|
|
#4321 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 605
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Nie rozumiem po cholerę utrzymywać kontakt z byłym, skoro doskonale wiecie że sprawia to Wam ból?
U mnie po 7 latach związku rozeszliśmy się bez słowa i żadne do nikogo nie napisało. Nie umiem z nią normalnie rozmawiać ani się przyjaźnić, bo zbyt wiele nas łączyło. Jest cisza i jest super. Mam znowu znajomego i mają kontakt praktycznie codziennie. Dla mnie to chore. Nie są razem a codziennie piszą. I codziennie mi się żali że nie może się od niej odczepić. Nie znajdzie nigdy nowej bo ciągle stara się za nim ciągnie. Jeszcze was kobiety to zrozumiem, ale że wasi ex nie mają na tyle jaj żeby urwać kontakt i dać wam spokój... |
|
|
|
#4322 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ---------- [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86302081]Nie rozumiem po cholerę utrzymywać kontakt z byłym, skoro doskonale wiecie że sprawia to Wam ból? U mnie po 7 latach związku rozeszliśmy się bez słowa i żadne do nikogo nie napisało. Nie umiem z nią normalnie rozmawiać ani się przyjaźnić, bo zbyt wiele nas łączyło. Jest cisza i jest super. Mam znowu znajomego i mają kontakt praktycznie codziennie. Dla mnie to chore. Nie są razem a codziennie piszą. I codziennie mi się żali że nie może się od niej odczepić. Nie znajdzie nigdy nowej bo ciągle stara się za nim ciągnie. Jeszcze was kobiety to zrozumiem, ale że wasi ex nie mają na tyle jaj żeby urwać kontakt i dać wam spokój...[/QUOTE] Z brakiem kontaktu po rozstaniu jest chyba po prostu tak, że trzeba przekonać się o tym na własnej skórze. Przynajmniej tak było w moim przypadku i wielu innych, które były tu opisywane. Wiele razy czytałam o tym, że to jest najlepsze co można dla siebie zrobić, ale oczywiście nie uwierzyłam na słowo i musiałam sama się przekonać. To był mój drugi związek. Z pierwszym chłopakiem rozstałam się dokładnie tak jak to opisałeś. Od rozstania minął ponad rok i przez ten czas jedyny kontakt jaki był to sms na urodziny. To ja byłam osobą, która zerwała i przez to szybciej się pozbierałam. Nie odczuwałam też potrzeby utrzymywania przyjacielskich relacji, tym bardziej dlatego że byliśmy w związku na odległość. W drugim związku to ja byłam bardziej zaangażowaną osobą. Razem z byłym mamy wspólną paczkę kumpli i też w dużej mierze przez to nie chciałam żeby posypała nam się całkiem ta relacja. |
|
|
|
|
#4323 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
|
|
|
|
|
#4324 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Ja w ogóle miałam ostatnio takie rozkminy dotyczące relacji międzyludzkich. No bo - bardzo cenię sobie inteligencję faceta, nie mogłabym być z kimś na "niższym poziomie" (wiadomo każdy ocenia subiektywnie
)), jeśli chodzi o związki..... No ale ta inteligencja, pewne cechy charakteru, osobowość - to wartość sama w sobie, więc to chyba powinno się cenić? W sensie, nieważne jaka to jest relacja - czy związkowa, czy przyjacielska, przecież chodzi o te wartości?Nie wiem, mi jest ciężko wyobrazić sobie palenie mostów za sobą, bo mam jakąś taką świadomość, że gdyby coś się złego działo w moim życiu, to na byłego zawsze mogłabym liczyć. I na jego przyjaciela więc czy to, że nie możemy być razem, oznacza, że nie mogę na niego liczyć? Jak oglądaliście Bohemian Rhapsody, to Freddie miał przecież narzeczoną, a gdy przyznał się do homoseksualizmu, to musieli się rozstać - ale była przy nim jako przyjaciółka do końca. Mimo że miała już innego faceta. Nie wiem, czy tak było w rzeczywistości czy to fikcja filmowa Pewnie Julia masz taki sam tok rozumowania haha ![]() ![]() dlatego rozumiem Cię, jeśli chodzi o niezrywanie kontaktu. U mnie jest jednak ten problem, że on wciąż rozkminia że może jakiś powrót coś tam, znowu wczoraj pisał o tym - i znowu się kłócilismy Jednak mnie ratuje fakt, że on jest te 500 km dalej, dlatego te rozmowy bolą, kłują, ale jakoś jest dość ok, bo wiem, że się nie spotkamy ![]() Poza tym ja mam świadomość, że mogłabym zakochać się (a przynajmniej zauroczyć) w innym, gdyby wystarczająco interesujący się trafił ![]() ---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ---------- Cytat:
Masakra, ale chyba powinnam to zrobić dla siebie. Bo ja po prostu mam taki charakter, że muszę mieć kontrolę nad życiem. Dlatego właśnie nie mogę nauczyć się pływać, bo mnie paraliżuje strach - że nie mam tam kontroli i mogę się utopić, bo woda jest żywiołem. :brzyda l:Może właśnie takie dobrowolne zrezygnowanie z pracy (nieprzedłużenie umowy) i wyjazd gdzieś daleko by mi pomógł? W sensie, że musiałabym zmierzyć się z faktem, że wracając po tym miesiącu, nie miałabym nic, musiałabym szukać pracy i nie wiadomo byłoby czy ją znajdę, czy nie... ---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ---------- PS a pracę mam w zawodzie, uwielbiam ją i właściwie marzyłam o niej, spełniło się przypadkiem (odkopali moje cv po roku ), a było to właściwie niemożliwe...
|
|
|
|
|
#4325 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Nie chcę Cię dołować, ale wydaje mi się, że gdy Twój były pozna odpowiednią kobietę, to jego wątpliwości nagle znikną i nie będzie miał problemów z zaangażowaniem się. Wiem jak to boli, bo jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, ale taka jest niestety prawda. I tak naprawdę to powody dlaczego nie potrafili się zaangażować akurat z nami nie mają żadnego znaczenia. Podejrzewam, że przy rozstaniu i tak nie usłyszałyśmy pełnej prawdy. Trudno mi w to jeszcze uwierzyć, ale sądzę, że nie brakuje nam niczego tylko po prostu trafiłyśmy na nieodpowiednie dla nas osoby. |
|
|
|
|
#4326 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86302081]Nie rozumiem po cholerę utrzymywać kontakt z byłym, skoro doskonale wiecie że sprawia to Wam ból?
U mnie po 7 latach związku rozeszliśmy się bez słowa i żadne do nikogo nie napisało. Nie umiem z nią normalnie rozmawiać ani się przyjaźnić, bo zbyt wiele nas łączyło. Jest cisza i jest super. Mam znowu znajomego i mają kontakt praktycznie codziennie. Dla mnie to chore. Nie są razem a codziennie piszą. I codziennie mi się żali że nie może się od niej odczepić. Nie znajdzie nigdy nowej bo ciągle stara się za nim ciągnie. Jeszcze was kobiety to zrozumiem, ale że wasi ex nie mają na tyle jaj żeby urwać kontakt i dać wam spokój...[/QUOTE]Zgadzam się w 100% Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4327 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
[QUOTE=bowszystkotoiluzjaj est;86302384]Ja w ogóle miałam ostatnio takie rozkminy dotyczące relacji międzyludzkich. No bo - bardzo cenię sobie inteligencję faceta, nie mogłabym być z kimś na "niższym poziomie" (wiadomo każdy ocenia subiektywnie
)), jeśli chodzi o związki..... No ale ta inteligencja, pewne cechy charakteru, osobowość - to wartość sama w sobie, więc to chyba powinno się cenić? W sensie, nieważne jaka to jest relacja - czy związkowa, czy przyjacielska, przecież chodzi o te wartości?Nie wiem, mi jest ciężko wyobrazić sobie palenie mostów za sobą, bo mam jakąś taką świadomość, że gdyby coś się złego działo w moim życiu, to na byłego zawsze mogłabym liczyć. I na jego przyjaciela więc czy to, że nie możemy być razem, oznacza, że nie mogę na niego liczyć? Jak oglądaliście Bohemian Rhapsody, to Freddie miał przecież narzeczoną, a gdy przyznał się do homoseksualizmu, to musieli się rozstać - ale była przy nim jako przyjaciółka do końca. Mimo że miała już innego faceta. Nie wiem, czy tak było w rzeczywistości czy to fikcja filmowa Pewnie Julia masz taki sam tok rozumowania haha ![]() ![]() dlatego rozumiem Cię, jeśli chodzi o niezrywanie kontaktu. U mnie jest jednak ten problem, że on wciąż rozkminia że może jakiś powrót coś tam, znowu wczoraj pisał o tym - i znowu się kłócilismy Jednak mnie ratuje fakt, że on jest te 500 km dalej, dlatego te rozmowy bolą, kłują, ale jakoś jest dość ok, bo wiem, że się nie spotkamy ![]() Poza tym ja mam świadomość, że mogłabym zakochać się (a przynajmniej zauroczyć) w innym, gdyby wystarczająco interesujący się trafił [COLOR="Silver"]Ja wychodzę z założenia, że pewnego dnia mogę być na tyle silna żeby być w stanie kolegować się z byłym. Teraz widzę, że to nie byłoby szczere z mojej strony i na dodatek utrudnia mi pozbieranie się. Prawdopodobnie minie jeszcze wiele miesięcy zanim uznam, że jestem gotowa odnowić kontakt. Chociaż kto wie... Po takim czasie może uznam, że już wcale nie chcę tego zrobić. W końcu rozstanie niesie za sobą wielkie zmiany. Już teraz widzę, że jestem trochę inna niż 3 miesiące temu, więc kto wie co będzie za pół roku albo rok? |
|
|
|
#4328 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
U nas nie ma żadnej gadki o powrocie ani z jego strony ani z mojej . Raczej jakieś dziwne sugestie z jego strony typu: może byśmy gdzieś pojechali na tydzień na wakacje... ale ja do jego gadania podchodzę zupełnie na chłodno i owszem pojadę na wakacje ale raczej nie z nim Ja też cenię sobie inteligencję i powiem Ci,że ma wiele cech,których już wielu mężczyzn nie ma tzn. czyta masę książek,ma wszechstronne zainteresowania,duże ambicje, bo pomimo młodego wieku jest w trakcie pisania doktoratu. Dlatego pasuje mi po prostu jako człowiek dlatego szkoda by mi było zupełnie zerwać z nim kontakt,bo jest fajnym facetem i tyle ![]() ---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#4329 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Podczytuje watek, trzymam kciuki za Was wszystkich, chociaz jestescie dla mnie tylko anonimowymi ludzmi z internetu, nie znam Was - mam nadzieje ze wszystko Wam sie ulozy, odnajdziecie szczescie w jakiejkolwiek postaci by ono nie bylo. Ze bedzie lepiej.
Niektorzy z Was lubia sylwestra, inni nie, innych ani ziebi ani grzeje... ale bez wzgledu stosunek do niego chcialam Wam wszystkim zyczyc fajnego dnia dzisiaj i kazdego nastepnego w nowym roku. Wiecej spokoju albo - jak to woli - odrobiny szalenstwa, milosci, a moze odnalezienia tez radosci zycia i siebie bedac w pojedynke. Usmiechu, marzen, tych spelniajacych sie oraz tych o ktore powalczyc przyjdzie dluzej, bo i tak nadaja zyciu sens. Zamkniecia przeszlosci tym ktorych jeszcze ona goni, otwarcia sie na przyszlosc, pokochania terazniejszosci. Trwalych, prawdziwych przyjazni, bo patrnerzy moga odchodzic, ale prawidziwi przyjeciele zostaja i pomagaja przetrwac trudny czas. I jak najwiecej fajnych ludzi na swojej drodze. Wiary w siebie, zwlaszcza w chwilach najwiekszego zwatpienia. I przede wszystkim szczescia! Zeby kazdy z Was mogl za 10,20, 50, sto lat powiedziec, ze bywalo ciezko, smutno, wylalo sie wiele lez, ale bylo tez dobrze, przede wszystkim dobrze! |
|
|
|
#4330 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Hey.
