Mamusie majowe 2019, cześć 2

[Olusiaa_]

jak poród długo trwa, to mysle,ze facet może się przydac,zawsze to raźniej i szybciej czas zleci, poza tym większość kobiet jednak tą 1 fazę chodzi, spaceruje/ skacze na pilce/ czekając na pelne rozwarcie ,


u mnie tez lekarza nie było, przyszedł tylko na szycie krocza, wielce sfochowany, bo go w nocy obudzili haha

[agadzie]

Napisane przez grejpfrutowa01

wczoraj na 12 par chyba tylko dwie dziewczyny były same- jedna bo mąż pracuje, a druga powiedziała że jej facet powiedział że "pewnie żadnego chłopa tam nie będzie to nie idę "





hhmmm chyba rzadko lekarze są pzy porodach sn z tego co kojarzę. u żadnej, absolutnie żadnej mojej koleżance/znajomej które rodziły sn nie było lekarza, tylko położne. ale może to zależy od lekarza...

ja kiedyś myślałam że nie chcę faceta, ale właśnie znajome uświadomiły mi że często ma się w partnerach oparcie/wsparcie, no i dodatkowego świadka gdyby tfu tfu coś szło nie tak...

Ok zapedzilam się z lekarzem, u mnie też tylko położna byly położne tylko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewcia989]

Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa. Jest to moja pierwsza ciąża, termin mam na 27 mają i będzie to chłopak Jasiek 😀

[agadzie]

Ewcia witaj
Jak znosisz ciążę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewcia989]

Napisane przez agadzie

Ewcia witaj
Jak znosisz ciążę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Początki były baaardzo ciężkie. Ciągle młodości i brak sił. Teraz zdecydowanie lepiej synek ruchliwy zwłaszcza jak odpoczywam ja wczoraj byliśmy na USG połówkowym, uparciuch nie pokazała buźki tylko kręgosłup

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

Napisane przez grejpfrutowa01

ale jakoś to można ogarnąć ? nie wiem, (bo nie rodziłam),ale przecież nie musi patrzeć w "tę" stronę. Może trzymać za rękę, nie wiem, zwilżać usta ( jak w filmie ) jednocześnie stojąc bokiem/tyłem ?

noo właśnie mu ostatnio mówiłam że przecież przy głowie by stał a nie z drugiej strony

Napisane przez Ewcia989

Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa. Jest to moja pierwsza ciąża, termin mam na 27 mają i będzie to chłopak Jasiek 😀

Hej, mam ten sam termin




Boru, te rozmowy o facetach przy porodzie przypomniały mi o moim bracie i kuzynie. Byli przy porodach z aparatami, potem na fali euforii wysyłali rodzinie zdjęcia jak leci i wszyscy zobaczyli więcej niż powinni, do dzisiaj mam traume :O

[Ewcia989]

Napisane przez smerfetk_a

noo właśnie mu ostatnio mówiłam że przecież przy głowie by stał a nie z drugiej strony



Hej, mam ten sam termin




Boru, te rozmowy o facetach przy porodzie przypomniały mi o moim bracie i kuzynie. Byli przy porodach z aparatami, potem na fali euforii wysyłali rodzinie zdjęcia jak leci i wszyscy zobaczyli więcej niż powinni, do dzisiaj mam traume :O

Mój mąż bardzo chce być przy porodzie jednak ja mam wątpliwość... z drugiej strony wiem, że będzie dla mnie wsparciem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Facet stoi przy głowie. Mnie jedną ręką trzymał za nogę a drugą za plecy. Położna trzymała za drugą nogę i patrzyła w strategiczne miejsce nie patrzył tam, patrzył na mnie z tego co pamiętam, choć pamiętam urywki więc może nie wyglądało to wszystko tak cały czas. Ale ja pamiętam, że patrzyłam na niego, żeby już mnie stąd zabrał, bo ja cały poród chciałam iść do domu.

Wróciłam z wizyty u gin. Przebąknęła o cesarce więc zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Zresztą chyba większą trauma dla niego mogło być umycie mnie po porodzie. Umył, ale bał się mnie dotknąć, żeby mi nie zrobić krzywdy. Nawet mi gacie te siatkowe ubrał, choć zaczął się śmiać jak je wyciągnął, za co myślałam, że go zabiję. Ja po cc, ledwo stoję, boję się sikac żeby mi nic nie wypadło ze środka, ten się śmieje to i mi się zebrało na smianie a nie ma nic gorszego po cc jak kichanie czy głupi napad śmiechu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia858585]

Cześć Ewcia 😀😀 miło, że dołączyłaś.

Mój mąż nie chce być przy porodzie. Przy pierwszym chciał być. Ale później się cieszył, że miałam cesarkę, przyznał się, że baaardzo się bał 😀😀😀 No teraz zobaczymy jak będzie.

[sQuaara]

Mój był cały porod. Ja cały byłam ubrana. Na badania go wypraszano. Na partych to jakby z całym szacunkiem ale nie da się nie zobaczyć.. To znaczy owszem może stać tyłem... Ale no jak bokiem to nie wiem
..mpj np między skurczami biegł do zlewu nawilżac zimna woda ręcznik. No wracał od głowy więc patrzył jak leżę. Jakby nie było. Po 3 partych wywalilam ręcznik w cholere i docenilam posiadanie wody termalnej na porodowce

Przy moim porodzie również nie było lekarza. Każde badanie i poród ogarnęła położna. Która też wpadala do mnie co 1-2h... Miała podgląd ktg. Nie siedziała że mną. Więc nuda. Pius ja pod ktg i oxy leżałam to nawet nie miał mi kto skarpet podać czy pomadki czy ładowarki zanim mąż nie przyjechał (wpadł jak coś się zaczęło dziać czyli jakieś 5h od startu)

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Mój też myl mnie po porodzie jeszcze na porodowce. Masakra. Krew się leje a ja ani schykic ani co. Biadolilam mu ze wstyd że wybacz że oglądasz (przy porodzie jednak krwi było malutko. I to dopiero po wyjęciu dziecka więc był zajęty robieniem zdjęć selfie itp )
A on ze nie ma co się dziwić że tyle krwi jak mnie nacieli TAKIMI nozycami.... Nie mówiłam mu ze to raczej nie z tego 1cm nacięcia...

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

U mnie lekarz wpadał, wsadzał łapę jak daleko jest młody (bo nie chciał zejść do kanału) i się darł na mnie, żebym mówiła kiedy mam skurcze. A on mnie tak wkurzał, że jak przychodził to nie miałam skurczy wcale położnej nie pamiętam, pamiętam na początku jak przyszła i później już nie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia858585]

Nooo, śmiech po cesarce...nie polecam 😀😀

Byłam w lumpeksie. Kupiłam sobie kurtkę zimową, płaszcz zimowy z Orsaya i bluzkę. Za wszystko 32zl 😀😀

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez smerfetk_a

Mój TŻ na pewno by nie szedł na szkołę więc gniłabym tam sama...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak będę gnić, trochę to smutne, bo reszta to pary, ale nic nie poradzę, taką ma pracę...

Napisane przez patrycjakarabasz

Cześć z rana, nie mogę nadal uwierzyć, że ktoś może prowadzić taka nagonkę na Jurka Owsiaka... Zrobił więcej dla dzieciaczków, niż którykolwiek z polityków!! Jest geniuszem, a większość sprzętu na oddziałach dziecięcych pochodzi z WOŚP. Jak można na niego pluć? Jurek, wracaj!

Wysłane z mojego Moto Z2 Play przy użyciu Tapatalka

Ja też. I jak czasem się mówi, że nie ma ludzi niezastąpionych to że on ze swoją osobą/charyzmą jest taką osobą, której nikt nie zastąpi. Może ktoś przejąć stanowisko, ale to już nie będzie to samo i koniec!

Napisane przez Ewcia989

Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa. Jest to moja pierwsza ciąża, termin mam na 27 mają i będzie to chłopak Jasiek 😀

Cześć Gratuluję synka


Zarejestrowałam się do gina na luty na NFZ po ten zastrzyk w końcu I dzisiaj znowu mam mdłości, zwymiotowałam śniadanie i czuje się okropnie

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez smerfetk_a

Boru, te rozmowy o facetach przy porodzie przypomniały mi o moim bracie i kuzynie. Byli przy porodach z aparatami, potem na fali euforii wysyłali rodzinie zdjęcia jak leci i wszyscy zobaczyli więcej niż powinni, do dzisiaj mam traume :O

Zabiłabym za takie coś! Mój nie chce być przy porodzie. Zresztą o ile nie będę rodzić w weekend to pewnie ze 3 dni minie zanim go ściągną do PL to pewnie zdążę urodzić

[butterfly20]

Napisane przez sQuaara

Położna wybierasz najlepiej ze swojej/dziecka przychodni. Ona wtedy współpracuje z pediatra itp...


Swoją drogą pamiętajcie, ja byłam zdziwiona, w szpitalu pytają o przychodbie dziecka.



Ja tam sobie słuchałam. Cieszyła się że o porodzie połogu itp mojemu mężowi tkos za mnie opowie. Były techniki masażu żeby mi ulżyć w bólu. Było zwiedzanie porodowke. Ogólny opis jak to w szpitalu. Ja w życiu w szpitalu nie byłam więc dla mnie spoko ')


A w którym tc jesteś?

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

nawet nie tyle pytają, co trzeba wypełnić deklarację gdzie dziecko zapisujemy do przychodni i potem tę deklarację zanieść do przychodni.

Napisane przez agadzie

Ja to samo, może i mam poglądy nie z tej epoki ale uważam że porodówka to nie miejsce dla faceta. Ja, położna i lekarz. Tylko tyle i aż tyle. A jak urodzę to tz od razu zostanie zawołany i będzie asystował poloznej przy pierwszym myciu, szczepieniu, ubieraniu, tak jak było to ostatnio


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak dla mnie faceci w początkowych fazach porodu mogą się bardzo przydać. Osobiście jednak, gdybym miała sn, to wolałabym na końcówce rodzić bez męża, za to z moją ciocią, która pracuje w tym szpitalu.
Mnie jednak brzydzą kwestie tych wszystkich wydzielin, krwi i lepiej czułabym się, gdyby czekał na zewnątrz.
Mój mąż też jest w sumie dość wrażliwy na widok krwi, chociaż o dziwo, jak pomagał mi się spionizować i wykąpać to nie miał z tym już tak problemu.


A na szkołę rodzenia chodził ze mną

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez Ewcia989

Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa. Jest to moja pierwsza ciąża, termin mam na 27 mają i będzie to chłopak Jasiek 😀

cześć

Napisane przez smerfetk_a

noo właśnie mu ostatnio mówiłam że przecież przy głowie by stał a nie z drugiej strony



Hej, mam ten sam termin




Boru, te rozmowy o facetach przy porodzie przypomniały mi o moim bracie i kuzynie. Byli przy porodach z aparatami, potem na fali euforii wysyłali rodzinie zdjęcia jak leci i wszyscy zobaczyli więcej niż powinni, do dzisiaj mam traume :O

taaaa niektózy stoją pryz głowie...
a niektóym nagle coś się zachce popatrzeć, czasem położne namawiają...mój szwagier też wręcz zdjęcia robił. I jego to akurat nie zraziło nic, ale znam przypadki lekkiej traumy

Napisane przez magda1706

Facet stoi przy głowie. Mnie jedną ręką trzymał za nogę a drugą za plecy. Położna trzymała za drugą nogę i patrzyła w strategiczne miejsce nie patrzył tam, patrzył na mnie z tego co pamiętam, choć pamiętam urywki więc może nie wyglądało to wszystko tak cały czas. Ale ja pamiętam, że patrzyłam na niego, żeby już mnie stąd zabrał, bo ja cały poród chciałam iść do domu.

Wróciłam z wizyty u gin. Przebąknęła o cesarce więc zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Zresztą chyba większą trauma dla niego mogło być umycie mnie po porodzie. Umył, ale bał się mnie dotknąć, żeby mi nie zrobić krzywdy. Nawet mi gacie te siatkowe ubrał, choć zaczął się śmiać jak je wyciągnął, za co myślałam, że go zabiję. Ja po cc, ledwo stoję, boję się sikac żeby mi nic nie wypadło ze środka, ten się śmieje to i mi się zebrało na smianie a nie ma nic gorszego po cc jak kichanie czy głupi napad śmiechu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

czyli pierwszą miałaś cc?z jakiego pwoodu?i dlaczego teraz mówi o cc?Chciałabys spróbować sn?

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86371695]Ja tak będę gnić, trochę to smutne, bo reszta to pary, ale nic nie poradzę, taką ma pracę...





Ja też. I jak czasem się mówi, że nie ma ludzi niezastąpionych to że on ze swoją osobą/charyzmą jest taką osobą, której nikt nie zastąpi. Może ktoś przejąć stanowisko, ale to już nie będzie to samo i koniec!





Cześć Gratuluję synka


Zarejestrowałam się do gina na luty na NFZ po ten zastrzyk w końcu I dzisiaj znowu mam mdłości, zwymiotowałam śniadanie i czuje się okropnie

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------




Zabiłabym za takie coś! Mój nie chce być przy porodzie. Zresztą o ile nie będę rodzić w weekend to pewnie ze 3 dni minie zanim go ściągną do PL to pewnie zdążę urodzić [/QUOTE]

zastrzyk z immunoglobiny?Muszę moją zapytać, ale wiem,że na pewno mówiła mi,że później. No i w szpitalu mają mi zrobić.

[agadzie]

Napisane przez butterfly20

nawet nie tyle pytają, co trzeba wypełnić deklarację gdzie dziecko zapisujemy do przychodni i potem tę deklarację zanieść do przychodni.



jak dla mnie faceci w początkowych fazach porodu mogą się bardzo przydać. Osobiście jednak, gdybym miała sn, to wolałabym na końcówce rodzić bez męża, za to z moją ciocią, która pracuje w tym szpitalu.
Mnie jednak brzydzą kwestie tych wszystkich wydzielin, krwi i lepiej czułabym się, gdyby czekał na zewnątrz.
Mój mąż też jest w sumie dość wrażliwy na widok krwi, chociaż o dziwo, jak pomagał mi się spionizować i wykąpać to nie miał z tym już tak problemu.


A na szkołę rodzenia chodził ze mną

Na początku pewnie, mój też pomagał, jak mi podawali znieczulenie to był bardzo pomocny, bo nie wolno mi było sie ruszać a ja miałam jakieś drgawki to mnie przytrzymywał żeby anestezjolog mógł się wbić z igłą..też co chwilę przychodził do mnie lekarz/ lekarka i sprawdzali rozwarcie i jak daleko jest mały, jak już było odpowiednio do porodu, to przewieźli mnie na inną salę i wtedy się pytali czy chce żeby tz był przy porodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez butterfly20

zastrzyk z immunoglobiny?Muszę moją zapytać, ale wiem,że na pewno mówiła mi,że później. No i w szpitalu mają mi zrobić.

Mi wyszły przeciwciała to już mój 2 zastrzyk będzie, ale reszty papierów nie rozumiem z labo. Jutro wypytam czy mam się martwić czy nie.

[butterfly20]

Ja mam jutro prenatalne a tu Zośka zakaszlana i Tusia też coś mówiła,ze ją gardło boli...bosko...jak od września nie chorowały, tak teraz...

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86371927]Mi wyszły przeciwciała to już mój 2 zastrzyk będzie, ale reszty papierów nie rozumiem z labo. Jutro wypytam czy mam się martwić czy nie.[/QUOTE]

aaa czyli pewnie robiłaś miano rpzeciwciał.

Masz fb?tam jest taka grupa "konflikt serologiczny" i też fajnie tłumaczą o co cho

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez butterfly20

aaa czyli pewnie robiłaś miano rpzeciwciał.

Masz fb?tam jest taka grupa "konflikt serologiczny" i też fajnie tłumaczą o co cho

Mam, zajrzę, dzięki

[sQuaara]

Napisane przez butterfly20

nawet nie tyle pytają, co trzeba wypełnić deklarację gdzie dziecko zapisujemy do przychodni i potem tę deklarację zanieść do przychodni.







jak dla mnie faceci w początkowych fazach porodu mogą się bardzo przydać. Osobiście jednak, gdybym miała sn, to wolałabym na końcówce rodzić bez męża, za to z moją ciocią, która pracuje w tym szpitalu.

Mnie jednak brzydzą kwestie tych wszystkich wydzielin, krwi i lepiej czułabym się, gdyby czekał na zewnątrz.

Mój mąż też jest w sumie dość wrażliwy na widok krwi, chociaż o dziwo, jak pomagał mi się spionizować i wykąpać to nie miał z tym już tak problemu.





A na szkołę rodzenia chodził ze mną

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------





cześć







taaaa niektózy stoją pryz głowie...

a niektóym nagle coś się zachce popatrzeć, czasem położne namawiają...mój szwagier też wręcz zdjęcia robił. I jego to akurat nie zraziło nic, ale znam przypadki lekkiej traumy







czyli pierwszą miałaś cc?z jakiego pwoodu?i dlaczego teraz mówi o cc?Chciałabys spróbować sn?







zastrzyk z immunoglobiny?Muszę moją zapytać, ale wiem,że na pewno mówiła mi,że później. No i w szpitalu mają mi zrobić.

U mnie nie było deklaracji. Pytali gdzie zapisze dziecko (tam po porodzie dawali deklaracje do uzupełnienia) i że tam wyślą kartę szczepień

Moj ochoczo patrzył że główka idzie i faktycznie są włosy.. ja tam bym sama nie chciała patrzeć. A jak położna zapytała czy chcemy palcem poczuć jak już dziecko nisko i że zaraz będzie, mało nie padlam

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[butterfly20]

Napisane przez sQuaara

U mnie nie było deklaracji. Pytali gdzie zapisze dziecko (tam po porodzie dawali deklaracje do uzupełnienia) i że tam wyślą kartę szczepień

Moj ochoczo patrzył że główka idzie i faktycznie są włosy.. ja tam bym sama nie chciała patrzeć. A jak położna zapytała czy chcemy palcem poczuć jak już dziecko nisko i że zaraz będzie, mało nie padlam

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

haha no słyszałam o takich propozycjach
nie skorzystałabym





a co do kaszlu czy śmiechu po cc to faktycznie, bardzo nieprzyjemne

[magda1706]

Butterfly tak, pierwszy poród skończył się cesarką, dlatego że rodziłam normalnie przez 10h, było pełne rozwarcie, parte od godziny, ale młody nie schodził do kanału, zaczęło tętno lecieć i pamiętam tylko białe fartuchy, położne przerzuciły mnie na stół i wio na operacyjną. A teraz mówi, bo wtedy to się nazywa brak postępu porodu i jeśli nie zacznie się do tp to cesarka, bo po co się męczyć znowu tyle godzin skoro finalnie mają pokroić? Chciałabym, bo wiem, że to zdrowsze dla mnie i dla dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martita_2012]

Pogoda pokrzyżowała nam plany Miała być dziś do mnie dostawa płytek i wanna miała przyjechać, bo zaraz zaczynamy robić górną łazienkę. No ale odwołali transport

[Misha_]

Ja sobie nie wyobrazam porodu bez tz. Chociaz on wolalby nie byc obecny, ale ja w tym momencie bede egoistka i chce miec jedna osobe ktora bedzie zajmowala sie mna. On mnie juz widzial chyba przy wszystkich upokarzajacych czynnosciach wiec nie mam wstydu przed nim. Poza tym moze stac odwrocony plecami do krocza, ja sama nie chcialabym widziec wychodzacej glowki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[N4TI]

ja bardzo chce rodzic z mezem, nie wyobrazam sobie zeby mialo go nie byc no i na szkole rodzenia tez chcemy chodzic razem

[grejpfrutowa01]

Napisane przez Ewcia989

Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa. Jest to moja pierwsza ciąża, termin mam na 27 mają i będzie to chłopak Jasiek 😀

hej!
witaj!

Napisane przez smerfetk_a

noo właśnie mu ostatnio mówiłam że przecież przy głowie by stał a nie z drugiej strony



Hej, mam ten sam termin




Boru, te rozmowy o facetach przy porodzie przypomniały mi o moim bracie i kuzynie. Byli przy porodach z aparatami, potem na fali euforii wysyłali rodzinie zdjęcia jak leci i wszyscy zobaczyli więcej niż powinni, do dzisiaj mam traume :O

oo

Napisane przez magda1706

Facet stoi przy głowie. Mnie jedną ręką trzymał za nogę a drugą za plecy. Położna trzymała za drugą nogę i patrzyła w strategiczne miejsce nie patrzył tam, patrzył na mnie z tego co pamiętam, choć pamiętam urywki więc może nie wyglądało to wszystko tak cały czas. Ale ja pamiętam, że patrzyłam na niego, żeby już mnie stąd zabrał, bo ja cały poród chciałam iść do domu.

Wróciłam z wizyty u gin. Przebąknęła o cesarce więc zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Zresztą chyba większą trauma dla niego mogło być umycie mnie po porodzie. Umył, ale bał się mnie dotknąć, żeby mi nie zrobić krzywdy. Nawet mi gacie te siatkowe ubrał, choć zaczął się śmiać jak je wyciągnął, za co myślałam, że go zabiję. Ja po cc, ledwo stoję, boję się sikac żeby mi nic nie wypadło ze środka, ten się śmieje to i mi się zebrało na smianie a nie ma nic gorszego po cc jak kichanie czy głupi napad śmiechu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale z jakichś medycznych względów ? czy dlatego że pierwszy był CC?

[Ewcia989]

Napisane przez N4TI

ja bardzo chce rodzic z mezem, nie wyobrazam sobie zeby mialo go nie byc no i na szkole rodzenia tez chcemy chodzic razem

Mój mąż również chce chodzić ze mną do szkoły rodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Napisane przez grejpfrutowa01

ale z jakichś medycznych względów ? czy dlatego że pierwszy był CC?

Pisałam wyżej, że ze względu na poprzedni brak postępu porodu teraz może być tak samo i po co się męczyć. I jeśli nie rozpocznie się do tp to cesarka, a wiadomo, że stres na pewno mi nie pomoże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

U mnie na bank męża przy samym akcie wypychania nie będzie ok zna mnie z każdej strony, itd itd ale jakoś tak nie bardzo chce. Będzie przy wszystkich innych fazach.

Przyszedł mi ciśnieniomierz. Stwierdziłam że skoro i tak muszę sobie mierzyć regularnie, póki co do 15.02 ale w założeniu do końca ciąży, to lepiej mieć swój a nie pożyczać ciągle od teściów czy chodzić do apteki żeby zmierzyli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

Witam nową mamuśkę

Ja zawsze brałam męża na poród i nie wyobrażam sobie by i teraz ze mną nie był. Nigdy bezpośrednio w krok mi nie zajrzał, ale przy pierwszym porodzie niestety odbiło mu się w lustrze ale traumy żadnej nie miał z tego powodu. Jak będzie trzeba to go z roboty wyciągnę, ale ma wypierać to dziecko razem ze mną

[grejpfrutowa01]

Wracam po usg, w 3d nie zrobiliśmy w końcu bo kiepskie by wyszło. W ogóle kolejny dr rezygnuje z robienia tych 3d.
Wszystko ok, rośnie, 430 g.
Potwierdziło się że jednak dziewczyna. Trzeba myśleć nad imieniem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz