|
|
#31 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Tak, macie rację że to moj pierwszy powazny związek, ale przynajmniej na razie nie wyobrażam sobie życia u boku kogoś innego. Powiem Wam szczerze że Darka jest mi trochę żal, bo tak naprawdę złe wzorce wyniósł z domu rodzinnego, u nich w domu zawsze wieje chłodem, nie ma żadnych przejawów miłości i czułości, nie miał też łatwego dzieciństwa i ja chyba sobie, trochę nawer podświadomie, obralam za cel nauczenia go tego wszystkiego. Dla jego matki oburzajacr jest nawet trzymanie się za rękę, a nie daj Bóg się pocałować
---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ---------- Wiem że może jestem podla ale wiem że gdyby nie jego matka nasze życie wyglądało by o niebo lepiej a tak ona stałe miesza i w naszym związku i w związku swojej córki, tam też zawsze po jej wizycie jest wielka awantura! Ale zawsze mamusia udaje święta i Poszkodowana. Wiecie co ja myślę że ona nawet się ucieszyła na wieść o naszym zerwaniu, u niej nie ma sentymentow, albo coś jej się opłaca albo do widzenia. Teraz oczekuje wielkiej opieki na starość a sama matka ani ojcem którzy mieszkali kilka domów dalej się nie zajmowała. Matkę wzięła do siebie siostra która prawie 200 km dalej mieszkała i prócz tego przyjeżdżała jeszcze z drugą siostra na zmianę opiekować się ojcem a ona mówi że nawet tam nie chodziła bo dziecko 2 letnie miała ---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ---------- Wybaczcie że wszystkie brudy tu wyrzucam ale czytając wasze opinie jest mi lżej po prostu i upewniam się w swojej decyzji |
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 166
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Matka kupuje córce mieszkanie w razie rozwodu, a dziecko będzie z ojcem bo bardziej do niego podobne
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 874
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Cytat:
Ojej... Tylko że Twój tż to nie jest dziecko, które trzyma się matki spódnicy. On już taki jest. Ja bym tej matki tak nie obwiniała, bo to nie za nią wychodzisz za mąż. Z tego co piszesz ten chłopak jest samolubny, złośliwy i narcyzowaty. I jeszcze manipulant. Czy jakby bohaterką tej historii była Twoja koleżanka, poradziłabyś jej walczyć o takiego księcia? O związek powinny walczyć dwie strony, a z tego co tu widzę, walczysz tylko Ty. On Ci narazie stawia kolejne warunki. |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Dodam coś jeszcze w tym wątku. Godzić się ze mną chciał, a wydzwanial i opowiadał jak cudownie mu na stancji jakich kumpli ma fajnych ile tam atrakcji jest. A do mnie jak miał przyjechać w niedziele to się pyta na którą to spotkanie bo o 15 chce być w Łomiankach. I jeszcze jak się spytałam żeby się określił bo pogrywa że mną to mówi że daje mi 4 miesiące na znalezienie tam pracy jak nie to koniec. To jak spytałam co będzie jeśli zajmie mi to 6 miesięcy? To mówi że pójdzie na kompromis i daje mi pół roku
---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ---------- Najgorsze jest chyba to że do mnie teraz dociera że nie byłam dla niego tak ważna jak on dla mnie i że mimo jego zapewnień że beze mnie żyć nie może, to jednak radzi sobie beze mnie doskonale |
|
|
|
|
#35 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 964
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Cytat:
Za karę z nim jesteś? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#36 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Ja już raczej z nim nie jestem, nie widzieliśmy się dawno, jedynie jakis kontakt telefoniczny, jestem głupia ale łapie się na tym że tak mi łatwiej przez to przejść nie wiem czemu. Po woli od niego się odzwyczajam, odwykam od zasypiania razem, spędzania każdej wolnej chwili razem itd a gdzieś tam niby kontakt z nim mam, choć na codzień muszę się znowu uczyć bycia samej. Rozum mówi mi zostaw go bo z nim czeka cię ciężkie życie a serce się rozumowi przeciwstawia
|
|
|
|
|
#37 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 774
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Pstryknie palcami i wrócisz bo przecież miał złe dzieciństwo. Musisz go uratować, żałujesz go... A nie żal ci siebie...? Nie żal ci marnowania czasu na takiego gada...?
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#38 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Zal mi siebie, żal mi jego a najbardziej tego że spieprzylismy coś co tak się dobrze zapowiadało (na początku przynajmniej)
---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ---------- Boję się tego że obudzę się mając 30 lat z niczym, że uświadomie sobie ze zmarnowałam 10 lat życia a z drugiej strony boję się że jak go zostawię na dobre to obudzę się albo sama albo u boku kogoś innego i będę żałowała że zostawiłam przed laty Darka ---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ---------- Nie rozumiem do dziś tego wszystkiego, zawsze był dla mnie dobry, troskliwy nawet wyrozumiały w wielu sytuacjach, a teraz wychodzi z niego taki samolub |
|
|
|
|
#39 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 874
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Cytat:
Żal Ci jego, ALE jemu Ciebie wcale nie żal. On za Tobą tak bardzo nie tęskni, skoro stawia Ci jakiekolwiek ultimatum. Kompromis na 6 mies... Ludzki pan Związek na początku związku to zawsze bajka, ALE różowe okulary już chyba zdążyły Ci spaść. TERAZ się liczy, jaki dla Ciebie jest, a nie kiedyś. Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr! |
|
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Autorko, co u Ciebie?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#41 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
No cóż, rozstalismy się. Pierwsze dni, tygodnie minęły mi w rozpaczy, teraz jest już lepiej,choc nie ma chyba wieczoru żebym nie uroniła łzy, czuję się po prostu samotna, powstała wokół mnie pustka, ale wierzę że i to jest tylko kwestia czasu
czasami gdy patrzę na znajome mi pary, porównuję je z moimi byłym związkiem, czasami dostrzegam że Darek dużo lepiej w różnych sytuacjach traktował mnie niż Ci znajomi swoje połówki i w tedy bardzo żałuję że tak się potoczyło. Nie ma też nocy żeby mi się nie śnił, w niektórych snach jest nawiązanie do obecnej sytuacji np. Że postanawiamy dalej być razem a innym razem wszystko jest po staremu, nasze życie się toczy normalnie. Ale mimo to wszystko jest dużo leoiej, dla kogoś z zewnątrz na pewno wszystko wydaje się w porządku a dodam tylko że Darek też chyba też tęskni, bo co jakiś czas próbuje nawiązać kontakt, pisze smsy pod byle pretekstem
|
|
|
|
|
#42 |
|
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Widocznie atrakcje u kumpli nie równają się wolne dziewczyny
![]() Dziewczyno zrobiłaś już wielki krok, nie zmarnuj tego. Nic się dobrze nie zapowiadało skoro z niego kłamliwy egoista. Jak Ci źle to pisz tutaj, a nie do tego mamisynka. Daj sobie szanse na bycie szczęśliwą. Postaw się na pierwszym miejscu i zadbaj żeby w życiu czuć się szczęśliwą. To powinien być Twój priorytet.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
|
|
|
#43 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Wiem że zrobiłam dobrze, tak cały czas mówi mi mój rozsądek, otrząsnęłam się już z tych najgorszych emocji, jednak nie tak łatwo zapomnieć o człowieku wokol którego kręcił się cały świat przez ostatnie lata
ale trzeba żyć dalej, i tak jak mówicie myśleć teraz o sobie. Aaa nie wiem czy o tym wspominałam, pewnego razu przyjechał po reszte swoich rzeczy, później wieczorem pisał jak bardzo tęskni że może jeszcze kiedyś będziemy razem itd. Kilka dni później musialam zadzwonić w sprawie odwołania ślubu i po moim pytaniu co robi ze taki spokojny wręcz radosny jest, stwierdził że nie ma czasu o głupotach myśleć... Ja sama nie wiem co sądzić o jego zachowaniu.
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 874
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#45 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Kurcze sama jestem zła na siebie, bo czasami tak mi go brakuje, ze myślę sobie ze wcale nie był taki zły, że to ja może przesadzalam, że już nigdy nikogo innego nie pokocham, że nikt mi go nie zastąpi. Miewam myśli żeby zacząć z Darkiem wszystko od nowa
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 964
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#47 | ||
|
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Cytat:
Cytat:
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
||
|
|
|
|
#48 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Myślę że ja też mu sprawiłam trochę przykrość, ponieważ w dzień kłótni od rana wypisywalam mu smsy że ja nie chcę tego ślubu, że dla mnie to bez sensu itd, on początkowo starał się to ignorować i odpisywał mi normalnie, ale po kolejnej takiej wiadomości z mojej strony spytał się czy jestem pewna, powiedziałam że tak i dopiero wtedy powiedział że w takim razie się rozstajemy. Dlatego sądzę że trochę go też zranilam, bo jak przypomnę sobie jak on się cieszył z naszych zaręczyn, jak szukał mojego wymarzonego pierścionka, jak nieraz go nakrywalam jak przeglądal w internecie zaproszenia, dekoracje sali czy kościoła, jak odliczal czas do ślubu, jak pokazywał mi obrączki które mu się podobają, mam wrażenie że specjalnie mówił że ma nasz ślub gdzieś, ja mu zrobiłam przykrość, więc chciał się odwdzięczyć tym samym. A z dnia na dzień naprawdę bardziej tęsknię i niemal bez przerwy i nim myślę, nocami spac nie mogę a jak już zasnę to oczywiście śni mi się Darek. Wiem że i on wiele razy zachował się nie fair wobec mnie, czasami ja wobec niego, ale w miarę upływu czasu coraz bardziej uświadamiam sobie jak bardzo go kocham. Sama nje wiem co myśleć o tym wszystkim, jest mi ciężko
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Po co go wybielasz? Zapomniałaś już dlaczego sienrozstaliscie?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
#50 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 964
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Cytat:
Sent from my SM-G531F using Wizaz Forum mobile app |
|
|
|
|
|
#51 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Nie zapomniałam, wszystko pamiętam, tylko mówię Wam szczerze że coraz bardziej za nim tęsknię
pewnie sama przed sobą go usprawiedliwiam. Jak myślicie dużo czasu potrzeba, żeby zapomnieć i iść dalej do przodu?
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 123
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Polecam Ci napisac na rozstaniowym
I moge Ci rózniez polecic ksiazke 'Kobiety, które kochaja za bardzo', moze zauwazysz wspólne schematy i wyciagniesz jakies wnioski
__________________
Od 5.05.11r DBAM O KRĘCIOŁY! Pracuję nad sobą
|
|
|
|
|
#53 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Ja wiem to wszystko o czym mi piszecie, ale to nie takie proste. Przez ostatnie tygodnie było mi lepiej, a teraz nie wiem co się ze mną dzieje, nagle zaczynają mi łzy lecieć i ryczę w różnych sytuacjach, nawet w pracy, ledwo jestem w stanie nad tym zapanować. Strasznie mi źle
Płaczę jak się budzę, płacze przed snem, płacze w ciągu dnia. Czy to kiedyś minie? Wiem że minie, ale wiem że zostanie we mnie pewna pustka, boję się że już nikogo nie pokacham, co więcej nawet tego nie chce. Zdaje sobie sprawę z tego że zachowuje się żałośnie, ale zawalił mi się cały świat, bo ja go nadal kocham, choc wiem że nie powinnam---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ---------- Nie mogę się pogodzić z tym że jeszcze niedawno byłam szczęśliwa, zakochana, miałam przyjaciela, kochanka, najbliższą mi osobę u swego boku a teraz ze wszystkim zostałam sama, smutna, rozgoryczona, zrozpaczona, wszystko wywrocilo się do góry nogami. Wszyscy do koła mówią mi że dobrze zrobiłam ale oni nie wiedzą przez co ja przechodzę, wszyscy szczęśliwie zaślubieni swoim pierwszym miłością, nie wiedzą co to znaczy zerwać zaręczyny, odwoływać ślub, zapomnieć o osobie z którą się było kilka lat, z którą wiązało się plany i nadzieje na przyszłość. Gdyby on był dla mnie podły na codzień myślę że byłoby mi łatwiej, ale uwierzcie mi generalnie byl dla mnie zawsze czuły i troskliwy, był dla mnie wielkim oparciem... Eeeh nigdy w życiu nie byłam jeszcze w takim dołku, nie poznaje się, swojego zachowania, ta tęsknota i żal mnie wyczerpują ---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ---------- Straszne jest też to że patrzę na facetów z mojego otoczenia, porównuję ich z Darkiem i dochodzę do wniosku że on wcale nie był taki zły, że mało który w wielu aspektach dorasta mu do pięt |
|
|
|
|
#54 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Chodź na rozstaniowy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
|
|
|
#55 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 526
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Cytat:
czas leczy rany, na początku zawsze jest ciężko. A może on zmieni zdanie, przemyśli sprawę i odetnie pępowinę? Też tak może sie wydarzyć. Wytrwałości Ci życzę
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy |
|
|
|
|
|
#56 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 925
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Cytat:
Po przeczytaniu całego wątku tyle mogę powiedzieć. Cytat:
Nie Ty jedyna tak cierpisz, i dasz sobie radę jak inni. Nie czepiaj się jak bluszcz gościa który nic nie jest wart. Bo prawdę o człowieku poznajesz wtedy kiedy jest jakiś problem a nie wtedy gdy jest cudownie i różowo. Bo jak jest różowo to każdy jest super. Problem zaczyna się gdy trzeba iść na kompromis, a ten cały Dareczek tego nie potrafi. Cytat:
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka |
|||
|
|
|
|
#57 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Nie dam mu kolejnej szansy, bardzo tęsknię, cierpię jak chyba nigdy dotąd, ale mam jeszcze resztki zdrowego rozsądku, które mnie powstrzymuja przed popełnieniem błędu. Dzięki Wam jest mi łatwiej, bo jak mam chwilę załamania i myślę że wcale taki zły nie był to wchodzę tutaj l, czytam Wasze wpisy, i przynajmniej na jakiś czas mam pewność słuszności swojej decyzji
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
|
Dot.: Czy da się uratować nasz związek?
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:18.






Ojej...




czasami gdy patrzę na znajome mi pary, porównuję je z moimi byłym związkiem, czasami dostrzegam że Darek dużo lepiej w różnych sytuacjach traktował mnie niż Ci znajomi swoje połówki i w tedy bardzo żałuję że tak się potoczyło. Nie ma też nocy żeby mi się nie śnił, w niektórych snach jest nawiązanie do obecnej sytuacji np. Że postanawiamy dalej być razem a innym razem wszystko jest po staremu, nasze życie się toczy normalnie. Ale mimo to wszystko jest dużo leoiej, dla kogoś z zewnątrz na pewno wszystko wydaje się w porządku 