U Was też taki zjazd, czy tylko mnie dziś dopadło? Wszyscy znajomi się gdzies porozjezdzali, reszta spędza Sylwestra w parach. Jedyna wolna kolezanka, do ktorej mialam dzis jechać wlasnie zadzwonila, ze grypa ją dopadła. Także zostaje sama w domu. Dziwnie tak jakoś.. poszłam do sklepu, kupilam butelke wina i chipsy, mówię no nic.. odpale 'Narkosa' bo akurat nie miałam ostatnio czasu na nowy sezon i jakoś zleci. I co? Laptop mi padł. Ni chu chu nie chce się włączyć.. Ostatnio już mialam z nim problemy, nawet mialam oddać do serwisu po Nowym Roku. Ale musiał odmówić posłuszeństwa akurat właśnie dzisiaj? Serio..? Ech. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ---------- @morskiepowiesci, omg az sie poryczalam. Piękne zyczenia.. dziękuję. Dla Ciebie również wszystkiego co najpiękniejsze w Nowym Roku. Przede wszystkim zdrowia, bo jest najwazniejsze.. ale też spokoju, stabilizacji i miłości. Takiej na całe życie. Ściskam <3 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4331 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Ja już marzę o 02.01...tylko o tym. Dzisiejszy dzień spędzę z książką. Nie mam z kim wyjść, bo każdy ma swoją drugą połówkę, a jedyna koleżanka singielka pojechała do Torunia z inną swoją kumpelą. Zaproszenie nie dostałam, więc siedzę w domu. Czytam 'Jestem żoną terrorysty', bo niby taki bestseler, a średnio wciąga. Niestety źle zrobiłam, bo mogłam książkę mojego niezawodnego Cobena zostawić na dziś. No ale została pożarta w dwa dni, bo wciąga. Niech ten czas leci szybciej, bo każda minuta zadaje mi ból...
__________________
RESET |
|
|
|
|
#4332 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Ale gdyby ktoś dwa lata temu w sylwestra powiedział mi co mnie spotka w tym 2017 i później części 2018 roku to pewnie bym go wyśmiała więc skoro było cudownie,a teraz jest tak do kitu to istnieje nadzieja,że może się teraz wszystko zmienić na lepsze i u nas jeszcze zaświeci słońce. Ja w to mocno wierzę i staram to sobie ciągle powtarzać Też dzisiaj jestem sama więc śmiało tutaj pisz może jakoś wspólnymi siłami dotrwamy do tego nowego roku
|
|
|
|
|
#4333 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
__________________
RESET |
|
|
|
|
#4334 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
|
|
|
|
|
#4335 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
No to dziewczyny ogłaszam impreze na forum
kupcie wino i będziemy smecic do rana hahaWysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4336 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Jakoś to przetrwamy Ja wszystkim odmówiłam,może głupio zrobiłam ale nie chciałam znajomych dręczyć swoją niezadowoloną miną Tym bardziej,że byłyby same pary,a i znajomi mojego ex więc nie chce mi się z nimi gadać,bo jak ich znam to byłoby masę pytań.
|
|
|
|
|
#4337 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4338 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Dziewczyny musimy wierzyć w to ,że jak teraz jest kijowo to znaczy tylko tyle,że będzie lepiej !!! Tego wam i sobie życzę z całego serca |
|
|
|
|
#4339 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Mogłyśmy się zgadać na wspólnego Sylwestra w jakimś mieście, haha
__________________
RESET |
|
|
|
#4340 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Ja właśnie tak zrobilam- poblokowalam wszystkich wspólnych znajomych od a do zet. Jego rodzinę tez, mimo ze i z jego mamą i kuzynkami miałam bardzo dobry kontakt po pierwszym rozstaniu. Ale po 2 latach meczarni emocjonalnej stwierdzilam, ze najwyższa pora podjąć bardziej radykalne kroki. Bo też bolalo mnie kazde zdjecie, każda wzmianka o nim.. a wiadomo, że mając kontakt z jego bliskimi nie da się w 100% odciąć. Nawet jeśli wiedzą jaka jest sytuacja i starają się omijać temat, to i tak prędzej czy później coś 'wypłynie'. Pare miesięcy temu spotkałam jego kolege. I też coś tam mimochodem wspomnial, ze ex się z kims spotyka.. zabolało baaaaaardzo. Także no nie da się tego calkiem uniknac, ale jesli mozna jakkolwiek oszczędzić sobie tego na codzien (choćby przez fejsa) to moim zdaniem warto. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4341 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Nie potrafię też zrozumieć, że on żyje sobie dalej. Ja niby też, ale dziś i w święta totalny dół. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4342 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#4343 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Ja to w ogóle Was laski podziwiam. Mam wrażenie, ze każda jest twardsza ode mnie. Jestem taka miękka faja, że masakra. Nie umiem poradzić sobie z bólem, odrzuceniem i nie działa to na mnie tak, że zaczynam unosić się honorem, tylko brnę. Nawet jak ktoś zrani, to nie umiem z zaciśniętymi zębami odejść...
__________________
RESET |
|
|
|
#4344 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Dla mnie to piękna i coraz rzadsza cecha dlatego mam nadzieję,że trafisz na tego kto to doceni i będzie w Tobie pielęgnował każdego dnia |
|
|
|
|
#4345 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Ja się zastanawiam jak przestać się zadreczać myślami co on robi, jak sobie radzi. Z jednej strony to, że praktycznie od razu wszedł w nową relację, nie wiem czy chociaż tydzień minął świadczy, że mnie miał daleko w 4 literach już od dłuższego czasu, a z drugiej w końcu byliśmy ze sobą 3 lata jak on mógł tak z dnia na dzień o mnie zapomnieć. I tak w kółko
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4346 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
__________________
RESET |
|
|
|
|
#4347 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
|
|
|
|
|
#4348 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Ja z tych sylwestrowych i dzis baluje, pewnie do samego rana:))
Ale przesylam Wam cieple mysli na dziesiejsza noc! Careva, nie znam Cie kompletnie Ale jesli spedzaliscie, tak jak piszesz, kazdy dzien razem, wszystko robiliscie razem... moze wlasnie dlatego teraz Ci tak ciezko. Jesli bez reszty oddajesz sie zwiazkowi, czynisz partnera calym swoim swiatem, to potem gdy jego zabraknie, zostajesz nagle z niczym... Warto, nawet bedac z kims, miec tez cos swojego. Nie zadniebywac przyjaciol, nie zapominac o znajomych... Miec tez swiat bez NIEGO Ja dzieki temu przetrwalam. Bo moze zostalam sama, ale nie czuje sie samotna. I moze nie mam juz chlopaka z ktorym moge ogladac wieczorami filmy, ale nadal mam to wszystko czego nie odpuscilam, wchodzac w zwiazek. Narty, taniec, cokolwiek. A to pomaga. Sorki jesli Cie urazilam, chcialam tylko dodac taka swoja refleksje. Jak mowilam - nie znam Cie |
|
|
|
#4349 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Ale właśnie.. może nowy rok to dobra okazja zeby troche 'posprzątać' w glowie? Postanowić sobie, że to koniec i trzymać się tego jakkolwiek ciezko by nie bylo. To chyba jedyna szansa żeby za rok, w Sylwestra wrócić tutaj w lepszym stanie. A kto wie, może i z dobrą nowiną, że jednak można sie pozbierac, ruszyć dalej, pokochać innego czlowieka. Zastanów się czy warto się tak męczyć zeby utrzymać relacje ze znajomymi. Ja wiem, ze szkoda ludzi i wszystkiego co z nimi związane.. ale czasami po prostu nie ma innego wyjścia. Wóz albo przewóz. Żeby zamknąć jedne drzwi, niekiedy trzeba zatrzasnac nie tylko jeden, a kilka zamków.. @Julia_1996, kochana, nie ma czego zazdrościć. Ja z Was wszystkich mam najdłuższy porozstaniowy staż i najbardziej pogmatwana historie. Wnioski do jakich doszłam teraz, nie przyszły od razu. U mnie minęły juz przecież 2 lata od pierwszego rozstania i prawie rok od drugiego, z tym samym człowiekiem. Dlatego dzielę się swoimi doświadczeniami, bo już pewne etapy przepracowalam. Bylam w tym samym miejscu, w ktorym niejedna z Was jest dzisiaj. I jedyne co wiem, to ze nie warto spalac się dla miłości. Jeśli nie przyszla, mimo ze wszystko było w porzadku, to prawdopodobnie nie przyjdzie nigdy. Jeśli ktoś był obok, poznawal nas, dzielil z nami zycie, jego zle i dobre strony, kolekcjonowal wspomnienia, a mimo to zdecydował się odejsc, to miał ku temu naprawde poważny powód. I najczęściej byl nim właśnie brak głębszego uczucia.. I można stawac na głowie, bawić sie w przyjaźń, oddalac i zbliżać, próbować reanimowac to uczucie na milion sposobów.. ale na ogół to strata czasu i emocjonalny rollercoaster, po którym ciężko wrócić na ziemie. Nie da się zawrócić biegu rzeki. Czasami trzeba po prostu odpuścić, ruszyć naprzód. Będzie bolalo, bo będzie ale z czasem może troche mniej. Natomiast podtrzymujac te uczucia przy życiu poprzez kontakt z byłym, mozna sie w tym babrac nawet cale życie.. to troche takie dokladanie drewna do gasnacego ogniska. Jeśli coś ma byc, to będzie. Ludzie wracają do siebie i po 10 latach.. ale najczęściej kazde z nich jest juz wtedy na innym etapie niz zaraz po rozstaniu. Jest taka stabilizacja emocjonalna i to już nie jest ratowanie poprzedniego zwiazku, a rozpoczęcie zupełnie nowego. Chyba tylko wtedy to się naprawde udaje. Natomiast historie, gdzie jedna strona odeszła, a druga żyła nadzieją, czekala, próbowała, utrzymywala kontakt bo 'może jednak' (a nie oszukujmy sie, ze tak na ogół jest.. nawet jesli zaprzeczamy) raczej nigdy nie kończą się dobrze. Prędzej czy później ta 'pierwsza strona' znajduje kogos, kogo pokocha naprawde a ta druga dopiero rozpoczyna żmudny proces leczenia łamanego serca. Bo właśnie poprzez ten kontakt, nie posuwa sie emocjonalnie do przodu.. i caly czas tak jakby tkwi w tym samym punkcie. Dlatego będę utrzymywać i powtarzać, ze NIE WARTO bawić się ani w przyjaźń ani w jakąś 'od czasu do czasu' znajomość z ex. I mówię to, po 2 latach takiej zabawy. Totalnie zmęczona, poszarpana emocjonalnie, z poczuciem straconego czasu i energii. Ale każda z Was dojdzie do tego we wlasnym czasie. Tak to niestety dziala, nie uczymy się na cudzych błędach. Jedyne czego mogę Wam życzyć, to żeby ten moment przebudzenia przyszedł szybciej niż u mnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4350 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:37.





Owszem na początku bolało okropnie ale ja podjęłam decyzję ,że spróbuję to wszystko w sobie przepracować ,bo moglibyśmy mieć fajną kumpelską relację. Mam wrażenie,że powoli mi wychodzi choć mam oczywiście taki dzień ,że mam łzy w oczach,nic mi się nie chce i mam wrażenie,że to koniec mojego szczęścia i takie tam 
Jednak mnie ratuje fakt, że on jest te 500 km dalej, dlatego te rozmowy bolą, kłują, ale jakoś jest dość ok, bo wiem, że się nie spotkamy 
Masakra, ale chyba powinnam to zrobić dla siebie. Bo ja po prostu mam taki charakter, że muszę mieć kontrolę nad życiem. Dlatego właśnie nie mogę nauczyć się pływać, bo mnie paraliżuje strach - że nie mam tam kontroli i mogę się utopić, bo woda jest żywiołem.




Ale gdyby ktoś dwa lata temu w sylwestra powiedział mi co mnie spotka w tym 2017 i później części 2018 roku to pewnie bym go wyśmiała 

