Czy masz jakieś dziwactwa?

[Buskowianka]

Napisane przez Lynn

Dla mnie moim największym dziwactwem (czego sie wstydze sama przed sobą), że podoba mi się pewien chłopak, znamy się, ale jakoś wstydzę sie do niego zagadać...ale codziennie sprawdzam, czy dodał nowe zdjęcia na naszą klase i kogo ze znajomych ma nowego. Dodam, że ja go nie mam wsród znajomych

Ja mam tak samo. Próbowałam nawet robić jakiś odwyk, ale nie potrafię to jest silniejsze ode mnie Mam go jeszcze na gg i jak tylko jest dostępny z jakimś opisem to od razu patrze jaki ma ten opis. A najgorsze jest to, że wiem, że on też ma mnie na liście

[magica]

Napisane przez mOna01

O mi się jeszcze jedno przypomniało
Jak idę chodnikiem z kwadratowych płyt to czasem mam taką fazę żeby stąpać tylko na całą płytkę, a nie na złączeniu dwóch to chyba mi zostało po zabawie w klasy w dzieciństwie )

Skąd ja to znam A kiedyś czytałam taką książkę o dziewczynie, która miała nerwicę natręctw . I ona kiedyś usłyszała rymowankę : "STAŃ NA SZCZELINIE, TWOJA MAMA ZGINIE" i też tak robiła- nigdy nie stanęła na szczelinie. Po tej książce to już zupełnie mi odwaliło na tym punkcie- bo też ta rymowanka mnie niepokoi

[magica]

Napisane przez Katarzyna xD

hmm no więc:

- uwielbiam "łamać" palce, tak, że słyszę odgłos kości - w palcach ręki, stóp. Jeżeli tego nie zrobię to zwijam się z "niedosytu" jejku, jak to brzmi

A myślałam że tylko ja jestem taka , ja strzelam wszystkimi częściami ciała i dokładnie jak Ty- też czuję niedosyt kiedy tego nie zrobię

[Oana]

Napisane przez magica

A myślałam że tylko ja jestem taka , ja strzelam wszystkimi częściami ciała i dokładnie jak Ty- też czuję niedosyt kiedy tego nie zrobię

Też tak robię

[wspaniala]

Napisane przez anesiaa

jak ide na zakupy to czasm 10 razy jedną rzecz przymierzam ;P

ja tez ,a czesto sie okazuje, ze zly wybor dokonalam. takze parekroc razy mierzenia, a nic pozytywnego .

Napisane przez vanesia1

hihihi

Aha..najwieksze moje dziwactwo W okresie letnio-jesiennym, lapie korbe na punkcie tego, zeby absolutnie zaden, nawet najmniejszy owad (zwlaszcza komar) nie wlecial mi do pokoju. W tym celu nawet przy najwiekszym upale zmykam szczelnie okna ( ) i drzwi do pokoju. A kiedy chce wejsc lub wyjsc, to jednym szybkim szarpnieciem otwieram drzwi, pedem przeskakuje przez prog i natychmiast zamykam za soba drzwi, calosc trwa nie dluzej niz sekunde Najgorzej jest przekonac do podobnych zwyczajow domownikow, TŻ zawsze sie puka w glowe jak przepycham go przez prog i natychmiast zamykam za nim drzwi na klamkę

Natomiast zanim poloze sie spac, nastepuje rytualne sprawdzenie wszystkich scian, sufitu, poruszanie zaslonami, przejechanie reka po ksiazkach i ogolnie zrobienie "ruchu" w pokoju zeby w razie czego cos wylecialo i zebym mogla to zabic zanim sie poloze.
A jak nie daj Boze jednak czegos nie zauwaze i bzyk komara obudzi mnie w nocy to bede na niego polowac do skutku chocbym miala nie spac cala noc (ostatnio lapalam do 5 nad ranem ).

hahahhahaha
ja dodam jeszcze, ze procz komarow, to masakrycznie boje sie PAJAKOW. tyle, ze ja, troche rozszczelniam okno (ale tak, zeby zaden brzydki owadek sie nie wsliznal do mnie) .

