Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[carmen_20]

Napisane przez velika

Melduję 15,1 km, to mój najdłuższy życiowy dystans . Trochę ciezko było w lesie, bo lodowisko, ale tam mialam tylko 5 km, reszta w normalnych warunkach.
Dumam czy nie pobiec w innym półmaratonie, pod koniec marca... Byłoby mi łatwiej bo jest bliżej niż poznański i w dodatku odbiór pakietów startowych jest rano a nie dzień wcześniej i nie musiałabym ogarniać noclegu.

Ładny dystans

Ja wczoraj 13 km po nowoodkrytej trasie że też przez tyle lat jeszcze nią nie biegałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Melduje 9,2 km

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez velika

Melduję 15,1 km, to mój najdłuższy życiowy dystans . Trochę ciezko było w lesie, bo lodowisko, ale tam mialam tylko 5 km, reszta w normalnych warunkach.
Dumam czy nie pobiec w innym półmaratonie, pod koniec marca... Byłoby mi łatwiej bo jest bliżej niż poznański i w dodatku odbiór pakietów startowych jest rano a nie dzień wcześniej i nie musiałabym ogarniać noclegu.

Jak nie zapłaciłas to zmień.
Ja tez bym swój zmieniła, gdyby nie to ze zapłacone. Tez musze ogarnąć nocleg. Co prawda pakiet można odebrać tego samego dnia, ale musiałabym wstać o 4 nad ranem. Nie widzę żeby po tym biec 21 km. Możliwe ze sama pojadę pociągiem.

[Baas]

Biegaczki, wpadłam tu do Was, bo mam pytanie.
Gdzieś w marcu mam zamiar zacząć biegać.
Czy możecie polecić jakieś niedrogie BUTY DO BIEGANIA? Znajdę jakieś w miarę dobre np. w Decathlonie?
Na razie to truchtam na bieżni, na siłce, ale opornie mi to idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

dziunkowa no właśnie jeszcze nie zapłaciłam. Plusem drugiej lokalizacji jest też dodatkowy bieg na 5km, w którym mógłby wystartować mój mąż

Cisnę go żeby więcej biegał to za rok zrobimy półmaraton ślężański.
W ogóle powiem wam, że po tych wczorajszych 15 km nic mi nie jest. Nie boli kolano, zakwasy dość lekkie. No w szoku jestem. Ale też się porządnie rozciągnęłam i porolowałam.

[violino]

Napisane przez Baas

Biegaczki, wpadłam tu do Was, bo mam pytanie.
Gdzieś w marcu mam zamiar zacząć biegać.
Czy możecie polecić jakieś niedrogie BUTY DO BIEGANIA? Znajdę jakieś w miarę dobre np. w Decathlonie?
Na razie to truchtam na bieżni, na siłce, ale opornie mi to idzie.

Zasadniczo niedrogie równa się niezbyt dobre. Z tego co kiedyś czytalam o Decatlonie, to mają dobre rzeczy, ale... w tej wyższej półce cenowej. Najtańsze rzeczy są ponoć marne.
Ale spróbuj Kalenji, ktoś gdzieś kiedyś polecał.

Najlepiej poszukaj przecen, w sklepach outletowych są buty dobrych firm, ale z lekkimi wadami, które wcale nie obniżają jakości produktu, ale z ich powodu są przecenione (np. krzywy szew...).

Ja mam buty Asics i Brooks (jak do tej pory są chyba najwygodniejsze, czekam tylko, żeby się trochę rozklepały), wcześniej biegałam w Nike i Adidas, w których teraz chodzę .

[Lazurowa1]

Napisane przez Baas

Biegaczki, wpadłam tu do Was, bo mam pytanie.
Gdzieś w marcu mam zamiar zacząć biegać.
Czy możecie polecić jakieś niedrogie BUTY DO BIEGANIA? Znajdę jakieś w miarę dobre np. w Decathlonie?
Na razie to truchtam na bieżni, na siłce, ale opornie mi to idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam tańszy model asicsa i szczerze nie polecam. Kolejne kupiła Kalenji za 149 zł, i są rewelacyjne. Bez porównania z trochę droższym asicsem. Tzn dla początkujących jak najbardziej polecam. Wgl rozmawiałam z Panią w dechatlonie i mówiła, że jest ambasadorką biegania czy coś w tym stylu. Uważa, że reklamy asisc wprowadzają klientów w błąd i narażają na kontuzje. Już dokładnie nie pamiętam szczegółów rozmowy ale sama biega od lat maratony i asicsa nie poleca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez velika

dziunkowa no właśnie jeszcze nie zapłaciłam. Plusem drugiej lokalizacji jest też dodatkowy bieg na 5km, w którym mógłby wystartować mój mąż

Cisnę go żeby więcej biegał to za rok zrobimy półmaraton ślężański.
W ogóle powiem wam, że po tych wczorajszych 15 km nic mi nie jest. Nie boli kolano, zakwasy dość lekkie. No w szoku jestem. Ale też się porządnie rozciągnęłam i porolowałam.

I
To tym bardziej bym poszła na ten drugi. Szkoda kasy na nocleg.

Mój Mo powiedział dzisiaj ze przesadzam z tym bieganiem, i że 29 km po górach nie dam rady. Juz ja mu pokaże

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Mi też po tej 16 tce prawie nic nie było.

[violino]

Napisane przez dziunkowa

I
To tym bardziej bym poszła na ten drugi. Szkoda kasy na nocleg.

Mój Mo powiedział dzisiaj ze przesadzam z tym bieganiem, i że 29 km po górach nie dam rady. Juz ja mu pokaże .

Piękna motywacja

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez Lazurowa1

Ja miałam tańszy model asicsa i szczerze nie polecam. Kolejne kupiła Kalenji za 149 zł, i są rewelacyjne. Bez porównania z trochę droższym asicsem. Tzn dla początkujących jak najbardziej polecam. Wgl rozmawiałam z Panią w dechatlonie i mówiła, że jest ambasadorką biegania czy coś w tym stylu. Uważa, że reklamy asisc wprowadzają klientów w błąd i narażają na kontuzje. Już dokładnie nie pamiętam szczegółów rozmowy ale sama biega od lat maratony i asicsa nie poleca.
]

Wiesz, Decathlon też święty nie jest, jeśli na najniższej półce ma szit
A może być tez tak, że jak tani Decathlon, tak i tanie Asicsy są słabe
Natomiast nie wiem, jak mogą narażać na kontuzje, jeśli są dobrze dobrane. Gostek pracujący w sklepie sportowym, biegający i znający się na tym gdzieś pisał, jak to przyszedł do niego facet biegający od lat w tenisówkach. Bo tak mu wygodnie i żadnych specjalnych butów nie chciał i nie potrzebował. Technika biegania

[dziunkowa]

Napisane przez violino

Piękna motywacja

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------


Wiesz, Decathlon też święty nie jest, jeśli na najniższej półce ma szit
A może być tez tak, że jak tani Decathlon, tak i tanie Asicsy są słabe
Natomiast nie wiem, jak mogą narażać na kontuzje, jeśli są dobrze dobrane. Gostek pracujący w sklepie sportowym, biegający i znający się na tym gdzieś pisał, jak to przyszedł do niego facet biegający od lat w tenisówkach. Bo tak mu wygodnie i żadnych specjalnych butów nie chciał i nie potrzebował. Technika biegania

Juz mu dawno truje o biegu na Mont blank. On myślał że ja zartuje.

Myślę że buty to indywidualna sprawa. Ja nadal biegam w tych z lidla. Mam salomony speedcrossy, ale one tylko śnieg i błoto

[velika]

No ja biegam od lat w asics i bardzo lubię te buty. A do tej pory miałam modele z niższej półki

Nowe już mam, cumulusy, ale jeszcze w nich nie biegałam bo mi ich szkoda na taką parszywą pogodę.

Mój mąż ma jakieś taniochy z decathlona ale z nim to nie wiadomo czy pobiega dłużej niż kilka mcy więc szkoda kupować droższe. W sumie poza rowerem to żadna aktywność go nie przyciągnęła na dłużej.

dziunkowa ojj tak pokaż mu!!! Powinien cię wspierać a nieee

[dziunkowa]

Napisane przez velika

No ja biegam od lat w asics i bardzo lubię te buty. A do tej pory miałam modele z niższej półki

Nowe już mam, cumulusy, ale jeszcze w nich nie biegałam bo mi ich szkoda na taką parszywą pogodę.

Mój mąż ma jakieś taniochy z decathlona ale z nim to nie wiadomo czy pobiega dłużej niż kilka mcy więc szkoda kupować droższe. W sumie poza rowerem to żadna aktywność go nie przyciągnęła na dłużej.

dziunkowa ojj tak pokaż mu!!! Powinien cię wspierać a nieee

On dyszy jak przebiegnie 50 m z domu do samochodu. Wiec 29 km może się wydawać przy tym abstrakcja.

Melduje 5,4 km.

[carmen_20]

Moje pierwsze buty biegowe to były właśnie jakieś jedne z tańszych z decathlonu. Niestety musiałam je rzucić w kąt po kilku miesiącach bo miały strasznie słabą amortyzację i nabawiłam się shin splits.
Obecnie biegam w 4 parach zamiennie
Nike lunarglide - na asfalt i na inną twardą nawierzchnie świetne, ale już delikatne blotko sprawia że można sie w nich zabić
Buty z Lidla - całkiem spoko, ale jak dla mnie za slaba amortyzacja na asfalt, biegam w nich raczej w terenie jak jest sucho,
Salomony Speedcrossy 4 - podobno świetne w teren, ale nie dla mnie bo bolą mnie w nich stopy. Chyba są przeznaczone dla kobiet z węższą stopą biegam w nich tylko czasem krótkie wybiegania w terenie
I ostatni nabytek z Decathlonu buty do biegów górskich i w teren, są super ale jak na Kalenji to nawet drogie bo coś około 300 zł kosztowały.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Melduje 10, 1 km. No i rekord treningowy. Dycha była 1h 18 mon 14 s . Nie sądziłam ze tak dobrze pójdzie, bo pod górę się wleklam. jestem bardziej zrypana niż po tych 16 tu truchcikiem.

[Baas]

O, dzięki dziewczyny, rozważę każdą poradę. Potem sobie poglądam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

dziunkowa graty dobry wynik zawsze cieszy i motywuje
Ja miałam ambitne plany na ten tydzień to mi się dziecko rozchorowało :/

[dziunkowa]

Napisane przez velika

dziunkowa graty dobry wynik zawsze cieszy i motywuje
Ja miałam ambitne plany na ten tydzień to mi się dziecko rozchorowało :/

Zdrówka dla malucha. Ile ma lat?

Wiesz miałam ochotę rzucić to bieganie w diabły i iść spacerkiem do domu. Ale ten maraton w Chile

[velika]

maraton sie sam nie zrobi
3 lata w kwietniu kończy dzięki.
Udało mi się wczoraj wyskoczyć na pół godziny, 5,3 km

[blotowlosa]

Napisane przez dziunkowa

Melduję 16,5 km. Ostatnie 3 km to chyba tylko siłą woli bieglam. O dziwo problem bym z bólem nóg takim zmęczeniowym nie z brakiem energii ( po drodze zjadłam 2 dekstryny i kiełbasę)

dopiero teraz przeczytałam o tej kiełbasie

ja się opuściłam baardzo, albo pogoda nawala albo jestem na nartach.Wczoraj miałam taki bad run, że po 6km wróciłam do domu. Eksperymentowałam i włączyłam sobie audiobooka podczas biegu, no i 2 razy zaczęło mi się zbierać na wymioty, musiałam się zatrzymać, wyciągnąć słuchawki i rozdychać problem. Okazało się, że nie mogę mieć słuchawek w uszach bo mi z nich niedobrze
Muszę znaleźć jakąś motywację

Nie mam też z kim biegać, bo moja koleżanka od ultra trafiła do szpitala, zasłabła podczas biegu, okazało się że ma ciężką anemię i objawy jak przed udarem mózgu, najprawdodobniej w najbliższych miesiącach musi się pożegnać z bieganiem

[dziunkowa]

Napisane przez blotowlosa

dopiero teraz przeczytałam o tej kiełbasie

ja się opuściłam baardzo, albo pogoda nawala albo jestem na nartach.Wczoraj miałam taki bad run, że po 6km wróciłam do domu. Eksperymentowałam i włączyłam sobie audiobooka podczas biegu, no i 2 razy zaczęło mi się zbierać na wymioty, musiałam się zatrzymać, wyciągnąć słuchawki i rozdychać problem. Okazało się, że nie mogę mieć słuchawek w uszach bo mi z nich niedobrze
Muszę znaleźć jakąś motywację

Nie mam też z kim biegać, bo moja koleżanka od ultra trafiła do szpitala, zasłabła podczas biegu, okazało się że ma ciężką anemię i objawy jak przed udarem mózgu, najprawdodobniej w najbliższych miesiącach musi się pożegnać z bieganiem

Niestety te niedobory żelaza i magnezu to często są u biegaczy.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

ITRA przyznała 2 punkty za ten bieg co się zspisalam co prawda nie wykorzystam ich na upragnione Mont blank, bo to trzeba zdobyć 6 pkt w 2 lata w 2 biegach, a takiego za 4 punkty na pewno nie dam rady. Ale chociaż zobaczę z czym to się je.

Niestety za bieg o dystansie maratonu tez są 2 punkty tylko, wcześniej było 3, a ja chciałam go zrobić w przyszłym roku i mieć już połowę, potem dołożyć kolejne 3 i juz bym mogła zgłosić swoją kandydaturę na szczyt Europy. Będę musiała zmienić plany. Maratonów za 3 pkt nie ma za wiele, tylko 4 znalazłam w Europie. Szwajcaria, Francja, Hiszpania. To ostatnie biorę poważnie pod uwagę.

[dziunkowa]

Melduję 5,7 km.
Mąż na poważnie wziął moje gadanie o maratonie w Tokio, że stwierdził że nawet jak mnie nie wylosuja to pojedziemy przez biuro podróży w ramach wczasów.

[velika]

Dobry pomysł
Facet z którym czasem współpracuje był na maratonie w Tokio i na Biegu Rzeźnika
ja się rozłożyłam więc ten tydzień biegowo beznadziejny.

[dziunkowa]

Napisane przez velika

Dobry pomysł
Facet z którym czasem współpracuje był na maratonie w Tokio i na Biegu Rzeźnika
ja się rozłożyłam więc ten tydzień biegowo beznadziejny.

Tylko ceny zabijają, prawie 5 tys ei wyjdzie z pakietem i z lotem. Na 2 osoby. Eh. Może się uda z losowania

[calore]

dzisiaj ok 4km tylko, mroźno było, ale fajnie

dziunkowa, z czystej ciekawości - czemu wybierasz takie odległe biegi? Tokio, chyba Chicago też pisałaś. nie ma u ciebie nic bliżej, co by było łatwiejsze do ogarnięcia logistycznie?

[dziunkowa]

Napisane przez calore

dzisiaj ok 4km tylko, mroźno było, ale fajnie

dziunkowa, z czystej ciekawości - czemu wybierasz takie odległe biegi
? Tokio, chyba Chicago też pisałaś. nie ma u ciebie nic bliżej, co by było łatwiejsze do ogarnięcia logistycznie?

Oczywiście że jest bliżej. Ale to nie tylko o maraton chodzi, ale też o zobaczenie nowych miejsc, nowe wrażenia, nowe doświadczenia. Raczej wybieram miejsca które mnie z jakiś powodów kręcą, a bieg jest dobrym pretekstem by się tam wybrać. Mąż zawsze miał ochotę na Japonię. Moglibyśmy pojechać pojechać najeść się, nachlac sake, pozwiedzać i wrócić. Dlaczego by do tego maratonu nie dodać?

Poza tym Chicago i Tokio należą do marathon majors, czyli 6 najbardziej prestiżowych maratonów na świecie.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

U mnie 6,2 km

[calore]

rozumiem, dzięki za odpowiedź

w sumie to też dzisiaj myślałam o połączeniu wyjazdu np na majówkę lub urlop z jakimś biegiem, ale to nie na ten rok raczej.

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

Oczywiście że jest bliżej. Ale to nie tylko o maraton chodzi, ale też o zobaczenie nowych miejsc, nowe wrażenia, nowe doświadczenia. Raczej wybieram miejsca które mnie z jakiś powodów kręcą, a bieg jest dobrym pretekstem by się tam wybrać. Mąż zawsze miał ochotę na Japonię. Moglibyśmy pojechać pojechać najeść się, nachlac sake, pozwiedzać i wrócić. Dlaczego by do tego maratonu nie dodać?

Poza tym Chicago i Tokio należą do marathon majors, czyli 6 najbardziej prestiżowych maratonów na świecie.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

U mnie 6,2 km

Również uważam, że łączenie biegania i zwiedzania jest super

U mnie dzis 15

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

Mi się też ten pomysł podoba Ja już myślę, żeby trenować więcej i móc na górskie biegi jeździć, bo mnie to góry najbardziej kręcą. Zawsze bieg to byłby pretekst do kolejnego wyjazdu

[carmen_20]

Napisane przez velika

Mi się też ten pomysł podoba Ja już myślę, żeby trenować więcej i móc na górskie biegi jeździć, bo mnie to góry najbardziej kręcą. Zawsze bieg to byłby pretekst do kolejnego wyjazdu

Mnie też góry najbardziej, i najczęściej jeżdżę właśnie na górskie chociaż w tym roku kuszą mnie jeszcze Ultra Mazury we wrześniu. Nigdy tam nie byłam, zbieram sie już któryś rok z rzędu i się zebrać nie mogę. Bieg to będzie dobry pretekst na urlop na Mazurach
Poza tym dziwnie mi się biega jak nie jestem zapisana na żaden bieg i w sumi nie wiem do jakiego się przygotowuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez carmen_20

Mnie też góry najbardziej, i najczęściej jeżdżę właśnie na górskie chociaż w tym roku kuszą mnie jeszcze Ultra Mazury we wrześniu. Nigdy tam nie byłam, zbieram sie już któryś rok z rzędu i się zebrać nie mogę. Bieg to będzie dobry pretekst na urlop na Mazurach
Poza tym dziwnie mi się biega jak nie jestem zapisana na żaden bieg i w sumi nie wiem do jakiego się przygotowuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A rzeczniczka nie biegniesz? Bo coś chyba kiedyś pisałaś

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

A rzeczniczka nie biegniesz? Bo coś chyba kiedyś pisałaś

Tak planowałam, Rzeźniczka, później chodził mi nawet po głowie Rzeźnik Sky ale ostatecznie okazało się że mam wtedy sesję i raczej żaden wyjazd w Bieszczady nie wypali Planowałam też biegi w Szczawnicy ale wypada mi wtedy wesele i podczas Festiwalu Biegowego w Krynicy również wiec w tym roku najfajniesze i najbardziej sentymentalne imprezy biegowe odpadają mi przez zjazdy, sesje i wesele dlatego poszukuje nowości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz