2018-11-24, 11:06 | #1441 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
|
Dot.: Psy- cz. VI
Niestety nie, sprawdzałam, jest trochę wklesle i po drugiej stronie skórka jej odstaje, jak będzie spała to wstawię inne zdjęcie, bo w innym wypadku nie sposób jej uchwycić z bliska, bo od razu się lasi do ręki🤗
|
2018-11-24, 11:11 | #1442 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
|
Dot.: Psy- cz. VI
Inne zdjęcie
|
2018-11-24, 13:46 | #1443 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy- cz. VI
Mi to wygląda na obtarcie. Może kopała i/lub gdzieś nos wcisnęła? Trzeba to obserwować. Przemyć wodą, powinno się zagoić.
|
2018-11-24, 13:49 | #1444 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
|
Dot.: Psy- cz. VI
Ale to nie jest nosowka? Bardzo się o nią boję, ostatnio zaliczyła ucieczkę.. w sensie jest szczepiona, ale wiadomo, różnie bywa.. A obtarcie jest możliwe, bo to jest żywa energia, biega, kopie dziury, bawi się gałęziami i wszystkim innym co może znaleźć w ogrodzie..
|
2018-11-24, 13:55 | #1445 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
|
Dot.: Psy- cz. VI
Nie wygląda na chora ogólnie, tak się kończy większość prób zrobienia jej zdjęcia
😂 |
2018-11-24, 13:59 | #1446 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy- cz. VI
Kiedyś mój pies jak złapał nosówkę to miał biegunkę, wymioty, był osowiały, skulony wręcz półprzytomny... strasznie to wyglądało. Takich objawów przy nosówce nie da się nie zauważyć.
|
2018-11-24, 14:46 | #1447 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
|
Dot.: Psy- cz. VI
A od czego się zaczęło? Teraz widzę, że katar jej leci lekko, w sensie nie, że cieknie ale coś tam jest :/
|
2018-11-24, 16:19 | #1448 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy- cz. VI
Od czego się zaczęła nosówka?
Rano wstałam i pies leżał skulony, osowiały, w wymiocinach i biegunce. Szybko psa na ręce i do weterynarza pędziłam. Na szczęście dało się go odratować. A pies był wcześniej normalnie zaszczepiony, a złapał. Psu kapie z nosa bo się skrapla - normalna rzecz, no chyba że jest to jakaś wydzielina w większej ilości to może być katar. Mam weta który przyjmuje 7 dni w tygodniu (w soboty i niedziele ma dyżur). Może masz takiego w okolicy? Jeśli masz obawy i wątpliwości. |
2018-11-24, 16:45 | #1449 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Psy- cz. VI
Na nosówkę mi to nie wygląda, psy powinny miec przecież mokre noski. Jeśli zachowuje się normalnie i jest chętna do zabawy to raczej nic jej nie jest, nic nie boli i nie ma powodu do paniki. Też mi to wygląda na obtarcie, jeśli skórka odstaje. Jak jutro nic nie będzie sie dzialo to poczekaj do tego poniedzialku i idź pokaż wetowi ten nosek, choćby dla własnego spokoju i doinformormowania, jeśli by się powtorzylo.
A ten nosek mokry czy suchutki? Macie bardzo cieplo w mieszkaniu?
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." Edytowane przez stitches Czas edycji: 2018-11-24 o 16:48 |
2018-11-24, 17:31 | #1450 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
|
Dot.: Psy- cz. VI
Nosek suchy, ale mamy ciepło w domu. Poczekam do jutra, zobaczymy jak będzie rano, jak okej, to w poniedziałek pojedziemy, a jak nie to jutro, zadzwonię do naszego, w nagłych przypadkach zawsze nas przyjmował. Dziękuję, jest mi trochę lżej teraz, najważniejsze, że piesek czuje się dobrze i oprócz noska reszta bez zmian odezwę się jutro jak tam, dzięki dziewczyny
|
2018-11-24, 20:10 | #1451 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
Hejka moje psinki rosną jak na drożdżach chyba. Ale wczoraj mieliśmy fatalna sytuacje na szczęście dobrze się skończyło. Wiecie ze niedawno straciłam ukochana suczkę moja a teraz prawie straciłam druga. Pracuje generalnie obok w domu, przyszłam wypościłam pieski i poszłam do domu. Za chwile wyszłam i wołam aby przyszły do domu , jedna jest drugiej nie ma a jak to psy obie zawsze razem. Przerażona zaczęłam szukać drugiej a ze podwórko mamy spore to po chwili niepokój duży. I nagle słyszę pisk gdzieś , biegnę do płotu sąsiada i myślałam ze tam jakoś weszła i nie może wyjść wiec podeszłam tam. Patrzę a ona w basenie... z woda. Pobiegłam
Ile sił w nogach i na szczęście bramy byly otwarte tam i ja wyciągałam. Matko drugiej śmierci psa bym chyba już nie przeżyła ale na szczescie skończyło się dobrze i Saba nie ma nawet kataru po tym. Biedna jak ona tam wyglądała... dwie godziny z nią siedziałam i ja grzałam Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
2018-11-24, 20:37 | #1452 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
|
|
2018-11-24, 23:16 | #1453 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ---------- [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8616580 0]A moze za cieplo macie i nos jest po prostu za suchy?[/QUOTE] No, to też może byc przyczyna szczególnie jak sporo pije /ziaja/woli się kłaść na podłodze.
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." Edytowane przez stitches Czas edycji: 2018-11-24 o 23:19 |
|
2018-11-25, 12:17 | #1454 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Tak dziura w płocie była. Już ja zalatalam żeby tam nie chodziły. Na podwórku raczej nic nie znajda co im szkodzić może ale fakt teraz chodzę z nimi i nie puszczam samych na dwór wcale. Prawie zawału dostałam jak ja tam zobaczyłam Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
|
2018-11-25, 15:58 | #1455 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." |
|
2018-11-25, 19:04 | #1456 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Nawet nie strasz a łobuzy z nich są straszne... mój poprzedni pies święty nie był ale przy nich to aniołek dosłownie. Podłogę cała mi zniszczyły na korytarzu - właśnie wymieniamy. Portfel skórzany do wyrzucenia, torebka do wyrzucenia, o kapciach nie wspomnę. Kanapa zjedzona, w ogóle jakiś talent maja do wyciągania niewiadomoskad różnych rzeczy zapomnianych. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
|
2018-11-28, 10:42 | #1457 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
|
Dot.: Psy- cz. VI
Wczoraj byłyśmy u weterynarza z noskiem wszystko ok, weterynarz powiedział, że niektórym psom się tak robi, że nie ma powodów do zmartwień, nic poważnego 🤗☺️
|
2018-11-28, 16:05 | #1458 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
No to super nie ma się czym martwic Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
|
2018-11-28, 17:58 | #1459 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy- cz. VI
|
2018-11-29, 07:23 | #1460 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Psy- cz. VI
Niektóre psy po prostu lubią uciekać.
Mój Drab potrafił każdą przeszkodę pokonać i przez każdy płot przeskoczyć, jak go tylko sąsiad zawołał. Z jakiegoś dziwnego powodu mój sąsiad go sobie upatrzył i jak szedł na spacer (bez smyczy oczywiście) ze swoimi jamnikami to wołał naszego Draba i ten biegł na złamanie karku (oczywiście również bez smyczy). Ile razy go opierdzielałyśmy z mamą (bo na Draba sposobu już nie było, chyba tylko zamykanie w domu na cały dzień). Człowiek mega nieodpowiedzialny, bo gdyby coś się stało? Już nawet nie chodzi o to, że Drab mógłby coś komuś zrobić, bo to bardzo spokojne i wiecznie przestraszone psisko, ale gdyby jemu się coś stało? Oczywiście do sąsiada nie docierało nic. Aż pewnego razu trafił do nas Pędzelek. Zawsze mieliśmy dwa psy, Puszek był już bardzo stary i odszedł, więc po pewnym czasie wzięłyśmy szczeniaka. Drab go przyjął trochę jak ojciec, ale nadal uciekał. Pędzelkowi się to bardzo nie podobało, tym bardziej, że sam nie był na tyle zwinny, żeby przeskoczyć płot i się zaczęło Jak tylko Pędzelek podrósł i był już większy od Draba, za każdym razem jak tamten wskakiwał na płot z zamiarem ucieczki, Pędzelek do niego podbiegał, łapał zębami za ogon i ściągał z płotu Kilka razy widziałam tę sytuację na własne oczy. Z opowieści chyba bym nie uwierzyła I w ten sposób Drab oduczył się uciekania |
2018-11-29, 09:22 | #1461 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Psy- cz. VI
Slyszalyscie, że leki dla psów mogą być droższe? :-(
https://www.msn.com/pl-pl/finanse/fi...scy/ar-BBQ9Lm1 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-11-29, 09:25 | #1462 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
Wow, zeby moj Misiek tak robil, a nie on wpatrzony tak w Myszke, stoi na rozdrożu czy iśc na wolanie moje czy za Myszka i zgadnijcie co wybiera
A raz tez go wolamy, a on sobie przelazł do sąsiadki i biedny nie wiedzial co sie dzieje I tak sa psy takie i takie, wczesniej jak mialam 4 , to dwa wlasnie sie śmialam rudo czarne lubily wyłazić, a juz bialo czarne nie ---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ---------- Cytat:
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
2018-11-29, 17:17 | #1463 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Psy- cz. VI
Ehhh... I tak ciągną Ci weterynarze. Płacicie za każde wejście do gabinetu, nawet jeśli niepotrzebne sa leki? Za tzw. porade? Ja rozumiem, że to ich zawod i musza zarabiać, ale jeśli nie musza robić nic poza podzieleniem się swoimi gora 10 minutami i wiedzą, to ja chyba bym nie wzięła pieniędzy.
