Lancome HYPNOSE

[hybris]

Napisane przez Smoczyca

Jestem już jestem i słowa dotrzymałam. Posty, które są bezładnym słowotokiem będą usuwane. Raz jeszcze przypominam, iż nie mam za złe braku polskich liter, ale shifta i kropki/przecinki posiada każda klawiatura.
I jeszcze jedno - per pani nie musisz się do mnie, droga Mosticchio zwracać, wszyscy mówimy sobie po imieniu. Za to, czysta grzeczność wymaga, by używając czyjegoś nicka (czy imienia) pisać wielką literą.

I to tyle z mojej strony, EOT (ale usuwać będę posty bez znaków przestankowych, tyle że po cichu).

I to się nazywa "wejście Smoka"

[E]

Napisane przez demonik

Tumulte damski rzeczywiście piękny, ale mnie ujął Tumulte dla panów. Drzewny, głęboki, męski, przypomina mi Gucci Rush For Men, który też bardzo lubię. Wróciłam dziś do domu z flachą tegoż (znaczy się Tumulte, nie Rusha ), jutro małżonek świętuje urodziny (zapach testował, spodobał mu się).
Ech... monotematyczna się zrobiłam w kwestii prezentów . Aż mi głupio, ale wynika to z braku czasu .

Ja tam bym się nie obraziła, gdyby obdarowujący mnie był taki "monotematyczny" Demoniku, a do moich urodzin jeszcze tak daleko Najlepszego dla małżonka

[ishtar4]

Hej, aż sprawdzę to Hypnose, bo żaden zapach nie wywołał jeszcze takiego poruszenia forum Pewnie klon waniliowego Poison, jak nie budyń, to czekoladka, prażone migdały z budki albo owoce w cukrze..same kulinaria

[evee]

Napisane przez demonik

Tumulte damski rzeczywiście piękny, ale mnie ujął Tumulte dla panów. Drzewny, głęboki, męski, przypomina mi Gucci Rush For Men, który też bardzo lubię. Wróciłam dziś do domu z flachą tegoż (znaczy się Tumulte, nie Rusha ), jutro małżonek świętuje urodziny (zapach testował, spodobał mu się).
Ech... monotematyczna się zrobiłam w kwestii prezentów . Aż mi głupio, ale wynika to z braku czasu .

Demoniku- w duzym stopniu podobny do Rush 4Men ?Bo moj TZ nie chce uzywac niczego innego a ja chetnie cos innego bym mu sprezentowala..

[demonik]

Napisane przez E

Ja tam bym się nie obraziła, gdyby obdarowujący mnie był taki "monotematyczny" Demoniku, a do moich urodzin jeszcze tak daleko Najlepszego dla małżonka

Na szczęście mój luby też się nie obraża i docenia takie upominki . Życzenia przekażę, dziękuję .

Napisane przez evee

Demoniku- w duzym stopniu podobny do Rush 4Men ?Bo moj TZ nie chce uzywac niczego innego a ja chetnie cos innego bym mu sprezentowala..

Evee, trudno mi jednoznacznie stwierdzić . Oba zapachy łączą nuty cedru, drzewa sandałowego i paczuli. Moim zdaniem Tumulte jest mniej suchy, mniej wytrawny niż Rush, przebija w nim delikatna słodycz, której nie ma w Rushu. Oba piękne i męskie .

Niewiele jest o nowym Lacroix w Internecie, znalazłam m.in.:
- http://www.parfumplus.ru/listzmzTz4854.html (dla znających rosyjski)
- http://nowsmellthis.blogharbor.com/b...6/1259012.html

[evee]

Napisane przez demonik

Na szczęście mój luby też się nie obraża i docenia takie upominki . Życzenia przekażę, dziękuję .



Evee, trudno mi jednoznacznie stwierdzić . Oba zapachy łączą nuty cedru, drzewa sandałowego i paczuli. Moim zdaniem Tumulte jest mniej suchy, mniej wytrawny niż Rush, przebija w nim delikatna słodycz, której nie ma w Rushu. Oba piękne i męskie .

Niewiele jest o nowym Lacroix w Internecie, znalazłam m.in.:
- http://www.parfumplus.ru/listzmzTz4854.html (dla znających rosyjski)
- http://nowsmellthis.blogharbor.com/b...6/1259012.html

butelka ciekawa..a jednoczesnie..odrobine malo meska ale zobaczymy jak prezentuje sie w rzeczywistosci mam nadzieje, ze duzo tej slodyczy w nim nie bedzie...

[demonik]

Napisane przez evee

butelka ciekawa..a jednoczesnie..odrobine malo meska ale zobaczymy jak prezentuje sie w rzeczywistosci mam nadzieje, ze duzo tej slodyczy w nim nie bedzie...

Butelka pod światło jest lekko przejrzysta i bardziej fioletowa niż granatowa, jednak w rzeczywistości prezentuje się gorzej niż na zdjęciu. Te srebrne "ornamenty" mogą panów trochę zniechęcać, ale za to korek jest bardzo męski .

[Szumak]

Napisane przez demonik

Tumulte damski rzeczywiście piękny, ale mnie ujął Tumulte dla panów. Drzewny, głęboki, męski, przypomina mi Gucci Rush For Men, który też bardzo lubię. Wróciłam dziś do domu z flachą tegoż (znaczy się Tumulte, nie Rusha ), jutro małżonek świętuje urodziny (zapach testował, spodobał mu się).
Ech... monotematyczna się zrobiłam w kwestii prezentów . Aż mi głupio, ale wynika to z braku czasu .

Demoniku, wszystkiego najlepszego dla meza .

Wiem, ze nie na temat, ale sie nie moge powstrzymac- bardzo sie ciesze, ze Wam tez sie Tumulte podoba - jam jest dzika na niego. Za to meski.., coz, konserwowe ogorki w nim czuje i bardzo jestem zawiedziona. Ale oczywiscie bede jeszcze testowac na skorze, bom uparty czlek .
Z kolei co do Hypnose - tez mi sie nie podoba, niestety. Tzn. bardzo mi sie podoba srodkowa bardzo mleczna nuta, ale niestety na koniec z calego zapachu zostaje na mnie kwaskowato-slodki serek i tyle.
Przy okazji - zdecydowanie dolaczam sie do protestow przeciwko postom bez znakow interp. - to nie przyjecia!!

[alraune]

Napisane przez Szumak

Wiem, ze nie na temat, ale sie nie moge powstrzymac- bardzo sie ciesze, ze Wam tez sie Tumulte podoba - jam jest dzika na niego. Za to meski.., coz, konserwowe ogorki w nim czuje i bardzo jestem zawiedziona. Ale oczywiscie bede jeszcze testowac na skorze, bom uparty czlek .

Hwh - coś wszyscy maja dizs ogórkowy dzien- ja czuje kiszone w nowym Flower, Ty - konserwowe w meskim Tumulte, kto będzie psiała o małosolnych i mizerii????

[Szumak]

Napisane przez alraune

ja czuje kiszone w nowym Flower

Alraune, a gdzie widzialas nowego Flower? bo mam niejasne wrazenie, ze gdzies mi wczoraj mignal, ale bylam tak napalona na Cinnabar, Madness i jeszcze Stelle, ze nie zwrocilam uwagi. A tu dzis czytam, ze nowy Flower ma byc - ale jestem zapozniona .

[alraune]

W Douglasie w Starym Browarze.

[Szumak]

Napisane przez alraune

W Douglasie w Starym Browarze.

dzieki, a ja spedzilam tam wczoraj chyba z godzine . Pamietam, ze cos mi sie w oczy pchalo, ale mialam czerwono-rozane klapki i jako kurdupel skupilam sie glownie na tym, zeby sobie Madness i obie Stelle z gornych polek posciagac i nie wytluc przy okazji pol Douglasa .

[demonik]

Napisane przez Szumak

Za to meski.., coz, konserwowe ogorki w nim czuje i bardzo jestem zawiedziona. Ale oczywiscie bede jeszcze testowac na skorze, bom uparty czlek .

Ooo, a ja ogórków (pod żadną postacią ) tam nie czuję. Serdeczne dzięki za życzenia, lecę świętować .

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Smoczyca

Jestem już jestem i słowa dotrzymałam. Posty, które są bezładnym słowotokiem będą usuwane. Raz jeszcze przypominam, iż nie mam za złe braku polskich liter, ale shifta i kropki/przecinki posiada każda klawiatura.
I jeszcze jedno - per pani nie musisz się do mnie, droga Mosticchio zwracać, wszyscy mówimy sobie po imieniu. Za to, czysta grzeczność wymaga, by używając czyjegoś nicka (czy imienia) pisać wielką literą.

I to tyle z mojej strony, EOT (ale usuwać będę posty bez znaków przestankowych, tyle że po cichu).

Nie podobaja mi sie posty Mostichhio, ale tak sobie dumam...a może Mosticchio nie zna, tak dobrze polskiego i stąd problem z interpunkcją , a czasami odmianą?

[Smoczyca]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Nie podobaja mi sie posty Mostichhio, ale tak sobie dumam...a może Mosticchio nie zna, tak dobrze polskiego i stąd problem z interpunkcją , a czasami odmianą?

