Mamusie majowe 2019, cześć 2

[Lilly Greace]

Napisane przez Elsabel

U mnie też nawet przyprószyło śniegiem, a na Dolnym Śląsku to rzadkość Zobaczymy, jak długo się utrzyma. Dzisiaj po pracy jade po worki i kartony - też zaczynam porządki! Zastanawiam się tylko czy prać ubranka od razu i pakować już poprane do worków, czy zostawić sobie to na czas po przeprowadzce, czyli kwiecień.... Trochę późno wydaje mi się, wolałabym tego nie zostawiać na ostatni moment, bo nie wiadomo w jakim będę stanie. Z drugiej strony, czy jak wyprane ubranka poleżą 3 miesiące w workach próżniowych to będą nadal ładnie pachnieć i nadawać się do ubrania dziecku?

Ja poprałam i poskładałam w zamykanym kartonie, mam w planie uprasować bliżej porodu. Myślę, że będą się nadawać dla dziecka. Jak uznam, że chcę odświeżyć to po prostu jeszcze raz upiorę, trudno :P

[Elsabel]

Napisane przez Lilly Greace

Ja poprałam i poskładałam w zamykanym kartonie, mam w planie uprasować bliżej porodu. Myślę, że będą się nadawać dla dziecka. Jak uznam, że chcę odświeżyć to po prostu jeszcze raz upiorę, trudno :P

Masz rację Gdybym (tfu! tfu!) w kwietniu już nie była w stanie ich odświeżyć, to lepsze takie z worka niż proszenie TŻ o zrobienie prania. Ciuszki mogłyby tego nie przetrwać
Jaki proszek/płyn do dziecięcych rzeczy wybrałaś?

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Dzień dobry


Śnieżek Ładnie, ale zimno i niestety ja muszę wyjść, bo nie mam ani chleba ani mandarynek. Dobrze, że brat mi pierogi podrzuci to mam 2 dni obiad z głowy. A w weekend zrobię łazanki, bo dawno nie było.



Co do ciuszków to nie wiem. Ja jeszcze czekam z pranie, choć już proszki i płyny kupiłam

[Lilly Greace]

Napisane przez Elsabel

Masz rację Gdybym (tfu! tfu!) w kwietniu już nie była w stanie ich odświeżyć, to lepsze takie z worka niż proszenie TŻ o zrobienie prania. Ciuszki mogłyby tego nie przetrwać
Jaki proszek/płyn do dziecięcych rzeczy wybrałaś?

Lovela Dużo osób polecało, nawet tutaj.

[butterfly20]

Sysa najwyżej oddasz



Ja za to lubię obcisłe bluzki i kupuje te ciążowe,bo właśnie podkreślają brzuszek, są długie i maja te gumki po bokach, dzięki którym brzucho się mieści. W obersize czuje się jak klocek

[sQuaara]

Napisane przez sysa09

+ jeszcze jedna koszulke na 62
Ale nie wiem ile z tego beda mieli na magazynie, jutro moze drugiego maila dostane
Zrobilam tez zamowienie w sinsay, juz naprawde nie mam sie w co ubrac, wszystko xs, s, a jednak brzuszek, talia, biust, biodra, wszystko robi sie wieksze. A nie lubie obcislych rzeczy. Wzielam ciuchy w rozmiarze Xl, dwie koszulki, koszule, bluze i bluzke z dlugim rekawem. Bedzie luz na teraz a na kwiecien/maj w sam raz mysle na wielki bebuszek Załącznik 7657404Załącznik 7657405Załącznik 7657406Załącznik 7657407Załącznik 7657408

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Też mam body z lisemmmm

Napisane przez agadzie

Sysa ta z kotem cudna, i futerko też wszystko śliczne, ale te 2 wyjątkowo mnie urzekły
Ja mam kupione 3 sztuki odzieży dla panny Agaty, może jeszcze coś tam dokupie ale bez szaleństw... Jak znam znajomych/rodzinę męża to zaraz dostanę furę ubran...ale kurcze tak ciężko czasem zamknąc kolejna zakładkę z cudami z ali 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Łatwo zamknąć jak się w koszyku podsunuje. Mi wyszło ponad 50dolarow.wylaczylam.mowi li że tanie to AliExpress

Napisane przez Elsabel

U mnie też nawet przyprószyło śniegiem, a na Dolnym Śląsku to rzadkość Zobaczymy, jak długo się utrzyma. Dzisiaj po pracy jade po worki i kartony - też zaczynam porządki! Zastanawiam się tylko czy prać ubranka od razu i pakować już poprane do worków, czy zostawić sobie to na czas po przeprowadzce, czyli kwiecień.... Trochę późno wydaje mi się, wolałabym tego nie zostawiać na ostatni moment, bo nie wiadomo w jakim będę stanie. Z drugiej strony, czy jak wyprane ubranka poleżą 3 miesiące w workach próżniowych to będą nadal ładnie pachnieć i nadawać się do ubrania dziecku?

Ja bym się wstrzymała. Zawsze może mąż wyprać. Szczególnie że uprzejmie informuję że po 3-4 dniach życia dziecka to samo wszystko jest do prania. Więc też można w kwietniu kilka na szpital a resztę po powrocie do domu. Nie dajmy się zwariować... A kolejne rozmiary to 100x się wypoerze jeszcze [1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86348787]Dzień dobry


Śnieżek Ładnie, ale zimno i niestety ja muszę wyjść, bo nie mam ani chleba ani mandarynek. Dobrze, że brat mi pierogi podrzuci to mam 2 dni obiad z głowy. A w weekend zrobię łazanki, bo dawno nie było.



Co do ciuszków to nie wiem. Ja jeszcze czekam z pranie, choć już proszki i płyny kupiłam [/QUOTE]No jak nie ma mandarynek to trzeba iść!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Ja pranie najszybciej w połowie kwietnia, jak nie później, myślałam po Wielkanocy.
Plyny kupię już też przed samym praniem. Najpierw to muszę miejsce zrobic na ubrania i w ogóle pomyśleć gdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly20]

U nas ciagle śnieg pada i nawet drogi w centrum są białe... a ja muszę się zbierać do dentysty do wiochy obok,ciekawe jak tam będzie:/

[sysa09]

Napisane przez butterfly20

Sysa najwyżej oddasz



Ja za to lubię obcisłe bluzki i kupuje te ciążowe,bo właśnie podkreślają brzuszek, są długie i maja te gumki po bokach, dzięki którym brzucho się mieści. W obersize czuje się jak klocek

Oj to ja przeciwnie, wol szrsze, nie lubie jak ludzie patrza na brzuch, obserwuja mnie, chca dotykac. W ogole to mam wrazenie, ze ciezarna jest czasem traktowana jak malpa w cyrku
Dzien dobry

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[butterfly20]

Oj ja tam rozumiem dziewczyny z tym praniem,widok takich malutkich rzeczy na suszarce jest uroczy wręcz nie można się go doczekać

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez agadzie

Ja pranie najszybciej w połowie kwietnia, jak nie później, myślałam po Wielkanocy.
Plyny kupię już też przed samym praniem. Najpierw to muszę miejsce zrobic na ubrania i w ogóle pomyśleć gdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już zrobiłam miejsca i w szafie i w komodzie. W ogóle to mam tak wypucowane mieszkanie jak nigdy z nudów. I może pojadę w miasto, bo i tak muszę włóczkę kupić, bo co ja będę robić A może wezmę się za zaległe książki

[butterfly20]

Sysa ja się z czymś takim nie spotkałam jeszcze i mnie chyba tylko dwie koleżanki przez okres obu ciąż pytały,czy mogą dotknąć brzucha

[sQuaara]

Napisane przez sysa09

Oj to ja przeciwnie, wol szrsze, nie lubie jak ludzie patrza na brzuch, obserwuja mnie, chca dotykac. W ogole to mam wrazenie, ze ciezarna jest czasem traktowana jak malpa w cyrku
Dzien dobry

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Jest artykuł na matkanieidealna wara od mojego brzucha czy coś takiego

Osoby starsze traktują brzuch jakby pocieranie miało wywołać dzina który spełni ich życzenia.. Później podobnie jest z dzieckiem. A to za rączka to za stopkę ktoś chwyci. Dramat. A najgorzej jak daje ciukierka ciastko czy inne gówno a dziecko ma np 7 mcy. A tu mietusek... :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez butterfly20

Oj ja tam rozumiem dziewczyny z tym praniem,widok takich malutkich rzeczy na suszarce jest uroczy wręcz nie można się go doczekać

U mnie zdecydowały względy praktyczne - skoro mam większość rzeczy z second handu to trudno żeby mi to leżało i śmierdziało do porodu Najwyżej jeszcze raz upiorę, te rzeczy na pierwszy miesiąc to może z dwie pralki.

[sQuaara]

Dla mnie pranie to jeszcze ale prasowanie to koszmar... Maaasaaakraaaa mama mi pasowała... A ma 160km...no teraz 220 jak machneli obwodnicę wszelakie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Mnie jak ktoś dotyka po brzuchu to mówię, że ja też się tak zaraziłam Też tego nie lubię i sama tak nigdy nie robiłam. Ale małe dzieci zaczepiałam to fakt, bo są takie słodkie

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez sQuaara

Dla mnie pranie to jeszcze ale prasowanie to koszmar... Maaasaaakraaaa mama mi pasowała... A ma 160km...no teraz 220 jak machneli obwodnicę wszelakie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tego nie znoszę Zawsze TŻ prasuje jak jest w domu, może teraz też go zaangażuję

[agadzie]

Napisane przez sQuaara

Dla mnie pranie to jeszcze ale prasowanie to koszmar... Maaasaaakraaaa mama mi pasowała... A ma 160km...no teraz 220 jak machneli obwodnicę wszelakie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja z kolei uwielbiam prasowac! Natomiast nie znoszę wieszania prania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Mi tż poprasuje, akurat z nim nie ma żadnego problemu z jakimikolwiek zajęciami w domu. Może czegoś nie lubić, ale nie dzielimy prac na kobiece i męskie i we wszystkim jest w stanie mi pomóc. W sumie dużo rzeczy robi lepiej niż ja. No, ja więcej robię w domu od kiedy w nim pracuję, bo to nawet rozrywka w przerwie w pracy.

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86348869]Mnie jak ktoś dotyka po brzuchu to mówię, że ja też się tak zaraziłam Też tego nie lubię i sama tak nigdy nie robiłam. Ale małe dzieci zaczepiałam to fakt, bo są takie słodkie [/QUOTE]

Ja nienawidzę dotykania po brzuchu, lubię tylko jak robi to tż. W sumie oprócz niego robi to tylko jedna koleżanka i bardzo mnie to denerwuje, czuję się nieswojo. Mi się zdarzyło jedną ciężarną dotknąć po brzuchu, ale najpierw zapytałam, czy mogę. Gdyby ktoś mnie zapytał, to bym nie miała nic przeciwko, ale tak z zaskoczenia to mnie to krępuje

[butterfly20]

Mi w poprzedniej ciąży mama prasowała, bo wtedy mieszkaliśmy u rodziców w trakcie remontu, mi się skracała szyjka, miałam leżeć itp. A dla niej to o tak była przyjemność. Teraz do czasu porodu dorobię się suszarki bębnowej,ale wiadomo ,ze te malutkie ciuszki trzeba będzie przeprasowac.

[Lilly Greace]

Napisane przez butterfly20

Mi w poprzedniej ciąży mama prasowała, bo wtedy mieszkaliśmy u rodziców w trakcie remontu, mi się skracała szyjka, miałam leżeć itp. A dla niej to o tak była przyjemność. Teraz do czasu porodu dorobię się suszarki bębnowej,ale wiadomo ,ze te malutkie ciuszki trzeba będzie przeprasowac.

O, mama to też jest rozwiązanie U mnie babcia uwielbia prasować, prasuje nawet majtki i skarpetki Więc możliwe, że sama się zgłosi.

Co do suszarki bębnowej to my planujemy jej zakup w marcu. Tż trochę kręci nosem, ale ja postawiłam warunki - jak jej nie kupimy, to pranie i prasowanie w całości przechodzi na niego. Może to go zmobilizuje.

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Suszarka pewnie bardzo fajna sprawa, ale nie mam jej nawet gdzie tu wsadzić.

[Lilly Greace]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86348916]Suszarka pewnie bardzo fajna sprawa, ale nie mam jej nawet gdzie tu wsadzić.[/QUOTE]

Ja będę na pralce stawiać, bo mam akurat wolną przestrzeń w sam raz Także mam nadzieję, że kupimy, chociaż też nie jest to takie oczywiste, bo jednak na coś dobrego to trzeba sporo kasy wywalić. Jak nie wyjdzie, to nie wyjdzie, ale w większym domu to już na pewno będzie.

[Elsabel]

Też chcemy suszarkę bębnową, jedyne co mnie powstrzymuje to mało miejsca w łazience. Chyba że wstawię ją w zabudowę nad pralką

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Lilly Greace

Ja będę na pralce stawiać, bo mam akurat wolną przestrzeń w sam raz Także mam nadzieję, że kupimy, chociaż też nie jest to takie oczywiste, bo jednak na coś dobrego to trzeba sporo kasy wywalić. Jak nie wyjdzie, to nie wyjdzie, ale w większym domu to już na pewno będzie.

Ooooo, widzę macie ten sam pomysł

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez Lilly Greace

Ja będę na pralce stawiać, bo mam akurat wolną przestrzeń w sam raz Także mam nadzieję, że kupimy, chociaż też nie jest to takie oczywiste, bo jednak na coś dobrego to trzeba sporo kasy wywalić. Jak nie wyjdzie, to nie wyjdzie, ale w większym domu to już na pewno będzie.

Też pomysł. Ja mam dużą, wiszącą szafkę w łazience nad pralką i nie zrezygnuje z niej, bo trzymam tam ręczniki, lekką chemię, karcher do szyb, kosmetyki i inne niezbędne mi rzeczy


I brakuje mi strasznie wanny. Nalać sobie wody, poleżeć. Marzenie! Mamy tu prysznic.

[Lilly Greace]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86348945]Też pomysł. Ja mam dużą, wiszącą szafkę w łazience nad pralką i nie zrezygnuje z niej, bo trzymam tam ręczniki, lekką chemię, karcher do szyb, kosmetyki i inne niezbędne mi rzeczy


I brakuje mi strasznie wanny. Nalać sobie wody, poleżeć. Marzenie! Mamy tu prysznic.[/QUOTE]

Taaak, wanna to super sprawa!
Ja w domu rodzinnym miałam i prysznic, i wannę. Rzeczywiście na co dzień korzystałam wyłącznie z prysznica, ale z raz w miesiącu miałam ochotę poleżeć w wannie. Cudowny relaks. Teraz mam oczywiście malutki prysznic, jakże by inaczej xD

[sQuaara]

Mój mąż prasuje u nas wszystko. Ale rodziłam w lutym a on od stycznia do maja pracuje po ok 15h na dobę. Więc jakby było mi go szkoda..


Dziś jestem sama z młodym. Szału się najadl. Nudiz się okrutnie. Matko i córko wkładam w wózek i idę na szybkie zakupy bo nie dam rady...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Ja mam w domu wannę. Użyłam raz. Mąż nigdy
Dodam że prysznic też mamy i to używamy żeby nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sysa09]

Napisane przez Lilly Greace

Ja będę na pralce stawiać, bo mam akurat wolną przestrzeń w sam raz Także mam nadzieję, że kupimy, chociaż też nie jest to takie oczywiste, bo jednak na coś dobrego to trzeba sporo kasy wywalić. Jak nie wyjdzie, to nie wyjdzie, ale w większym domu to już na pewno będzie.

My tez mamy zamiar kupic suszarke do domu, na razie musimy przetrwac bez. Moja siostra ma suszarke i otwarcie twierdzi, ze to najlepszy zakup (zaraz obok zmywarki), ktory zrobila. Od razu suche i w ogole nie prasuje !

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[Misha_]

To chyba tylko ja nie mam zamiaru orasowac rzeczy w sensie jak cos jest wygniecione to jasne, ale bodziaki wygladaja jak wyprasowane, spodenki tak samo. Ja wszystkie ciuszki malego wypralam z naszymi, jezeli bedzie mi sie chcialo to wrzuce wszystko w dzieciecym ale dla mnie troche mija sie to z celem, zebym prala w dzieciecym tylko ubrania malucha, a nasze w zwyklym skoro kurczak ciagle bedsie sie przytulam do nas i lezal na nas itd.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sysa09]

Napisane przez sQuaara

Mój mąż prasuje u nas wszystko. Ale rodziłam w lutym a on od stycznia do maja pracuje po ok 15h na dobę. Więc jakby było mi go szkoda..


Dziś jestem sama z młodym. Szału się najadl. Nudiz się okrutnie. Matko i córko wkładam w wózek i idę na szybkie zakupy bo nie dam rady...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Ja mam w domu wannę. Użyłam raz. Mąż nigdy
Dodam że prysznic też mamy i to używamy żeby nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha Ja u rodzicow mialam wanne a teraz prysznic. Nie ma jak prysznic, szybko, sprawnie i po wszystkim Wiadomo, czasem fajnie byloby sie pobyczyc w wannie. Ale spokojnie ! Od maja nie bedzie na to czasu

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez Lilly Greace

Taaak, wanna to super sprawa!
Ja w domu rodzinnym miałam i prysznic, i wannę. Rzeczywiście na co dzień korzystałam wyłącznie z prysznica, ale z raz w miesiącu miałam ochotę poleżeć w wannie. Cudowny relaks. Teraz mam oczywiście malutki prysznic, jakże by inaczej xD

Dokładnie. Też miałam w domu wannę, ale z szybą, więc i prysznic można było wziąć i czasem poleżeć. U nas w planie jest wanna i gdybym wtedy wiedziała, że TŻ będzie moim mężem to bym go namówiła, a że nie wiedziałam to mam jak mam