on nie płaci za mnie na randkach, czy to normalne?

[OldWorldBlues]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;85924322]Z góry założyłeś że tylko dziewczyny mogłyby Ci coś wygarnąć. Są tu też Panowie! Normalnie to seksizm![/QUOTE]
Gdzie coś założyłem z góry?

[Atavish]

Napisane przez elvegirl

Może nie były "dziwne", tylko "popierające postawę"?

Szczerze mówiąc - wątpię. Bo sama się z tym spotykam.
Oraz - kelner/kelnerka zawsze podają rachunek mężczyźnie. Nie spotkałam się aby kiedykolwiek rachunek został położony na środku stołu bądź po mojej stronie.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[ridja devojka]

My bardzo często dostajemy rachunek na stół, po prostu na środek czy w jakiekolwiek wolne miejsce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez xuzoun

Generalnie jest jakieś dziwne społeczne oczekiwanie że to facet będzie płacić za wspólne wyjścia - można to łatwo zweryfikować.

Przyjaźnię się z jedną dziewczyną już od wielu lat, ostatnio wpadliśmy na pomysł testu knajpek śniadaniowych w naszym mieście. Zasady były proste - raz wybierała ona, raz ja. Byliśmy łącznie w kilkunastu lokalach, płaciła zawsze osoba która wybierała miejsce.

Gdy ja płaciłem było ok, ale gdy podchodziliśmy razem do kasy i ona wyciągała portfel można było zauważyć jakieś dziwne spojrzenia, uśmieszki itp. ze strony obsługi (najczęściej młodych dziewczyn w wieku studenckim - nie chodziliśmy do żadnych wykwintnych restauracji z dobrze przeszkoloną obsługą).

To normalne, że płaci osoba zapraszająca. To zgodne z przyjętymi w całej Europie zasadami savoir vivre. Kto wybiera lokal i jego standard ten bierze na siebie koszt wyjścia, o ile osoba towarzysząca wcześniej nie zadeklaruje gotowości zapłacenia za siebie. Inna sprawa to dysproporcje zarobków- mężczyzna w Polsce ma średnio 1000 zł więcej w portfelu niż kobieta stąd oczekiwanie, że raczej zapłaci mężczyzna. A jeszcze inna sprawa to fakt, że mężczyźni, co wiemy z badań, angażują się w związek proporcjonalnie do poniesionych nakładów, także finansowych, więc nic dziwnego, że kobiety znają tą zależność z obserwacji i czują, że jak facet skąpy na randkach to związek "nie rokuje".

[elvegirl]

Napisane przez ridja devojka

My bardzo często dostajemy rachunek na stół, po prostu na środek czy w jakiekolwiek wolne miejsce.

To samo.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez OldWorldBlues

Gdzie coś założyłem z góry?

Napisałeś no dziewczyny a powinieneś no dziewczyny i chłopaki (bo na forum są też mężczyźni) żeby nie było seksistowsko

a tak serio to ja nic nie mam do tego co napisałeś tylko pokazuję jak daleko zaszliśmy w seksistowskiej paranoi. Obecnie każde zdanie może być uznane za seksistowskie.

[OldWorldBlues]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;85924422]Napisałeś no dziewczyny a powinieneś no dziewczyny i chłopaki (bo na forum są też mężczyźni) żeby nie było seksistowsko [/QUOTE]
Ale tamto zdanie nie było skierowane do wszystkich użytkowników forum, tylko do konkretnych (dwóch) forumowiczek, które są kobietami.
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;85924422]a tak serio to ja nic nie mam do tego co napisałeś tylko pokazuję jak daleko zaszliśmy w seksistowskiej paranoi. Obecnie każde zdanie może być uznane za seksistowskie.[/QUOTE]
Ja bardzo wyraźnie zaznaczyłem co uważam za seksistowskie, a co nie. A samego tego słowa użyłem w całej tej dyskusji chyba tylko raz.

[Atavish]

Napisane przez ridja devojka

My bardzo często dostajemy rachunek na stół, po prostu na środek czy w jakiekolwiek wolne miejsce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Również pisałam o kładzeniu na stół. Tylko właśnie nie na środek, a przy mężczyźnie. A w momencie przyniesienia rachunku zazwyczaj stół już jest na tyle pusty, że można położyć rachunek w wielu innych miejscach.
Ale ogółem często się spotykam też z tym, że kelner/kelnerka mówi tylko do mężczyzny. A niestety i ja i partner jesteśmy bardzo na to wyczuleni.

[ridja devojka]

A ja zauważam ze kelnerzy zbierają zamówienie najpierw od kobiety i to jej najpierw dają jej zamówienie. Poza Bośnią i Albania (nie byłam poza Europą). Tam najczęściej rozmawiają z facetem i jemu pierwszemu dają kawe/talerz/cokolwiek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siarka40]

Napisane przez elvegirl

U mnie wciąż jest ta sama zasada - zapraszasz, płacisz Chyba że ustalimy wcześniej inną opcję, albo mam dzień zachwytu towarzystwem i decyduję, że jest tak mega wystrzałowo, że to ja wyskakuję z kasy

Ale o tym też już pisałam - nie wszędzie funkcjonuje takie zapraszanie się. Ja się po prostu umawiam ze znajomymi, że gdzieś idziemy i nikt nikogo konkretnie nie zaprasza .

Napisane przez Atavish

Z tego co kojarzę to kilka osób tu się przyznało, że tego wymaga również od kobiet.

Przyznam, że nie bardzo to kojarzę. I szczerze to średnio w to wierzę, że ktoś stale wymaga, aby towarzystwo za niego płaciło^^.

[elvegirl]

Napisane przez siarka40

Ale o tym też już pisałam - nie wszędzie funkcjonuje takie zapraszanie się. Ja się po prostu umawiam ze znajomymi, że gdzieś idziemy i nikt nikogo konkretnie nie zaprasza .

Tak, wiem, czytałam, natomiast u mnie to zapraszanie jest. I dodam, że nie musi tu być użyte słowo "zapraszam", żeby było wiadomo, że jest się zaproszonym

[Atavish]

Napisane przez siarka40

Ale o tym też już pisałam - nie wszędzie funkcjonuje takie zapraszanie się. Ja się po prostu umawiam ze znajomymi, że gdzieś idziemy i nikt nikogo konkretnie nie zaprasza .


Przyznam, że nie bardzo to kojarzę. I szczerze to średnio w to wierzę, że ktoś stale wymaga, aby towarzystwo za niego płaciło^^.

Chodziło o kobiety w kontekście partnerek/potencjalnych partnerek.

Oraz nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że ruda _beksa pisała o tym, że od koleżanek też wymaga podobnych zachowań. Przy czym sama się podobnymi odwdzięcza. Ale w związku z tym, że dyskusja się mieli już wiele stron, to mogę źle kojarzyć.

[siarka40]

Napisane przez Atavish

Chodziło o kobiety w kontekście partnerek/potencjalnych partnerek.

No tak, ale wcześniej chyba nie o tym pisałaś:

Może też być byciem rozpieszczonym/rozpieszczoną i oczekiwać tego od wszystkich, a nie tylko w kontekście randki.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez Atavish

Oraz nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że ruda _beksa pisała o tym, że od koleżanek też wymaga podobnych zachowań. Przy czym sama się podobnymi odwdzięcza.

Jeśli się odwdzięcza koleżankom podobnie, to jest zupełnie inna sytuacja. Ja też czasem płacę za koleżankę, ona rewanżuje się tym samym innym razem.

[Atavish]

Napisane przez siarka40

No tak, ale wcześniej chyba nie o tym pisałaś:


---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------


Jeśli się odwdzięcza koleżankom podobnie, to jest zupełnie inna sytuacja. Ja też czasem płacę za koleżankę, ona rewanżuje się tym samym innym razem.

Kiedy pisałam "Może też być byciem rozpieszczonym/rozpieszczoną i oczekiwać tego od wszystkich, a nie tylko w kontekście randki." pisałam ogólnego posta o tym, że wymaganie płacenia za siebie nie zawsze musi mieć podłoże seksistowskie.

Później zaczęła się dopiero rozmowa o konkretnych wizażankach z tego wątku. I w pierwszym swoim poście o tym napisałam "z tego co kojarzę". Bo nie znam wątku na pamięć, nie jest dla mnie na tyle fascynujący abym go wertowała wstecz, szukała konkretnych wypowiedzi i próbowała udowodnić coś, czego nawet nie jestem pewna. Więc kojarzy mi się, że padały słowa, że niektóre osoby wymagają tego od wszystkich. Niektóre od kobiet i mężczyzn, ale tylko w sytuacji randkowej. A niektóre w ogóle. Więc nie wiem, mam posypać głowę popiołem i klęczeć na grochu, bo nie jestem pewna która wizażanka ma jakie preferencje?

[siarka40]

Napisane przez Atavish

Kiedy pisałam "Może też być byciem rozpieszczonym/rozpieszczoną i oczekiwać tego od wszystkich, a nie tylko w kontekście randki." pisałam ogólnego posta o tym, że wymaganie płacenia za siebie nie zawsze musi mieć podłoże seksistowskie.

Później zaczęła się dopiero rozmowa o konkretnych wizażankach z tego wątku. I w pierwszym swoim poście o tym napisałam "z tego co kojarzę". Bo nie znam wątku na pamięć, nie jest dla mnie na tyle fascynujący abym go wertowała wstecz, szukała konkretnych wypowiedzi i próbowała udowodnić coś, czego nawet nie jestem pewna. Więc kojarzy mi się, że padały słowa, że niektóre osoby wymagają tego od wszystkich. Niektóre od kobiet i mężczyzn, ale tylko w sytuacji randkowej. A niektóre w ogóle. Więc nie wiem, mam posypać głowę popiołem i klęczeć na grochu, bo nie jestem pewna która wizażanka ma jakie preferencje?

Nie rozumiem dlaczego się tak bulwersujesz. Napisałaś najpierw to co wyżej, a ja się do tego odniosłam - że ja jakoś nie sądzę, aby osoby wymagające płacenia od facetów, miały takie same wymagania względem koleżanek. I tyle.

[Atavish]

Napisane przez siarka40

Nie rozumiem dlaczego się tak bulwersujesz. Napisałaś najpierw to co wyżej, a ja się do tego odniosłam - że ja jakoś nie sądzę, aby osoby wymagające płacenia od facetów, miały takie same wymagania względem koleżanek. I tyle.

Nie bulwersuję. Po prostu tłumaczę, że moja pierwsza wypowiedź nie odnosiła się do jakiejkolwiek wizażanki, tylko do ogólnej sytuacji i mojego spojrzenia na to co seksizmem jest, bądź nie jest.

[siarka40]

Napisane przez Atavish

Nie bulwersuję. Po prostu tłumaczę, że moja pierwsza wypowiedź nie odnosiła się do jakiejkolwiek wizażanki, tylko do ogólnej sytuacji i mojego spojrzenia na to co seksizmem jest, bądź nie jest.

OK, już kumam - niepotrzebnie sama napisałam o osobach z tego wątku. Miałam na myśli w sumie ogólnie sytuację, niepotrzebnie dodałam o osobach z wątku. W tym przypadku chyba ja powinnam posypać głowę popiołem .[COLOR="Silver"]

[Atavish]

Napisane przez siarka40

OK, już kumam - niepotrzebnie sama napisałam o osobach z tego wątku. Miałam na myśli w sumie ogólnie sytuację, niepotrzebnie dodałam o osobach z wątku. W tym przypadku chyba ja powinnam posypać głowę popiołem .[COLOR="Silver"]

E tam, obejdzie się bez popiołu Grunt, że już wiemy o co nam wzajemnie chodziło

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez ridja devojka

A ja zauważam ze kelnerzy zbierają zamówienie najpierw od kobiety i to jej najpierw dają jej zamówienie. Poza Bośnią i Albania (nie byłam poza Europą). Tam najczęściej rozmawiają z facetem i jemu pierwszemu dają kawe/talerz/cokolwiek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale rachunek zwykle dają facetowi, nawet jeśli ja powiem poproszę rachunek i płatność kartą. Terminal i tak podają facetowi.
To samo z winem. Kij, że ja zamawiam dla naszej dwójki, to i tak czasem dają tz do spróbowania, a nie mi.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

pomylka

[siarka40]

Napisane przez Atavish

E tam, obejdzie się bez popiołu Grunt, że już wiemy o co nam wzajemnie chodziło

Ano.

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8592495 7]Dziwi mnie, ze moi sasiedzi od kiedy sie wprowadzili, czyli od roku, tydzien w tydzien co najmniej 3-4 dni w tygodniu urzadzaja swoj ogrodek uzywajac narzedzi takich glosniejszego kalibru (pila, pila do ciecia kafelek, wbijanie gwozdzi). Generuja naprawde duzy halas przez jakies 8-9 godzin dziennie. Jak juz mysle, ze juz nic wiecej im na ten ogrodek nie ''wejdzie'', ze, jak to sie mowi, ''tylko dziada z baba brakuje'', to jeszcze znajda jakies miejsce, w ktore mozna cos jeszcze zbudowac. Ich ogrodek w wiekszosci jest tuz pod moim balkonem, wiec mam te odglosy tuz pod oknem. Pracuje w domu i to mi naprawde uprzyksza zycie. Jak byly te upaly, to nawet nie moglam przeprowadzic rozmowy przy otwartym oknie.
No naprawde dziwi mnie to, ze nie mozna juz w pewnym momencie powiedziec ''dobra, ogrod jest skonczony''.
A zwrocenie uwagi nic nie da, bo nawet jesli 8 rano to pora barbarzynska, to mozna o tej porze robic co sie chce.[/QUOTE]

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8592495 7]Dziwi mnie, ze [/QUOTE]
daj to na zdziwieniowy tu piszemy o skąpiradłach które nie chcą zapłacić za kawę

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85925067]daj to na zdziwieniowy tu piszemy o skąpiradłach które nie chcą zapłacić za kawę[/QUOTE]

Wlasnie szukalam, gdzie zniknal moj post ze zdziwieniowego. Pomylilam okienka. Sorry.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8592510 0]Wlasnie szukalam, gdzie zniknal moj post ze zdziwieniowego. Pomylilam okienka. Sorry.[/QUOTE]
zdaza się

[MissChievousTess]

Napisane przez ridja devojka

A ja zauważam ze kelnerzy zbierają zamówienie najpierw od kobiety i to jej najpierw dają jej zamówienie. Poza Bośnią i Albania (nie byłam poza Europą). Tam najczęściej rozmawiają z facetem i jemu pierwszemu dają kawe/talerz/cokolwiek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kelnerów też uczy się zasad savoir vivre. Jak kelner z dyplomem, a nie z łapanki to w Europie będzie się zwracał najpierw do kobiety. A Albanii i Bośni masz już kulturę islamu, więc i zasady kulturowe inne. Kobieta nagabywana przez kelnera może czuć się napastowana.

[ridja devojka]

Napisane przez MissChievousTess

Kelnerów też uczy się zasad savoir vivre. Jak kelner z dyplomem, a nie z łapanki to w Europie będzie się zwracał najpierw do kobiety. A Albanii i Bośni masz już kulturę islamu, więc i zasady kulturowe inne. Kobieta nagabywana przez kelnera może czuć się napastowana.

No ja z choinki nie spadłam i wiem skąd się to bierze. Ja się dziwnie czuje po prostu jak w tych krajach ja rozmawiam z kelnerem (w BiH - mój mąż nie zna dobrze jezyka), a kelner i tak do niego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Akurat trafilam na taka wypowiedz u Kuby Wojewodzkiego. Co o tym myslicie?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8592550 9]Akurat trafilam na taka wypowiedz u Kuby Wojewodzkiego. Co o tym myslicie?[/QUOTE]
1) Ledwie się da to słuchać z ciągle przerywającym prowadzącym.
2) Uważam, że ta pani jest głupia. Mam alergię na takie mundre wyznawczynie teorii kolektywnego płciowego umysły głoszące objawione prawdy o "kobiecej naturze". Na seksizm też.

[kennedy]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8592550 9]Akurat trafilam na taka wypowiedz u Kuby Wojewodzkiego. Co o tym myslicie?

[/QUOTE]Chryte jaki z niego burak.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8592550 9]Akurat trafilam na taka wypowiedz u Kuby Wojewodzkiego. Co o tym myslicie?[/QUOTE]

Jak ktoś mówi, że nie jest feministką, to z automatu skreślam za głupotę lub ignorancję. Lubisz głosować? Lubisz antykoncepcję? Chcesz pracować i uczyć się tak jak mężczyźni? Chcesz być wynagradzana na równi z mężczyzną? No to szok, kochana, jesteś feministką. Sorry.

I ten idiotyzm że "chcę być kobieca więc nie jestem feministką". Bo wiadomo że wszystkie feministki to ogolone harpie w szortach bermuda.

Aha, i manipulujmy facetami, bo to kobiecy sposób na życie i "w kobiecej naturze". Wstyd.

Wojewódzkiego też nie trawię.