Rzeczy, które zachwycają wszystkich poza Wami

[Wolha wRedna]

Napisane przez ciri15

Ja dzieki hybrydzie moge miec pomalowane panokcie ktore wygladaja estetycznie i dluzej niz 1 dzień. Jak malowalam noemalnymi to one praktycznie nie schly a potrafiłam czekac dlugo. A na drugi dzien zawsze robil sie jakis ubytek.

I o ile rozumiem ze komus jakies wzorki czy kolory moga sie nie podobac, to nie rozumiem tego ze komu sie podobaja a nie maluje "bo chłopy".
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dokładnie - to co do hybrydy.


Jest jedna kwestia urodowa, gdzie jednak bezwzględnie biorę pod uwagę preferencje mężczyzny. Perfumy. Nie wypsikam się czymś, czego on nie znosi, bo wiem, jak męczące potrafią być zapachy, których nie lubimy. Jest to niezależne od nas, na prawdę nie mamy na to wpływu i uważam, że to cos innego niż, np. niemalowanie się, bo misiu nie lubi.

[invisible_01]

Zupełnie nie zachwyca mnie Gra o tron

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86175170]Czy wg ciebie w ogóle istnieje ktoś, kto "sam do czegoś doszedł"?[/QUOTE]A w ogole tacy ludzie mogą istniec? Dla mnie to nierealne chyba ze sie jest superbohaterem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez invisible_01

Pomijając hajs, to mnie w hybrydzie zwyczajnie nie przekonuje ta lampa. Co i rusz się okazuje, że te starszej generacji były szkodliwe i nie mam zaufania, że za jakiś czas takie same wieści nie wypłyną na temat tych używanych obecnie. Poza tym ja wolę paznokcie, które sama bez żadnego problemu zmyję. Natomiast niestety w malowaniu paznokci jestem bardzo słaba i wolę pójść czasem na manicure do kosmetyczki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie to mnie nie przekonuje w hybrydzie-zmywanie. Żaden sposób nie jest obojętny dla paznokcia- czysty aceton-świństwo, jakich mało. Stosuje się to w budownictwie i stolarstwie jako silny rozpuszczalnik. I ja mam trzymać w tym paznokcie 20 minut? Pomijając przesuszenie paznokcia, to nie uważam,by było to obojętne dla zdrowia. Normalny lakier tez często zmywak lakierem z acetonem,bo lepiej i szybciej zmywa, ale trzymam to kilkanaście sekund, a nie tyle minut.

Frezarka natomiast-jeden nieostrożny ruch i paznokieć uszkodzony.

Wiem,ze tu sa dziewczyny, które używają hybryde "bo im odpada lakier" po jednym dniu. Ja osobiście uwazam, ze bezbarwny lakier na zadbanych paznokciach wyglada o wiele lepiej, niż "fensi" lakier i wielki odrost
Poza tym widzę często taki obrazek-wypasione paznokcie i takie suche skórki, ze aż zadarte.

A przedłużane żelem paznokcie to dla mnie coś w stylu białych kozaczków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez Wolha wRedna

No dokładnie - to co do hybrydy.


Jest jedna kwestia urodowa, gdzie jednak bezwzględnie biorę pod uwagę preferencje mężczyzny. Perfumy. Nie wypsikam się czymś, czego on nie znosi, bo wiem, jak męczące potrafią być zapachy, których nie lubimy. Jest to niezależne od nas, na prawdę nie mamy na to wpływu i uważam, że to cos innego niż, np. niemalowanie się, bo misiu nie lubi.

No ja nie mowie ze to jest bezwzgledne. Do "swojego" mozna sie troszke czasem dostosowac, ale kurna nie do wymyslonego "ogolu". W dodatku takiego, z ktorym by sie na dluzsza mete nie chcialo miec do czynienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez ciri15

A w ogole tacy ludzie mogą istniec? Dla mnie to nierealne chyba ze sie jest superbohaterem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie nie wiem, dlatego pytam.
Teraz się łatwo mówi, że ktoś do czegoś doszedł sam, ale gdyby tak cofnąć się te 400+ lat to nie wiem, czy znalazłaby się chociaż jedna osoba, o której wg dzisiejszych standardów można by było tak powiedzieć.
A przecież byli ludzie, którzy podbili pół świata, rządzili połową świata, wynaleźli druk, dopłynęli gdzieś w uj daleko, itd.

[cava]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86175170]Czy wg ciebie w ogóle istnieje ktoś, kto "sam do czegoś doszedł"?[/QUOTE]
Ale w tej książce czy tak ogólnie?




IMO- nie. Nawet geniusze/filozofowie, doszli do swoich dokonań bazując na podstawie pracy/geniuszu poprzedników.


A w polityce, to już w ogóle, absolutnie nie, nigdzie i nigdy.

[ciri15]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86175211]No właśnie nie wiem, dlatego pytam.
Teraz się łatwo mówi, że ktoś do czegoś doszedł sam, ale gdyby tak cofnąć się te 400+ lat to nie wiem, czy znalazłaby się chociaż jedna osoba, o której wg dzisiejszych standardów można by było tak powiedzieć.
A przecież byli ludzie, którzy podbili pół świata, rządzili połową świata, wynaleźli druk, dopłynęli gdzieś w uj daleko, itd.[/QUOTE]No ten co wynalazl druk to pewnie doszedl do tego sam, cala reszta nie.
Dlatego ja tez nie rozumiem tego zarzutu do Deanerys. Moim zdaniem przeszla duza metamorfoze, dostosowywala sie do srodowiska, w ktorym przyszlo jej zyc ale tez sama wprowadzala w nim zmiany, jesli jakies zwyczaje wydawaly sie jej nie do przyjecia. Jasne, ze miala dobrych doradców - kazdy władca ich potrzebuje. Ale poki co na ogol ich słucha, co odroznia ja od tych glupich, slabych i zlych. Dla mnie to ze dazy do tego, co sobie zaplanowala bo tak - to jest na wielki plus. Przy tym wszystkim ludzkich uczuc jej nie brakuje. No i troche wg mnie ta surowa ocena jest spowodowana tym, ze jest po prostu kobieta, gdyby na jej miejscu byl facet to ludzie by nie zwracali uwagi na to z kim sie przespal i zwiazal. Zreszta nie bylo ich znowu tak duzo i chyba(nie pamietam dokladnie) z zadnym nie poszla do lozka dla wladzy. Drogo odliczam, no bo to początkowo nie byla jej decyzja.
No ale to nie watek o Grze o tron

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PoPoo]

Jejku - chodziło o to, ze mi się nie podobają, a dodatkwym argumentem dla mnie jest to, ze nie podobają się facetom
Jak komuś się podobaja to niech maluje i nic mi do tego
Ja paznokci w ogole nie maluje, bo takie wyglądają dla mnie najładniej

Więc może powinnam napisać w pierwszym moi poście tutaj, że nie zachwycają mnie ogólnie kolorowe paznokcie XD a już szczególnie hybrydowe kolorowe, nie mówiąc o jakiś większych kombinacjach. Zadbane dłonie, wycięte skórki, ładny kształt płytki i tyle

Wiele kobiet chce sie facetom podobac, a raczej wszystkie - tylko cięzko im to przyznać na głos

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Napisane przez ciri15

No ja nie mowie ze to jest bezwzgledne. Do "swojego" mozna sie troszke czasem dostosowac, ale kurna nie do wymyslonego "ogolu". W dodatku takiego, z ktorym by sie na dluzsza mete nie chcialo miec do czynienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co ja jestem? Dekoracja? To jakiś obowiązek wobec społeczeństwa podobać się "mężczyzną"? Musze sobie jakoś zasłużyć na bycie godną chodzenia po tym padole?

A z perfumami przykład troszkę nietrafiony bo faktycznie - potrafią być mocno inwazyjne i nawet koleżance w pracy nie chciałabym robić czegoś takiego. Ale to już nie jest kwestia estetyki. Jeśli jednak to jest tylko takie "doopy nie urywa, masz ładniejsze" to sorry stary...

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez ciri15

No ten co wynalazl druk to pewnie doszedl do tego sam, cala reszta nie.
Dlatego ja tez nie rozumiem tego zarzutu do Deanerys. Moim zdaniem przeszla duza metamorfoze, dostosowywala sie do srodowiska, w ktorym przyszlo jej zyc ale tez sama wprowadzala w nim zmiany, jesli jakies zwyczaje wydawaly sie jej nie do przyjecia. Jasne, ze miala dobrych doradców - kazdy władca ich potrzebuje. Ale poki co na ogol ich słucha, co odroznia ja od tych glupich, slabych i zlych. Dla mnie to ze dazy do tego, co sobie zaplanowala bo tak - to jest na wielki plus. Przy tym wszystkim ludzkich uczuc jej nie brakuje. No i troche wg mnie ta surowa ocena jest spowodowana tym, ze jest po prostu kobieta, gdyby na jej miejscu byl facet to ludzie by nie zwracali uwagi na to z kim sie przespal i zwiazal. Zreszta nie bylo ich znowu tak duzo i chyba(nie pamietam dokladnie) z zadnym nie poszla do lozka dla wladzy. Drogo odliczam, no bo to początkowo nie byla jej decyzja.
No ale to nie watek o Grze o tron

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ogólnie nie postawiłabym jej takiego zarzutu, ale po części to rozumiem. Jasne, że urodzenie determinuje dalsze losy, wszyscy maja jakichś tam doradców, itd, ale ona akurat popełnia tak kardynalne błędy, że w normalnie byłaby już dawno martwa.
Nie uważam, żeby krytykowanie jej było spowodowane jej płcią. Cersei też rządzi, nie lubiłam jej postaci na początku, ale uważam, że teraz to rządzenie wychodzi jej dużo lepiej, niż Deanerys.
Ona te zwyczaje próbuje zmieniać bez żadnej refleksji, bez zastanowienia się, skąd te zwyczaje się wzięły, jakie zmiany spowoduje ich zmiana i jak to zrobić, żeby było dobrze. Tytułuje się królową ludzi, których de facto nie zna. To jest w niej denerwujące. Jedzie obie gdzieś, gdzie panują jakieś zwyczaje, jakieś rzeczy są społecznie poustalane, a ona nagle przylatuje znikąd, nazywa się królową i uważa, że wszyscy powinni jej słuchać

Tam wszyscy mniej lub bardziej dążą do tego, co sobie zaplanowali. Zresztą w ogóle generalnie ludzie mniej lub bardziej dążą do tego, co planują.

[ciri15]

Napisane przez PoPoo

Jejku - chodziło o to, ze mi się nie podobają, a dodatkwym argumentem dla mnie jest to, ze nie podobają się facetom
Jak komuś się podobaja to niech maluje i nic mi do tego
Ja paznokci w ogole nie maluje, bo takie wyglądają dla mnie najładniej

Więc może powinnam napisać w pierwszym moi poście tutaj, że nie zachwycają mnie ogólnie kolorowe paznokcie XD a już szczególnie hybrydowe kolorowe, nie mówiąc o jakiś większych kombinacjach. Zadbane dłonie, wycięte skórki, ładny kształt płytki i tyle

Wiele kobiet chce sie facetom podobac, a raczej wszystkie - tylko cięzko im to przyznać na głos

Nie, nie wszystkie.

No jak zaznaczylas, ze jest to dodatkowym argumentem DLA CIEBIE - to wszystko gra. Chociaz ciesze sie, ze ja tak nie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez ciri15

No jak zaznaczylas, ze jest to dodatkowym argumentem DLA CIEBIE - to wszystko gra.

W sumie to nie gra, bo nie ma takiej rzeczy, która by się nie podobała wszystkim facetom. Chyba że chodzi o podlizywanie się facetom ze swojego otoczenia, którzy mają znane preferencje.

[ciri15]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86175379]W sumie to nie gra, bo nie ma takiej rzeczy, która by się nie podobała wszystkim facetom. Chyba że chodzi o podlizywanie się facetom ze swojego otoczenia, którzy mają znane preferencje.[/QUOTE]No oczywiscie - pisalam o tym, ze faceci nie maja zbiorowej swiadomosci i zbiorowych upodobań. Na szczescie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Wolha wRedna

No dokładnie - to co do hybrydy.


Jest jedna kwestia urodowa, gdzie jednak bezwzględnie biorę pod uwagę preferencje mężczyzny. Perfumy. Nie wypsikam się czymś, czego on nie znosi, bo wiem, jak męczące potrafią być zapachy, których nie lubimy. Jest to niezależne od nas, na prawdę nie mamy na to wpływu i uważam, że to cos innego niż, np. niemalowanie się, bo misiu nie lubi.

Z tego samego powodu nie użyłabym perfum, które mój tż uwielbia, a które dla mnie po prostu śmierdzą jak kostka do WC. Lubię się podobać mojemu mężowi, ale nie za cenę własnego komfortu.

I wcale tu nie ma nic do rzeczy fakt, że to perfumy, których używała jego pierwsza miłość

[brandie]

Mój ff lubi długie paznokcie w kształcie migdała na przykład. Ale lubi też krótkie ciemne. Jak żyć?

[Higurashi]

Napisane przez brandie

Mój ff lubi długie paznokcie w kształcie migdała na przykład. Ale lubi też krótkie ciemne. Jak żyć?

Noś co drugi. Albo jedna ręka tak, druga tak. Widzisz? Podobanie się facetom jest izi.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[stotek]

Napisane przez brandie

Mój ff lubi długie paznokcie w kształcie migdała na przykład. Ale lubi też krótkie ciemne. Jak żyć?

Znajdz sobie meza, ktory lubi klasyczny frencz, a nie jakis ff, bezboznico

[3bd0b7dc44484b2289b23277ed0b1e72d33d74ce]

Napisane przez PoPoo

Jesli chodzi o ten wątek z facetami - to miałam na myśli te długie kolorowe szpony z przeróznymi efektami, w dwudziestu kolorach. Nie znam faceta, któremu by się to podobało

nie znam dziewczyny, poza instagramowymi influencerkami, ktore na codzien nosza takie fikusne szpony. A jak jakiemus facetowi sie nie podoba to sorry, nie jej problem

Napisane przez PoPoo

Dla niektórych jest istotne aby być atrakcyjną dla płci przeciwnej, wiec dla niektórych to bedzie jeden z dobrych argumentów
Nie mówię, że każdy tak musi

no i co, że jest istotne, ale musi byc dla kazdego faceta w 100% idealna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

-Instagramy, Snapczaty itp. nie używam, nie jara mnie to.
-Vlogi, blogi o tematyce ubraniowej i kosmetycznej i jaranie się każdym słowem wypowiedzianym przez "szafiarkę"
-YouTube
-Wspomniane wcześniej sztuczne pazury, rzęsy + sztuczne tyłki i cycki
-Kołczing
-Białe ściany i meble na wysoki połysk
-Posiadanie własnego domu. Nawet moja matka dziwi się, że wolałabym zmienić mieszkanie na większe niż mieć domek. Nie cierpię też prac ogrodowych.
-Super wielkie wesela, żałuję że sama się zgodziłam na podobną imprezę (mini-wesele). Nie wybierałam sobie nawet sama bukietu i nawet nie pamiętam jak wyglądał. Absolutnie żaden aspekt wyprawiania mnie nie interesował.
-Polskie komedie romantyczne "inne niż reszta" - np. Planeta Singli, Listy do M
-Filmy Vegi (wiem że dużo osób krytykuje ale ilość widzów mówi sama za siebie).

[invisible_01]

O tak - dom. Dla mnie ogrom pracy związany z posiadaniem domu i kasy, którą trzeba w to włożyć, kompletnie mnie zniechęca. Domek to marzenie chyba 90% moich znajomych i ludzi z pracy, natomiast ja wolałabym kupić większe mieszkanie (albo mniejsze w centrum) niż mieć dom, co gorsza na wygwizdowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez invisible_01

O tak - dom. Dla mnie ogrom pracy związany z posiadaniem domu i kasy, którą trzeba w to włożyć, kompletnie mnie zniechęca. Domek to marzenie chyba 90% moich znajomych i ludzi z pracy, natomiast ja wolałabym kupić większe mieszkanie (albo mniejsze w centrum) niż mieć dom, co gorsza na wygwizdowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie ważne jest mieszkanie w dużym mieście i świadomość ze jak zechce to moge latwo miejsce zmieszkania zmienić. Dlatego mogę wynajmować, nie musi być dużo m2 (przynajmniej mniej do sprzątania ), mam mało rzeczy i idei domku nie rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Ja chciałabym mieć dom chyba tylko dlatego, że to pozwalałoby mi stworzyć lepsze warunki i więcej luzu dla psów. Poza tym też nie chce mieszkać na wygwizdowie. Mieszkałam zarówno na wsi, jak i w miasteczku w dużym domu z rodziną. Podwórko mają ogromne, roboty od cholery. A ja nawet nie lubię prac ogrodowych

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[ciri15]

Mieszkanie. Jakiekolwiek, gdziekolwiek, chocby nie wiem jak piękne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Ja też chciałabym mieć dom. Źle się czuję w ścisku, potrzebuję przestrzeni. Dlatego dom na wygwizdowie to coś dla mnie
Poza tym ja to lubię krzaczki, kwiatki, własna porzeczka, drapanie się po cycku z piżamie nad własną pietruszką i opalanie się nago kiedy mi się podoba

[Wolha wRedna]

Napisane przez brandie

Mój ff lubi długie paznokcie w kształcie migdała na przykład. Ale lubi też krótkie ciemne. Jak żyć?

Mój były ff, prosił mnie żebym na nasze spotkania przychodziła bez pomalowanych paznokci, bo on nie lubi, o makijażu nic nie gadał (może dlatego, że nigdy nie miałam). To było kilka lat temu. Aktualnie chajtnął się z gotką więc ma czarny pazur i krechę na oku od rana do nocy na swej kobiecie Także ten...

Napisane przez Higurashi

Ja chciałabym mieć dom chyba tylko dlatego, że to pozwalałoby mi stworzyć lepsze warunki i więcej luzu dla psów. Poza tym też nie chce mieszkać na wygwizdowie. Mieszkałam zarówno na wsi, jak i w miasteczku w dużym domu z rodziną. Podwórko mają ogromne, roboty od cholery. A ja nawet nie lubię prac ogrodowych

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Nigdy. żadnego. wygzwizdowa.

Wolę 40 m2 w centrum, niż 140 na zad***upiu.

Mnie kompletnie nie ciągnie do domków. Tylko i wyłącznie mieszkanie, kwiatki lubię, ale doniczkowe. NIe wyobrażam sobie mieszkania bez nich. Taras/duży balkon bardzo chętnie. Ogród + dom = NIGDY!

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

To ja wolę dom i ogród niż pierdzącego mi nad głową w WC sąsiada i hałas kanalizy w rurach, cienkie ściany, wielkie bezduszne blokowiska, wieczny szum windy, imprezy sąsiedzkie i sprzątanie klatki mieszkałam tak kilka lat i jedynym plusem dla mnie jest to, że mieszkanie było ciepłe, bo wewnętrzne. Wychowałam się w domu z ogrodem i cieszę się, że teraz też mogę tak mieszkać.

[mabi27]

Dla mnie żadnych domków, chyba, że znajdę kogoś, kto będzie to ogarniał z chęcia. Uwielbiam swoje mieszkanko w bloku, samochody za oknem, miasto na wyciągnięcie ręki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cojarobietu_uu]

Ja mam problem - chciałabym dom na duuużej działce ale a centrum :P Też nie lubię wygwizdowa, ale z drugiej strony przyzwyczajona jestem do przestrzeni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86177719]To ja wolę dom i ogród niż pierdzącego mi nad głową w WC sąsiada i hałas kanalizy w rurach, cienkie ściany, wielkie bezduszne blokowiska, wieczny szum windy, imprezy sąsiedzkie i sprzątanie klatki mieszkałam tak kilka lat i jedynym plusem dla mnie jest to, że mieszkanie było ciepłe, bo wewnętrzne. Wychowałam się w domu z ogrodem i cieszę się, że teraz też mogę tak mieszkać.[/QUOTE]

No i właśnie.
Mieszkanie jest fajne pod względem łatwości utrzymania, szybkości sprzątania, mniejszej odpowiedzialności...
Ale wkurzają nas ciekawscy/podejrzani/hałasujący sąsiedzi, brzydkie otoczenie, brak podwórka... Ale oboje jesteśmy z domów więc po prostu byliśmy przyzwyczajeni do innego życia i zdecydowaliśmy się do tego wrócić.