Nie mogę dogadać się z mężem - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-10-26, 20:10   #31
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Nie uwierze że stał się taki dopiero po ślubie i gdy jesteś w ciąży. On był taki zawsze.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-26, 21:49   #32
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Też wątpię że wcześniej było dobrze, nagle się oduczył że się sam kibel nie myje albo trzeba coś zrobić np. uregulować prąd. Nie wygląda to tak jakbyś z tym panem mieszkala tylko na to że zrobiłaś sobie z nim dziecko równolegle z zamieszkaniem.


Nie chodzi o to że masz się rozstawać ale pozwalasz na robienie z siebie idiotki.
On nie czyta listy? Jest za przeproszeniem niedorozwinięty? Można nie pamiętać o wielu sprawach, ale żeby jeszcze nie przeczytać listy na której są one wypisane to już świadczyłoby o tym że jest upośledzony. Wątpię abyś wyszła za upośledzonego człowieka nie wiedząc o tym.
On nie robi czegoś bo mu się nie chce, nie lubi, odkłada ale twój ojciec nie może przyjść i tego zrobić? Wiesz, to nie dlatego, że on jest taki honorowy i nie lubi pomocy. Tylko doskonale wie, że jest leniwy i każdy kto przyjdzie wykonać coś dla was czy za niego obrobi mu dupę i oceni go jako lenia a ciebie jako frajerkę . To dlatego jemu tak strasznie zależy na tym aby cię odseparować od rodziny, przynajmniej w temacie jakichkolwiek przysług. Poza tym równie świetnie czuje pismo nosem że korzystając z pomocy mógłby zostać poproszony o odwzajemnienie i wtedy by już głupio trochę byłoby pykać w komputerek jak trzeba jechać do szwagra by z nim w piwnicy posprzątać . Doskonały świat.
Bardzo dałaś się urobić i wejść sobie na głowę. A chcesz setki razy o tym gadać chociaż rozmowy nie przyniosły żadnych zmian na lepsze. Nie masz karniszy, prosisz ojca czy szwagra, wszystko w temacie. Pan się dąsa, to chyba zawiodła edukacja na etapie przedszkolnym.

Po 2 wiadomo że nie chcesz zarosnąć i paść z głodu, ale wyręczasz go. Dorosły człowiek ogarnia że jak nie kupi chleba czy jabłek to ich nie ma i dzięki temu żadne czek listy nie są mu potrzebne żeby kupić srajtaśmę na zapas jeśli chce mieć się czym podetrzeć.
Jemu się nawet nie chce zadbać o nową zmywarkę by nie pleśniała czy by nie zniszczyć mebli przy skręcaniu. Jeśliby mnie facet zniszczył przez własną głupotę raz czy 2 nowe meble, to pomijając że nie wiem czy bym wytrzymala z takim nieudacznikiem to nie życzyłabym sobie aby brał się do czegoś żeby to zepsuć. Ojciec albo 'skręcacz' musiałby być w pakiecie z nowym meblem. Jak dla mnie to się raczej nie dogadacie, on ma wybująłe ego, przerost formy nad treścią a na tobie wymusza by jego model związku miał się dobrze. Powodzenia w takiej relacji, jak podkulisz ogon to będzie supcio.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-10-26 o 21:51
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 06:48   #33
Pia_Gizela
Raczkowanie
 
Avatar Pia_Gizela
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 402
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Twój mąż jest leniwy, nieodpowiedzialny inaczej dodatek szowinista. Ode mnie to by na kopach wyleciał.
Prawda jest taka, że on nie robi nic w domu bo mu się nie chce. Sama musisz wybierac szczepionki, ogarnąć wyprawkę, fotelik bo jemu się nie chce. Swoją drogą, na mieszkanie was stać a na jednorazowy wydatek na bazę, rzędu ca 600 zł juz nie? Słomkę do drinków mu dajesz sama czy z butów sobie wyciąga?

Nie żyj nadzieja, że on będzie robił przy dziecku. Prawda jest taka, że oprócz słodkich usmieszków to jest tyrka. I to nie przez kilka tygodni tylko lat. Zajedziesz się kobieto, wrócisz do pracy to książę pewnie nawet dzieciaka do przedszkola nie zawiezie bo będzie musiał się zrelaksować. Albo go nie odbierze, bo zapomni przeczytać na liście obowiązków.

Ia bym się rozwiodła, szkoda życia na szarpanie się z królewiczem. Jeszcze żeby miał majątek, wynajelabys sobie panią do sprzątania i opiekunkę żeby odpocząć czasami. Ale chyba z niego taki królewicz jak z koziej d. trąbka.
Pia_Gizela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 09:12   #34
duszka91
Przyczajenie
 
Avatar duszka91
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 15
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Też wątpię że wcześniej było dobrze, nagle się oduczył że się sam kibel nie myje albo trzeba coś zrobić np. uregulować prąd. Nie wygląda to tak jakbyś z tym panem mieszkala tylko na to że zrobiłaś sobie z nim dziecko równolegle z zamieszkaniem.
Mieszkamy ze sobą już wiele lat, ale były to stancje i mając kilka razy w tygodniu zajęcia na studiach nie miał problemu, żeby raz w tygodniu pamiętać o sprzątaniu w swojej "kolejce" czy ugotować obiad, jak ja miałam więcej zajęć. Nie było więc dużo obowiązków, bo nie musiał nic remontować, doczyszczać, decydować. W każdym razie przed samą przeprowadzką na swoje mieszkaliśmy z moimi rodzicami i faktycznie, mąż za wiele robić nie musiał, bo my mieliśmy swoje pięterko, więc nawet nie musiał z nimi przebywać za wiele, oni dół, więc ja pomagałam mamie w sprzątaniu, on ew. czasami ogarnął kurze i podłogę w naszym pokoju albo łazienkę, z której tylko my korzystaliśmy.

