Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)

[xxxbursztynekxxx]

Napisane przez Camelitos

My dzisiaj dość znosny dzień mieliśmy

Alicja trochę płakała ale byliśmy na spacerze i przez pierwsze 40 minut bawiła się zawieszka do wózka a potem chwilę pokwilila i poszła spać

Spała do kolejnego jedzenia gdzieś około godzinki

Niestety mamy w gościach kuzynke męża i teściowa bardzo nalegala żebyśmy z nią do nich przyszli.. Więc niestety pojechaliśmy tam i mąż opowiada że kiedyś jak ja wyszłam do fryzjera to ona sobie nie mogła zasnąć i zasnela na nim.. I tak sobie spali a ta z tekstem: uczcie ja tak to zobaczycie.. Już mi ciśnienie podniosła i mówię do niej ze przecież problem będę miała ja i mężu więc nie rozumiem po co te komentarze.. Zszokowala się że jej tak powiedziałam i zamknęła się na amen już się slowem do mnie nie odezwała a mnie nagle przestała boleć głowa haha

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Po prostu sobie ulrzyłaś i ciśnienia z ciebie zeszło dlatego głowa przestała boleć. Dobrze zrobiłaś krótko i na temat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez monyaa108

cześć Dziewczyny, witam sie po dłuższej przerwie, mój synek przeziębiony, meczymy sie z katarem, w sumie to nie wiem czy to poszczepienaich oslabeinie, ale 2 dni po 6w 1 i rotawirusie sie to pojawilo.

Macie jakies posoby na katar?wpuszczam sol fizjologiczna do noska i odciagam flegme katarkiem

O Monya nam się odezwała jak po wizycie Mareczka seniora? A co do katarku to myślę że to co robisz powinno wystarczyć gdyby coś się do tego przyplątało to idź do pediatry.

A jak wogole sobie radzicie? Jak twój juniorek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monyaa108]

Napisane przez xxxbursztynekxxx

Po prostu sobie ulrzyłaś i ciśnienia z ciebie zeszło dlatego głowa przestała boleć. Dobrze zrobiłaś krótko i na temat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

O Monya nam się odezwała jak po wizycie Mareczka seniora? A co do katarku to myślę że to co robisz powinno wystarczyć gdyby coś się do tego przyplątało to idź do pediatry.

A jak wogole sobie radzicie? Jak twój juniorek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie ok, mamy zalatwione sprawy formalne, senior zakochany w juniorze na maksa

a jak sobie radzimy - bez zmian ledwo ogarniam a raczej nic poza dzieckiem nie ograniam czyli syf w domu i jem zarcie z cateringu....

Junior urosl juz wazy 5200 fajny chlopak.

Bylismy u pediatry i nic nie wymyslil na katar nie ma goraczki i skrzela czyste wiec pozosatja domowe sposoby.

[xxxbursztynekxxx]

Napisane przez monyaa108

W sumie ok, mamy zalatwione sprawy formalne, senior zakochany w juniorze na maksa

a jak sobie radzimy - bez zmian ledwo ogarniam a raczej nic poza dzieckiem nie ograniam czyli syf w domu i jem zarcie z cateringu....

Junior urosl juz wazy 5200 fajny chlopak.

Bylismy u pediatry i nic nie wymyslil na katar nie ma goraczki i skrzela czyste wiec pozosatja domowe sposoby.

Jak nie gorączkuje to niebawem katarek minie. Dobrze że się dogadaliście w sprawach formalnych, a co do bałaganu to nic się nie przejmuj ważne że Mareczek ma wszystko czego mu potrzebna Swoją drogą spory już kawaler

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[joas711]

Napisane przez Camelitos

My dzisiaj dość znosny dzień mieliśmy

Alicja trochę płakała ale byliśmy na spacerze i przez pierwsze 40 minut bawiła się zawieszka do wózka a potem chwilę pokwilila i poszła spać

Spała do kolejnego jedzenia gdzieś około godzinki

Niestety mamy w gościach kuzynke męża i teściowa bardzo nalegala żebyśmy z nią do nich przyszli.. Więc niestety pojechaliśmy tam i mąż opowiada że kiedyś jak ja wyszłam do fryzjera to ona sobie nie mogła zasnąć i zasnela na nim.. I tak sobie spali a ta z tekstem: uczcie ja tak to zobaczycie.. Już mi ciśnienie podniosła i mówię do niej ze przecież problem będę miała ja i mężu więc nie rozumiem po co te komentarze.. Zszokowala się że jej tak powiedziałam i zamknęła się na amen już się slowem do mnie nie odezwała a mnie nagle przestała boleć głowa haha

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Wspolczuje teściowej wiadomo już skąd się biorą dowcipy o tesciowych "Fajna" babcia Wam się zapowiada


Czasem się zastanawiam czy ja też będę taką teściową jak z dowcipów


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[norka93]

Nie odzywam się, bo od 17 bujam, karmię, przewijam na okrągło z naciskiem na bujam i słucham krzyków. Bujaczkiem też coś gardzi, nawet odłożona na granicy snu i we śnie. Próbowałam odłożyć ją po 20 minut po tym jak ani drgnęła u mnie na rękach, jak myślicie, ile pospała? Minutę. Nie, to nie jest śmieszne, ani trochę Wczoraj miałam jakoś lepszy dzień. Chyba ogólnie dni są lepsze jak wstajemy ok. 8, a nie 11.

[Camelitos]

Napisane przez xxxbursztynekxxx

Po prostu sobie ulrzyłaś i ciśnienia z ciebie zeszło dlatego głowa przestała boleć. Dobrze zrobiłaś krótko i na temat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

O Monya nam się odezwała jak po wizycie Mareczka seniora? A co do katarku to myślę że to co robisz powinno wystarczyć gdyby coś się do tego przyplątało to idź do pediatry.

A jak wogole sobie radzicie? Jak twój juniorek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo ona mnie tak wnerwia.. A najbardziej mnie wnerwia jak bierze Alicję i łapie pod pachy i tak podnosi.. Stary juz jej zwrócił uwagę na to to powiedziała żeby nie przesadzal.. Ale powiedział jej ze jak tak będzie robiła to nie dostanie jej na ręce..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez joas711

Wspolczuje teściowej wiadomo już skąd się biorą dowcipy o tesciowych "Fajna" babcia Wam się zapowiada


Czasem się zastanawiam czy ja też będę taką teściową jak z dowcipów


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Moja teściowa to jest ewenement już nieraz tu o niej pisałam za to do teścia za wiele się przyczepić nie mogę

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez norka93

Nie odzywam się, bo od 17 bujam, karmię, przewijam na okrągło z naciskiem na bujam i słucham krzyków. Bujaczkiem też coś gardzi, nawet odłożona na granicy snu i we śnie. Próbowałam odłożyć ją po 20 minut po tym jak ani drgnęła u mnie na rękach, jak myślicie, ile pospała? Minutę. Nie, to nie jest śmieszne, ani trochę Wczoraj miałam jakoś lepszy dzień. Chyba ogólnie dni są lepsze jak wstajemy ok. 8, a nie 11.

A ja zauważyłam że jak jest dzień spoko to drugi jest do bani może faktycznie przyzwyczaiła się do noszenia i teraz ja to uspokaja

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[norka93]

Napisane przez Camelitos

Bo ona mnie tak wnerwia.. A najbardziej mnie wnerwia jak bierze Alicję i łapie pod pachy i tak podnosi.. Stary juz jej zwrócił uwagę na to to powiedziała żeby nie przesadzal.. Ale powiedział jej ze jak tak będzie robiła to nie dostanie jej na ręce..

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Moja teściowa to jest ewenement już nieraz tu o niej pisałam za to do teścia za wiele się przyczepić nie mogę

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

A ja zauważyłam że jak jest dzień spoko to drugi jest do bani może faktycznie przyzwyczaiła się do noszenia i teraz ja to uspokaja

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pewnie tak Normalnie zaraz każę mamie przyjechać i niech oducza. Myślę o co może chodzić? Może o ciepło? A gdyby tak kłaść obok niej (np. przy pleckach jak śpi na boku) termofor z ciepłą wodą?

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Wiem, że możliwe, iż po prostu potrzebuje bliskości, ale kombinuję trochę.

[KarolinaK]

Napisane przez norka93

Pewnie tak Normalnie zaraz każę mamie przyjechać i niech oducza. Myślę o co może chodzić? Może o ciepło? A gdyby tak kłaść obok niej (np. przy pleckach jak śpi na boku) termofor z ciepłą wodą?

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Wiem, że możliwe, iż po prostu potrzebuje bliskości, ale kombinuję trochę.

Norka obwin termofor swoja koszulka zeby czuła Twoj zapach .

Ale jeszcze Cie zapytam, obwijasz ja ciasno??? Bo u nas to wlasnie był sekret. Jak był luzem w śpiworku to Pan Nieodkladalny a jak zaczelam go opatulac to nagle zaczal spac sam.
Zamówiłam dwa opatulacze wlasnie. A poki co odwijam go wielki kocem tetrowym.ImageUploadedByWizaz Forum1537045391.926017.jpg

[Camelitos]

Napisane przez norka93

Pewnie tak Normalnie zaraz każę mamie przyjechać i niech oducza. Myślę o co może chodzić? Może o ciepło? A gdyby tak kłaść obok niej (np. przy pleckach jak śpi na boku) termofor z ciepłą wodą?

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Wiem, że możliwe, iż po prostu potrzebuje bliskości, ale kombinuję trochę.

A spróbuj obok niej położyć w łóżeczku np. Swoją koszulkę może będzie myślała że jesteś cały czas z nią

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[norka93]

Napisane przez KarolinaK

Norka obwin termofor swoja koszulka zeby czuła Twoj zapach .

Ale jeszcze Cie zapytam, obwijasz ja ciasno??? Bo u nas to wlasnie był sekret. Jak był luzem w śpiworku to Pan Nieodkladalny a jak zaczelam go opatulac to nagle zaczal spac sam.
Zamówiłam dwa opatulacze wlasnie. A poki co odwijam go wielki kocem tetrowym.Załącznik 7638657

Karolinko, próbowałam dwa razy - za pierwszym razem to był od razu uśmiech, a po sekundzie wrzask, a za drugim też wrzask. Może coś nieudolnie robię? Pomyślę nad otulaczem Woombie, ale przecież mam pieluche 120x120, to powinna być okej. Tylko kiedy ją opatulać? Przed spaniem? Po karmieniu? W czasie wrzasków?

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Napisane przez Camelitos

A spróbuj obok niej położyć w łóżeczku np. Swoją koszulkę może będzie myślała że jesteś cały czas z nią

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

To by nawet mogło przejść, gdyby nie fakt, że chodze w domu tylko w staniku i spodenkach. Od jutra się ubieram.

[norka93]

Ten mały Szogun dosłownie wymusił na mnie pójście spać do łóżka ze mną.. w łóżku spała od ok. 00:50 do 5:50, cwianiak. Jak człowiek buja się od 17 do tej 1wszej w nocy z nią, bo nieodkładalna, to co zrobić? Nie zdziwiłabym się, gdybym gdzieś popełniała błąd. Czy ona po prostu taka jest?

[xXBlankaXx]

Napisane przez norka93

Ten mały Szogun dosłownie wymusił na mnie pójście spać do łóżka ze mną.. w łóżku spała od ok. 00:50 do 5:50, cwianiak. Jak człowiek buja się od 17 do tej 1wszej w nocy z nią, bo nieodkładalna, to co zrobić? Nie zdziwiłabym się, gdybym gdzieś popełniała błąd. Czy ona po prostu taka jest?

Nie wiem, moja nigdy czegoś takiego nie zrobiła, bo nie wie co to jest łóżko. Ale nie rozumiem jak mogła to na tobie wymusić?? A nie myślałaś o dostawce do łóżka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camelitos]

Napisane przez norka93

Ten mały Szogun dosłownie wymusił na mnie pójście spać do łóżka ze mną.. w łóżku spała od ok. 00:50 do 5:50, cwianiak. Jak człowiek buja się od 17 do tej 1wszej w nocy z nią, bo nieodkładalna, to co zrobić? Nie zdziwiłabym się, gdybym gdzieś popełniała błąd. Czy ona po prostu taka jest?

Słyszałam kiedyś że dziecku lepiej się śpi np. na łóżku z mamą lub tata bo wtedy czuje zapachy ich i czuję się bezpieczniejsze ale ile w tym prawdy to nie wiem

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Sandam13]

Napisane przez dorka24

Zapomniałam o Tobie, jak kiedyś pisałaś to też pomyślałam ma takie dziecko jak moje. Psycholog jak najbardziej, wygadaj sie. Ja też sama nie wychodzę tylko z tż bo póki nie zaczniemy jechac to jest płacz. Mi dużo pomaga pisanie z koleżanką z którą byłam w szpitalu, urodziła dzień po mnie. Co prawda jej synek jest dużo spokojniejszy, ale narzekamy sobie w chwilach kryzysu. Wtedy wiem że nie jestem sama i ktoś też ma ciężko. Chcesz to możemy na priv pisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Któraś z Was ma huśtawke bebico podajcie jaki model? Musimy kupić to przynajmniej na jakiś czas będę miała chwile dla siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam hustawkę Bebico ale niewiem jaki to model. Podsyłam link tylko niewiem skąd ta cena: https://allegro.pl/bujaczek-hustawka...508632647.html
Ja kupiłam używaną ale w idealnym stanie za 90zl.
Myśmy byli wczoraj z moimi rodzicami w ogrodach Kapias i bardzo fajnie spędziliśmy czas, małego interesowały wszystkie kolorowe kwiatki a nawet same zielone listki. Musiał mieć otwartą budkę, żeby wszystko widzieć. Chyba lubi przyrodę po rodzicach. Niestety od wczoraj ma katarek i lekki kaszelek. Ale nie ma gorączki i jest w dobrym nastroju śmieje się i bawi. Ale kaszel ma tylko w domu a na dworze jest zdrowy.. Niestety nie zaopatrzylismy się w nic do odciągania i mamy tylko gruszkę.. Noc w miarę spokojna, wstaliśmy standardowo o 5.. Teraz śpi mi na kolanach bo jak jest tak na pół siedząco to nawet katar go nie męczy.. Chcę mu podać jak wstanie sól fizjologiczną i położyć na brzuch, tak przeczytałam w internetach, żeby wydzielina wpłynęła. W ogóle jakies takie bardzo lekkie ma te przeziębienie, bo tylko czasami go męczy. Myślicie, że jest sens iść z nim jutro do lekarza czy samo przejdzie? Dzisiaj idziemy do dziadka na urodziny ale pojedziemy samochodem, żeby w razie marudzenia czy gorączki szybko wrócić do domu. Ładna pogoda i gorączki brak to nie widzę powodu żeby małego trzymać w domu, tym bardziej że widzę, że na zewnątrz mu lepiej.
Kończymy dzisiaj 2 miesiące, nawet niewiem kiedy to minęło. Dopiero Camelitos ( niewiem czy dobrze napisałam) budziła mnie w szpitalu, że Przemek płacze, bo wstyd się przyznać ale nie słyszałam własnego dziecka w szpitalu. Teraz jest już taki dorosły i duży, powoli przechodzimy na rozmiar 62. Ale ten czas leci przy dzieciach.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[Elaaaa]

Napisane przez norka93

Ten mały Szogun dosłownie wymusił na mnie pójście spać do łóżka ze mną.. w łóżku spała od ok. 00:50 do 5:50, cwianiak. Jak człowiek buja się od 17 do tej 1wszej w nocy z nią, bo nieodkładalna, to co zrobić? Nie zdziwiłabym się, gdybym gdzieś popełniała błąd. Czy ona po prostu taka jest?

Norciu potrzebuje Cię po prostu.. mój też miał epizody bycia niekodkładalnym. Ale próbowaliśmy otulania, głośniejszego niż szumiś szumu i pomagało. Robiliśmy tez tak, że "wisieliśmy" nad jego łóżeczkiem z buzia przy jego buzi - wiem hardcore, ale zasypiał mocniej i spał dalej ja się boję brać do łóżka, jakoś niepewnie się czuje, ale rozumiem też, że zmęczony człowiek jest w stanie nawet na wpół spać byleby spać. Dużo siły!

Napisane przez Camelitos

Słyszałam kiedyś że dziecku lepiej się śpi np. na łóżku z mamą lub tata bo wtedy czuje zapachy ich i czuję się bezpieczniejsze ale ile w tym prawdy to nie wiem

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Podobno gorzej z mama i tata, bo ja bym się nie wyspała

U nas dziś 8h snu ciągiem nie wiem po kim to dziecko tak śpi serio, zasnął koło 20, pobudka przed 4, cyc i obudził się teraz, ale poszedł jeszcze spać. Śpioch


Dziewczyny, jeszcze w ciąży wiele z Was planowało wyjazdy na wakacje z maluchami? Jak się teraz na to zapatrujecie? Mąż zaczyna urlop właśnie i tak rozmyślamy czy się gdzieś pakować tyle, że nam się jeśli już to marzy morze, a to 700km

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emma90]

Napisane przez Elaaaa

Norciu potrzebuje Cię po prostu.. mój też miał epizody bycia niekodkładalnym. Ale próbowaliśmy otulania, głośniejszego niż szumiś szumu i pomagało. Robiliśmy tez tak, że "wisieliśmy" nad jego łóżeczkiem z buzia przy jego buzi - wiem hardcore, ale zasypiał mocniej i spał dalej ja się boję brać do łóżka, jakoś niepewnie się czuje, ale rozumiem też, że zmęczony człowiek jest w stanie nawet na wpół spać byleby spać. Dużo siły! Podobno gorzej z mama i tata, bo ja bym się nie wyspała

U nas dziś 8h snu ciągiem nie wiem po kim to dziecko tak śpi serio, zasnął koło 20, pobudka przed 4, cyc i obudził się teraz, ale poszedł jeszcze spać. Śpioch


Dziewczyny, jeszcze w ciąży wiele z Was planowało wyjazdy na wakacje z maluchami? Jak się teraz na to zapatrujecie? Mąż zaczyna urlop właśnie i tak rozmyślamy czy się gdzieś pakować tyle, że nam się jeśli już to marzy morze, a to 700km

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nam się plany trochę zweryfikowały, ale to z racji zmiany pracy przez Tż (zadzwonił do niego jakiś headhunter i się skusił wkurzyłam się trochę.. ) także w piątek zamiast Kanarów jedziemy do Zakopanego w ogóle do miejsca, do którego sama jeździłam za dziecka a dalszą podróż planujemy dopiero na styczeń/ luty. Później jakaś majówka, a w lipcu do rodziny do Szwecji <3

Mamy już zaprawę, bo w sierpniu byliśmy na Podkarpaciu i zrobiliśmy w kilka dni ponad 600km z tym małym bąblem w aucie lubi jeździć autem, więc takie wycieczki nam nie straszne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Elaaaa]

Napisane przez emma90

Nam się plany trochę zweryfikowały, ale to z racji zmiany pracy przez Tż (zadzwonił do niego jakiś headhunter i się skusił wkurzyłam się trochę.. ) także w piątek zamiast Kanarów jedziemy do Zakopanego w ogóle do miejsca, do którego sama jeździłam za dziecka a dalszą podróż planujemy dopiero na styczeń/ luty. Później jakaś majówka, a w lipcu do rodziny do Szwecji <3

Mamy już zaprawę, bo w sierpniu byliśmy na Podkarpaciu i zrobiliśmy w kilka dni ponad 600km z tym małym bąblem w aucie lubi jeździć autem, więc takie wycieczki nam nie straszne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zastanawiałam się nad czymś bliżej właśnie, ale mnie góry nie cieszą z racji zamieszkania i nie mam pomysłu na nic innego nasz też śpi w aucie, w sumie to nie tego się obawiam. Bardziej pobytu, tego że np tam nie będzie nam chciał tak dobrze spać, w dzień że będzie wojował. Wy byliście u rodziny prawda? Wtedy to też może trochę inaczej wiadomo, trochę więcej swobody niż w hotelu

był czas, że ja namawiałam męża, on się opierał, teraz on chce dzwonić to ja się ociągam z decyzją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez norka93

Karolinko, próbowałam dwa razy - za pierwszym razem to był od razu uśmiech, a po sekundzie wrzask, a za drugim też wrzask. Może coś nieudolnie robię? Pomyślę nad otulaczem Woombie, ale przecież mam pieluche 120x120, to powinna być okej. Tylko kiedy ją opatulać? Przed spaniem? Po karmieniu? W czasie wrzasków?

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

To by nawet mogło przejść, gdyby nie fakt, że chodze w domu tylko w staniku i spodenkach. Od jutra się ubieram.

Norka mowie Ci skombinuj sobie ten film „the happiest baby on the block” on tam pokazuje 5 technik usypiania i odkładania dziecka. Zawijanie i szum to sa tylko 2 z nich. Reszta to bujanie, ułożenie na boku, i ssanie. On nazwał te 3 pierwsze miesiace wlasnie 4 trymestrem. Swietnie to wszystko uargumentował. Ja tego nie potrafię wytłumaczyć. Ale to wlasnie dzieki niemu udaje mi sie E odłożyć nareszcie. Przecież do 4 tygidnia nie było o tym mowy.

Dokument wart obejrzenia!

Napisane przez Elaaaa

Norciu potrzebuje Cię po prostu.. mój też miał epizody bycia niekodkładalnym. Ale próbowaliśmy otulania, głośniejszego niż szumiś szumu i pomagało. Robiliśmy tez tak, że "wisieliśmy" nad jego łóżeczkiem z buzia przy jego buzi - wiem hardcore, ale zasypiał mocniej i spał dalej ja się boję brać do łóżka, jakoś niepewnie się czuje, ale rozumiem też, że zmęczony człowiek jest w stanie nawet na wpół spać byleby spać. Dużo siły! Podobno gorzej z mama i tata, bo ja bym się nie wyspała

U nas dziś 8h snu ciągiem nie wiem po kim to dziecko tak śpi serio, zasnął koło 20, pobudka przed 4, cyc i obudził się teraz, ale poszedł jeszcze spać. Śpioch


Dziewczyny, jeszcze w ciąży wiele z Was planowało wyjazdy na wakacje z maluchami? Jak się teraz na to zapatrujecie? Mąż zaczyna urlop właśnie i tak rozmyślamy czy się gdzieś pakować tyle, że nam się jeśli już to marzy morze, a to 700km

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My teraz raczej jeszcze nie planujemy. Ale na swieta juz chceielibysmy wybić gdzież za granice UK. Do którejś z rodzin ale nie wiemy jeszcze ktory kierunek .

[Camelitos]

Napisane przez KarolinaK

Norka mowie Ci skombinuj sobie ten film „the happiest baby on the block” on tam pokazuje 5 technik usypiania i odkładania dziecka. Zawijanie i szum to sa tylko 2 z nich. Reszta to bujanie, ułożenie na boku, i ssanie. On nazwał te 3 pierwsze miesiace wlasnie 4 trymestrem. Swietnie to wszystko uargumentował. Ja tego nie potrafię wytłumaczyć. Ale to wlasnie dzieki niemu udaje mi sie E odłożyć nareszcie. Przecież do 4 tygidnia nie było o tym mowy.

Dokument wart obejrzenia!




My teraz raczej jeszcze nie planujemy. Ale na swieta juz chceielibysmy wybić gdzież za granice UK. Do którejś z rodzin ale nie wiemy jeszcze ktory kierunek .

Aż sobie muszę też ten film obejrzeć

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez Sandam13

Ja mam hustawkę Bebico ale niewiem jaki to model. Podsyłam link tylko niewiem skąd ta cena: https://allegro.pl/bujaczek-hustawka...508632647.html
Ja kupiłam używaną ale w idealnym stanie za 90zl.
Myśmy byli wczoraj z moimi rodzicami w ogrodach Kapias i bardzo fajnie spędziliśmy czas, małego interesowały wszystkie kolorowe kwiatki a nawet same zielone listki. Musiał mieć otwartą budkę, żeby wszystko widzieć. Chyba lubi przyrodę po rodzicach. Niestety od wczoraj ma katarek i lekki kaszelek. Ale nie ma gorączki i jest w dobrym nastroju śmieje się i bawi. Ale kaszel ma tylko w domu a na dworze jest zdrowy.. Niestety nie zaopatrzylismy się w nic do odciągania i mamy tylko gruszkę.. Noc w miarę spokojna, wstaliśmy standardowo o 5.. Teraz śpi mi na kolanach bo jak jest tak na pół siedząco to nawet katar go nie męczy.. Chcę mu podać jak wstanie sól fizjologiczną i położyć na brzuch, tak przeczytałam w internetach, żeby wydzielina wpłynęła. W ogóle jakies takie bardzo lekkie ma te przeziębienie, bo tylko czasami go męczy. Myślicie, że jest sens iść z nim jutro do lekarza czy samo przejdzie? Dzisiaj idziemy do dziadka na urodziny ale pojedziemy samochodem, żeby w razie marudzenia czy gorączki szybko wrócić do domu. Ładna pogoda i gorączki brak to nie widzę powodu żeby małego trzymać w domu, tym bardziej że widzę, że na zewnątrz mu lepiej.
Kończymy dzisiaj 2 miesiące, nawet niewiem kiedy to minęło. Dopiero Camelitos ( niewiem czy dobrze napisałam) budziła mnie w szpitalu, że Przemek płacze, bo wstyd się przyznać ale nie słyszałam własnego dziecka w szpitalu. Teraz jest już taki dorosły i duży, powoli przechodzimy na rozmiar 62. Ale ten czas leci przy dzieciach.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

Pokaż 2 miesięczniaka

A co do budzenia w szpitalu to żaden wstyd że się nie słyszało w końcu zmęczenie też robi swoje

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[aniama6]

Napisane przez Elaaaa

Norciu potrzebuje Cię po prostu.. mój też miał epizody bycia niekodkładalnym. Ale próbowaliśmy otulania, głośniejszego niż szumiś szumu i pomagało. Robiliśmy tez tak, że "wisieliśmy" nad jego łóżeczkiem z buzia przy jego buzi - wiem hardcore, ale zasypiał mocniej i spał dalej ja się boję brać do łóżka, jakoś niepewnie się czuje, ale rozumiem też, że zmęczony człowiek jest w stanie nawet na wpół spać byleby spać. Dużo siły! Podobno gorzej z mama i tata, bo ja bym się nie wyspała

U nas dziś 8h snu ciągiem nie wiem po kim to dziecko tak śpi serio, zasnął koło 20, pobudka przed 4, cyc i obudził się teraz, ale poszedł jeszcze spać. Śpioch


Dziewczyny, jeszcze w ciąży wiele z Was planowało wyjazdy na wakacje z maluchami? Jak się teraz na to zapatrujecie? Mąż zaczyna urlop właśnie i tak rozmyślamy czy się gdzieś pakować tyle, że nam się jeśli już to marzy morze, a to 700km

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mimo ze dziecko póki co problemowe to planujemy w listopadzie Portugalię. Zobaczymy. W ogóle planujemy ruszyc z wyjazdami jak tylko mały nie będzie taka beksą. A teraz co niedziela jakieś malutkie wycieczki - dziś tez planujemy. Takze jeśli macie bezproblemowe dziecko to ja bym jechała. Ja bym i z naszym jechała, tylko co jesli mi godzinny ryk w hotelu urządzi ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[emma90]

Napisane przez Elaaaa

Zastanawiałam się nad czymś bliżej właśnie, ale mnie góry nie cieszą z racji zamieszkania i nie mam pomysłu na nic innego nasz też śpi w aucie, w sumie to nie tego się obawiam. Bardziej pobytu, tego że np tam nie będzie nam chciał tak dobrze spać, w dzień że będzie wojował. Wy byliście u rodziny prawda? Wtedy to też może trochę inaczej wiadomo, trochę więcej swobody niż w hotelu

był czas, że ja namawiałam męża, on się opierał, teraz on chce dzwonić to ja się ociągam z decyzją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma co będzie dobrze, ja jakoś o spanie się nie boję, najwyżej kilka dni pogrymasi i wróci wszystko do normy



Aniama super pomysł z Portugalią! w listopadzie będzie cudna pogoda

Pola a wy się gdzieś teraz wybieracie? My niestety nie mamy teraz tyle dni urlopu aby jechać do Chorwacji..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Elaaaa]

Napisane przez aniama6

My mimo ze dziecko póki co problemowe to planujemy w listopadzie Portugalię. Zobaczymy. W ogóle planujemy ruszyc z wyjazdami jak tylko mały nie będzie taka beksą. A teraz co niedziela jakieś malutkie wycieczki - dziś tez planujemy. Takze jeśli macie bezproblemowe dziecko to ja bym jechała. Ja bym i z naszym jechała, tylko co jesli mi godzinny ryk w hotelu urządzi ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Haha no tego się właśnie obawiam, że zmiana miejsca i klimatu może zmienić moje grzeczne dziecko i będę chciała wracać zanim się dobrze rozpakujemy
Super, że u Was metoda małych kroczków próbujecie ujarzmić synka

Napisane przez emma90

Nie ma co będzie dobrze, ja jakoś o spanie się nie boję, najwyżej kilka dni pogrymasi i wróci wszystko do normy



Aniama super pomysł z Portugalią! w listopadzie będzie cudna pogoda

Pola a wy się gdzieś teraz wybieracie? My niestety nie mamy teraz tyle dni urlopu aby jechać do Chorwacji..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniama6]

Napisane przez norka93

Ten mały Szogun dosłownie wymusił na mnie pójście spać do łóżka ze mną.. w łóżku spała od ok. 00:50 do 5:50, cwianiak. Jak człowiek buja się od 17 do tej 1wszej w nocy z nią, bo nieodkładalna, to co zrobić? Nie zdziwiłabym się, gdybym gdzieś popełniała błąd. Czy ona po prostu taka jest?

Norka a nie chcesz spać z Anielka? Ja np z małym nie chce nie z powodu jakiś tam zasad tylko poprostu mi niewygodnie. Mamy dostawkę, ale w dostawce to on się nie przytuli, no ale na pewno łatwiej. Nad ranem zawsze prawie biorę do siebie bo wtedy on się kręci, przebudza a jak do ze mną to i do 9 śpimy. A z tum przyzwyczajaniem/ odzwyczajaniem to roznie bywa. W każdym wieku można przyzwyczaić i odzwyczaić . A u nas dziś przedziwna noc. W końcu. O 21 kąpiel z radością. Pobudka o północy, potem pobudka dopiero o 5! O 5 zaczął bolec brzuch i płacz. Tz go usypiał do 6 i jak o 6 padł to spał do po 10. Jednak musi te nieprzespane dnie odsypiac.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xXBlankaXx]

Za to mloda dziś pobiła rekord. Zasnęła o 23.30 obudziła się o 6.30 zasnęła o 7.00 przebudzila się o 8:30 M. Wziął ja na przytulasy do łóżka ja robiłam już śniadanie ona zasnęła przykryta kołdrą.. Spała do uwaga! 11:30 sama w łóżku... Jej chyba jest zimno pod spiworkiem, albo kocykiem,jak ona tak dobrze spała pod kołdrą! Co ja mam zrobić? Boję się kupić jej kołdrę dziecięca...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[norka93]

Napisane przez xXBlankaXx

Za to mloda dziś pobiła rekord. Zasnęła o 23.30 obudziła się o 6.30 zasnęła o 7.00 przebudzila się o 8:30 M. Wziął ja na przytulasy do łóżka ja robiłam już śniadanie ona zasnęła przykryta kołdrą.. Spała do uwaga! 11:30 sama w łóżku... Jej chyba jest zimno pod spiworkiem, albo kocykiem,jak ona tak dobrze spała pod kołdrą! Co ja mam zrobić? Boję się kupić jej kołdrę dziecięca...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję! Blanko, a rożek? Czy ona nie lubi być spętana?

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez xXBlankaXx

Nie wiem, moja nigdy czegoś takiego nie zrobiła, bo nie wie co to jest łóżko. Ale nie rozumiem jak mogła to na tobie wymusić?? A nie myślałaś o dostawce do łóżka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wymusić w sensie - po 6ciu godzinach naprzemiennego usypiania, odkładania, budzenia się, itd. miałam dość i położyłam się z nią do naszego łóżka, gdzie zasnęła piorunem i spała od ok. 1wszej do 5:40.
Nie mamy miejsca na dostawkę, łóżeczko musiałoby pójść won, ale spoko, damy radę jakoś.

Napisane przez Camelitos

Słyszałam kiedyś że dziecku lepiej się śpi np. na łóżku z mamą lub tata bo wtedy czuje zapachy ich i czuję się bezpieczniejsze ale ile w tym prawdy to nie wiem

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Tak, też o tym słyszałam i myślę, ż Anielka jest tego przykładem, bo w łóżku ze mną zasypia w mig, nawet 30 sekund nie mija, a łóżeczku też nie mija.. ale do pobudki.

Napisane przez Elaaaa

Norciu potrzebuje Cię po prostu.. mój też miał epizody bycia niekodkładalnym. Ale próbowaliśmy otulania, głośniejszego niż szumiś szumu i pomagało. Robiliśmy tez tak, że "wisieliśmy" nad jego łóżeczkiem z buzia przy jego buzi - wiem hardcore, ale zasypiał mocniej i spał dalej ja się boję brać do łóżka, jakoś niepewnie się czuje, ale rozumiem też, że zmęczony człowiek jest w stanie nawet na wpół spać byleby spać. Dużo siły! Podobno gorzej z mama i tata, bo ja bym się nie wyspała

U nas dziś 8h snu ciągiem nie wiem po kim to dziecko tak śpi serio, zasnął koło 20, pobudka przed 4, cyc i obudził się teraz, ale poszedł jeszcze spać. Śpioch


Dziewczyny, jeszcze w ciąży wiele z Was planowało wyjazdy na wakacje z maluchami? Jak się teraz na to zapatrujecie? Mąż zaczyna urlop właśnie i tak rozmyślamy czy się gdzieś pakować tyle, że nam się jeśli już to marzy morze, a to 700km

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem Eluś, że potrzebuje, ale ja również po 6ciu godzinach potrzebuję odpocząć, zregenerować siły, bo zauważyłam, że zaczynam się irytować, temu próbuję wszystkiego, aż po prostu wzięłam do łóżka i tak zasnęła przy mnie. Problem też w tym, że męża nie ma już trzeci raz ciągien trzy dni pod rząd, w sensie np. pon. praca do 23, wtorek pomoc na roli bratu i rodzicom do 21, środa praca; czwartek wolny i znów piątek praca do 23, sobota o 13 wyjazd i powrót o 5 rano (bo grał na weselu), niedziela praca do 23. A w zeszłym tygodniu wtorek praca do 23, środa miał dzień próbny w nowym miejscu pracy do 19, gdzie będzie przechodził, gdy skończy mu się okres wypowiedzenia, czwartek praca do 23. Ostatnio z małą jestem praktycznie sama, sama usypiam, a przydałaby się jego wsparcie, po prostu żeby był obok. Troszkę się wyżaliłam.. wiem, że niektóre mają gorzej, ale ale ale.. no.

Napisane przez KarolinaK

Norka mowie Ci skombinuj sobie ten film „the happiest baby on the block” on tam pokazuje 5 technik usypiania i odkładania dziecka. Zawijanie i szum to sa tylko 2 z nich. Reszta to bujanie, ułożenie na boku, i ssanie. On nazwał te 3 pierwsze miesiace wlasnie 4 trymestrem. Swietnie to wszystko uargumentował. Ja tego nie potrafię wytłumaczyć. Ale to wlasnie dzieki niemu udaje mi sie E odłożyć nareszcie. Przecież do 4 tygidnia nie było o tym mowy.

Dokument wart obejrzenia!




My teraz raczej jeszcze nie planujemy. Ale na swieta juz chceielibysmy wybić gdzież za granice UK. Do którejś z rodzin ale nie wiemy jeszcze ktory kierunek .

Dziękuję za link! Na pewno obejrzę, a raczej mężu będzie mi tłumaczył. Ogólnie jest sukces, bo Anielka śpi od 11:50 do teraz z kilkoma przerwami na ponowne usypianie, itd. Dwie godziny - szał ciał!

[xXBlankaXx]

Napisane przez norka93

Gratuluję! Blanko, a rożek? Czy ona nie lubi być spętana?

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Wymusić w sensie - po 6ciu godzinach naprzemiennego usypiania, odkładania, budzenia się, itd. miałam dość i położyłam się z nią do naszego łóżka, gdzie zasnęła piorunem i spała od ok. 1wszej do 5:40.
Nie mamy miejsca na dostawkę, łóżeczko musiałoby pójść won, ale spoko, damy radę jakoś. Tak, też o tym słyszałam i myślę, ż Anielka jest tego przykładem, bo w łóżku ze mną zasypia w mig, nawet 30 sekund nie mija, a łóżeczku też nie mija.. ale do pobudki. Wiem Eluś, że potrzebuje, ale ja również po 6ciu godzinach potrzebuję odpocząć, zregenerować siły, bo zauważyłam, że zaczynam się irytować, temu próbuję wszystkiego, aż po prostu wzięłam do łóżka i tak zasnęła przy mnie. Problem też w tym, że męża nie ma już trzeci raz ciągien trzy dni pod rząd, w sensie np. pon. praca do 23, wtorek pomoc na roli bratu i rodzicom do 21, środa praca; czwartek wolny i znów piątek praca do 23, sobota o 13 wyjazd i powrót o 5 rano (bo grał na weselu), niedziela praca do 23. A w zeszłym tygodniu wtorek praca do 23, środa miał dzień próbny w nowym miejscu pracy do 19, gdzie będzie przechodził, gdy skończy mu się okres wypowiedzenia, czwartek praca do 23. Ostatnio z małą jestem praktycznie sama, sama usypiam, a przydałaby się jego wsparcie, po prostu żeby był obok. Troszkę się wyżaliłam.. wiem, że niektóre mają gorzej, ale ale ale.. no. Dziękuję za link! Na pewno obejrzę, a raczej mężu będzie mi tłumaczył. Ogólnie jest sukces, bo Anielka śpi od 11:50 do teraz z kilkoma przerwami na ponowne usypianie, itd. Dwie godziny - szał ciał!

No właśnie ona nie lubi być spętana, lubi mieć wolne rączki. Może mi się uda jakiś ciepły śpiworek kupić... Ale taki grubszy... Ona spała w tym łóżku rozwalona hahaha
Borki ja w pełni rozumiem twoje rozbicie z tego powodu, że męża nie ma prawie cały czas. Mieliśmy taki okres w życiu, że z M widziałam się tylko w niedzielę bo miał tyle pracy... Oj to nie był dobry czas w naszym związku. Wieczne złości i flustracja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Nie No u nas to mały nigdy dluzej nie przespał jak trzy godziny w nocy. On ma taki budzik ze 3 godziny snu to juz max i nie więcej .

[Elaaaa]

Napisane przez norka93

Gratuluję! Blanko, a rożek? Czy ona nie lubi być spętana?

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Wymusić w sensie - po 6ciu godzinach naprzemiennego usypiania, odkładania, budzenia się, itd. miałam dość i położyłam się z nią do naszego łóżka, gdzie zasnęła piorunem i spała od ok. 1wszej do 5:40.
Nie mamy miejsca na dostawkę, łóżeczko musiałoby pójść won, ale spoko, damy radę jakoś. Tak, też o tym słyszałam i myślę, ż Anielka jest tego przykładem, bo w łóżku ze mną zasypia w mig, nawet 30 sekund nie mija, a łóżeczku też nie mija.. ale do pobudki. Wiem Eluś, że potrzebuje, ale ja również po 6ciu godzinach potrzebuję odpocząć, zregenerować siły, bo zauważyłam, że zaczynam się irytować, temu próbuję wszystkiego, aż po prostu wzięłam do łóżka i tak zasnęła przy mnie. Problem też w tym, że męża nie ma już trzeci raz ciągien trzy dni pod rząd, w sensie np. pon. praca do 23, wtorek pomoc na roli bratu i rodzicom do 21, środa praca; czwartek wolny i znów piątek praca do 23, sobota o 13 wyjazd i powrót o 5 rano (bo grał na weselu), niedziela praca do 23. A w zeszłym tygodniu wtorek praca do 23, środa miał dzień próbny w nowym miejscu pracy do 19, gdzie będzie przechodził, gdy skończy mu się okres wypowiedzenia, czwartek praca do 23. Ostatnio z małą jestem praktycznie sama, sama usypiam, a przydałaby się jego wsparcie, po prostu żeby był obok. Troszkę się wyżaliłam.. wiem, że niektóre mają gorzej, ale ale ale.. no. Dziękuję za link! Na pewno obejrzę, a raczej mężu będzie mi tłumaczył. Ogólnie jest sukces, bo Anielka śpi od 11:50 do teraz z kilkoma przerwami na ponowne usypianie, itd. Dwie godziny - szał ciał!

Ojej to faktycznie, rozumiem.. samej ciężko na pewno. Najważniejsze, że jak zrozumiałam mąż zmienia pracę, jest więc nadzieja, że będzie lepiej, bo godziny pewnie ulegną zmianie tak? Oby! Trzymaj się tam i zawsze kiedy potrzebujesz się wygadać to pisz, każda z nas ma lepsze i gorsze momenty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[norka93]

Napisane przez xXBlankaXx

No właśnie ona nie lubi być spętana, lubi mieć wolne rączki. Może mi się uda jakiś ciepły śpiworek kupić... Ale taki grubszy... Ona spała w tym łóżku rozwalona hahaha
Borki ja w pełni rozumiem twoje rozbicie z tego powodu, że męża nie ma prawie cały czas. Mieliśmy taki okres w życiu, że z M widziałam się tylko w niedzielę bo miał tyle pracy... Oj to nie był dobry czas w naszym związku. Wieczne złości i flustracja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję, że rozumiesz Myślałam, że przesadzam.. Na pewno są cieplejsze śpiworki, a jak nie znajdziesz, to można zlecić uszycie takiego - wszak dzisiaj takie cuda szyją na życzenie

Napisane przez KarolinaK

Nie No u nas to mały nigdy dluzej nie przespał jak trzy godziny w nocy. On ma taki budzik ze 3 godziny snu to juz max i nie więcej .

A E. śpi z wami czy w dostawce czy jak? Przepraszam, jeśli o tym pisałaś, a ja ni pamiętam.

Dziewczyny, zobaczyłam na fb zdjęcie kilkumiesięcznej dziewczynki (ok. 4-6 pewnie) z wielką blizną na środku klatki piersiowej po operacji serduszka, potem spojrzałam na moją "marudną i nieodkładalną" Anielkę i rozpłakałam się jak bóbr...

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez Elaaaa

Ojej to faktycznie, rozumiem.. samej ciężko na pewno. Najważniejsze, że jak zrozumiałam mąż zmienia pracę, jest więc nadzieja, że będzie lepiej, bo godziny pewnie ulegną zmianie tak? Oby! Trzymaj się tam i zawsze kiedy potrzebujesz się wygadać to pisz, każda z nas ma lepsze i gorsze momenty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zmieni pracę na taką, gdzie będzie też pracował co drugi dzień, ale nie od 8 do 24 czy do 1wszej w nocy, ale od 9 do 20:30-21. Szaleństwo, nie? Ale ulży mu pod innymi względami - szef, inni pracownicy, wynagrodzenie, urlopy, święta, itd. Dziękuję za dobre słówko Taka praca co drugi dzień jest dobra po tym względem, że mam męża pełny dzień w domu i można sprawy pozałatwiać. Oczywiście teraz ciągle zmęczony chodzi, bo obecna praca zużywa jego siły i nawet jak śpi te 10 godzin, to jest zmęczony. Najbardziej irytujące jest to, że ludzie wokół myślą, że on co drugi dzień to pan i król wypoczywa sobie nic nie robiąc, normalnie hulaj dusza, a on często sprawy załatwia, sklepy, gotowanie, wyspać się nie może po 15-17 godzinach pracy, a jak sie nie wyśpi, to potem jest reakcja łańcuchowa.

Dobra, dość marudzenia. Dziękuję, że jesteście

[Elaaaa]

Napisane przez norka93

Dziękuję, że rozumiesz Myślałam, że przesadzam.. Na pewno są cieplejsze śpiworki, a jak nie znajdziesz, to można zlecić uszycie takiego - wszak dzisiaj takie cuda szyją na życzenie A E. śpi z wami czy w dostawce czy jak? Przepraszam, jeśli o tym pisałaś, a ja ni pamiętam.

Dziewczyny, zobaczyłam na fb zdjęcie kilkumiesięcznej dziewczynki (ok. 4-6 pewnie) z wielką blizną na środku klatki piersiowej po operacji serduszka, potem spojrzałam na moją "marudną i nieodkładalną" Anielkę i rozpłakałam się jak bóbr...

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Zmieni pracę na taką, gdzie będzie też pracował co drugi dzień, ale nie od 8 do 24 czy do 1wszej w nocy, ale od 9 do 20:30-21. Szaleństwo, nie? Ale ulży mu pod innymi względami - szef, inni pracownicy, wynagrodzenie, urlopy, święta, itd. Dziękuję za dobre słówko Taka praca co drugi dzień jest dobra po tym względem, że mam męża pełny dzień w domu i można sprawy pozałatwiać. Oczywiście teraz ciągle zmęczony chodzi, bo obecna praca zużywa jego siły i nawet jak śpi te 10 godzin, to jest zmęczony. Najbardziej irytujące jest to, że ludzie wokół myślą, że on co drugi dzień to pan i król wypoczywa sobie nic nie robiąc, normalnie hulaj dusza, a on często sprawy załatwia, sklepy, gotowanie, wyspać się nie może po 15-17 godzinach pracy, a jak sie nie wyśpi, to potem jest reakcja łańcuchowa.

Dobra, dość marudzenia. Dziękuję, że jesteście

W pełni Cię rozumiem z tego co pamiętam mąż pracuje na kuchni, a ja sama kiedyś przygodę z gastronomia miałam. Wiem ile praca w takim cieple i na pełnych obrotach kosztuje. A w domu maleńkie dziecko i równie dużo obowiązków. Podziwiam i życzę żeby w nowej pracy dobrze się wiodło!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz