie tylko się odmóżdżyć.
Na razie planuję się zapisać na szkolenie profesjonalne z którymś z psów. Drugiemu po prostu będę przekazywać to, czego nauczę się na kursie. Jeśli uda mi się oba psiaki wyszlifować na idealnych towarzyszy, to moje poczucie kompetencji wzrośnie i wtedy mogę zacząć myśleć o jakimś dobrym kursie behawiorystyki.

Zazdroszczę Ci trochę tego zmęczenia umysłowego. Nie usiedzę przy serialu, jestem zbyt "zajęta wszystkim dookoła". Kiedyś uwielbiałam wymieniać się ze znajomymi nowinkami o dobrych produkcjach, a od miesięcy nic. Identycznie z grami. Już mnie nie zajmują, nie bawią.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-17, 21:28   #3080
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Ma ktoś może doświadczenie z duloksetyną?
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-17, 22:45   #3081
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Ma ktoś może doświadczenie z duloksetyną?
Ja nie pomogę. Nie znam. Ale wiesz, że w psychotropach co człowiek, to inna reakcja, prawda?
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-18, 09:19   #3082
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 639
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Mam pytanie. Czy miałyście w swojej chorobie taki okres czasu, że nie miałyście motywacji kompletnie do niczego? Nic nie robiłyście tylko cały dzień leżałyście w łóżku? Bo ja mam tak teraz i nie wiem jak się z tego wygrzebać
Wcześniej zwalałam to na zmęczenie i brak energii, bo faktycznie tak było, że byłam ciągle śpiąca. Po pracy od razu musialam iść spać, bo bym nie wyrobiła. Ale teraz leki zaczęły już chyba działać, bo nie czuję zmęczenia, jak próbuję zasnąć po pracy to męczę się przez kilka godzin. I problem polega na tym, że ja to już chyba robię z przyzwyczajenia czasami sobie coś zaplanuję, że np. od jutra zacznę ćwiczyć, albo od jutra zacznę się uczyć nowego języka obcego i jak przychodzi to jutro to sobie myślę, że wczoraj chyba byłam pijana planując takie rzeczy. Ja po prostu nie widzę sensu w robieniu czegokolwiek, patrząc w przyszłość widzę czarną plamę. Robienie czegokolwiek nasuwa mi tylko pytanie "ale po co to?". Nie potrafię się nawet zmusić. Wolę przeleżeć/przespać te dni i niech to życie już szybciej mija. Dziwne to, bo leki nawet sprawiły, że od wielu dni nie płakałam, co wcześniej zdarzało się codziennie. Nie mam też negatywnych myśli, a jednak przyszło takie nastawienie. Jak sobie pomóc?
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-18, 10:16   #3083
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

To brzmi jak objawy depresyjne. Od kiedy bierzesz leki i jakie? I jaka diagnoza?

siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-18, 10:58   #3084
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 639
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
To brzmi jak objawy depresyjne. Od kiedy bierzesz leki i jakie? I jaka diagnoza?

siła spokoju
Od trochę ponad dwóch tygodni biorę Depralin. Zaczynałam od dawki 2.5mg przez kilka pierwszych dni, teraz biorę 10. Lekarka powiedziała, że jak nie będę tego tolerować lub nie będę widzieć poprawy to mam się przerzucic na Velaxin ER 37.5, ktory działa również na adrenalinę. Tak, psychiatra stwierdziła zaburzenia depresyjne i powiedziała, że terapia jest konieczna. Na NFZ nie ma szans - zazwyczaj są to godziny poranne, a ja chodzę do pracy/studia, a w ogóle to trzeba czekac około 1-2 lata. Zbieram się na odwagę, żeby porozmawiać z rodzicami na temat finansów na prywatną terapię.
Pisałam kilka stron temu
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-18, 11:26   #3085
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Leki bierzesz bardzo krótko. Na stałe efekty czeka się miesiącami. A nawet potem bywa zjazd w dół. U mnie od ponad roku nie udało się jeszcze dobrze dobrać dawki i leku. Poprzednim razem dopiero po półtora roku mój stan był dobry i stabilny.
Musisz uzbroić się w cierpliwość. W chwilach zwątpienia przypomnij sobie, że jesteś chora, leczysz się Ale jeszcze potrzeba czasu żeby leki zaczęły działać.

siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-18, 13:15   #3086
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Agaciok xD Pokaż wiadomość
Mam pytanie. Czy miałyście w swojej chorobie taki okres czasu, że nie miałyście motywacji kompletnie do niczego? Nic nie robiłyście tylko cały dzień leżałyście w łóżku? Bo ja mam tak teraz i nie wiem jak się z tego wygrzebać
Wcześniej zwalałam to na zmęczenie i brak energii, bo faktycznie tak było, że byłam ciągle śpiąca. Po pracy od razu musialam iść spać, bo bym nie wyrobiła. Ale teraz leki zaczęły już chyba działać, bo nie czuję zmęczenia, jak próbuję zasnąć po pracy to męczę się przez kilka godzin. I problem polega na tym, że ja to już chyba robię z przyzwyczajenia czasami sobie coś zaplanuję, że np. od jutra zacznę ćwiczyć, albo od jutra zacznę się uczyć nowego języka obcego i jak przychodzi to jutro to sobie myślę, że wczoraj chyba byłam pijana planując takie rzeczy. Ja po prostu nie widzę sensu w robieniu czegokolwiek, patrząc w przyszłość widzę czarną plamę. Robienie czegokolwiek nasuwa mi tylko pytanie "ale po co to?". Nie potrafię się nawet zmusić. Wolę przeleżeć/przespać te dni i niech to życie już szybciej mija. Dziwne to, bo leki nawet sprawiły, że od wielu dni nie płakałam, co wcześniej zdarzało się codziennie. Nie mam też negatywnych myśli, a jednak przyszło takie nastawienie. Jak sobie pomóc?
Mam tak dobrany lek, że czekając na terapię wychodzi mi bardzo dobrze autoterapia. Po prostu wszystkiego uczę się od nowa. Malutkimi krokami i z innym nastawieniem. Nawet myśleć muszę w inny sposób, ale leki mi na to pozwalają.

Wczoraj buszowałam po necie - a może taki, śmaki kurs. Wywalić kasę, bo przecież na naukę warto. Po chwili zrozumiałam, że mogę zacząć sama - nie od za tydzień, czy jutro, ale wpisać hasło, które mnie interesuje w wujku Google, przeszukać Chomika, poczytać blogi tematyczne. I zaczęłam natychmiast - nie "jutro", bo to oznacza za 5 tygodni, albo nigdy, tylko dzisiaj, póki czuję, że chcę. A jutro już będę na fali dziś zdobytej wiedzy.

Nadal to wszystko wymaga wewnętrznego dialogu sokratejskiego, znajomości zniekształceń poznawczych. Przyglądania się uważnie temu jak się myśli i wyłapywania na bieżąco starych, dysfunkcyjnych schematów.

Leki dobrano mi 8 mcy temu. Wcześniej byłam w koszmarnym stanie.

W moich baby steps zaczęło się od przerażającego mnie obowiązku opieki nad zwierzętami i przełożenia tego na hobby, kiedy zobaczyłam, że wspólna praca daje mi poczucie kompetencji. One się uczą, bardzo szybko, a to oznacza, że jestem w tym niezła, choć moja wiedza to Youtube i artykuły szkoleniowców.

Ćwiczenia z nimi 5-10x dziennie po 5 minut na dworze i w domu stały się moją pierwszą niedysfunkcyjną rutyną. Nowym nawykiem.

Piszę to, bo nawyki, plan dnia, działanie małymi kroczkami jest ważne przy depresji, choć oczywiście wiem, że bardzo trudne.

Trzymam kciuki, a co do tego drugiego leku - oj były czasy, że postawił mnie na nogi bardzo.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-18, 13:59   #3087
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Agaciok xD Pokaż wiadomość
Od trochę ponad dwóch tygodni biorę Depralin. Zaczynałam od dawki 2.5mg przez kilka pierwszych dni, teraz biorę 10. Lekarka powiedziała, że jak nie będę tego tolerować lub nie będę widzieć poprawy to mam się przerzucic na Velaxin ER 37.5, ktory działa również na adrenalinę. Tak, psychiatra stwierdziła zaburzenia depresyjne i powiedziała, że terapia jest konieczna. Na NFZ nie ma szans - zazwyczaj są to godziny poranne, a ja chodzę do pracy/studia, a w ogóle to trzeba czekac około 1-2 lata. Zbieram się na odwagę, żeby porozmawiać z rodzicami na temat finansów na prywatną terapię.
Pisałam kilka stron temu
Ja właśnie przed leczeniem i na początku niego przesypiałam całe dnie (tzn. studiowałam, ale po powrocie kładłam się na łóżku i spałam całe popołudnia), psychiatra wtedy mi powiedziała na pierwszym spotkaniu, że gdyby miała tyle problemów co ja, to też by chciała je przespać.
Nie zadzwoniłam w końcu do tego lekarza , ale zaczęłam pisać w tym wątku, bo wiedziałam, że w końcu będzie mi tak wstyd, że zadzwonię.
Na NFZ będziesz czekać 1-2 lata? Serio? To duże miasto, czy przeciwnie - małe?

Ja własnie przeszłam kolejną "ciekawą" rozmowę z moją matką i aż mną telepie, ale na szczęście nie dałam się sprowokować - mała rzecz, ale cieszy.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-18, 14:22   #3088
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez jaksy Pokaż wiadomość
Ja właśnie przed leczeniem i na początku niego przesypiałam całe dnie (tzn. studiowałam, ale po powrocie kładłam się na łóżku i spałam całe popołudnia), psychiatra wtedy mi powiedziała na pierwszym spotkaniu, że gdyby miała tyle problemów co ja, to też by chciała je przespać.
Nie zadzwoniłam w końcu do tego lekarza , ale zaczęłam pisać w tym wątku, bo wiedziałam, że w końcu będzie mi tak wstyd, że zadzwonię.
Na NFZ będziesz czekać 1-2 lata? Serio? To duże miasto, czy przeciwnie - małe?

Ja własnie przeszłam kolejną "ciekawą" rozmowę z moją matką i aż mną telepie, ale na szczęście nie dałam się sprowokować - mała rzecz, ale cieszy.
Do której są czynni? Możesz jeszcze teraz zadzwonić?
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-18, 14:24   #3089
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Do której są czynni? Możesz jeszcze teraz zadzwonić?
Nie, od poniedziałku do piątku tylko. Muszę (kurde, kurde ) w przyszłym tygodniu to zrobić.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-08-18, 15:04   #3090
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II

Cytat:
Napisane przez jaksy Pokaż wiadomość
Nie, od poniedziałku do piątku tylko. Muszę (kurde, kurde ) w przyszłym tygodniu to zrobić.
No tak. Jak zwykle nie wiem jaki mamy dzień
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-21 01:30:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.