|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Nie wiem co ze sobą zrobić..?
Tak jak w tytule wątku.
Czuję się ostatnio dosyć kiepsko, jestem smutna, nie mam czym się zająć w ciągu dnia, nic mi się nie chce, nie dbam o siebie jakoś szczególnie, nosze stare dresy, bo po prostu po co? Po co miałabym się starać. Nie chce mi się. Mam obecnie wakacje, za 2 tygodnie zaczynam nową pracę, od października wracam też na studia, ale teraz ten 2 miesiąc wakacji jest dla mnie okropny. Każdy dzień jest taki sam, pomimo tego że staram się wykonywać jakieś aktywności - ćwiczę, chodzę na dodatkowe kursy językowe, wychodzę na zajęcia z aktywności fizycznej, staram się nie spędzać całych dni w domu - ale zawsze do niego wracam i znowu to samo uczucie. Jednak to nie pomaga. Dalej czuję się samotna, znudzona.. Przede wszystkim znudzona tymi dniami, całym życiem, brakiem jakiejś ekscytacji ![]() Jeśli chodzi o spotkania ze znajomymi to też się spotykam, ale to są tylko znajomości typu "idziemy na piwo", nic głębszego. Zresztą teraz kiedy jestem taka znudzona tym życiem to wieczorami też lubię wypić sobie piwo samemu żeby jakoś zabić tę nudę i poprawić sobie nastrój ![]() Obawiam się, że wrócę na uczelnie i pójdę do pracy i dalej będzie tak samo. Na terapię już uczęszczam 1,5 roku. Czy ktoś może mi coś poradzić, co robić, co mogę zrobić.. nie wiem czy to chodzi o potrzebę jakiejś zmiany? Nie za bardzo wiem co mogłabym teraz zmienić żeby przestać się czuć tak beznadziejnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
leśny stwór
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 8 380
|
Dot.: Nie wiem co ze sobą zrobić..?
Cytat:
Chodzisz na terapię lekarską, tak? Dobrze rozumiem? To zastanów się, co Ci ta terapia daje, skoro 1,5 roku już ją ciągniesz, a z problemem przychodzisz na forum... Nie wiem, co mam Ci doradzić. Generalnie życie często jest mało ekscytujące, bo tak po prostu jest u przeciętnej jednostki. I albo się z tym pogodzisz i dalej będziesz nudzona wszystkim, albo nauczysz się czerpać radość i korzyść z małych rzeczy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nie wiem co ze sobą zrobić..?
Cytat:
Tak, 1.5 roku na psychoterapii. Mi się po prostu wydaje, że właśnie inni ludzie mają o wiele bardziej ekscytujące życie od mojego, a że ja tak odstaje jak jakiś nieudacznik.. Mam jakiś kompleks na tym punkcie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 40
|
Dot.: Nie wiem co ze sobą zrobić..?
Jeśli masz kompleks to zrób coś z tym żeby się go pozbyć. Ludzie mają ekscytujące życie, bo dbają o to żeby takie było. Nic nikomu nie przychodzi ot tak.
Każdy jest kowalem własnego losu. I nie porównuj się do innych. Rób to co Ciebie zadowala, żyj swoim życiem. Miałam kiedyś taki okres w życiu i podobne myśli do Twoich. I zrozumiałam że siła do zmian musi wyjść ze mnie. Nikt nie zmieni Twojego życia za Ciebie. Jeśli Ty nic nie zmienisz to zawsze będzie Ci źle. Chyba że prawdziwie zaakceptujesz, że Twoje życie jest mnie ekscytujące, bo nie chce Ci się nic zmieniać i właśnie taka jesteś. Polub siebie i zrozum. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
To nie życie mnie goni, lecz to ja urządzam pościg..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
leśny stwór
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 8 380
|
Dot.: Nie wiem co ze sobą zrobić..?
Cytat:
słowo klucz - wydaje Ci się, bo zawsze trawa jest bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma. Dziewczyno, życie to nie film, w którym bohaterowie mają codzienne niesamowite przygody. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 750
|
Dot.: Nie wiem co ze sobą zrobić..?
Wyobraź sobie sytuację, w której jest OK. Zastanów się co musiałoby się zdarzyć abyś poczuła że w tej wyobrażonej chwili jesteś Ty wraz z tą upragnioną ekscytacją, bez żadnej nudy. W której czujesz, że to wszystko ma sens i jest po prostu dobrze. Nie namawiam Cię do tego, abyś uciekła od rzeczywistości, wręcz przeciwnie. Wyobraź to sobie i zobacz, czy w tej wymarzonej chwili będziesz jakoś inaczej oddychać, inaczej widzieć, inaczej czuć zapachy? Inaczej jeść, trawić? Inaczej chodzić do toalety, inaczej się kąpać? Co się zmieni? I czy coś w ogóle się zmieni?
Zobacz z czego składa się życie. I zobacz, że nie mając pojęcia jak właściwie to się dzieje, to ciało, które masz wie doskonale jak sobie radzić. Więc poczuj chociaż przez chwilę swój własny oddech. Albo zwróć uwagę jak niesamowitym mechanizmem jest to, co się dzieje z językiem, z zębami, z podniebieniem, gdy gryziesz jabłko. Ile wrażeń się pojawia gdy wystawiasz rękę przez okno podczas deszczu. Uwierz, że nie spotka Cię nic więcej, poza właśnie tą chwilą. I niczego nie musisz poprawiać ani akceptować. Nikogo nie musisz pokochać, żadnej siebie. Nie musisz być lepsza ani inna. W ogóle nie musisz być jakakolwiek.
__________________
Takie tam moje oszopeny. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Nie wiem co ze sobą zrobić..?
Wydaje Ci się. Ekscytujące życie mają albo miłośnicy sportów ekstremalnych, co się często kończy wypadkami, czasem kalectwem albo osoby wykonujące zawody wysokiego ryzyka- strażak, żołnierz, policjant itd. Jak masz tak wysoką potrzebę adrenaliny jak tacy ludzie to po prostu np. musisz poszukać sportu dla siebie albo tego typu zajęcia. Większość ludzi na świecie ma dość spokojne, pozbawione fajerwerków życie. Choć może w social media stwarza iluzję czegoś innego. Ale życie to instagram i najlepsza iluzja tego nie zmieni. Znajomym mojej kuzynki może się wydawać, że ona ma szałowe życie bo w tym roku miała długie, egzotyczne wakacje. Tylko, że oni nie wiedzą, że nie brała nawet dnia urlopu przez 4 lata z rzędu, przez co rozpadło się jej małżeństwo, nie poznały jej dzieciaki jej siostry bo ją zapomniały, a mieszkają za granicą, no i musiała przejść przez piekło rozwodu. I chodzić do pracy nawet z katarem. Ale postronne osoby widzą tylko 2 miesiące jej pobytu w egzotycznych krajach na hamaku. Tak wygląda to "ekscytujące życie" innych ludzi od kuchni.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 49
|
Dot.: Nie wiem co ze sobą zrobić..?
a moze to jest jakas depresja?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 546
|
Dot.: Nie wiem co ze sobą zrobić..?
Ja tam po okresach ekscytacji i adrenaliny nauczyłam się cenić spokój i nudę. Nawet życzymy sobie czasem przy okazji urodzin spokoju i takiej właśnie stabilizacji i nudy. Bo żyjemy za szybko, mamy za wiele obowiązków, za wiele pracy itd. Jak kiedyś miałam sporo czasu, to lubiłam na przykład bez celu jeździć autobusami i zwiedzać miasto, chodziłam sama do kina, dużo spacerowałam i jakoś monotonia uciekała. Kwestia podejścia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: Nie wiem co ze sobą zrobić..?
Czesto zycie ludzi, ktore myslimy ze jest ekscytujace, wcale takie nie jest. To co ludzie prezentuja na facebooku, instagramie, to czesto tylko teatr, oni chca uchodzic za szczesliwych, spelnionych, spojrz ze ludzie najczesciej wrzucaja posty lub zdjecia dotyczace pozytywnych zdarzen/ wrazen; czy ktos pisze o tym, ze jest nieszczesliwy, lub samotny? Nie, wielu kreuje jakis image siebie, najczesciej chcemy byc postrzegani jako osoby szczesliwe/z udanym zyciem towarzyskim/ whatever.
Zycie jest zwyczajne, nie jest bezustanna zabawa i ekscytacja jak w parku rozrywki. Wszyscy mamy rozne nastroje, chwile, odczuwamy rozne emocje/stany w ciagu dnia - znudzenie, zmeczenie, smutek, zlosc, frustracje, przygnebienie, zagubienie, albo radosc, spokoj, zadowolenie, energie. Czemu musi byc dla Ciebie eksyctujaco? Wiesz jaki fajny jest Spokoj? Ile ludzi ma stresujace zycie, czasem spore problemy (klotnie, choroby), a Ty mozesz tak po prostu sie nie martwic. Docen spokoj. Po prostu zyj. Nie wspominam o tym, ze nawet w stresujacych ciezkich okresach nie musimy tracic spokoju ani nadziei. To, czy jestes szczesliwa, spokojna, akceptujaca czy nie to Twoj wybor. Idz czasem na spacer, ugotuj sobie pyszny latwy obiad, zrob koktajl, sok, kawe/aromatyczna herbate, albo wez pachnaca kapiel, obejrzyj fajny film, serial, poczytaj ksiazke, potancz sobie / ... mozesz wymyslic duzo innych jeszcze rzeczy, moze chcialas isc do zoo? Odwiedzic kogos? Pobujac sie na hamaku, odwiedzic pobliskie miasto, wybrac sie z kims gdzies, poplywac w jeziorze, na basenie itd itp Zycie sklada sie z takich malych radosci, przyjemnosci. Chcialabym Cie tez zapytac, o hobby, pasje, czy jest cos, co lubisz robic, jakies zajecie, ktore sprawia Ci przyjemnosc? Edytowane przez MiriamDreams Czas edycji: 2018-08-30 o 00:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nie wiem co ze sobą zrobić..?
Cytat:
Dziękuję Ci za taką obszerną odpowiedź! Nie wiem, jakoś zauważyłam, że jak żyję tak w biegu i dużo rzeczy mam do załatwiania/zrobienia to jakoś bardziej odczuwam że żyje. Z kolei jak mam wolne dni, które spędzam całe w domu od razu mi się włącza myślenie "na pewno inni się teraz dobrze bawią, mają znajomych, spędzają czas na zewnątrz, są szczęśliwi, a ja siedzę w domu przed komputerem jakbym przegrała życie". Nie wiem co bym mogła zmienić w swoim życiu żeby nawet w takie dni się czuć dobrze ![]() Jeśli chodzi o hobby i pasje to będzie ciężko. Chodzę na jakiś dodatkowe kursy np. z języków czy ruchowe ale one mnie jakąś strasznie nie pociągają. Lubię język angielski ale na zajęciach z niego się nudzę.. Chodzę na nie, żeby nie mieć tego myślenia że kolejny dzień przesiedziany w domu. Z kolei zazwyczaj jak już jestem na takim kursie to chce jak najszybciej wrócić do domu. Czuję się ogólnie chyba dość samotna? Nie mam zbyt wielu dobrych relacji z ludźmi, to znaczy takich rozwijających zdrowych, głębszych. Większość z nich to znajomości do piwa. Chociaż ostatnio to już nawet wolę sobie sama wypić piwo jak już pisałam na poprawę humoru i robię to ostatnio codziennie wieczorem :-( Edytowane przez Serenity27 Czas edycji: 2018-08-30 o 11:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:21.