Trudna sytuacja do której sama doprowadziłam

[Ellen_Ripley]

Napisane przez ruda_beksa

Autorko, jeśli ta historia jest prawdziwa, to albo masz opanowanie mistrza zen, albo niesamowicie niską samoocenę.

Nie należę do osób które lubią robić sceny, ale gdybym była na twoim miejscu, rzeczy byłego paliłyby się przed domem, a poczta głosowa "przyjaciółki" byłaby pełna wiadomości, które nie nadają się do odtworzenia w przyzwoitym towarzystwie.

Tylko podejrzewam, że skoro on już nieraz "odwracał kota ogonem", to Autorka sama już nie wie co powinna czuć, boi się czy nie przesadza. Pewnie obawia się, że zabraknie jej argumentów, że on ją przegada, powoła się na coś tam, czego ona nie potrafi "zbić" w dyskusji. Znam ten typ. Człowiek czuje, że stoi pod ścianą i traci energię i siłę na obronę (gdzie powinien albo atakować, albo kopnąć w d...). Kończy się tym, że jeszcze przeprasza za własne uczucia i obawy.

On się z tą "przyjaciółką" idealnie dobrał - ten sam poziom bezczelności, zadufania w sobie i robienia z siebie skrzywdzonej niewinności. Podejrzewam, że przez te kilka lat związku to nie pierwsza sytuacja (nie mówię o sprawach romansowych, ale różnego typu konfliktowych sytuacjach), że dziewczyna - Autorka widzi, że facet nie zachowuje się w porządku, ale nie potrafi może ubrać tego w słowa, wyrazić swoich uczuć. Takie bycie nie w porządku, ale na tyle w białych rękawiczkach, że dopiero po czasie dociera "o kurczę, czemu ja się znowu czuję przez niego wydymana?".

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Ciezko mi uwierzyc w ta historie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez coccinelle7

Szczerze mówiąc ja myślę że ten wątek to troll. To budowanie emocji i dokładanie nowych smaczków po czasie - gdzieś to już widzialam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak to to..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[comablack89]

Napisane przez coccinelle7

Szczerze mówiąc ja myślę że ten wątek to troll. To budowanie emocji i dokładanie nowych smaczków po czasie - gdzieś to już widzialam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez zaczynam być tego niemalże pewna.
Za dobre dawkowanie informacji, dosc absurdalnych.

[Ariada]

Ja widziałam gorsze absurdy na żywo, wiec nie jestem wcale taka pewna, że to troll.


Autorko, daj znać jak się wieczór dalej rozwinął. Wygląda jakbyś popsuła im randkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MonRose008]

Tak jak się spodziewałam tylko, że byłam już na to przygotowana. Stwierdził, że nie ma nic sobie do zarzucenia, zaczął wyciągać brudy, które już dawno zostały obgadane i sądziłam, że wyjaśnione. Stwierdził, że go zdradza, bo po wypadku obniżyła mi się odporność i mam zapalenie mieszków włosowych w okolicy wzgórka łonowego i na pewno z kimś spałam. Przyznał się otwarcie do zdrady emocjonalnej, a to dla mnie gorsze niż zdrada fizyczna. Nie mamy o czym rozmawiać, mam czas do końca tygodnia, żeby się wyprowadzić. Przyjaciółka z pracy mnie przyjmie dopóki nie znajdę czegoś nowego. Myślę też nad wyjazdem do miasta rodzinnego.

[Bananalama]

Napisane przez MonRose008

Tak jak się spodziewałam tylko, że byłam już na to przygotowana. Stwierdził, że nie ma nic sobie do zarzucenia, zaczął wyciągać brudy, które już dawno zostały obgadane i sądziłam, że wyjaśnione. Stwierdził, że go zdradza, bo po wypadku obniżyła mi się odporność i mam zapalenie mieszków włosowych w okolicy wzgórka łonowego i na pewno z kimś spałam. Przyznał się otwarcie do zdrady emocjonalnej, a to dla mnie gorsze niż zdrada fizyczna. Nie mamy o czym rozmawiać, mam czas do końca tygodnia, żeby się wyprowadzić. Przyjaciółka z pracy mnie przyjmie dopóki nie znajdę czegoś nowego. Myślę też nad wyjazdem do miasta rodzinnego.

A to gnojek. Tak wprost się przyznał, że kręci z inną? Menda.

