orgazm pochwowy a przyjemność..

[HeathLka]

Witam.
Na początku chciałabym zaznaczyć, że jestem jeszcze dziewicą, ale pytam z czystej ciekawości
Czy kobieta która nie osiąga orgazmu pochwowego czerpie z seksu przyjemność ? Wiem, że partner może doprowadzić kobietę do orgazmu stymulując jej łechtaczkę, ale chodzi mi po prostu o.. jakby to ująć.. czysty seks
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

-- mój pierwszy post

[Madaaa]

tak.

[aleXxxanderka]

Napisane przez HeathLka

Witam.
Na początku chciałabym zaznaczyć, że jestem jeszcze dziewicą, ale pytam z czystej ciekawości
Czy kobieta która nie osiąga orgazmu pochwowego czerpie z seksu przyjemność ? Wiem, że partner może doprowadzić kobietę do orgazmu stymulując jej łechtaczkę, ale chodzi mi po prostu o.. jakby to ująć.. czysty seks
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

-- mój pierwszy post

No raczej.. przecież nie zawsze i nie co minute musisz mieć orgazm.
sex to nie orgazm za orgazmem

Sama bliskośc, ciepło i to uczucie to już wielka przyjemnosć i szczescie

[alineczkaa]

Dokladnie.. Mimo to ze nie osiagam orgazmu pochwowego ( chociaz takowy mialam) to i tak czuje przyjemnosc.. chociaz dla mnie orgazm to cos wspanialego i smutno mi kiedy go nie mam ale cuż takie jest zycie..

Ps. Uwielbiam gorąco członka MMMMmmmmm mmmmmmmmmmmmmm

[HeathLka]

Dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez aleXxxanderka

Sama bliskośc, ciepło i to uczucie to już wielka przyjemnosć i szczescie

oj tak, prawda

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

tak. odczuwa się przyjemność; )

ale brak orgazmu jest denerwujący. czasami mniej, czasami bardziej; )

[rozwielitka]

powiem więcej, nie osiągam ŻADNEGO orgazmu, sama czy z Nim, a umiem czerpać przyjemność z seksu. (ale bardzo chciałabym dochodzić...)

[ulinkaaa]

Oczywiscie, ze kobieta czerpie z tego przyjemnosc. Przeciez nie o sam orgazm chodzi w seksie.

[Blonde_Stranger]

Oczywiście że tak.

[Bezkonkurencyjna]

przyjemnosc jest wtedy ale nie taka gdy sie osiaga orgazm

[halinka1410]

Najprzyjemniejszy jest fakt, ze jestes z osoba, ktora kochasz baaaardzo blisko, najblizej jak sie da. Oboje sie kochacie, troszczycie o siebie, pociagacie siebie nawzajem. I chcecie dac sobie fizyczna przyjemnosc. Piekne...
Oczywiscie uprawiajac sex z kims obcym tez mozna nie miec orgazmu i czyc mega przyjemnosc, wtedy to chyba adrenalinka i podniecenie z samego faktu jest super przyjemne...
Jakkolwiek na to nie patrzec - sex jest super

[Treissi]

Ja tylko raz doszłam do orgazmu pochwowego a mimo to mam ogromną przyjemnośc ze współżycia. Jakoś wogóle nie myślę o orgaźmie. Dla mnie sam stosunek jest czymś wspaniałym i nie ważne czy zakończy się on orgazmem czy nie.

[kkaa]

mi najwiecej przyjemności sprawia właśnie to wszystko przed orgazmem. Nie zawsze dochodzę. W sumie orgazm sam w sobie nie jest u mnie aż taki rewelacyjny. Może nie lubię dochodzić, gdyż to zwiastuje koniec przyjemności? :P

[aleXxxanderka]

Napisane przez Treissi

Dla mnie sam stosunek jest czymś wspaniałym i nie ważne czy zakończy się on orgazmem czy nie.

exactly

Napisane przez kkaa

mi najwiecej przyjemności sprawia właśnie to wszystko przed orgazmem. Nie zawsze dochodzę. . Może nie lubię dochodzić, gdyż to zwiastuje koniec przyjemności? :P

[asiasab]

a jak odroznic orgazm pochwowy od lechtaczkowego??

[Miśka84]

Napisane przez Bezkonkurencyjna

przyjemnosc jest wtedy ale nie taka gdy sie osiaga orgazm

Dziewczyny - autorka pyta się o orgazm, a Wy piszecie o miłosci bliskości To swoją droga, ale O! też musi/powinno być Ja mam raczej tylko łechtaczkowy, więc ciekawa jestem jak to jest z powchwowym.. Przyjemność oczywiscie mam, ale żeby wielkie O z samej pochwy to raczej nie

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez kkaa

mi najwiecej przyjemności sprawia właśnie to wszystko przed orgazmem. Nie zawsze dochodzę. W sumie orgazm sam w sobie nie jest u mnie aż taki rewelacyjny. Może nie lubię dochodzić, gdyż to zwiastuje koniec przyjemności? :P

Po jest już tak inaczej

[smv]

PO to ja ledwie zyje;D i jestem spiąca;P hehehehehe

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez smv

PO to ja ledwie zyje;D i jestem spiąca;P hehehehehe

He he, ja też, przytulić się do TŻ i w sen

[Daysys85]

Hej właśnie oglądałam wczoraj program na ten temat
Jak dowodzą badania naukowe łechtaczka jest niezbędna zarówno do jednego jak i drugiego orgazmu!
Badania te przeprowadzono na kobietach jak i transseksualistach, którzy przeszli operacje zmiany płci!
Okazało sie że transseksualiści którzy nie maja łechtaczki nie mogą osiągnąć orgazmu!!! ani nie czuja większej satysfakcji z miłości fizycznej, gdyż drażnienie łechtaczki powoduje podniecenie, napływ krwi do niej i do pochwy oraz zwód łechtaczki.
Poza tym łechtaczka to bardzo skomplikowany i wbrew pozorom duży organ gdyż może mieć do 8 cm i sięga do górnej części ściany pochwy.
Już w średniowieczu uważano, że do poczęcia potrzebny jest orgazm.
W Wiktoriańskiej Anglii natomiast uważano, że gdy zgwałcona kobieta zachodziła w ciąże nie był to gwałt gdyż musiała przeżyć rozkosz i orgazm bo bez tego nie mogło dojść do poczęcia!!!
Mit ten obalono dopiero w połowie XX wieku ...
nieźle co ?????

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez Daysys85

Hej właśnie oglądałam wczoraj program na ten temat
Jak dowodzą badania naukowe łechtaczka jest niezbędna zarówno do jednego jak i drugiego orgazmu!
Badania te przeprowadzono na kobietach jak i transseksualistach, którzy przeszli operacje zmiany płci!
Okazało sie że transseksualiści którzy nie maja łechtaczki nie mogą osiągnąć orgazmu!!! ani nie czuja większej satysfakcji z miłości fizycznej, gdyż drażnienie łechtaczki powoduje podniecenie, napływ krwi do niej i do pochwy oraz zwód łechtaczki.
Poza tym łechtaczka to bardzo skomplikowany i wbrew pozorom duży organ gdyż może mieć do 8 cm i sięga do górnej części ściany pochwy.
Już w średniowieczu uważano, że do poczęcia potrzebny jest orgazm.
W Wiktoriańskiej Anglii natomiast uważano, że gdy zgwałcona kobieta zachodziła w ciąże nie był to gwałt gdyż musiała przeżyć rozkosz i orgazm bo bez tego nie mogło dojść do poczęcia!!!
Mit ten obalono dopiero w połowie XX wieku ...
nieźle co ?????

Mimo wszystko i bez orgazmu sie zachodzi... A co do łechtaczki, to byłabym skłonna się zgodzić, podczas orgazmu łechtaczkowego tak cudownie mnie łaskocze w pochwie, co więcej kochając sie z TŻ i ocierając o niego łechtaczke dostaję super ekstra orgazmu, ręką, to juz nie to

[angoba]

Seks zaczyna sie rano i kończy rano ..następnego dnia jeśli wiecie co mam na myśli.

[jenifer198]

Ja miałam i taki i taki. Pochwowy jest zdecydowanie silniejszy, ale z obu czerpię mega przyjemność też nie zawsze mam orgazm(rzadko mi sie zdarza nie mieć i wynika to z mego lenia) , ale to nie żaden problem, sama bliskość ciał jest cudownym uczuciem aha no i różnią sie moim zdaniem tym, że pochwowy rozchodzi się intensywnie na całe ciało, daje uczucie niesamowitego gorąca, aż sie dostaje dreszczy, a łechtaczkowy daję bardziej uczucie ciepła i lekkiego drżenia i nie odczuwam go na całym ciele. To tak z moich doświadczeń i odczuć

[Marta13041991]

Cały stosunek jest przyjemny. A orgazm wiadomo :roll eyes:

[Patilove]

ciekawe czemu tak jest.... ja chyba pochowowego to nie mialam w ogole, a lechtaczkowy.... wystarczy ze mnie moj men troche podotyka a mi juz palce u nog dretwieja, takze lechtaczkowy przychodzi za kazdym razem, a pochwowy ni huja...;/ dlatego seks jest dla mnie przyjemny, oczywiscie, ale chyba nie tak jakbym chciala co wy na to?

[patbar]

Nie wiem moze ja jestem inna, ale dla mnie orgazm to nic trudnego Na poczatku przez dlugi czas byl tylko lechtaczowy. Ale teraz po kilku latach z jednym partnerem i pochwowy jest bez problemu. Zawsze sie dziwie, gdy czytam ze kobieta nie moze dojsc. Moze duzo zalezy od faceta.

[niebieskastokrotka]

A ja nie często mam orgazm pochwowy i wcale z tego powodu nie narzekam.oczywiscie gdy jest to bardzo przyjemnie i eksploduje,ale ja czerpie naprawde duzo przyjemnosci z samej bliskosci z moim TŻ,kiedy moge czuc jego oddech na nagim ciele,kiedy czuje jego ciepło,pieszczoty,sex oczywiscie bardzo podnieca i daje przyjemnosc takze nie zawsze potrzebny jest orgazm.do tego kulminacyjnego punktu nalezy nauczyc sie dochodzic

[Ancik]

U mnie tylko łechtaczkowy i to nie zawsze, nie wiem w czym leży problem ale jak na razie niemożliwością wydaje mi się dojść pochwowym..obym się myliła

[shedir]

.