Mamusie majowe 2019, cześć 2

[Lilly Greace]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86345074]W dobrej wierze działałam Ja nie mogę to Ty chociaż coś kup Jakbym płeć znała to bym coś wzięła, a tak to czekam, może się doczekam [/QUOTE]

W sumie fajnie Ci, że jeszcze nie wiesz Największe emocje przed Tobą, ja pamiętam ten dreszczyk emocji tuż przed USG!

[Elsabel]

Napisane przez sQuaara

A co? Chciałabyś się z Nim położyć?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko, co za myśli
W każdym razie chodziło mi tylko o to, żeby mnie zwolnił z pracy, skoro pogoda tylko na leżenie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86345074]W dobrej wierze działałam Ja nie mogę to Ty chociaż coś kup Jakbym płeć znała to bym coś wzięła, a tak to czekam, może się doczekam [/QUOTE]


A jakieś przeczucia?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez Lilly Greace

W sumie fajnie Ci, że jeszcze nie wiesz Największe emocje przed Tobą, ja pamiętam ten dreszczyk emocji tuż przed USG!

Wolę się nie nastawiać, bo jak się moje dziecko znowu ustawi jak zawsze to się nic nie dowiem Ale zamierzam jakiegoś batona kupić i zjeść w poczekalni, może to pomoże

Napisane przez Elsabel

A jakieś przeczucia?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jakoś od początku z nastawieniem na dziewczynkę, ale wszyscy naokoło łącznie z TŻ czekają na płeć męską i zupełnie nie wiem czemu. Bo mój brat ma synów, TŻ kuzynki - synów, przydałoby się więcej bab Aczkolwiek ta skłonność do płci męskiej może być nie do przebicia.

[smerfetk_a]

Napisane przez sysa09

Pamietam, ze moja mama zabrala mnie na przebicie uszu jak mialam 4-5 lat, pamietam cale przekluwanie jak dzis Darlam sie przy drugim uchu jak glupia

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

ja przy drugim już wiedziałam że będzie bolało, poruszyłam się i mam krzywo przekłute

Napisane przez patrycjakarabasz

Oliwka miała coś około 4 lat. Na pewno już chodziła do przedszkola i sama prosiła o kolczyki. Za to dziecię mojej kuzynki ma 1,5 roku i od 4 miesiąca życia ma kolczyki :-/

Wysłane z mojego Moto Z2 Play przy użyciu Tapatalka

to już przesada i wydaje mi się niebezpieczne...

Napisane przez Lilly Greace

Butterfly, dobra historia z tą Twoją ciążą Życie jest nieprzewidywalne
Ja też się w śmieszny sposób dowiedziałam,że jestem w ciąży, nie wiem czy to opisywałam tutaj ale to jest chora historia. Podobnie w sposób dziwaczny dowiedział się o naszej ciąży mój mąż. W filmach to wyglądało inaczej - myślałam, że jak zajdę to dam ojcu dziecka w prezencie jakieś buciki czy skarpetki, a rzeczywistość okazała się... xDDDD

ja mojemu zrobiłam napis na lightbox

[sQuaara]

Napisane przez grejpfrutowa01

Tak, teraz byłam na połówkowych. Łożysko na przedniej ścianie, szyjka 31 mm, dzieć 349 gramów, więc nieduży.



Ja szyjka 31 mm, więc niby ok, ale gin się kazał oszczędzać.

Sq, pytałam się post wcześniej po co woreczek z pestkami, bo widziałam na liście.

Dobre pytanie o narządy damskie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba nawet Cię zacytowalam a nie odpisałam.
Dobry na rozgrzanie brzuszka przy kółkach czy ogólnych placzkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mysia1103]

u mnie było tak: mówię do męża: mam dla Ciebie niespodziankę... a on : co,w ciąży jesteś? taki toż, to był romantyzm
staraliśmy się,więc wiedział czego się spodziewać

mam wyniki krzywej, jest ok, na czczo 4,5 po 2 h 5. Więc idealnie.

kolejne usg 6 lutego a 7 lutego wizyta u lekarza.

