Żony 2015 część 16

[sQuaara]

Napisane przez existence

Idź do pijalni czekolady <3

Bazgram z telefonu.

Muszę iść!!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkovank]

Napisane przez existence

Idź do pijalni czekolady <3

Bazgram z telefonu.

będę szukać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zmotywowanaja]

Dzień dobry!

Ja dziś robię wieczór panieński i mam lekkiego stresa czy wszystko się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Napisane przez zmotywowanaja

Dzień dobry!

Ja dziś robię wieczór panieński i mam lekkiego stresa czy wszystko się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oo to powodzenia i dobrej zabawy jak towarzystwo spoko to samo pójdzie

Bazgram z telefonu.

[Justuus]

Napisane przez magda_mjt

...a Szpital chyba w Krakowie


Sent from my iPhone using Tapatalk

Napisane przez existence

A to myślałam że Wawka
Tak Szpital w Krakowie i tam na recepcji gra nasza znajoma Szkoła chyba też Krk

Bazgram z telefonu.

I chyba to o studentach 19+ czy jakoś tak. Widziałam początkiem roku odcinek jakiś i było w krk.

A no i dawniej w11 było w Krakowie. Bo kolega tz pracował w tym wydziale policji i brał udział w jednym czy dwóch odcinkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Napisane przez Justuus

I chyba to o studentach 19+ czy jakoś tak. Widziałam początkiem roku odcinek jakiś i było w krk.

A no i dawniej w11 było w Krakowie. Bo kolega tz pracował w tym wydziale policji i brał udział w jednym czy dwóch odcinkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taak fakt widziałam przebłyski że jakiś bar chyba mieli i on był na Kazimierzu w Krk

Bazgram z telefonu.

[Vivienne]

Napisane przez zmotywowanaja

Dzień dobry!

Ja dziś robię wieczór panieński i mam lekkiego stresa czy wszystko się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

My dziś robimy domówkę, małą imprezę, ale niby zaległa urodzinowa. Właśnie odebrałam tort i biorę się za sałatkę, tortellinki i sprzątanie. W sumie to mi się nie chce...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez zmotywowanaja

Dzień dobry!

Ja dziś robię wieczór panieński i mam lekkiego stresa czy wszystko się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia! Bawcie się dobrze! Jakieś ekstra plany?

Napisane przez Vivienne

Super

My dziś robimy domówkę, małą imprezę, ale niby zaległa urodzinowa. Właśnie odebrałam tort i biorę się za sałatkę, tortellinki i sprzątanie. W sumie to mi się nie chce...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na takich imprezach jest najlepiej


My rano basen z małym. Matko jak mu się podoba. Przez ciąże jestem emocjonalna i na samą myśl się wzruszam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

Na imprezach najlepiej, ale przed można się pochlastac ogólnie mówimy, że nie mamy miejsca, więc stawiamy na przekąski, że niedużo jedzenia, bla bla bla, i co? Nic mi się w lodówce nie mieści! Faszerowane bataty, bagietki z krewetkami, sałatka gyros, koreczki z cukinii, tortilla z sosem czosnkowym, faszerowane jajka, tort, babeczki, yhyym, MALUTKO

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaa91]

Napisane przez zmotywowanaja

Dzień dobry!

Ja dziś robię wieczór panieński i mam lekkiego stresa czy wszystko się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia! Ja tak miałam niedawno, a impreza była mega! Polecam Boat Party w Krakowie, jakby któraś chciała spróbować.

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez existence

Idź do pijalni czekolady <3

Bazgram z telefonu.

o tak tak mniam mniam!

Napisane przez zmotywowanaja

Dzień dobry!

Ja dziś robię wieczór panieński i mam lekkiego stresa czy wszystko się uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

bedzie dobrze! powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek87]

Dzień dobry dotarłam do kuzyna, którego chciałam na chrzestnego dla Kubusia. Niedługo pod koniec października maja chrzciny swojej córki, starszej o miesiąc od Kubusia. Myślę, że skoro taki obrót sprawy, bliski kuzyn, bardzo ciepło nas przyjęli to mi nie odmówi. A on odmówił. Mamy się nie obrażać, on po prostu nie czuje się odpowiedni do takiej roli i uważa, że chrzest powinno przyjść dziecko które samo o tym zdecyduje. Chrzest córki robią ponieważ żona nalegala, on był przeciwny. .. Niby spoko, ma do tego prawo, co rozumiem ,ale mimo wszystko jakiś taki niesmak mi pozostał...

