Dziewczyna wymusza rozmowy przez telefon

[kalor]

„Chcę chodzić spać o 22, bo tego potrzebuję, inaczej czuję się niewyspany i zmęczony. Lubię cię, ale nie chcę spędzać tyle czasu na rozmowach przez telefon.”

Proszę bardzo.

[Seph]

Laska jest emocjonalnym bluszczem skoro nie potrafi wytrzymać bez długich rozmów telefonicznych. Innej rady nie ma jak - bądź stanowczy i konsekwentny.

Ile lat macie i jak długo razem jesteście?

[Irytek1]

Mamy po 28 lat.


I mówię, lubię ją, ale mnie męczy tymi teleofnami. Nie mogę nic w spokoju obejrzeć, poczytać, bo ciagle dzwoni, a gdy nie odbieram wysyła sms - czy się obraziłem,lub że ją olewam itp.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Irytek1

Mamy po 28 lat.

I mówię, lubię ją, ale mnie męczy tymi teleofnami. Nie mogę nic w spokoju obejrzeć, poczytać, bo ciagle dzwoni, a gdy nie odbieram wysyła sms - czy się obraziłem,lub że ją olewam itp.

A spotkałeś się z nią i powiedziałeś jej, że tak nie może być? Nikt za Ciebie granicy nie postawi.

[Silesian Girl]

Jestes po prostu za miekki zeby postawic granice.
Trafiles do tego na psychopatke i nie potrafisz sie zbuntowac.

Czasami trzeba bardziej stanowczo wyrazic swoje zdanie.

Moim zdaniem panna do odstrzalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Irytek1]

Zdarzyło się, że ona włączyła sobie film, ale nie odłożyła telefonu.

Oglądała i gadała.



Podobnie z gotowaniem obiadu.



Przygotowuje posiłek, a w drugiej ręce dzierży telefon.


Gdy jest u koleżanki to chce pisać na fejsie.


Czy Wy też tak robicie?

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Nie no naprawde facet nie potrafisz pogonic.namolnej baby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Irytek1]

Dziewczyna zadzwoniła. Nie odebrałem. Spróbowała ponownie, lecz po raz kolejny nie tknąłem aparatu. Chwilę później skontaktowała się przez fejsa. Wydzwaniała kilka razy. Wysłałem jej wiadomość, że pokazuję coś na laptopie siostrze i jestem teraz zajęty.


Jej odpowiedź mnie przeraziła


długo wam zejdzie ?




To tak jakbym koniecznie musiał z nią porozmawiać

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Irytek1

Dziewczyna zadzwoniła. Nie odebrałem. Spróbowała ponownie, lecz po raz kolejny nie tknąłem aparatu. Chwilę później skontaktowała się przez fejsa. Wydzwaniała kilka razy. Wysłałem jej wiadomość, że pokazuję coś na laptopie siostrze i jestem teraz zajęty.

Jej odpowiedź mnie przeraziła

długo wam zejdzie ?

To tak jakbym koniecznie musiał z nią porozmawiać

Zerwij z nią, zamiast unikać kontaktu.

[Cytokina]

Ale co jest trudnego w powiedzeniu "idę spać, dobranoc, pa" i rozłączeniu się? Nie musisz się jej tłumaczyć dlaczego to robisz, po prostu to zrób. Albo odebraniu i poinformowaniu, że nie masz czasu/ochoty na rozmowę i szybkim pożegnaniu się? Ewentualnie jak dzwoni to odrzucenie i napisanie SMSa, że nie teraz, nie dzisiaj? Według mnie zachowanie tej dziewczyny jest strasznie creepy, niepokojące i uciekałabym jak najdalej od takiej osoby, ale jak widać nawet ktoś taki może sobie kogoś znaleźć - wystarczy ktoś o zupełnie biernej i zależnej osobowości, kto nie potrafi stawiać jasnych granic i się ich trzymać.
To, że pojawiają się aż tak bardzo alarmujące sygnały na tym etapie znajomości nie wróży jej zbyt dobrze, poważnie się zastanów nad tym czy naprawdę chcesz kontynuować tą znajomość czy jednak lepiej uciekać. Bo telefony telefonami, ale naprawdę odpowiada Ci skrajny egoizm w relacjach i bliskości, skrajne księżniczkowanie oraz kompletny brak szacunku do Ciebie? Skoro ona nie ma do CIebie szacunku to chociaż miej go sam do siebie.

[I am Rock]

Powiedz jej, albo napisz lepiej, że to jej gadulstwo doprowadza cię do szaleństwa i dłużej tego nie wytrzymasz. Oczywiście poprzedź to wyznaniem, że kochasz ją z całego serca.

Ale jeśli nie może powstrzymać się od gadania, to niech założy kanał na YT pod nazwą "Jak zanudzić faceta na śmierć" i niech tam się produkuje.

[skazana_na_bluesa]

Ale miętka faja jesteś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nancy_M]

Rób dokładnie to, co robi ona. Ona ma ochotę pogadać, to po prostu gada. Ty chcesz iść spać, mówisz jej o tym, ale ona mówi, że chce Ci o czymś opowiedzieć, więc po prostu o tym opowiada, nie przejmując się tym, czego Ty w danej chwili chcesz lub potrzebujesz. Zrób to samo. ,,Jestem zmęczony, chcę już iść spać, papa”, rozłącz się i idź spać, nie czekając na jej pozwolenie. Przecież ona robi dokładnie to samo, nie pyta czego Ty chcesz, nie dostosowuje się do Twoich potrzeb, tylko jasno komunikuje czego chce i po prostu to robi.

[Irytek1]

Dziewczyny. Dzwoniła do mnie któryś raz. Odebrałem i rozmawialiśmy 40 minut. Zacząłem czuć stratę czasy, bo chcę poczytać książkę, obejrzeć film, a gadamy o pierdołach. Poza tym 40 minut to i tak sporo.


Powiedziałem - ok idę oglądać film


ona - nie rozłączaj się bo będzie mi smutno



ja - przeżyjesz


ona - chcesz aby mi było smutno ?




Jadła obiad i chciała dalej rozmawiać. A mi nie było to na rękę. Mi nie sprawia przyjemności wisieć na linii i przez resztę dnia rozmawiać.


Dziewcyzna wciągala mnie w gierki - chcesz aby mi było smutno?



Nie dalem się, skorzystałem z waszych rad i oznajmiłem - idę na film, papa i się rozłączyłem


a ona się obraziła

[Nancy_M]

Napisane przez Irytek1

Dziewczyny. Dzwoniła do mnie któryś raz. Odebrałem i rozmawialiśmy 40 minut. Zacząłem czuć stratę czasy, bo chcę poczytać książkę, obejrzeć film, a gadamy o pierdołach. Poza tym 40 minut to i tak sporo.


Powiedziałem - ok idę oglądać film


ona - nie rozłączaj się bo będzie mi smutno



ja - przeżyjesz


ona - chcesz aby mi było smutno ?




Jadła obiad i chciała dalej rozmawiać. A mi nie było to na rękę. Mi nie sprawia przyjemności wisieć na linii i przez resztę dnia rozmawiać.


Dziewcyzna wciągala mnie w gierki - chcesz aby mi było smutno?



Nie dalem się, skorzystałem z waszych rad i oznajmiłem - idę na film, papa i się rozłączyłem


a ona się obraziła

No w końcu! Tylko nie przestawaj po tym jednym razie.

Równie dobrze Ty możesz się na nią obrazić, kiedy chcesz chwilę spokoju, a ona woli wisieć na telefonie. Albo mowić jej, że będziesz smutny, jak zaraz się nie rozłączy.

[Irytek1]

Ale czy ja jestem złym chłopakiem? Rozumiem chęć kontaktu, ale wydaje mi się, że to co ona robi, jest mocno niezdrowe.



Rozmawianie pół dnia przez telefon, tak jakby ona chciała jest w moim odczuciu marnowaniem młodości. Bo ile można ględzić. Powoli zaczyna nam brakować tematów. A zresztą odnoszę wrażenie, że gdy ja coś mówię, ją to nie bardzo interesuje, za to kiedy ona się wypowiada wymaga rzetelnego wysłuchania.



Gdy słyszę dzwoniący telefon nie odczuwam przyjemności, za to towarzyszy mi uczucie obowiązku, podobne do tego gdy musimy zrobić coś za czym nie przepadamy.



Mniejszą presję odczuwam idąc do pracy, niż chwytając za telefon.
Nie odbiorę, dzwoni tak długo aż nie podniosę słuchawki, bądź nie będzie po północy. A dnia następnego wypytuje o powody mojej absencji telefonicznej.



Gdy informuję, że byłem zmęczony i zasnąłem, odpowiada - ok jesteś rozumiem to, jesteś uniewinniony.



Te słowa można zinterpretować jako obowiązek rozmawiania przez telefon. Bynajmniej ja tak to rozumiem.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Irytek1

Ale czy ja jestem złym chłopakiem? Rozumiem chęć kontaktu, ale wydaje mi się, że to co ona robi, jest mocno niezdrowe.
(...)

Trollujesz? Chyba wszyscy tu napisali, że dziewczyna przesadza i to grubo, a wiele osób wręcz doradza Ci zerwanie. A Ty dalej pytania w stylu "czy ja źle robię?".

Bynajmniej to nie przynajmniej.

[ruda_beksa]

Rozmowa z partnerem powinna być przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem który musisz odbębnić "bo będzie jej smuuuutno". Obłęd jakiś.

A skoro wydzwania nawet koło północy, ustaw telefon na tryb samolotowy np. koło 23. I niech dzwoni

Tekst z "jesteś uniewinniony" jest tak chory, że słów brakuje.

[Nancy_M]

Napisane przez Irytek1

Ale czy ja jestem złym chłopakiem? Rozumiem chęć kontaktu, ale wydaje mi się, że to co ona robi, jest mocno niezdrowe.



Rozmawianie pół dnia przez telefon, tak jakby ona chciała jest w moim odczuciu marnowaniem młodości. Bo ile można ględzić. Powoli zaczyna nam brakować tematów. A zresztą odnoszę wrażenie, że gdy ja coś mówię, ją to nie bardzo interesuje, za to kiedy ona się wypowiada wymaga rzetelnego wysłuchania.



Gdy słyszę dzwoniący telefon nie odczuwam przyjemności, za to towarzyszy mi uczucie obowiązku, podobne do tego gdy musimy zrobić coś za czym nie przepadamy.



Mniejszą presję odczuwam idąc do pracy, niż chwytając za telefon.
Nie odbiorę, dzwoni tak długo aż nie podniosę słuchawki, bądź nie będzie po północy. A dnia następnego wypytuje o powody mojej absencji telefonicznej.



Gdy informuję, że byłem zmęczony i zasnąłem, odpowiada - ok jesteś rozumiem to, jesteś uniewinniony.



Te słowa można zinterpretować jako obowiązek rozmawiania przez telefon. Bynajmniej ja tak to rozumiem.

Nie, to ona się źle zachowuje, a nie Ty. U Ciebie problemem jest brak asertywności, a nie brak ochoty na ciągłe gadanie. Ta dziewczyna ma w życiu cokolwiek poza Tobą? Bo wygląda na to, że jesteś jej jedyną przyjemnością w życiu. A tak być nie może.

[Imizael]

Przypomina mi dziewczynę innego użytkownika..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Irytek1

Dziewczyna zadzwoniła. Nie odebrałem. Spróbowała ponownie, lecz po raz kolejny nie tknąłem aparatu. Chwilę później skontaktowała się przez fejsa. Wydzwaniała kilka razy. Wysłałem jej wiadomość, że pokazuję coś na laptopie siostrze i jestem teraz zajęty.


Jej odpowiedź mnie przeraziła


długo wam zejdzie ?




To tak jakbym koniecznie musiał z nią porozmawiać

Nie możesz się jej tłumaczyć, że nie odbierzesz, bo pokazujesz coś siostrze. Na każde tlumaczenie da się znaleźć odpowiedź w stylu: to zadzwonię jak skończysz. Komunikujesz konkrety: nie będę rozmawiał, bo jestem zmęczony, idę spać/czytać książkę, papa, kocham cię i odkladasz słuchawkę. Po kilku/nastu razach dziewczyna przestanie stroic fochy i szopki, bo zobaczy, że nic tu nie ugra.

