Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[annaluiza87]

Chatul!

[W sumie odpowiedź jest w porządku. Oni nie testują na zwierzętach gotowych kosmetyków a surowce biorą od firm, ktore twierdzą, że nie testują ich na zwierzętach.]

Niby tak, ale chyba ich produkty nie są wegańskie, czyż nie?

[Tak w ogóle to postanowione- w przyszłości postaram się otworzyć własną firmę z kosmetykami ]

Jak otworzysz, to daj znać, będę stałą klientką

[Poza tym chcę też być politykiem, może uda się coś zmienić w sprawie testowania na zwierzętach [/quote]]

Politykiem? Ja bym kandydowała na Twoim miejscu na prezydenta Wtedy Twoje zdanie byłoby bardziej brane pod nóż Pozdrawiam

[LivingDeadGirl]

Wszystke te filmy są wstrząsające; ja już wcześniej natrafiłam na "Ziemian" i całego nie obejrzałam. Mam nadzieję, że nie ma tam żadnych procederów, o ktarych bym nie wiedziała. Co do zółtków, to upatrzyłam na bazarku bardzo ładną torebkę w bardzo ładnej cenie. Wyrób prawdopodobnie chiński. Już od kilku dni przymieżam się do sprawdzenia zródeł chińskiej produkcji (tzn. jak to jest robione), ale teraz mam wieeeeelki argument na NIE.
MArtyno, co do namawiania mamy - mam to samo z siostrą. Stwierdziła, że musi kupi ob, bo te są dobre i wypróbowane. Nawet przekonywanie, że może teraz wypróbowa Bellę nic nie dało. Za to, gdy zapytala, czy lakier Wibo jest ok, odparlam: 'co cie to obchodzi, skoro ty masz odzywke z elseve?" (Bo ona taka skuteczna!! Choc szampon kupila Joanny ^^)

[Chatul]

Ja moją mamę cały czas męczę żeby kupowała produkty, które nie były testowane na zwierzętach. Pomagam jej też w wyborze nietestowanych odpowiedników testowanych produktów, które lubi

[FeelHarmony]

Czy wie ktoś może jakie dokładnie są kryteria na liście PETA?
Bo jak patrzyłam pod cruelty-free to okazało się, że są tam firmy, które używają kolagenu itp... Czytałam Wasze wypowiedzi i stwierdzam, że macie rację. Każda lista jest inna i już nie wiadomo na której można polegać, niestety... Niby takie wiarygodne, ale... szkoda gadać po prostu!

[FeelHarmony]

A tak w ogóle, to cerę mam nieszczególną. I zastanawiam się nad pójściem do kosmetyczki (np. na oczyszczanie). Ale tak myślę, że oni przecież używają tam jakichś kosmetyków (testowanych)
Czy ktoś jeszcze ma podobny problem? Jeśli tak, to co z tym fantem zrobić?
Z tych kosmetyków co używam raczej nie ma nic szczególnego do cery ze zmianami... Może ktoś coś polecić wiarygodnego na 100%? Będę bardzo wdzięczna

[joa_b]

Aby dostać się na listę PETA, producent musi przedstawić deklarację na temat testowania kosmetyków/składników na zwierzętach.
Tak mi się przynajmniej wydaje.

[Chatul]

Napisane przez FeelHarmony

A tak w ogóle, to cerę mam nieszczególną. I zastanawiam się nad pójściem do kosmetyczki (np. na oczyszczanie). Ale tak myślę, że oni przecież używają tam jakichś kosmetyków (testowanych)
Czy ktoś jeszcze ma podobny problem? Jeśli tak, to co z tym fantem zrobić?
Z tych kosmetyków co używam raczej nie ma nic szczególnego do cery ze zmianami... Może ktoś coś polecić wiarygodnego na 100%? Będę bardzo wdzięczna

Można zawsze zapytać kosmetyczkę o to jakiej firmy kosmetyki stosuje

[kukis]

Napisane przez Kattarina

wlasnie staram sie cos na to poradzic i dlatego nieczesto mam powody do radosci....

Chodzilo mi o to, że nie mozemy nic poradzic, ze jestesmy czlowiekiem....

A co do przekonywania mamy zacytuje moją: "Ewa przeciez na kims trzeba testować".... A kiedy chce jej pokazac jak sie testowanie odbywa to: "Nie mam czasu na takie bzdury"...
Wiec w moim domu ciagle gości Dove, Garner, Gilette i inne takie....

[Chatul]

Napisane przez kukis

Chodzilo mi o to, że nie mozemy nic poradzic, ze jestesmy czlowiekiem....

A co do przekonywania mamy zacytuje moją: "Ewa przeciez na kims trzeba testować".... A kiedy chce jej pokazac jak sie testowanie odbywa to: "Nie mam czasu na takie bzdury"...
Wiec w moim domu ciagle gości Dove, Garner, Gilette i inne takie....

Ludzie uciekają od takich tematów bo to za bardzo boli. Moja mam też tak robila. Ale ja nigdy nie odpuszczam. NIGDY ;]
Wiesz, mam kilka drastycznych pomysłów jak przekonać Twoją mamę. Ale naprawdę są drastyczne... A podejrzewam, że wolałabyś jednak uniknąć wchodzenia na wojenną ścieżkę z mamą (;

[FeelHarmony]

Pisałam do firmy LOGONA:

Dzień dobry, mam pytanie do Państwa odnośnie produkcji kosmetyków firmy LOGONA. Czy są one "cruelty-free"?
Czy:
*są testowane na zwierzętach same kosmetyki jak i ich składniki?
czy firma zleca testowanie innym firmom?
*czy są tam jakiekolwiek składniki pochodzenia zwierzęcego (np. z uboju), które dyskwalifikują je do kategorii cruelty-free?
*w wykazie firm www.ok.3bird.net nie ma Państwa firmy, dlaczego?
Bardzo proszę o odpowiedź
z poważaniem


I uzyskałam następującą odpowiedź:
Witam,
- kosmetyki Logony nie są testowane na zwierzętach-a na osobach które dobrowolnie wyrażą zgodę .Logona nie stosuje składników pochodzenia zwierzęcego , a jedynie pozyskuje tłuszcz z wełny owczej na
drodze ekstrakcji jako część składowa lanoliny -klasyczny naturalny emulgator ,wosk pszczeli.

Serdecznie pozdrawim
Krystyna Burkowska


Nie wiem tylko na ile jest to wiarygodne, gdyż nie ma nic o testowaniu składników...

[annaluiza87]

Dziewczynki!!! Od wczoraj siedzę i czytam sobie od początku wszystkie wasze wypowiedzi (jestem na 32 stronie), później pokażę Wam to, co wybrałam i powiecie mi, czy mogę tego spokojnie używać, ale...! Dostałam odpowiedź od Joanny. Pytałam o wegańskość ich produktów ;P Oto, co mi Pani Stachowicz odpisała Cytuję:

'Szanowna Pani kwestię nie testowania na zwierzętach już sobie
wyjaśniłyśmy. Jeśli ma Pani teraz na myśli produkty odzwierzęce to Joanna
ich nie stosuje. Używamy w naszych wyrobach ekstraktów roślinnych.

Serdecznie pozdrawiam
Marta Stachowicz
Laboratorium Kosmetyczne Joanna Sp.j
Kierownik Działu Badawczo-Wdrożeniowego'

Jejciu, ale byłam szczęśliwa! Joanna ma super-świetne produkty, a teraz dochodziłoby nawet do tego, że roślinne, ale jedno mnie niepokoi, niestety... Byłam szczęśliwa, ale przypomniało mi się, że używam (m.in) ich produktów do koloryzacji włosów i tam jest taka seria farb, że zawiera proteiny bleczne i ekstrakt z brzoskwini. PROTEINY MLECZNE! No nie... To to chyba wegańskie nie jest? Czy nie popadać w paranoję? Ja już nie wiem, co jest ok, a co nie No do jasnej dupy, niech ktoś jeszcze z łaski swojej napisze do Joanny i o tym napisze, to seria z farbami NATURIA - chyba srevbrny pył, gołębi popiel, złoty piasek... No nie, można się wqr...!

P.S. Lipton należy do Univeler

[annaluiza87]

Zaszalałam Napisałam po raz kolejny do Joanny Teraz już poważniej. Nie oszukujmy się - postawiłam sprawę jasno, mianowicie, jeżeli używają ekstraktów roślinnych (co jest dla mni totalną bzdurą, no ale nieważne), to dlaczego we wspomnianych przeze mnie farbach znajdują się proteiny mleczne Ha? Ciekawe, co mi babka odpisze, ale chyba nie będzie mi tu wkręcać, że mleko jest roślinne (bo z tyłu opakowania jest hydrolyzed milk protein) i raczej nie chodzi o mleko sojowe Mam też teraz wątpliwości, co do firmy PharmaCF. Myślicie, że mogą być stosowane przez wegan, nietestowane i w ogóle OK? Napisałam do nich, ale nie wiem, czy to był ten akurat mail Do czego to dochodzi... Żebyśmy to my sprawdzały, czy kosmetyk jest nie testowany Te wszystkie wiwisekcje, rzeźnie, skórowanie, warunki przetrzymywania żywych istot... MASAKRA Czasami wolałabym nie żyć (nie, nie mam depresji), albo żeby w końcu to wszystko się skończyło, niech w końcy w Ziemię walnie jakiś meteoryt, niech rozwali tę całą planetę. Ja chyba już dłużej nie dam rady Wszystko staje się zbyt skomplikowane. W ogóle Lipton, miał takie dobre herbaty... Napiszcie mi jeszcze, ze firma Sante, Kupiec, czy Radix należą do jakiegoś molocha. Chyba dołączę do alkaidy Nie, żartuję, ale to wszystko zaczyna mnie przytłaczać, nie wiem, czy to już nie jest paranoja, bo nie tylko rodzice, ale też koleżanki zaczynają na mnie jakoś tak dziwnie patrzeć Eh, pozdrawiam

[Malla]

Ja wegan w ogóle nie rozumiem, no ale nie czepiam się. Życie bez jogurtu - co to za życie

[Chatul]

Napisane przez annaluiza87

Do czego to dochodzi... Żebyśmy to my sprawdzały, czy kosmetyk jest nie testowany Te wszystkie wiwisekcje, rzeźnie, skórowanie, warunki przetrzymywania żywych istot... MASAKRA Czasami wolałabym nie żyć (nie, nie mam depresji), albo żeby w końcu to wszystko się skończyło, niech w końcy w Ziemię walnie jakiś meteoryt, niech rozwali tę całą planetę. Ja chyba już dłużej nie dam rady Wszystko staje się zbyt skomplikowane. W ogóle Lipton, miał takie dobre herbaty... Napiszcie mi jeszcze, ze firma Sante, Kupiec, czy Radix należą do jakiegoś molocha. Chyba dołączę do alkaidy Nie, żartuję, ale to wszystko zaczyna mnie przytłaczać, nie wiem, czy to już nie jest paranoja, bo nie tylko rodzice, ale też koleżanki zaczynają na mnie jakoś tak dziwnie patrzeć Eh, pozdrawiam

Ja też mam taką "paranoję". Ale na mnie ludzie zawsze dziwnie patrzyli. Trudno- ich problem ;]
Tak w ogóle to spokojnie mogłybyśmy zapisać się do jakiejś organizacji walczącej o prawa zwierząt lub nawet stworzyć własną. Tyle, że np. ja nie mam jeszcze 18 lat ;/ Ale już niecałe 2 lata a wtedy...

[Beacia87]

Herbaty Sagi to też Unilever. Z bólem serca się tego dowiedziałam.

[laza]

Napisane przez Chatul

Ja też mam taką "paranoję". Ale na mnie ludzie zawsze dziwnie patrzyli. Trudno- ich problem ;]
Tak w ogóle to spokojnie mogłybyśmy zapisać się do jakiejś organizacji walczącej o prawa zwierząt lub nawet stworzyć własną. Tyle, że np. ja nie mam jeszcze 18 lat ;/ Ale już niecałe 2 lata a wtedy...

od 16 lat mozesz zalozyc taka organizacje w swoim miescie poczytaj wiecej na stronie vivy(tej co walczy o prawa koni, ale tez innych zwierzat) http://www.viva.org.pl/index.php?id=grupy ja nie moge zalozyc, bo 16 lat nie mam jeszcze

[Malla]

Ale fajnie, że jesteście takie młode, a już myślicie o takich sprawach!

[annaluiza87]

No ja jestem przykładowo za taką organizacją, chociaż już stary pryk ze mnie (tak, tak, liczba w moim nicku to rocznik ).

Malla! Nie rozumiesz wegan? Heh, tu nie ma nic do rozumienia Wegetarianką zostałam w wieku (o ile się nie mylę) 13 lat, weganką później - 16/17 lat Odzieży (w tym butów) ze skóry nie kupuję już od x lat Toleruję mięsożernych i nawet się z nimi przyjaźnię (a co! )

Niestety, ale aż wstyd się przyznać, w ogole nie myślałam o wiwisekcji, dopiero od... hmm... miech już będzie Do tej pory korzystałam sobie ładnie z pianek i lakierów do włosów Loreal'a, farb Palette, piłam sobie Liptony (Saga nigdy nie była w moim menu ), blue Rexona teen była moim ulubionym dezodorantem, lakiery Maybelline to już w ogóle wypas, noi ten nieszczęsny Manhattan... Nie wiem, kobietki, jak wy, ale ja się już całkowicie zgubiłam (zagubiłam ) i już nie wiem, kto jest OK, a kto nie, heh Raczej na 99% Ziaja wporzo (za***iaszcza firma, szkoda, że nie produkuje farbek do włosków i całej reszty ).

A co z moją kochaną Joanną W składzie większości kosmetyków - linalool To lanolina? Cholera, już mi się zaczyna mieszać. Tego nie wolno, tego nie, bulioników warzywnych nie, bo e631 i e635, czerwonych kisieli nie, bo koszenila, cukru nie, bo niezdrowy, biała mąka odpada, bo puste kalorie, no nieeeeee..... AAAAAAAAAAA!!!!!!!!!

Idę się powiesić Żegnam.

Oczywiście żartowałam, dopadło mnie pie******ie o Szopenie, wiec już nie przynudzam, pośledzę, co piszecie, heheh Póki co... papatki

P.S. Jak Joanna odpisze, o co chodzi z tymi proteinami mlecznymi, to zamieszczę ich odpowiedź tutaj, może znajdzie się ktoś, komu się to przyda

[Malla]

Nie, linalool to nie lanolina ("lanolin").

[(:martyna:)]

dla zainteresowanych firmą Essence. napisali mi, że nie testują oraz nie zlecają testów swoich produktów innym firmom, ani na terenie Niemiec, ani poza nimi. Generalnie są przeciwni testom produktów kosmetycznych na zwierzętach [przetłumaczone przez Kattarinkę, za co bardzo dziękuje ] wysłałam im jeszcze jeden e-mail z zapytaniem czy testują składniki - i o, nie odpisują już z tydzień ;\ .

co do mnie - hmm, firmy testujące pożegnałam i oczywiście namawiam inne osoby. moja ciocia niby taka mądra, a jak pójdzie do sklepu to dla niej to objętne ;/ . jej zdaniem i tak nic to nie da. egoistka

może i to nic nie da, ale przynajmniej te bydlaki [np. Unilever] nie dostaną ode mnie pieniędzy

a co z firmą St. Ives? Katt, może wiesz, mieszkasz w Szwecji, a to szwedzka firma . pozdrawiam wszyskim .

[kukis]

Napisane przez Chatul

Ludzie uciekają od takich tematów bo to za bardzo boli. Moja mam też tak robila. Ale ja nigdy nie odpuszczam. NIGDY ;]
Wiesz, mam kilka drastycznych pomysłów jak przekonać Twoją mamę. Ale naprawdę są drastyczne... A podejrzewam, że wolałabyś jednak uniknąć wchodzenia na wojenną ścieżkę z mamą (;

Tylko moja mama w ogólnie nie wie na czym testowanie polega... ona mysli, że to smarownie gotowym produktem skóry zwierzęcia itp.... i nie chce poznać prawdy...

Dajesz - ja ocenie czy jest drastyczne

[Chatul]

Napisane przez kukis

Tylko moja mama w ogólnie nie wie na czym testowanie polega... ona mysli, że to smarownie gotowym produktem skóry zwierzęcia itp.... i nie chce poznać prawdy...

Dajesz - ja ocenie czy jest drastyczne

Można jej pokazać filmiki, na których jest pokazane jak się testuje kosmetyki na zwierzętach. Albo wydrukować zdjęcia efektów końcowych takich działań i dołączyć do nich napis o treści: "Nie byłoby tylu zgonów gdyby każdy używał nietestowanych szamponów"...

[laza]

hmm..ogladalm kiedys taki program i tam bylo 5 osob, 1 koles ktory jadl codziennie fure miesa i zero zieleninki ;p 2 koles co jadl chude mieso, ale nie zbyt duzo warzyw, 3 babka co jadla chude mieso 3 razy w tygodniu i duzo warzyw, wegetarianin i weganin i wyszlo ze najlepiej odzywiaja sie wegetarianin i ta co jadla chude mieso i warzywa, a reszta miala niedobor roznych witamin i prawdopodobienstwa roznych chorob w przyszlosci ;> dlatego ja weganka nie wiem czy moglabym zostac jak juz to w przyszlosci zaloze wlasna farme i z niej bede jadla produkty pochodzenia zwierzecego, oczywiscie miesa nie a te organizacje to w kazdym wieku zalozyc mozna za stara nie jestes;p a ja sie wam przyznam ze nie jestem wegetarianka nawet nie wiem jak rodizcow przekonac, bo ciagle mowia ze mam jakies obsesje i ze wymyslam, moja ma tak samo mowi: no to na kim w koncu musza testowac, a co maja na ludziach to robic ? ech... wiem, ze moge sie postawic itd. i ze to nie tlumaczenie a poza tym nie wyobrazam sobie tak nagle za dnia na dzien przestac jesc miesa, musialabym stopniowo ograniczac ;> chyba przestane je jesc juz dzis, a akurat njestem w holandii u cioci, a w domku bede za 2 tygodnie jakos

[kukis]

Napisane przez Chatul

Można jej pokazać filmiki, na których jest pokazane jak się testuje kosmetyki na zwierzętach. Albo wydrukować zdjęcia efektów końcowych takich działań i dołączyć do nich napis o treści: "Nie byłoby tylu zgonów gdyby każdy używał nietestowanych szamponów"...

A myslisz, ze nie probowalam?? Tylko ona od razu: Nie mam czasu na takie głupoty...

[Chatul]

Napisane przez kukis

A myslisz, ze nie probowalam?? Tylko ona od razu: Nie mam czasu na takie głupoty...

Ale na zdjęcia rozwieszone w całym domu nie powinna pozostać obojętna ;]

Lazo, ja przestalam jeść mięso z dnia na dzień (; I nie miałam żadnych problemów z powodu niedostarczania mięsa do organizmu

[annaluiza87]

Droga, Lazo!
[najlepiej odzywiaja sie wegetarianin i ta co jadla chude mieso i warzywa, a reszta miala niedobor roznych witamin i prawdopodobienstwa roznych chorob w przyszlosci ;>]
No, no, no... Nie wiem, czy jest możliwe, to, co piszesz Urozmaicona dieta wegańska to w/g mnie najlepsze rozwiązanie

http://animalis.w.interia.pl/wega.html Polecam tym, którzy chcą przejść na weganizm

[nie jestem wegetarianka nawet nie wiem jak rodizcow przekonac, bo ciagle mowia ze mam jakies obsesje i ze wymyslam, moja ma tak samo mowi: no to na kim w koncu musza testowac, a co maja na ludziach to robic ? ech... wiem, ze moge sie postawic itd. i ze to nie tlumaczenie a poza tym nie wyobrazam sobie tak nagle za dnia na dzien przestac jesc miesa, musialabym stopniowo ograniczac ;> chyba przestane je jesc juz dzis]
No to musisz już zacząć, będziemy Cię wspierać (przynajmniej ja ). Na początku przedstaw sprawę jasno - nie jem i koniec. Kropka. Na siłę chyba Cię zmuszać nie będą, co? Przepisów w sieci są niezliczone ilości (zawsze słuzę radą, jeżeli chodzi o te sprawy ), więc o to się martwić nie musisz Ja ze swojej strony namawiam na dietę wegańską, ale jeśli zostaniesz wegetarianką, to i tak wykonasz stumilowy krok w stronę ochrony natury Póki co... trzymam kciuki, mam nadzieję, że się nie rozmyślisz Pozdrawiam

Malla!
Z tym linalool(em) to był sarkazm z mojej strony, wczoraj dostałam takiego schiza Pisałam od rzeczy, heheh. Teraz jest wporzo Właśnie się wybieram do miasta po soję, a jutro będę robić mleko sojowe, hihi

Gdybyś ktoś miał jakieś info, czy Kamis i Kotanyi są ok. - nie należą do jakiegoś wielkiego koncernu (tak, jak przekupiony Lipton i Mars), to niech da znać. I czy są jeszcze jakieś firmy, których ewidentnie należy się wystrzegać. Będę wdzięczna.

Pozdrawiam, miłego dnia (jeszcze dzisiaj będę )

[Malla]

annaluiza87 - heh, faktycznie czasem świra z tym wszystkim można dostać, proponuję jako składniki zwierzęce używać wyciągu ze stonki czy muszki owocówki, takich przynajmniej nie jest szkoda ;]

Dieta wegańska nie jest dla wszystkich!!! Nawet wegetariańska! Nie znam wiarygodnych badań, które by ukazały wyższość poprawnej diety wegańskiej, a trochę z tym na studiach miałam do czynienia... Z wegetarianizmem różnie bywa, jestem skłonna w to uwierzyć, choć u mnie się to nie sprawdziło. A łykanie suplementów zamiast dostarczania im tego w diecie to już w ogóle bezsensowne rozwiązanie. Soja dostarcza fitoestrogenów, którymi nie można się często szpikować, a już zwłaszcza w przypadku mężczyzn.

Ale to nie temat o tym...

[kukis]

Napisane przez Chatul

Ale na zdjęcia rozwieszone w całym domu nie powinna pozostać obojętna ;]

No to rzeczywiscie troche drastyczna metoda chyba sie nie odwaze

[annaluiza87]

Malla - [heh, faktycznie czasem świra z tym wszystkim można dostać, proponuję jako składniki zwierzęce używać wyciągu ze stonki czy muszki owocówki, takich przynajmniej nie jest szkoda ;]]

Jako weganka powinnam zaprzeczyć, ale tego nie zrobię Bo też nienawidzę tych małych, natarczywych owocówek Dopóki nie zbliżają się do mnie na odległość 1 m, są bezpieczne i nic im z mojej strony nie grozi Ale gdy przekroczą granicę - koniec

Malla - [Dieta wegańska nie jest dla wszystkich!!! Nawet wegetariańska! Nie znam wiarygodnych badań, które by ukazały wyższość poprawnej diety wegańskiej, a trochę z tym na studiach miałam do czynienia... Z wegetarianizmem różnie bywa, jestem skłonna w to uwierzyć, choć u mnie się to nie sprawdziło. A łykanie suplementów zamiast dostarczania im tego w diecie to już w ogóle bezsensowne rozwiązanie. Soja dostarcza fitoestrogenów, którymi nie można się często szpikować, a już zwłaszcza w przypadku mężczyzn.
Ale to nie temat o tym...]

Nie zgadzam sie z Twoją opinią Ale masz rację - nie rozmawiamy w tej chwili na temat Póki co... czekam na odpowiedzi do moich wcześniejszych pytań, problemów...

[LivingDeadGirl]

Dostałam odpowiedź od Global Cosmed. Oto ona:

Witam Panią,
Firma Global Cosmed Group oświadcza, iż zgodnie z Ustawą z dnia 27 sierpnia 2004r. o zmianie ustawy o kosmetykach (Dz.U.Nr 213, poz.2158) nie wprowadza do obrotu kosmetyków: testowanych na zwierzętach, oraz zawierających składniki testowane na zwierzętach. Do produkcji kosmetyków używamy składników pochodzenia zwierzęcego, ale jest to znikomy udział procentowy.


Pozdrawiam,

Urszula Matracka
Global Cosmed S.A.
Fabryka Kosmetyków