[deserova]

Serio, ciężko w to uwierzyć, co tu przeczytałam. Chociaż też miałam "przyjaciółkę", z która 3-4 razy w tygodniu spędzaliśmy wieczory, ja i mój ex. Wspólne picie, ona nocowała u nas. Widziałam, że coś się dzieje, ale jakngo pytałam to oczywiście nic, to tylko po kumpelsku. Wiadomości niby koleżeńskie, ale z lekkim zabarwieniem. Nawet jej numer zapisał pod męskim imieniem xD w końcu przyłapałam ich jak się całowali. A dokładnie byli w łóżku, ona na nim i akcja się rozkrecała. Awanturę zrobiłam na cały blok. Oboje płakali, przepraszali, mówili, że mnie kochają... No komedia. Ale wybaczyłam. Na usprawiedliwienie, miałam 22 lata i serio, pstro w głowie. Ta farsa trwała jeszcze 2 lata. Niby było wszystko ok ale ciągle byłam zazdrosna i robiłam mu wyrzuty o nią. Ale tylko jemu. Jakoś z nią nie pogadałam nigdy. Związek z typem zakończyłam bo tam w sumie jeszcze większe patologie odchodziły. Po czasie się dowiedziałam, że na miesiąc przed tym jak go zostawiłam, gdy byłam na szkoleniu w innym mieście przespali się ze sobą. Pewnie i nie pierwszy raz. Także tego... Jak przyjaciółka się łasi do faceta a facet "udaje", że nie widzi i skacze wokół niej to ucinać od razu a nie siedzieć, aranżować spotkania i czekać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Wspolczuje Ci bardzo, bo przechodzisz podwojna strate - i partnera i przyjaciolki. To bardzo duzo jak na jedna osobe, wiec trzymaj sie i nie pozwol nastepnym razem nikomu tak sie ponizac jak oni to robili.

[ruda_beksa]

Napisane przez MonRose008

Tak jak się spodziewałam tylko, że byłam już na to przygotowana. Stwierdził, że nie ma nic sobie do zarzucenia, zaczął wyciągać brudy, które już dawno zostały obgadane i sądziłam, że wyjaśnione. Stwierdził, że go zdradza, bo po wypadku obniżyła mi się odporność i mam zapalenie mieszków włosowych w okolicy wzgórka łonowego i na pewno z kimś spałam.

Ma facet tupet - łasi się do innej, SMSy, zakupy, chęć wspólnych wyjazdów, spacerki z psem, pocieszanie, będzie u niej nocował - a CIEBIE oskarża o zdradę bo ci kilka pryszczyków wyskoczyło. No wow. Wyjątkowo bezczelny typ.

[ladymezmerize]

Napisane przez MonRose008

Tak jak się spodziewałam tylko, że byłam już na to przygotowana. Stwierdził, że nie ma nic sobie do zarzucenia, zaczął wyciągać brudy, które już dawno zostały obgadane i sądziłam, że wyjaśnione. Stwierdził, że go zdradza, bo po wypadku obniżyła mi się odporność i mam zapalenie mieszków włosowych w okolicy wzgórka łonowego i na pewno z kimś spałam. Przyznał się otwarcie do zdrady emocjonalnej, a to dla mnie gorsze niż zdrada fizyczna. Nie mamy o czym rozmawiać, mam czas do końca tygodnia, żeby się wyprowadzić. Przyjaciółka z pracy mnie przyjmie dopóki nie znajdę czegoś nowego. Myślę też nad wyjazdem do miasta rodzinnego.

Podziękuj mu za współprace a tej K%%^^$ idź i nakop. Co za szuka, BOŻE, jak dobrze, że NIE MAM ŻADNEJ PRZYJACIÓŁKI

[kalor]

Mam nadzieję, że po czymś takim nie masz zamiaru mu wierzyć i tego ratować

Chociaż po tej bezwolności tez mi to wyglada na trolla... Nie wiem kto pozwala sobie na coś takiego w monogamicznym związku

[ukladlimbiczny]

Autorko, jest mi strasznie przykro, ale sama wiesz, że można było się tego spodziewać. Dziwi mnie tylko, że przez ten cały czas nie pogadałaś z K, nie skonfrontowałaś tego - ja osobiście jestem bardzo ciekawa, co ona miałaby na ten temat do powiedzenia, albo co ma teraz. "Facet" pokazał klasę, łaskawie przyznał się do zdrady emocjonalnej, ale dopiero kiedy Ty to wszystko wyciągnęłaś - a sam z siebie kiedy miał zamiar Cię wtajemniczyć? W ogóle kiedykolwiek miał?

Cieszę się tylko, że masz to już za sobą i nie tkwisz w tym chorym trójkącie. Trzymam kciuki za Ciebie

[MonRose008]

Dziękuję wam dziewczyny bardzo za pomoc, czasem dość brutalną, ale chyba skuteczną. Psychicznie ciężko mi będzie się pozbierać, ale mam pracę, na szczęście trochę pieniędzy z tych nadgodzin, może jeszcze po wypadku z ubezpieczenia coś wpłynie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że starałam się jak mogłam, a teraz i tak mam wyrzucane, że robiłam za mało. Ale niczego innego nie mogłam usłyszeć, nawet przy całkowitej jego winie próbował się wybielać i zrzucać ją na mnie. Chyba czas zacząć pisać ex TŻ.

[naughty hell]

Napisane przez MonRose008

Dziękuję wam dziewczyny bardzo za pomoc, czasem dość brutalną, ale chyba skuteczną. Psychicznie ciężko mi będzie się pozbierać, ale mam pracę, na szczęście trochę pieniędzy z tych nadgodzin, może jeszcze po wypadku z ubezpieczenia coś wpłynie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że starałam się jak mogłam, a teraz i tak mam wyrzucane, że robiłam za mało. Ale niczego innego nie mogłam usłyszeć, nawet przy całkowitej jego winie próbował się wybielać i zrzucać ją na mnie. Chyba czas zacząć pisać ex TŻ.

Zapraszam na forum rozstaniowe... Jest nas tam kilka. Nie będziesz sama.


A tej K. na☠☠☠, albo ja to zrobię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Silesian Girl]

Autorko, choc teraz tego nie czujesz, to najlepsze co moglo sie stac. Pozegnalas niewiernego faceta i przyjaciolke - pinde.
Poczatki beda ciezkie, ale pomysl ze dalej moglabys tkwic w tym bagnie.
Eks pewnie polecial do "przyjaciolki" w podskokach konsumowac zdrade emocjonalna...
Chcialabys byc z takim facetem i planować przyszlosc?
Chcialabys miec dalej przyjaciolke ktora za twoimi plecami bez skrupułów rozwala twoj zwiazek?
Od takich ludzi najlepiej sie odciac - niech sobie ukladaja zycie w swoim wlasnym gnoju.
Ty pojdziesz do przodu, otrzasniesz sie i zawalczysz sama o siebie.
Trzymaj sie cieplo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smerfetka696969]

Dlatego ja nie mam przyjaciółek
trzymaj się a im uj w dupe


Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Smerfetka696969

Dlatego ja nie mam przyjaciółek

Aha. Zdradzę ci sekret, faceci zdradzają także z kobietami których nie znamy.
A raczej jak facet chce cię zdradzić, to i tak to zrobi z ta czy inna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smerfetka696969]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85752126]Aha. Zdradzę ci sekret, faceci zdradzają także z kobietami których nie znamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Łał, no co Ty? 🤦
Za dużo razy "przyjaciółka" podrywala mojego typa dlatego mam samych kolegów i dobrze mi z tym.

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Współczuję w takim razie, to nie były przyjaciółki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karena 73]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85752126]Aha. Zdradzę ci sekret, faceci zdradzają także z kobietami których nie znamy.

[/QUOTE]

Jednak taka podwójna zdrada boli jeszcze bardziej.

Mam bliskie koleżanki, można nawet powiedzieć przyjaciółki i gdybym jednej z nich zrobiła takie świństwo to nie mogłabym spojrzeć w lustro.

Dobrze, że to już koniec. Nie będziesz już słuchać głupiej gadki o problemach, które może rozwiązać tylko Twój facet, o zakupach dla alergika itp. Ja myślę, że on specjalnie powiedział o tym nocowaniu, bo wiedział, że tego już nie łykniesz i nastąpi zerwanie. Logiczne jest, że powinien wrócić do domu, dlatego myślę, że on już z Tobą zerwał jakiś czas temu, tylko nie wiedział jak Ci to powiedzieć.
Teraz już będzie tylko lepiej

[Fortuna1]

Współczuję autorko. Trzymaj się dzielnie a typ to chyba najgorszy sort! I ona nie lepsza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stylinska]

Ja bym się pewnie jakoś jeszcze zemściła na tej "przyjaciółce". Po prostu nie mogłabym przetrwać, że sobie zadowolona będzie teraz układać życie z moim byłym facetem.

[comablack89]

Napisane przez Stylinska

Ja bym się pewnie jakoś jeszcze zemściła na tej "przyjaciółce". Po prostu nie mogłabym przetrwać, że sobie zadowolona będzie teraz układać życie z moim byłym facetem.

Zasada jest prosta: Facet mojej przyjaciółki jest dla mnie aseksualny - i na odwrót.
Tutaj to nie zadziałało.
Przede wszystkim, to i facet i przyjaciółka sa winni, wiec nie rozumiem po co zemsta na jednej stronie.

[matcha]

Napisane przez comablack89

Zasada jest prosta: Facet mojej przyjaciółki jest dla mnie aseksualny - i na odwrót.
Tutaj to nie zadziałało.
Przede wszystkim, to i facet i przyjaciółka sa winni, wiec nie rozumiem po co zemsta na jednej stronie.

Poza tym nie wiem czy zemsta to taki dobry pomysł. Oni będą mieć ubaw z autorki. Na jej miejscu ewentualnie pogratulowałabym "przyjaciółce" nowego faceta i urwała wszelkie kontakty. Im szybciej psychicznie wyjdzie z dołka, tym dla niej lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nativgirl]

na początek dzień dobry
wiżaż do tej pory obserwowałam biernie, ale ten temat ( choć nie jestem stroną) tak mnie wkurzył, że muszę dwa słowa powiedzieć.
Autorko, miałaś to nieszczęście spotkać na swojej drodze dwie paskudne osoby. I wiedz że jak jedne drzwi się zamykają, to inne otwierają. W tej chwili pewnie żadne słowa nie są cie w stanie pocieszyć i na pewno jeszcze sporo czasu upłynie zanim dojdziesz do siebie. Ale najgorsze za tobą - pozbyłaś się tych nędznych karykatur ze swojego życia.


Trzymaj się!

[elsene]

Napisane przez MonRose008

Stwierdził, że nie ma nic sobie do zarzucenia, (...)Przyznał się otwarcie do zdrady emocjonalnej

Bezczelny typ.
Gdybyś go złapała za rękę, to by Ci wcisnął, że to nie jego.
Tu nie ma o czym rozmawiać. Ani przede wszystkim z kim.
Z "przyjaciółką" bym nie rozmawiała wcale. O czym? Niech się kiszą we dwoje. A Ty skup się na sobie.


I spróbuj popracować nad asertywnością i komunikacją. Czasem to niełatwe, ale trzeba mówić od razu, spokojnie i jasno co nam nie pasuje. A nie dusić w sobie i dawać sobie jeździć po głowie w nieskończoność.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez MonRose008

Tak jak się spodziewałam tylko, że byłam już na to przygotowana. Stwierdził, że nie ma nic sobie do zarzucenia, zaczął wyciągać brudy, które już dawno zostały obgadane i sądziłam, że wyjaśnione. Stwierdził, że go zdradza, bo po wypadku obniżyła mi się odporność i mam zapalenie mieszków włosowych w okolicy wzgórka łonowego i na pewno z kimś spałam. Przyznał się otwarcie do zdrady emocjonalnej, a to dla mnie gorsze niż zdrada fizyczna. Nie mamy o czym rozmawiać, mam czas do końca tygodnia, żeby się wyprowadzić. Przyjaciółka z pracy mnie przyjmie dopóki nie znajdę czegoś nowego. Myślę też nad wyjazdem do miasta rodzinnego.

Co za bezczelny, toksyczny typ. Autorko, swoje przepłaczesz, ale bez niego będzie Ci już tylko lepiej (najpierw jednak wiadomo, żałoba po związku, ale za jakiś czas zobaczysz, że to była słuszna decyzja). Za jakiś czas spojrzysz na sprawy z dystansu, zaczniesz wyciągać wnioski, bo niestety, ale z tego, co piszesz i jak bardzo byłaś zahukana w tym związku wynika, że ta zdrada to była tylko taka zgniła wisienka na zepsutym torcie.

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez MonRose008

Dziękuję wam dziewczyny bardzo za pomoc, czasem dość brutalną, ale chyba skuteczną. Psychicznie ciężko mi będzie się pozbierać, ale mam pracę, na szczęście trochę pieniędzy z tych nadgodzin, może jeszcze po wypadku z ubezpieczenia coś wpłynie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że starałam się jak mogłam, a teraz i tak mam wyrzucane, że robiłam za mało. Ale niczego innego nie mogłam usłyszeć, nawet przy całkowitej jego winie próbował się wybielać i zrzucać ją na mnie. Chyba czas zacząć pisać ex TŻ.

Bardzo dobrze, że doceniasz co masz. Poradzisz sobie. Od razu nie będzie dobrze, wiadomo, ale staniesz na nogi i jeszcze będziesz się z tego śmiała.

[kennedy]

A byla kolezanka? Zamierzasz sie z nia skonfrontowac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karena 73]

Ja bym się nie mściła, ale wygarnęłabym jej na pewno. Ona powinna usłyszeć, że jest podstępną żmiją.

[Silesian Girl]

Napisane przez kennedy

A byla kolezanka? Zamierzasz sie z nia skonfrontowac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wlasnie, tez sie zastanawiam czy przyjacioleczka sie odezwie do autorki czy nagle zamilknie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz