|
|
#901 |
|
Raczkowanie
|
To może ja podam link gdzie jest pokazane postępowanie z niejaką pastą "Nejma" niestety nie dostępnej w Polsce.
http://pl.youtube.com/watch?v=SzOwU5...eature=related I teraz kto zna francuski (bo chyba w takim babka mówi) bo interesuje mnie o co chodzi z tym moczeniem palca w wodzie... Druga sprawa jest tam pokazane jak postępować z pastą kiedy sie nie chce odkleić No i jak by ktoś potrafił przetłumaczyć to co ona gada to może by coniektórym pomogło. A tak w ogóle to taki kolorek Wam wychodzi?? Bo ja teraz robiłam to wydaje mi się że jest ciemniejsza... a jak sie ją rozgniecie to nie ma takiego koloru prawie białego tylko kolor takiej krówki :/ Może podam jeszcze kilka filmików które udało mi się znaleźć http://pl.youtube.com/watch?v=9MjCUf...eature=related -->tu kobita pokazuje chyba koncówkę rozrabiania i jak przykleja na ręce... W komentarzach jest nawet przepis po angielsku i właśnie moja ma taki mniej wiecej kolorek po rozrobieniu. http://pl.youtube.com/watch?v=FShR0W...eature=related --> tu króciutki filmik jak to w Persji (??) kobieta kobiecie noge depiluje a synek wyjada pastę z garnka Tu również ma bardzo jaśniutką konsystencję której nie widziałam u siebie :/ http://pl.youtube.com/watch?v=4G7iLc...eature=related --> tu filmik pokazujący depilację pastą "Nejma" czyli coś bardzo podobnego co filmik pierwszy ale krótszy no i chyba to było by na tyle jakieś uwagi i sugestie mile widziane. A odnośnie pasty "nejma" możliwe że inna receptura.Ciekawe jaką pastę kosmetyczki w Polsce używają, bo chyba raczej nie robią ich tylko kupują... Chyba na taką bym się skusiła (jeśli cena była by w miarę rozsądna) no bo na necie wyczytałam "Pasta zawiera cukier, sok cytrynowy, wyciągi ziołowe." cytat z kilku stron .... no i mnie te wyciągi ziołowe zaciekawiły i brak wody a gdzies mi się pokazała nazwa pasty "alexandria" no ale żeby kupić to tylko na zagranicznej stronie ją znalazłam więc jeśli ktoś coś wie i skąd to dawać cyne ![]()
__________________
Abra kada bra......... yyyyy Edytowane przez sharlottek Czas edycji: 2008-10-18 o 21:21 Powód: post pod postem |
|
|
|
|
#902 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 80
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Cytat:
Godzina nie ta, żeby tłumaczyć całość W telegraficznym skrócie. Nejma gotowa pasta, którą należy podgrzać do odpowiedniej temperatury, należy uważać by nie przypalić bo będzie niezdatna do użytku. Po podgrzaniu nabieramy odpowiednią ilość pasty (20 gram na nogę) i przez 5 minut ugniatamy w dłoniach aż przestanie być przezroczysta. A teraz maczanie palca w wodzie - jeśli pasta jest zbyt twarda i nie chce się ugniatać, należy zmoczyć troszkę palec i ugniatać dalej. Jeśli po rozrobieniu pasta na nodze jest zbyt lejąca i nie chce się oderwać - trzeba wziąć kawałeczek nie rozrobionej pasty, przykleić - oderwać i ugnieść do odpowiedniej konsystencji. Filmik fajny i warto zobaczyć - zwłaszcza, żeby podejrzeć technikę odrywania pasty, stopniowo od kostki do kolana. |
|
|
|
|
|
#903 |
|
Raczkowanie
|
O dzięki za tłumaczenie, wczoraj zaczęłam kombinować z tym maczaniem palca zanim przeczytałam tłumaczenie i rzeczywiście pomaga
Niedawno robiłam sobie świeżą pastę bo stara mi się skończyła niestety. No i obawiałam się że za długo ją gotowałam, a to ze względu że musiałam na jakiś czas ją zestawić z ognia (kiedy po ostygnięciu miała konsystencje miodu i kolor żółty-słomiany), no i później ponownie postawiłam moją pastę na ogień kiedy mogłam już dokończyć gotowanie. No i niestety nie wiem ile minut dłużej gotowałam (zwykle gotowałam 30min)... no i jak ostygło to było twarde. Wczoraj jak po ogrzaniu ciepłą wodą wygrzebałam trochę pasty to zaczęłam wyrabiać. Pasta była taka twardawa, no ciężko mi się ją rozrabiało. Kolor zaczął mi się robić taki białawy, a może bardziej pasuje taki beż lub ecru odgłos łączenia rozciągniętej pasty był taki jak plastik o plastik (gdzieś na którymś wątku to zauważyłam że dziewczyna miała takie problemy) no i zaczęłam maczać palca w wodzie i tak kilka razy aż zaczęła się miększa robić i chyba odgłos plastiku zniknął. W każdym bądź razie kolor pasty nie był krówkowy tylko taki prawie że biały. A jedną kuleczką zrobiłam sobie całą sferę intymną (zostawiłam tylko cieniutki paseczek), a niestety tam jestem bardzo hojnie obdarzona przez naturę no i zrobiłam sobie ręce (od dłoni do łokcia) tą samą kuleczką pasty. Pod koniec już do dłoni sie strasznie lepiła ale od skóry depilowanej bez większych problemów. Pasta pod koniec wyglądała strasznie blee no ale chyba o to chodzi No teraz może podam proporcje z których tym razem skorzystałam: 3/4 szklanki wody 1/2 szklanki cukru 1/2 cytryny - sok Wcześniej jak robiłam to mi sie proporcje jakimś cudem pomieszały (na odwrót woda i cukier) i też wyszło coś tam, ale nie była aż tak twarda, możliwe że powinnam wtedy ją jeszcze trochę pogotować no ale teraz jak będę robiła następną to pokombinuję z czasem gotowania i chyba wykorzystam stoper ![]() Znowu się rozpisałam i pewnie zapętliłam w paru miejscach, że pewnie trudno zrozumieć mnie może kiedyś się poprawię
__________________
Abra kada bra......... yyyyy |
|
|
|
|
#904 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 80
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Hmmm z tą wodą to nie do końca mi pasuje tzn z maczaniem palca, ja wolę sobie rozrobić resztę pasty w rondelku z większą ilością wody na taką lejącą konsystencję i jeżeli kulka jest za twarda to po prostu biorę troszeczkę tej lejącej pasty aż uzyskam idealna konsystencję.
|
|
|
|
|
#905 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 336
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Zrobiłam dzisiaj pastę. Nienawidzę maszynek, a za elektryczne depilatory to ja dziękuję.
Zostawiłam do ostygnięcia i była strasznie twarda. Próbowałam podgrzać i rozrobić jeszcze raz, ale tylko sparzyłam sobie palca. Gotowałam za krótko?Idę spróbować jeszcze raz (mama mnie nie będzie do kuchni wpuszczać jak zostawię w takim stanie drugi garnek ) z proporcji z postu Motylka.Hmm, chyba bałabym się depilować sobie tak ręce. Mam naturalnie jaśniuteńkie włosy na rękach więc chyba nie ma potrzeby.
__________________
|
|
|
|
|
#906 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Cytat:
Ja z natury leń <lol2> nie sprawdziłam od razu pasty po przyrządzeniu stała sobie ze 3 dni no i jak wczoraj poszłam depilować się przed północą to nie chciało by mi się iść do kuchni rozrabiać czekać aż ostygnie itp bo tak to chyba do 3-4 w nocy by mi zeszło.... a tak miętoliłam maczałam palca i miętoliłam :PP aż pasta była ok chyba z 5-8 minut mi zajęło doprowadzenie pasty do odpowiedniej konsystencji Palec to chyba może być wersją jeśli nie ma się czasu by podgrzewać dodawać wody rozrabiać i czekać aż wystygnie żeby sprawdzić czy jest ok ![]() W paście nie jestem jeszcze specjalistką ![]() Ines-ka chyba bardziej boląca jest strefa intymna A co do pasty to po ostygnięciu też była strasznie twarda że nie dało rady jej nawet wygrzebać czymkolwiek. Przed zastosowaniem jej włożyłam słoik do gorącej wody i tak sobie stało jakiś czas. Sprawdzałam co jakiś czas czy daje się już wygrzebać coś palcem, jak się dało to wyrabiałam (rozciągając i łącząc i tak w kółko) jak po dłuższym czasie ugniatania była taka twardawa (odgłos jak by plastiku) ale już kolorek miała taki prawie biały to zaczęłam palca w wodzie maczać i przejeżdżałam tym mokrym palcem po tej paście i ugniatałam dalej Mam nadzieję że trochę pomogłam/rozjaśniłam co nie co, to co zdołałam uczynić
__________________
Abra kada bra......... yyyyy |
|
|
|
|
|
#907 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 336
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Melduję, że pasta zrobiona.
Właśnie stygnie i zaraz zabieram się za depilację.Zamiast soku z cytryny użyłam wody z kwaskiem cytrynowym, ale wszystko jest ok.
__________________
|
|
|
|
|
#908 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2
|
No ładnie.. zrobiłam to... powoli stygnie. Tylko nie wiem co zrobiłam źle.. bo teraz ma to kolor hmm... ciemnego piwa;p ... I jest faktycznie blee.. jak krówka ciągutka. jak próbowałam to rozgnieść to miałam ręce jak kaczka.. z takimi błonami między palcami.. więc nie wiem co jest nie tak? może ktoś mi powie...
|
|
|
|
|
#909 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Zrobiłam już trzeci raz pastę.. jak ja wyciagam to jest ok, ale po chwili jest już twarda jak kamień
nie da się jej wogóle wyrabiac.Dałam szklanke cukru, 1/4 wody i sok z cytryny.. |
|
|
|
|
#910 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
wg mnie za dlugo chyba gotowalas
__________________
Abra kada bra......... yyyyy |
|
|
|
|
#911 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 930
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Ja robiłam 2 razy pastę, wyszła mi nawet, ale nie wyrywa włosów. Konsystencja plastyczna, kolor miodowy, przykładam do nogi, ciągnę, a tam tylko kilka włosów, reszta na nodze... Co robię nie tak?
edit: moja pasta wyglada dokładnie tak samo ja na 2 filmiku. |
|
|
|
|
#912 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 222
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
oto był mój 1 raz i strasznie ;(
było już <chyba> dobrze jak gotowałam, ale wcale się nie ciągneła ani trochę. i nie wiem czy posżłam na chwilę do kompa czy to tylko sekunda zanim opadły bąbelki i się zrobiła taka brązowa ciemna... O TAKA O A MOZE TROCHĘ BARDZIEJ ;( no i garnek tak uświniłam że pół godziny i do końca nie dałam rady odmyć. ale trudno, jeszcze spróbuję. żal mi tylko że się tak długo przymierzałam i nie wyszło ehh... jeszcze spróbuję, może będzie się dało. chyba za długo gotowałam ;(
__________________
Playing it safe is the most popular way to fail. W taki dzień jak ten Marco Polo wyruszył do Chin. Jakie są Twoje plany na dzisiaj? |
|
|
|
|
#913 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 565
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Cytat:
Cytat:
A garnek jest bardzo prosto umyć. Jak zrobisz pastę, to przelej ją do jakiegoś np. słoika (nie będzie problemu, żeby potem go wyrzucić), a garnek zalej zimną wodą i zostaw, żeby wystygł. Potem wystarczy umyć go ciepłą wodą i gwarantuję ci, że zmyje się wszystko w minutę osiem. Przynajmniej u mnie to działa (a gotując pastę ciągle stoję nad grankiem, i od czasu do czasu mieszam, bo u mnie kwestia przypalenia to kilka sekund).
__________________
Jesteś ograniczony tylko własną wyobraźnią.
![]() |
||
|
|
|
|
#914 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1
|
Witam wszystkich.
Piszę by oszczędzić wam trochę czasu z tą pastą.Ja robiłam dzisiaj pierwszy raz z przepisu który jest na początku tematu. Wyszła super! Dałam dokładnie 1 szkl cukru, sok z 1 całej cytryny i 0,5 szkl wody. Wszystko należy wymieszać i postawic na gaz. Można mieszać jeszcze przez chwilę ale gdy cukier się rozpuści to nie mieszamy! Można co najwyżej pokręcić garnkiem. Gotujemy ok 20-30 min zależy na jakim gazie.Teraz uwaga: płyn powinien mieć kolor ciemno brązowy-mój w garnku wyglądał jak czarny nawet!! Zeby sprawdzic czy jest gotowy, wystarczy zamoczyc koniuszek noża np i zalać zimną wodą. Jeżli po zalaniu wodą nadal mozemy wbic paznokieć w masę-nie gotowy, jeżeli jest twarda jak kamień-GOTOWY! Nie trzeba czekać aż całość wystygnie Gdy juz wiemy że pasta ok, przelewamy do słoika i wsadzamy do miski z chłodną wodą. Gdy będzie już bardzo gęsta nabieramy sobie ilość wielkości orzecha włoskiego na łyżkę i czekamy aż lekko stwardnieje. Resztę odkładamy. Odłożoną masę ugniatamy palcami aż do uzyskania konsystencji plasteliny. Nakładamy na nogę zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa jakbyśmy chciały rozsmarować, po czym rolujemy energicznym ruchem w odwrotnym kierunku. Na małe włoski polecam takie szarpanie po kawałku-lepiej wychodzą. Taka jedna kulka starczyła mi na całą nogę. Jakbym się uparła to bym ogoliła i drugą ale kulka była jusz trochę włochata ![]() Aha początkowo masa jest ciemno brązowa z odcieniem czerwieni, a w miarę jak depilujemy robi się żółta aż dojdzie do beżu. To od ugniatania. Moje ogólne wrażenie-super, tylko trochę czasochłonna ta depilacja. Na jedną nogę trzeba z godzinę przeznaczyć. Mam już jednak pewnego rodzaju system więc następnym razem może pójdzie szybciej. ps robiłam tą pastą też wąsik i super wyszło. Kulka wielkości groszku wystarczy. Pozdrawiam i powodzenia. ps2 A garnek wystarczy zalać wrzątkiem-rozpuści cukier Jak zalejecie zimną wodą to wszystko wam stwardnieje i więcej zabawy gwarantowane.
Edytowane przez sharlottek Czas edycji: 2008-10-18 o 21:22 Powód: post pod postem |
|
|
|
|
#915 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
matix uspokoilas mnie
bo moja pasta wlasnie stygnie i tez sie zrobila prawie czarna. juz sie balam ze nic z teog nie bedzie..zobaczymy jak wyjdzie i czy bedzie sie dalo depilowac wogole
__________________
WYMIANA |
|
|
|
|
#916 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
porazka
![]() wogole mi nie wyszło. tzn byla twarda jak kamien, i nie dalo sie jej zmiekczyc! a trzymalam we wrzącej wodzie... i kolor byl czarny.. jak myslicie czemu? moze za dlugo gotowalam? (pol godziny) albo dalam zle porporcje: -1/2 szklanki wody - sok z całej cytryny - szklanka cukru to z przepisu z innej strony. co zrobilam zle????
__________________
WYMIANA |
|
|
|
|
#917 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: LBN
Wiadomości: 167
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
ja wczoraj tez sie skusilam i zrobilam ta paste... wrazenia?? hmm konsystencja wyszla ok, rwalo wlosy, ale to jest tak pracochlonne, ze szok :/ dalam rade wydepilowac pol nogi i dalam sobie spokoj cala oblana potem :/ nie wiem w czym tkwi problem, ale pasta nie wyrywa wszystkich wloskow za jednym zamachem i trzeba powtarzac w tych samych miejscach, ale efekt zaskakujacy dzisiaj zero zaczerwienien, skora gladka, tylko dlacezgo tylko pol nogi???????????? juz sama nie wiem
macie moze jakies doswiadczenia z ta pasta z allegro??? dziala lepiej czy tak samo??? jesli napiszecie, ze ok, to chyba ja poprostu kupie, bo nie chce mi sie bawic tyle czasu :/ teraz mozna kupic pojemniczek 270 ml za 24,99 z wliczona w cene przesylka jak myslicie???
__________________
http://www.suwaczek.pl/%5D%5Bimg%5Dhttp://www.suwaczek.pl/cache/992d45e49e.png%5B/img%5D![]() Studentka 2005-2010 |
|
|
|
|
#918 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
a ja mam pytanie...gdzie mozna kupic w warszawie w sklepie gotowa paste, prosze pomozcie
(
|
|
|
|
|
#919 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 565
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Cytat:
__________________
Jesteś ograniczony tylko własną wyobraźnią.
![]() |
|
|
|
|
|
#920 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 152
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
po jakim czasie wloski zaczynaja odrastac przy depilacji pasta?
__________________
Może pewnego dnia sprawisz, że Twoja magia zadziała na mnie?
___________________ Cel: ładna buzia - prawie osiagniety ;] paznokcie - 0,5cm |
|
|
|
|
#921 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 925
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
A ja zrobiłam tak poł cytryny, szklanka cukru, 2 lyzki wody po ugotowaniu wyszła mi taka bursztynowa masa a za drugim po ostygnieciu prawie czarna i obie sa twarde jak kamien ktoras masa jest dobra???? i wogole ich rozgniesc nie potrafie
(( a juz mialam nadzieje...pomocy
|
|
|
|
|
#922 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
znalazłam gotową pastę na allegro...http://allegro.pl/item414066186_cams...hit_od_ss.html
wydaje sie ze działa na tej samej zasadzie co pasta przygotowana domowym sposobem...tylko czy działa?? może któraś z wizazanek miała ten lub podobny produkt i może podzielić sie swoimi doświadczeniami domowa pastę próbowałam zrobić ale przyznam się że nie doczytałam na forum o jej ugniataniu i słoiczek z gotowa pastą wyrzuciłam :/
|
|
|
|
|
#923 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Dziewczyny chciałam wam podziękować za ten wątek.Właśnie zagłębiam się w tajniki pasty cukrowej i napewno znajdę to wszystko czego chciałabym się na temat jej dowiedzieć
Widzę,że zajmujecie się robieniem pasty ale tak pomyślałam,czy opłaca się np.kupienie jej na aukcji internetowej?
__________________
|
|
|
|
|
#924 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 565
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
To zależy pod jakim względem się opłaca. Jesli np. pod względem składników - w żadnym razie nie opłaca się kupować gotowej, bo za 20 ileś zł za mały słoiczek możesz sobie kupić tyle cukru i cytryn, że starczy ci na kilka kg pasty
__________________
Jesteś ograniczony tylko własną wyobraźnią.
![]() |
|
|
|
|
#925 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
no dobra prezpis juz mma ale jak tego uzywac i o co chodzi z tym chlodzeniem?
|
|
|
|
|
#926 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 565
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Och jej... z chłodzeniem chodzi o to, że nie używasz gorącej pasty tuż po ugotowaniu, tylko czekasz, aż zupełnie ostygnie i stanie się twarda jak kamień. Dopiero wtedy ją podgrzewasz i przystępujesz do dzieła
W tym wątku wszydtko pisze co i jak
__________________
Jesteś ograniczony tylko własną wyobraźnią.
![]() |
|
|
|
|
#927 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Dzięki Sophie
Skoro tak,to trzeba się samemu zabrać za wyrób i darować sobie aukcje.Jak tylko będę miała czas,napewno spróbuję.Mam depilator jednak jeśli chodzi o bikini nie mam odwagi załatwić sprawy depilatorem
__________________
|
|
|
|
|
#928 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Od trzech dni (oczywiscie z przerwami
) zgłębiam tajniki gotowania pasty...I początek jest ok, ciemny kolor, zastyga na twardo, potem wyrabiam i robi się nieprzeźroczysta... i tu pojawia sie problem, działa swietnie przez minute a potem zaczyna się "roztapiać" i przyklejać... Ktoś ma jakis pomysł co robię nie tak? |
|
|
|
|
#929 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 565
|
Dot.: Eureka!! Pasta cukrowa.
Cytat:
![]() Z jej doświadczenia wynika, że po 6 miesiącach można się przyzwyczaić
__________________
Jesteś ograniczony tylko własną wyobraźnią.
![]() |
|
|
|
|
|
#930 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Ze wsi
Wiadomości: 10
|
Cytat:
![]() Edit: Właśnie zapomniałam się spytać o jedną ważną rzecz, mówi się,że jedna porcja pasty jest do wielokrotnego użytku,że wystarczy rozpuścić i przez sitko, no i właśnie.... Próbowałam różnych sposobów-wstawiałam słoik do garna z wodą i gotowałam przez kilkadziesiąt minut-rozpuściło się trochę ale żeby przez sitko przejść nie mam mowy. Dziś próbowałam metody,że bezpośrednio gotowałam w garnku- owszem lepiej się rozpuściło nawet zaczynało mieć pierwotny kolor, ale jednak po pewnym czasie jak to się coraz bardziej zaczęło gotować to tak niemiłosiernie śmierdziało, iż myślałam,że zaraz tego garnka do czegoś innego użyje (jeszcze jak se wyobraziłam pływające tam włoski...)... ohyda.... :/ Koniec końców jak nawet to chciałam przecedzić to też sie nie dało, po prostu zalałam wodą i wylałam... (właśnie a czy np jakbym dolała wody,przecedziła, a potem po prostu gotowała jeszcze raz do odparowania wody to by to miało jakiś rezultat?) I tu właśnie nie wiem... wszyscy piszą, że pasta im wystarcza na rok i że dalej znowu tej samej używają... Mi 1 opakowanie (200) Camsakizi wystarczyło na całe nogi+ bikini i na tym się skończył jej los... ;/ Teraz np. zrobiłam sobie sama słoik, wydepilowałam nogi tak trochę powyżej kolan i trochę bikini i zużyłam na to połowę słoika. Może mi ktoś powiedzieć jak zrobić,żeby ją się dało powtórnie używać itp.? Byłabym wdzięczna....
Edytowane przez sharlottek Czas edycji: 2008-10-18 o 21:20 Powód: post pod postem |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:31.







no i zrobiłam sobie ręce (od dłoni do łokcia) tą samą kuleczką pasty. Pod koniec już do dłoni sie strasznie lepiła ale od skóry depilowanej bez większych problemów. Pasta pod koniec wyglądała strasznie blee
no ale chyba o to chodzi 
Zostawiłam do ostygnięcia i była strasznie twarda. Próbowałam podgrzać i rozrobić jeszcze raz, ale tylko sparzyłam sobie palca. Gotowałam za krótko?



nie da się jej wogóle wyrabiac.

bo moja pasta wlasnie stygnie i tez sie zrobila prawie czarna. juz sie balam ze nic z teog nie bedzie..

