Wszystko, co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 46

[Dagunia]

Napisane przez Shevya

Czy ktoś orientuje się, jakie telefony są teraz 'na topie' (albo są wciąż z poprzednich lat)?

Muszę zmienić mojego Xiaomi i już raczej nie wezmę nic tej marki, system jest mi obojętny chociaż nigdy nie miałam iPhone i raczej mnie na najnowszego nie stać Zależy mi na jakiejś pro baterii i mpix i raczej sporej pamięci. W sumie chętnie pooglądam każde propozycje, bo tym razem zupełnie nie wiem od czego zacząć szukać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miesiąc temu miałam taki sam dylemat. Zależało mi na aparacie i pamięci, a w zestawie dostałam mega baterie. Wybrałam Huawei p20 pro i mogę śmiało polecić.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja mam Huawei'a już przeszło 2 lata i polecam, naprawdę, a nie jestem łaskawa dla telefonu. Baterię i pamięć zajeżdżam regularnie.

[kejtiCe]

Ja wcześniej miałam Huawei p9 lite, teraz mam huawei mate 10 lite, który jest porównywalny do p20 lite.
Nie zamieniłabym teraz Huawei na żaden inny telefon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Ja mam Huawei P9 i już nigdy więcej. Zdecydowałam się na niego bo miał robić dobre zdjęcia, zarówno selfie jak i normalne, ale się rozczarowałam. Zdjęcia z przedniej kamerki wychodzą takie sobie, z tylnej też są kiepskie, zwłaszcza jak robi się już ciemno, nie mówiąc o tym, że przekłamuje kolory.

W grudniu będę zmieniać telefon (nie przy zmianie abonamentu, kupuję sama) i też mam dylemat co wziąć.

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Ja mam dobre zdanie o Samsungach z serii A oraz J. Sa mniej promowane niz ''S'', przez co - moim zdaniem - za mniejsze pieniadze dostaje sie lepsza jakosc. Mam A5 i nie wiem, czego mogloby temu telefonowi brakowac. Po 2 latach nadal smiga jak nowy.

[kasztanka3]

Napisane przez Finlora

Ja mam Huawei P9 i już nigdy więcej. Zdecydowałam się na niego bo miał robić dobre zdjęcia, zarówno selfie jak i normalne, ale się rozczarowałam. Zdjęcia z przedniej kamerki wychodzą takie sobie, z tylnej też są kiepskie, zwłaszcza jak robi się już ciemno, nie mówiąc o tym, że przekłamuje kolory.

W grudniu będę zmieniać telefon (nie przy zmianie abonamentu, kupuję sama) i też mam dylemat co wziąć.

Ten model Huawei kupilam miesiac temu mezowi, jego prywatnym telefonem jest Samsung Note 8, ale potrzebowal kupic drugi. Z Huawei jest bardzo niezadowolony, mowi, ze sie wiesza i jest dosc powolny.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ja z Huawei mam jeszcze P8 Lite i jestem zadowolona. Aparat na moje potrzeby jest ok, szybko łapie ostrość tekstu. Nie mam na co narzekać, choć mógłby mieć jeszcze podczerwień, zazdroszczę ludziom możliwości sterowania klimatyzacją za pomocą telefonu

[Shevya]

Ja właśnie totalnie zajechałam baterię 4000mAh w Xiaomi po bodajże pół roku i już nie wiem na co patrzeć. Przeglądam mgsm i tylko większy mętlik w głowie, no nie ma nic co by do mnie krzyczało 'bierz mnie!' Xiaomi nie wezmę tylko ze względu na to, że tu gdzie mieszkam nie da się go nawet oddać do serwisu na jakąkolwiek wymianę szkła czy czegoś innego. Znaleźć case na mój rozmiar to też sztuka, bo wszystkie do tej pory były za małe. Śmiga spoko, tylko ta bateria i miejsce na dysku mnie bolą. Zdjęcia też takie meh...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Oprócz aparatu i baterii na pewno przy wyborze kolejnego telefonu będę myślała o tym czy znajdę szkło na ekran, które będzie idealnie pasowało. Bo do Huawei P9 nie znalazłam. Tzn teoretycznie pasuje ale jest węższe niż ekran i nie chroni go w całości.

Jeśli chodzi o baterię to zdaję sobie sprawę z tego, że przy moim korzystaniu z telefonu codzienne ładowanie to jest standard. Byle bym tylko nie musiała robić tego 2 razy dziennie, jak po półtora roku użytkowania obecnego.

[beatiska]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85847917]to jest ostatnio moja ulubiona: http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0568931008.html tylko że ona u mnie jest faktycznie do połowy łydki a nie lekko za kolano z balerinami Melissa też dobrze wygląda tylko góra musi być w miarę gładka i obcisła. mam też taką sukienkę: https://www.shopsisters.eu/pl/sukien...granatowa.html[/QUOTE]Hej, sukienkę zamawiałas z tej strony,vo podałaś? Jak z jakością i rozniarowka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez beatiska

Hej, sukienkę zamawiałas z tej strony,vo podałaś? Jak z jakością i rozniarowka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mnie jeszcze interesuje czy ta dzianina jest jakaś solidniejsza czy bardzo cienka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez beatiska

Hej, sukienkę zamawiałas z tej strony,vo podałaś? Jak z jakością i rozniarowka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tej strony. Mam jeszcze model Nina. Noszą sie świetnie, w Ninie przechodziłam cała końcówkę poprzedniego lata i spora cześć jesieni. Rozmiarówka standardowa, na stronie są podane wymiary i są one zgodne z tym, co ja mam - nosze s i sukienki mam eski, leżą idealnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez wika82

A mnie jeszcze interesuje czy ta dzianina jest jakaś solidniejsza czy bardzo cienka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jest cienka. To dresowka, ale bardzo porządna. Nie rozciąga się, łokcie w Ninie tez mi się nie wybiły. Rosę jest uszyta z troszkę cieńszej dresowki, ale nie jest to szmatka, tkanina jest naprawde porządna.

Ogólnie polecam te stronę, kontakt przez messengera świetny, realizacja zamówienia tez szybka.

[moja imaginacja]

Hej,
Dwa tyg. Temu wróciłam z urlopu do wynajmowanego mieszkania. Nie było mnie ok. Trzech tygodni, właścicielka poprosiła mnie przed wyjazdem o zakup ubezpieczenia mieszkania, co też uczyniłam. Właścicielka mieszka za granicą.
Po powrocie zastałam mieszkanie zalane. Uszkodzone zostały moje prywatne meble, których Akurat ubezpieczenie nie obejmowało- koszty ma zwrócić osoba która zalała mieszkanie.
Z ubezpieczenia właścicielka ma dostać pieniądze za uszkodzony sufit (zerwany) i resztę typu podłogi itd.
Skutki zalania nie utrudniają jakoś mocno mieszkania, aczkolwiek musieliśmy po tym posprzątać, i jednak mieszkamy już od dwóch tygodni w mieszkaniu, w którym jest zerwany sufit, "napompowane" (nie wiem jak to ujac) zalane ściany, i panele pod które też podeszła woda. (W kuchni i pokoju)
Remont zaplanowany jest na koniec września, bo wtedy ma wrócić mąż właścicielki
W tym czasie my bedziemy musieli się gdzieś przenieść, prawdopodobnie koszty pokryje właścicielka, ale jeszcze nie wiadomo, gdzie..
Moje pytanie jest takie: czy zaplacilibyscie czynsz w normalnej kwocie za miesiąc w tych warunkach? Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i zastanawiam się jak to wygląda z perspektywy najemcy i wynajmującego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Napisane przez moja imaginacja

Hej,
Dwa tyg. Temu wróciłam z urlopu do wynajmowanego mieszkania. Nie było mnie ok. Trzech tygodni, właścicielka poprosiła mnie przed wyjazdem o zakup ubezpieczenia mieszkania, co też uczyniłam. Właścicielka mieszka za granicą.
Po powrocie zastałam mieszkanie zalane. Uszkodzone zostały moje prywatne meble, których Akurat ubezpieczenie nie obejmowało- koszty ma zwrócić osoba która zalała mieszkanie.
Z ubezpieczenia właścicielka ma dostać pieniądze za uszkodzony sufit (zerwany) i resztę typu podłogi itd.
Skutki zalania nie utrudniają jakoś mocno mieszkania, aczkolwiek musieliśmy po tym posprzątać, i jednak mieszkamy już od dwóch tygodni w mieszkaniu, w którym jest zerwany sufit, "napompowane" (nie wiem jak to ujac) zalane ściany, i panele pod które też podeszła woda. (W kuchni i pokoju)
Remont zaplanowany jest na koniec września, bo wtedy ma wrócić mąż właścicielki
W tym czasie my bedziemy musieli się gdzieś przenieść, prawdopodobnie koszty pokryje właścicielka, ale jeszcze nie wiadomo, gdzie..
Moje pytanie jest takie: czy zaplacilibyscie czynsz w normalnej kwocie za miesiąc w tych warunkach? Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i zastanawiam się jak to wygląda z perspektywy najemcy i wynajmującego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem, czy twoj ''De'' w profilu oznacza Niemcy.
Jesli tak, to nie musisz placic czynszu w normalnej kwocie. Czynsz sie wtedy zmniejsza, ale nie po to, zeby mniej placic, tylko zeby ''zachecic'' wlasciciela do naprawy szkod. Najczesciej takie szkody to np. brak ogrzewania, roboty drogowe, plesn. Zmniejsza sie o ok. 20% czynszu (ale to zalezy od przypadku).
Jesli mieszkanie jest w Polsce, to nie wiem.

