Holandia

[Opiumalfa]

zdjecie potrzebne, w Łodzi robia od reki, a w innych miastach pewnie tez

[mona_ja]

Napisane przez Opiumalfa

zdjecie potrzebne, w Łodzi robia od reki, a w innych miastach pewnie tez

Dzięki jutro wybiorę się na misto i wyrobie sobie tą karte, 65 zł i mam ubezpieczenie z głowy na cały rok, koleżanka która załatwiła mi pracę mówi że ona nigdy się nie ubezpieczała ale ja nie chcę ryzykować.

[Madzialenka12344321]

w koncu upragniony weekendzik teraz czekam tylko na TZ (ma byc ok 13z pracy) i lecimy nad morze bo ładna pogoda a wy co dzis porabiacie??

[shatin]

a ja od wczoraj w Eindhoven mieszkam, na razie nie moge sie polapac bo wszystkie domy takie same i gdyby nei mapa to...

[Sweetie]

Shatin, mam nadzieje ze sie odnajdziesz, z mapa czy bez

[shatin]

Napisane przez Sweetie

Shatin, mam nadzieje ze sie odnajdziesz, z mapa czy bez

no na razie odnajduje centra handlowe

i mieszkam przy szpilatu psychiatrczynym gdzie jest piękny park, więc jak na razie Eindhoven jest dla mnie rewelacyjne, tylko ludzi jakoś mało, oczywiście poza centrum. A sąsiadów w ogóle nie widuje, wczoraj może jednego, dzis tez

[paulasis]

Dziewczyny!!!/Kobiety.. Piekne Panie!!!
Ja w Holandii juz jestem od lat 6. powiem jedno- fajny kraj.. tylko, ze.. Tylko ze kosmetyki drogie ale i taaak mam ich bardzo duzo!!!
Jedyne co w NL mi nie pasuje to stosunek Polakow do Polakow
ACHA, noi Turcy i Marokancy tez tak jakos.. yyyy :/
Niestety ja, kol z PL nie mam...
Pozdrawiam wszystkie i caluje

[madziulka_]

A Ja wróciłam z Paryża i jak to w Holandii przywitał mnie deszczykOdrazu wiedziałam gdzie jestem

[Sweetie]

A ja odliczam dni do wakacji Jeszcze tylko pare dni Chce mi sie slonca i slodkiego nierobstwa

[shatin]

No chyba wczoraj na słońce w Eindhoven nie mogłaś narzekać:P
A dziś leje

[Madzialenka12344321]

dziewczyny mam takie pytanko: czy dzien 15 sierpnia jest tak samo jak w Polsce dniem wolnym od pracy??

[Sweetie]

Napisane przez Madzialenka12344321

dziewczyny mam takie pytanko: czy dzien 15 sierpnia jest tak samo jak w Polsce dniem wolnym od pracy??

Nie, to nie jest dzien wolny w NL.
Nawiasem mowiac nastepny wolny dzien to 25 grudnia...


Shatin, jak ci sie 'Au Pairuje' w NL?

[shatin]

Dziękuje, bardzo dobrze, nawet lepiej niż myslałam Tylko wczoraj wybrałam się do centrum w Eindhoven na zakuy a tu wszystko zamknietem, nawet kawiatnie na pobliskiej ulicy
I w końcu skończyłam na wycieczce w Den Bosch
Też by mnie zdziwiło gdyby byl wolny, w Holandii znaleść Kościół... Dobrze że chociaż kaplice mam 100 metrów od domu

[Madzialenka12344321]

dzieki za odpowiedz mi tez sie nie wydawało aby ten dzien był wolny, ale siostra TZ która z nami tu jest mówiła, ze znalażła taka onformacje w necie wiec wolałam sie upewnic
a ja juz miesiąc siedze w Holandii i powiem szczerze ze czas tu tak szybko leci, ze ja sama nie wiem kiedy to minęło

[shatin]

No właśnie też nie wiem, ale w tym kraju czas szybko leci, w ogóle najchetniej zostałabym tu na stałe...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez shatin

No właśnie też nie wiem, ale w tym kraju czas szybko leci, w ogóle najchetniej zostałabym tu na stałe...

ja tak samo hehe bardzo mi sie tu podoba no i w koncu była szansa aby z TZ zamieszkac

Tylko wiecie co? chodziłam juz po Noordwijku, Laiden, Rotterdamie i Amsterdamie i nie zauwazyłam żadnego salonu sukien slubnych czy tu jest ich tak mało, czy poprostu ja źle szukałam co??

[shatin]

a co zamierzasz wziąść ślub w NL?:P U mnie w Eindhoven jest jedenk nie daleko centru,. ale kiedy tamtędy przechodze zamkniety. Może po prostu holendrzy nie biorą ślubów w białych sukienkach, w sumie kraj raczej nie katolicki wiec dziwne bylo by jakby brali slub w białej sukni w kosciele przed Bogiem
A duzo juz zwidzilas?

[onesweetfairy]

w Hilversum jest sklep z sukniami slubnymi zaraz obok stacji.. na rogu ulicy... takze jak nie jest ci zadaleko.. bo nie wiem gdzie mieszkasz... ale jak bys sie wybrala to na lewo od stacji...

pozdrowienia

[Nika1980]

Witajcie Dziewczyny!
Właśnie przez przypadek dokopałam się do tego wątku na forum- fajnie!
Ja mieszkam w Holandii już od ponad roku. Bardzo tęskniędo Polski a właściwie do polskich przyjaciół i polskiej pogody
Jak Wam się tu mieszka? jak Wam idzie nauka języka?

Pozdrawiam!

PS: Shatin, ja mieszkam blisko Pałacu Ślubów i muszę Ci powiedzieć , że czasem widuję śluby, panny młode zawsze w sukniach ślubnych, czasem białych czasem ecru.Sklep może jest zamknięty dlatego, że wiele sklepów z sukniami ślubnymi wymaga telefonicznego umówienia spotkania ( to może oni tak mają i otwieraja tylko jak mają spotkanie)

[Nika1980]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja tak samo hehe bardzo mi sie tu podoba no i w koncu była szansa aby z TZ zamieszkac

Tylko wiecie co? chodziłam juz po Noordwijku, Laiden, Rotterdamie i Amsterdamie i nie zauwazyłam żadnego salonu sukien slubnych czy tu jest ich tak mało, czy poprostu ja źle szukałam co??

Madzialenka, ja mieszkam w centrum Rotterdamu i mamy tu 4 spore salony z sukniami ślubnymi....chcesz adresy?

[Melodia mgieł nocnych]

Jejku, ale Wam zazdroszczę tej Holandii Ja na wyjazd na stałe nie mam szans, ale może uda mi się za rok na wakacje Żartuję sobie, że do szczęscia potrzeba mi jeszcze męża Holendra

[Nika1980]

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Jejku, ale Wam zazdroszczę tej Holandii Ja na wyjazd na stałe nie mam szans, ale może uda mi się za rok na wakacje Żartuję sobie, że do szczęscia potrzeba mi jeszcze męża Holendra

jak dziś patrzę za okno to myślę , że nie masz czego zazdrościć... leje, wieje - to norma w Holandii... wiatr mnie dzis prawie przewrócił i do tej pory mam piasek we włosach i oczach...
Męża Holendra ( innymi słowami "wiatraka" ) będę miała za...31 dni !

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Nika1980

Madzialenka, ja mieszkam w centrum Rotterdamu i mamy tu 4 spore salony z sukniami ślubnymi....chcesz adresy?

pewnie ze chce

Slub biore w Polsce ale chciałabym tu polatac za sukniamy bo do Polski wracam dopiero w maju a wtedy na 3 miesiące przed slubem raczej cięzko bedzie cos wykombinowac

u mnie dzis słonecznie choc wietrznie. dobrze, ze choc nie pada hehe

[Nika1980]

The Honeymoonshop Bruidsmode


Korte Hoogstraat 4
3011 GL Rotterdam http://www.honeymoonshop.nl

Sonja International

Mauritsweg 23
3012 JR Rotterdam http://www.sonja.nl


Het Bruidshuis
1e Middellandstraat 14a
3014 BD Rotterdam

Avenue Rotterdam
Lijnbaanplein 155
3012 EN Rotterdam

Aan de Meent
Meent 10
3011 JJ Rotterdam

te są najbliżej mnie ( ok 10 do 20 minut piechotą) czy mają fajne sukienki to nie wiem. Ja również biorę ślub w Polsce, ale swoją sukienkę kupiłam przez internet. I to wymarzoną- nigdy bym nie przypuszczała, że uda mi się , do tego jestem mała , romiar 34.
Suknia jest jak nowa, choć raz używana, jak na mnie szyta no ijednak co markowa suknia to markowa, jest po prostu idealna życzę Ci żebyś znalazła coś dla siebie polecam Ci poszukać również sukien przez internet, wtyedy możesz kupić suknię z salonu trzy razy taniej
A jeśli będziesz kiedyś w Rotterdamie to napisz wcześniej może sięwybierzemy razem?
A co wogóle porabiasz w Holandii??
a to moja suknia

[shatin]

u mnie też dzisiaj słonecznie ale ten wiatr...
Chociaz nie narzekam bo wczoraj tak lalo i wialo ze jechalam droga ktora pokonje w 20 minut godzine..
W Holandii rzeczywiscie mozesz zazdroscic, sama mialam obsesje na jej punkcie od lat i w koncu sie udalo Pogoda przeciez to nie wszystko:P

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez Nika1980

jak dziś patrzę za okno to myślę , że nie masz czego zazdrościć... leje, wieje - to norma w Holandii... wiatr mnie dzis prawie przewrócił i do tej pory mam piasek we włosach i oczach...
Męża Holendra ( innymi słowami "wiatraka" ) będę miała za...31 dni !

No to zazdroszczę jeszcze bardziej Czy Twój narzeczony nie ma jakichś przystojnych, wolnych kolegów? Ehhh... Holendrzy są tacy mrauuu

Co do pogody to w Polsce był dziś ( w sumie to wczoraj) upał niesamowity, duszno i słońce przygrzewało. A jutro mają się ścierać dwa fronty i przechodzić nawałnice Więc pogoda też jest w kratkę

A suknia jest przepiękna!!!!!!!!!!!

Powiedzcie mi proszę, czy nauka niderlandzkiego jest bardzo trudna dla kogoś bez super umiejętności językowych? Obecnie znam na poziomie średnio-zaawansowanym język angielski i 3 lata uczyłam się niemieckiego w liceum, ale mało co z tego zostalo mi w głowie po 5 latach przerwy

Shatin, a jak Ci się udało tam zamieszkać? Masz tam jakąś rodzinę, chłopaka? Czy po prostu rzucilaś się na głęboką wodę sama jako au-pairka? Dobrze znałaś język przed przyjazdem do Holandii? A jak z pracą? Czy polska humanistka jest się w stanie tam odnaleźć, ale bez etapu czyszczenia garów i takich tam, bo to z racji mojego zdrówka niemożliwe buu

Ja jak na razię planuję wycieczkę do Holandii za rok Też mam obsesję na punkcie wszystkiego co holenderskie Zaczęło się oczywiście od piłki nożnej i przewspaniałych Oranje

[Nika1980]

Ja się tak Holandią nie zachwycam, ale może dlatego, że tu mieszkam...
Co do języka holenderskiego to ja się uczyłam cały rok sama- sama znaczy korzystając z książek i stron www do nauki, oraz TV ( super sposob na nauke, tu nie ma lektora, filmy sa w jezyku oryginalnym z holenderskimi napisami). Potem zaczęłam pracować trochę w holenderskim przedszkolu , więc musiałam z dziećmi rozmawiać, rodzina mojego kochanego też zaczęła do mnie mówić po holendersku.
Nie mówię jeszcze bardzo dobrze, ale się już dogadam i rozumiem coraz więcej. Czasem nadal trudno mi ich zrozumieć jak coś mówią, ale do kina chodzimy czasem na filmy nop włoskie z napisami po holendersku i jest ok ( po włosku nic nie rozumiem oczywiście)
Zależy chyba od determinacji. No a od pażdziernika obiecałam, zę pójdę może na jakiś kurs.
Moja Słonko ma jednago wolnego brata, ale znajomi wszyscy zajęci, a najlepszy kumpel ze studiów jest nawet żonaty z Polką
Więc , Melodia Mgieł Nocnych, do nauki i przyjeżdżać zdobywać Niderlandy!
pozdrawiam!

[madziulka_]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja tak samo hehe bardzo mi sie tu podoba no i w koncu była szansa aby z TZ zamieszkac

Tylko wiecie co? chodziłam juz po Noordwijku, Laiden, Rotterdamie i Amsterdamie i nie zauwazyłam żadnego salonu sukien slubnych czy tu jest ich tak mało, czy poprostu ja źle szukałam co??

W Den Haag jest kilka salonów z sukniami ślubnymi i to w różnych kolorach, warto pokukać
A ja wakacjuje w Polsce i pogoda jest grejt!Nie chce się wracać do Niderlandów ani troszeczkę

[shatin]

po holedndersku nie mowie ani slowa, tak samo moj ang. tez jest slaby. zajerestrowalam sie na str. aupair-world.net czy cos takiego i znalazlam rodzinke. rodzinka polsko-holenderska, wiec mam sprawe ulationa bo praktycznie z kazdym w domu sie mozna dogadac, chcoiaz po ang. tez rozmawiam bo w koncu chce sie nauczyc jezyka, ide na kurs od wrzesnia. I tez jestem raczej humanistka a garow nie zmywam Raczej sie tu nie przemeczam, dzieci w szkole, ja w necie lub zwiedzma miasto, dopiero po 15 sie nimi zajmuje. Najblizsza rodzine/znajmomych mam w PL, tutaj nie znam nikogo, i wlasciwie to byla spontaniczna decyzja, ale nie zaluje, zrobilam sobie rok przerwy miedzy matura a studiami i widze ze staje sie bardziej samodzielna, w PL nie jezdzilma nigdzie sama w dluzsze trasy a tutaj w weened jade sama do Amsterdamu Wiec zaryzykuj, jeszcze 3 miesiace temu tez myslalam ze nie mam szans na wyjazd, bo ani znajomosci ani jezyka, a teraz? Strasznie mnie to zdziwilo bo jak pisalam wczesniej bylam malo samodzielna, zawsze ktos mi pomagal, a teraz wiem ze nie istnieja rzeczy niemozliwe

[Nika1980]

Napisane przez madziulka_

W Den Haag jest kilka salonów z sukniami ślubnymi i to w różnych kolorach, warto pokukać
A ja wakacjuje w Polsce i pogoda jest grejt!Nie chce się wracać do Niderlandów ani troszeczkę

zazdroszczę... my byliśmy w lipcu w Polsce...super pogoda była...tak mi się chcę do Polski ... jeszcze 3 tygodnie i znów tam jedziemy! i jak wrócimy będziemy mężem i żona
póki co jestem samotna, bo mój Schatje w Australii jeszcze przez 6 dni...

Shatin, gratuluję odwagi! myślę, że podjęłaś słuszną decyzję- czasem w życiu trzeba się rzucić na głęboką wodę. Mój przyjazd tutaj był trochę łatwiejszy, bo przyjeżdżałam do mojego Kochania, a siostra mieszka w Antwerpii, godzinę od Rotterdamu. Ale byłam przerażona- wszystko nowe, ludzie mówią dziwnym językiem, dobrze, że mój angielski jest płynny, bo mogłam się zawsze dogadać. Ale jednak długo czułam się przytłoczona.
Ale nie żałuję. I Ty też nie będziesz żałować
Pozdrawiam gorąco!