Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

My na Halloween mamy wykupione pół Tigera (serio:P), a Artek ma już trzy stroje do wyboru. Ale on kocha Halloween bardziej niż wszystkie inne święta, ogólnie tematykę zombie/potwory/duchy/frankenstein kocha Już jutro idziemy na pierwszy możliwy seans Hotelu Transylwania Ja już tylko czekam, aż mu będę mogła puścić Sok z żuka i resztę Burtona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Dzięki, a polecacie jakaś konkretną firmę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[precious_81]

Napisane przez wika82

Oglądałam lata świetlne temu, nie pamiętam tego motywu.


Z pierwszego postu Kopnientej nie wynikało, że to był jakiś jednorazowy trik, stąd moja uwaga, że lepiej się skupić na clue problemu, bo przecież nie będą wszędzie rysować uśmiechów.



I tylko tyle miałam na myśli.


Na marginesie, to naprawdę super, że udało się wpaść na źródło problemu.



I żeby dolać jednak oliwy do ognia :P, to nie praktykuję ani halloween, ani nie zamierzam praktykować wróżki zębuszki, nie obchodziłam tych okazji w dzieciństwie i nie sądzę, żeby moje dzieci coś straciły w związku z tym.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------




A od kiedy K, bo coś kojarzę, że do 6 roku życia chyba niekoniecznie.

Do 6 r.ż. organizm sam wytwarza wit. K, chyba że są problemy z jelitami, np. przez pasożyty, antybiotyki wtedy nie wytwarza się w tak jak powinna. Małym dzieciom można uzupełniać też kiszonkami albo jogurtami.
Ja zaczęłam swoim dziewczynom podawać jakoś od 5 r.ż., bo mam fajną wit. D od razu z K2.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85954669]My na Halloween mamy wykupione pół Tigera (serio:P), a Artek ma już trzy stroje do wyboru. Ale on kocha Halloween bardziej niż wszystkie inne święta, ogólnie tematykę zombie/potwory/duchy/frankenstein kocha Już jutro idziemy na pierwszy możliwy seans Hotelu Transylwania Ja już tylko czekam, aż mu będę mogła puścić Sok z żuka i resztę Burtona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
A przypomnij ile Artek ma lat?
Ja to nie wiem kiedy młodej pokazać jakieś straszniejsze bajki...
Póki co z tych bardziej dorosłych to kojarzy Harrego Pottera i to tylko 1 część, bo boję się, że będzie miała jakieś koszmary jak pójdę z dalszymi częściami. I tak w pierwszej części już widać Voldemorta z tyłu głowy u Quirrella, zabijające szachy czarodziejów i psa z 3 głowami Boję jej się jeszcze pokazać Dementory albo Bazyliszka itp. 5 lat to chyba jeszcze jednak za wcześnie...
Są też te wszystkie filmy animowane typu Gnijąca panna młoda, Straszny dom itp. ale jeszcze jej nie pokazywałam... i się tak zastanawiam kiedy jest czas na tego typu bajki

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;85954697]A przypomnij ile Artek ma lat?
Ja to nie wiem kiedy młodej pokazać jakieś straszniejsze bajki...
Póki co z tych bardziej dorosłych to kojarzy Harrego Pottera i to tylko 1 część, bo boję się, że będzie miała jakieś koszmary jak pójdę z dalszymi częściami. I tak w pierwszej części już widać Voldemorta z tyłu głowy u Quirrella, zabijające szachy czarodziejów i psa z 3 głowami Boję jej się jeszcze pokazać Dementory albo Bazyliszka itp. 5 lat to chyba jeszcze jednak za wcześnie...
Są też te wszystkie filmy animowane typu Gnijąca panna młoda, Straszny dom itp. ale jeszcze jej nie pokazywałam... i się tak zastanawiam kiedy jest czas na tego typu bajki [/QUOTE]Tyle ile Twoja siostrzenica, ale ja mu żadnych strasznych filmów na razie puszczam. Jedynie ten Hotel (widział obie części) i jeszcze taka bajka na Netflixie Dzieciaki straszaki. Od czasu do czasu Scooby Doo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85954715]Tyle ile Twoja siostrzenica, ale ja mu żadnych strasznych filmów na razie puszczam. Jedynie ten Hotel (widział obie części) i jeszcze taka bajka na Netflixie Dzieciaki straszaki. Od czasu do czasu Scooby Doo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
To zerknę na te co wymieniłaś. Najpierw sama obejrzę i zobaczę jaki to poziom straszności. U nas jeszcze nie został włączony Cartoon Network (czyli Scooby Doo). To znaczy u nas w domu, bo u dziadków już jej się zdarzyło obejrzeć jakieś Atomówki.
U nas jak leci to mini mini, cbeebies, jim jam, tvp abc i czasem jakiś youtube (bo pewnych bajek nie ma w tv, albo są tylko czasami jak Charlie i Lola czy Małe Królestwo Bena i Holly). No i te pełnometrażowe mamy na pendrive (typu Król Lew, Pinokio, 101 Dalmatyńczyków itp.)

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U nas Nick jr i Netflix. Ten Scooby to u babci, ona ma sporo innych kanałów, nawet nie wiem jakich, ale to sporadycznie.

Ale i tak ostatnio królują audiobooki, zwłaszcza cyt. Dzieci z farmy (czyli Dzieci z Bullerbyn). Często wybiera zamiast bajek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez precious_81

Do 6 r.ż. organizm sam wytwarza wit. K, chyba że są problemy z jelitami, np. przez pasożyty, antybiotyki wtedy nie wytwarza się w tak jak powinna. Małym dzieciom można uzupełniać też kiszonkami albo jogurtami.
Ja zaczęłam swoim dziewczynom podawać jakoś od 5 r.ż., bo mam fajną wit. D od razu z K2.

Jaką witaminę podajesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez precious_81

Do 6 r.ż. organizm sam wytwarza wit. K, chyba że są problemy z jelitami, np. przez pasożyty, antybiotyki wtedy nie wytwarza się w tak jak powinna. Małym dzieciom można uzupełniać też kiszonkami albo jogurtami.
Ja zaczęłam swoim dziewczynom podawać jakoś od 5 r.ż., bo mam fajną wit. D od razu z K2.

Napisz proszę jaką.


Zapiszę na zaś.

[precious_81]

Napisane przez wika82

Oglądałam lata świetlne temu, nie pamiętam tego motywu.


Z pierwszego postu Kopnientej nie wynikało, że to był jakiś jednorazowy trik, stąd moja uwaga, że lepiej się skupić na clue problemu, bo przecież nie będą wszędzie rysować uśmiechów.



I tylko tyle miałam na myśli.


Na marginesie, to naprawdę super, że udało się wpaść na źródło problemu.



I żeby dolać jednak oliwy do ognia :P, to nie praktykuję ani halloween, ani nie zamierzam praktykować wróżki zębuszki, nie obchodziłam tych okazji w dzieciństwie i nie sądzę, żeby moje dzieci coś straciły w związku z tym.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------




A od kiedy K, bo coś kojarzę, że do 6 roku życia chyba niekoniecznie.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85954669]My na Halloween mamy wykupione pół Tigera (serio:P), a Artek ma już trzy stroje do wyboru. Ale on kocha Halloween bardziej niż wszystkie inne święta, ogólnie tematykę zombie/potwory/duchy/frankenstein kocha Już jutro idziemy na pierwszy możliwy seans Hotelu Transylwania Ja już tylko czekam, aż mu będę mogła puścić Sok z żuka i resztę Burtona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
W sumie jakby tak się zastanowić to każdy film, bajka, książka oparte są na magii, nierealnych sytuacja i postaciach więc rysowanie buziek czy wiara we wróżkę zebuszke jakoś tego dziecka nie skrzywdzą

Perse moja uwielbiają Hotel Transylwania, mi też bardzo się podoba bo on bardziej śmieszny niż straszny ��

Akurat dzisiaj byliśmy na Zegarze Czarnoksiężnika i na takie z chęcią mogę z dziećmi chodzić

Napisane przez Ingrid80

Jaką witaminę podajesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez wika82

Napisz proszę jaką.


Zapiszę na zaś.

Używamy firmy Proved.

[Ninquelote]

Moja nawet nie chciała obejrzeć trailera Hotelu Transylwania. Byliśmy w zeszły weekend na Białym Kle.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No byliśmy wczoraj, zabawa przednia
Do tego oczywiście zestaw filmowy w kinie i radość w pełni

[Glodomorek]

Strasznych filmów nie oglądamy. Kiedyś miała fazę na Scooby Doo, ale nie bała się. Hotel przypadkiem rok temu w tv widziała, niezbyt zainteresował. Mnie bardziej. Na Biały Kieł się wybieramy za tydzień.

[Ingrid80]

U nas Hotel to hit!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Ingrid80

U nas Hotel to hit!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też lubię, moi jeszcze zdecydowanie za mali na pełnometrażówkę.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez Ingrid80

Czy podajecie dzieciom Wit.D? Jeśli tak to w jakiej dawce? Z Wit.K czy samą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Vitrum D3 1000 codziennie, przez cały rok (z wyjątkiem 2 tygodni nad morzem)- bo mała kapsułka i dobry skład, bez tylu konserwantów, co krople np. devikap.

Napisane przez wika82

Oglądałam lata świetlne temu, nie pamiętam tego motywu.


Z pierwszego postu Kopnientej nie wynikało, że to był jakiś jednorazowy trik, stąd moja uwaga, że lepiej się skupić na clue problemu, bo przecież nie będą wszędzie rysować uśmiechów.



I tylko tyle miałam na myśli.


Na marginesie, to naprawdę super, że udało się wpaść na źródło problemu.



I żeby dolać jednak oliwy do ognia :P, to nie praktykuję ani halloween, ani nie zamierzam praktykować wróżki zębuszki, nie obchodziłam tych okazji w dzieciństwie i nie sądzę, żeby moje dzieci coś straciły w związku z tym.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

A od kiedy K, bo coś kojarzę, że do 6 roku życia chyba niekoniecznie.

Motyw wróżki zębuszki pojawił się wraz z bajkami "świnka Peppa" i "małe królestwo Bena i Holly", ale nie jakoś szczególnie ważny- kiedy ząbek się gubił, to nie było dramatu


Halloween- nie, córka się boi duchów, potworów itp., wszelkie czary też ; trochę magii akceptowane w klimatach różowo/wróżkowo/jednorożcowych np. w bajce "Mia i ja"; dla mnie też koszmar, bo kojarzy się z horrorami (szczególnie ten z zabójcą w białej masce ), których nie cierpię.

[boska latynoska]

Napisane przez Ninquelote

Moja nawet nie chciała obejrzeć trailera Hotelu Transylwania. Byliśmy w zeszły weekend na Białym Kle.

Jakie wrażenia, bo też chciałam pójść ale się waham, z racji różnych opinii.

[Ninquelote]

Trochę się ciągnęło. Córka bała się momentami. Ale po wyjściu mówiła, że fajna.

[żurawinka]

Co zrobić żeby dziecko dało sobie wyleczyć zęba? Mowa o wrażliwym dziecku, niedotykalskim dla obcych, nie odzywającym się do nich, nie siadającym na fotelu? Był już na kilku wizytach gdzie nie robiliśmy zbyt wielkich postępów, tzn. raz siedział już na moich kolanach i otworzył buzię, a na następnej wizycie nie chciał i musiałam go przytrzymać na kolanach żeby dentystka mogła zajrzeć do buzi. Nagrody, dyplomy nie skutkują. Stomatolog raczej ma podejście, jest miła, uśmiechnięta, zagaduje. Jutro ma mieć leczonego zęba ( nie jest to dziurka nawet, jakiś "cień" na zębie, nie wiem co będzie miał i jak robione bo ostatnio tak krzyczał że ewakuowaliśmy się szybko z gabinetu). Szczerze mówiąc nie mam pojęcia czy siłą go przytrzymać ( nie chcę tego robić ale jak nie będzie innej możliwości?), odpuścić ( ale problem zostaje). Nie wiem czy jest jakaś inna opcja ( słyszałam o usypianiu ale jesteśmy pod opieka kardiologa i nie wiem czy to w naszym przypadku jest wyjście).

Nie chcę też traumy jak moja z dzieciństwa ( zęby na żywca robione, przytrzymywanie przez lekarki i sikająca wszędzie krew)

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Żurawinka a podtlenek azotu?

[żurawinka]

Spytam jutro o taka możliwość, każda nieagresywna metoda byłaby u nas zbawienna

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez żurawinka

Spytam jutro o taka możliwość, każda nieagresywna metoda byłaby u nas zbawienna

Koniecznie spytaj Narkoza to ostateczność, ale to chyba, jak już jest rzeczywiście fatalny stan zęba.

[Ninquelote]

Moja ma w karcie u dentysty wpisane "pacjent nie współpracuje !!". Dwa wykrzykniki

[precious_81]

Napisane przez żurawinka

Co zrobić żeby dziecko dało sobie wyleczyć zęba? Mowa o wrażliwym dziecku, niedotykalskim dla obcych, nie odzywającym się do nich, nie siadającym na fotelu? Był już na kilku wizytach gdzie nie robiliśmy zbyt wielkich postępów, tzn. raz siedział już na moich kolanach i otworzył buzię, a na następnej wizycie nie chciał i musiałam go przytrzymać na kolanach żeby dentystka mogła zajrzeć do buzi. Nagrody, dyplomy nie skutkują. Stomatolog raczej ma podejście, jest miła, uśmiechnięta, zagaduje. Jutro ma mieć leczonego zęba ( nie jest to dziurka nawet, jakiś "cień" na zębie, nie wiem co będzie miał i jak robione bo ostatnio tak krzyczał że ewakuowaliśmy się szybko z gabinetu). Szczerze mówiąc nie mam pojęcia czy siłą go przytrzymać ( nie chcę tego robić ale jak nie będzie innej możliwości?), odpuścić ( ale problem zostaje). Nie wiem czy jest jakaś inna opcja ( słyszałam o usypianiu ale jesteśmy pod opieka kardiologa i nie wiem czy to w naszym przypadku jest wyjście).

Nie chcę też traumy jak moja z dzieciństwa ( zęby na żywca robione, przytrzymywanie przez lekarki i sikająca wszędzie krew)

Może to tylko lakowanie będzie?
Jeśli musicie leczyć zęba już teraz i nie mozna tego odwlec to chyba nie pozostaje nic innego jak zrobienie tego na siłę. Dentyści mają takie specjalne blokady. I nie musi to prowadzić do traumy - syn kolezanki pierwszego zęba leczonego miał na siłę, a kilka m-cy później kolejnego już dał sobie zrobić bez problemu.

Do podania tlenku dziecko też musi niestety współpracować.

Napisane przez Ninquelote

Moja ma w karcie u dentysty wpisane "pacjent nie współpracuje !!". Dwa wykrzykniki

Może moja starsza też tak miała wpisane tylko ja do kart nie zaglądałam

Mam dwa totalnie odmienne egzemplarze - jedna jęczy, stęka i marudzi zanim jeszcze na fotel usiądzie, jakieś dwa lata temu samo przekonywanie do otwarcia buzi zajmowało nam nawet 30 minut za to druga uwielbia borowanie i twierdzi, że chciałaby dłużej a podczas leczenia leży zrelaksowana na fotelu jakby była na plaży

[ajah]

my trafiliśmy do specjalistycznej poradni. Na razie nie było notowania, a wyrywanie ( w znieczuleniu ogolnym).

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

U nas młoda jak idzie do dentysty to ma bezbolesne leczenie czyli lapisowanie.
Może u Was też się sprawdzi

[ladyinred85]

A bajki? My chodzimy do pedodonty, Pani na wejsciu pyta co Mlody oglada, puszcza bajke na monitorze przy fotelu. I mega szybko robi wszystko, to jest bardzo wazne. Na poczatku chodzilismy do innego lekarza, ktory ogolnie byl super, ale niestety czas...zanim ogarnal co trzeba, to Mlody sie już denerwowal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez ladyinred85

A bajki? My chodzimy do pedodonty, Pani na wejsciu pyta co Mlody oglada, puszcza bajke na monitorze przy fotelu. I mega szybko robi wszystko, to jest bardzo wazne. Na poczatku chodzilismy do innego lekarza, ktory ogolnie byl super, ale niestety czas...zanim ogarnal co trzeba, to Mlody sie już denerwowal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas bajki by nie zdały egzaminu. Za bardzo się boi, chociaż próbowaliśmy na początku na luzie podchodzić, zapoznawać go z dentysta, chodzić na kontrolę, lakowanie. Kiedy przyszło wyrwać mleczaki to niestety całe przygotowania i zapoznawanie z dentystą runęło jak domek z kart. A że z natury panikarz to ja nie wiem co będzie jak trzeba będzie zająć się prawdziwym leczeniem.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[żurawinka]

Uff, my już po dentyście. Młody zgodził się siedzieć na moich kolanach w gabinecie, w razie czego objęłam go i miziałam po rączce ale spokojnie siedział, nie musiałam go przytrzymywać, pani tłumaczyła że pozbędą się robaczka i mówiła jak idą postępy. Nie było borowania tylko jakieś szlifowanie powierzchni zęba i założenie plomby która twardnieje szybko nic go nie bolało. Wszystko trwało około 10 minut, wyglądał jakby przysypiał Potem czas na chwalenie ( podobno jest jeszcze jeden chłopczyk który też tak reaguje) i naklejkę dzielnego pacjenta. Powiem szczerze że byłam w szoku i chyba stomatolodzy również. Kolejna kontrola za 3 m-ce.

W tej chwili ma przykaz picia czystej wody, ale to u nas norma. Zakaz soczków ale pije czasem musy więc na jedno wychodzi, w p-lu kompoty Do przestrzeni między zębowych ma używać nitki-czyścika - muszę się zaopatrzyć. I chyba postawię na szczoteczkę elektryczną plus zwykła w p-lu



Bardzo dużo widzę daje tłumaczenie co będzie robiła pani przed wizytą, żeby się nie zdziwił czy przestraszył. Miał położony fluor tak szybko że nawet nie zauważył

[Glodomorek]

Napisane przez żurawinka

Uff, my już po dentyście. Młody zgodził się siedzieć na moich kolanach w gabinecie, w razie czego objęłam go i miziałam po rączce ale spokojnie siedział, nie musiałam go przytrzymywać, pani tłumaczyła że pozbędą się robaczka i mówiła jak idą postępy. Nie było borowania tylko jakieś szlifowanie powierzchni zęba i założenie plomby która twardnieje szybko nic go nie bolało. Wszystko trwało około 10 minut, wyglądał jakby przysypiał Potem czas na chwalenie ( podobno jest jeszcze jeden chłopczyk który też tak reaguje) i naklejkę dzielnego pacjenta. Powiem szczerze że byłam w szoku i chyba stomatolodzy również. Kolejna kontrola za 3 m-ce.

W tej chwili ma przykaz picia czystej wody, ale to u nas norma. Zakaz soczków ale pije czasem musy więc na jedno wychodzi, w p-lu kompoty Do przestrzeni między zębowych ma używać nitki-czyścika - muszę się zaopatrzyć. I chyba postawię na szczoteczkę elektryczną plus zwykła w p-lu



Bardzo dużo widzę daje tłumaczenie co będzie robiła pani przed wizytą, żeby się nie zdziwił czy przestraszył. Miał położony fluor tak szybko że nawet nie zauważył

Fajnie, że się udało załatwić wizytę. Przypomniałaś mi, że mamy iść na kontrolę, bo pół roku minęło u nas

Dziś mamy w szkole pasowanie na ucznia