11 lat razem...co dalej? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-12-28, 21:45   #1
Lilly22
Zadomowienie
 
Avatar Lilly22
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 142

11 lat razem...co dalej?


Witam!

Jestem z facetem od 11 lat, od samego początku mieszkamy razem, po 7 latach oświadczył mi się. Nie wiem czy to nuda, rutyna ale zaczyna mnie to męczyć. Ciągle tylko praca i dom. Nie wychodzimy nigdzie bo on jest domatorem, ja też lubię posiedzieć w domu ale czasem chciałabym wyjść do kina, na spacer, kolację itp. Do ślubu nam się nie pali, jeśli chodzi o dzieci to od jakiegoś roku pomału uruchamia się u mnie instynkt. Ja mam 31 lat on 38. Myślę że najwyższy czas na zmiany bo ileż można egzystować między praca,a obowiązkami domowymi. Dziecko lub rozstanie...takie mam od niedawna myśli....Wiem że to dwie skrajności ale uważam że tylko te dwa wyjścia mogą poprawić moje życie. Może któraś z Was miała takie myśli i mogłaby się że mną nimi podzielić? Nie chce popełnić błędu, ale wiem też że człowiek na błędach się uczy i nie jestem w stanie ich uniknąć. Nie wiem co mam robić...
__________________
Prawo kształtu:
"Kot przyjmuje kształt naczynia, w jakim się znajduje" moje dzieciaczki: Bobuś, Tolusia i Fido
Antoine de Saint-Exupéry:
"Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej ci jej zostanie"
Lilly22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 13:52   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez Lilly22 Pokaż wiadomość
Witam!

Jestem z facetem od 11 lat, od samego początku mieszkamy razem, po 7 latach oświadczył mi się. Nie wiem czy to nuda, rutyna ale zaczyna mnie to męczyć. Ciągle tylko praca i dom. Nie wychodzimy nigdzie bo on jest domatorem, ja też lubię posiedzieć w domu ale czasem chciałabym wyjść do kina, na spacer, kolację itp. Do ślubu nam się nie pali, jeśli chodzi o dzieci to od jakiegoś roku pomału uruchamia się u mnie instynkt. Ja mam 31 lat on 38. Myślę że najwyższy czas na zmiany bo ileż można egzystować między praca,a obowiązkami domowymi. Dziecko lub rozstanie...takie mam od niedawna myśli....Wiem że to dwie skrajności ale uważam że tylko te dwa wyjścia mogą poprawić moje życie. Może któraś z Was miała takie myśli i mogłaby się że mną nimi podzielić? Nie chce popełnić błędu, ale wiem też że człowiek na błędach się uczy i nie jestem w stanie ich uniknąć. Nie wiem co mam robić...
nie wiem, czy dziecko naprawi wasz związek. ja bym chyba zaczęła od poważnej rozmowy, czego mi brakuje.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 13:57   #3
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Tak, rutyna was zabiła. Praca dom i nic więcej. Nawet mieszkając razem trzeba wychodzić, czy to razem na randki, czy osobno ze swoimi znajomymi. Po prostu się wam przejadło.

Czy dziecko to naprawi? Litości, chcesz z dziecka zrobić plaster na wasz problem?

Trochę jesteście razem, swoje lata też macie... Po prostu zacznijcie wychodzić, rozmawiać ze sobą, słuchać siebie, zróbcie coś co kiedyś sprawiało wam przyjemność, małymi krokami do przodu. Albo to się uda odbudować, albo się nie uda, ale myslenie o dziecku w takim stanie jest dla mnie mocno nieodpowiedzialne.

Jeszcze mała uwaga. Skoro już myślisz o rozstaniu... To stawiam kasę że do tego dojdzie. Kobieta jak już ma takie myśli, to jest od dawna gotowa zerwać, tylko coś ją trzyma typu przywiązanie, strach przed samotnością, wygoda itp. Dziecko tego nie naprawi.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 14:36   #4
Tashira
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 223
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86305916]Tak, rutyna was zabiła. Praca dom i nic więcej. Nawet mieszkając razem trzeba wychodzić, czy to razem na randki, czy osobno ze swoimi znajomymi. Po prostu się wam przejadło.

Czy dziecko to naprawi? Litości, chcesz z dziecka zrobić plaster na wasz problem?
[/QUOTE]

Ale w sumie dlaczego nie? Jesli ich jedyny problem to wlasnie jakas nuda, rutyna, brak dynamiki zwiazku, brak bodźców to dziecko jak najbardziej moze to zmienic.
To mnostwo nowych obowiązków, wspolnych uczuc, emocji, doświadczeń. I zdecydowanie niezly motor napedowy do działania.

Pod warunkiem ze faktycznie to jedyny problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tashira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 14:49   #5
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez Tashira Pokaż wiadomość
Ale w sumie dlaczego nie? Jesli ich jedyny problem to wlasnie jakas nuda, rutyna, brak dynamiki zwiazku, brak bodźców to dziecko jak najbardziej moze to zmienic.
To mnostwo nowych obowiązków, wspolnych uczuc, emocji, doświadczeń. I zdecydowanie niezly motor napedowy do działania.

Pod warunkiem ze faktycznie to jedyny problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Niestety jest pewna granica gdzie żadne wyjścia, starania i tym podobne już nie pomogą. Tym bardziej że ona jedną nogą już jest singielką.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 15:24   #6
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez Tashira Pokaż wiadomość
Ale w sumie dlaczego nie? Jesli ich jedyny problem to wlasnie jakas nuda, rutyna, brak dynamiki zwiazku, brak bodźców to dziecko jak najbardziej moze to zmienic.
To mnostwo nowych obowiązków, wspolnych uczuc, emocji, doświadczeń. I zdecydowanie niezly motor napedowy do działania.

Pod warunkiem ze faktycznie to jedyny problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak teraz nie potrafia fajnie spedzic czasu razem to nie ma co marzyc, ze z dzieckiem na rękach bedzie lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 15:38   #7
Anzu
Raczkowanie
 
Avatar Anzu
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 75
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Musisz wziąć pod uwagę opcję, że po prostu wypaliłaś się w tym związku. Potrzebujesz znacznie więcej dynamiki w relacji niż Twój partner, jego już raczej nie zmienisz. Możesz nalegać na jakieś wspólne wyjścia, wprowadzić trochę urozmaicenia w wasz związek, ale no nie zmienisz jego natury. Dziecko nigdy nie rozwiąże problemu między dwójką ludzi, to nie plaster ani rozrywka do przełamania rutyny.
Anzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-12-31, 18:00   #8
NinaZgor
Raczkowanie
 
Avatar NinaZgor
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 324
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Po takim czasie znasz swojego partnera na wylot - zrób najpierw samodzielnie gruntowną analizę czy istnieje realna szansa na wprowadzenie zmian typu wyjścia ze znajomymi, jedno- dwudniowe wyjazdy czy wyjścia na randki. Po rozmowie może i się zgodzi na takie wyjścia dla świętego spokoju, ale jeśli dojrzewając zmienił się w domatora i nie ma takich potrzeb po pracy to szybko z tych wyjść zrezygnuje (będzie go to męczyć) i znowu wrócicie do punktu wyjścia.

Tak na zdrową logikę: jeśli masz chęć prowadzenia bardziej aktywnego życia towarzyskiego po pracy to skąd pomysł na dziecko? Przecież tuż po jego urodzeniu będzie Ci naprawdę ciężko gdziekolwiek wyjść (teoretycznie - jeszcze są nianie), nawet wychodne do fryzjera będzie Cię stresować i będziesz pędzić na złamanie karku do domu i do dziecka.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
NinaZgor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 18:21   #9
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Moim skromnym zdaniem pakowanie się w dziecko gdy w związku jest źle to super przepis na nieszczęśliwy związek i przy okazji nieszczęśliwe dziecko. Dziecko zasługuje na szczęśliwy dom w którym rodzice się kochają, a nie na bycie traktowanym jako plasterek na słaby związek znudzonej mamci. Jeśli teraz czujesz się uwięziona między pracą a obowiązkami... no sorry, dziecko tego nie zmieni.

Co mówi twój facet gdy zapraszasz go do kina albo na randkę? Odmawia?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 19:15   #10
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez Tashira Pokaż wiadomość
Ale w sumie dlaczego nie? Jesli ich jedyny problem to wlasnie jakas nuda, rutyna, brak dynamiki zwiazku, brak bodźców to dziecko jak najbardziej moze to zmienic.
To mnostwo nowych obowiązków, wspolnych uczuc, emocji, doświadczeń. I zdecydowanie niezly motor napedowy do działania.

Pod warunkiem ze faktycznie to jedyny problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dziecko jeszcze niestety pogorszy, bo dojdą nowe obowiązki, wiele noeprzespanych nocy. Nie ma sensu robić sobie dziecka jeśli związek się sypie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 19:23   #11
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 328
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Ktoś, kto nie chce nigdzie wychodzić z partnerem to nie domator, a mentalny emeryt w złym znaczeniu tego słowa. Jestem domatorką, lubię sobie posiedzieć w domu, tu się czuję najlepiej, ale od czasu do czasu wychodzę do ludzi, czy kina, bo chcę podtrzymywać kontakty z ludźmi, a czasami sama mam taką potrzebę.

Dziecko tylko unieszczęśliwisz, sprowadzając je na świat w związku, który wisi na włosku i w którym sama nie jesteś szczęśliwa. Rozstanie? Może, ale jak wyglądają Wasze rozmowy. On wie, że masz powoli dosyć tej rutyny, stagnacji? Proponujesz kino, czy wyjście gdzieś i co się dzieje? Ma na to wywalone?
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 21:38   #12
ElBelzebub
Raczkowanie
 
Avatar ElBelzebub
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 391
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Podejście "dziecko albo rozstanie" jest bardzo nieodpowiedzialne.

Czemu nie "ruszysz d*pę z wyrka albo rozstanie"? Moim zdaniem dużo bardziej adekwatne do sytuacji.
ElBelzebub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 22:08   #13
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez Lilly22 Pokaż wiadomość
Witam!

Jestem z facetem od 11 lat, od samego początku mieszkamy razem, po 7 latach oświadczył mi się. Nie wiem czy to nuda, rutyna ale zaczyna mnie to męczyć. Ciągle tylko praca i dom. Nie wychodzimy nigdzie bo on jest domatorem, ja też lubię posiedzieć w domu ale czasem chciałabym wyjść do kina, na spacer, kolację itp.
A on w ogóle wie, że chcesz wychodzić? Proponujesz to? Powinnaś to robić jeśli to tobie na tym zależy. I nieco dziwne jest, że przez 11 lat nie przeszkadzało ci jego domatorstwo, a nagle zrobił się z tego problem.
+ możesz wychodzić sama albo ze znajomymi.
Cytat:
Do ślubu nam się nie pali
To po co były te oświadczyny i dlaczego je przyjęłaś?
Cytat:
jeśli chodzi o dzieci to od jakiegoś roku pomału uruchamia się u mnie instynkt. Ja mam 31 lat on 38. Myślę że najwyższy czas na zmiany bo ileż można egzystować między praca,a obowiązkami domowymi. Dziecko lub rozstanie...takie mam od niedawna myśli....Wiem że to dwie skrajności ale uważam że tylko te dwa wyjścia mogą poprawić moje życie.
I znowu: a on co na to? Wie o twojej potrzebie? Sam chce mieć dziecko?
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86305916]Tak, rutyna was zabiła. Praca dom i nic więcej. Nawet mieszkając razem trzeba wychodzić, czy to razem na randki, czy osobno ze swoimi znajomymi. Po prostu się wam przejadło.[/QUOTE]Nic nie trzeba. Najwyżej można jeśli się chce. Problem pojawia się, gdy oboje chcą niedających się pogodzić rzeczy.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-01, 16:38   #14
ona_jest_ok
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 76
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Moim zdaniem natura ludzka nie lubi takiej stagnacji... Strasznie dlugie "chodzenie", potem wieczne narzeczenstwo... Itd... Itp... Czy po tylu latach slub moze jeszcze cieszyc? Dziecko rowniez jest dla wielu par kolejnym krokiem, ktorego chca.

W Twoim przypadku autorko: dziecko jak najbardziej tak, ale potrzasnij najpierw swoim zwiazkiem i sprawdz czy sie nie rozleci...

Edytowane przez ona_jest_ok
Czas edycji: 2019-01-01 o 16:39
ona_jest_ok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-01, 16:42   #15
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez ona_jest_ok Pokaż wiadomość
Moim zdaniem natura ludzka nie lubi takiej stagnacji... Strasznie dlugie "chodzenie", potem wieczne narzeczenstwo... Itd... Itp... Czy po tylu latach slub moze jeszcze cieszyc?
Co za różnica czy "chodzenie" i narzeczeństwo były długie? Gdyby wzięli ślub, to stagnacja byłaby już niemożliwa?
+ Jak autorka sama pisała, do ślubu im się nie pali, więc jakoś specjalnie im na tym nie zależy.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-01, 17:49   #16
kreolkaa
Rozeznanie
 
Avatar kreolkaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 953
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez ona_jest_ok Pokaż wiadomość
Moim zdaniem natura ludzka nie lubi takiej stagnacji... Strasznie dlugie "chodzenie", potem wieczne narzeczenstwo... Itd... Itp... Czy po tylu latach slub moze jeszcze cieszyc? Dziecko rowniez jest dla wielu par kolejnym krokiem, ktorego chca.

W Twoim przypadku autorko: dziecko jak najbardziej tak, ale potrzasnij najpierw swoim zwiazkiem i sprawdz czy sie nie rozleci...
Po ślubie też następuje stagnacja.. jeśli komuś potrzebne są coraz to nowe podniety w związku to albo jest z niewłaściwą osobą albo nie nadaje się do stałych związków

Moim zdaniem dziecko to będzie gwóźdź do trumny tego związku.
kreolkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-01, 18:38   #17
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Tak strzelcie bejbika będziesz miała więcej obowiązków nie będziesz myślała o tym co napisałaś w wątku do tego trudniej będzie ci odejść bo dziecko. Dobre związki mają trudności gdy pojawia się dziecko a co dopiero taki jak twój. Mówi się czasem że dziecko to test dla zwiazku. Skoro wpadł ci do głowy taki głupi pomysł to usiądź i początkaj aż przejdzie. Typowe "jest źle zróbmy dziecko" to będzie gorzej.

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Poczekaj*
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-01, 20:25   #18
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Zrobmy sobie dziecko a zycie stanie sie kolorowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-01, 21:11   #19
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Mówi się ponoć, że dziecko wzmacnia dobry związki i rozwala te złe...
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-02, 13:34   #20
Agataa_S
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 548
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Mówi się ponoć, że dziecko wzmacnia dobry związki i rozwala te złe...

Sama prawda.
Agataa_S jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-02, 20:30   #21
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

To tak naprawde zalezy. W wiekszosci przypadkow dziecko przy watpliwosciach w zwiazku to zly pomysl, ale jesli to nie tyle watpliwosci co stagnacja i nuda zyciowa to dziecko moze wbrew pozorom pomoc - ale sily i zdrowia zwiazku nikt z wizazu Ci nie oceni. Musisz sie naprawde dobrze zastanowic.
Dziecko troche ozywia zwiazek, na pewno jest jakas zmiana w zyciu wiec dobrym lekiem an stagnacje no i troche wymusza na ludziach wziecie sie w garsc bo we 2 czesto sie nie chce wychodzic czy starac na swieta a dla dzieci jakos ludzie znajduja motywacje
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-02, 21:20   #22
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
To tak naprawde zalezy. W wiekszosci przypadkow dziecko przy watpliwosciach w zwiazku to zly pomysl, ale jesli to nie tyle watpliwosci co stagnacja i nuda zyciowa to dziecko moze wbrew pozorom pomoc - ale sily i zdrowia zwiazku nikt z wizazu Ci nie oceni. Musisz sie naprawde dobrze zastanowic.
Dziecko troche ozywia zwiazek, na pewno jest jakas zmiana w zyciu wiec dobrym lekiem an stagnacje no i troche wymusza na ludziach wziecie sie w garsc bo we 2 czesto sie nie chce wychodzic czy starac na swieta a dla dzieci jakos ludzie znajduja motywacje
Prosze cie. Dziecko lekiem na nude w związku, no wiekszej bzdury dawno nie czytalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-02, 22:36   #23
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Prosze cie. Dziecko lekiem na nude w związku, no wiekszej bzdury dawno nie czytalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
to zalezy co jest problemem w zwiazku, bo jesli to ze autorka chce zrobic krok dalej ale facet jakos tak czeka na niewiadomo co i czekalby bez konca to mozliwe,
sama to rozwaza wiec cos w tym jest ,
stagnacja zyciowa nie zawze musi sie konczyc rozstaniem, kryzysy mozna przezwyciezyc
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2019-01-03, 00:03   #24
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
stagnacja zyciowa nie zawze musi sie konczyc rozstaniem, kryzysy mozna przezwyciezyc
Dzidziusiem , za pomysł.
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-03, 05:38   #25
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Dziecko tym bardziej uziemi Cie w domu. A jak on nie chce wyjsc, to nie mozesz wyjsc bez niego? Np. do kolezanek na kawe czy plotki? Masz jeszcze jakis znajomych przy takim trybie zycia? Zreszta znajomosci zawsze mozna odnowic, to tylko kwestia checi.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-03, 11:05   #26
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez paczanga Pokaż wiadomość
Dzidziusiem , za pomysł.
to trudna sprawa,
wysmiewasz bo nie rozumiesz ale pisze z doswiadczenia
a skoro autorka sie zastanawia to widac moze problem ma podobny,
dla niektorych taki krok w zyciu jest potrzebny a stagnacja zabija,

no chyba autorko ,ze jest to jeszcze jakis inny problem o ktorym nie napisalas wtedy jednak odradzam
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-03, 12:03   #27
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
to trudna sprawa,
wysmiewasz bo nie rozumiesz ale pisze z doswiadczenia
a skoro autorka sie zastanawia to widac moze problem ma podobny,
dla niektorych taki krok w zyciu jest potrzebny a stagnacja zabija,

no chyba autorko ,ze jest to jeszcze jakis inny problem o ktorym nie napisalas wtedy jednak odradzam
Po prostu moim zdaniem dziecko nie powinno być sposobem na przezwyciężenie kryzysu i nie powinno się tego doradzać, szkoda niewinnego człowieka skazywać na bycie eksperymentem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-03, 12:29   #28
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 328
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez paczanga Pokaż wiadomość
Po prostu moim zdaniem dziecko nie powinno być sposobem na przezwyciężenie kryzysu i nie powinno się tego doradzać, szkoda niewinnego człowieka skazywać na bycie eksperymentem.
Dokładnie. Dziecko to nie sposób na nudę w życiu.

A udział Autorki w tym wątku skończył się na 1 poście i nie odpowiedziała na żadne pytania, więc dyskusja chyba w ogóle bezcelowa.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-03, 13:25   #29
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 893
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
To tak naprawde zalezy. W wiekszosci przypadkow dziecko przy watpliwosciach w zwiazku to zly pomysl, ale jesli to nie tyle watpliwosci co stagnacja i nuda zyciowa to dziecko moze wbrew pozorom pomoc - ale sily i zdrowia zwiazku nikt z wizazu Ci nie oceni. Musisz sie naprawde dobrze zastanowic.
Dziecko troche ozywia zwiazek, na pewno jest jakas zmiana w zyciu wiec dobrym lekiem an stagnacje no i troche wymusza na ludziach wziecie sie w garsc bo we 2 czesto sie nie chce wychodzic czy starac na swieta a dla dzieci jakos ludzie znajduja motywacje
Większość znanych mi związków po narodzinach dziecka (zwłaszcza pierwszego) przechodzi trudniejszy czas albo nawet kryzys. Nie wiem, jak dziecko ma być sposobem na nudę - ja przez pierwsze miesiące nudziłam się jak mops, bo ile można się zachwycać malutkimi paluszkami (nawet, jeśli bardzo to dziecko kochamy)? A jak jeszcze nie ma gdzie wyjść, jak wyjść (bo dziecko chore), to dopiero nuda się robi. I żeby się nie okazało, że jak będzie dziecko, to mąż nagle zacznie wychodzić... sam.

Dziecko nie jest sposobem na sprawdzenie związku. To żyjąca, czująca istota.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-04, 17:34   #30
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: 11 lat razem...co dalej?

Cytat:
Napisane przez Lilly22 Pokaż wiadomość
Witam!

Jestem z facetem od 11 lat, od samego początku mieszkamy razem, po 7 latach oświadczył mi się. Nie wiem czy to nuda, rutyna ale zaczyna mnie to męczyć. Ciągle tylko praca i dom. Nie wychodzimy nigdzie bo on jest domatorem, ja też lubię posiedzieć w domu ale czasem chciałabym wyjść do kina, na spacer, kolację itp. Do ślubu nam się nie pali, jeśli chodzi o dzieci to od jakiegoś roku pomału uruchamia się u mnie instynkt. Ja mam 31 lat on 38. Myślę że najwyższy czas na zmiany bo ileż można egzystować między praca,a obowiązkami domowymi. Dziecko lub rozstanie...takie mam od niedawna myśli....Wiem że to dwie skrajności ale uważam że tylko te dwa wyjścia mogą poprawić moje życie. Może któraś z Was miała takie myśli i mogłaby się że mną nimi podzielić? Nie chce popełnić błędu, ale wiem też że człowiek na błędach się uczy i nie jestem w stanie ich uniknąć. Nie wiem co mam robić...
Bój się Boga, dziewczyno. Dzieci nie służą do naprawiania kijowych związków.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-04 17:34:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.