[malootka]

Napisane przez moja imaginacja

Hej,
Dwa tyg. Temu wróciłam z urlopu do wynajmowanego mieszkania. Nie było mnie ok. Trzech tygodni, właścicielka poprosiła mnie przed wyjazdem o zakup ubezpieczenia mieszkania, co też uczyniłam. Właścicielka mieszka za granicą.
Po powrocie zastałam mieszkanie zalane. Uszkodzone zostały moje prywatne meble, których Akurat ubezpieczenie nie obejmowało- koszty ma zwrócić osoba która zalała mieszkanie.
Z ubezpieczenia właścicielka ma dostać pieniądze za uszkodzony sufit (zerwany) i resztę typu podłogi itd.
Skutki zalania nie utrudniają jakoś mocno mieszkania, aczkolwiek musieliśmy po tym posprzątać, i jednak mieszkamy już od dwóch tygodni w mieszkaniu, w którym jest zerwany sufit, "napompowane" (nie wiem jak to ujac) zalane ściany, i panele pod które też podeszła woda. (W kuchni i pokoju)
Remont zaplanowany jest na koniec września, bo wtedy ma wrócić mąż właścicielki
W tym czasie my bedziemy musieli się gdzieś przenieść, prawdopodobnie koszty pokryje właścicielka, ale jeszcze nie wiadomo, gdzie..
Moje pytanie jest takie: czy zaplacilibyscie czynsz w normalnej kwocie za miesiąc w tych warunkach? Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i zastanawiam się jak to wygląda z perspektywy najemcy i wynajmującego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli właścicielka rzeczywiście pokryje koszty Waszego mieszkania na czas remontu i będziecie tam mieli takie same/zbliżone warunki (w tym lokalizację itp) jak w wynajmowanym mieszkaniu, to nie rozmawialabym o czynszu.
W przeciwnym razie oczywiście nie chciałabym płacić pełnego czynszu.

Z innej beczki, jestem trochę w szoku, że po zalaniu, które opisujesz, warunki w mieszkaniu „nie utrudniają jakoś mocno mieszkania”. Nie było Was trzy tygodnie, być może mieszkanie stało zalane tyle czasu, nikt tego nie wysuszył, za jakiś czas może wyjść grzyb. Z ciekawości (też ostatnio nas zalała sąsiadka) wiadomo, co się stało i czy sąsiedzi zorientowali się, że mogli Was zalać?

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

Czy robienie co tydzień henny brwi osłabi lub zniszczy włoski?

[mabi27]

Hej. Pamięta ktoś, że wczoraj pytałam, czy wypada komuś napisać, że się woli kontakt pisany niż telefoniczny? No to napisałam i koniec końców umówiliśmy się na jutro. Coś tam dziś piszę do niego i dostaję odpowiedź: rozumie. Matko, witki mi opadły i wszystko mi opadło. Teraz mam inny kłopot, czyli jak napisać, że się rozmyśliłam, ha ha problemy trzeciego świata normalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarna2000]

Co najlepsze na gardło? Od rana trochę mnie boli, teraz ból się nasila i czuję, że zaczynam chrypnąć. Bardzo potrzebuję głosu, nie mogę sobie teraz pozwolić na jakieś niedyspozycje. Czuję się trochę przeziębiona, wypiję wieczorem polopirynę, Gripex albo coś w tym stylu, ale co dodatkowo na to gardło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Czarna2000

Co najlepsze na gardło? Od rana trochę mnie boli, teraz ból się nasila i czuję, że zaczynam chrypnąć. Bardzo potrzebuję głosu, nie mogę sobie teraz pozwolić na jakieś niedyspozycje. Czuję się trochę przeziębiona, wypiję wieczorem polopirynę, Gripex albo coś w tym stylu, ale co dodatkowo na to gardło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Orofar Max

[AgaLk]

Napisane przez Czarna2000

Co najlepsze na gardło? Od rana trochę mnie boli, teraz ból się nasila i czuję, że zaczynam chrypnąć. Bardzo potrzebuję głosu, nie mogę sobie teraz pozwolić na jakieś niedyspozycje. Czuję się trochę przeziębiona, wypiję wieczorem polopirynę, Gripex albo coś w tym stylu, ale co dodatkowo na to gardło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja polecam Gardlox. Ziołowe tabletki na gardziołko. Zawsze mnie ratują i nie jest to ciężka chemia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez mabi27

Hej. Pamięta ktoś, że wczoraj pytałam, czy wypada komuś napisać, że się woli kontakt pisany niż telefoniczny? No to napisałam i koniec końców umówiliśmy się na jutro. Coś tam dziś piszę do niego i dostaję odpowiedź: rozumie. Matko, witki mi opadły i wszystko mi opadło. Teraz mam inny kłopot, czyli jak napisać, że się rozmyśliłam, ha ha problemy trzeciego świata normalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

myślę, że napisanie wprost o co Ci chodzi będzie najlepszym wyjściem. bo ja np szczerze mówiąc nie rozumiem z jakiego powodu Ci te "witki opadły" i rozmówca być może również nie ma pojęcia.
a jeśli nie chcesz się tłumaczyć to też, napisz po prostu: zmieniłam zdanie, nie chcę się spotykać jutro ani nigdy. tyle. rezygnacja ze spotkania to zapewne i tak będzie początek końca tej znajomości więc nie ma powodu aby się przejmować, że ktoś się obrazi.

[mabi27]

Dzięki, Mada, to moje początki w poznawaniu płci przeciwnej przez internet. Nie toleruję błędów w stylu "ja rozumie", bo to nawet nie ortograf, a podstawa podstawy. Nie wiem, czy tłumaczyć swoją decyzję, ale chyba lepiej nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez mabi27

Dzięki, Mada, to moje początki w poznawaniu płci przeciwnej przez internet. Nie toleruję błędów w stylu "ja rozumie", bo to nawet nie ortograf, a podstawa podstawy. Nie wiem, czy tłumaczyć swoją decyzję, ale chyba lepiej nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, ja od razu wiedziałam o co chodzi i też by mnie to zniechęciło maksymalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarna2000]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8584948 5]Orofar Max[/QUOTE]

Napisane przez AgaLk

Ja polecam Gardlox. Ziołowe tabletki na gardziołko. Zawsze mnie ratują i nie jest to ciężka chemia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję, czeka mnie wizyta w aptece

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mabi27]

Napisane przez wika82

No, ja od razu wiedziałam o co chodzi i też by mnie to zniechęciło maksymalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Otóż to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olushka]

Potrzebuję szybkiej pomocy, co mogę wziąć na mocne parcie pęcherza? Nie mam żadnych tabletek Czy cytryna w herbacie mi pomoże? Powinnam też mieć żurawinę w słoiku...


Wysłane z iPhone'a

[Pani_Mada]

Napisane przez mabi27

Dzięki, Mada, to moje początki w poznawaniu płci przeciwnej przez internet. Nie toleruję błędów w stylu "ja rozumie", bo to nawet nie ortograf, a podstawa podstawy. Nie wiem, czy tłumaczyć swoją decyzję, ale chyba lepiej nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

aaaaa. o to chodzi. założyłam z góry, że to literówka i Ci "m" na końcu zabrakło. albo jemu. piszecie chyba od jakiegoś czasu, więc jeśli to pierwszy taki błąd to przymknęłabym oko, tym bardziej, że to nie zwykły ort gdzie np zamiast mój wyszedł "muj" i nijak to wytłumaczyć.

niemniej jednak, to jeśli jednak zrywasz kontakt, to jednak zrobiłabym to tak aby on zrozumiał. ja tak kiedyś spławiałam faceta kilka tygodni, bo się wstydziłam napisać wprost, że nic z tego nie będzie.

[mabi27]

Jakby napisał "muj" to np. mogłabym założyć, że dysleksja czy coś. A rozumie? Na to nie mam wyjaśnienia. I jeszcze inne kwiatki, typu brak jakiekolwiek znaku zapytania przy pytaniach.
Chociaż nie, muj też by mnie odstraszyło.
Jednym słowem, chyba się nie dogadamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez mabi27

Jakby napisał "muj" to np. mogłabym założyć, że dysleksja czy coś. A rozumie? Na to nie mam wyjaśnienia. I jeszcze inne kwiatki, typu brak jakiekolwiek znaku zapytania przy pytaniach.
Chociaż nie, muj też by mnie odstraszyło.
Jednym słowem, chyba się nie dogadamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak abstrahując trochę od tematu, bo nie mam zamiaru przekonywać Cię, żebyś dalej z nim pisała czy coś... nie dopuszczasz możliwości, że to miało być słowo "rozumiem" tylko mu "m" uciekło, bo np nie wiem, pisał szybko i mu się klawisz zaciął i zauważył jak już nacisnął 'enter'?

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Zgadzam sie z Pani_Mada. Tez mi sie wydaje, ze jak ktos ma naprawde takie braki, to zauwaza sie to wczesniej, w sumie juz po paru wiadomosciach.