Składnik, którego nienawidzę w perfumach

[eiri]

Staram się unikać:

brzoskwini, moreli
kokosa
migdałów
geranium

Te nuty budzą we mnie lekkie mdłości

Generalnie nie jestem fanką zapachów tzw "jadalnych", z nieufnością podchodzę do miodu, mleka, śliwek, wszelkich skojarzeń z ciastkami, słodyczami, z dwojga złego wolę melony i kulłotery

Kwiatom nie mówię nie, ale zapachu z magnolią, lilią... nie wzięlabym w ciemno. I unikam piwonii, nie dlatego, że brzydka, tylko na mojej skórze pachnie... nudą. Z tuberozą się oswajam, Blonde mnie nie zabiło więc może "coś" z tego (związku hehe) będzie

[Santorio]

Ostatnio coraz bardziej zaczynają mi przeszkadzać fiołki, w różnym stężeniu i kompozycjach. Są po prostu migrogenne .

[hecate]

Napisane przez hecate

nie wiem jaki skladnik sprawia, ze Tommy Girl jest najobrzydliwszym zapachem wg mnie ale to wlasnie ten skladnik...
ten ogor, ktory tam jest a go nie ma...

Wszystko co pachnie choc troche podobnie juz nienawidze.

hm - studiujac blizej sklad wroga doszlam do wniosku, ze to moze byc jasmin.
Jesli ten jasmin jest za bardzo wyczuwalny, za duzo go jest scina mnie z nog. To samo fiolki.

[canela]

Mnie odrzuca My Queen, cały zapach mógłbybyć zupełnie przyjemny, gdyby nie jakiś taki paskudny, psujący wszystko... chyba właśnie fiołek Nie jestem pewna, ale to taki duszący, kwiatowy zapach kojarzący się z szafą babci

[Santorio]

W sumie dobrze, ze wątek podniesiony, bo już miałem go szukać. Coraz mniej akceptuję wanillię, nawet w małych ilościach - wielką traumą (torsje galopujace) skończyło się moje nadgarstkowe testowanie Un bois vanille i Wanilii l'artisana, nie mówiąc już o Vanille Canelle .
Ostatnio jakoś perfumowo wytrawnieje... .

[oczeretka]

o tak,zgadzam się

[Eenax]

Napisane przez oczeretka

o tak,zgadzam się

Ale z czym?

[irkax]

Napisane przez Eenax

Ale z czym?

No jak to z czym? Ze wszystkim

[burn-it-up]

Napisane przez eiri

Staram się unikać:

brzoskwini, moreli
kokosa
migdałów
geranium

Same moje ukochane nuty wymieniłaś

Ja nadal i z coraz większą intensywnością nie lubię fiołków.Katorga dla nosa i murowany ból głowy w większości wypadków

[gryx82]

Napisane przez oczeretka

o tak,zgadzam się

Napisane przez Eenax

Ale z czym?

Napisane przez irkax

No jak to z czym? Ze wszystkim

[eiri]

Napisane przez burn-it-up

Same moje ukochane nuty wymieniłaś

Ale wiesz, kojarzę Twoją kolekcję i myślę, że paradoksalnie mnóswto zapachów nas łączy. Lubię Stellę, Lovely, miałaś też chyba Light Blue... akceptuję Magnetism i pewnie jeszcze coś by się znalazło

[BeYourself]

Nie lubię (bardzo nie lubię) nut ozonowych. Nie wiem, który to składnik jest za nie odpowiedzialny (bo staram się nie zbliżać nawet do składu perfum, których nie trawię ), ale z góry mówię, że go nie lubię.

[irkax]

Napisane przez irkax

edit: dorzucam jaśmin do stawki

Stwierdzam, że jaśmin w rozsądnej ilości nie tylko toleruję, ale nawet bardzo mi się podoba

[Favkes]

Róża
Jaśmin
nuty pudrowe

[_Adelajda_]

nie znosze czegos co jest w Edenie Cacharela
a wczoraj kolezanka jadla melona
i to jest chyba on

[beata11]

A ja nie lubię bardzo
wanilii
ambry,
i słodkich owoców

[Twitter]

Mdłości, mdłości, mdłości, jeszcze raz LAWENDOWE mdłości - o proszę, nawet kolor pasuje

[kama kama]

Napisane przez burn-it-up

Same moje ukochane nuty wymieniłaś

Ja nadal i z coraz większą intensywnością nie lubię fiołków.Katorga dla nosa i murowany ból głowy w większości wypadków

mam to samo. Fiolki zmusily mnie do oddania fioletowej Omni mamie, a byla prezentem od TZ! ale nie moglam ich zniesc. Fiolki to dla mnie smierc w starym, postpeerelowskim bloku, pocztowki z czasow wojny i niekonczaca sie melancholia. Fiolki sa ZLE.

Migdaly tez sa zle.
I lawenda w wydaniu popularnym.

[Blonde_Stranger]

Konwalia Brrrr.....

[vainilla]

bardzo mocno wyczuwalne: fiolki, konwalie, jaśmin

i jest coś co mnie drażni:drzewo tanaka. to chyba to. śmierdzi okrutnie na mojej skórze

[swish]

Wanilię kocham i nienawidzę, to pierwsze w hypnotic poison, to drugie w naomi campbell EDP

[Daffodilka]

Napisane przez Blonde_Stranger

Konwalia Brrrr.....

....i lawenda. Zwłaszcza to drugie

[Santorio]

Anyż i Fiołki - to główni faworyci, ale zauważyłem, że ostatnio wybitnie przeszkadza mi wetiewra - wielkim rozstrojem nosa i prawdziwą traumą skończyła się moja przygoda z Gucci pour homme i CdG 2 Men - ten składnik na mojej skórze dominuje nad wszystkim innym, jest mdły i nieznośny.

[Kevin Lomax]

Anyż, kardamon, absolut kawy, czarny zamsz (w Obsession night to chyba on nadaje sztucznie kokosowy zapach). Nie lubie też nadmiaru wanilii.

[edytapa68]

Jaśmin,tuberoza , nadmiar wanilii i nuty mydlane-murowana migrena i mdłości!!!!

[Nasturcja-Pospolita]

Roza, roza, zdecydowanie roza
Krolowa Smrodu z Przygnilego Ogrodu
dlatego wlasnie Rouge Hermesa i L'or Rouge uzywam na mole
skuteczne jak diabli

ale znowu ta Roza, Rozyczka Ksiezniczka z Tulmute czy Anglomani bardzo, ale to bardzo mi smakuje

[ma-li-na]

konwalia zdecydowanie

[Paulinka_S]

drzewo gajakowe, bo na mojej skórze pachnie jak szare mydło

[Julie_K]

Napisane przez Blonde_Stranger

Konwalia Brrrr.....

O tak! Zgadzam się w 102% Ja też nie znoszę konwalii...

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Krolowa Smrodu z Przygnilego Ogrodu

[kriss_de_valnor]

po testach sztandarowych lutensowskich zapachów z lawendą w roli głównej doszłam do wniosku, że nie cierpię jej równie mocno i głęboko jak paczuli, Encens et Lavande to dla mnie zapachowa trauma nie wytrzymałam z nim dłużej niż 15 min.połączenie ziół z kadzidłem to wyjątkowo nieudany pomysł a to wydanie lawendy jest ostre jak brzytwa, nie ma składnika, który by ją tłumił, łagodził i choć trochę powodował, że staje się znośna i mniej "męska", szałwia jeszcze ją "podręca" - nigdy więcej. Drugi zawodnik to Gris Clair - doceniam kunszt, bo niełatwo stworzyć '"suchy" zapach jak mroźne powietrze w styczniową noc ale i w nim lawenda mnie przytłoczyła i jeszcze lavender martini demeter, w którym lawenda jest tylko tłem ale i to okazało się za dużo....nie i jeszcze raz nie temu składnikowi