[agadzie]

Hehehe nieźle z tym powiadamianiem tz o ciążach u mnie w pierwszej to mój od początku mówił że jestem w ciąży, a ja swoje że nie, że jaka ciąża i skąd itd...ale następnego dnia po prysznicu jak zobaczyłam jak mi cycki wywaliło to od razu leciałam po test, a potem po drugi, dla pewności... Dałam zapakowane tz jak wrócił z pracy, odpakowal, spytał co to jest, ja mu na to że jestem w ciąży. A mój tz " przecież wiem, już ci od kilku dni mówię że jesteś"
A teraz to z kolei bardzo wcześnie zrobiłam, bo wprawdzie brzuch mnie bolał jak na okres, i ogólnie wszystko wskazywało na okres, ale jak mnie zaczął jajnik kłuć ( tak samo miałam przy pierwszej ciąży, na samym początku kłuł mnie jajnik) to stwierdziłam że tobie test. No i dzwonie do tz, akurat był w pracy, i mówię mu że test mi wyszedł, a on mi na to że coś tak przeczuwal 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly20]

Napisane przez Lilly Greace

Butterfly, dobra historia z tą Twoją ciążą Życie jest nieprzewidywalne
Ja też się w śmieszny sposób dowiedziałam,że jestem w ciąży, nie wiem czy to opisywałam tutaj ale to jest chora historia. Podobnie w sposób dziwaczny dowiedział się o naszej ciąży mój mąż. W filmach to wyglądało inaczej - myślałam, że jak zajdę to dam ojcu dziecka w prezencie jakieś buciki czy skarpetki, a rzeczywistość okazała się... xDDDD

U mnie za pierwszym razem były buciki w pudełku + Jack Daniels,żeb mógł poświętować.
Za drugim razem włożyłam malutki skarpetki do szuflady Tuśki i mu powiedziałam,żeby przyniósł Tusi skarpetki, on otworzył szufladę, wyjął skarpetki Tusi, potem jakby zawrócił, otworzył jeszcze raz i wyjął TE skarpetki i mówi "ej ale tutaj piszę Newborn" haha dobrą miał minę. A potem obowiązkowo Jacka dostał

No i teraz czekałam dłużej, bo aż tydzień z tą informacją, ale to dlatego,że były urodziny Tusi i nie chciałam,żeby chlapnął z przejęcia Goście wyszli, on wpadł akurat w jakiś melanholijny nastrój, jak te nasze dzieci rosną itp, wtedy wyjęłam buciki zawieszone, oczywiście na Jacku i powiedziałam "No to będziesz mieć jeszcze jednego bobaska, żeby się nacieszyć" haha. On na serio płakał ze szczęścia

PS. nie ma problemu z alkoholem, my bardzo rzadko pijemy alkohol. Ale jak już pije to lubi właśnie coś lepszego, whisky najlepsze

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86344819]Daj nr to powiem
W smyku -50% na ciuszki [/QUOTE]


no ale tak już jest od 2 tygodni Jakiśczas temu dawali ejszcze dodatkowe -15%... jeszcze 8 dni...

Napisane przez sQuaara

W teorii jednak boli a nie pamięta. Podobno nie pamięta się pierwszych 3 lat życia bo wychodzące zęby to taki ból że ludzie by używali własnej traumy jako argument na "nie" żeby mieć dzieci... Tak twierdzi moja koleżanka pielęgniarka. Ile w tym prawdy
? Nie wiem...
2.8 więc nie mało. Ale w 4tyg spadła z 3.6 na 2.8. Więc aby dalej nie spadall mam się oszczędzać. Szczególnie że u mnie to prawdopodobnie przez chorobę i że organizm walczy i jakoś o ciazy zapomniał plus to było w 21tc gdzie to nie byłby przedwczesne poród a jeszcze poronienie bo mała miała 400g... A co? Chciałabyś się z Nim położyć?


Matko córek. Jak nazywacie swoje narządy? Mój synek ma siusiak (mówiłam penis ale od siusiu mu się tak łatwiej mówi... A mama? "mama nie ma" ) jakieś rady?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

W rossmanie 2+2 na rzeczy eko. Niektóre dla dzieci wchodzą!

Wchodzi też jedzenie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no było z tym trochę problemu, w końcu jakoś się przyjęło Pipi

[Lilly Greace]

Fajny pomysł z tym Jackiem Danielsem Butterfly Ja swojemu może zostawię w domu jak będę szła do szpitala, żeby miał jak na pępkowe koledzy wpadną, bo myślę, że bez tego się nie obędzie.

[butterfly20]

Napisane przez Lilly Greace

Przeglądam właśnie, niektóre naprawdę fajne



Oj, u mnie to tak nie było.
Był długi weekend, byliśmy na weselu 17 sierpnia, gdzie sporo wypiłam, jadłam tatara i tak dalej. Potem, w niedzielę, wybraliśmy się na rowery ze znajomymi, gdzie zrobiliśmy 50 km, ledwo żyłam. Pamiętam, że gadałam wtedy z koleżanką, że biorę pod uwagę żeby zajść w ciążę w tym roku ale to na bank nie ten cykl, bo brzuch boli mnie jak na okres, ogólnie wszystko jak na okres, zresztą z jednego przytulanka no to proszę Was, bez przesady

W poniedziałek mieliśmy rocznicę ślubu, dalej czułam się jak na okres, nawet kupiłam tampony. Poszliśmy na kolację do knajpy, oczywiście jadłam tatara i piłam alkohol Potem był wtorek i przyszła środa, ciągle czułam się jak na okres, z tą małą różnicą, że nad ranem mnie jakoś cisnęło na siku mocno. No i w środę poszłam siku około 7 rano, tż jeszcze spał, bo na 9 szedł do pracy. W kibelku natchnęło mnie, że może bym zrobiła test tak dla wszystkiego - miałam dwa wśród kosmetyków, pewnie dużo kobiet ma jakieś testy w razie czego. Zrobiłam go, czekałam z 10 minut, jak wół jedna kreska no to wyrzuciłam do kosza i poszłam spać.

Jak tż zbierał się do pracy to miał wyrzucić śmieci. Coś mnie wtedy tknęło, pobiegłam do łazienki i myślę, że ten test przecież na wierzchu, po co ma go widzieć, skoro nic z tego nie wyszło? Więc sama postanowiłam wyjąć ten worek i dać mu zamknięty czy tam test głębiej w te śmieci wsadzić, coś takiego. Otwieram kosz a tam na tym teście dosłownie cień cienia cienia drugiej kreski. Było to po dłuższym czasie od zrobienia testu więc nic nie musiało oznaczać, ale ja po prostu wiedziałam. Z emocji zaczęłam się drzeć jak jakaś wystraszona, tż który już był w butach do wyjścia wpadł do łazienki, bo myślał, jak potem mówił, że jakiegoś robaka zobaczyłam czy coś. Dobry mi robak :P A ja stoję w tym kiblu, test w ręce, ręce mi się trzesą, ja coś tam krzyczę czy on wie co to oznacza czy coś takiego. No nijak to nie było romantyczne, on się patrzy na ten test, na którym naprawdę nic nie widać prawie. Ja usiadłam aż na podłodze z wrażenia i zaczęłam płakać i mówić, że to na pewno to, że ja wiem. Powiedział, że się cieszy, ale żebyśmy poczekali, bo tu przecież nic nie widać i tyle, poszedł do pracy:P

A ja wysłałam fotę testu koleżance na messenger, czy to ciąża powiedziała, że tak, że też miała taką bladą krechę. Poszłam na betę i wszystko było jasne. Romantyzm w pytę. :P Może poprawię się przy dziecku nr 2

no to w sumie w pewnym sensie mamy podobne historie!!

Z tym,że ty jesteś spontaniczna i od razu powiedziałaś. A ja to ja. Zawsze wszystko zaplanowane do perfekcji, zero spontaniczności. Mój mąż na to narzeka ale jestem jaka jestem

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86345216]Wolę się nie nastawiać, bo jak się moje dziecko znowu ustawi jak zawsze to się nic nie dowiem Ale zamierzam jakiegoś batona kupić i zjeść w poczekalni, może to pomoże





Ja jakoś od początku z nastawieniem na dziewczynkę, ale wszyscy naokoło łącznie z TŻ czekają na płeć męską i zupełnie nie wiem czemu. Bo mój brat ma synów, TŻ kuzynki - synów, przydałoby się więcej bab Aczkolwiek ta skłonność do płci męskiej może być nie do przebicia.[/QUOTE]


też się boję nastawiać. Masakraaaaaaaaaaaaa....wk urzam się już tą niewiedzą jak wszyscy robią zakupy, a ja nieI ciągle mnie ludzie pytają albo mają jakieś swoje teorie na co wyglądam itp...wkurza mnie to
I ja niestety nigdy nie mam przeczuć co do płci.

Napisane przez agadzie

Hehehe nieźle z tym powiadamianiem tz o ciążach u mnie w pierwszej to mój od początku mówił że jestem w ciąży, a ja swoje że nie, że jaka ciąża i skąd itd...ale następnego dnia po prysznicu jak zobaczyłam jak mi cycki wywaliło to od razu leciałam po test, a potem po drugi, dla pewności... Dałam zapakowane tz jak wrócił z pracy, odpakowal, spytał co to jest, ja mu na to że jestem w ciąży. A mój tz " przecież wiem, już ci od kilku dni mówię że jesteś"
A teraz to z kolei bardzo wcześnie zrobiłam, bo wprawdzie brzuch mnie bolał jak na okres, i ogólnie wszystko wskazywało na okres, ale jak mnie zaczął jajnik kłuć ( tak samo miałam przy pierwszej ciąży, na samym początku kłuł mnie jajnik) to stwierdziłam że tobie test. No i dzwonie do tz, akurat był w pracy, i mówię mu że test mi wyszedł, a on mi na to że coś tak przeczuwal 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no widzisz, oni to zawsze wiedzą, to my takie ślepe

aczkolwiek ja przy Zosi na tyle świrowałam,że robiłam testy przed terminem @, totalna masakra

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Fajnie poczytać takie historie U nas zero niespodzianki, bo ja po prostu nie spodziewałam się wyższej bety hcg. A tydzień po tym już wylądowałam na pogotowiu, także ledwo się człowiek nacieszył. Na szczęście historia będzie mieć swój happy end

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez Lilly Greace

Fajny pomysł z tym Jackiem Danielsem Butterfly Ja swojemu może zostawię w domu jak będę szła do szpitala, żeby miał jak na pępkowe koledzy wpadną, bo myślę, że bez tego się nie obędzie.

Mój 7 lat temu dostała jakaś tam porządniejszą wódkę i tak ją trzyma na pępkowe do dziś Śmiałam się, że jak ją otworzy to już kopać nie będzie

Napisane przez butterfly20

też się boję nastawiać. Masakraaaaaaaaaaaaa....wk urzam się już tą niewiedzą jak wszyscy robią zakupy, a ja nieI ciągle mnie ludzie pytają albo mają jakieś swoje teorie na co wyglądam itp...wkurza mnie to
I ja niestety nigdy nie mam przeczuć co do płci.