Fajna ta historia o powstrzymywania uciekiniera Zazdroszcze Wam tym, którzy mają więcej niż jednego psa. Chciałabym sobie kiedys na to pozwolić... Wiem ile miłości i radości daje jeden, a jak ciekawiej by mu się żyło z drugim psim przyjacielem.
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." |
2018-11-29, 17:26 | #1464 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
No i jakbys miala swoja firme, ktora trzeba utrzymac, zaplacic podatki i jeszcze moze cos odlozyc na emeryture z wlasnej kieszeni, to moze byc jednak ''wziela pieniadze''. |
|
2018-11-29, 17:41 | #1465 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Psy- cz. VI
Oczywiscie, ze za kazda porade sie placi.
Nie wyobrazam sobie zeby nie?? |
2018-11-29, 17:55 | #1466 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Psy- cz. VI
[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8618681 3]A niby jak weterynarz ma zaplacic za wynajem lokum, za pracownikow, za prad itd? Nie mowiac o wlasnym wynagrodzeniu? Tak, za porade sie placi. Nie jakies wielkie pieniadze, ale cos sie zawsze placi i uwazam, ze to normalne.
No i jakbys miala swoja firme, ktora trzeba utrzymac, zaplacic podatki i jeszcze moze cos odlozyc na emeryture z wlasnej kieszeni, to moze byc jednak ''wziela pieniadze''. [/QUOTE] No masz rację, ale u weterynarzy każdy lek jest droższy niż gdyby go kupić na własną rękę, nie wspominając już o kosmicznych cenach zabiegow. Jak juz cos robią, maja prawo rządac odpowiedniej kwoty, chocby za podanie tabletki na odrobaczenie co zajmuje sekunde czy podcięcie pazurow. Mają na czym zarobic, ale czasem są to ceny bardzo nieadekwatne. Ostatnio za zmierzenie temperatury, wysłuchanie mnie przez 2 minuty i popatrzenie w zeby zapłaciłam 50zl. Już nie mówię o sobie, bo ja nie żałuję, każdy z czegoś musi żyć, zeby mieć pewność, że moj pies jest zdrowy mogłabym się nawet zadłużyć, ale to bardzo może zrazić ludzi, którzy maja w zwyczaju mawiać "to tylko pies" i następnym razem z nim nie pojda, jeśli już pies bez siły nie będzie się pokładał...
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." Edytowane przez stitches Czas edycji: 2018-11-29 o 18:05 |
2018-11-29, 18:01 | #1467 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Psy- cz. VI
Nie ogarniam takiego podejścia, że wet zły, bo bierze kasę. Do lekarza się też idzie i on też bierze kasę - tylko jak na NFZ, to nie od nas (bezpośrednio, bo pośrednio tak). Weterynarz uczy się zawodu nie tylko z pasji, ale żeby móc też żyć, zarabiać. Jakoś nie widzę, żeby ktoś był tak skłonny do oddawania swojego czasu pracy i swoich usług za darmo, bo "to tylko 10 minut", a ktos oczekuje.
---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ---------- Cytat:
A ludzie, którzy nie chcą wydawać na psa, to ogólnie w niewielkim stopniu się nim zwykle przejmują. Sama chodzę regularnie np. do ginekologa, u którego "wizyta recepturowa" kosztuje 50 zł, a lekarz nie ogląda mnie na oczy. Dlaczego weterynarz miałby nie brać kasy? To jest też lekarz. A jeśli komuś nie odpowiadają ceny, to przecież można zmienić specjalistę, zwłaszcza że nie zawsze cena jest adekwatna do jakości usług. |
|
2018-11-29, 20:32 | #1468 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
http://www.webniusy.com/pozycja-snu-...dQRfPLrxZjpSs4
A jak śpią Wasze pieski? U mnie Misiek pozycja 1 lub 2 rzadziej 4 , a Myszka 2 i rzadko 6
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-11-29, 20:38 | #1469 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
|
|
2018-11-29, 20:40 | #1470 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Psy- cz. VI
[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8618780 3]Moj pies to spi w kazdej z pokazanych pozycji.[/QUOTE]
Moj tez w kazdej |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:47.