Napisane przez Irytek1

Dziewczyny. Dzwoniła do mnie któryś raz. Odebrałem i rozmawialiśmy 40 minut. Zacząłem czuć stratę czasy, bo chcę poczytać książkę, obejrzeć film, a gadamy o pierdołach. Poza tym 40 minut to i tak sporo.


Powiedziałem - ok idę oglądać film


ona - nie rozłączaj się bo będzie mi smutno



ja - przeżyjesz


ona - chcesz aby mi było smutno ?




Jadła obiad i chciała dalej rozmawiać. A mi nie było to na rękę. Mi nie sprawia przyjemności wisieć na linii i przez resztę dnia rozmawiać.


Dziewcyzna wciągala mnie w gierki - chcesz aby mi było smutno?



Nie dalem się, skorzystałem z waszych rad i oznajmiłem - idę na film, papa i się rozłączyłem


a ona się obraziła

W zasadzie to cel został osiągnięty :-D obraziła się i nie będzie dzwonić. Szantażuje cię, po kilku razach zrozumie, że się nie dajesz i odpusci.

Aczkolwiek ja uważam, że z tego związku nic nie będzie. Jeśli odczuwasz już niepokój i presję gdy ona dzwoni, to znaczy że jest toksyczna osobą. A od takich lepiej się trzymać z daleka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka1983]

Niei doczytałam jak często się spotykacie. Piszesz tylko o telefonach, a nic o spotkaniach. Pracujesz, godzinami wisicie na telefonie, a kiedy się widzicie?

[patusiaa23]

No to się obraził, trudno, jak sam zauważyłeś, przezyje. A jak się odobrazi to weź z nią po prostu pogadaj, powiedz wprost, że nie lubisz tyle czasu wisieć na telefonie i nie jesteś typem nocnego marka. Dlaczego ty się jej tak boisz

[siabra]

Przeczytałam cały wątek... i bardzo się dziwię, że nadal rozważasz związek z tą dziewczyną. Chodzą po tym świecie ludzie z problemami i ona takim człowiekiem jest - to nie tylko totalne uzależnienie od telefonu i rozmów przez aparat. Ona jest wampirem energetycznym i skrajną egoistką. Kochasz ją? Możesz to powiedzieć z całą pewnością? A przede wszystkim czy ona mówi, że Cię kocha?... Zresztą, nawet jeśli mówi, to tego nie okazuje. Czemu chcesz z nią być? Jakie widzisz plusy waszego związku?Czy nie lepiej pobyć singlem, odpocząć i spokojnie poszukać dziewczyny (normalnej [bez obrazy]) niż tkwić w tak toksycznym związku? Męczy Cię, irytuje, zanudza, wymusza... po co z nią jesteś???

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Dla mnie to troll. 15 stron bedzie jak facet nie potrafi powiedziec wprost dziewczynie ze przegina.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez limonka1983

Niei doczytałam jak często się spotykacie. Piszesz tylko o telefonach, a nic o spotkaniach. Pracujesz, godzinami wisicie na telefonie, a kiedy się widzicie?

Dlatego pytałam autora wątku kiedy się z nią widział, aby pogadać szczerze. Nie odpowiedział. Może to rzeczywiście "związek" polegający na widzeniu się raz na ruski rok, albo wcale.

[ruda_beksa]

Pisał, pisał:

Napisane przez Irytek1

Nie widzimy się codziennie, tylko 2x w tygodniu.

Najgorsze są piątki. Wie że się w sobotę widzimy, a i tak mnie trzyma w rozmowie do drugiej w nocy. Po co tyle rozmawiać jeśli nazajutrz się widzimy?

[Minna]

Jesteście siebie warci.

Ona zanudza Ciebie, a Ty nas.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez ruda_beksa

Pisał, pisał:

Tylko ciekawe na ile to aktualne.

[Limonka2738]

Napisane przez Minna

Jesteście siebie warci.

Ona zanudza Ciebie, a Ty nas.

A wy odpisujecie, zamiast zakończyć rozmowę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz