Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54

[Pani_Mada]

Napisane przez tave

Dawno temu takie wytłumaczenie przeczytałam odnośnie tych naklejek. Nie mnie się pytać czy to sensowne czy nie i jak miałoby to działać. I tak bardziej sensowne niż naklejanie ich tylko po to, by się pochwalić.
W kwestii naklejek o zwierzętach - są też takie, do naklejania na okna domu/mieszkania. Dla informacji.

a przeczytałaś to z wiarygodnego źródła informacji chociaż skoro przyjmujesz to jako pewniak? bo jeśli nie to pewnie warto się zastanowić i jednak pytać czy to sensowne i jak miałoby to działać.

co do takich naklejek. coś mi się wydaje, że to tak nie działa. jeśli taki strażak w pożarze natknie się na kota czy kanarka to go pewnie wyniesie. ale raczej nie wróci specjalnie (po zabezpieczeniu wszystkich ludzi) do płonącego budynku aby szukać kota.
ale co do tego to nie wiem jakie mają zasady i wytyczne. tak przypuszczam, mogę się mylić.
no i to też dla mnie zupełnie inna kategoria niż "w tym samochodzie jedzie Kasia"

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez tave

W kwestii naklejek o zwierzętach - są też takie, do naklejania na okna domu/mieszkania. Dla informacji.

Takie na drzwiach mam - wpisana liczba i rodzaj zwierząt, z imionami. Żeby w razie czego służby ratunkowe wiedziały, ze w domu są zwierzaki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[groszek75]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8589944 6]

Swoja droga widuje czasem z tylu samochodu taka trojkatna naklejke z losiem. Ktos wie, co to znaczy? Uwaga mysliwy?[/QUOTE]
http://forum.motocyklistow.pl/index....a-samochodzie/

Tu ktoś wytłumaczył, że to z jakiegoś regionu Niemiec i te sprowadzane stamtąd samochoduy potem to mają dalej naklejone

[Pani_Mada]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8589944 6](...)

A taka naklejka jest akurat bardzo fajna, popieram.

Swoja droga widuje czasem z tylu samochodu taka trojkatna naklejke z losiem. Ktos wie, co to znaczy? Uwaga mysliwy?[/QUOTE]

w środku jedzie dzikie zwierzę?

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez groszek75

http://forum.motocyklistow.pl/index....a-samochodzie/

Tu ktoś wytłumaczył, że to z jakiegoś regionu Niemiec i te sprowadzane stamtąd to potem mają

tak z ciekawości, może mnie ktoś oświeci. pierwszy post z linku

"o moze takie glupie pytanie, ale od dawna mnie to zastanawia..

ryba to chrzescijanie
nurek to wiadomo
motocykl to tez wiadomo
konie i inne tez wiadomo"

ten nurek, motocykl i konie to chodzi tak dosłownie, że kierowca jest nurkiem, jeździ motocyklem i lubi konie czy to jakaś metafora (jak z rybą), której nie łapię?

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

To z tym regionem Niemiec to musi byc bujda, bo podali tam nazwy 2 regionow Niemiec, a ja mieszkalam w 2 innych i wszedzie te losie byly.
Podoba mi sie za to wytlumaczenie, ze to milosnicy polnocy - skandynawia, kanada.

Swoja droga ta ryba na samochodzie, to dopiero pytanie. Ja wiem, ze klocilismy sie przed chwila o dziecko w samochodzie, ale powiedzmy za w jakis bardzo pokretny i dla niektorych naciagany sposob da sie to wytlumaczyc.
Ale ''hej, tym samochodem jedzie chrzescijanin'', co to ma miec na celu?

[Pani_Mada]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8589951 2]To z tym regionem Niemiec to musi byc bujda, bo podali tam nazwy 2 regionow Niemiec, a ja mieszkalam w 2 innych i wszedzie te losie byly.
Podoba mi sie za to wytlumaczenie, ze to milosnicy polnocy - skandynawia, kanada.

Swoja droga ta ryba na samochodzie, to dopiero pytanie. Ja wiem, ze klocilismy sie przed chwila o dziecko w samochodzie, ale powiedzmy za w jakis bardzo pokretny i dla niektorych naciagany sposob da sie to wytlumaczyc.
Ale ''hej, tym samochodem jedzie chrzescijanin'', co to ma miec na celu?[/QUOTE]

to samo co (dla mnie) wszystkie inne naklejki. chęć pochwalenia się bez żadnej większej idealogii. jako pasażer czesto z nudów oglądam samochody i rodzajów naklejek widziałam mnóstwo. loga uczelni, koty, kije golfowe, psy, flagi państw, symbole powstania warszawskiego, czaszki... no wszystko

[tave]

Napisane przez Pani_Mada

a przeczytałaś to z wiarygodnego źródła informacji chociaż skoro przyjmujesz to jako pewniak? bo jeśli nie to pewnie warto się zastanowić i jednak pytać czy to sensowne i jak miałoby to działać.

Chryste, a kto powiedział, że przyjmuję jako pewniak? Mam gdzieś z jakiego powodu, co i kto nakleja na szyby. Byle tymi naklejkami widoczności nie zasłaniał. Podałam to jako ciekawostkę.
I tak, właśnie naklejki informacyjne o zwierzętach w domu mają tak działać - żeby zwrócić uwagę na te zwierzęta. Nie, żeby wbiegać do walącego się domu z narażeniem życia, ale sprawdzić odrobinę dokładniej (w miarę możliwości), czy spróbować zawołać zwierza.

[groszek75]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8589951 2]To z tym regionem Niemiec to musi byc bujda, bo podali tam nazwy 2 regionow Niemiec, a ja mieszkalam w 2 innych i wszedzie te losie byly.
Podoba mi sie za to wytlumaczenie, ze to milosnicy polnocy - skandynawia, kanada.

[/QUOTE]
Tak piszukalam dalej i na innym forum też ktoś nabył auto już z nalepką łosia i tam ktoś napisał, że to miłośnicy Norwegii/Skandynawii naklejają

[MiamiGlow]

Zdziwiła mnie reklama, jaką przed chwilą wyświetlono mi na wizażu. Zaproszenia ślubne, nowa kolekcja 2015. Czuję się coraz bardziej zagubiona w czasie dzisiaj .

Naklejki mi nie przeszkadzają - w sumie mam bardzo neutralny stosunek. Pewnie, że nic nie daje gwarancji. Ale jeśli komuś to pomaga psychicznie jak dla mnie ok. Chociaż pewnie wiele osób traktuje to tylko jak gadżet. Albo dostali coś takiego w prezencie ?

[groszek75]

A też widziałam te reklamę 2015 i myślałam, że trochę do tyłu to jakieś

[Limonka2738]

Napisane przez Pia_Gizela

Mnie dziwia w samochodach te naklejki na tylnej szybie - jadę z dzieckiem. Serio tego nie rozumiem Kolezanka twierdzi, że czuje się bezpieczniej wtedy i kierowcy są bardziej wyrozumiali. Ja tego zupełnie nie pojmuję

https://m.kwejk.pl/obrazek/2451223/d...mochodzie.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:10 ---------- Poprzedni post napisano o 02:00 ----------

[QUOTE=Frezja_1;85899128]Ale co Wam przeszkadza w tych naklejkach? Jeśli rodzice czują się bezpieczniej z tą naklejką to co komu do tego. Moim zdaniem naklejka ma zachęcać do trzymania dystansu za autem i pewnej ostrożności, tak jak za jadącą L-ką./QUOTE]

Lol.

A to dziecko prowadzi, że mam być ostrozniejsza? Czy dorosłą osobą z prawem jazdy dokładnie taka sama jak bezdzietna?

Jak kierowca tego samochodu zrobi coś głupiego, to przecież nie moja wina.

Jak wieziesz dziecko, to sam uważaj, co ja jestem odpowiedzialna za nie?

Ja uważam zawsze, nie potrzebuję twojej naklejki, wsadź sobie ją gdzie słońce niedochodzi, brzydalu niemyty.

A nic mnie tak nie kusi, żeby komuś walnąć w tyłek jak taki agent mi wymusza pierwszeństwo. Każdy wokół ma uważać tylko nie on/ona.

---------- Dopisano o 02:12 ---------- Poprzedni post napisano o 02:10 ----------

Napisane przez Frezja_1

Dla tych rodziców jest ważniejsze. Dziwi mnie że można tego nie rozumieć.

To ich biznes, nie mój. Nie jestem odpowiedzialna za chronienie cudzych dzieci bardziej niż za chronienie życia kogokolwiek innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Napisane przez Limonka2738

Ja uważam zawsze, nie potrzebuję twojej naklejki, wsadź sobie ją gdzie słońce niedochodzi, brzydalu niemyty.

Zawyłam śmiechem i spłoszyłam kota

W ogóle porównanie z L-ką jest słabe, bo L oznacza "niedoświadczony kierowca". To przydatna informacja o potencjalnym niebezpieczeństwie (w przeciwieństwie do tego, że jakiś kierowca spłodził kiedyś dziecię). Wolę się trzymać z daleka od auta z L-ką, bo a nuż wytnie jakiś numer. Z tego co wiem, to obecność dziecka w aucie nie wpływa na umiejętności kierowcy.

To ich biznes, nie mój. Nie jestem odpowiedzialna za chronienie cudzych dzieci bardziej niż za chronienie życia kogokolwiek innego.

Amen. Dla mnie moje życie jest ważniejsze niż życie obcego dziecka, ale nie naklejam sobie na aucie "tym autem jadę ja, ruda, jestem w kwiecie wieku i lubię życie, więc zwolnij".

[Mijanou]

Moja naklejka na tylnej szybie:
" Jeśli chcesz się umówić- zatrąb"

I teraz, jak na mnie trąbają to przynajmniej mogę się łudzić.....

[Frezja_1]

Dziwie się tej bezsensownej guanoburzy w sprawie zwykłych nalepek, tej agresji i wylewaniu swoich frustracji. Nalepki rozdają w szkołach rodzenia, leżą na korytarzach w przychodniach, czasem są dołączone do dzieciowych gazet, dorabiajcie sobie teraz filozofię co po.

[ridja devojka]

Ja myślę że ludzie je naklejaja tak w sumie sami nie wiedząc czemu. Trochę dlatego ze się cieszą ze maja dziecko, pewnie trochę mają nadzieję że ktoś będzie na nich bardziej uważał. Nie sądzę żeby w tym była jakaś większa filozofia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakonna]

Ja mam naklejki o psie w aucie. A mam dlatego, że mi się podobają bo są zabawne.

siła spokoju

[ruda_beksa]

Napisane przez Frezja_1

Dziwie się tej bezsensownej guanoburzy w sprawie zwykłych nalepek, tej agresji i wylewaniu swoich frustracji. Nalepki rozdają w szkołach rodzenia, leżą na korytarzach w przychodniach, czasem są dołączone do dzieciowych gazet, dorabiajcie sobie teraz filozofię co po.

Taaaa... głównie to frustrację wylewasz ty, bo kilka osób ma czelność się dziwić - w wątku zdziwieniowym - a ty krzyczysz o braku tolerancji Niech sobie ludzie oklejają i całe auto, nic mi do tego, ale na szczęście jeszcze dziwić się mogę.

[Frezja_1]

Napisane przez ruda_beksa

Taaaa... głównie to frustrację wylewasz ty, bo kilka osób ma czelność się dziwić - w wątku zdziwieniowym - a ty krzyczysz o braku tolerancji Niech sobie ludzie oklejają i całe auto, nic mi do tego, ale na szczęście jeszcze dziwić się mogę.

Ja akurat nie mam i niegdy nie miałam nalepek w samochodzie. Natomiast największy rwetes podniosły tu osoby bezdzietne, ciekawe dlaczego.

[ruda_beksa]

No nie wiem, nie wiedziałam nawet, że jesteś bezdzietna.

[Frezja_1]

Napisane przez ruda_beksa

No nie wiem, nie wiedziałam nawet, że jesteś bezdzietna.

Zinterpretuję Twoją wypowiedź jako brak zrozumienia a nie złosliwość. Nie, nie jestem bezdzietna. Nie przeszkadzają mi ani nalepki ani rybki na aucie ani krzyżyki na szyi.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez Frezja_1

Dziwie się tej bezsensownej guanoburzy w sprawie zwykłych nalepek, tej agresji i wylewaniu swoich frustracji. Nalepki rozdają w szkołach rodzenia, leżą na korytarzach w przychodniach, czasem są dołączone do dzieciowych gazet, dorabiajcie sobie teraz filozofię co po.

tyle że to nie my dorabiamy filozofię do tego. dorabianiem filozofii jest stwierdzenie, że nalepki mają wpływ na jakość pracy służb ratunkowych czy sposob jazdy innych uczestników ruchu.
osoby do których się rzucasz, to akurat się z dorabiania filozofii śmieją.

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

[answer_is_here]

Napisane przez Pani_Mada

tyle że to nie my dorabiamy filozofię do tego. dorabianiem filozofii jest stwierdzenie, że nalepki mają wpływ na jakość pracy służb ratunkowych czy sposob jazdy innych uczestników ruchu.
osoby do których się rzucasz, to akurat się z dorabiania filozofii śmieją.

Jesteś bardzo agresywna, nie chciałoby mi się z tobą gadać. Najmądrzejsza z całej wsi.

[Pani_Mada]

Napisane przez answer_is_here

Jesteś bardzo agresywna, nie chciałoby mi się z tobą gadać. Najmądrzejsza z całej wsi.

najpierw nietolerancyjna, a teraz agresywna, bo ośmieliłam się wskazać na brak logiki w jakims działaniu.

[Shawtty]

Ale czemu niemyty, to mnie najbardziej zastanowiło w tej dyskusji

A co do samego tematu - takie naklejki to zwykle pieszczenie się ze sobą, bo pacz, ja mam dzidzi, wow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Shawtty

Ale czemu niemyty, to mnie najbardziej zastanowiło w tej dyskusji

A co do samego tematu - takie naklejki to zwykle pieszczenie się ze sobą, bo pacz, ja mam dzidzi, wow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem.

Potrzebowałam obrazy, ale nie jakiejś bardzo złośliwej, bo taka naklejka to nie jest nic strasznego.

Po prostu jest dziwna i insynuuje, że nie uważam na drodze, więc mam uważać, bo ktoś ma dziecko i mnie o tym informuje naklejką.

Wolę naklejki śmieszne (choć rzadko są naprawdę śmieszne) albo te z nurkiem, rybką.

Bo one mówią "siema, nurkuję" albo "siema, jestem chrześcijaninem" co jest takim samym info jak koszulka z ulubioną gra/zespołem.

Sama bym sobie A przykleiła, gdybym miała. Albo naklejkę pastafarian. Ale nie mam, a nie chce mi się kupować.

Jakby to była naklejka "Brajan 27 07 2017" to bym to potraktowała jako rodzica, który jest dumny, że ma syna i spoko.

Ale te naklejki często mają przekaz - uważaj! Dziecko! I to mnie lekko drażni, bo w czasie ciężkiej sytuacji na drodze podejmuję decyzje, które wydają mi się logiczniejsze.

Jeżeli mam w coś walnąć to rzeczy nieożywione > inne samochody > rowerzyści > piesi. Zawsze. Nieważne czy w samochodzie jest Brajan a pieszy ma 80 lat.

Plus to trochę sugeruje, że życie dziecka jest ważniejsze od życia innych. A nie jest. Jak mam przejechać 2 dzieci albo 10 dorosłych, przejadę dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez Mijanou

Moja naklejka na tylnej szybie:
" Jeśli chcesz się umówić- zatrąb"

I teraz, jak na mnie trąbają to przynajmniej mogę się łudzić.....

Dobre. Też sobie nakleję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Napisane przez Frezja_1

Dziwie się tej bezsensownej guanoburzy w sprawie zwykłych nalepek, tej agresji i wylewaniu swoich frustracji. Nalepki rozdają w szkołach rodzenia, leżą na korytarzach w przychodniach, czasem są dołączone do dzieciowych gazet, dorabiajcie sobie teraz filozofię co po.

Nie czulam sie uczestnikiem guanoburzy a zwyklej dyskusji, w ktorej ludzie maja po prostu rozne poglady na dana sprawe.
Nie widze zadnej agresji... i mowie to jako osoba, ktora w sumie stala po tej samej stronie co ty w ''obronie'' tych naklejek...

[mc266]

Dziwi mnie dyskusja o naklejkach. A konkretnie te teksty o tym, że inni są agresywni, wymądrzają się i narzucają innym swoje zdanie, bo śmią wypowiedzieć swoją opinię na ten temat. A od tego zdaje się jest ten wątek.

[Devon_rose]

Ja to się dziś zdziwiłam skacząc po kanałach w tv.
Facet zaczął opowiadać o apce na tel " adoptuj życie"dzięki, której można modlić się za nienarodzone dzieci

[MiamiGlow]

Dziwią mnie niektóre zaproszenia na wesele.
Taka sytuacja - rodzina nie widziała się od wielu lat. X przyjechali do Y, żeby dać im zaproszenie na ślub i wesele. Y myśleli, że to jakiś znak na odświeżenie kontaktów, przyszli na imprezę. Potem znowu zapadła cisza i X nie dają znaku życia.
Ja się pytam - po co im to było?