Napisane przez Baby14

To ja :

- tez zaswiecam wszystkie swiatla jak jestem sama
- tez jem platki tylko z jednej miski
- nie usne w skarpetach.Zawsze sciagam
- to samo tyczy sie biustonosza
- spie tylko na brzuchu ^^ Inaczej nie zasne
- jak jezdze na rowerku stacjonarnym to musze sluchac mp3
- nie wejde do piwnicy bo boje sie ze zobacze pajaka
-nie umowie sie z chlopakiem gdy mam pokrecone i spiete wlosy ^^
- prowadzac notatki w szkole musze podkreslac sobie kolorowymi zelami wazne slowa. Inaczej sie nie naucze lekcji za Chiny

jak sobie cos przypomne to tez napisze

.

Napisane przez mgosiekm;8484898[B

]* taaak bzyczacy komar w pokoju po ciemku to horror, tez wtedy nie moge zasnac, chowam sie pod koldra chocbym miala sie upocic to nie wystawie ani kawalka ciala...[/B]
* z notatkami tez tak mam - jak sie ucze miec mnostwo kolorowych zakreslaczy bo jestem wzrokowcem i nie umiem uczyc sie napamiec, zapamietuje notatki po kolorach
* z wlosami tez mam schiza, nie wyjde poki nie umyje rano glowy
* nie wyjde poki nie umaluje przynajmniej rzes
* nienawidze jak ktos OBCIERA SIE O MNIE W AUTOBUSIE, albo jak ktos przechodzi i mnie "pyrga" (np stare babcie ktore udaja ze nie maja wiecej miejsca zeby przejsc) to mnie wkurza i zawsze obrzucam zlowrogim spojrzeniem...

jak to czytam to mysle sobie, ze chyba wszystkie kobiety maja cos z "garkiem"

jakbym czytala siebie . lubie sobie ladnie robic notatki - ozdabiajac je kolorem oraz to chowanie sie pod koldre jest mi baaaaaardzo znane.

Napisane przez DarlingForeverYours

a jeszcze co do mnie to...
* gdy pająk jest za wysoko to wciągam go odkurzaczem po czym cala w podskokach sprawdzam czy nie spadl gdzies na mnie gdy go nie ma to automatycznie wymieniam worek w odkurzaczu[przez co na mnie mama krzyczy bo nowy worek sie da a ja go wyrzucam tylko dlatego ze jeden pajak tam jest]

*co do spania to tez mam tak samo ze przegladam caly pokoj za nim usne czy nie ma jakiegos skurczybyka

*gdy znosze pranie do domu to najpierw klade je na lozko mojej mamy bo w razie W gdyby jakis robaczek sie zaplatal w ciuszek to wyjdzie na lozko mojej mamy a nie w moim pokoju

(zaznaczone na gruba czcionke).
a to 3. mnie rozwalilo .

[cytrynowa88]

Moja siostra mi kiedys powiedziala ze mam objawy nerwicy natręctw. Mam takie cos ze np. jak wchodze do lazienki i patrze na polke to musze poprawic wszytsko co jest moim zdaniem zle ustawione. I tak dlugo potrafie ukladac az nie bedzie tak jak powinno. Tak samo mam np. z tym ze woda zawsze musi stac normalnie w butelce nie moze sie przewrocic, od raz sie wtedy denerwuje kiedy ona nie stoi jak powinna hehe ale dziwak ze mnie

i mam mnostwo inncyh rzeczy ktore juz wczesniej napisalyscie nie bede powtarzac

[GothicLolita22]

Drzwi od mojego pokoju MUSZĄ być zamknięte, kiedy do niego wejdę lub z niego wyjdę. Nienawidzę, kiedy są uchylone Podobnie z drzwiami od kuchni

[GothicLolita22]

Napisane przez natali86

- jak znajde gdzies w domu paskude pająka to nie zabijam, nie wyrzucam przez okno tylko przykrywam kuflem po piwie, które mam w pokoju, i tak sobie czeka aż ktos wyrzuci! Nie znosze pajaków beee

A jeśli pająk siedzi na suficie?
Do moich drobnych dziwactw należy jeszcze to, że nienawidzę dźwięku krojonego chleba Kupuję tylko chleby już pokrojone w sklepie

[dartanianka]

rozwaliły mnie niektóre dziwactwa, zresztą niektóre mam i ja nie będe powtarzała, z tych nie wymienionych jeszcze to mam takie:
- jedzenie to normalka, ziemniaczki muszą być na górze, kotlet po prawej a surówka (której nigdy nie zjadam, bo nie lubię surówek ale musi być na talerzu) po lewej;

- dostaje białej gorączki gdy firanki w pokoju są nie tak ułożone, gdy nie mają idealnej harmonijki, patrze się na nią i skupić nie moge na czymś innym, w końcu podchodzę i poprawiam póki jest ładnie ułożona

- co do spania, nie zakładam żadnych dodatkó typu skarpetki bo mi zawsze gorąco, nie założe spodni od piżamy, czy długiej piżamy, bo mi się ściąga, a w lato, muszę czuć kołdre na sobie, nawet po zęby przykryta musze być;

- do spania też, jeśli z kimś śpię (ostatnio z Tżetem) to muszę być do niego odwrócona plecami, przytulić do siebie jasia lub róg kołdry i tylko tak zasnę, więc wtulona w Tżeta nie mogę zasnąć za Chiny:-o;

- co do jedzenia też to się ze mnie śmieją, ze jak mam ziemniaczki utłuczone na talerzu, to muszę je jeszcze widelcem pogładzić bo inaczej ich nie zjem, ubijam widelcem kawałki ziemniaków które zjem;

- nie zasnę bez telefonu pod poduszką, musi być i włączony koniecznie na wibrację, co czasami mnie doprowadza do białej gorączki;

- codziennie zmieniam swój opis na gg;

- i zanim zacznę czytać książkę to najpierw muszę przeczytać ostatnie zdanie;

- przeszkadza mi gdy ktoś chrapie, wtedy nie mogę zasnąć, ale gdy chrapie Tżet to mi nie przeszkadza

[Katarzyna xD]

ooo ja zapomniałam, że nienawidzę jak któs np w tramwaju za mną siedzi bo boję się, że ta osoba napluje, nacharka mi na włosy. Mam tego schiza po tym jak koledze na rekolekcjach opluli całą kurtkę starsi uczniowie. Ale przeważnie jestem zmuszona siadać przek kimś

[Lynn]

Napisane przez Katarzyna xD

ooo ja zapomniałam, że nienawidzę jak któs np w tramwaju za mną siedzi bo boję się, że ta osoba napluje, nacharka mi na włosy. Mam tego schiza po tym jak koledze na rekolekcjach opluli całą kurtkę starsi uczniowie. Ale przeważnie jestem zmuszona siadać przek kimś

To nie jest takie glupie. Mnie kiedyś jakis glupek ciągnął za wlosy w autobusie, a mojej przyjaciółce jakiś pijak wylał piwo na glowe

[nika80]

Przed spaniem kilka razy wstaje i poprawiam poduszkę.

[martital]

Napisane przez wywloczka

zawsze zanim usiądę 'ścieram' krzesło ręką

Robie dokładnie to samo, nawet kiedy wsiadam do czyjegos samochodu, przecieram fotel ręką, co musi byc dziwaczne i denerwujace dla kierowcow

[Baby14]

przez Was dopadło mnie kolejne dziwactwo - siusianie przed posilkami... Uciazliwe to

[DarlingForeverYours]

Napisane przez dartanianka

rozwaliły mnie niektóre dziwactwa, zresztą niektóre mam i ja nie będe powtarzała, z tych nie wymienionych jeszcze to mam takie:
- jedzenie to normalka, ziemniaczki muszą być na górze, kotlet po prawej a surówka (której nigdy nie zjadam, bo nie lubię surówek ale musi być na talerzu) po lewej;

ja tam wole jak mam wszystko jedno na drugim serialnie np ziemniaki na to kotlet a na to surowka

[sweety21]

Hehe, ja też mam mase dziwactw, w wiekszosci pokrywaja sie z waszymi ale jednego u was nie wyczytałam , a mam:

* kiedy kładę się spac, ustawaim budzik , gaszę swiatło, ale kiedy już położyłam się to potrafie kilka razy świecić komórką i sprawdzać czy aby alarm jest właczony, czy działa, czy ustawiłam dobfrą godzinę budzenia itp, a kiedy sprawdze, odkładam komórkę i za chwilę znów ją biore, poswiecam i sprawdzam znów budzik czy aby za wcześniejszym sprawdzaniem czegos nie wyłączyłam, a za chwilkę znów, potrafie tak wiele razy zanim usnę to sie robi wkurzajace ale n ie potrafie inaczej, tym bardziej jak wstaje na uczelnie , na busa itp.

* mój tz ma manie wąchania wszystkiego i ciagłego mycia rąk, zje cukierka i dzie myc ręce, zje jogurt idzie myc ręce, itp, ale z drugiej str ciesze sie ,że dba o higiene, bo niektóre narzekaja że ich tż maja z tym problemy i zabarzo o higienę nie dbają

* moja mama nie potrafi pic herbaty ani kawy, zresztą niczego z kubka, smakuje jej tylko w szklance ( w odrtóżnieniu ode mnie, ja wolę kubki) i nawet jak zapomnę sie i zrobię jej pic w kubku to i tak przelewa do szklanki

* nauczyłam sie rozpoczynać dzień od szklanki wody ( na czvczo) i nawet chocbym nie miała czasu i choćbym miała nie zjeść śniadania musze najpierw wypic ta szklankę wody, chocbym miałą sie spóżnic nie wyjde z domu jak sie nie napiję na czczo wody

co wiecej, jak nie wypiją wcześniej wody na czczo to później mi śniadanie nie spakuje....ech wariatka

*kiedy ide np. na uczelnie idę zawsze ta sama strona ulicy, kiedys chciaam zacząć chodzic inna stona to nic mi nie wychodziła takiego dnia i zawsze zapobiegliwie , żeby dzień był udany chodzę jedna strona ulicy ..., tak samo jest z toaletami na uczelni , mam swoje kabiny-pewniaki, do innych nie wchodze, chyba że już nie mam wyboru, ale wtedy wiem że cos sie schrzani i dzie bedzie nieudany ( najgorzej jak moja ulubiona jest nieczynna)

*wszystko u mnie ma swoje miejsce i jak cos jest nie na swoim miejscu tovmnie to wpienia, tym bardziej że moja suiostra nie ma w zwyczaju zachowywania porzadku i odkładania rzeczy na miejsce

*jeżeli chodzi o ubrania to kiedy wieszam uprane na sznurku na dworze to moje wieszam z dala od gałęzi, lisci itp, w bezpiecznych miejscach tak aby nic z robali do nich nie wlazło...a kiedy zbieram juz such to całą sterte odkładam do poskładania na później , ale zabieram moje i od razy wkładam do szafki, majtki do majtek itp...

* kiedy jadę samochodem co chwile sprawdzam czy mam właczone swiatła, a kiedy stoje na światłach to stoję na biegu z nogą na sprzęgle i hamulcu i co chwile włączam pierwszy bieg, tzn sprawdzam czy jest właćzony albym mogła od razu ruszyć jak sie switło zapali, to doprowadzaj moja mamę do szału, bp ja potrafię cały czas ten pierwszy bieg włączać, nawet przez minute, tzn właczam luz i pierwszy bie, za chwile luz i pierwszy bieg...ech....no comment

mam takich jeszcze wiele...: D

[Icy-fruit]

a moim dziwactem swego czasu było branie na rozne imprezy/ dyskoteki kanapki z serem

poza tym boję sie klownów !!!
i nigdy nie jem z kimś posiłków kto mlaska do kur*icy mnie to doprowadza

[Lynn]

Moim dziwactwem jest również to, że na imprezy w klubach, dyskotekach zabieram grzebien i kredkę do oczu, które chowam później, w zależności od pory roku albo do kozaka, albo do skarpetki Tylko zimą biore ze sobą komórkę, którą też pozniej wciskam do buta

[kretencja]

Napisane przez sweety21

Hehe, ja też mam mase dziwactw, w wiekszosci pokrywaja sie z waszymi ale jednego u was nie wyczytałam , a mam:

* kiedy kładę się spac, ustawaim budzik , gaszę swiatło, ale kiedy już położyłam się to potrafie kilka razy świecić komórką i sprawdzać czy aby alarm jest właczony, czy działa, czy ustawiłam dobfrą godzinę budzenia itp, a kiedy sprawdze, odkładam komórkę i za chwilę znów ją biore, poswiecam i sprawdzam znów budzik czy aby za wcześniejszym sprawdzaniem czegos nie wyłączyłam, a za chwilkę znów, potrafie tak wiele razy zanim usnę to sie robi wkurzajace ale n ie potrafie inaczej, tym bardziej jak wstaje na uczelnie , na busa itp.

Mam to samo Może nie sprawdzam bardzo wiele razy, ale minimum raz, już po położeniu się i zgaszeniu światła, nawet jak pamiętam, że nastawiłam na właściwą godzinę. A że na noc komórkę wyłączam, to takie sprawdzanie każdorazowo wiąże się z ponownym włączaniem i wstukiwaniem pinu Masakra.

[lovellyhippo]

czasem gdy przypomnę sobie jakiś film który leciał nawet 2 lata temu, to nie spocznę do póki nie odnajdę go, choćbym miała szukać w całej bazie filmweb'u. /tak samo z piosenkami../

nie lubię gdy ktoś się o mnie ''ociera'' np. w autobusie lub sklepie...

nie lubie jak ktoś na mnie chucha.. szczególnie na plecy, ręce, twarz...

w nocy wyobrażam sobie, że ktoś się włamał i zakrada się do mnie do pokoju ... /tak co noc.... - a najgorzej że wszelkie 'odgłosy domu' pasują do moich wyobrażeń xD/

mam notoryczne wrażenie/w nocy/ że drzwi są otwarte, a boję się wstać /patrz :punkt wcześniejszy/

siusianie przed : jakimś filmem, jedzeniem, jakimś ''wydarzeniem'', przed wyjściem z domu..

specyficzne jedzenie ptasiego mleczka :najpierw czekolada z góry i boków, późxniej z dołu, a na końcu śmietankowe nadzienie

gdy tylko przychodzę do domu to zakładam przepaskę i związuję włosy /nie z racji, że to wygodniej.. poprostu PRZYWYKłAM/ xD

kołdra musi być równo.

gdy się żegnam to każdy musi mi odpowiedzieć ''papa'' , samo ''pa'' mi nie starcza

czarny kot - muszę się cofnąć o 3 kroki i splunąć przed lewe ramie.. też 3 razy xD

nie nawidzę, gdy ktokolwiek za mną idzie.. na ulicy, po schodach..


wiele ich... wiele...

[mav]

Napisane przez lovellyhippo

czasem gdy przypomnę sobie jakiś film który leciał nawet 2 lata temu, to nie spocznę do póki nie odnajdę go, choćbym miała szukać w całej bazie filmweb'u. /tak samo z piosenkami../

mam tak samo

a do tego, nienawidze jak ktos dotyka moich wlosow, Tz tez nie moze niewazne w jakim sa stanie mokre suche rozmemlane czy ulozone...potrafie nawet ugryzc jak ktos sie zacznie nimi bawic (Tz niestety ma syndrom niespokojnych rak)

jak cos pisze to zawsze na kolanie, nie istotne ze siedze przy biurku i ono jest odgruzowane, kolanko wygodniejsze

[Rocusiowa]

Bratowa się wprowadziła do domu i korzysta z mojej łazienki. ZAWSZE kładzie prysznic od wanny inaczej niż ja a mnie to do szału doprowadza

Też jak idę czasem chodnikiem to tylko po płytkach a po szczelinach nie

Jak kiedyś wyjmowałam przewód z odkurzacza to wyszedł z tej dziury pająk teraz za każdym razem dwoma paluszkami łapię za wtyczkę i wyciągam dokładnie sprawdzając czy czasem jakiś nie wyjdzie

Jak wchodzę na strych to się cały czas rozglądam czy nigdzie nie łazi jakiś pająk

Jak siedzę na kibelku to się rozglądam za pająkami a jak się zapowiada na dłuższe posiedzenie to czytam naklejki na kosmetykach

mój TŻ nie cierpi jak jestem w rękawiczkach i trę palcami o jego paznokcie

[lovellyhippo]

Napisane przez Rocusiowa

Jak siedzę na kibelku to się rozglądam za pająkami a jak się zapowiada na dłuższe posiedzenie to czytam naklejki na kosmetykach

dookładnie!

[wspaniala]

Napisane przez lovellyhippo

dookładnie!

znam to !

[GothicLolita22]

Napisane przez Lynn

To nie jest takie glupie. Mnie kiedyś jakis glupek ciągnął za wlosy w autobusie, a mojej przyjaciółce jakiś pijak wylał piwo na glowe

Mnie się przydarzyło, że raz siedzący za mną jakiś podejrzany typ, zanim zdążyłam się przenieść na inne miejsce, kichnął mi we włosy 5 razy! A jak już usiadłam gdzieś indziej, to kichał tam dalej... Gdybym została na tym miejscu, to zanim dojechałabym do celu miałabym nakichane na włosy jakieś 30 razy

[Lanne]

Napisane przez natali86

Zawsze jak kłade sie spac to musze miec założone skarpetki, inaczej nie zasnę. W lato także, moze być upał, goraco, duszno, ale ja musze miec skarpetki, ściągne je po godzinie snu, ale na czas zaśniecia musze je mieć

przyłączam się.

[little.b.blue]

jak jem pierogi, to zawsze je otwieram, wyjadam farsz a ciasto jem na końcu

jak leżę, obojętnie sama czy z Tż to poduszki muszą być idealnie i równiutko ułożone.

nie znoszę jak ktoś pisze sex a nie seks, cholera jesteśmy w Polsce i piszmy po polsku.

szlag mnie trafia jak ktoś mówi perfum, a nie perfumy, toż to perfumy nie mają liczby pojedynczej!

nie znoszę słówek takich jak 'nio, cio, tia'... szału dostaję jak to słyszę

[PinkSlip]

Ja jak byłam mała idąc po płytkach chodnikowych bawiłam sie tak, żeby iść i nie nadeptywać na te szpary. Do dziś mi zostało.

Zawsze liczę schody, gdziekolwiek wchodzę.

Gdy wstaję w nocy do łazienki i mam tak pełny pęcherz że mnie rozrywa im tak zanim usiądę na sedes muszę postać przed lustrem i pomęczyć parę pryszczy

Narazie tyle

[kretencja]

Oj, czytanie (i nie tylko) na kibelku to też mój nawyk.
Jak robie siusiu, to nie, ale jak mam dłuższe posiedzenie... Czytam gazety (jak się coś nawinie), etykietki od kosmetyków, smsy (jeśli mam przy sobie telefon), a nawet gram w Snake'a na komórce
Jak się czyms nie zajmę to nie mogę i już

[Lynn]

Napisane przez kretencja

Oj, czytanie (i nie tylko) na kibelku to też mój nawyk.
Jak robie siusiu, to nie, ale jak mam dłuższe posiedzenie... Czytam gazety (jak się coś nawinie), etykietki od kosmetyków, smsy (jeśli mam przy sobie telefon), a nawet gram w Snake'a na komórce
Jak się czyms nie zajmę to nie mogę i już

Ja też tak mam, ale komórki nie biorę odkąd znajomej wpadła do wc