Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

[PaulinciaKWC]

Napisane przez pasikoniczyna

A teraz, w ramach chwili wytchnienia, propounuję Wam dziewczyny ćwiczenie. Usiądźcie wygodnie, zamknijcie oczy i... pomyślcie: jak te wszystkie rodziny dawały radę bez 500+? Mam na myśli przede wszystkim te, w których dzieciaków jest więcej niż średnia polska, a rodzice są od pierdyliarda lat zmagają się z problemami finansowymi i są zawodowo bezrobotni (bo dekadę temu upadł zakład, bo pani po urodzeniu pierwszego dziecka poświęciła się opiece nad pociechami, to jest nad Olivierem 2 l., Krzysiem 9 l., Kasią 13 l., Jakubem 18 l. i Mirellą 22 l.). Z czego oni żyli, skoro dziś, wliczając 500 plus, zostaje im (przynajmniej oficjalnie) na głowę 200-300 zł? I dlaczego większość beneficjentów (jeśli w opisie jest podana informacja o zarobkach) dostaje minimalną i ani grosza więcej? Dlaczego nie ma informacji, ile (średnio) dostają z pracy dorywczej? A praca dorywcza to może być i zbieranie jabłek, i opieka nad sąsiadką, i sprzątanie sklepu 3-4 godzinki dziennie i dzierganie szaliczków na drutach (sprawdźcie ceny takowych szaliczków na alledrogo, przekręcicie się z wrażenia!).



Ot, ta pani, co zrezygnowała z pracy z trudną młodzieżą, bo urodziła dziecko (w domyśle - pierwsze, 5 lat temu). Wtedy nie było 500 plus, ale kredyt już mieli. Jak dawali radę? No jak?



No kurka flak, wyczuwam tu kreatywne ukrywanie dochodów, jak nic!

Zadaje sobie to pytanie cyklicznie, szkoda ze jeszcze zaden wolontariusz na to nie wpadl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez jesienny_lisc

Co do gier na najnowsze wersje Xboxa czy PS, to w którymś z poprzednich części pisał wolontariusz SZP albo jakiś inny sympatyk, że przecież mogli dostać z poprzedniej paczki, innej fundacji czy w prezencie. Mhhhhm...

Paczka ma byc motywatorem do zmian, takze powinna byc jednorazowa a nie coroczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss_k]

Ja tylko napomknę, że GTA5 to chyba nie jest gra odpowiednia dla dziecka - chyba wszystkie gry z tej serii mają najwyższą kategorię wiekową. Wolontariusze są aż tacy naiwni?

[ajah]

Napisane przez triss_k

Ja tylko napomknę, że GTA5 to chyba nie jest gra odpowiednia dla dziecka - chyba wszystkie gry z tej serii mają najwyższą kategorię wiekową. Wolontariusze są aż tacy naiwni?

naiwnosc to w tym przypadku eufemizm.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[pannajoanna71]

Napisane przez triss_k

Ja tylko napomknę, że GTA5 to chyba nie jest gra odpowiednia dla dziecka - chyba wszystkie gry z tej serii mają najwyższą kategorię wiekową. Wolontariusze są aż tacy naiwni?

Matko, świat się wali. A później się dziwić, że dzieci są jakie są... Niektóre oczywiście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss_k]

Napisane przez ajah

naiwnosc to w tym przypadku eufemizm.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Zamierzony, nie chcę dostać bana

[mikoma]

Pani Aleksandra (30 l.) wraz z panem Piotrem (30 l.) wychowują w wynajmowanym mieszkaniu piątkę dzieci: Paulinę (10 l.), Adama (7 l.), Pawła (5 l.), Agatę (5 l.), oraz Cezarego ( 7 miesięcy).

Rodzina jest w trudnej sytuacji od kilku miesięcy, kiedy to jedyny żywiciel rodziny, Pan Piotr, stracił pracę w wyniku złej koniunktury w branży budowlanej. Poszukuje on innej pracy, ale ze względu na liczne trudności w postaci zakończenia sezonu, nie skutkuje to sukcesem. Stara się on podnieść swoje kwalifikacje zawodowe oraz pracować dorywczo, ale taka forma zatrudnienia nie zastąpi stałej pracy i płacy. Pani Aleksandra całe dnie poświęca na opiekę nad dziećmi, przez co ona nie może podjąć zatrudnienia. Na dochód rodziny składa się program 500+, alimenty dla pani Aleksandry, zasiłek na dzieci oraz prace dorywcze pana Piotra (łącznie 4826 zł). Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania, rodzinie zostaje na życie około 439 złotych na osobę. Jednak domowy budżet obciąża dodatkowo spłata kredytu, zaciągniętego na uiszczenie kaucji za wynajem mieszkania.

Pani Aleksandra wskazała jako najważniejszą potrzebę środki czystości, na które przy tak dużej ilości domowników jest ogromne zapotrzebowanie, a są one dość kosztowne. Rodzinie bardzo przydałaby się również nowa mikrofalówka, obecna nie działa i ze względu na rozszczelnienie przewodów jest niebezpieczna dla użytkowników. Pani Aleksandra wspomniała również o artykułach niemowlęcych dla Cezarego, za które będzie bardzo wdzięczna.

BRAKUJĄCE SPRZĘTY:

Mikrofalówka - obecna nie działa i ze względu na rozszczelnienie przewodów jest nie bezpieczna dla użytkowników. Ponadto odgrzewanie w mikrofali jedzenia dałoby oszczędności. Telewizor - obecny ledwo działa, jest to jedyna cyfrowa rozrywka dla dzieci

Mikrofala taka oszczędna. I zdrowa. Ehe. Na telewizor spuszczam zasłonę milczenia.

[7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28]

Skoro pan Piotr i tak w domu na pupie siedzi, to moze pani Aleksandra pojdzie do pracy?
Zla koniunktura w branzy budowlanej zapewne oznacza 'przychodzil do pracy pod wplywem'. Kto to wgl pisze
Lubie tez to podkreslenie, ze mieszkanie jest wynajmowane. Tak jakby nikt inny mieszkania nie wynajmowal nigdy. Wszyscy maja na wlasnosc, tylko oni, biedne zuczki, musza wynajmowac.

[K1987]

Poczytałam trochę o osobach z mojej okolicy i aż przykro się zrobiło:

- starsza pani, mieszka z synem alkoholikiem na gospodarstwie, mąż i drugi syn który ciągnął wszystko żeby jakoś wszyscy żyli, zmarli w odstępie 2 miesięcy w ciągu ostatniego pół roku

- samotny facet, po operacji nogi, komplikacje, od trzech lat na zmianę lekarze i szpitale, jakiś zasiłek, wcześniej latami normalnie pracował

- następny samotny, pracował 15 lat jako górnik w wyniku wypadku odszedł z kopalni i znowu, wegetuje z powodu problemów zdrowotnych

- starsze małżeństwo z niepełnosprawnym umysłowo synem, on po zawale pracuje ledwie na pół etatu, ona jako opiekunka starszych ludzi. Reszta dzieci samodzielna, ale nie pomaga w żaden sposób finansowo...

I parę przypadków bezmyślności (moim zdaniem, przepraszam, jeśli kogoś uraziłam), matki 2-3 dzieci w wieku nastoletnim, które nigdy nie pracowały, bo mąż utrzymywał rodzinę. A teraz mąż nie żyje/zachorował, kasy nie ma i doświadczenia, żeby pracę za sensowne pieniądze znaleźć... I właśnie z powodu takich przypadków nie rozumiem, jak można świadomie rezygnować z pracy przez lata.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Ja to uważam że tym bardziej powinno się pracować, gdy ma się dzieci.
Żyjąc samemu zawsze można jeszcze chleb ze smalcem, wynająć sobie jakiś pokoj, wziąć pierwszą pracę z brzegu i jakoś przetrwac najtrudniejszy okres.
Mając dzieci to już nie takie proste. Wypadałoby byś za nie odpowiedzialnym i nie skazywac na nędzę.
Jedna pracująca osoba to wręcz beznadziejne zabezpieczenie.
Naprawdę się dziwię ludziom że ich to nie stresuje.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ajah]

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;86169129]Skoro pan Piotr i tak w domu na pupie siedzi, to moze pani Aleksandra pojdzie do pracy?
Zla koniunktura w branzy budowlanej zapewne oznacza 'przychodzil do pracy pod wplywem'. Kto to wgl pisze
Lubie tez to podkreslenie, ze mieszkanie jest wynajmowane. Tak jakby nikt inny mieszkania nie wynajmowal nigdy. Wszyscy maja na wlasnosc, tylko oni, biedne zuczki, musza wynajmowac.[/QUOTE]

Opisy są strasznie słabe i nie jasne, nie masz jednak powodu, by wnisokować, że pan Piotr przychodził do pracy pod wpływem.
To już jest nadinterpretacja z kosmosu.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86169472]Ja to uważam że tym bardziej powinno się pracować, gdy ma się dzieci.
Żyjąc samemu zawsze można jeszcze chleb ze smalcem, wynająć sobie jakiś pokoj, wziąć pierwszą pracę z brzegu i jakoś przetrwac najtrudniejszy okres.
Mając dzieci to już nie takie proste. Wypadałoby byś za nie odpowiedzialnym i nie skazywac na nędzę.
Jedna pracująca osoba to wręcz beznadziejne zabezpieczenie.
Naprawdę się dziwię ludziom że ich to nie stresuje.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Myślę, ze wielu stresuje, dla innych taki stan rzeczy moze być zwyczajnie normą (skoro jako dzieci też klepały biedę).

Faktem jest to, że posiadając dzieci ( a już więcej niż 2) logistycznie może byc cięzko ogarnąć pracę/ dojazdy itd. zwłąszcza, gdy kwalifikacje i płaca niskie.

[Ingrid80]

W branży budowlanej i wykonczeniowej jest obecnie boom i brak pracowników, a jeżeli ktoś ma niskie kwalifikacje,.płacę i brak mieszkania to posiadanie 2+ dzieci jest skrajną nieodpowiedzialnoscia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[K1987]

Ja jeszcze jestem w stanie zrozumieć, jak w domu siedzą matki dzieci małych, które musiałyby oddać do żłobka/przedszkola, bo czasami faktycznie finansowo lepiej wychodzi się na siedzeniu z nimi w domu niż opłatach za te placówki, plus np dojazdy do pracy itp.
Ale jak czytam opis pani, która jest w ciężkiej sytuacji bo trzy miesiące temu nagle zmarł mąż, który utrzymywał rodzinę i została sama z dwójką 18-letnich synów, to mam ochotę się zapytać, o czym myślała przez ostatnie 10 lat? Pomijając kwestie nagłej śmierci, to co z emeryturą itp?? I od razu dodam, że o żadnej niepełnosprawności dziecka mowy tam nie ma.
No nie wiem, po prostu czegoś takiego nie ogarniam.

[marianna144]

tak pan Piotr mnie rzeczywiscie bardzo zastanawia. Moj kuzyn ma firme budowlaną i wiem jak jest- aktualnie ściąga Ukrainców bo żywcem nie ma chetnych do pracy.Praca owszem cieżka ale pieniądze niemałe. I wcale nie musi miec super wykwalifikowanej kadry -pomocnicy na budowie tez sa potrzebni. A ze zimy u nas sa ostatnio jakie są robią non stop. takze ze budowlaniec nie ma pracy to dla mnie bardzo dziwne

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[triss_k]

Znajomy ma firmę budującą drewniane domy. Zamówienia ma na 4 miesiące do przodu, pracownikom płaci po 3.5tys na rękę bo nie ma ludzi i boi się, że ci których ma obecnie mu uciekną. Sam mówi, że trudno znaleźć pracowitego chłopa, który przyjdzie do roboty 5 dni w tygodniu na trzeźwo i będzie chciał się nauczyć i faktycznie pracować. I to wszystko w regionie z teoretycznie jednym z wyższych wskaźników bezrobocia w kraju.

[pasikoniczyna]

Ja pendrolę!

Pani Grażyna (40 l.) i pan Piotr (45 l.) mieszkają z dwójką dzieci: panią Iwoną (21 l.) i niepełnosprawnym intelektualnie i fizycznie panem Mateuszem (19 l.). W skład rodziny od niedawna wchodzą też dodatkowi członkowie rodziny, a mianowicie niepełnosprawna intelektualnie pani Dominika (18 l.), która jest partnerką pana Mateusza i ich synek Szymonek, mający niewiele ponad miesiąc.




Do niedawna rodzina wiodła spokojne życie, sytuacja zmieniła się diametralnie, w momencie kiedy partnerka syna (pana Mateusza), pani Dominika zaszła w ciążę. Jej rodzice zareagowali bardzo nerwowo na tę sytuację, wyrzucili ją z domu i nie utrzymują z nią kontaktu. Rodzina przyjęła ją pod swój dach, by stworzyć jej normalny dom i godne warunki do życia dla niej i dla swojego wnuka. Choć zarówno pani Grażyna, jak i jej mąż pracują, a córka pani Iwona pomimo tego, że uczy się pracuje dorywczo, rodzina musi pożyczać pieniądze od znajomych. Dochody rodziny to około 3853 zł. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania i leków na chorobę Mateusza, rodzinie zostaje na życie ok. 465 zł. na osobę.


Piękno rodziny
Pani Grażyna i pan Piotr ze łzami w oczach opowiadali o sytuacji pani Dominiki i o tym jak próbują żyć, z tak naprawdę obcą im osobą. Wszystkim członkom rodziny nie jest łatwo, ale pozytywnie patrzą w przyszłość. Bardzo kochają wnuka i dziękują losowi, że się pojawił na świecie.

----
Pani Stanisława (54l) mieszka sama z synami - panem Mirosławem (33l), oraz panem Wiesławem (35l).
Rodzina pani Stanisławy jest w trudnej sytuacji od wielu lat. Kobieta nigdy nie pracowała na stałe, jedynie w gospodarstwie, lub dorywczo przy pracach sezonowych. Mąż pani Stanisławy po udarze zamieszkał u siostry, tym samym przestał łożyć na rodzinę. Synowie Wiesław, oraz Mirosław nie pracowali również nigdy na stałe, nie mają stałej pensji, dodatków, żyją jedynie z pracy sezonowej. Pani Stanisława z pomocą synów stara się dbać o dom. Mieszkają bardzo skromnie. W miejscu zamieszkania jest bardzo trudno o stałą pracę. Również problemy z sercem pana Wiesława, oraz wypadek i problemy z nogą Pana Mirosława, utrudniają podjęcie stałej pracy. Miesięczne przychody rodziny wynoszą 1100 zł. Po odliczeniu wydatków na utrzymanie miesięczny dochód wynosi 263 zł na osobę.


Piękno rodziny
Synowie wspierają matkę pracami dorywczymi i pomocą w domu. Pani Stanisława dba o synów, o ich zdrowie. Stara się, aby mimo warunków mieszkaniowych, wszystko było schludne i czyste. Synowie pomagają także w małym gospodarstwie przydomowym.


Pralka
rodzina nie posiada pralki i pani Stanisława wszystko pierze ręcznie


Po prostu: pani dba, pani się stara, pani pierze synom gacie. Ręcznie.
---
Pani Urszula (51 l.) mieszka wraz z córką, pani Barbarą (32 l.) w mieszkaniu komunalnym.
Pani Urszula choruje na chorobę zawodową, 10 lat temu przez to straciła pracę. Wcześniej pracowała i utrzymywała dom. 2008r wzięła również kredyt na życie, którego nie jest w stanie spłacać. W tym czasie również rozwiodła się z mężem i została z zaległościami sama. Pani Urszula nie pracuje od 10lat, zajmuje się domem. Pani Barbara w wieku 16 lat miała wypadek, ma uszkodzony kręgosłup, nigdy nie pracowała, pobiera rentę. Ich utrzymania domu oraz lekarstwa to 1020zł, na życie na jednego członka rodziny pozostaje 50zł. Nie raz muszą zrezygnowany z podstawowych środków życia aby opłacić rachunki za mieszkanie.



Kto to pisze?

[Mijanou]

Napisane przez pasikoniczyna

Ja pendrolę!

Pani Grażyna (40 l.) i pan Piotr (45 l.) mieszkają z dwójką dzieci: panią Iwoną (21 l.) i niepełnosprawnym intelektualnie i fizycznie panem Mateuszem (19 l.). W skład rodziny od niedawna wchodzą też dodatkowi członkowie rodziny, a mianowicie niepełnosprawna intelektualnie pani Dominika (18 l.), która jest partnerką pana Mateusza i ich synek Szymonek, mający niewiele ponad miesiąc.

Jestem ostatnią chyba osobą, która udawałaby, że niepełnosprawni intelektualnie i fizycznie nie mają potrzeb w zakresie ludzkiej seksualności a byłoby okrucieństwem zabieranie im prawa do tego. Jednak zadaniem sprawnych intelektualnie opiekunów takich osób jest w tym przypadku dobranie metod antykoncepcji i dopilnowanie, by ich podopieczni te metody stosowali. Pani Dominika nie pojawiła się w ich domu nagle, znikąd i z dnia na dzień (zakładam, że partner, jako osoba niepełnosprawna fizycznie i intelektualnie nie chadza na randki samodzielnie), więc był czas na dobranie i dopilnowanie stosowania tabletek antykoncepcyjnych.
Żal tego dziecka ale jednocześnie zastanawiam się, czy Pani Grazyna z Panem PIotrem wyciagną jakieś wnioski, czy na świecie pojawią się kolejne, płodzone beztrosko Szymonki, bo biorąc pod uwagę niepełnosprawność intelektualną syna i Pani Dominiki to chyba oni są jedynymi odpowiedzialnymi za to osobami.

[mikoma]

Też nie czaję o co chodzi z tym przestojem w budowlance. Obok mnie budują domki i z tego co widzę, to pracują cały czas, nawet teraz. Obok pracy stawiają nowe biurowce i jest to samo, praca wre. Jak szukaliśmy ekipy wykończeniowej (nie wiem czy pan umie w wykończenia, ale jak umie w budowlankę, to raczej tak), to też wszyscy nas z kwitkiem odprawiali „z terminem na luty”. To już nie te czasy, żeby budowlanka i wykończeniówka były sezonowe, biorąc pod uwagę ile osiedli, biurowców się teraz buduje.

[skazana_na_bluesa]

A mnie nadal szokuje, ze faceci w wieku 30+ nigdy nie mieli stałego zatrudnienia.

A rodzice tej dziewczyny, którą wywalili z domu, powinni wspierać finansowo. Jestem przekonana, że jest opcja alimentów na nią. Szczególnie, że też się nie popisali edukacją seksualną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez mikoma

Mikrofala taka oszczędna. I zdrowa. Ehe. Na telewizor spuszczam zasłonę milczenia.

I taka niezbędna do życia

Może jeszcze nowiutką zmywarkę by chcieli

[Mijanou]

Napisane przez kaledonia

I taka niezbędna do życia

Może jeszcze nowiutką zmywarkę by chcieli

Nie mam zmywarki. I, uwaga: normalnie funkcjonuję.
Podobnie, jak funkcjonują moi dzietni znajomi, którzy zmywarki nie posiadają-nawet nie dlatego, że ich nie stać, ale uważają, że nie jest im niezbędnie potrzebna i kasę wolą wydać na inne rzeczy. W zlewozmywaku nie zalegają im stosy garów.

[kaledonia]

Napisane przez Mijanou

Nie mam zmywarki. I, uwaga: normalnie funkcjonuję.
Podobnie, jak funkcjonują moi dzietni znajomi, którzy zmywarki nie posiadają-nawet nie dlatego, że ich nie stać, ale uważają, że nie jest im niezbędnie potrzebna i kasę wolą wydać na inne rzeczy. W zlewozmywaku nie zalegają im stosy garów.

Ja nie mam mikrofali i w życiu bym nie wpadła na pomysł wyciągać do obcych po nią łapę.

[ajah]

Napisane przez Mijanou

Nie mam zmywarki. I, uwaga: normalnie funkcjonuję.
Podobnie, jak funkcjonują moi dzietni znajomi, którzy zmywarki nie posiadają-nawet nie dlatego, że ich nie stać, ale uważają, że nie jest im niezbędnie potrzebna i kasę wolą wydać na inne rzeczy. W zlewozmywaku nie zalegają im stosy garów.

ktoś prosił o zmywarkę?
czy teraz OT o tym jak to można żyć bez zmywarki?
Dla mnie zakup zmywarki to był a jedna z lepszych inwestycji.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[kaledonia]

Napisane przez ajah

ktoś prosił o zmywarkę?
czy teraz OT o tym jak to można żyć bez zmywarki?
Dla mnie zakup zmywarki to był a jedna z lepszych inwestycji.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Tych ludzi należy nauczyć życia i zmotywować do pracy, a nie dawać wszystko na tacy. Chcą mikro to niech na nią zarobią.
Kompletny brak odpowiedzialności.

[invisible_01]

Zła koniunktura budowlana????? W którym regionie nie tylko Polski, ale Europy w ogóle ja się pytam? Większej głupoty dawno nie czytałam. Na budowie brakuje rąk do pracy, obstawiam więc, że pan miał po prostu problem z przychodzeniem do pracy na trzeźwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissCath]

Napisane przez Mijanou

Nie mam zmywarki. I, uwaga: normalnie funkcjonuję.
Podobnie, jak funkcjonują moi dzietni znajomi, którzy zmywarki nie posiadają-nawet nie dlatego, że ich nie stać, ale uważają, że nie jest im niezbędnie potrzebna i kasę wolą wydać na inne rzeczy. W zlewozmywaku nie zalegają im stosy garów.

Ja również nie mam zmywarki, nie uważam, że jest mi to niezbędne do życia. I jakoś funkcjonuje.

Jeszcze do ukrywania dochodów, to przypomniało mi się, jak to było na studiach, gdy kupa ludzi startowała po stypendia socjalne, a wiem, że na biednych nie wyglądali, ba, jedna koleżanka sama przyznała, że ojciec robi na czarno za granicą, ale "się należy". Choć co ciekawe, jak ktoś wpisywał we wniosku, że dochody rodziny wynoszą 0 zł, to taki wniosek odrzucano.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez invisible_01

Zła koniunktura budowlana????? W którym regionie nie tylko Polski, ale Europy w ogóle ja się pytam? Większej głupoty dawno nie czytałam. Na budowie brakuje rąk do pracy, obstawiam więc, że pan miał po prostu problem z przychodzeniem do pracy na trzeźwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie tylko rąk do pracy ale i materiałów. Znajomy się budował w wakacje to przez kilka tygodni czekał na cegły, bo takie mają zamówienia.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[MissCath]

U mnie tak samo do pracy ściągają przecież Ukraińców, bo nikt nie chce robić. A obsuwy w budowach czy remontach dróg coraz większe, bo nie ma rąk do pracy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

A, i obok mojej pracy budują bloki, to też nie raz słyszałam ukraiński w rozmowach tych budowlańców.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ajah]

Napisane przez kaledonia

Tych ludzi należy nauczyć życia i zmotywować do pracy, a nie dawać wszystko na tacy. Chcą mikro to niech na nią zarobią.
Kompletny brak odpowiedzialności.

Tych ludzi
Nie na tym polega (nawet w zamysle tj. przed beznadziejną egzekucja) akcja SzP. Jest opis, są prośby (niektóre podrasowane przez wolontariuszy) i jest wolna wola darczyńcy.
Serio nie widzę nic drastycznie nie na miejscu w prośbie o mikrofalówkę, które może nie są produktem pierwszej potrzeby, i nie są najzdrowsze. Mikrofale nie są kosmicznie drogie i faktycznie mogą się przydać.

[MissCath]

Napisane przez ajah

Tych ludzi
Nie na tym polega (nawet w zamysle tj. przed beznadziejną egzekucja) akcja SzP. Jest opis, są prośby (niektóre podrasowane przez wolontariuszy) i jest wolna wola darczyńcy.
Serio nie widzę nic drastycznie nie na miejscu w prośbie o mikrofalówkę, które może nie są produktem pierwszej potrzeby, i nie są najzdrowsze. Mikrofale nie są kosmicznie drogie i faktycznie mogą się przydać.

Tu racja, mikrofale można kupić za 200 zł, to nie jest kosmiczny wydatek. Moim zdaniem fanaberiami są konsole do gier (a zdarzają się prośby), czy konkretnie najnowszy model iPhone'a. Ze zmywarka bym właśnie kłóciła, gdyby faktycznie rodzina była 8-osobowa lub byłyby niepełnosprawne osoby - to ułatwia akurat funkcjonowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz