|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3061 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 5 183
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3062 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 4 916
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Dzień dobry koleżanki. Jestem niewyspana, jak nie swędzenie to nacisk na pecherz... Leon chyba z niego sobie poduchę zrobił, bo dosłownie co pół godziny szłam sikac... Wczoraj staremu powiedziałam, że w materacu są jakieś robale, które mnie gryzą i dlatego mnie swędzi, a on stwierdził, że mózg mi wygryzly :/ ehhh...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3063 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
To z badań ja mam teraz do zrobienia mocz, morfologie, toksoplazmoze do powtórki (już trzeci raz) i grupę krwi (bo podobno wymagają dwóch niezależnych wyników).
Ale u mnie to jeszcze na pewno nie są ostatnie badania. No a póki co wciąż jeszcze szpital, choć liczę że jutro wyjdziemy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 2022 |
|
|
|
#3064 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 6 696
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Hej laski
![]() Moja siostra już na oddziale, dzisiaj zobaczy córkę .. nie wiem kiedy to zleciało Myślałam że mi jeszcze poleci tego pokarmu, ale nie poleciało. Czekamy na łóżeczko dziś będzie może uda się mojemu złożyć przed pracą ;-)(*) Amelka 02.03.2017 Czekamy Synku na Ciebie
|
|
|
|
#3065 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Witam sie po weekendzie
pokoj pomalowany do konca. Zostalo tylko pospezatanie reszty po wczorajszym dniu bo obije padlismy na pyski. Ale tu sie fajnie i jasno zrobilo! Az zaluje ze nie zrobilam zdjecia "przed". Mamy juz miejsce na ten wozek-kosz dla malego choc poki co wrzucam do niego wyprane rzeczy malego do poprasowania. Znowu mi sie prania nazbieralo wiec dzis musze najpierw ogarnac nasze z kosza, a pozniej bede malego prac. Dzis w planie mam przeorowadzke z szafy u Marti w pokoju do szafy u nas. Tzn reszte rzeczy musze wziac. Musze ogarnac wc bo sajgon nieziemski i zmyc gary bo nawet na to czasu nie bylo . Zobacze jak mi pojdzie i ile bede miala energii bo w sumie wypadaloby ogarnac ☠☠☠☠☠☠☠nik pod stolikiem kawowym jeszcze . Dziewczynom w szpitalach zycze unormowania sie sytuacji u szybkiego wyjscia Nadrabialam wasze posty weekendowe i powiem wam, ze mi juz coraz bardziej na banie siada przez ta swiadomosc, ze za chwile koniec ciazy. Najpierw wiedzialam, ze mam czas na zakup koszuli chociazby do szpitala, a teraz mam wrazenie, ze nie mam nic i chyba przez to. Zaczelam wczoraj 33 tc czyli jesli maly urodzi sie tak jak Martynka w 38 to zostalo 5 tygodni.. a mi te tygodnie jakos tak szybko zlecialy ze masakra. Musze jakos wziac sie w garsc i serio zaczac ogarniac zeby miec po tem czas na poleniuchowanie. Wgl jakos mnie przeraza to rodzenie w tym szpitalu u mnie w miescie. Malej tu rodzic noe chcialam i jechalam do Gdanska, a teraz raczej nie bede wyboru zbytnio nie mam i bede rodzic w Tczewie. Jeszcze byla u mnie kolezanka i opowiadala, ze niby porodowka po remoncie a zbytnio sie tam nie zmienilo - na sali porodowej 2 lozka oddzielone kotarka no i jedna sala do porodu rodzinnego. Mowi, ze jak byla ostatnio ze skorczami to ja polozyli pod kroplowke na tej sali porodowej, a obok na lozku jakas babrczka rodzila i darla sie wnieboglosy - taki klimat. Mnie juz to zaraz stresuje. Sama wizja taiego porodu mnie stresuje. Wgl wizja pobytu w szpitalu w moim pieknym miescie mnie stresuje. A jak ja sie stresuje to chodze wkurzona... chcialabym zeby juz bylo po wszystkim, zebym juz byla w domu po tym porodzie i zebym wiedziala, ze maly zdrowy, porod bez komplikacji i ze wszystko jest ok. Stresuje mnie tez wizja jak to wszystko bedzie wygladac jak juz maly z nami bedzie. Cholera, to moje drugie dziecko, a ja popadam w jakas paranoje jakbym nie miala pojecia o niczym. Serio dopadla mnie panika i albo dre morde o wszystko albo rycze...generalnie to ostatnio serio mam juz dosc samej siebie xd Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#3066 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
Kurde Lady Iss jak slysze otakich warunkach w szpitalu, to mi sie noz w kieszeni otwiera normalnie :/ Jak kobiecie ma porod prebiec szybko i bezstresowo w takich warunkach? Przeciez stres nawet z biologicznego punktu widzenia spowalnia porod, bo hamuje wytwarzanie oksytocyny, nie mowiac o tym, ze kobieta jest spieta i po prostu przestraszona.. Masakra, jak w lesie:/ Jesli chodzi o sam porod, to ja jakos w ogole sie jeszcze tym nie stresuje, chce mlodego juz miec po prostu calego i zdrowego "na zewnatrz" :p Stresuje mnie tylko to, ze odkad sie przekrecil, zdecydowanie mniej go czuje:/ Wczesniej kopniaki lecialy caly czas, a terazmnie chyba kopie po kregoslupie czy cos, bo czuje jaies tam male fikolki i rozpychanie czesto, ale kopniaki o wiele rzadziej :/ Staram sie nie panikowac, bo nawet jak pojade na pogotowie, to nie zrobia mi usg, ale jak sie nakrece, to mam wizje mlodego owinietego pepowina ;// Poza tym samopoczucie ok, dalej nic nie boli, jestem w szoku. Nawet mowilam dzisiaj mojemu tz, ze myslalam, ze w 8 miesiacu bede miala juz dosyc zycia i ze bedzie o wiele ciezej, ale po tych 3 okropnych dniach w tamtym tygodniu, wszystko wrocilo do normy i tej ciazy praktycznie nie czuje <3 |
|
|
|
|
#3067 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 5 183
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3068 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 283
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Co do mleka, to u mnie już od lipca pojawiają się malutkie kropelki na brodawkach, kilka razy miałam lekko mokrą koszulkę od tego, ale to tak losowo. We wrześniu póki co mam spokój, w sierpniu pomoczyłam koszulkę jak byliśmy w Ikei
__________________
Ślubowaliśmy: 30.05.2015
Jeśli uważasz, że możesz czegoś dokonać albo przeciwnie, że nie dasz rady - w obu przypadkach masz rację. |
|
|
|
#3069 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 4 916
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
nawet jedna znajoma mówiła ostatnio za na poporodowej były tylko 2 babeczki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3070 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 6 696
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Ja nie wiem jak porodówka u mnie wygląda.
Dowiem się za niedługo ![]() Ej też chodzicie ostatnio w☠☠☠☠ione? Czy tylko ja tak mam ? Wszystko mnie denerwuje i wydaje mi się że mnie nikt nie rozumie, a mój to już w szczególności .. A już najbardziej mnie denerwuje jak on robi minę, że WTF? O co kaman? Nooo gotuje się wtedy we mnie (*) Amelka 02.03.2017 Czekamy Synku na Ciebie
|
|
|
|
#3071 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Dziewczyny jak trafilam na ta nasza pirodowke 10 lat temu z Martynka jak bylam w ciazy to mezecie mi wierzyc lub nie, ale lezalam na lozku porodowym z podpieta kroplowka na wywolanie i modlilam sie w myslach " blagam dziecko tylko nie tu". Tam wygladalo jak w rzezni z prlu. Sciany w bialych kafelkach a miedzy nimi szare fugi. Lampy jak w szkole. Ja lezalam a obok dziewczyna skakala na pilce z mega bolami z podlaczna kroplowka. Ta sala bardziej przypominala prosektorium niz sale porodowa. Widzialam fotki tej porodowki i teraz i tak jest tam lepiej niz kiedys bo jakos tak odribine przytulniej ale ciagle w glowie mam obraz tej porodowki z wtedy i jeszcze jak mi kumpela powiedziala, ze ona tam 14 lat temu rodzila i niewiele sie zmienilo to jestem zalamana. Z drugiej strony zdaje sobie sprawe, ze prawdopodobnie bede zdana tylko an siebie. Nie mam prawka, mojego caly tydzien nie ma. Jesli zacznie sie cos dziac to musze najpierw pomyslec o Marti, a dopiero pozniej o porodzie, jechac tam zapewne taxi, wlec sie z ta torba... jeszcze niech trafie na jakas sukowata polozna to ja nie wiem. A i jeszcze pocieszajace jest to, ze na salach leza po 4 babeczki po urodzeniu no i oczywiscie odwiedziny na salach. Ja nie chce zeby do mnie przychodzily pielgrzymki. Wiem ze moj przyjdzie z Martynka i wpadnie moja mama no i ewentualnie tesciowa choc ona ma 50 km i w sumie nawet na kawe do nas nie wpada wiec mam nadzieje, ze przyjedzie dopiero jak w domu bede. No ale jeszcze kwestia tego, ze spodziewam sie pielgrzymek u moich przyszlych kolezanek z sali. Powiem wam, ze nie rozumiem dlaczego zrezygnowali z sali odwiedzin. Na salach byl spokoj a jak do ktorejs ktos przyszedl to wychodzila z maluchem do osobnego pokoju i nikt nikomu w droge noe wchodzil a teraz tlumy na salach. Na szczescie u mnie odwiedziny sa chyba tylko od 15-17 wiec jest nadzieja, ze jakos to przezyje o ile beda tego pilnowac... ja wam mowie czarne wizje mnie nachodza...
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#3072 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
|
|
|
|
|
#3073 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
wszystko mnie wkurza, przeraza, wszystko chcialabym miec zrobione a wiecznie jest cos do zrobienia. Budze sue w☠☠☠☠iona juz o 6 bo juz nie moge dluzej spac. Po tem nie chce chalasowac zeby nie budzic malej czy tz. Jak przychodzi pora wstawania to jestem zla bo albo znowu mi sie chce spac albo ledwo zasne a moj mnie budzi na poranna kawe. Dzis tez wstawal o 6.20 i pyta mnie czemu nie spie. Nosz kuzwa bo jest 6 przeciez to ja juz skonczylam spanie. Za pol hodziny Marti wstaje do szkoly, a mnie zaczyna mulic oczywiscie. Pozniej sie pewnie zdrzemne, ale po tem bede znowu zla bo znowu czegos nie zrobie. Jestem wkurzona, zmeczona, niedosypiam, nic mi sie nie chce i bola mnie plecy i biodra ![]() Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3074 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 4 916
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
U mnie poporodowe 2 osobowe, na patologi 4 osobowe... Odwiedziny tylko w specjalnie przeznaczonej do tego sali, posiłki na stolowce (tym po CC salowa roznosiła) , łazienka (4 kabiny wc + 2 prysznice) dla wszystkich. Ogólnie warunki średnie, ale opieka super
a mi nie zależy na 5* hotelu tylko właśnie na dobrej opiece aż mi się przypomniało jak już płakałam z bezsilności i położna mnie jak matka po głowie głaskała i pocieszała, to serio było miłe ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3075 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 3 513
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Co do warunków w szpitalu... to ja bym chciała się umówić na "oględziny". Pewnie jeszcze chwila i będę próbowała to zorganizować. Przejechać się na oddział, dowiedzieć się gdzie iść, gdzie zaparkować, gdzie jest jakaś pierwsza "rejestracja" - jakie dokumenty będą wymagane, jakie wyposażenie mają w salach, co dokładnie trzeba mieć ze sobą (bo co szpital to inny obyczaj). Myślę, że pojadę do jednego w moim mieście... i do tego, w którym docelowo chcę rodzić w mieście, gdzie mieszka teściowa.
|
|
|
|
#3076 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
Ale o wiele spokojniejsza bede, jak wszystko zobacze, wiec trzeba zadzwonic
|
|
|
|
|
#3077 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 4 829
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
U nas do rodzenia na szczęście są tylko sale pojedyncze, każda z prysznicem, piłkami itd. I jedna z wanna do porodów wodnych. Potem poporodowe są 1,2 albo 4 osobowe i odwiedziny w sali. I tak naprawdę sama nie wiem czy ewentualnie chciałabym być w tej pojedynczej, troche przeraza mnie pierwsza noc tylko ja + dziecko
__________________
Patrzę przez różowe okulary!
|
|
|
|
#3078 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
ogolnie ci powiem, ze u nas w ostatnim czasie tak fest remontowali glowny szpital i tam jest naprawde ok. Wgl bylo tak, ze od przodu byl glowny szpital, za nim budynek i to byl szpital dzieciecy, a za dzieciecym kolejny budynek i to jest porodowka. Teraz maja ten glowny wyremontowany i poloaczony z dzueciecym, a ta porodowka dalej stoi taka samotna na samych tylach. Mam nadzieje, ze ta kolezanka tez przesadza z ta wizja choc powiem szczerze, ze akurat nasze szpitale w tczewie maja przydomek "wykanczalnie". Kiedys jak zemdlalam a autobusie to mnie zawiezli do takiego innego jeszcze to tam to wgl wygladalo jak w przytulku dla bezdomnych. Nie jestem pewna, ale tam jest chyba zakazny a wozili do niego bo w tym glownym byl ten remont i tymczasowo tam byla izba przyjec. Serio nie przesadzam - jak w przytulku dla bezdomnych za drugim razem trafilam do tego glownego to tam spoko - wszysko nowe, czyste i nie bylo sie do czego doczepic. Widzac zdjecia porodowki od srodka to wydaje sie tam byc calkiem spoko, ale juz sama nie wiem co jest prawda a co nie. W google szpitale rmtczewskie maja az 2* wiec ogolnie to tak srednio bardzo ![]() Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3079 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
To obczajcie jak wygląda birth centre w moim mieście
IMG_1537172102.309101.jpg Tylko haczyk jest w tym, że jeśli zdecyduje się na tę sale, to będę mogła korzystać tylko z gazu rozweselającego, nie można ty stosować żadnych środków przeciwbólowych ;/ jeśli zmienię zdanie i powiem ze chce np epidural, to będę musiała iść do innej części szpitala, a wiadomo, że to może być ciężkie podczas porodu. Plus nie wiem jak szpitalna porodówka wygląda Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3080 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
ja nie mowie, ze idealna matka bylam czy jestem i ze moje dziecko nie plakalo bo tez jednej nocy plakala i przyleciala polozna do mnie. Zrobila malej smoczka z rekawiczki i przyniosla termoforek do brzuszka i udalo sie ja uspokoic. W kazdym razie jej mala byla w jednym placzu, pozniej ta juz plakala razem z nia... to byla droga przez meke i jak obudzilam sie o 4 rano 26 grudnia to poszlam spac dopiero 28 grudnia jak wrocilam do domu i przespanie 2 godzin bylo dla mnie super nagroda ![]() Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3081 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 697
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Dzień dobry
Ja swoją porodówkę i oddział położniczy zwiedzalam na SR Warunki są super bo są 3 pojedyncze, rodzinne sale do rodzenia, pojedyncza sala poporodowa + na oddziale są sale 1 lub 2 osobowe Do tego świetna opieka, więc pomimo braku zzo zdecydowałam się tam rodzic Nie pamiętam czy już pisałyśmy na ten temat, więc ponawiam jak coś. Czy któraś z Was decyduje się na porod bez znieczulenia czy może taki poród nie wchodzi w grę? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3082 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
![]() Ty tez chcesz probowac? |
|
|
|
|
#3083 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 1 995
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Trzymajcie kciuki, pobrali mi krew na badania, od nich wszystko zależy.
Ja o porodzie nie myślę. Teoretycznie w każdej chwili może paść decyzja, że kończymy. Szpital wysysa że mnie cała energię. Nie mam w ogóle siły.
__________________
Wizażowe Wyzwanie Czytelnicze 3/21 Agata
|
|
|
|
#3084 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 161
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
A czy po tym epiduralu traci się czucie w nogach?
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3085 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 697
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
ale ogrom kobiet z sąsiednich miast przyjeżdża tu rodzic, gdzie np. u siebie maja możliwość skorzystania ze znieczulenia, więc tak myślę, że o czymś to świadczyć musi Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ---------- Cytat:
Ja nie wiem co mnie czeka bo nigdy nie rodziłam ale muszę Wam powiedzieć, że już nie mogę się doczekać! Jestem ciekawa mojej córeczki i wspólnego życia we 3 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
|
|
|
#3086 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2 978
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
ale z drugiej strony rozumiem, ze bywaja naprawde ciezkie porody i inne dziewczyny wola chocby nawet cesarke niz rodzic drugi raz sn. Z perspektywy czasu powiem wam, ze w sumie ten pierwszy porod byl dla mnie taka niewiadoma, ze nie skupialam sie na tym ze boli, tylko zeby to dziecko nagle mi nie wypadlo z drugiej strony jak dla mnie znieczulenie jest naprawde swietna opcja i chyba wolalabym miec je po prostu podane niz zebym sama miala podjac decyzje. Ja sie boje po prostu jakichkolwiek ingierencji z wlasnego wyboru ![]() Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3087 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 5 249
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
![]() Cytat:
Mozliwe, ze zdecyduje sie na porod w wodzie, ale w tym tygodniu mam szkole rodzenia, pogadam z prowadzaca, bo nie wiem dokladnie jak to wyglada
Edytowane przez dews Czas edycji: 2018-09-17 o 10:42 |
||
|
|
|
#3088 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 4 829
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
U mnie w szpitalu nie ma zzo, wiec nie mam wyjścia :/ jest gaz, paracetamol (śmiech) i narkotyczne leki jak już nie daje się rady. Biorę pod uwagę, ze poproszę o wszystko co maja, nie czuje potrzeby rezygnowania z leków dla idei.
__________________
Patrzę przez różowe okulary!
|
|
|
|
|
#3089 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 697
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3090 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 4 829
|
Dot.: Mamy listopadowe 2018 - część IV
U nas na SR położna opowiadała o porodzie w wodzie i wiem, ze na pewno tego nie chce :p
__________________
Patrzę przez różowe okulary!
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:55.




tak sobie właśnie rozpoczęłam 32 tc


pokoj pomalowany do konca. Zostalo tylko pospezatanie reszty po wczorajszym dniu bo obije padlismy na pyski. Ale tu sie fajnie i jasno zrobilo! Az zaluje ze nie zrobilam zdjecia "przed". Mamy juz miejsce na ten wozek-kosz dla malego choc poki co wrzucam do niego wyprane rzeczy malego do poprasowania. Znowu mi sie prania nazbieralo wiec dzis musze najpierw ogarnac nasze z kosza, a pozniej bede malego prac. Dzis w planie mam przeorowadzke z szafy u Marti w pokoju do szafy u nas. Tzn reszte rzeczy musze wziac. Musze ogarnac wc bo sajgon nieziemski i zmyc gary bo nawet na to czasu nie bylo
. Zobacze jak mi pojdzie i ile bede miala energii bo w sumie wypadaloby ogarnac ☠☠☠☠☠☠☠nik pod stolikiem kawowym jeszcze
. 




nawet jedna znajoma mówiła ostatnio za na poporodowej były tylko 2 babeczki