Yyyyyy... zamurowało mnie trochę... Przepraszam Cię Rozterko, ale chyba nie doczytałaś czegoś dokladnie - my się nie czepiamy jej marnej znajomości OJCZYSTEGO języka. Ani braku polskich liter. Mogła nawet wyjechać jako niemowlę i polskiego uczyć się z książek. Ale na Gromowładnego, przecież kropki i przecinki są w każdym języku europejskim! I w każdym zaczyna się zdanie z wielkiej litery... W każdym z języków - nie wypowiadam się o orientalnych - dzieli się informacje na krótsze części i wstawia w poszczególne zdania... zakończone kropkami... z przecinkami w razie potrzeby...

Nie ja już nie wiem co powiedzieć, zaraz zacznę ciskać gromami niczym Zeus na którego imię się tu w tym wątku klnę...

[Toccata]

Napisane przez demonik

Ooo, a ja ogórków (pod żadną postacią ) tam nie czuję. Serdeczne dzięki za życzenia, lecę świętować .

Oj, ja też żadnych ogórków w męskim Tumulte nie wyczułam - ani konserwowych, ani kiszonych ani mizeryjnych Za to wyczułam coś, co jest także w Kyoto CdG i bardzo mnie to urzekło. Mogłabym go nosić

Flakon rzeczywiście jak dla faceta wyjątkowo, hm... barokowy, z drugiej strony oddaje dobrze zawartość, której do ascetycznych zaliczyć się raczej nie da .

Damskiego Tumulte niestety nie znam, szukałam, ale albo jestem ślepa, albo nie było .

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Smoczyca

Yyyyyy... zamurowało mnie trochę... Przepraszam Cię Rozterko, ale chyba nie doczytałaś czegoś dokladnie - my się nie czepiamy jej marnej znajomości OJCZYSTEGO języka. Ani braku polskich liter. Mogła nawet wyjechać jako niemowlę i polskiego uczyć się z książek. Ale na Gromowładnego, przecież kropki i przecinki są w każdym języku europejskim! I w każdym zaczyna się zdanie z wielkiej litery... W każdym z języków - nie wypowiadam się o orientalnych - dzieli się informacje na krótsze części i wstawia w poszczególne zdania... zakończone kropkami... z przecinkami w razie potrzeby...

Nie ja już nie wiem co powiedzieć, zaraz zacznę ciskać gromami niczym Zeus na którego imię się tu w tym wątku klnę...

Nie bronię jej , bo oprócz błędów, które tak czy inaczej można wytlumaczyć , widać pewne niechlujstwo w jej postach, a na dodatek w tonie jej wypowiedzi wyczuwam coś na kształt podskórnej agresji.
Moje uwagi były niejako na marginesie. Gramatyka w każdym języku jest inna, w związku z tym częściowo i interpunkcja. Moja kuzynka urodzona w Szwecji uczyła się polskiego tylko " na słuch" . Pisze dość oryginalnie, tak jak słyszy i bez interpunkcji, litery duże co prawda stawia i pytajniki ale to wszystko.

Smoczyco dla świętego spokoju wyrzuć z tego watku posty nie dotyczące hypnose

[mosticchio]

Dla dobra sprawy proponuje zakonczyc dyskusje na temat mojej osoby , bo te dyskusje do niczego nie doprowadza ,byc moze pociaganie dalej watku i odbieganie od tematu moze doprowadzic do ostrej klotni , wymiany ostrych zdan .Zostalam skrytykowana ok .przyjelam .Proponuje mniej zlosliwosci w stosunku do mojej osoby ( Zeusa hehheheheh ), i bezkonfliktownym zakonczeniu sprawy .Proponuje wyrzucic posty nie dotyczace Hypnose w celu ( nie odstraszania innych forumowiczek i wyrazania wlasnego gustu) uciekam do pracy narazie dziewczyny paaaaaa.........

[alraune]

Szumak - a nie jesteś przypadkiem zainteresowana Wizażankowym spotkaniem w Poznaniu http://www.wizaz.pl/forum/showthread...6&page=8&pp=30 ???
W sumie cały czas ustalamy termin - bo jednak sobota 5 list. chyba nie pasi- ale na pewno coś w listopadzie wyjdzie.

[jeffrey]

Hej dziewczyny!!Czy ktoś już testował te perfumy Lancome?Jeśli tak to proszę powiedzcie jakie są i dla kogo?bardzo proszę o odpowiedz, i dziękuję

[neonka28]

Hypnose są jak landrynki.Słodziutki zapach.Wąchałam go i miałam na skórze ale to nie moje perfumy.

[demonik]

Napisane przez jeffrey

Hej dziewczyny!!Czy ktoś już testował te perfumy Lancome?Jeśli tak to proszę powiedzcie jakie są i dla kogo?bardzo proszę o odpowiedz, i dziękuję

Jeffrey , o Hypnose była mowa już w tym wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=hypnose , sporo jest również tutaj: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=hypnose .

Pozdrawiam serdecznie

[roztoczanka]

Oj tak, o Hypnose już chyba wszystko powiedziano A od momentu pierwszych rozmów na temat tego zapachu, moje zdanie o nim też ewoluuowało i zastanawiam się, co też ja wtedy w nim wyjątkowego widziałam Pozdrawiam

[angella_80]

W końcu zostałam posiadaczką hypnose i bardzo ale to bardzo mi się podoba. Wszystko jest poprostu kwestia gustu

[kroliczek190]

Przez pół roku marzyłam o... Hypnose.
Co poszłam do Sephory, narkotyzowałam się tymi perfumami...
Kiedyś - jak już pisałam - kolega zachwycił się tym zapachem na moim nadgarstku i oznajmił że TYLKO TO
Szkoda mi było kasy bo mam ponad sto wód (obłęd) aż tu doznałam cudu
Nikt nie wiedział a... dostałam Hypnose pod choinkę
Tak się cieszyłam!!!
Po świętach lekko spryskałam się do pracy. Prawie nic nie czułam, spytałam koleżankę o zdanie a ona mówi: Nieeee... to koncentrat waniliowy do ciasta, błeee...
Następnie spotkałam się ze swoim TŻ. On zawsze tak pięknie, subtelnie pachnie choć nie zawsze drogo... i nieraz chwali moje perfumy zwłaszcza Ralpha i Burberry London
Więc przed spotkaniem jeszcze się sporo dopsikałam......
Hmmmm... pierwsza rzecz spytał czy przypadkiem wczoraj dużo nie piłam bo on czuje przetrawiony alkohol Później dodał: a może to te perfumy...
Weszłam do domu a dziecko woła z drugiego końca mieszkania: Mamo! Aż tu czuję twoje perfumy! Chyba przesadziłaś!
...odłożyłam wymarzoną wodę perfumowaną do szafy.
Niech stoi dziś pachnę Burberry London.
Też niby woda perfumowana a ledwo ją czuć jak mówi wyżej wspomniana koleżanka...
"Uważaj na marzenia bo a nuż się spełnią"

[~~~JOLA~~~]

Szczerze mowiac nie podoba mi sie ten zapach. A to dziwne, bo uwielbiam wanilie Ostatanio w sklepie stanela za mna kobieta, ktora wlasnie Hypnose pachniala... i to zdecydowanie za bardzo Jak dla mnie - aromat waniliowy do ciasta, przesadnie slodki, az za bardzo "lepki".

[zapalka]

Cóż, przy dawkowaniu powinnaś zapytać się kogoś, czy już dość .
Potem przyzwyczaisz się .
I nie martw się !
Pozdrowionka, Ola.

[ropuszka]

Moje odczucia sa podobne - bardzo slodki, ale niczym nie wyrozniajacy sie zapach. Jest tam wanilia i wetiwer - polaczenie niespotykane, ale wcale nie daje niesamowitego efektu. Jak dla mnie te perfumy sa przereklamowane. Wszedzie ich pelno, swietnie sie sprzedaja, ale kiedy uzylam ich z probki, kompletnie nic nie czulam, blyskawicznine sie ulotnily. A takie porzesadzanie z iloscia powoduje odrzut, ale chyba tylko na godzine, dwie. Pozniej zapach juz znika. Bardzo nie lubie takich zapachow, bo dobre perfumy powinny byc trwale. Dzis niestety dobra trwalosc to juz 5 h, a nie 8, jak dawniej. Treaz wszystko jest killerem albo ulotna mgielka. Dla przykladu psiknelam w perfumerii Slonika i trwal do poznej nocy, nawet jak sie umylam to byl, a ze swetra w ogole nie chcial sie ulotnic. Sweter poszedl do prania, zobaczymy czy jak wyschnie, to tez bedzie czuc Jungle Oczywiscie taka trwalosc to przesada, ale wole w ta niz w druga strone, bo wowczas wyrzucamy pieniadze w bloto, a efektu nie czuc Rozumiem Cie, Kroliczku doskonale, tez tak miewam z perfumami

[Meriamon]

Niestety ja Burberry London też praktycznie nie czulam...
Dla mnie to jakiś ukryty zapach...jest niesamowicie delikatny...bynajmniej ja go tak odbieram...dlatego wiem,ze nigdy go nie kupie...
Co do Hypnose tylko testowałam...ale to nie moja bajka...

[Pearl78]

Hypnose... Piękna nazwa, zobowiązująca ....a tu ...taki ulepek! Nie wiem, byc może sa osoby na których ładnie się rozwija. Ja do nich nie należę. Miałam próbkę,właściwie nadal mam- na mojej skórze piekielnie trwałe. Po kilku godzinach zmęczyły mnie okropnie.