Rzeczy, które uwielbiamy i sobie bez nich życia nie wyobrażamy!

[Taranka]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;86429409]Kolderka nie ma życia bez kołderki
[/QUOTE]

Muszę Ci podziękować, pytałam się Ciebie jakiś czas temu o kołderkę, kupiłam dla TŻ i ją uwielbia Też mu czasem podkradam

[Trzepotka]

Treść usunięta

[stotek]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86429359]Uuuszajse. Sporo. Ale i tak zazdroszczę![/QUOTE]Nooo niestety, drogą zabawka. Ale 3 lata temu kupowałam kieszeniowy w Jysk za 900 zł (jego pierwotna cena wynosiła 1800 zł) i już - po tych 3 latach - był w fatalnym stanie. Mogłam reklamować, owszem, ale po co mi kolejny szajs za 3 lata :/ więc robiąc rachunek zysków i strat stwierdziłam, że kij tam, jedziemy po bandzie, raz się żyje 🤣 a serio, mam 28 lat i czasami miałam problem, żeby się z niego (tego starego) podnieść po całej nocy, tak mnie lupaly plecy :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A ten gdzie kupowałaś?
Raz mi się rzuciła w oczy na fb reklama firmy eve sleep bodajże, taki filmik, na którym laska stawia na materacu szklankę soku, po czym skacze dookoła niej i sok ledwie co zadrżał, nic się nie wylało - o taki właśnie chcę ale firma spakowała manatki i wyniosła się na rynek brytyjski

[stotek]

Kupowałam na sypialnioland.pl a mój model to Hilding Rumba w pokrowcu Elips (drugi wariant pokrowca byl miekkszy... i droższy ). Boże, czuję się jak stary człowiek, co to podnieca się swoim nowym terapeutycznym materacem 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86429877]A ten gdzie kupowałaś?
Raz mi się rzuciła w oczy na fb reklama firmy eve sleep bodajże, taki filmik, na którym laska stawia na materacu szklankę soku, po czym skacze dookoła niej i sok ledwie co zadrżał, nic się nie wylało - o taki właśnie chcę ale firma spakowała manatki i wyniosła się na rynek brytyjski [/QUOTE]Też taki widzialam, ale on z 6 tys kosztował, więc szybko stracił moje zainteresowanie.

Też uważam, ze materac piankowy to najlepszy zakup świata. Zawsze jak wracam z wakacji, to pół dnia przezywam, jakie mamy wygodne łóżko. ;D

Ale przyznam że ta kołdra obciążeniowa brzmi dziwnie. Piszą, ze pełno jakiś terapeutycznych zalet. Zwiększenie koncentracji, wyciszenie, redukcja stanów lękowych, depresyjnych itp.
A tak serio to na co ona działa? Bo w powyższe ciężko mi uwierzyć.

Szczerze to bardziej sobie to wyobrażałam jaka kołdrę która nas przygniata i przez to lepiej się śpi.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ups, wówczas się nie interesowałam ile kosztował... 6 koła za materac, ojasny gwint. Ale i tak mi się marzy

[stotek]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86431969]Ups, wówczas się nie interesowałam ile kosztował... 6 koła za materac, ojasny gwint. Ale i tak mi się marzy [/QUOTE]
Ej, a jaki macie teraz materac? Bo moze rozwiazaniem bylby taki nawierzchniowy materac z samej pianki memory, np. 5-10 cm, polozony na górę Waszego obecnego?
Gdyby nie to, ze my zmienialismy wymiar lozka, to zanim wywalilabym 3k na materac, to zrobilabym taki wlasnie eksperyment.

No i teraz mam obawe, ze juz nigdy na wakacjach się w pelni nie zrelaksuje i nie wyspie bez moich lozkowych gadżetów

[kasztanka3]

Tez mi sie marzy taki porzadny materac. Teraz mamy w sumie niezly, dosc twardy i wygodny, ale tylko dla mnie Maz spi czesciej na kanapie, bo dla niego materac, ktory mamy w sypialni jest za twardy.

[stotek]

Napisane przez kasztanka3

Tez mi sie marzy taki porzadny materac. Teraz mamy w sumie niezly, dosc twardy i wygodny, ale tylko dla mnie Maz spi czesciej na kanapie, bo dla niego materac, ktory mamy w sypialni jest za twardy.

O ile macie "swoje strony" na lozku, to mozna zrobić "dzielony" o dwoch roznych twardosciach on wtedy jest w jednym kawałku, ale w zaleznosci od strony (lewa, prawa) jest odpowiednio miękki/twardy.

[kasztanka3]

Napisane przez stotek

O ile macie "swoje strony" na lozku, to mozna zrobić "dzielony" o dwoch roznych twardosciach on wtedy jest w jednym kawałku, ale w zaleznosci od strony (lewa, prawa) jest odpowiednio miękki/twardy.

No niby mamy, ale czesto ja spie gdzies posrodku (przemieszczam sie przez sen ), nie chcialabym wyladowac w szczelinie miedzy materacami

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez stotek

Ej, a jaki macie teraz materac? Bo moze rozwiazaniem bylby taki nawierzchniowy materac z samej pianki memory, np. 5-10 cm, polozony na górę Waszego obecnego?
Gdyby nie to, ze my zmienialismy wymiar lozka, to zanim wywalilabym 3k na materac, to zrobilabym taki wlasnie eksperyment.

No i teraz mam obawe, ze juz nigdy na wakacjach się w pelni nie zrelaksuje i nie wyspie bez moich lozkowych gadżetów

Też już o tym myślałam, na pewno się zorientuję

[stotek]

Kasztanka, ale nie ma wtedy zadnej szczeliny, bo materac tworzy całość tylko najwyzej Twoja prawa strona bedzie na miekkim, a lewa na twardym

[kasztanka3]

Napisane przez stotek

Kasztanka, ale nie ma wtedy zadnej szczeliny, bo materac tworzy całość tylko najwyzej Twoja prawa strona bedzie na miekkim, a lewa na twardym

Musze cos takiego mezowi zasugerowac w takim razie
Ale niedlugo i tak do mnie przyjdzie, bo bedzie za zimno na spanie w salonie

[MiamiGlow]

Lubię gumę do życia. Must have w każdej sytuacji, gdy nie mam technicznej możliwości mycia zębów, zjadłam coś, a jestem gdzieś na mieście itd. Czuję się wtedy czystsza.
Ale tylko miętowa. Kupiłam ostatnio jabłkową i jakoś tak eh.

[1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303]

Napisane przez MiamiGlow

Lubię gumę do życia. Must have w każdej sytuacji, gdy nie mam technicznej możliwości mycia zębów, zjadłam coś, a jestem gdzieś na mieście itd. Czuję się wtedy czystsza.
Ale tylko miętowa. Kupiłam ostatnio jabłkową i jakoś tak eh.

Te nie miętowe to ogólnie mam wrażenie, że od razu tracą smak... gryźniesz dwa razy i już po jabłku

[DarkChocolate666]

Napisane przez MiamiGlow

Lubię gumę do życia. Must have w każdej sytuacji, gdy nie mam technicznej możliwości mycia zębów, zjadłam coś, a jestem gdzieś na mieście itd. Czuję się wtedy czystsza.
Ale tylko miętowa. Kupiłam ostatnio jabłkową i jakoś tak eh.

Tez tak mam, mietowe gumy zawsze musza byc w torebce i w szufladzie w pracy. Czasami kupuje sobie hube bube, ale to tylko do pozucia na 15 minut jako smak dziecinstwa. Od jakiegos czasu chodzi tez za mna guma cynamonowa (smak Hameryki ) i tesknie za guma Shock, ktora byla kwasna w srodku.

[stotek]

Gumy Shock są do kupienia w Żabce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DarkChocolate666]

Napisane przez stotek

Gumy Shock są do kupienia w Żabce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mieszkam w Polsce, ale jak bede, to musze sobie kupic zapas w takim razie

[MiamiGlow]

[1=1b006c1cc4b33fb32b0a741 c96d131cb0dc83f78_5f5d531 644303;86450752]Te nie miętowe to ogólnie mam wrażenie, że od razu tracą smak... gryźniesz dwa razy i już po jabłku [/QUOTE]
I ten smak też taki jakiś średnio apetyczny.
Ale jak byłam mała uwielbiałam różową gumę do żucia orbit. I zawsze chciałam nauczyć się strzelać "bąbelki z gumy". Czasem wychodziło, ale częściej nie.

[mabi27]

Marne balony wychodzą z orbit.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Ta różowa w listkach kiedyś była "plastyczna" i niektórym wychodziło. Z drażetek albo miętowych chyba nie ma opcji .

[groszek75]

Ja jak byłam mała to najlepsze były Donaldy i te historyjki w nich

[jo@n@]

Napisane przez groszek75

Ja jak byłam mała to najlepsze były Donaldy i te historyjki w nich

U mojej babci 100 lat temu na drzwiach od "salonu" od strony pokoju cała szyba byłą wyklejona historyjkami z Donalda. Ile godzin oglądania

[groszek75]

https://portal.librus.pl/rodzina/art...gumie-do-zucia

Akurat na librusie jest artykuł o gumie , bo wczoraj miała swoj dzień

[MiamiGlow]

O, ciekawe .

Była też taka guma w rolce, pamiętam. Odrywało się kawałek z dłuuugiego, zrolowanego listka. A teraz nudna jestem, tylko miętowe drażetki.

[kasztanka3]

Napisane przez DarkChocolate666

Tez tak mam, mietowe gumy zawsze musza byc w torebce i w szufladzie w pracy. Czasami kupuje sobie hube bube, ale to tylko do pozucia na 15 minut jako smak dziecinstwa. Od jakiegos czasu chodzi tez za mna guma cynamonowa (smak Hameryki ) i tesknie za guma Shock, ktora byla kwasna w srodku.

To ja z kolei mam tak z mietowkami do zucia, mam je wszedzie - ww wszystkich torebkach, na biurku w pracy. Nie lubie gum za to, ze traca smak i trzeba sie ich pozbyc, a nie zawsze mam dostep do kosza.

[Narva]

Napisane przez kasztanka3

To ja z kolei mam tak z mietowkami do zucia, mam je wszedzie - ww wszystkich torebkach, na biurku w pracy. Nie lubie gum za to, ze traca smak i trzeba sie ich pozbyc, a nie zawsze mam dostep do kosza.

Ja tak samo, tylko tic-taki. Za to moj facet jest uzalezniony. Wiecznie ta gume mieli i mnie wkurza :P

[andra]

Ja też wiecznie mielę, u mnie działa antystresowo
Polecam nowe halls zielone, długo trzymają smak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DarkChocolate666]

Napisane przez Narva

Ja tak samo, tylko tic-taki. Za to moj facet jest uzalezniony. Wiecznie ta gume mieli i mnie wkurza :P

Kup mu mietowki w kapsulkach