No i nadal myślimy nad drugą osobą, a myślałam że już pójdziemy do księdza..
Podobno mogą w wyjątkowych sytuacjach być dwie kobiety, taka opcje mamy. Musimy iść pogadać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Dziwnie... Ale w sumie cenie szczerość
Ma takie poglądy a nie inne. Chrzest to kwestia dużej wiary więc wolałabym nic chrzestnego który w to wszystko wierzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Ja też bym wolała jednak kogoś takiego mocno "kościelnego". U nas np sytuacja taka sama, tz uważa tak jak Twój kuzyn asiaczku i chrzest będzie bo ja tego chce dla dzieci juz w okresie niemowlęctwa dlatego chcę żeby chrzestni byli wierzący a nie że mają fajny bliski kontakt z nami ale kościół już tak niekoniecznie bo dla mnie to w głównej mierze kwestia wiary. Wiadomo że też jakby coś to są to tacy zapasowi opiekunowie no ale jednak czuję to też duchowo mocno. Ja mam z kościołem mocny problem ostatnio taki wewnętrzny ale jednak co by się nie działo chrzest chce, chciałam zawsze ale wiem że tz to tylko dla mnie zrobi

Bazgram z telefonu.

[pati0090]

Napisane przez asiaczek87

Dzień dobry dotarłam do kuzyna, którego chciałam na chrzestnego dla Kubusia. Niedługo pod koniec października maja chrzciny swojej córki, starszej o miesiąc od Kubusia. Myślę, że skoro taki obrót sprawy, bliski kuzyn, bardzo ciepło nas przyjęli to mi nie odmówi. A on odmówił. Mamy się nie obrażać, on po prostu nie czuje się odpowiedni do takiej roli i uważa, że chrzest powinno przyjść dziecko które samo o tym zdecyduje. Chrzest córki robią ponieważ żona nalegala, on był przeciwny. .. Niby spoko, ma do tego prawo, co rozumiem ,ale mimo wszystko jakiś taki niesmak mi pozostał...

No i nadal myślimy nad drugą osobą, a myślałam że już pójdziemy do księdza..
Podobno mogą w wyjątkowych sytuacjach być dwie kobiety, taka opcje mamy. Musimy iść pogadać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurde nie miło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez pati0090

Kurde nie miło

Czy ja wiem, rozumiem zaskoczenie i nutkę rozczarowania, bo jakby się zgodził to można by robić następny krok w załatwianiu spraw, a tak z miejsca nie ruszyli, ale dobrze, że powiedział to teraz niż później.

W zasadzie ja dość głupio zrobiłam. Jestem chrzestną, ale pod względem religijnym ze mnie taka chrzestna jak z koziej du... trąbka. Bardzo mi odpowiada funkcja opiekuna, czuję się odpowiedzialna, interesuję się małą - nie "bo wypada" tylko naprawdę chcę wiedzieć co u niej, pomóc gdy trzeba. Ale do kościoła nie chodzę, ogólnie nie wyszłam z kryzysu wiary, zdałam sobie sprawę, że moje poglądy za bardzo różnią się od poglądów kościoła. A poznając inne wiary zaczęłam wątpić w swoją.

Już postanowiłam, że jeżeli jeszcze kiedyś zostanę poproszona na chrzestną, to odmówię. Prawdopodobnie nawet z powodu kwestii formalnych - jakikolwiek ksiądz wydając mi ten papierek dla chrzestnych musiałby poświadczyć nieprawdę, albo ja jemu musiałabym nakłamać, a nie o to chodzi. Sama też, o ile będzie mi dane, nie chciałabym chrzcić - raczej nie widzę w tym sensu. Ale tutaj podejrzewam, że TŻ (też niewierzący) ulegnie teściowej nie chcąc jej denerwować (kwestie zdrowotne).

[asiaczek87]

Nam zależało na osobach z bliskiej rodziny. Sakrament i powinny to być osoby wierząc i praktykujace. Gdybym tylko na praktykujace miała spojrzeć to niestety, ale jeden kolega by się tylko nadal, ale jakoś tak znajomych nie bardzo, sama nie wiem, dylemat jakich mało. Dla Zuzi mamy też osoby wierzące, ale niepraktykujace.

Kuzyn mówił dzisiaj, że wierzy ale nie praktykuje i stąd uważa, że gdyby córka do niego przyszła za X lat i powiedziała, że chce być ochrzczona to by to załatwili. A tak żona nalegala, więc robią to dla niej i dla dziadków no i tyle w temacie. Gdyby ktoś z taką prośbą do mnie przyszedł to bym nie odmówiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

No ja rozumiem tutaj odmawianie bo dla niektórych właśnie jest to kwestia ważna pod kątem wiary i ja sama teraz jak bym została poproszona nie wiem co bym zrobiła...mam z tym problem i to ogromny, sama się gubię a jeszcze bycie dla kogoś wsparciem duchowym w tej sytuacji...no nie widzę tego w obecnej chwili chyba że ktoś jasno by stwierdził że zależy mu na samej tej funkcji opiekuna o której Viva napisała.
Ja mam teraz jakieś takie poczucie może głupie ale chciałabym dla moich dzieci kogoś kto nie ma takiego kryzysu jak ja.
Kiedyś byłam praktykująca mocno a od pewnego czasu już tak nie potrafię. Może nie powinnam zatem dzieci wciągać w kościół ale wewnętrznie odczuwam ze tego chce. Jeśli kiedyś stwierdza że im to nie pasuje to nie będę zmuszać. Mojego tz mama wysyłała na siłę do kościoła i on tego dobrze nie wspomina




Bazgram z telefonu.

[asiaczek87]

Oo właśnie dobrze Viva napisała. Szukając chrzestnego myślałam właśnie nad osobami, które będą się interesować moimi dziećmi, co u nich i etc. Będą takimi opiekunami. Kwestia, czy te osoby sa praktykujace odkładamy na dalszy plan. Nie wnikamy. Też odczuwam taka wewnętrzna potrzebę, żeby te sakramenty nasze dzieci miały. Sama wierzę, ale nie praktykuje. Praktykowalam tak czynnie do 20 roku życia. Później coraz rzadziej i rzadziej do kościoła...
Tz z kolei chce ochrzcic jedynie dlatego, żeby dziadki mu dały spokój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Jak ktoś jest i ma bliski kontakt to opiekunem będzie i bez bycia chrzestnym. To sakrament. Rodzice chrzestny maja być duchowym wsparciem. Jak ktoś potrzebuje opiekuna w ramach śmierci to może poprosić bliskich. Ja nie zakładam ze chrzestni zajmą się dziećmi jak mi się coś stanie. Bo jak? Na 2domy? Na 4? (zakładając 4 różne rodziny dla 2 dzieci?) no nie. Chrzestny to zastępca rodzica w wierze... Jak nie wierzy to się mija z celem dość mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek87]

Napisane przez sQuaara

Jak ktoś jest i ma bliski kontakt to opiekunem będzie i bez bycia chrzestnym. To sakrament. Rodzice chrzestny maja być duchowym wsparciem. Jak ktoś potrzebuje opiekuna w ramach śmierci to może poprosić bliskich. Ja nie zakładam ze chrzestni zajmą się dziećmi jak mi się coś stanie. Bo jak? Na 2domy? Na 4? (zakładając 4 różne rodziny dla 2 dzieci?) no nie. Chrzestny to zastępca rodzica w wierze... Jak nie wierzy to się mija z celem dość mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Takim zajmowaniem się zajmowaniem to też nie zakładamy. tyle, żeby właśnie osoba wierząca, niekoniecznie praktykujaca, która będzie miała kontakt z naszymi dziećmi. Gdybyśmy mieli 3 dziecko to już ewidentnie nie było by kogo poprosić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

nawet nie mówcie mi o chrzcie. Albo odwale szopkę i chrzestnym będzie osoba która nie powinna, albo nie mam i tak kogo wziąć... dramat.

A tak swoją drogą-chrzest to sakrament, którego może udzielić każdy (chociażby przy zagrożeniu zycia). Czy aby na pewno muszą być rodzice chrzestni? Wiem ze może być świadek chrztu (nie musi być np po bierzmowaniu itp), ale czy w ogóle być muszą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez asiaczek87

Takim zajmowaniem się zajmowaniem to też nie zakładamy. tyle, żeby właśnie osoba wierząca, niekoniecznie praktykujaca, która będzie miała kontakt z naszymi dziećmi. Gdybyśmy mieli 3 dziecko to już ewidentnie nie było by kogo poprosić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już od pierwszego mam problem... A gdzie kolejne dzieci.. [1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;85957140]nawet nie mówcie mi o chrzcie. Albo odwale szopkę i chrzestnym będzie osoba która nie powinna, albo nie mam i tak kogo wziąć... dramat.

A tak swoją drogą-chrzest to sakrament, którego może udzielić każdy (chociażby przy zagrożeniu zycia). Czy aby na pewno muszą być rodzice chrzestni? Wiem ze może być świadek chrztu (nie musi być np po bierzmowaniu itp), ale czy w ogóle być muszą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Zależy od księdza pewnie. To tak jak mogą być 2chrzestne.ale nie każdy ksiądz na to się zgadza...
Choc ja mam mega wyluzowanego księdza który jest bardzo Za zakreamentami. Np mój tata na siłowni miał ziomka ok 45lat który dla narzeczonej chciał się orzchrzic, wziąć ślub kościelny. 2lata (!) jeździł na nauki, parafianjedna zmiana księdza jakieś problemy, biskup. Mój jak się dowiedział kazał mu przyjść z moim tatą żeby był właśnie rodzicem/świadkiem i go ochrzcil ot tak "z ulicy"

Więc chyba ktoś musi być...
Czy świadkami nie są już rodzice samo w sobie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Schmetterling]

A Pamiętniki z wakacji? <3
Dobra, koniec tematu

Napisane przez existence

Idź do pijalni czekolady <3

Bazgram z telefonu.

O tak
Każda pijalnia jest dobra

[asiaczek87]

Czytałam na stronie parafii, że świadek chrztu to pojęcie zarezerwowane dla osoby innego wyznania. Ze może być jako druga osoba do katolika, ale na takiej zasadzie właśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez Vivienne

Na imprezach najlepiej, ale przed można się pochlastac ogólnie mówimy, że nie mamy miejsca, więc stawiamy na przekąski, że niedużo jedzenia, bla bla bla, i co? Nic mi się w lodówce nie mieści! Faszerowane bataty, bagietki z krewetkami, sałatka gyros, koreczki z cukinii, tortilla z sosem czosnkowym, faszerowane jajka, tort, babeczki, yhyym, MALUTKO

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jadę!

Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek87]

Viv omomom matka kp wszystko zje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda_mjt]

Asiaczek, wg mnie bardzo rozsądny człowiek . Nie kazdy musi chcieć czy czuć sie na siłach, zeby zostać rodzicem chrzestnym, a zgadzanie sie „bo dziecku sie nie odmawia” jest jak dla mnie jakaś porażka. Wiadomo, ze możecie byc rozczarowani, co nie zmienia faktu, ze gostek bardzo rozsądny i przynajmniej szczerze Wam powiedział, a nie zgadzał sie, bo tak wypada.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kanarkovank]

ja się zgodziłam zostać chrzestną dla dziecka mojej koleżanki z dzieciństwa, z którą już nie miałam częstego kontaktu. ona nie miała kompletnie kogo, więc z litości się zgodziłam...
teraz młoda ma 7 lat i szczerze widuję ją 3-4 razy do roku... Urodziny, czasem coś w wakacje, święta... I tyle. Zawsze jej kupuję jakiś fajny prezent, trochę czasu spędzimy i tyle... niestety. żadnego wsparcia duchowego czy religijnego we mnie nie ma. Głupio mi z tym, bo chciałabym, żeby to wyglądało inaczej.

Chrzestna mojego syna widziała go na chrzcie, roczku i komunii. i to by było na tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartusiaWu]

Napisane przez Vivienne

Na imprezach najlepiej, ale przed można się pochlastac ogólnie mówimy, że nie mamy miejsca, więc stawiamy na przekąski, że niedużo jedzenia, bla bla bla, i co? Nic mi się w lodówce nie mieści! Faszerowane bataty, bagietki z krewetkami, sałatka gyros, koreczki z cukinii, tortilla z sosem czosnkowym, faszerowane jajka, tort, babeczki, yhyym, MALUTKO