Mnie też każdy o to pyta, nawet moja dentystka co wizytę czy już wiem

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

A tak w ogóle to jakieś mdłości mnie dopadły po obiedzie i chyba się położę

[N4TI]

dziewczyny wlasnie dostalam od kolezanki body i buciki Dear Eco z bawelny pima.. cudowne w dotyku i w ogole przesliczne

[Elsabel]

Napisane przez N4TI

dziewczyny wlasnie dostalam od kolezanki body i buciki Dear Eco z bawelny pima.. cudowne w dotyku i w ogole przesliczne

Śliczne


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgataAgata9090]

heeejka fajne historie mi spóźniał się okres więc pojechaliśmy do apteki po testy. Bara bara było w dni płodne więc mieliśmy pełną świadomość że dzidzia może z tego wyjść. Aż się zdziwiłam bo mój tż na początku naszego związku nie chciał mieć zbytnio dzieci i nie raz go namawiałam a od kilku miesięcy on zaczął mówić że to najwyższy czas itd. Od razu wyszły dwie mocno czerwone krechy. Ucieszył się chyba nawet bardziej niż ja także u nas nie było żadnej niespodzianki.

dziewczyny, ze smyka zamawiacie na stronie czy jedziecie do sklepu? cholera nie mogę przekonać się do zakupów internetowych. A u Was jak? większość zamawiacie przez internet?

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez N4TI

dziewczyny wlasnie dostalam od kolezanki body i buciki Dear Eco z bawelny pima.. cudowne w dotyku i w ogole przesliczne

śliczne

[Lilly Greace]

Napisane przez N4TI

dziewczyny wlasnie dostalam od kolezanki body i buciki Dear Eco z bawelny pima.. cudowne w dotyku i w ogole przesliczne

Pięknie wygląda!

No ja niestety nie umiem trzymać języka za zębami, wszystko tż od razu wygadam. U nas mówi się, że wódka z wesela powinna zostać na chrzciny, nam trochę po weselu wódki zostało, ale dużo się imprezowało... I w efekcie jedną butelkę małżonek zostawił na tę okoliczność. Swoją drogą trafiłam na jakąś dyskusję na grupie rodzicielskiej z mojego miasta o cenach talerzyków za chrzciny i zagięło mnie, między 90 a 120 zł, a to przecież bez alkoholu i tortu, a jeszcze kościół, ubranie dla dzieciaka. Niby o tym jeszcze nie myślę, ale mój tż ma sporą rodzinę, więc u nas na chrzcinach będzie 40-50 osób. Nie da się tej liczby w żaden sposób ograniczyć. Także przyjdzie nam jeszcze wyjąć parę ładnych tysi na chrzciny

[sysa09]

Napisane przez N4TI

dziewczyny wlasnie dostalam od kolezanki body i buciki Dear Eco z bawelny pima.. cudowne w dotyku i w ogole przesliczne

O jaaa ! Słodkości

Napisane przez AgataAgata9090

heeejka fajne historie mi spóźniał się okres więc pojechaliśmy do apteki po testy. Bara bara było w dni płodne więc mieliśmy pełną świadomość że dzidzia może z tego wyjść. Aż się zdziwiłam bo mój tż na początku naszego związku nie chciał mieć zbytnio dzieci i nie raz go namawiałam a od kilku miesięcy on zaczął mówić że to najwyższy czas itd. Od razu wyszły dwie mocno czerwone krechy. Ucieszył się chyba nawet bardziej niż ja także u nas nie było żadnej niespodzianki.

dziewczyny, ze smyka zamawiacie na stronie czy jedziecie do sklepu? cholera nie mogę przekonać się do zakupów internetowych. A u Was jak? większość zamawiacie przez internet?

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------


śliczne

Ja tez zawsze bylam negatywnie nastawiona do zakupow przez internet, wole dotknac, popatrzec. Ale w ciazy mi to nie przeszkadza

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[butterfly20]

chyba większy dreszczyk emocji co do płci jest u mnie teraz w trzeciej ciąży, w drugiej też był. W pierwszej w sumie było wszystko jedno

[sysa09]

Napisane przez Lilly Greace

Pięknie wygląda!



No ja niestety nie umiem trzymać języka za zębami, wszystko tż od razu wygadam. U nas mówi się, że wódka z wesela powinna zostać na chrzciny, nam trochę po weselu wódki zostało, ale dużo się imprezowało... I w efekcie jedną butelkę małżonek zostawił na tę okoliczność. Swoją drogą trafiłam na jakąś dyskusję na grupie rodzicielskiej z mojego miasta o cenach talerzyków za chrzciny i zagięło mnie, między 90 a 120 zł, a to przecież bez alkoholu i tortu, a jeszcze kościół, ubranie dla dzieciaka. Niby o tym jeszcze nie myślę, ale mój tż ma sporą rodzinę, więc u nas na chrzcinach będzie 40-50 osób. Nie da się tej liczby w żaden sposób ograniczyć. Także przyjdzie nam jeszcze wyjąć parę ładnych tysi na chrzciny

Zwróci się Nam zostały 3 kartony wódki z wesela, prawie na chrzciny

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

Napisane przez butterfly20

chyba większy dreszczyk emocji co do płci jest u mnie teraz w trzeciej ciąży, w drugiej też był. W pierwszej w sumie było wszystko jedno

To teraz pewnie byś chciała syna? Czy jednak trzecią córę? Pewnie o tym już pisałaś, ale tu tyle informacji się zbiera na tym forum, że nie nadążam

Napisane przez sysa09

Zwróci się Nam zostały 3 kartony wódki z wesela, prawie na chrzciny

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

O to faktycznie, wódkę już macie

Dziś wzięłam się za porządki w szafkach z ryżami, kaszami, mąkami... Powiem Wam, że masakra, ile tego wszystkiego tam było, wywaliłam też masę rzeczy, wszystko wymyłam konkretnie, zobaczyłam ile czego mam. W planach na ten tydzień jeszcze porządek w szafce ze sztućcami, przyprawami i garnkami. Na przyszły tydzień planuję porządki w łóżku - tzn. mam podnoszone łóżko ze skrzynią, tam też się zebrało sporo rzeczy niepotrzebnych, jakichś torebek, poszewek, huk wie czego. Dobrze, że szafy już mam w miarę ogarnięte i znalazło się tam sporo miejsca na rzeczy młodego. Oglądam w internetach, jak ludzie umieją się zorganizować na małym metrażu i wpadłam w taką obsesję trochę ograniczania zbędnych rzeczy wokół mnie. Np. chcę zainwestować w czytnik i wywieźć większość książek do teściów czy rodziców w kartonach. Ale ja mam ich naprawdę mnóstwo, setki w małym mieszkaniu. Leży to i się kurzy. Czekają na lepszy czas w nowym domu - wtedy na pewno stanie w salonie konkretny regał żeby je wyeksponować, sporo w nie w końcu zainwestowałam Ta obsesja porządków też jest związana z tym, że na razie brzuch mały i mogę dużo zrobić nawet mimo bólu kręgosłupa. Przewiduję, że to moje ostatnie podrygi w tej kwestii, w marcu-kwietniu już tak fajnie nie będzie. Także ostateczne wypolerowanie mieszkania przed powiększeniem rodziny zostawię mężowi.

[magda1706]

Ja przy młodym robiłam test w pracy, nianią wtedy byłam, młoda spała, a ja hyc do łazienki. Pamiętam, że obudziłam się wtedy z przeczuciem, że coś jest nie tak. Po pracy pojechałam po skarpetki i mu dałam prezent. A teraz już jak wracaliśmy znad morza to wiedziałam, że pykło. Jakoś tak podświadomie.. Dwa tygodnie później, na 5 dni przed okresem poszłam po test. No i jak byk krecha. Oczywiście za telefon do kumpeli i "k.... Kacha jestem w ciąży" i mega płacz zwłaszcza że dzień wcześniej podpisałam wstępne papiery w robocie pojechałam po body do Tesco i akurat jak wracałam to on poszedl z młodym i znajomymi na lody do kawiarni to dołączyłam. Dałam mu na osobnosci to mu się oczka zaszkliły i tylko mu powtarzałam w kółko "a nie mówiłam, a nie mówiłam!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mysia1103]

Kupiłam dzisiaj piękny kombinezon na przyszłą zimę.Oczywiście w promocji za 1/4 ceny jestem mega zadowolona

[Lilly Greace]

Napisane przez magda1706

Ja przy młodym robiłam test w pracy, nianią wtedy byłam, młoda spała, a ja hyc do łazienki. Pamiętam, że obudziłam się wtedy z przeczuciem, że coś jest nie tak. Po pracy pojechałam po skarpetki i mu dałam prezent. A teraz już jak wracaliśmy znad morza to wiedziałam, że pykło. Jakoś tak podświadomie.. Dwa tygodnie później, na 5 dni przed okresem poszłam po test. No i jak byk krecha. Oczywiście za telefon do kumpeli i "k.... Kacha jestem w ciąży" i mega płacz zwłaszcza że dzień wcześniej podpisałam wstępne papiery w robocie pojechałam po body do Tesco i akurat jak wracałam to on poszedl z młodym i znajomymi na lody do kawiarni to dołączyłam. Dałam mu na osobnosci to mu się oczka zaszkliły i tylko mu powtarzałam w kółko "a nie mówiłam, a nie mówiłam!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ty to jesteś zakręcona dziewczyna Nigdy do końca nie rozumiem, czy chciałaś i planowałaś ciążę czy nie, bo płakałaś, że jesteś w ciąży a akurat pracę dostałaś a jednocześnie chyba pisałaś wcześniej, że od jakiegoś czasu się starałaś?

Napisane przez mysia1103

Kupiłam dzisiaj piękny kombinezon na przyszłą zimę.Oczywiście w promocji za 1/4 ceny jestem mega zadowolona

Fajny, uniwersalny

Przyszedł ten moment, że zaczęłam brzydnąć w ciąży. Serio, stwierdzam suchy fakt. Do tej pory bardzo dobrze wyglądałam - i ja to widziałam, i inni. A w tym 6 miesiącu zaczął się jakiś wysyp pryszczy, włosy mi się ciągle przetłuszczają, tycie takie konkretne się chyba zaczęło, ale tu akurat się nie żalę, w końcu jestem w ciąży, to nic innego się nie spodziewałam. Cycki jakieś wielkie się zrobiły ale w taki mało atrakcyjny sposób, jeszcze ja zawsze jedną mialam większą od drugiej, więc różnica się uwidoczniła xD No czuję się bardzo nieatrakcyjnie i naprawdę gorzej wyglądam. Wy widzicie już jakieś zmiany tego typu w sobie czy nie bardzo?

[mysia1103]

Napisane przez Lilly Greace

Ty to jesteś zakręcona dziewczyna Nigdy do końca nie rozumiem, czy chciałaś i planowałaś ciążę czy nie, bo płakałaś, że jesteś w ciąży a akurat pracę dostałaś a jednocześnie chyba pisałaś wcześniej, że od jakiegoś czasu się starałaś?



Fajny, uniwersalny

Przyszedł ten moment, że zaczęłam brzydnąć w ciąży. Serio, stwierdzam suchy fakt. Do tej pory bardzo dobrze wyglądałam - i ja to widziałam, i inni. A w tym 6 miesiącu zaczął się jakiś wysyp pryszczy, włosy mi się ciągle przetłuszczają, tycie takie konkretne się chyba zaczęło, ale tu akurat się nie żalę, w końcu jestem w ciąży, to nic innego się nie spodziewałam. Cycki jakieś wielkie się zrobiły ale w taki mało atrakcyjny sposób, jeszcze ja zawsze jedną mialam większą od drugiej, więc różnica się uwidoczniła xD No czuję się bardzo nieatrakcyjnie i naprawdę gorzej wyglądam. Wy widzicie już jakieś zmiany tego typu w sobie czy nie bardzo?

Ja ogólnie źle wyglądam ( wg mnie) od samego początku, bo szybko duzo przytyłam. Głównie w brzuch i cycki , co zawsze byly moim najwiekszym kompleksem. Teraz doszedl ból kości ogonowej, plus mega czeste zawroty glowy. A ze mam 3 pietrowy dom i czesto latam medzy pietrami, to takie przejscie z pierwszego pietra na drugie konczy sie osłabieniem. Czuje sie juz mega ociążała, wielka a gdzie jeszcze 8 i 9 miesiąc....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez Lilly Greace

Przyszedł ten moment, że zaczęłam brzydnąć w ciąży. Serio, stwierdzam suchy fakt. Do tej pory bardzo dobrze wyglądałam - i ja to widziałam, i inni. A w tym 6 miesiącu zaczął się jakiś wysyp pryszczy, włosy mi się ciągle przetłuszczają, tycie takie konkretne się chyba zaczęło, ale tu akurat się nie żalę, w końcu jestem w ciąży, to nic innego się nie spodziewałam. Cycki jakieś wielkie się zrobiły ale w taki mało atrakcyjny sposób, jeszcze ja zawsze jedną mialam większą od drugiej, więc różnica się uwidoczniła xD No czuję się bardzo nieatrakcyjnie i naprawdę gorzej wyglądam. Wy widzicie już jakieś zmiany tego typu w sobie czy nie bardzo?

Lilly, co Ty mówisz? U mnie z włosami i cerą zupełnie odwrotnie - zawsze mi się przetłuszczały, a teraz nic. Wyprysków praktycznie żadnych, wcześniej wychodziły mi przed okresem, a teraz okresu brak to i problem się rozwiązał Co do tycia, to niestety dla mnie też przyszedł ten moment. Przyładowałam już 4 kg, brzuch mi wyszedł, do tego zatrzymuję wodę i ciało mam jak galareta. No i te bolące plecy... Ale dla mnie i tak póki nie ma rozstępów, to nie ma tragedii Też czuję się nieatrakcyjnie, głównie przez brak aktywności fizycznej. Chodzę niby na basen, ale to nie to, bo zawsze uwielbiałam takie konkretne cardio i to uczucie zmęczenia po treningu. Teraz nie mogę się doprowadzać to takiego stanu, bo brzuch mi twardnieje i mam skurcze


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Ja od początku tej ciąży mam niefajne objawy tj. pryszcze, przetłuszczające się włosy (choć wcześniej były suche, bo są kręcone), pocę się, no i cycki to mi już 2 rozmiary poszły w górę. Jak mi jeszcze 2 urosną przed porodem (bo tak czytałam) to nie wiem skąd ja wygodny stanik z taką michą wynajdę.


N4TI
Piękne

[Monia858585]

Mysia, N4TI piękne ciuszki 😊😊

Co do wyglądu to mi też cycki urosły. Aż troszkę źle mi z tym. Zawsze miałam miseczkę B, teraz D. Ale nie będę narzekać 😀

[patrycjakarabasz]

Ja przytyłam na razie 2,5 kg. Ale bardziej przeraża mnie puchnięcie... Normalnie noszę rozmiar buta 37, z córką od 33-34 tygodnia nosiłam buty 41 takie miałam stopy. Idąc do porodu ledwo mogłam chodzić, toteż był jeden z powodów CC. Teraz mam 22 TC, jutro 23 się zaczyna, a ja już mam stopy opuchnięte

Wysłane z mojego Moto Z2 Play przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Lilly chciałam, staraliśmy się, ale przypadkiem wpadła praca i już wtedy nie chciałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Mysia A jaki rozmiar wzięłaś tego kombinezonu? Bo teraz wyprzedaże i też się zastanawiam czy nie kupić na zimę, ale nie wiem czy 68 czy może lepiej 74?