Dziękuję za wszelkie uwagi. Tyranem męża nie nazwę, bo tam, gdzie nie trzeba mieć kontaktu z innymi ludźmi - czyli np. ze mną gdzieś pojechać do lekarza, to nie ma problemu, żeby mi pomóc. Myślę więc, że przy dziecku próbować również będzie pomagać, ale owszem, mogę się przeliczyć, albo on może nie dać rady. Ale niestety życia dorosłego w innych aspektach nie ogarnia. Tak, jest wygodny. Tak, miał zawsze w życiu dobrze i może nie docenia tego, co ma, więc nie umie/nie chce zadbać.

Bardzo cenne są dla mnie wasze uwagi, bo mimo że to tylko fragment ukazałam naszej rzeczywistości (wiadomo - najgorszej) widzę, że sytuacja jest tak poważna, jak uważałam. Będę więc działać i najwyżej układać życie na nowo, jeśli na męża nie podziała terapia szokowa i jeszcze jedna rozmowa.
duszka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 09:18   #35
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

"Przy dziecku będzie pomagać", dziewczyno ogarnij się bo masz mózg poprany On nie ma POMAGAĆ, bo to jego dom i jego dziecko, on ma robić bez pokazywania palcem i wydzierania się bo to jego zastany obowiązek, a nie Tobie łaskę robić, że POMOŻE.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 09:30   #36
matcha
Zadomowienie
 
Avatar matcha
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Nie dość, że masz wyprany mózg, że ojciec przy dziecku będzie pomagać (łaskawca się znalazł), to on będzie PRÓBOWAŁ POMAGAĆ. Chryste panie jak to w ogóle brzmi. Ojciec dziecka będzie próbował pomagać przy własnym dziecku.
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata.
matcha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 09:44   #37
duszka91
Przyczajenie
 
Avatar duszka91
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 15
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Fakt, źle to ujęłam. Myślę, że dzieckiem będzie się zajmował, bez "próbował" czy "pomagał". Również mam alergię na mówienie, że partner pomaga, bo uważam, że wspólnie trzeba dbać o wszystko, bo to obowiązek (stąd mój post). Zwłaszcza, jak od początku zakłada się wspólnie związek partnerki. Więc dobrze, że zwracacie mi uwagę na sposób, w jaki o tym mówię, wkradło się, a nie powinno, więc może faktycznie ostatnio mózg mi się wyprał, bo jeszcze kilka miesięcy temu bym też komuś na na takie sformułowanie zwróciła uwagę...
duszka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 09:48   #38
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

ja akurat wolalam wybierac wszystko sama dla dziecka
mysle ze wiekszosc mezczyzn niezbyt sie interesuje sie wozkami czy lozeczkami dla dziecka ,mialam o wiele wiekszy fun kupowac to z mama i siostra .
co do rachunkow to nie rozumiem dlaczego nie ustawisz sobie polecenia przelewu czy on sobie nie ustawi w banku to nie bedziesz musiala pamietac o tym samo bedzie schodzilo z konta,po co sobie zycie utrudniac
nie zebym bronila twojego meza ale czasami ludzie sami sobie zycie komplikuja,dokladaja sobie niepotrzebnej roboty
czy swiat sie zawali jak cos zostanie zrobione pozniej?
jakos z wiekiem sie wyluzowalam nie mam obsesji sprzatania,nie mam grafiku
widze ze wanna ma osad to biore spray i gabke i wycieram ,odkurzamy jak mamy czas ,czasami on czasami ja ale nie mamy ustalonych dni,moim zdaniem czasami warto wyluzowac dla wlasnego zdrowia psychicznego
on odpoczywa?
ty tez odpocznij
widzisz ze on nie ma zainteresowania w fotelikach dla dziecka ?idz z kims innym kto ci dobrze doradzi kims kto ma dziecko najlepiej
moim zdaniem twoje malzenstwo na dluzsza mete nie przetrwa niewaz macie inne podejscie do podstawowych spraw.ty przejmujesz role matki w tym zwiazku,tu sie problemy tylko nawarstwia kiedy pojawi sie dziecko bo ty jestes z tych osob ktore wszystko musza miec zrobione na tip top i juz a on zrobi kiedy mu odpowiada
zrobilas blad ze wzielas za meza czlowieka ktory do ciebie kompletnie nie pasuje w podejsciu do podstawowych spraw teraz czeka cie ciezka walka o ten zwiazek prawdopodobnie bez sukcesu

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2018-10-27 o 10:27
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 10:36   #39
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Dla mnie to mąż porażka. Jak musiałaś byc zdesperowana aby wyjść za kogoś takiego? A może to był ten płacz macicy bo w ciąży nie jesteś Sądzisz że po porodzie będzie ci pomagał?? Wątpię. Będzie grał i udawał że nie widzi i nie słyszy bo on jest zmeczony. Dziwię się że w ogóle jesteś w ciąży..... dla mnie facet który nie umie nic w domu zrobić albo jest tak leniwy jest nieatrakcyjny. Ten twój mąż to jakby był twoim synem bo po nim sprzątasz. Serio kręcił cię taki facet??! O.o

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

A to pisanie facetowi listy że ma posprzątać najlepsze. Lista obowiązków to kiedyś wisiała u mnie na lodówce gdy miałam jakieś ...12 lat.. czy on ma 12 lat że żona musi mu pisaciste co ma zrobić bo jest na tyle ślepy że nie widzi że wanna brudna itd?? Ja mam alergię na facetów którym trzeba wszystko mówić i palcem pokazywac jak upośledzonemu. ( Zgadzam się z postem Hultaj) No po prostu nie. Takiego wzięłaś takiego masz. Facet zamienił mamusie na żonę. Życie takie same ale nazwa inna.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 10:43   #40
ParasolkaMaryPoppins
Zadomowienie
 
Avatar ParasolkaMaryPoppins
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Dla mnie to mąż porażka. Jak musiałaś byc zdesperowana aby wyjść za kogoś takiego? A może to był ten płacz macicy bo w ciąży nie jesteś Sądzisz że po porodzie będzie ci pomagał?? Wątpię. Będzie grał i udawał że nie widzi i nie słyszy bo on jest zmeczony. Dziwię się że w ogóle jesteś w ciąży..... dla mnie facet który nie umie nic w domu zrobić albo jest tak leniwy jest nieatrakcyjny. Ten twój mąż to jakby był twoim synem bo po nim sprzątasz. Serio kręcił cię taki facet??!
Dosadne ale bardzo prawdziwe.
Twój mąż nie zajmie się dzieckiem. Przestań się łudzić, bo to jest po prostu śmieszne.

Jeśli przed ślubem taki nie był, to oznacza, że taki się przy Tobie stał Pozwoliłaś mu się rozleniwić i zrobić z Ciebie drugą mamusię
ParasolkaMaryPoppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 15:09   #41
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Jak Twoi rodzice nie przestana sie wtracac, to w koncu sie rozstaniecie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 15:40   #42
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Cytat:
Napisane przez duszka91 Pokaż wiadomość
Mieszkamy ze sobą już wiele lat, ale były to stancje i mając kilka razy w tygodniu zajęcia na studiach nie miał problemu, żeby raz w tygodniu pamiętać o sprzątaniu w swojej "kolejce" czy ugotować obiad, jak ja miałam więcej zajęć. Nie było więc dużo obowiązków, bo nie musiał nic remontować, doczyszczać, decydować. W każdym razie przed samą przeprowadzką na swoje mieszkaliśmy z moimi rodzicami i faktycznie, mąż za wiele robić nie musiał, bo my mieliśmy swoje pięterko, więc nawet nie musiał z nimi przebywać za wiele, oni dół, więc ja pomagałam mamie w sprzątaniu, on ew. czasami ogarnął kurze i podłogę w naszym pokoju albo łazienkę, z której tylko my korzystaliśmy.

Dziękuję za wszelkie uwagi. Tyranem męża nie nazwę, bo tam, gdzie nie trzeba mieć kontaktu z innymi ludźmi - czyli np. ze mną gdzieś pojechać do lekarza, to nie ma problemu, żeby mi pomóc. Myślę więc, że przy dziecku próbować również będzie pomagać, ale owszem, mogę się przeliczyć, albo on może nie dać rady. Ale niestety życia dorosłego w innych aspektach nie ogarnia. Tak, jest wygodny. Tak, miał zawsze w życiu dobrze i może nie docenia tego, co ma, więc nie umie/nie chce zadbać.

Bardzo cenne są dla mnie wasze uwagi, bo mimo że to tylko fragment ukazałam naszej rzeczywistości (wiadomo - najgorszej) widzę, że sytuacja jest tak poważna, jak uważałam. Będę więc działać i najwyżej układać życie na nowo, jeśli na męża nie podziała terapia szokowa i jeszcze jedna rozmowa.
Skoro wcześniej regularnie sprzątał/gotował to co takiego się stało, że z dnia na dzień (po przeprowadzce na nowe mieszkanie) tego nie robi? Nie rób mu list i nie ponaglaj. Usiądźcie razem i podzielcie obowiązki. Jeśli nie umie sprzątnąć łazienki "kiedykolwiek raz w tygodniu" to niech sprząta np. konkretnie w sobotę i tyle.

Co to w ogóle jest za maniera Twojego męża, że on Tobie rozkazuje robić mu listy i ponaglać? XD To obok związku partnerskiego nawet nie stało. I zgadzam się z wypowiedziami powyżej, że ten facet to buc i szowinista, a rodziny nie chce prosić o pomoc bo wie, że sam potem musiałby coś dla nich robić oraz nie chce żeby się mieszali bo wtedy się wyda, że on nic nie robi. Ty jesteś miękka i uległa, wprost idealna do realizowania jego patriarchalnych wizji, bo jedyne co wy macie ze związku partnerskiego, to nazwę.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 15:57   #43
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Jak Twoi rodzice nie przestana sie wtracac, to w koncu sie rozstaniecie.
na miejscu rodziców wtrącałabym się w takim razie na potęgę.


Zgadzam się z Fridą, a Ty autorko masz klapki na oczach. Oceniaj czyny nie słowa a fakty są takie że twój koleś twierdzi, że magicznie nie potrafi zakodować by przeczytać karteczkę z grafikiem na dziś za to umie trafić do wanny by wziąć relaksującą kąpiel w srodku dnia (co samo w sobie na pewno nie jest złe). Może w złym miejscu mu te karteczki przyklejasz, może by tak w łazience nad ukochaną gąbką kaczuszką albo na drzwiach lodówki.
Nie wiem na jakiej podstawie myślisz że on coś zrobi przy dziecku skoro widzisz jak coś robi, a raczej nie robi. Równie dobrze możesz mówić że ''myslisz że on od grudnia zostanie brimabaleriną w balecie'', dokładnie ten sam zerowy brak podstaw. Tego że pozwalasz mu decydować o szczegółach fotelika chociaż dziecko będzie na twojej głowie nie ogarniam jeszcze bardziej (podobnie jak tego że wolisz płodzić teorie psychologiczne zamiast po prostu miec zasłonkę w oknie ) ale może jak sobie poutrudniasz to załapiesz :P i nastepne gadżety może będziesz dobierać pod kątem własnego pożytku i wygody .

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-10-27 o 16:11
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 16:13   #44
nevernow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 51
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Czy mąż widzi, że Ci na nim zależy?
nevernow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 16:28   #45
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86045620]nie zebym bronila twojego meza ale czasami ludzie sami sobie zycie komplikuja,dokladaja sobie niepotrzebnej roboty
czy swiat sie zawali jak cos zostanie zrobione pozniej?
jakos z wiekiem sie wyluzowalam nie mam obsesji sprzatania,nie mam grafiku
widze ze wanna ma osad to biore spray i gabke i wycieram ,odkurzamy jak mamy czas ,czasami on czasami ja ale nie mamy ustalonych dni,moim zdaniem czasami warto wyluzowac dla wlasnego zdrowia psychicznego
on odpoczywa?
ty tez odpocznij
[/QUOTE]

Nie wiem jak inni, ale ja np. lubię mieć posprzątane, może to obsesja ale wolałabym kiedy wracam zmęczona po całym dniu do domu i chcę wziąć kąpiel, to nie muszę najpierw szorować całej wanny i to pewnie z kilkutygodniowych "osadów", bo by mi się w międzyczasie odechciało. Wolałabym wrócić do czystej łazienki i zastanawiać się jedynie, jaką świeczkę zapachową sobie zapalić. Można to różnie rozwiązać, niekoniecznie zajeżdżając się z partnerem na śmierć, przecież można wynająć kogoś do sprzątania np. raz w tygodniu.

Zresztą u autorki już były sytuacje, że przez "odpoczynek" zniszczyłby się im nowy sprzęt, więc gratuluję takiego odpoczynku. Nie wyobrażam sobie leżeć na kanapie i "relaksować się", podczas gdy gary mi gniją w zlewie, bo TŻ ma w d... swoją połowę obowiązków domowych i muszę go brać na przetrzy... "wyluzować" i niczego nie oczekiwać.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86045620]ja akurat wolalam wybierac wszystko sama dla dziecka
mysle ze wiekszosc mezczyzn niezbyt sie interesuje sie wozkami czy lozeczkami dla dziecka ,mialam o wiele wiekszy fun kupowac to z mama i siostra .
[/QUOTE]

No i oczywiście skoro Ty wolałaś, to każdy inny też woli. A jeśli to dla autorki żaden fun, tylko zwykły obowiązek... i jeśli autorka wyluzuje, zrelaksuje się i nic nie kupi? To po odbiorze dziecka ze szpitala owiną je w domowe ręczniki, będą przewijać na stole przy użyciu... nie wiem, swoich starych gaci? A na spacer nie wyjdą, oczywiście, bo wózka nie będzie. Myślę, że również najlepszym czasem na zrelaksowanie się dla autorki będzie moment, kiedy dziecko np. płacze w nocy i trzeba je nakarmić. Ale chwila... zaraz się okaże że dla xfridy karmienie dziecka było samą przyjemnością i wolała to robić sama, bez pomocy partnera... więc autorka też musi.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Cytat:
Napisane przez duszka91 Pokaż wiadomość
Fakt, źle to ujęłam. Myślę, że dzieckiem będzie się zajmował, bez "próbował" czy "pomagał". Również mam alergię na mówienie, że partner pomaga, bo uważam, że wspólnie trzeba dbać o wszystko, bo to obowiązek (stąd mój post). Zwłaszcza, jak od początku zakłada się wspólnie związek partnerki. Więc dobrze, że zwracacie mi uwagę na sposób, w jaki o tym mówię, wkradło się, a nie powinno, więc może faktycznie ostatnio mózg mi się wyprał, bo jeszcze kilka miesięcy temu bym też komuś na na takie sformułowanie zwróciła uwagę...
To chyba średnio realizujesz swoje założenia, skoro dajesz sobą dyrygować i piszesz mężowi listy, a potem wysłuchujesz krzyków. I - uwaga - on nie jest niezorganizowany, nie jest też leniem. Ma tylko jedną wadę - brak szacunku do Ciebie.

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2018-10-27 o 16:21
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-10-27, 18:44   #46
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Fridzie raczej chodzi o to, że priorytety i standardy ludzie miewają różne, też bym nie była zachwycona gdyby mnie facet ganiał do sprzątania czy tylko zmuszał do wynoszenia pudeł jak mnie się akurat nie chce. Jaki by nie był autorka, i trudno jej się jednak dziwić, zachowuje się w stosunku do niego jakby była jego matką. Kto powiedział że mieszkanie trzeba urządzić w pół roku a nie można np. w 3 lata. Tak obiektywnie to co takiego straszliwego jest w spleśniałym naczyniu w zmywarce. Inna sprawa że to są podstawy i powinni to mieć dawno ograne jakie preferują modele.



Co do wybierania wyprawki to też uważam że to matka najwięcej powinna mieć do powiedzenia w tej kwestii. Jeśli facet chce mieć w tym udział, fajnie, ale jeśli nie chce to bym tego nie wymagała bo pachnie mi to wymuszaniem partnerstwa jak od linijki. Ja mam okres to ty też miej, absurd. ^^ Wyprawkę moim zdaniem powinien wybierać głównie ten kto ma na to czas i później w większym stopniu będzie z tego jednak korzystał, logiczne że kobieta w zaawansowanej ciąży ma na to więcej czasu, bo już mniej jest zazwyczaj aktywna za to np. może więcej czasu poświęcić na czytanie informacji w necie. Poza tym różnice w budowie ciała (wzrost, postura) między partnerami są ważne i trochę trudno np. aby kobieta z zasady dobierała coś co facetowi się podoba a dla niej będzie niewygodne.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-10-27 o 18:46
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 18:59   #47
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Co do wybierania wyprawki to też uważam że to matka najwięcej powinna mieć do powiedzenia w tej kwestii. Jeśli facet chce mieć w tym udział, fajnie, ale jeśli nie chce to bym tego nie wymagała bo pachnie mi to wymuszaniem partnerstwa jak od linijki. Ja mam okres to ty też miej, absurd. ^^ Wyprawkę moim zdaniem powinien wybierać głównie ten kto ma na to czas i później w większym stopniu będzie z tego jednak korzystał, logiczne że kobieta w zaawansowanej ciąży ma na to więcej czasu, bo już mniej jest zazwyczaj aktywna za to np. może więcej czasu poświęcić na czytanie informacji w necie. Poza tym różnice w budowie ciała (wzrost, postura) między partnerami są ważne i trochę trudno np. aby kobieta z zasady dobierała coś co facetowi się podoba a dla niej będzie niewygodne.
Eeeeee od kiedy kupowanie wyprawki dla WSPÓLNEGO dziecka dotyczy tylko kobiety, jak okres?

Kto powiedział że kobieta w zaawansowanej ciąży nie pracuje? Może pracować i to na cały etat.

Kto powiedział że wyprawka będzie głównie użytkowana przez kobietę? Może to mężczyzna ma zamiar zostać przez pierwszy rok z dzieckiem w domu.

Nie znoszę Twojego seksistowskiego bełkotu.

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Fridzie raczej chodzi o to, że priorytety i standardy ludzie miewają różne, też bym nie była zachwycona gdyby mnie facet ganiał do sprzątania czy tylko zmuszał do wynoszenia pudeł jak mnie się akurat nie chce. Jaki by nie był autorka, i trudno jej się jednak dziwić, zachowuje się w stosunku do niego jakby była jego matką. Kto powiedział że mieszkanie trzeba urządzić w pół roku a nie można np. w 3 lata. Tak obiektywnie to co takiego straszliwego jest w spleśniałym naczyniu w zmywarce. Inna sprawa że to są podstawy i powinni to mieć dawno ograne jakie preferują modele.
Ja zrozumiałam to bardziej w ten sposób, że mąż autorki jak najbardziej jest za sprzątaniem łazienki raz w tygodniu, tak się umawiają, po czym on po prostu tego nie robi. Co oznacza, że ignoruje wspólne ustalenia, a nie, że mają inne wizje czystości. Co innego powiedzieć: słuchaj, ja myję dom raz na pół roku lub w ogóle, także kiedy zamieszkasz ze mną tak to będzie wyglądać, co ty na to? A co innego - oczywiście, że umyję łazienkę co tydzień, nie musisz mi przypominać!!! Jak to, nie myłem już pół roku? No ups... nie mam pamięci do takich rzeczy.

Tak samo można nie chcieć z partnerem iść na randkę, ale kiedy się ktoś umawia, druga strona już rezerwuje bilety na jakąś rozrywkę, przyjeżdża i czeka, a my w domu w piżamie bo "mamy preferencję nie chodzić na randki", to coś jest nie tak ale z szacunkiem do partnera, a nie z "preferencjami" czy "modelem związku". Ja jak najbardziej rozumiem, że ktoś może chcieć żyć w jednym pokoju z pleśnią, śmierdzącymi garami, włosami w łazience od roku itd. ale na boga, to się komunikuje partnerowi, a nie "zrobię, posprzątam" a pod nosem "aa znowu zapomnę, zrobi za mnie". Jak ktoś nie widzi rażącego braku szacunku w tym związku to cóż... gratuluję dużej wady wzroku.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 19:10   #48
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Masz racje. Tez bylabym wkurzona. Dodatkowo 8 miesiac to nie przelewki, zmeczenie daje sie we znaki. Przeciez ty nie mozesz na nim polegac. Matkujesz mu a to zaprocentuje za chwile klotniami, stresem i problemami w lozku. Niestety dopuscilas do tego, ze on wie, ze jesli czegos nie zrobi, ty zrobisz to za niego. Przyzwyczail sie, ze nie musi o niczym pamietac, bo ty pamietasz, przypomnisz mu a jesli nie, patrz punkt pierwszy. Wygodnie mu jak cholera, na dodatek wrazliwiec tak sie ustawil, ze jedna nerwa, kiedy zwrocisz mu uwage. On ci nie ma pomagac, on ma sam z siebie wziac i zrobic, zaczac byc odpowiedzialny za was.
Ja tez jestem choleryk, jape bym rozdziawila taka, ze heja, niech sie ogarnie a nie fochy jak przedszkolak. Palcem bym nie kiwnela, dopoki nie zaczalby byc mi partnerem.

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2018-10-27 o 19:19
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 20:00   #49
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Cytat:
Eeeeee od kiedy kupowanie wyprawki dla WSPÓLNEGO dziecka dotyczy tylko kobiety, jak okres?

Kto powiedział że kobieta w zaawansowanej ciąży nie pracuje? Może pracować i to na cały etat.
Kto powiedział że wyprawka będzie głównie użytkowana przez kobietę? Może to mężczyzna ma zamiar zostać przez pierwszy rok z dzieckiem w domu.
Nie znoszę Twojego seksistowskiego bełkotu.
Rozbrajasz mnie. Ja uważam że partnerstwo polega na wzajemnym dopasowaniu się. Nie znoszę dla odmiany gdy np. jedno i drugie dla zasady musi odkurzać podczas gdy jedno np. tego nie cierpi albo ma mniej czasu.
Frida napisała że ONA wolała zajmować się tym sama i ja ją rozumiem. Uważam też, że dobranie wyprawki to wbrew pozorom łatwe zadanie, nie wymaga od razu per se gry zespołowej. Co innego codzienna rutynowa opieka, szczególnie wsparcie w okresie połogu ale nie tylko, a co innego jednorazowe kupienie wózka. ''Misiu nie umiem kupić spioszków ani wybrać łóżeczka, jestem taka bezradna''. Serioo? To że jest ''moda'' na rodzinne porody itp. nie oznacza że każdej kobiecie musi ta koncepcja dla samej idei pasować.
Więc to że on być może nie przeżywa na etapie ciąży jakie kółka do spacerówek są najlepsze na świecie albo jakie nosidło wg mnie nie jest niczym złym.
Cytat:
Może to mężczyzna ma zamiar zostać przez pierwszy rok z dzieckiem w domu.
No to jak mu zależy aby być zadowolonym uzytkownikiem to sugeruję mniej uwagi poświęcać kąpielom czy porannym gazetkom a więcej zakupom, bo wybacz, ale ja nie czekałabym stu miesięcy aż paniczowi zachce się zabrać za zamówienie łóżka. Np.
A skoro tak mu cięzko wcisnąć między prasówkę i kąpiele ''głupią wyprawkę'' to sorry winnetou, używasz co jest. Miałeś możliwość wyboru i wpływu, olałeś.

I nie, nie rozumiem dlaczego autorka od miesięcy nie ma głupich zasłonek zamiast albo poprosić ojca, albo kupić coś prostego w montażu (przykład wkleiłam) albo nie powiesi sobie szmaty na sznurku albo sama nie wzięła wkrętarki gdy jeszcze nie była w tak zaawansowanej ciąży i nie wkręciła kołków. 4 możliwości, brak zasłoniętych okien. I dlatego nie rozumiem tych dziwnych wywodów o jego aspołeczności polegającej na tym że dostaje alergii jak ktoś ma coś za niego zrobić. Rozumiałabym jak najbardziej gdyby faktycznie coś robił, po swojemu, w swoim tempie, ale zrobił. Facet który by nie robił nic lub mało za to ciągle by mi wciskał pierdoły jak to on chce pomagać, niczym z poradnika dla kołczów, doprowadzałby mnie do szału nie lenistwem ale robieniem ze mnie ostatniego debila. Jego obietnice są totalnie bezwartościowe skoro nie ma w ślad za nimi żadnych efektów.


Cytat:
Ja zrozumiałam to bardziej w ten sposób, że mąż autorki jak najbardziej jest za sprzątaniem łazienki raz w tygodniu, tak się umawiają, po czym on po prostu tego nie robi. Co oznacza, że ignoruje wspólne ustalenia, a nie, że mają inne wizje czystości. Co innego powiedzieć: słuchaj, ja myję dom raz na pół roku lub w ogóle, także kiedy zamieszkasz ze mną tak to będzie wyglądać, co ty na to? A co innego - oczywiście, że umyję łazienkę co tydzień, nie musisz mi przypominać!!! Jak to, nie myłem już pół roku? No ups... nie mam pamięci do takich rzeczy.
Dla mnie jego zachowanie jest niedopuszczalne. Nie wierzę że ktoś kto z definicji jest zdolny do prowadzenia własnej firmy, nieważne jakiej - skoro już tak bardzo nie lubi przyziemnych spraw, i ok, nie musi, ale już umawia się z partnerką że ta mu wypisuje na kartce co ma do zrobienia, nie potrafi zakodować w mózgu żeby raz dziennie spojrzeć na spis gdzie jest: ''wynieść śmieci''. I wynosi śmieci.
Błędem autorki jest że wchrzaniła się od razu w ciążę bez samodzielnego wspólnego zamieszkiwania, a zupełnie zignorowała że ma maminsynka za którego wiele robią rodzice - co na dzien mieszkając z nim widziała. Nie bardzo rozumiem co mają stancje do rzeczy. Czym to się różni, nie miał obowiązków opłacać rachunków, zrobić zakupów czy umyć kibla? Nie wnikam.
Ale to nie zmienia sytuacji że on nie jest idiotą.
Z boku niestety wygląda to tak, że ''zrobił jej dzieciaka'', uziemił ją tym że pomoc jest jej potrzebna i teraz może już robić co chce. Przecież kobieta tuż przed porodem go nie porzuci. A jak się stawia to sprowadzanie pani do parteru że za dużo jej się wydaje. No i oby się mimo wszystko nie zdziwił. Jednak życzę im by rozwiązali problemy i się dograli i nie musieli się rozstawać.
Dla mnie z kolei są na etapie gdy rozmowy to sobie można już wsadzić. Ile można rozmawiać o tym samym? Latami, taka prawda. Zostaje już tylko wytyczenie granic i trzymanie się ich. A nie że facet się powymądrza, powciska kity jaki to chce być pomocny, powydziera albo poobraża że teść coś zrobi albo żona rzekomo trzyma sztamę z rodzicami. Trudno obiektywnie trzymać sztamę z mężem nierobem albo manipulantem a raczej 1 i 2.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-10-27 o 20:07
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-10-27, 20:10   #50
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Wybieranie wyprawki, wózków łóżeczek i innych takich może być moim zdaniem dla faceta takim samym funem jak dla babki, teraz są takie kosmiczne, ładne i funkcjonalne rzeczy że to nie jest już tititi różowe śpioszeczki. Szczególnie że normalny facet też będzie to użytkował więc np.robienie awantury że się nie dokupi isofixa do fotelika bo za drogo to robienie sobie samemu na złość

No ale to trzeba nie być takim prostakiem.



Co zrobić, szkoda dziewczyny, w ciąży każda kłótnia czy frustracja jest ze dwa razy cięższa niż normalnie, przeżywa się wszystko strasznie :/
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 20:10   #51
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Fridzie raczej chodzi o to, że priorytety i standardy ludzie miewają różne, też bym nie była zachwycona gdyby mnie facet ganiał do sprzątania czy tylko zmuszał do wynoszenia pudeł jak mnie się akurat nie chce. Jaki by nie był autorka, i trudno jej się jednak dziwić, zachowuje się w stosunku do niego jakby była jego matką. Kto powiedział że mieszkanie trzeba urządzić w pół roku a nie można np. w 3 lata. Tak obiektywnie to co takiego straszliwego jest w spleśniałym naczyniu w zmywarce. Inna sprawa że to są podstawy i powinni to mieć dawno ograne jakie preferują modele.



Co do wybierania wyprawki to też uważam że to matka najwięcej powinna mieć do powiedzenia w tej kwestii. Jeśli facet chce mieć w tym udział, fajnie, ale jeśli nie chce to bym tego nie wymagała bo pachnie mi to wymuszaniem partnerstwa jak od linijki. Ja mam okres to ty też miej, absurd. ^^ Wyprawkę moim zdaniem powinien wybierać głównie ten kto ma na to czas i później w większym stopniu będzie z tego jednak korzystał, logiczne że kobieta w zaawansowanej ciąży ma na to więcej czasu, bo już mniej jest zazwyczaj aktywna za to np. może więcej czasu poświęcić na czytanie informacji w necie. Poza tym różnice w budowie ciała (wzrost, postura) między partnerami są ważne i trochę trudno np. aby kobieta z zasady dobierała coś co facetowi się podoba a dla niej będzie niewygodne.
dokladnie o to mi chodzi

a co do wanny z tygdniowym syfem to nie wiem jak bys do tego dopuscila,ja jestem w lazience codziennie ,jak widze syf to wytre gabka,nie bede czekala az on to zrobi bo w kuchni na lodowce jest grafik
robie rzeczy na biezaco jak cos widze to przetre nic mi sie nie stanie od tego
co do wynajmowania kogos do spratania to absolutnie nie dla mnie wole miec osad na wannie ktorego wytarcie zajmie mi 2 minuty niz obca osobe walesajaca sie po moim domu
tak jak hultaj napisala uwazam ze to matka ma wiecej do gadania w wyborze rzeczy dla dziecka bo to ona zazwyczaj wie lepiej i ma wiekszy kontakt z dzieckiem szczegolnie na poczatku,wolalabym sie poradzic jakiejs kolezanki mojej matki czy siostry z doswiadczeniem niz meza w tej sprawie ale to ja i nie kazdy tak musi miec
oczywiscie jesli autorka woli ganiac meza do sklepu i zmuszac do wybory kazdej pierdo. .ly to juz jest sprawa dla mnie to utrudnianie sobie zycia a jego i tak w to nie zaangazuje bo pojdzie tam dla swietego spokoju a nie dlatego ze go to interesuje czy obchodzi ,takie wymuszane zainteresowanie sztucznizna jak dla mnie
ps,i tak karmilam dziecko sama,piersia,maz mi cycka nie wyjmowal ,nie mialam problemu wstac do dziecka i je wziac do karmienia,czesto on spal w innym pokoju a ja z dzieckiem w drugim bo tak mi i jemu bylo wygodniej,on wstawal rano do pracy i musial sie wyspac a ja moglam sie zdrzemnac w dzien przy dziecku
oczywiscie autorka moze swojego meza budzic co 2 godziny zeby dziecko karmil albo podawal do karmienia jak kto woli ale to wszystko trzeba bylo dogadac zanim zaszla w ciaze a nawet zanim wziela slub zeby uniknac niespodzianek

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2018-10-27 o 20:13
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 20:12   #52
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Szczęsliwie natomiast każdy może sobie dobrać partnera takiego jak mu pasuje. Nie jest powiedziane że w udanym związku facet ''musi'' skręcać meble, myć ten kibel czy robić zakupy albo płacić rachunki. Podobnie jak nie jest powiedziane że kobieta musi gotować obiadki, mieć burzę loków, albo golić się pod pachami.

Skoro mąż autorki jest takim wartościowym partnerem (wcale nie szydzę) ale totalnie zlewa zajmowanie się domowymi obowiązkami, to nie znajduję zbytnio wyjścia jak pogodzić się z faktem, że żadna z niego Złota Rąsia, przestać mu matkować (nie będzie zakupów to nie będzie obiadu, jak zje czasem kanapkę to świat się nie zawali) i nauczyć samemu skręcać te meble.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 20:26   #53
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Szczęsliwie natomiast każdy może sobie dobrać partnera takiego jak mu pasuje. Nie jest powiedziane że w udanym związku facet ''musi'' skręcać meble, myć ten kibel czy robić zakupy albo płacić rachunki. Podobnie jak nie jest powiedziane że kobieta musi gotować obiadki, mieć burzę loków, albo golić się pod pachami.

Skoro mąż autorki jest takim wartościowym partnerem (wcale nie szydzę) ale totalnie zlewa zajmowanie się domowymi obowiązkami, to nie znajduję zbytnio wyjścia jak pogodzić się z faktem, że żadna z niego Złota Rąsia, przestać mu matkować (nie będzie zakupów to nie będzie obiadu, jak zje czasem kanapkę to świat się nie zawali) i nauczyć samemu skręcać te meble.
znowu sie zgadzam
np moj maz jest okropna "lajza" jesli chodzi i o jakie kolwiek manualne roboty i mi to wcale nie przeszkadza
ja maluje ,zawieszam obrazy wkrecam srobki,ogladam na youtubie jak cos zreperowac(np zmienilam termostat w pralce na podstawie filmiku na youtubie mialam duzo frajdy) a jak czegos nie moge zrobic to dzwonie po fachowca bo wole zaplacic niz zeby moj maz zniszczyl hahahaha
on lubi inne rzeczy ktorych ja nie znosze np grzebanie w ogrodku albo gotowanie
ja moge skosic trawe ale nie jest to cos co lubie robic ,nie lubie pielic grzadek(chcialam polozyc sztuczna trawe w ogrodku ale on chcial prawdziwa )gotuje jak musze
dla mnie to jest partnerstwo nie musimy robic wszystkiego razem i tak samo
ja mu nawet nie mowie kiedy te trawe ma skosic ,skosi kiedy mu pasuje jak woli czekac az bedzie trawa po kolana to juz jego problem ;-)
ale nam obydwojgu to odpowiada a u autorki ona go gania przypomina traktuje jak krabrnego nastolatka i on w ta role wspaniale sie wpasowuje

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2018-10-27 o 20:30
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 20:38   #54
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

A to ja uważam inaczej, i raczej tak jak autorka wątku. Gunwo by mnie obchodziło czy ktoś lubi gotować czy nie i czy lubi szorować wannę czy nie, jak przychodzę z pracy po x godzinach to mam mieć obiad i koniec, już 5 latek umie prostą kanapkę zrobić, a co dopiero dorosły chłop. Nikt mi nie wmówi że człowiek który prowadzi firmę nie umie ziemniaków ugotować. Szczególnie mając internet.

Tak samo obsikany kibel raz w tygodniu umyć to chyba nie jest filozofia na miarę Heideggera.

Są obowiązki domowe które każdy powinien ogarniać czy lubi czy nie, a już szczególnie facet który ma żonę w ciąży i pracuje prawie na pół etatu.

A już zniszczenia nowych sprzętów to jest dla mnie kosmos nie do ogarnięcia umysłem.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 20:41   #55
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

ja tam nigdy nie mialam takiej roszczeniowej postawy ze jak przychodze z pracy to mam miec obiad podany,i sama nie dalabym sie wpedzic w taki kierat ze mam mu podawac obiad jak wroci z pracy
moge zrobic cos do zjedzenia jak mi sie chce a nie ze on ma miec podane
dla mnie to jest kosmos nie do ogarniecia
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 20:50   #56
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Obiad to jest przykład. Wstaw "zrobić prawidłowy przelew za prąd" lub "skosić trawę, bo jestem 5 razy silniejszy od żony".
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 20:52   #57
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Sek w tym, zeby robil w domu cokolwiek bez grafikow i przypominania. Kurcze, lazienke umyc, odkurzyc, zrobic zakupy, no serio trzeba doroslemu facetowi mowic takie rzeczy?

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2018-10-27 o 21:11
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-10-27, 20:58   #58
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Cytat:
Wybieranie wyprawki, wózków łóżeczek i innych takich może być moim zdaniem dla faceta takim samym funem jak dla babki, teraz są takie kosmiczne, ładne i funkcjonalne rzeczy że to nie jest już tititi różowe śpioszeczki. Szczególnie że normalny facet też będzie to użytkował więc np.robienie awantury że się nie dokupi isofixa do fotelika bo za drogo to robienie sobie samemu na złość

No ale to trzeba nie być takim prostakiem.
Może ale nie musi, grunt to się dobrać, tak samo jak nie każda kobieta w ciązy musi od razu podchodzić do niej i np. wyboru wyprawki z ekscytacją. Jak się nie jarasz kupci pielusi dydku kaszku to jesteś prostakiem? No trudno, da się z tym żyć.
Cytat:
Gunwo by mnie obchodziło czy ktoś lubi gotować czy nie i czy lubi szorować wannę czy nie, jak przychodzę z pracy po x godzinach to mam mieć obiad i koniec, już 5 latek umie prostą kanapkę zrobić, a co dopiero dorosły chłop.
a wieczorem to masz mieć seks i koniec.
Se do żądania obiadów może zatrudnij gosposię. Uważam, że dorosły człowiek powinien umieć sobie zrobić kanapkę, usmażyć jajko, zjeść na mieście, czy na szybko zrobić owsiankę (z 5 minut roboty), wstawić pralkę itd. a nie żądać miecie obsługi.
Jak dla mnie fajne w związku jest dawanie a nie wydzieranie z gardła.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 21:00   #59
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

no wlasnie
moze trzeba sie go zapytac jakie rzeczy lubi i chce robic bez przypominania
nie musza wszystkiego robic po rowno
niech wypracuja wlasny sposob co kto lubi robic
nie kazdy jest dobry w kazdej rzeczy ,oczywiscie nie mowie o wyczyszczeniu kibla bo dla mnie taki temat wogole w domu nie ma miejsca kazdy czysci kibel po sobie a nie raz na tydzien

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2018-10-27 o 21:05
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-27, 21:11   #60
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie mogę dogadać się z mężem

Cytat:
Sek w tym, zeby robil w domu cokolwiek bez grafikow i przypominania. Kurcze, lazienke umyc, odkurzyc, zrobic zakupy, nonseriontrzeba doroslemu facetowi mowic takie rzeczy?
No nie trzeba ale z 2 str czy po to się np. wyprowadzasz od rodziców żeby ktoś ci mówił kiedy i jak masz składać pranie, co ile wyciągać odkurzacz albo jak często i co masz gotować.
Nie zrobi zakupow to nie będzie miał co wyjąć z lodówki co by przekąsić sobie , a nie zapłaci za prąd to może i nawet dobrze że w lodówce nie będzie się miało co psuć a i pan się nie porelaksuje za długo graniem bo jak mu odetną to mu zostanie tyle co z baterii. Filozofii to tu nie ma.





Cytat:
kazdy czysci kibel po sobie a nie raz na tydzien
pozamiatałaś :P

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-10-27 o 21:13
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-10-28 20:51:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.