Mamy LIPCOWE 2019- świeże II kreseczki

[marttb]

Napisane przez MissCath

A czemu nie? Jest cała gama kolorów Tak małemu dziecku jest obojetne, w co będzie ubrane. Moja siostra przy pierwszym dziecku do końca nie chciała wiedzieć, więc to była dla niej niespodzianka całkowita

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, ze można i każdy robi jak mu pasuje Ja po prostu z mojej perspektywy sobie tego nie wyobrażam

[kevschaa]

Ja nie mam przeczucia, ale chyba wolimy dziewczynkę. Co do ubrań to absolutnie nie będę ubierać na różowo, bo bardzo mi się to nie podoba. Podobają mi się ubranka beżowe, białe, czarne, szare i zawsze podobały mi się dzieci tak ubrane

[MissCath]

Co do samych przeczuć, to trochę wolałabym dziewczynkę, ale czuję, że to będzie chłopak. Widzę to chociażby po rodzinie, gdzie w moim pokoleniu było bardzo dużo dziewczyn, a w obecnym - większość to chłopcy. Jestem zdania, że natura szuka równowagi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

U nas dużo różu, miało nie być, nie podobalo mi sie to. Kupowalam przed porodem głównie szare ciuchy, pózniej dostalismy mnóstwo rożowych. Sami też zaczęlismy kupowac jakies pudrowe ciuchy.
Ja uwielbiam dla dzieci granatowe, czarne spodnie - kazda gora wtedy pasuje. Najbardziej nie sprawdzily sie jakies czerwone, zolte, zielone, pomaranczowe itp kolory, ciezko potem to łączyć. Lubię jak dziecko jest ładnie ubrane, może jemu to wszystko jedno, mi nie

Aaa i nie ma nic lepszego jak zwykłe białe body - przynajmniej dopóki samo nie je

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez kevschaa

Ja nie mam przeczucia, ale chyba wolimy dziewczynkę. Co do ubrań to absolutnie nie będę ubierać na różowo, bo bardzo mi się to nie podoba. Podobają mi się ubranka beżowe, białe, czarne, szare i zawsze podobały mi się dzieci tak ubrane

Ja też tak miałam. Mój ulubiony kolor to czarny, no ale młoda urosła i zaczęła sama wybierać ciuchy które chce nosić. I tak, to były same różowe i błyszczące ciuchy.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[marttb]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8613533 2]Ja też tak miałam. Mój ulubiony kolor to czarny, no ale młoda urosła i zaczęła sama wybierać ciuchy które chce nosić. I tak, to były same różowe i błyszczące ciuchy.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

I pal licho szlak mamy plany 😅

[lilo]

Chyba będę powoli opuszczała ten wątek.
Dzisiaj krwawiłam, pojechałam do szpitala, na USG był piękny pęcherzyk. Całkowicie pusty. Bez zarodka, bez ciałka żółtego.
Jutro idę do swojego gina, coś czuję że dostanę skierowanie na czyszczenie macicy.
I to by było na tyle, trzecia próba, ostatnia. Macierzyństwo nie jest mi pisane. Muszę szukać szczęścia w innych dziedzinach życia.

[kevschaa]

Przykro słyszeć lilo

Nie będziecie się starać z pomocą lekarza?



Ja naczytałam się właśnie, że moje nagłe ustanie objawów ciążowych źle wróży i tak objawia się często obumarcie zarodka

[antonina_bielska]

Trzymaj się lilo

[MissCath]

Napisane przez lilo

Chyba będę powoli opuszczała ten wątek.
Dzisiaj krwawiłam, pojechałam do szpitala, na USG był piękny pęcherzyk. Całkowicie pusty. Bez zarodka, bez ciałka żółtego.
Jutro idę do swojego gina, coś czuję że dostanę skierowanie na czyszczenie macicy.
I to by było na tyle, trzecia próba, ostatnia. Macierzyństwo nie jest mi pisane. Muszę szukać szczęścia w innych dziedzinach życia.

Przykro mi bardzo trzymaj się, trzeba wierzyć, że w końcu się uda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez lilo

Chyba będę powoli opuszczała ten wątek.
Dzisiaj krwawiłam, pojechałam do szpitala, na USG był piękny pęcherzyk. Całkowicie pusty. Bez zarodka, bez ciałka żółtego.
Jutro idę do swojego gina, coś czuję że dostanę skierowanie na czyszczenie macicy.
I to by było na tyle, trzecia próba, ostatnia. Macierzyństwo nie jest mi pisane. Muszę szukać szczęścia w innych dziedzinach życia.

Współczuję. Trzymaj się.

Napisane przez kevschaa

Przykro słyszeć lilo

Nie będziecie się starać z pomocą lekarza?



Ja naczytałam się właśnie, że moje nagłe ustanie objawów ciążowych źle wróży i tak objawia się często obumarcie zarodka

Po co ty takie rzeczy czytasz? Sama się nakręcasz...

Ja dzisiaj znów plamię, po wczorajszych seksach, gdzie po wytarciu się było na papierze różowo seksy chyba na razie nie dla nas.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[MissCath]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8613649 6]Współczuję. Trzymaj się.Po co ty takie rzeczy czytasz? Sama się nakręcasz...

Ja dzisiaj znów plamię, po wczorajszych seksach, gdzie po wytarciu się było na papierze różowo seksy chyba na razie nie dla nas.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Masz rację, nie warto się nakręcać. Plamienie jeszcze o niczym nie świadczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angel7891]

Lilo przykro. ️
Ja też się nakręcam niepotrzebnie i martwię.. Bedzie co ma być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

Wiem że się nakręcam, ale już się naczytałam i teraz się martwię. Teraz objawy powinny się nasilać, a zniknęło wszystko i czuję się jak przed ciążą. Zero mdłości, apetyt normalny, zero zgagi, senności też już nie ma

[MissCath]

Ja też się martwię, ale mówię sobie, że nie mam ku temu racjonalnego powodu. Ale tym bardziej nie mogę się doczekać tej wizyty 28.11.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez kevschaa

Wiem że się nakręcam, ale już się naczytałam i teraz się martwię. Teraz objawy powinny się nasilać, a zniknęło wszystko i czuję się jak przed ciążą. Zero mdłości, apetyt normalny, zero zgagi, senności też już nie ma

Ja w pierwszych ciążach żadnych objawów nie miałam nigdy i donosiłam. Teraz też jednego dnia czuję się normalnie a np dzisiaj rano już gorzej. Może miałaś po prostu lepsze dni, albo organizm przyzwyczaił się do ciąży? To wcale nie oznacza tego że coś się złego dzieje.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[MissCath]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8613656 5]Ja w pierwszych ciążach żadnych objawów nie miałam nigdy i donosiłam. Teraz też jednego dnia czuję się normalnie a np dzisiaj rano już gorzej. Może miałaś po prostu lepsze dni, albo organizm przyzwyczaił się do ciąży? To wcale nie oznacza tego że coś się złego dzieje.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] przecież większości kobiet te objawy typu mdłości w końcu ustają, to nie znaczy, że coś jest nie tak, a wręcz przeciwnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[himbeere]

Ja mam cichą nadzieję na dziewczynkę zwłaszcza że po starszej będę mieć wszystko w poprzedniej ciąży o tym że będę mieć córkę dowiedziałam się w 12 tygodniu a co do objawów ja nie wiem co to są mdłości w ciąży ani w pierwszej ani w teraz w pierwszej ciąży gdyby nie wizyty u gin a później ruchy dziecka to tak się czułam jakbym w ciąży nie była natomiast ta czuje że będzie inna gdyż boli mnie spojenie co prawda już mniej niż wczoraj ale dyskomfort jest być może spowodowane zbyt dużym wysiłkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marcellait]

Cześć dziewczyny,

Nic nie pisałam ostatnio, ale czytam codziennie.

Przykro mi z powodu Lilo!

Ja mam od ponad tygodnia mdłości i od dwóch dni zgagę (pierwszy raz w życiu). Teraz w ostatnich dniach trochę lepiej z mdłościami, na początku tygodnia byłam zdesperowana. Cały dzień tak mi było niedobrze, ze musiałam wcześniej z pracy wyjść (zwykle koło 19, a teraz koło 17 już wysiedzieć nie mogę). W tym tygodniu jestem tez w delegacji od wtorku do soboty i akurat wieczorami jak czuje się najgorzej mam spotkania z klientami. Mam nadzieje, ze to jakoś przeżyje... powiedziałam jednemu klientowi, który jest ze mną w 3 wieczory, ze jestem w ciąży i mi niedobrze, to przynajmniej zrozumie jakbym musiała wrócić wcześniej do hotelu. Facet ma siedmioro dzieci, wiec powinien mnie zrozumieć ))

Jutro w południe mam pierwsza wizytę, wiec trzymajcie kciuki, żebym coś zobaczyła... będę w 7+3. Teraz trochę bardziej się „cieszę” na te mdłości, bo mówicie, ze to dobry znak.. mam nadzieje!

Miłego wieczoru!

Ja film pod kocem z herbatka z imbirem i z kotami

[lilo]

Nie będziemy się już starać, gdzieś trzeba postawić granice, 3 to już i tak dużo. Najgorsze jest to, że za każdym razem jest inaczej- w sensie każda ciąża kończy się w inny sposób. Brakuje mi schematu!
Po prostu trzeba sobie uświadomić, że nie każdy może wszystko mieć. I tak uważam że mam w życiu bardzo dużo szczęścia: super męża, świetną, zżytą rodzinę, zdrowie swoje i najbliższych, brak problemów finansowych i związanych z pracą. Może po prostu mój limit szczęścia właśnie się skończył? Będę teraz bardziej doceniała to, co mam. A i tak mam już dużo.
A wy, dziewczyny, pamiętajcie- kochajcie najmocniej jak się da swoje dzieci bo niektórzy nie mają takich możliwości.

[marttb]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8613649 6]Współczuję. Trzymaj się.Po co ty takie rzeczy czytasz? Sama się nakręcasz...

Ja dzisiaj znów plamię, po wczorajszych seksach, gdzie po wytarciu się było na papierze różowo seksy chyba na razie nie dla nas.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

U mnie ta sama sytuacja... W pierwszej ciązy też to przechodziłam, teraz spokojniej podchodze do tematu plamień, wtedy 3 razy bylam na ip. U mnie plamienia braly sje najpierw z krwiaka, potem z nadżerki.
Jutro mam nadzieję spytać lekarza o to i o pozwolenie na dalsze przytulanki.

lilo - bardzo mi przykro mam nadzieję że podejmiecie najlepszą dla Was decyzję

Nie wiem po co się tak niepotrzebnie negatywnie nakręcacie

[Icannotfly]

Napisane przez lilo

Chyba będę powoli opuszczała ten wątek.
Dzisiaj krwawiłam, pojechałam do szpitala, na USG był piękny pęcherzyk. Całkowicie pusty. Bez zarodka, bez ciałka żółtego.
Jutro idę do swojego gina, coś czuję że dostanę skierowanie na czyszczenie macicy.
I to by było na tyle, trzecia próba, ostatnia. Macierzyństwo nie jest mi pisane. Muszę szukać szczęścia w innych dziedzinach życia.

Bardzo mi przykro

Napisane przez kevschaa

Wiem że się nakręcam, ale już się naczytałam i teraz się martwię. Teraz objawy powinny się nasilać, a zniknęło wszystko i czuję się jak przed ciążą. Zero mdłości, apetyt normalny, zero zgagi, senności też już nie ma

Ja nie przypuszczałam, że mogę aż tak panikować. Ja też czuję się dobrze. Bóle i kłucia brzucha przeszły, więc też sobie wkręcałam różne rzeczy.
Ale typowe objawy, tak jak ich brak o niczym nie świadczą. Każdy organizm jest inny i tak trzeba do tego podchodzić nie ma sie co porównywać..
[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8613649 6]Współczuję. Trzymaj się.Po co ty takie rzeczy czytasz? Sama się nakręcasz...

Ja dzisiaj znów plamię, po wczorajszych seksach, gdzie po wytarciu się było na papierze różowo seksy chyba na razie nie dla nas.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
My sie boimy seksów, póki co. zobaczę co gin powie.

[marttb]

Kciuki za dzisiejsze wizyty

[kevschaa]

Mi niestety sen nie przyniósł uspokojenia
Rano miałam pierwszy raz ochotę na kawę odkąd jestem w ciąży.

Nie martwiłoby mnie gdybym od początku nie miała objawów, ale takie znikające kiedy powinny się nasilać... A wizyta dopiero za 2 tygodnie

[himbeere]

Napisane przez kevschaa

Mi niestety sen nie przyniósł uspokojenia
Rano miałam pierwszy raz ochotę na kawę odkąd jestem w ciąży.

Nie martwiłoby mnie gdybym od początku nie miała objawów, ale takie znikające kiedy powinny się nasilać... A wizyta dopiero za 2 tygodnie

Myślę że za bardzo wsluchujesz się w swój organizm, powinnaś się cieszyć że dobrze znosisz ciążę najgorszy okres ciąży jest do pierwszych ruchów później jak już się czuje ruchy to człowiek jest spokojniejszy do momentu kiedy przez dłuższy czas nie będzie czuć ruchów i znowu będą nerwy i stres


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez kevschaa

Mi niestety sen nie przyniósł uspokojenia
Rano miałam pierwszy raz ochotę na kawę odkąd jestem w ciąży.

Nie martwiłoby mnie gdybym od początku nie miała objawów, ale takie znikające kiedy powinny się nasilać... A wizyta dopiero za 2 tygodnie

Na zachcianki to nie ma co patrzeć czasami ma się na coś ochotę czasami nie a ogólnie jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

Poczytałam fora o poronieniach i prawie wszystkie dziewczyny pisały, że pierwszym objawem że coś jest nie tak był nagły zanik objawów ciążowych.

Czuję się tak jak to opisywały, jakbym nie była w ciąży.
Nie chodzi o zachcianki tylko o to że dosłownie wszystko minęło.

Jakby beta rosła to objawy powinny być mocniejsze albo przynajmniej takie same do tego 12 tc, a skoro nagle z dnia na dzień ustały w 8 tc...

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Dokładnie. Pojawia się ruchy, to będzie szczęście, potem strach bo przez kilka dni nie będzie się nic czuć, potem w ostatniej fazie ciąży będzie się bać kiedy dziecko za mało się rusza, będzie się odliczać ile ruchów było w ciągu minuty i się zastanawiać czy już pora na IP czy wszystko jest w porządku. Po porodzie nie będzie lepiej, bo przecież będzie się sprawdzać czy oddycha przez sen, czy dobrze się rozwija, czy się najada przy kp... I tak do końca życia już będzie

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[himbeere]

Napisane przez kevschaa

Poczytałam fora o poronieniach i prawie wszystkie dziewczyny pisały, że pierwszym objawem że coś jest nie tak był nagły zanik objawów ciążowych.

Czuję się tak jak to opisywały, jakbym nie była w ciąży.
Nie chodzi o zachcianki tylko o to że dosłownie wszystko minęło.

Jakby beta rosła to objawy powinny być mocniejsze albo przynajmniej takie same do tego 12 tc, a skoro nagle z dnia na dzień ustały w 8 tc...

Ale po co takie rzeczy czytasz, może jeśli tak bardzo się martwisz zrób betę albo wybierz się do lekarza, ja ogólnie też nie mam żadnych objawów na początku ból podbrzusza później miałam 2 dni spokoju a później znowu i teraz znów spokoj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez lilo

Chyba będę powoli opuszczała ten wątek.
Dzisiaj krwawiłam, pojechałam do szpitala, na USG był piękny pęcherzyk. Całkowicie pusty. Bez zarodka, bez ciałka żółtego.
Jutro idę do swojego gina, coś czuję że dostanę skierowanie na czyszczenie macicy.
I to by było na tyle, trzecia próba, ostatnia. Macierzyństwo nie jest mi pisane. Muszę szukać szczęścia w innych dziedzinach życia.

Bardzo mi przykro

Napisane przez kevschaa

Przykro słyszeć lilo

Nie będziecie się starać z pomocą lekarza?



Ja naczytałam się właśnie, że moje nagłe ustanie objawów ciążowych źle wróży i tak objawia się często obumarcie zarodka

Nie będę ściemniać - może tak być, ale jednocześnie nie musi. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo.

Napisane przez kevschaa

Poczytałam fora o poronieniach i prawie wszystkie dziewczyny pisały, że pierwszym objawem że coś jest nie tak był nagły zanik objawów ciążowych.

Czuję się tak jak to opisywały, jakbym nie była w ciąży.
Nie chodzi o zachcianki tylko o to że dosłownie wszystko minęło.

Jakby beta rosła to objawy powinny być mocniejsze albo przynajmniej takie same do tego 12 tc, a skoro nagle z dnia na dzień ustały w 8 tc...

Ja tak miałam w pierwszej ciąży, która niestety skonczyła sie zle, ale w drugiej miałam tak samo, a skonczyla sie dobrze. Więc jest 50/50. Może wybierz się gdzieś na wizytę wcześniej? Dla spokoju ducha?
Z tą betą to nie jest tak - organizm też ma mechanizmy adaptacyjne do zmiany warunków i przeciez sa kobiety, ktore kompletnie nie maja objawow ciazowych, a wszystko jest ok. Zmiennosc objawow ciazowych nie musi oznaczac niczego zlego. Uszka do gory. Przytulam mocno

Przejrzałam sobie teraz mój kalendarz poprzedniej ciazy i na tym etapie tez przez ponad tydzien nie odnotowalam mdlosci ani zadnych objawow. A potem wrocily.

[MissCath]

Napisane przez kevschaa

Poczytałam fora o poronieniach i prawie wszystkie dziewczyny pisały, że pierwszym objawem że coś jest nie tak był nagły zanik objawów ciążowych.

Czuję się tak jak to opisywały, jakbym nie była w ciąży.
Nie chodzi o zachcianki tylko o to że dosłownie wszystko minęło.

Jakby beta rosła to objawy powinny być mocniejsze albo przynajmniej takie same do tego 12 tc, a skoro nagle z dnia na dzień ustały w 8 tc...

Nie czytaj takich rzeczy. Zdarzają się ciąże zupełnie bezobjawowe, gdzie kobietę dopiero niepokoi brak okresu i wtedy podczas badania wychodzi, że to ciąża - a wszystko rozwija się jak najbardziej prawidłowo. Mam koleżankę, która mdłości czuła niemal do końca ciąży, ale to nie znaczy, że tak musi być u każdej. U mnie teraz też raz mnie mdli, raz nie. Rano piersi mam bardzo obrzmiałe, bolesne w dotyku, a w dzień to jest ok. I zarówno endo, jak i moja ginekolog mówili, że nie mam powodów do niepokoju.

Może faktycznie dla świętego spokoju idź gdzieś prywatnie do lekarza? Bo zamartwianie się niczemu nie służy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz