❤ Czerwcówki 2019 cz. 2

[agus87]

Napisane przez fablous

Monitora oddechu nie kupuję, nianie elektroniczną mamy po córce i korzystaliśmy z niej non stop więc i teraz też planuje używać. Co prawda szkoda że nie jest z kamerką, teraz bym taką kupiła ale biere co jest U mnie też zdarzają się coraz częściej, zwykle wtedy kiedy w dzień trochę poszaleje ze sprzątaniem, gotowaniem itp. Potem mam za swoje więc już staram się jednak wyluzować bardziej i więcej odpoczywać

Ostatnio już miałam takie skurcze że mi się początek porodu przypomniał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

U mnie już 24tc, młody kopie dziś jak szalony Zdrówka dla córeczki!Dla was również dużo zdrówka

Moja młodzież się trzyma ale dziś zrobiła dwie brzydkie kupy, już mam stracha że to jakiś wirus albo co. Ale potem już było ok i właśnie przed chwilą zasnęła spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Moniunia1994

Codziennie po kilkanaście razy, wieczorem jak leże to potrafi się z 5-7 razy napiać. Trochę mnie to niepokoi, że tak często. We wtorek wizyta to się dowiem
Ale mnie nie boli tylko czuje dyskomfort i czuję kiedy się napina.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no właśnie ja się wystraszyłam wczoraj
zaczęło się 2 dni temu w nocy
po baraszkowaniu..
a wczoraj po tych dwóch spacerach po południu byłam tak zeschizowana, że aż młodej nie czułam
za to dzisiaj już aktywniejsza a i skurczy mało
ale dzisiaj więcej luzu
mimo, że byliśmy w aquaparku to nie pływałam, siedziałam na strefie relaksu w bąblach oczywiście nie tych gorących

we wtorek mam gina, ciekawe co powie

[NatalkaC]

Witam, czy mogę dołączyć? Jestem w ciąży bliźniaczej, termin na 27.06

[Moniunia1994]

Napisane przez NatalkaC

Witam, czy mogę dołączyć? Jestem w ciąży bliźniaczej, termin na 27.06

Witaj
A ile masz lat i czy to pierwsza ciąża?
Wiesz już jaka płeć ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ko_91]

Mi też się czasem napina brzuch. Czasem niżej czasem po prawej stronie. Najczęściej jak leżę i za szybko wstane. Teraz już mniej, dość dużo magnezu i potasu biorę więc może to akurat to pomogło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NatalkaC]

Mam 27 lat. Jestem w 19tc, podobno będą chłopaki jest to moja 2 ciąża. Pierwszy syn zmarł po 8 dniach od narodzin.

[Kociaak]

Napisane przez agus87

Dziewczyny czy Wy macie już skurcze? Mam takie napinanie się macicy. Raz bolesne raz nie

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Jak do tej pory zdarzyło mi się trzy razy- bez bólu, tylko taki śmieszny dyskomfort.

Napisane przez she_like

Mam skurcze macicy już jakiś czas.
Zamierzam kupić monitor oddechu i myślę też o elektronicznej niani
ko_91 fajnie, że impreza udana

Jakiś czas się tu nie udzielałam, ale tyle się działo, nie dość, że chora, to jeszcze musiałam w ciągu doby spakować z domu wszystkie swoje rzeczy, myślałam, że padnę tyle tego było.
Jeszcze dzisiaj moja babcia upadła na dworze, bo się poślizgnęła, wybiła sobie bark, przyszła do domu i zemdlała, a co gorsza trzeba było szybko język łapać, bo zaczął uciekać do środka. Zrobiła się sina i wykrzywiło jej pół twarzy i się wystraszyłam, że udar dostanie. Nie wiem jakim cudem karetkę udało mi się w tych nerwach wezwać, cała się trzęsłam, serce prawie mi wyskoczyło i myślałam, że i ja zemdleje. Na szczęście babcia ma się dobrze, jest w domu, ma nastawiony bark, rękę wsadzoną w szynę.
Ja pojechałam zaraz za karetką, na pogotowiu kazali czekać to poszłam na górę na ginekologie bo bólu brzucha dostałam z nerwów i patrząc na to co się przydarzyło kuzynce, wolałam się upewnić, że wszystko dobrze. A lekarz do mnie, że ja chyba innych problemów nie mam w życiu, że przychodzę z byle pierdołą, po czym dodał, że to tylko babcia więc nie rozumie czym się przejmuje. Myślałam, że wyjdę z siebie.
Na szczęście z małym wszystko okej, a i przez tydzień sporo przybrał, bo ma już 585 g

Lekarz chyba nic do roboty nie ma skoro ma chęci puszczać głupawe komentarze?

Napisane przez NatalkaC

Witam, czy mogę dołączyć? Jestem w ciąży bliźniaczej, termin na 27.06

Witamy






Dziewczyny, dzisiaj przebiłam samą siebie- zaprosiliśmy do nas na kawę i ciacho moją przyjaciółkę i świadkową ze ślubu wraz z chłopakiem.


Postanowiłam upiec ciasto- murzynka z wiśniami, narobiłam się jak dziki osioł, kręgosłup to myślałam że mi eksploduje.
TŻ sprawdza czy już gotowe do wyjęcia, czy patyczek suchy, oblizuje go i...


Znowu pomyliłam cukier z solą


Całe ciasto do wywalenia, za dużo tej soli (wymieszałam pół szklanki ksylitolu z domniemanym cukrem- czyli z solą), po prostu ohyda...


Mąż podpisał już pojemniki (sól, cukier, mąkę, itd trzymamy w takich samych pojemnikach obok siebie), ale szkoda mojego wysiłku dzisiaj


Także sprawdzajcie co robicie, bo toć to idzie z samą sobą kręćka dostać

[agus87]

Napisane przez NatalkaC

Mam 27 lat. Jestem w 19tc, podobno będą chłopaki jest to moja 2 ciąża. Pierwszy syn zmarł po 8 dniach od narodzin.

ja mam termin na 30.06 i jestem w 20 tygodniu, więc Ty także

przykro mi...znasz powód śmierci synka ?

[mipola]

Napisane przez Kociaak

Jak do tej pory zdarzyło mi się trzy razy- bez bólu, tylko taki śmieszny dyskomfort.





Lekarz chyba nic do roboty nie ma skoro ma chęci puszczać głupawe komentarze?








Witamy






Dziewczyny, dzisiaj przebiłam samą siebie- zaprosiliśmy do nas na kawę i ciacho moją przyjaciółkę i świadkową ze ślubu wraz z chłopakiem.


Postanowiłam upiec ciasto- murzynka z wiśniami, narobiłam się jak dziki osioł, kręgosłup to myślałam że mi eksploduje.
TŻ sprawdza czy już gotowe do wyjęcia, czy patyczek suchy, oblizuje go i...


Znowu pomyliłam cukier z solą


Całe ciasto do wywalenia, za dużo tej soli (wymieszałam pół szklanki ksylitolu z domniemanym cukrem- czyli z solą), po prostu ohyda...


Mąż podpisał już pojemniki (sól, cukier, mąkę, itd trzymamy w takich samych pojemnikach obok siebie), ale szkoda mojego wysiłku dzisiaj


Także sprawdzajcie co robicie, bo toć to idzie z samą sobą kręćka dostać

Hahahaha i co, szybka akcja cukiernia?

Śmieszny dyskomfort później nie będzie już do śmiechu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kociaak]

Napisane przez mipola

Hahahaha i co, szybka akcja cukiernia?

Śmieszny dyskomfort później nie będzie już do śmiechu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niestety, ja wpuściłam gości a TŻ poleciał do cukierni....


Potem wiem że będzie mnie zabawnie Tak samo jak teraz ruchy cieszą, a pod koniec będę miała dość okopanych żeber i pęcherza

[NatalkaC]

W 2016 zaszłam w ciążę nieplanowaną. Wszystko było dobrze. W listopadzie urodziłam synka, okazało się, że jest bardzo chory. Po 8 dniach zmarł. Bardzo to przeżyłam. Okazało się, że z moimi rękami nie jest wszystko ok, więc był strach. Bardzo chcieliśmy dziecka, ale balismy się, że sytuacja może się powtórzyć. Staraliśmy się rok i nic. Robiliśmy różne badania. U mnie wszystko było dobrze, więc lekarz kazał zrobić mężowi badania nasienia. Wyniki nie były najlepsze. Brał różne witaminy, zmiana diety i stylu życia i nadal nic. Lekarz przepisał mu tabletki fertilman. Opinie w Internecie były dobre. Kupiliśmy je. Mąż zaczął je brać, czuł się dobrze. Jedynym skutkiem ubocznym była ciągła ochota na sex ja przestałam liczyć dni płodne, kupować testy owulacyjne itd. Po 2 miesiącach nie dostałam okresu. Zrobiłam test ale wyszedł negatywny. Załamka, poplakalam się. Po 5 dniach nadal nie miałam okresu. Mąż nalegał na 2 test. Zrobilam i wyszla 2 kreska, słabo było ją widac, ale była. Lekarz wysłał mnie na beta hcg. W pierwszy dzień ponad 16000. Szok. Po 2 dniach przyrost tylko o 40%. Przyjrzeliśmy Internet i wszędzie było napisane, że zero szans na prawidłowy rozwój takiej ciąży. Kolejne załamanie. Lekarz przez tel powiedział, że mam natychmiast się stawić na wizycie. Nic nie chciał powiedzieć. Na usg powiedział, że jest jeden pęcherzyk i drugi krwiak, że narazie nic nie może innego powiedzieć, bo jest za wcześnie. Poszłam po 2tyg na kolejne usg i okazało się, że to bliźniaki!

[mipola]

Napisane przez Kociaak

No niestety, ja wpuściłam gości a TŻ poleciał do cukierni....


Potem wiem że będzie mnie zabawnie Tak samo jak teraz ruchy cieszą, a pod koniec będę miała dość okopanych żeber i pęcherza

Dla pocieszenia wczoraj weszłam do łazienki i tak ładnie mi coś pachniało. Zrobiłam siusiu i patrzę, że kostka w toalecie się skończyła więc wsadziłam nową i wyszłam. Wieczorem wchodzę i ten zapach jeszcze intensywniejszy, znowu zrobiłam siusiu i sięgam po nową kostkę żeby zawiesic a tam brak miejsca bo wiszą już dwie jedną mąż rano wsadził a ja nie zauważyłam i to ona taki zapach uwalniala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez Kociaak

Jak do tej pory zdarzyło mi się trzy razy- bez bólu, tylko taki śmieszny dyskomfort.





Lekarz chyba nic do roboty nie ma skoro ma chęci puszczać głupawe komentarze?








Witamy






Dziewczyny, dzisiaj przebiłam samą siebie- zaprosiliśmy do nas na kawę i ciacho moją przyjaciółkę i świadkową ze ślubu wraz z chłopakiem.


Postanowiłam upiec ciasto- murzynka z wiśniami, narobiłam się jak dziki osioł, kręgosłup to myślałam że mi eksploduje.
TŻ sprawdza czy już gotowe do wyjęcia, czy patyczek suchy, oblizuje go i...


Znowu pomyliłam cukier z solą


Całe ciasto do wywalenia, za dużo tej soli (wymieszałam pół szklanki ksylitolu z domniemanym cukrem- czyli z solą), po prostu ohyda...


Mąż podpisał już pojemniki (sól, cukier, mąkę, itd trzymamy w takich samych pojemnikach obok siebie), ale szkoda mojego wysiłku dzisiaj


Także sprawdzajcie co robicie, bo toć to idzie z samą sobą kręćka dostać

No to zes pozamiatala


Co do brzucha u mnie od dluzszego czasu spokoj, zero napiec, boli wiec jest ok... ciekawe co bedzie po przyszlym weekendzie w sobote i niedziele musze wysprzatac cale mieszkanie, umyc podlogi, ogarnac nasze wszystkie rzeczy do szafek itd..

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mipola]

Jeszcze mam taką śmieszną historię z pierwszej ciąży. Wzięłam paski do glukometru, nakluwacz i wkładam ten pasek do pomiaru do glukometru i dupa. Czarne tło. Nie działa. Wyjmuje i wkładam i nadal nie działa. Wzięłam drugi pasek bo może tamtem wadliwy i to samo. Ja już w ryk, że glukometr się popsuł i biorę telefon i dzwonie do męża że mi się popsuł i co teraz. On mi tłumaczy na spokojnie że napewno działa. A ja w tym momencie olśnienie. Pakowalam pasek zamiast do glukometru to do telefonu, do wejścia na ładowarkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agus87]

Napisane przez NatalkaC

W 2016 zaszłam w ciążę nieplanowaną. Wszystko było dobrze. W listopadzie urodziłam synka, okazało się, że jest bardzo chory. Po 8 dniach zmarł. Bardzo to przeżyłam. Okazało się, że z moimi rękami nie jest wszystko ok, więc był strach. Bardzo chcieliśmy dziecka, ale balismy się, że sytuacja może się powtórzyć. Staraliśmy się rok i nic. Robiliśmy różne badania. U mnie wszystko było dobrze, więc lekarz kazał zrobić mężowi badania nasienia. Wyniki nie były najlepsze. Brał różne witaminy, zmiana diety i stylu życia i nadal nic. Lekarz przepisał mu tabletki fertilman. Opinie w Internecie były dobre. Kupiliśmy je. Mąż zaczął je brać, czuł się dobrze. Jedynym skutkiem ubocznym była ciągła ochota na sex ja przestałam liczyć dni płodne, kupować testy owulacyjne itd. Po 2 miesiącach nie dostałam okresu. Zrobiłam test ale wyszedł negatywny. Załamka, poplakalam się. Po 5 dniach nadal nie miałam okresu. Mąż nalegał na 2 test. Zrobilam i wyszla 2 kreska, słabo było ją widac, ale była. Lekarz wysłał mnie na beta hcg. W pierwszy dzień ponad 16000. Szok. Po 2 dniach przyrost tylko o 40%. Przyjrzeliśmy Internet i wszędzie było napisane, że zero szans na prawidłowy rozwój takiej ciąży. Kolejne załamanie. Lekarz przez tel powiedział, że mam natychmiast się stawić na wizycie. Nic nie chciał powiedzieć. Na usg powiedział, że jest jeden pęcherzyk i drugi krwiak, że narazie nic nie może innego powiedzieć, bo jest za wcześnie. Poszłam po 2tyg na kolejne usg i okazało się, że to bliźniaki!

smutne doświadczenie, ja w ostatniej ciąży na tym eetapie na ktorym jestem teraz zakończyłam swoją ciążę właśnie. Nie znamy przyczyny, 2 lata miałam depresję i nerwicę
nerwica została, ale w mniejszym stopniu

jestem wiary, że teraz musi być dobrze
u Ciebie też będzie dobrze

[NatalkaC]

Mam nadzieję, że u mnie i u Ciebie wszystko będzie dobrze. Wtedy nic mnie nie bolało. Teraz często pobolewa mnie brzuch i wtedy ogarnia mnie strach. Lekarz tłumaczy, że musi się pomieścić 2 dzieciaków A nie jeden, więc wszystko podwójnie się rozciąga. Macie może jakieś sposoby na podniesienie hemoglobiny? Ciągle mi spada...

[agus87]

Napisane przez NatalkaC

Mam nadzieję, że u mnie i u Ciebie wszystko będzie dobrze. Wtedy nic mnie nie bolało. Teraz często pobolewa mnie brzuch i wtedy ogarnia mnie strach. Lekarz tłumaczy, że musi się pomieścić 2 dzieciaków A nie jeden, więc wszystko podwójnie się rozciąga. Macie może jakieś sposoby na podniesienie hemoglobiny? Ciągle mi spada...

musisz podnieść żelazo
wzbogać dietę o szpinak, fasolę czerwoną, soczewicę, szparagi, produkty zbożowe

[fae2ed4f50bdf12eb08e85755bfb87aa00ff6c30_6771e2892266b]

Napisane przez NatalkaC

Witam, czy mogę dołączyć? Jestem w ciąży bliźniaczej, termin na 27.06

Napisane przez NatalkaC

Mam 27 lat. Jestem w 19tc, podobno będą chłopaki jest to moja 2 ciąża. Pierwszy syn zmarł po 8 dniach od narodzin.

Witaj Przykro mi z powodu śmierci synka

Napisane przez agus87

ja mam termin na 30.06 i jestem w 20 tygodniu, więc Ty także

przykro mi...znasz powód śmierci synka ?

Ja mam na 28.06 i jest to skończony 19 tydzień plus 2 dni także zależy jak kto sobie liczy. Bo leci 20 tydzień ale lekarze patrzą na skończony tydzień ciąży

Wysłane z mojego SM-J730F przy użyciu Tapatalka

[Moniunia1994]

Napisane przez NatalkaC

Mam 27 lat. Jestem w 19tc, podobno będą chłopaki jest to moja 2 ciąża. Pierwszy syn zmarł po 8 dniach od narodzin.

Kiedy masz połówkowe bądź wizytę ?
Bardzo mi przykro, niewyobrażalne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Witam nowa mame

Cześć dziewczyny ja juz tak chce wiosne a za oknem dzis mnostwo sniegu pieknie to wyglada ale...no jak patrze przez okno

Ja dzis po pobraniu krwi na morfo i tsh no i ten powiew musiala mi babka w obie rece sie wbijac bo z jednej nic nie lecialo a z drugiej podobnie
Wyniki dopiero w poniedziałek odbiore jak bede szla na wizytę do mojego gin

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[fablous]

Napisane przez NatalkaC

Mam 27 lat. Jestem w 19tc, podobno będą chłopaki jest to moja 2 ciąża. Pierwszy syn zmarł po 8 dniach od narodzin.

Witaj
Ogromnie współczuję takich przeżyć, żadna matka nie powinna tego doświadczyć. Wierzę mocno że teraz wszystko będzie dobrze i urodzisz dwóch silnych, zdrowych chłopców

Napisane przez Kociaak

Jak do tej pory zdarzyło mi się trzy razy- bez bólu, tylko taki śmieszny dyskomfort.





Lekarz chyba nic do roboty nie ma skoro ma chęci puszczać głupawe komentarze?








Witamy






Dziewczyny, dzisiaj przebiłam samą siebie- zaprosiliśmy do nas na kawę i ciacho moją przyjaciółkę i świadkową ze ślubu wraz z chłopakiem.


Postanowiłam upiec ciasto- murzynka z wiśniami, narobiłam się jak dziki osioł, kręgosłup to myślałam że mi eksploduje.
TŻ sprawdza czy już gotowe do wyjęcia, czy patyczek suchy, oblizuje go i...


Znowu pomyliłam cukier z solą


Całe ciasto do wywalenia, za dużo tej soli (wymieszałam pół szklanki ksylitolu z domniemanym cukrem- czyli z solą), po prostu ohyda...


Mąż podpisał już pojemniki (sól, cukier, mąkę, itd trzymamy w takich samych pojemnikach obok siebie), ale szkoda mojego wysiłku dzisiaj


Także sprawdzajcie co robicie, bo toć to idzie z samą sobą kręćka dostać

Też wczoraj mieliśmy gości i oczywiście wymyśliłam sobie roboty na pół dnia w kuchni (w ogóle odkąd jestem na l4 to mi coś na mózg padło bo ciągle gotuje a wcześniej to do kuchni wchodziłam tylko jak musiałam)
W każdym razie robiłam m.in. tartę z bezą i już się wsciekalam że mi beza nie rośnie a włączyłam tylko grzanie od dołu w piekarniku. Na szczęście udało się ją jeszcze uratować


Też mam na koncie historie z zelkiem ciążowym zamiast mózgu. Całe życie nie zdarzyło mi się zostawić auta na światłach a w tej ciąży zaliczyłam to osiągnięcie dwa razy w odstępie tygodnia. To było pod firmą, jeszcze jak pracowałam. Po 8 godzinach oczywiście auto już nie odpaliło. Pomogli mi panowie z ochrony a czułam się jak typowa blondynka z kawałów. Tłumaczyłam się gęsto że "wie pan, baby w ciąży tak mają"

Napisane przez NatalkaC

W 2016 zaszłam w ciążę nieplanowaną. Wszystko było dobrze. W listopadzie urodziłam synka, okazało się, że jest bardzo chory. Po 8 dniach zmarł. Bardzo to przeżyłam. Okazało się, że z moimi rękami nie jest wszystko ok, więc był strach. Bardzo chcieliśmy dziecka, ale balismy się, że sytuacja może się powtórzyć. Staraliśmy się rok i nic. Robiliśmy różne badania. U mnie wszystko było dobrze, więc lekarz kazał zrobić mężowi badania nasienia. Wyniki nie były najlepsze. Brał różne witaminy, zmiana diety i stylu życia i nadal nic. Lekarz przepisał mu tabletki fertilman. Opinie w Internecie były dobre. Kupiliśmy je. Mąż zaczął je brać, czuł się dobrze. Jedynym skutkiem ubocznym była ciągła ochota na sex ja przestałam liczyć dni płodne, kupować testy owulacyjne itd. Po 2 miesiącach nie dostałam okresu. Zrobiłam test ale wyszedł negatywny. Załamka, poplakalam się. Po 5 dniach nadal nie miałam okresu. Mąż nalegał na 2 test. Zrobilam i wyszla 2 kreska, słabo było ją widac, ale była. Lekarz wysłał mnie na beta hcg. W pierwszy dzień ponad 16000. Szok. Po 2 dniach przyrost tylko o 40%. Przyjrzeliśmy Internet i wszędzie było napisane, że zero szans na prawidłowy rozwój takiej ciąży. Kolejne załamanie. Lekarz przez tel powiedział, że mam natychmiast się stawić na wizycie. Nic nie chciał powiedzieć. Na usg powiedział, że jest jeden pęcherzyk i drugi krwiak, że narazie nic nie może innego powiedzieć, bo jest za wcześnie. Poszłam po 2tyg na kolejne usg i okazało się, że to bliźniaki!

Dbaj o siebie i o was, po takich przejściach jesteś z pewnością silniejsza i nawet taki podwójny ciężar będziesz nosić z radością aż do szczęśliwego rozwiązania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniunia1994]

U Was też taka zima po nocy 😁

[malaMigotkAaa]

Napisane przez NatalkaC

Mam 27 lat. Jestem w 19tc, podobno będą chłopaki jest to moja 2 ciąża. Pierwszy syn zmarł po 8 dniach od narodzin.

Witaj!
Ogromnie współczuję takiej straty...


Witam nowe mamy, widziałam,że ktoś dołączył

[Moniunia1994]

Napisane przez Kociaak

Jak do tej pory zdarzyło mi się trzy razy- bez bólu, tylko taki śmieszny dyskomfort.





Lekarz chyba nic do roboty nie ma skoro ma chęci puszczać głupawe komentarze?








Witamy






Dziewczyny, dzisiaj przebiłam samą siebie- zaprosiliśmy do nas na kawę i ciacho moją przyjaciółkę i świadkową ze ślubu wraz z chłopakiem.


Postanowiłam upiec ciasto- murzynka z wiśniami, narobiłam się jak dziki osioł, kręgosłup to myślałam że mi eksploduje.
TŻ sprawdza czy już gotowe do wyjęcia, czy patyczek suchy, oblizuje go i...


Znowu pomyliłam cukier z solą


Całe ciasto do wywalenia, za dużo tej soli (wymieszałam pół szklanki ksylitolu z domniemanym cukrem- czyli z solą), po prostu ohyda...


Mąż podpisał już pojemniki (sól, cukier, mąkę, itd trzymamy w takich samych pojemnikach obok siebie), ale szkoda mojego wysiłku dzisiaj


Także sprawdzajcie co robicie, bo toć to idzie z samą sobą kręćka dostać

Haha ja tylko ryż narazie rozgotowałam i pierogi, ciekawe co jeszcze. Trochę się boje jeździć samochodem taka rozkojarzona jestem, jeżdżę jak muszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez Moniunia1994

U Was też taka zima po nocy

No pieknie
U nas tez fajnie wyglada ale juz az tak mi sie to nie podoba jesli wiem ze bede musiała wyjść i lepic balwana itd IMG_20190204_070044.jpegIMG_20190204_083300.jpeg

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[POLAshi]

Witam nową mame!

Ja tez jestem rozkojarzona, moje logiczne myslenie zostalo gdzies w tyle... czasem jakies proste czynnosci sprawiaja mi problemy i moj maz pokazuje jak to szybko zrobic latwiej a mnie wtedy glaszcze po glowie i mowi moj kalafiorku. takze widzi, ze to dolegliwość typowo ciazowa haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NatalkaC]

Połówkowe mam 12.02

[Moniunia1994]

Napisane przez NatalkaC

Połówkowe mam 12.02

To kciuki, ja 11.02 a jutro wizyta u mojej gin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NatalkaC]

Jak byliśmy na ostatnim usg to chłopaki trzymali się za glowy, więc lekarz powiedział, że pewnie nie podobają im się imiona, które proponował. Ja już nie wiem co mam zrobić z tym żelazem. Teraz dostałam feroplex do picia, ale po wypiciu ampułki od razu wymiotuje...

[morelle_]

Cześć dziewczyny,

nie odzywam się bo jestem chora. Ledwo żyję od pt. W sob byłam u lekarza. Zapalenie górnych dróg oddechowych. Do tego straszny katar i astma. Lekarka była dziwna. Przepisała mi jakiś syrop z komentarzem, że ona nie wie czy to można w ciąży. Mam spytać w aptece. Dała mi też antybiotyk z penicyliną, na którą mówiłam że mam uczulenie.... dobrze, że zobaczyłam w ulotce on line zanim kupiłam.
W aptece okazało się, że mam rację, a syropu też mi nie wolno. W efekcie kupiłam wapno i prawoślazowy. Cały czas leżę w łóżku... Tż w weekend zajmował się małą.
Ona na szczęście zdrowa. Kaszle od szczepienia.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez Moniunia1994

Masakra i jeszcze miesiąc do wizyty...może zadzwoń chociaż się spytać? A bolesne są te skurcze czy tylko takie spięcie?
Zdrowia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skurcze były bardzo bolesne, ale 4 dni. Od kilku dni przeszły. Pewnie dlatego, że leżę i nic nie robię...

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Kociaak

Warto na pewno wziąć od niej wszystkie dane- z powodu RODO, teraz jak się wezwie policję i chce się potem dowiedzieć jak jest status sprawy albo czy sprawca miał chociaż ubezpieczenie, to nie dowie się człowiek niczego! Ciocia miesiąc temu tak się denerwowała- ani sprawdzić ubezpieczenia, ani skontaktować się z ubezpieczycielem sprawcy żeby naprawę własnego auta dogadać, no paranoja jakaś







Bierzesz jakieś probiotyki?

Spisali normalnie protokół szkody. Tż bez tego nie jeździ.
Wstępna wycena na podstawie zdjęć 3000 zł. Także dziewczyna odp, żeby zgłosić do ubezp. Ona miała roczne ubezp za 300 zł. Więc polubownie w ogóle jej się nie opłaca tego robić. Dla nas też lepiej ze względu na auto zastępcze itd.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez sandra991

Ojej, to tez jakies fatum. Ja bym tez bez policji juz nie zalatwiala. Jak mąż kiedyś tak się dogadał, miał wszystkie dane, nawet na piśmie przyznanie się kobiety to winy, to jej ubezpieczyciel powiedział że to nieistotne bo i tak ona musi im potwierdzić, dopiero wtedy przyjmą sprawę.
Jeszcze te skurcze, za długo nie zwlekaj, a no&spe to raczej trzeba wziąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Oj współczuję, ja jelitowke w ciazy bardzo zle znioslam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Ja dzisiaj mądra, wstawiłam pranie bez kapsułki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że normalnie się przyzna skoro odp sms, żeby zgłosić idt.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez Kociaak

W zasadzie teraz bez kamerki, ściągnięcia danych i policji, to nic się nie załatwi

Ja bym się nie bawiła i niestety (dla tej pani), ale policję ściągnęła. Bo teraz to ona się będzie denerwować, a nie Morelle i jej TŻ.
I czy jak jest sprawa zgłoszona na policję, to czy przypadkiem nie jest łatwiej wydębić auto zastępcze od ubezpieczyciela?


Skoro bok przerysowany (pytanie czy tylko uszkodzenie lakieru (klaru, koloru, podkładu, metalu- jak to głęboko weszło czy też są wgniecenia, wypięcie zderzaków z zaczepów skoro sprawczyni zderzak odpadł), to zależnie od skali zniszczeń wezmą im auto na warsztat- polerowanie, wyciąganie wgnieceń, wymiana ślizgów i zaczepów zderzaka czy co tam jeszcze- mają być w tym czasie bez samochodu?


Pestkę muszą ze żłobka odbierać, z ciążą do lekarza jeździć...


Ja bym policję zaangażowała jednak.




A co do prania- jesteś wybitnie eko

Dziękuje Ci

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez emmos

Dziękuję dziewczyny

Morelle, wybacz kochana, ale wiesz jak jest, w pierwszej ciąży był czas na wszystko, teraz gorzej w tym temacie

Dziewczyny, z Morelle znamy się z wątku z pierwszej ciąży, bedziemy miec dzieci w tym samym wieku i nawet płci




Na pewno wszystko jest w porzadku. To Twoja pierwsza ciąża? Ja jeszcze nie czuję ruchów, ale na spokojnie do tego podchodzę.




Kilka lat temu w mojej macicy zadomowił się 10-centymetrowy gad. Miałam operację drogą laparotomii z ingerencją w jamę macicy, dlatego u mnie porod naturalny nie jest w ogole możliwy.




Poza ciążą nie miałabym problemu z wypiciem takiego nektaru, ale w ciąży nie ma opcji Jak zaczelam wymiotować w listopadzie to niestety dalej się męczę. Czy ktoraś w Was też tak ma?




Zdrówka dla dzieci. Czyli jak dobrze rozumiem trzecie w drodze Ekstra! W jakim wieku są dziewczynki? Dużo sił dla Ciebie!

Morelle, ale kiepsko. Kurcze ja bym chyba umówiła się wczesniej niż za miesiac. A przeciążasz się jakoś? Dźwigasz Pestkę?
Współczuję choroby i stłuczki również. A może ten kaszel nasila skurcze. Dobrze, że masz lekarza umówionego.

Dziewczyny zdrowia dla Was wszystkich.

Jakby co to mam też cukrzycę ciążową. Powtórkę z pierwszej ciąży. Wy pewnie jesteście jeszcze przed badaniem krzywej cukru. Mam nadzieję, że żadna nie będzie musiała się z tym męczyć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiem Kochana

Tak, to pewnie przez noszenie Pestki. Przestałam i przeszło. Nawet w nocy nie mam po całym dniu.

Ja mam krzywą 22,02. Wtedy też mam wizyty u gin i nie chce 2 razy jeździć. Kiedy Ty masz?

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez meeedzik

Zobaczymy, my z Tz wlasnie inni jesteśmy, on oczy niebieskie i ciemne włosy, A ja oczy piwne i blondynka. Blanka na razie blondynka, a oczy ma nieokreślone, coś jakby zielone A od środka jakby piwne się robiły.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

My też jesteśmy całkiem inni Chociaż jemu włosy pociemniały. Dobrze, że nie ma już takich jak aniołek heheh

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez migifigi

Damy na pewno! Ja się boję pierwszych 6 miesięcy, później to jakoś już inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się nie boję pierwszych 6mc, po prostu wiem, że będą przekichane A potem będzie cudownie. No chyba, że Pan Borys i Panna Anastazja nas zaskoczą

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez agus87

u was też tak ciepło ?
+16 stopni

idziemy na mega długi spacer

U mnie w sob było + 12 st. W ndz śnieg, a dziś -9 st.

[agus87]

[1=fae2ed4f50bdf12eb08e857 55bfb87aa00ff6c30_6771e28 92266b;86457751]Witaj Przykro mi z powodu śmierci synka Ja mam na 28.06 i jest to skończony 19 tydzień plus 2 dni także zależy jak kto sobie liczy. Bo leci 20 tydzień ale lekarze patrzą na skończony tydzień ciąży

Wysłane z mojego SM-J730F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Mój lekarz liczy tydzień w którym jestem
czyli 19+1/2/3 to już 20


już naliczyłam 3 babeczki ktore mają połówkowe 11.02
kamila, moniunia i ja
kto jeszcze ??

tak mnie dzisiaj krocze boli, że chyba oszaleję...