2018-09-08, 13:20 | #4891 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Czasem uczulenie na jakiś produkt może dawać efekty w postaci trądziku, a mało ludzi wie, że należałoby to sprawdzić. A wtedy to nawet izotek nie pomoże. |
|
2018-09-08, 14:53 | #4892 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Izotek - cz.II
Hormony mam idealne, co oznacza że być może wcale nie są idealne, ale nie da się nic powiedzieć na ten stan wiedzy endokrynologicznej czy coś jest nie tak, uczuleń pokarmowych też nie mam, a nawet jakbym miała to wolałabym jeść izotek niż zrezygnować z czegoś co jem codziennie. Ale Takiego trądziku jak mam nie dostaje się od alergii pokarmowych.
A to co mi wyrosło na początku ciąży na twarzy nie życzę najgorszemu wrogowi. Blizn sie chyba do końca życia nie pozbede. Tak więc nie ma jak izo. |
2018-09-08, 15:39 | #4893 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
A jaki masz, że to nie typ od alergii? Straszne to, co piszesz, że ciągle u ciebie problem wraca.
__________________
I will go anywhere as long as it is forward. |
|
2018-09-08, 16:05 | #4894 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Izotek - cz.II
Wielkie bolące podskórne gule, twarz głowa i plecy. Te na głowie to prawie guzy, mają czasem po 2 i 3 cm. Gdyby nie izo pewnie miałabym twarz zdeformowana bliznami, a tak nie mam dosłownie nic oprócz lekkich blizn i przebarwień.
__________________
Edytowane przez szugarbejb Czas edycji: 2018-09-08 o 16:06 |
2018-09-08, 19:11 | #4895 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
U mnie ciąża nie wpłynęła na stan cery ani na plus ani na minus, przez jakiś miesiąc po porodzie miałam ładną, matową skóre bez pryszczy i tyle mojego, potem stara bida.
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
|
2018-09-09, 08:27 | #4896 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: Izotek - cz.II
Witam! Chciałabym dołączyć do tego grona dzielnych wojowniczek i mam nadzieję, że mnie przyjmiecie
Mam 17 lat, z trądzikiem walczę od jakichś pięciu. Być może nie jest to wielkie osiągnięcie w porównaniu z niektórymi z was, ale muszę przyznać, że ta choroba bardzo silnie oddziałuje na moją psychikę. Jestem raczej pozytywnie nastawiona do ludzi i świata, ale za to strasznie nieśmiała i niepewna siebie. Doszło nawet do tego, że boję się wychodzić na dwór (wiadomo, światło słoneczne bywa bezlitosne) i przebywać w dobrze oświetlonych pomieszczeniach. W domu zasłaniam wszystkie możliwe rolety, unikam swojego odbicia w lustrze u odwracam głowę, kiedy ktoś do mnie mówi. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, nigdy nie byłam z tego powodu prześladowana czy wyśmiewana, a śmigam wszędzie bez podkładu czy pudru. No, ale to kwestia psychiczna, a co z moją walką z tym dziadostwem? Jeszcze jakiś w połowie gimnazjum, kiedy mój trądzik miał największe nasilenie, stwierdziłam, że fajnie będzie codziennie na noc smarować CAŁĄ twarz Sudocremem. Jak się pewnie domyślacie, efekty już takie fajnie nie były. Trafiłam do lekarza z czerwoną, łuszczącą się twarzą i dostałam natłuszczające maści, które tylko pogorszyły mój trądzik. Kiedy udałam się do tej samej pani doktor na kontrolę (już ze swoją normalną twarzą), ta stwierdziła, że tak być nie może i poleciła mi sprawdzonego dermatologa w innym mieście. Kilka tygodni później udałam się do niego (w sumie to DO NIEJ, bo okazała się kobietą). Typowo, dostałam antybiotyk. Wszystko było świetnie, przez całe wakacje i kilka miesięcy szkoły moja skóra była idealnie czysta, ale jakoś w listopadzie wszystko się pogorszyło. Nie było tak źle, jak w gimnazjum, ale dobrze również nie było. Przed kuracją antybiotykiem trądzik miał u mnie postać wielkich, czerwonych pryszczy, strupów (ach, to rozdrapywanie, na szczęście już w miarę się z tego wyleczyłam) i znajdował się na dalej twarzy. Teraz ma głównie postać zaskórników i niewielkich czerwonych punktów gdzieniegdzie. Pod koniec tamtego roku dostałam kilka maści, ale jako że mam niezwykle wrażliwą cerę, to wszystkie mnie podrażniały i musiałam zaprzestać ich używania. Przez te wakacje miałam się przemęczyć z maściami robionymi na zamówienie, ale, kto by się spodziewał!, wysuszyły mnie. A zawsze nawilżam twarz! Chyba po prostu jestem jakaś wybrakowana. Jakiś tydzień temu udałam się na kolejną wizytę, dostałam skierowanie na badania krwi, które wyszły dobre i z receptą na izotek udałam się do apteki. Wczoraj wzięłam pierwszą dawkę, na razie biorę 30 mg dziennie, ważę 58 kg, a dermatolog stwierdziła, że będzie się starała sprawić, aby kuracja trwała tylko 6 miesięcy, więc zagaduję, że jeżeli wszystko będzie dobrze, zwiększymy dawkę. Jestem świadoma skutków ubocznych, ale nadal po cichutku liczę, że znajdę się w tej grupie szczęśliwców, których ominął wysyp. Mam nadzieję, że ten wątek pozwoli mi dzielnie znieść te walkę, przeczytałam go od początku do końca (sporo wolnego czasu w wakacje) i cieszę się, że niektórym udało się już całkowicie pozbyć tego problemu. Trzymam za was wszystkich kciuki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-09, 09:46 | #4897 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Izotek - cz.II
Ja przy pierwszej kuracji też nie miałam wysypu i w ogóle dość szybko widziałam efekty, oby i tym razem tak było... jeszcze nie zaczęłam brać, jutro dopiero pójdę i wykupię. O dziwo od paru dni mam całkiem spoko cerę i nic nowego mi nie wyskoczyło.
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
2018-09-09, 12:29 | #4898 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 97
|
Dot.: Izotek - cz.II
Witajcie kobitki,
Udzielałam się tu już jakiś czas temu ale pojawił się nowy problem i chciałam zapytać Was o opinie. W skrócie - w czerwcu skończyłam drugą kurację izotekiem. W lipcu byłam na wizycie i dermatolog przepisała mi Epiduo, bym wieczorem, na noc raz w tygodniu stosowała na buzie. Dopiero od tego miesiąca zaczęłam go używać, w piątek drugi raz go użyłam i w sobote rano (do teraz) mam takie czerwone plamy na buzi. Są one widoczne, nie wygląda to ładnie. Teraz zastanawiam się dlaczego one wyszły... Czy dermatolog dobrze zrobiła przepisując mi ten lek ? Może za grubą warstwę nałożyłam... Skóra nie jest przesuszona... A miałam raz w tygodniu stosować, tak o profilaktycznie. Za 1 razem jak posmarowałam nic się nie stało, buzia była normalna. Najgorsze że nie mam podkładu i nie mogę tego zamaskować |
2018-09-09, 18:36 | #4899 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Po epiduo nie miałam takich sensacji na twarzy |
|
2018-09-09, 19:11 | #4900 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 97
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Brałam już Epiduo ze 2x, pare lat temu zanim mialam pierwszą kurację Izotekiem i drugi raz przed drugą kuracją. W piątek znowu nałożę go na buzie, postaram sie moze jakoś mniej zaaplikować i sprawdzę... Dziś musiałam nałożyć podkład (odgruzowałam jakąś próbkę) bo wstydziłam się wyjść łaciata Zmyłam już makijaż i widzę że nie jestem aż tak czerwona. Może do rana zejdzie |
|
2018-09-09, 19:29 | #4901 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
|
|
2018-09-09, 19:34 | #4902 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 97
|
Dot.: Izotek - cz.II
|
2018-09-09, 19:54 | #4903 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 570
|
Dot.: Izotek - cz.II
Mi za każdym razem po aplikacji epiduo - cała twarz czerwona, wręcz obrzmiała ale trądzik w tych miejscach znikał w ciągu jednej nocy...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-10, 08:49 | #4904 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 549
|
Dot.: Izotek - cz.II
Epiduo ma w składzie nadtlenek benzoilu. To on jest odpowiedzialny za ewentualne podrażnienie skóry. Na początku należy stosować ten lek w małej ilości i obserwować cerę. Jeśli podrażnienie (czyli te czerwone plamy) nie swędzą i nie czuje się zaognienia skóry w tych miejscach to powinno zastosować się mocno natłuszczający krem. Piszę to z własnego doświadczenia, ponieważ podobną sytuację miałam w przypadku antybiotyku Duac (również ma w składzie nadtlenek benzoilu). Za pierwszym stosowaniem nie miałam żadnego podrażnienia czy zaczerwienienia, potem miałam przerwę, a gdy dermatolog przepisał mi go po raz drugi to miałam czerwony placek na całym lewym policzku (a na drugi dzień miałam pierwsze zajęcia na studiach). W aptece poleciła mi posmarować się kremem Mediderm, który stosuję do tej pory (akurat na łuszczące się powieki).
I tak jak pisały moje poprzedniczki, należy odczekać 20-30 minut po umyciu twarzy nim zastosuje się lek. |
2018-09-10, 20:32 | #4905 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 570
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-11, 17:10 | #4906 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 549
|
Dot.: Izotek - cz.II
To by wskazywało na reakcję alergiczną, co często ma miejsce przy takich specyfikach jak Epiduo czy Duac. Ale skoro lek podziałał na Ciebie pozytywnie to chyba nie ma się czym zamartwiać. No i tak samo należałoby w przypadku wspomnianego zaognienia i swędzenia smarować mocno nawilżającym, a wręcz natłuszczającym kremem. No i zawsze lepiej pokazać się lekarzowi prowadzącemu leczenie albo podpytać w aptece.
|
2018-09-12, 04:41 | #4907 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 97
|
Dot.: Izotek - cz.II
U mnie na szczęście nie było żadnego swędzenia.
W piątek wieczorem/sobotę rano okaże się czy sytuacja się nie powtórzy Odniosę się do Waszych zaleceń |
2018-09-12, 06:15 | #4908 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: Izotek - cz.II
Pamiętajcie też że leków typu duac, epiduo itp nie stosuje się jak nawilżających a zdecydowanie bardziej oszczędnie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-09-14, 08:09 | #4909 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 549
|
Dot.: Izotek - cz.II
Jestem w 21 dniu kuracji i mam pytanie do tych z Was, które również zmagają/zmagały się z zaskórnikami otwartymi (wągrami) na nosie. Czy izotretynoina sprawia, że pory na nosie się oczyszczają i zaskórniki są wypychane na zewnątrz? Wiem, że nie brzmi to zbyt sympatycznie, ale od kilku dni mam dosyć chropowaty nos, a zawsze miałam gładziutki. Poza tym zdarzało mi się wyciskać wągry, ale na ten moment już tego nie robię. Gdy kilka lat temu sporadycznie mi coś wyskoczyło to i tak bardziej przejmowałam się moim nosem w czarne kropki niż pryszczem.
|
2018-09-14, 17:43 | #4910 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: Izotek - cz.II
Witam ponownie!
Właśnie upłynął siódmy dzień mojej przygody z izotekiem. Przypominam, że przyjmuje dawkę 30 mg dziennie. Niestety początek kuracji zbiegł się w czasie z paskudnym przeziębieniem i okresem, więc nie będę w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy dane dolegliwości są/były skutkiem zażywania leku, czy wywołała je choroba. Przede wszystkim dała mi się we znaki suchość. Zwłaszcza ust i okolic nosa. Wargi ciągle muszę mieć posmarowane, bo w przeciwnym razie mam wrażenie, że zaczynają pękać. Dookoła nosa natomiast schodzi mi skóra, co może jednak skutkiem nieustannego smarkania (ach, ten katar). Jakieś dwa dni temu pobolewaly mnie też stawy, mięśnie i głowa. Akurat zaczyna się weekend, więc sprawdzę, jak tam z włosami. Aktualnie myję je codziennie od niedzieli do czwartku. W piątek i sobotę sobie odpuszczam. O, i jeszcze chyba świecę się bardziej niż zwykle, ale to pewnie przez krem nawilżający. No i szybko robię się czerwona, piecze mnie twarz bez żadnego powodu. Stan cery nie uległ większej zmianie. Może wyskoczyło mi kilka nowych pryszczy, ale zawsze tak mam przed okresem, więc to raczej nie wysyp. Nadal mam nadzieję, że to uniknę. To by było na tyle. Za tydzień wrócę z nową dawka informacji, trzymam za was wszystkich kciuki! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Schwoopsie Czas edycji: 2018-09-14 o 17:56 |
2018-09-14, 20:22 | #4911 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 35
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Miałam taki jeden moment, kiedy wydawało mi się, ze właśnie nos robił się chropowaty, jakby te wągry "zbliżały się do powierzchni", ale same się nie oczyściły. Oczywiście postanowiłam je wydusić i bardzo łatwo wszystkie usunęłam. Mam tylko teraz bardzo rozszerzone pory (wcześniej też miałam, taka moja uroda po mamie, ale teraz jeszcze bardziej się rozszerzyły) i zastanawiam się, czy czasem sama ich nie "rozciągnęłam" podczas tamtej masakry. Z tym że ja się nie łuszczę podczas kuracji, skóra mi się po prostu oczyściła (w tym znaczeniu, że wszystko się pogoiło i nic nowego już nie wychodzi) i czasem jest bardziej napięta. Jeśli Twoja z przesuszenia się złuszcza, to ja bym poczekała, może się oczyszczą z kolejnymi warstwami naskórka?
__________________
Edytowane przez LazyDancer Czas edycji: 2018-09-14 o 20:24 |
|
2018-09-14, 20:27 | #4912 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 570
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-16, 10:23 | #4913 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 549
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Zauważyłam, że zaskórniki na policzkach czy brodzie potrafią same się oczyścić w czasie mycia twarzy, a te na nosie to cięższa artyleria. Zobaczę jak sytuacja rozwinie się w czasie. W środę mam wizytę u dermatologa. Jeśli podwyższy mi dawkę to może "czarne kropki" znikną szybciej. |
|
2018-09-16, 19:09 | #4914 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Izotek - cz.II
ja miałam i ciągle ujawnia sie do tej pory mimo ze juz rok mija jak nie biore izo. do tej pory mam problem z przesuszoną skórą głowy, zaczerwienienia pojawiaja mi sie mniej wiecej raz na miesiąc na karku. W trakcie brania mialam skutki uboczne które moja dermatolog wlasnie nazwała łzs, jednaj po odstawieniu leku 80% przeszlo od razu. Jedynie to zaczerwienienie pozostało, które równiez przez lekarza rodzinnego zostalo nazwane łzs.
---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ---------- Cytat:
|
|
2018-09-17, 09:27 | #4915 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 22
|
Dot.: Izotek - cz.II
Biorę izotek od ponad dwóch tyogodnii mam pytanie, gdyż pojawiają mi się takie drobni ranki/strupki głownie na rękach, nie ma tego dużo, ale są widoczne, gdzieś już czytałem że to od izoteku. Miał ktoś coś takiego ?
|
2018-09-17, 16:42 | #4916 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 570
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-09-17, 19:20 | #4917 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Tak. Do przeżycia, ale w zimie był koszmar-dostałam wtedy sterydy na to. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2018-09-18, 10:30 | #4918 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 549
|
Dot.: Izotek - cz.II
Czy w trakcie kuracji stosował ktoś z Was jakieś oleje bądź serum by trochę "ogarnąć" sprawę hiperpigmentacji bądź stanów pozapalnych? Wiadomo, że u niektórych te potoczne "czerwone kropki/plamy" pozostają na dłużej, a u innych znikają szybciej. Jeszcze kilka lat temu, kiedy wyskakiwały mi pojedyncze, ale bardzo bolesne i duże zmiany, to nie kłopotałam się myśleniem o żadnych bliznach czy przebarwieniach, ponieważ takowych nie miałam. A byłam osobą, która namiętnie wyduszała to, co wydusić można było. Kilka dni potem miejsce było zaleczone, lekko różowawe, a następnie żadnego śladu po nieprzyjacielu.
Wiem, że niektóre osoby stosują olej z dzikiej róży, a inne serum z witaminą C. Stąd moje pytanie do Was, ponieważ zastanawiam się czy dać sobie na razie z tym spokój (skoro jestem w pierwszym miesiącu leczenia izotretynoiną), czy może jednak czymś się zainteresować? Będę wdzięczna za pomoc |
2018-09-18, 10:58 | #4919 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 22
|
Dot.: Izotek - cz.II
A jest jakiś sposób na to, może jakaś maść, żeby przyspieszyć gojenie, bo bo niezbyt ładnie to wygląda. Mam maść z witaminą a, niby tez est na problemy skórne, może choć trochę pomoże?
|
2018-09-19, 12:32 | #4920 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Izotek - cz.II
Hej dziewczyny Jestem tu pierwszy raz również przechodzę kuracje izotekiem aktualnie jestem na 16 dniu . Przyjmuje 40 mg dziennie. Od 2 dni na skórze pojawiły się małe kropeczki na całej twarzy ( to nie są zaskórniki) takie drobne jakby ziarenka piasku .Może ktoś się orientuje co to może być , od czego? Twarz nawilżam Cetaphilem i nic innego nie nakładam.
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:41.