Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy

[SophieNeveu]

Heh, szkoda Kurczę, ja to zawsze mam pod górkę

[Malla]

Lalaith, czy u Ciebie na czubku Hylocomod pozostaje mała kropelka? Przyzwyczaiłam się do wielkiego opakowania i mocnego naciskania denka, ale zastanawiam się, po co ta skomplikowana zabawa w sterylność, skoro i tak na końcu zostaje ta kropelka i potem ładuję ją sobie do oka? Pierwszą przez to spuszczam na ziemię, zmarnuję pół opakowania...

Co do samych kropli, to są ok. Pojedyncza dawka jest mała, więc nie wypływa z oka. Aquify były większe i dawały bardzo fajne uczucie oka w kisielu, ale przed końcem ważności zaczęły mnie szczypać :/ Tutaj efekt jest mniej spektakularny, bardziej naturalny, ale wystarczający No i nie ma fosforanów, które mogą odkładać się w rogówce! Dziękuję Ci bardzo za polecenie! Już nie pamiętam, jak to jest obudzić się w nocy z suchymi oczami Co ciekawe, przy Advance, które pod koniec dnia są bardziej wyschnięte niż Oasys, a oczy mam zmęczone i lekko zaczerwienione po nich, nie miałam nocnej suchości. Oasys bardzo dobrze znosiły wielogodzinne noszenie, nie miałam czerwonych oczu (tylko bardziej wystające żyłki), ale nieraz na noc musiałam używać kropli. A może to nie kwestia soczewek, tylko przyzwyczajenie oka i używanie profilaktycznie kropli...

[atabe_s]

witam po przerwie soczewkowej
dzisiaj po 2 m-cach przerwy w noszeniu soczewek (brak kasy) mogłam znowu uwolnić się od okularów i miałam mały problemik ze zdjęciem soczewki, a właściwie to był mega problem, nawet przy pierwszym w życiu zdejmowaniu soczewek lepiej mi poszło
zawsze zdejmuję soczewki przez "uszczypnięcie", ale nie mogłam dać rady (zapuściłam trochę pazurki)
w awaryjnej sytuacji pomogło mi zsunięcie soczewki do dołu i wtedy już ją miałam
ale po 5 minutach nieskutecznych prób miałam już pietra
i kto by pomyślał że po kilku miesiącach zdejmowania soczewek bez problemu coś takiego doprowadzi mnie do paniki

[SophieNeveu]

Napisane przez atabe_s

witam po przerwie soczewkowej
dzisiaj po 2 m-cach przerwy w noszeniu soczewek (brak kasy) mogłam znowu uwolnić się od okularów i miałam mały problemik ze zdjęciem soczewki, a właściwie to był mega problem, nawet przy pierwszym w życiu zdejmowaniu soczewek lepiej mi poszło
zawsze zdejmuję soczewki przez "uszczypnięcie", ale nie mogłam dać rady (zapuściłam trochę pazurki)
w awaryjnej sytuacji pomogło mi zsunięcie soczewki do dołu i wtedy już ją miałam
ale po 5 minutach nieskutecznych prób miałam już pietra
i kto by pomyślał że po kilku miesiącach zdejmowania soczewek bez problemu coś takiego doprowadzi mnie do paniki

Heh, ja po 3-miesięcznej przerwie w noszeniu soczewek miałam na początku wrażenie, jakbym się musiała znowu nauczyć zakładania i zdejmowania Ciekawe co będzie teraz, po ponad pol roku? Aż boje sie pomyslec

[dontknow]

A ja ostatnio zauważyłam niepokojące objawy- od tygodnia, może półtora drugą parę soczewek i niedawno dostrzegłam, że trudno mi idzie czytanie w soczewkach, bo literki tak dziwnie się zmywają.. Przy komputerze mam tak samo. I na dodatek muszę bardzo często mrugać, bo w przeciwnym razie oczy zachodzą mi mgłą. Co to może być, czy to powód do niepokoju?

[Malla]

Dopiero co o tym było...

[dontknow]

przepraszam, ale przeczytałam kilka stron do tyłu i nie zauważyłam podobnego postu- jedna dziewczyna pisała, że chyba pomyliła soczewki, ale to przecież nie to samo..
możesz mi podać stronę, na której była o tym mowa?

[Malla]

Np. na stronie 93, czyli wcześniejszej...

[BunnyMoon]

Czy któraś z dziewczyn wie może jakie soczewki nosi Paris Hilton bo ma naturalnie ciemne oczy o soczewki zmieniaja jej kolor na jasny blekit...cudny

[lalaith]

Napisane przez Malla

Lalaith, czy u Ciebie na czubku Hylocomod pozostaje mała kropelka? Przyzwyczaiłam się do wielkiego opakowania i mocnego naciskania denka, ale zastanawiam się, po co ta skomplikowana zabawa w sterylność, skoro i tak na końcu zostaje ta kropelka i potem ładuję ją sobie do oka? Pierwszą przez to spuszczam na ziemię, zmarnuję pół opakowania...

Co do samych kropli, to są ok. Pojedyncza dawka jest mała, więc nie wypływa z oka. Aquify były większe i dawały bardzo fajne uczucie oka w kisielu, ale przed końcem ważności zaczęły mnie szczypać :/ Tutaj efekt jest mniej spektakularny, bardziej naturalny, ale wystarczający No i nie ma fosforanów, które mogą odkładać się w rogówce! Dziękuję Ci bardzo za polecenie! Już nie pamiętam, jak to jest obudzić się w nocy z suchymi oczami Co ciekawe, przy Advance, które pod koniec dnia są bardziej wyschnięte niż Oasys, a oczy mam zmęczone i lekko zaczerwienione po nich, nie miałam nocnej suchości. Oasys bardzo dobrze znosiły wielogodzinne noszenie, nie miałam czerwonych oczu (tylko bardziej wystające żyłki), ale nieraz na noc musiałam używać kropli. A może to nie kwestia soczewek, tylko przyzwyczajenie oka i używanie profilaktycznie kropli...

Nigdy nie zauważyłam żeby jakaś kropelka mi zostawała.. Może nie naciskaj tak "mocno" tylko delikatnie Dla mnie to opakowanie nie jest duże, pewnie dlatego że to były moje pierwsze krople, potem wręcz nie mogłam się przyzwyczić do maleńkich opakowań innych kropli. Aquify były dla mnie beznadziejne, drogie i w ogóle nie nawilżały mi oczu - tzn tak, przez 1 chwilę wydawały się super nawilżone, a potem znowu suche.
Skoro Hylocomod Ci przypadł do gustu to polecam z czystym sumieniem Hylo-Care. Jestem w trakcie pierwszego opakowania i są fantastyczne! O ile Hylocomod nawilża oczy właśnie jak mówisz w sposób naturalny, o tyle Hylo-Care dają efekt niesamowicie odświeżonych oczu. Tylko na początku odrobinę piekły mnie oczy przy ich aplikacji, nie wiem czym to było spowodaowane, ale teraz już jest super. Nie czuję nawet potrzeby używania codziennie kropli jak kiedyś, jeśli to robię to właśnie jak piszesz "profilaktycznie". Pomyśleć że przez pierwsze dwa lata noszenia soczewek nie musiałam prawie w ogóle używać kropli! (To były czasy ;() Więc myślę że to nie jest kwestia przyzwyczajenia oka... Moje są już mega przyzwyczajone.
W ogóle USAPHARM jest świetną firmą jeśli chodzi o produkcję kropli do oczu, dla mnie najlepszą, zimą zamierzam kupić sobie ich żel nawilżający do oczu i używać go na noc.
Co do soczewek to mamy zupełnie inne preferencje. Dla mnie Oasys to totalna porażka, natomiast Advance całkiem fajne, ale jak już pisałam nie preferuję noszenia soczewek 2tygodniowych ze względów ekonomicznych.
Ja nie miałam nigdy czerownych oczu od soczewek ani wrastających naczynek (odpukać!) Ewentualne podrażnienia łagodzę kroplami ze świetlika i żelami pod oczy i na powieki Daxa z lodówki. Ale myślę że to nie jest tylko kwestia soczewek, ale np zbyt mocnago makijażu, wielogodzinnego czytania, czy sterczenia godzinami przed komputerem jak ostatnio i wysyłania CV gdzie się da

[Ineso]

Mnie też w Hylocomod żadna kropelka nie zostaje. Wielkiej różnicy między Hylocomod a Aquify nie widzę (oprócz ceny oczywiście), ale to może dlatego, że ja suchości oka w ogóle prawie nie odczuwam, zakraplam bo mi nakazano

[Malla]

Poćwiczę Zapłaciłam za nie tyle samo, co za Aquify, nieco poniżej 30zł. Jako odświeżacz na powieki stosuję genialne, tanie jak barszcz żele Flos-Leku, nawet TŻ mi podkrada (wyraźnie powiększają mu oczy i likwidują zmęczenie). No i to wysyłanie CV gdzie się da Miałam awansować, a tu widzę, że firma się sypie...

[atabe_s]

mi też zostawała zawsze kropelka w hylocomod i jak chciałam zakrapiać oczy to pierwsza była nie do oka tylko do zlewu

[Ineso]

Napisane przez Malla

No i to wysyłanie CV gdzie się da Miałam awansować, a tu widzę, że firma się sypie...

mhm...może pracujemy w tej samej, bo z moją też nienajlepiej Pamiętaj wysyłając CV o przedstawicielstwie soczewkowym

[Malla]

Ineso, w bankowości siedzę, a tam teraz sporo się dzieje...

[Ineso]

A to jednak nie Ale trzymam kciuki aby lepiej było!

[Malla]

I ja również trzymam!

[lalaith]

Za mnie też trzymajcie, bo mnie wywalili z pracy i musze szukać nowej, a nie mam motywacji

[plameczka]

lalaith a czemu Cie wywalili?!

Ja uzywalam Hylocomod, ale bardziej mi szkodzily, niz pomagaly, jakies tluste oczy po tym mialam i w ogole tak mętno mi po tym było, a po pol godziny soczewki wysychaly. Mialam 2 opakowania i zrezygnowalam. Teraz zakraplam sobie plynem do soczewek i mam o wiele wiekszy komfort na dluzej

[lalaith]

Napisane przez plameczka

lalaith a czemu Cie wywalili?!

Ja uzywalam Hylocomod, ale bardziej mi szkodzily, niz pomagaly, jakies tluste oczy po tym mialam i w ogole tak mętno mi po tym było, a po pol godziny soczewki wysychaly. Mialam 2 opakowania i zrezygnowalam. Teraz zakraplam sobie plynem do soczewek i mam o wiele wiekszy komfort na dluzej

Już się z tym pogodziłam i nie chcę tego odgrzebywać..

Wiesz że płynem do soczewek można zakraplać oczy tylko w awaryjnych sytuacjach, na dłuższą metę to jest szkodliwe?
Ja sobie nie wyobrażam jakbym miała z tej wielkiej butli 360ml trafić kroplą do oka. Raz próbowałam i nie wyszło

[Ineso]

Lalaith - pewnie, że trzymamy! i Ty się trzymaj

Po zakropleniu Hylocomod od razu zakłądasz soczewkę czy jak oko przeschnie (tak mi się przypomniało pytanie)?


plameczka jak to płyn do płukania soczewek wlewasz do oka?? To chyba nie jest zbyt zdrowe, konserwanty i te sprawy.

[lalaith]

Napisane przez Ineso

Lalaith - pewnie, że trzymamy! i Ty się trzymaj

Po zakropleniu Hylocomod od razu zakłądasz soczewkę czy jak oko przeschnie (tak mi się przypomniało pytanie)?

Dzięki

Różnie, raz przed zakropleniem, raz po, raz zakraplam rano po przebudzeniu i potem już nie kropię jak je zakładam, raz po zdjęciu soczewek, raz do wnętrza soczewki przed założeniem.. Przeróżnie. Myślę że to nie ma znaczenia. Do tego buteleczkę z kroplami zawsze noszę ze sobą w torebce na wszelki wypadek.

[Ineso]

Napisane przez lalaith

Różnie, raz przed zakropleniem, raz po, raz zakraplam rano po przebudzeniu i potem już nie kropię jak je zakładam, raz po zdjęciu soczewek, raz do wnętrza soczewki przed założeniem.. Przeróżnie. Myślę że to nie ma znaczenia. Do tego buteleczkę z kroplami zawsze noszę ze sobą w torebce na wszelki wypadek.

o to tak, jak ja tylko zakraplac soczewki jeszcze nie próbowałam, a noszę przy sobie minimsy tylko.

[ladybug]

Dziewczyny, nie wiecie może czy opryszczka na ustach jest jakąś przeszkodą do noszenia soczewek?? Powinno się nosić okulary dopóki nie zejdzie?

[plameczka]

Napisane przez ladybug

Dziewczyny, nie wiecie może czy opryszczka na ustach jest jakąś przeszkodą do noszenia soczewek?? Powinno się nosić okulary dopóki nie zejdzie?

Jesli nie bedziesz dotykala ust a potem oka, to mozesz nosic soczewki




Dziewczyny a czemu nie mozna wlewac plynu do oka? Ja normalnie trafiam w z butelki i nic mi nie jest, nawet lepiej widze wtedy w soczewkach. A przeciez jak sie zaklada soczewke na oko to tez jest mokra od tego plynu. Jesli jednak jest to niebezpieczne to przestane, przestraszylam sie tymi konserwantami i w ogole

[betig1975]

Ja używam Hylo-Comod na soczewki. Po kilku godz. przy kompie mam suche oczy i nawilżam je kropelkami. Ozy są wtedy niej zmęczone i lepszy komfort. Ach ten komputer...
Natomiast nie używam ich bez soczewek. Ale zachęcona waszymi postami, spróbuję zakroplić oczy wieczorem.

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

Witam na razie noszę soczewki iWear,ale w przyszłości chciałabym spróbować innych,trochę tańszych. Mój promień krzywizny to 8,6 a średnica 14,2. Mam wadę na prawe oko +2 a na lewe +2,5.Może któraś z Was również zamieniła iWeary na jakieś inne i mogłaby mi je polecić?Słyszałam,że niektóre soczewki mają swoje odpowiedniki.. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.

[Malla]

DeadlySilence - dobrze robisz, iWeary to nie są dobre soczewki, stare technologicznie, istnieją o wiele lepsze w podobnej, a nawet niższej cenie (zwłaszcza kupowane przez internet). Nie istnieje coś takiego jak odpowiednik soczewek, nowe musi Ci dobrać okulista (nawet w VE, jeśli ponarzekasz na obecne) i obejrzeć je pod odpowiednim sprzętem. Jeśli zrobisz to sama - możesz trafić, ale tez możesz nie trafić i wyrzucić kasę w błoto. Taniej wyjdzie skorzystać z usług dobrego lekarza, który ma szeroki wybór

plameczka - jaki masz płyn i czy w ulotce jest informacja, że można zakraplać? Zazwyczaj nie można właśnie ze względu na konserwanty i substancje, które mogą podrażnić oko, a wręcz kumulować się w organizmie (jak borax zawarty w Renu, którym można truć karaluchy).

lalaith - oj, strasznie szkoda A mówią, że płace rosną, bezrobocie w Krakowie minimalne itp... Dzisiaj byłam na rozmowie i niestety, mimo górowania doświadczeniem nad innymi kandydatami, raczej nie uda mi się ze względu na inne wykształcenie...

[Ineso]

Malla co Ty znów na Iweary się uparłaś??? Dopiero niedawno zakończyliśmy dyskusję nad Optixami, że to jedne z nowocześniejszych (choc oczywiście nie wszystkim pasują) a przecież Iwear to to samo!

[Malla]

A czy któraś z użytkowniczek iWearów może podać z blistra, z jakiego materiału są zrobione? iWearów jest kilka rodzajów. Ich pochodzenie nie jest pewne, wolę zwykłe Optixy, przynajmniej wiem co to jest. VE może danego dnia nagle zmienić producenta (choć Ciba oczywiście nie przyznaje się i upiera, że nie mają nic z VE wspólnego) i kolejne opakowanie może się okazać czymś zupełnie innym, pod tą samą nazwą - to jest pułapka sieciówek.